Liga Mistrzów 2011/12

Serie A, Premier League, La Liga, Bundesliga, Liga Mistrzów, a nawet Ekstraklasa!
ODPOWIEDZ
couec

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 października 2010
Posty: 434
Rejestracja: 01 października 2010

Nieprzeczytany post 16 lutego 2012, 00:07

Vimes pisze:
Czy ktoś mógłby powiedzieć, co mówiono w studio przed meczem? Zobaczyłem Wojciecha Kowalczyka i zastanawiam się jakimi mądrościami sypał przed pierwszym gwizdkiem?
ble, ble, ble szczęsny jest słodki, ble, ble, ble mam ochotę na coś słodkiego, ble, ble, ble a Ty kołtoń gdzie masz swojego chłopaka borka? ble ble ble kocham puaczków i te wszystkie ich teatrzyki, ble, ble, ble messiemu to wylizałbym pachy. ble, ble, ble....


bendzamin

Redaktor
Redaktor
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 kwietnia 2009
Posty: 2366
Rejestracja: 18 kwietnia 2009

Nieprzeczytany post 16 lutego 2012, 00:40

Raaja pisze:Mam nadzieję , że nie awansujemy do LM, bo nie zasługujemy na to a tylko się tam z naszymi graczami zbłaźnimy.
Moze miej jeszcze kretynie nadzieje, ze bedziemy musieli walczyc w barazach o utrzymanie w lidze, bo dzisiaj twoja ulubiona druzyna nie wygrala i bylo ci smutno przed monitorem.

Milan dzisiaj zmiazdzyl, brawo. Szczerze mowiac, przed meczem przewidywalem bramkowy remis i uwazalem, ze to max, na co stac rossonerich. Cyganowi trzeba oddac, co... cyganskie :lol: ladnie dzisiaj krecil obrona rywala, asysta, bramka, wiele wygranych pojedynkow, dawno chyba nie zagral takiego spotkania w fazie play-off ligi mistrzow. Teraz jeszcze tylko mam nadzieje, ze napoli ogra chel$ea i ta cala najsilniejsza, napedzana petromiliardami liga angielska bedzie sie mogla wreszcie skupic tylko i wylacznie na swoich krajowych rozgrywkach, w ktorych wydarzeniem miesiaca jest to, ze jeden przeplacany idiota nie chce podac drugiemu reki.


Obrazek
Raaja

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 września 2006
Posty: 120
Rejestracja: 01 września 2006

Nieprzeczytany post 16 lutego 2012, 00:50

Beka, ale to był niestety 2 remis z rzędu i kolejny raz żenująco słaba gra z naszej strony. Kolejny raz tracimy szansę, żeby zdobyć łatwe pkty. To mnie irytuje a nie że moja drużyna nie wygrała <Facepalm>
Brawo Milan, pięknie zagrali i jak najbrdziej zasłużyli na wygraną. Oby trafili na Barse i pokazali im miejsce w szeregu.


Amarillo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 listopada 2009
Posty: 288
Rejestracja: 08 listopada 2009

Nieprzeczytany post 16 lutego 2012, 08:14

Raaja pisze:Beka, ale to był niestety 2 remis z rzędu i kolejny raz żenująco słaba gra z naszej strony. Kolejny raz tracimy szansę, żeby zdobyć łatwe pkty. To mnie irytuje a nie że moja drużyna nie wygrała <Facepalm>
Kolego, seria słabszych meczów może się przydarzyć każdemu. Barcelona, Chelsea, Arsenal. Sporo topowych zespołów ma problemy i teraz kwestia w tym trenera, żeby to przezwyciężyć. Milan do meczu z Arsenalem regularnie przegrywał mecze z co większymi przeciwnikami (my ograliśmy ich już dwukrotnie dla przykładu) więc jak możesz mówić, że się zbłaźnimy... Niejednokrotnie pokazywaliśmy w tym sezonie, że potrafimy grać świetnie i przyjemnie dla oka + bardzo skutecznie w destrukcji.

Celem priorytetowym na ten sezon był awans do Ligi Mistrzów i tego się trzymajmy. Jeśli będzie mistrz albo v-mistrz - bomba :ok: Jeśli będzie 3 miejsce też ok, bo w końcu o tym marzyliśmy. Wiem, wiem dla Juve to powinien być chleb powszedni a nie powód do świętowania ale 2 razy z rzędu 7 miejsce w Serie A powinno nas czegoś nauczyć.


Sapere Aude!
mateusz6

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 sierpnia 2009
Posty: 585
Rejestracja: 13 sierpnia 2009

Nieprzeczytany post 16 lutego 2012, 08:36

W LM nie będzie wstydu. Potrafimy wygrać z Milanem, Interem, Udinese itp. O ile będzie szeroka ławka na poziomie to nie powinno być problemów z graniem na trzech frontach.
Milan zmiażdżył słaby Arsenal. Cygan rozegrał kapitalną partię, to samo Prince i Robinho. Życzę wszystkim włoskim drużynom jak najlepiej w pucharach.


JuveFilip_8_

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 marca 2005
Posty: 441
Rejestracja: 01 marca 2005

Nieprzeczytany post 16 lutego 2012, 08:53

Gdyby połączyć naszą defensywe i atak Mediolańczyków... to by się działo :D

Świetny mecz Milanu, bardzo dobrze, że reprezentant Serie A pokazał Anglikom miejsce w szeregu na Europejskim poziomie przed Światową publicznością.
Serie A musi odzyskać swoją dawną świetność i uznanie w oczach obiektywnych kibiców, a takie mecze jak ten szybko do tego prowadzą :)
Ktoś pisał, że Milan nic nie grał, bo posyłał ciągle długie piłki na Zlatana, ok, tak było, ale TAKTYKA, to coś co ma być SKUTECZNIE, a nie Barcelońskie.
Jeżeli wykopywanie na Zlatana jest skuteczne, niech i tak zdobędą Ligę Mistrzów, wtedy też będzie "ale oni nic nie grają"?

Boateng :bravo:

Gratki Milan!
Za rok Juve 4-0 United :D


Obrazek
Łoles

Juventino
Juventino
Rejestracja: 26 października 2010
Posty: 677
Rejestracja: 26 października 2010

Nieprzeczytany post 16 lutego 2012, 09:23

Wielkie graty dla Milanu!!!!

Liczę na podobną grę w wykonaniu Interu i Napoli bo mimo mojej niechęci na krajowym podwórku to w europie wszyscy reprezentujemy serie a i wyniki muszą być jak najlepsze.

Póki co w LM wygląda to nieźle, Leverkusen wraca do domu, Milan gra dalej + do tego mamy jeszcze 2 drużyny z szansami na awans dalej podczas gdy bundeslidze został tylko jeden Bayern.

Liczę na bardzo dobrą grę włoskich, fatalną niemieckich drużyn i że wkrótce wszystko wróci do normy tj serie a będzie miało 4 drużyny w LM.


"Prawda jest taka, że ty jesteś słaby, a ja jestem tyranią złych ludzi. Ale staram się Ringo, naprawdę bardzo się staram być pasterzem..."
19YB19

Juventino
Juventino
Rejestracja: 13 lutego 2004
Posty: 59
Rejestracja: 13 lutego 2004

Nieprzeczytany post 16 lutego 2012, 09:42

aż serce się cieszy gdy drużyna włoska ogrywa angielską (i top nie Evertony czy inne) i to aż 4-0 - także gratulacje dla Milanu za fajną grę, za fajny atak - o jakim my możemy tylko marzyć


zahor

Juventino
Juventino
Rejestracja: 23 listopada 2009
Posty: 3817
Rejestracja: 23 listopada 2009

Nieprzeczytany post 16 lutego 2012, 10:43

Wojtek pisze:Już pozamiatane...a przy odrobinie szczęścia Arsenalu mogło się skończyć 3:2 ;)
Przy odrobinie szczęścia? Żeby to spotkanie skończyło się wynikiem 3:2 to Arsenal musiałby wyczerpać limit farta na najbliższe trzydzieści lat. Zespół grał taką padakę, że wątpliwe jest żeby Messi był w stanie w pojedynkę wsadzić dwa gole doskonale zorganizowanej defensywie Milanu - a RVP to jednak napastnik nieco mniejszego formatu, bardziej uzależniony od podań. Druga sprawa to taka, że gdyby piłkarze Milanu dostali jakimś cudem dwa gole, to zapewne w końcówce nie strzelaliby na wiwat (jak Pato czy Emanuelson) tylko podawali do lepiej ustawionych kolegów, tak jak to robili zanim Arsenal stracił wszystkie szanse na awans. Wynik 4:0 dobrze oddaje to, co się na boisku działo. Argument o liczbie celnych strzałów nijak mnie nie przekonuje.
Co do Arsenalu, to może spora część piłkarskiego świata przejrzy na oczy - komentatorzy z N-ki, oprócz tego że popełniali mnóstwo wpadek (zarówno merytorycznych, jak tych typu "Andrea Dżaliani") wychwalali na potęgę Wengera - że wybitny szkoleniowiec, że absolutny top na świecie, że nie wiadomo co. Tymczasem żółtodziób Allegri tegoż tytana ławki trenerskiej całkowicie zaszachował, pokazał mu miejsce w szeregu i Francuz nie miał zielonego pojęcia jak odmienić losy meczu. Włochowi zarzuca się że za bardzo opiera grę na Zlatanie - ale co powiedzieć na temat Wengera w kontekście alternatyw dla RVP? Gdyby Szwed i Holender tego wieczora nie grali, to Milan zdominowałby rywala pewnie tak samo, strzeliłby może trzy gole zamiast czterech, natomiast Arsenalowi groziłoby powtórzenie "osiągnięcia" sprzed roku z Barceloną, kiedy nie oddali żadnego strzału na bramkę, choćby niecelnego.

Co do Milanu - można tylko pogratulować. Jeżeli ktoś dalej jest zdania, że Marchisio przewyższa Boatenga, a Giaccheriniego od Robinho różni tylko to, że Brazylijczyk ma głośniejsze nazwisko, to wypada mu współczuć. Ten zespół ma niesamowity potencjał ofensywny, nieporównywalny z naszym. Można mieć nadzieję że w lidze będzie z niego korzystać z umiarem i zabraknie punktów do scudetto, ale nie wolno napinać się że ichnie gwiazdy są słabsze od naszych. Jasne, wczorajszy Arsenal nie był specjalnie wymagającym rywalem, ale żeby Juve chociaż Sienę czy Cagliari potrafiło tak zamknąć na połowie i konsekwentnie wypunktować.

W tym momencie, nawet jeżeli Arsenal wczoraj był straszliwie słaby, rodzi się jednak pytanie - czy Milan w tym roku ma realne szanse wygrać Ligę Mistrzów? Moim zdaniem - tak. Potrafił rywalizować jak równy z równym, pójść na otwartą wymianę ciosów z będącą wówczas w formie Barceloną, potrafili zagrać naprawdę ciekawy i nieszablonowy futbol w 1/8 finału. Wobec słabej postawy angielskich drużyn w tym roku i pierwszych oznak zadyszki Barcelony myślę że można sobie wyobrazić takie okoliczności, w których sięgnęliby po puchar. Co oczywiście nie znaczy że są faworytami.

Jeszcze jedna sprawa - naprawdę chciałbym żeby na San Siro Milan zagrał z nami taki bardzo dobry mecz, na miarę swoich możliwości. Taki żeby Zlatan pracował na całej połowie przeciwnika, Boateng szalał i próbował strzałów z dystansu, pomocnicy i boczni obrońcy mądrze włączali się do gry a Thiago Silva bezbłędnie dowodził obroną. Bo chyba nikt nie sądzi że na mecz z nami Milan wyszedł w takim gazie jak wczoraj, albo jak na Barcelonę, ale Juventus ich tak zneutralizował? Nawet gdyby to miało oznaczać dla nas porażkę, chciałbym takie spotkanie zobaczyć. Pokazałoby ono nam na co tak naprawdę w przyszłym sezonie możemy liczyć w Europie, czy możemy być spokojni chociażby o środek obrony, jakich transferów należy dokonać w lecie.

Należałoby w tym momencie zapytać co Maly sądzi na temat spisku antywłoskiego - tyle się tam chłopaki namęczyli, podgrzewali kulki, kombinowali jak tylko mogli żeby dowalić znowu włoskiej ekipie angielską, a Milan sobie z nich zakpił. Muszą sobie tam w UEFA rwać włosy z głowy - stracą pewnie miliony euro skoro w ćwierćfinale zagrają murujący bramkę włoscy aktorzy (BTW znowu karny dla Milanu - ci to mają sędziów w kieszeni, nie?) i nikt tego nie będzie chciał oglądać.


@D@$

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 02 kwietnia 2004
Posty: 1764
Rejestracja: 02 kwietnia 2004

Nieprzeczytany post 16 lutego 2012, 11:12

Daleki jestem od tego by się jakoś cieszyć z takiego wyniku, powiem więcej, zaczyna mnie ten Milan niepokoić, ale oczywiście jeden taki mecz nie musi wiele znaczyć, Przypomnę kilka lat temu jak wygrali z Deportivo 4:1 by przegrać 0:4 i odpaść. Oczywiście nie jestem szalony by myśleć, że Arsenal jeszcze awansuje, ale to nie znaczy, że Milan musi coś wielkiego ugrać (ogólnie LM bez Juve oglądam sporadycznie, rozumiem że pary 1/4 dopiero będą losowane?).
Gdzieś czytałem że Allegri żałuje że nie wygrali wyżej, no żeby ta pycha go zgubiła. Jedyne co mnie cieszy to to, że jest szansa by zespły angielskie odprawić w całości przed 1/4 bo chyba Napoli nie jest bez szans. Niby grają mieliznę, ale pokazali w tym sezonie że sie spinają na ważniejsze mecze...
Z meczu Milanu widziałem jakieś ostatnie 20-30 minut więc nie chce się szerzej wypowiadać, natomiast irytuje kolejny karny dla Milanu, znowu jakiś dziwny, choć w sumie niewiele on zmienił. Ktoś pisał że Arsenal zapłacił za brak doświadczenia, no atak Henry-Van Piersie chyba jednak trochę temu przeczy...
Ogólnie Parma-Juve 0:0 przy Milan-Arsenal 4:0 kłuje w oczy i można odnieść wrażenie że pokazuje to miejsce w szeregu Juventusu, ale jak już pisałem, to wcale nic nie musi znaczyć, aczkolwiek nie jest to już niestety ten Milan co zawala mecze z czołówką. Najpierw Udinese, teraz Arsenal, coś tam zaczyna się kleić, ale to nie znczy że jesteśmy na straconej pozycji w Mediolanie (inna rzecz, że pucharem Włoch też nie możemy się sugerować).
Czy wczorajszy mecz stawia Mialn w roli faworyta LM? Też chyba nie, pamiętacie jak Bayern kogoś 2-3 sezonu temu rozjechał w 1/8 by nie nawiązać walki z Barcą w kolejnej rundzie?
Podsumowując, jeszcze jestem gotów uznać ten rezlutat za fajny, bo jednak Włosi leją Anglików (no wiele tych Anglików też tam niem, nieważne), ale byle ten Milan za daleko nie zaszedł: 1/4, no góra 1/2.
Trzymam kciuki za Iaquintę w niedzielę, mimo wszystko licze na jego dzień konia :]
Łukasz pisze:Dlaczego dziwny? Djorou zostawił nogę i rękę, a Zlatan się na tym wyrżnął. Żadnych kontrowersji.
Nie mówię, że karny z kapelusza czy że nie było pdostaw, ale jednak Zlatan celowo wpadł w tą rękę, jeszcze się odepchnął żeby ładniej się wywalić. Jeden taki karny ok, ale Milan ma takowych pełno w sezonie, nie czyste faule a takie lekko wymuszone. No ale cóż, jak już pisałem nie jeste to karny kompletnie bez podstaw ani wyniku to jakoś specjalnie nie zmieniło, więc nawet nie ma o czym dyskutować.
Ostatnio zmieniony 16 lutego 2012, 11:41 przez @D@$, łącznie zmieniany 1 raz.


Łukasz

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 października 2002
Posty: 4350
Rejestracja: 13 października 2002

Nieprzeczytany post 16 lutego 2012, 11:29

@D@$ pisze:irytuje kolejny karny dla Milanu, znowu jakiś dziwny
Dlaczego dziwny? Djorou zostawił nogę i rękę, a Zlatan się na tym wyrżnął. Żadnych kontrowersji.


Ale, Alex, Alessandro. DEL PIERO!

http://wsamookno.bloog.pl
pan Zambrotta

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 czerwca 2004
Posty: 5352
Rejestracja: 01 czerwca 2004

Nieprzeczytany post 16 lutego 2012, 11:34

Ciekawe jak mecz Milanu z Arsenalem zrył beret pewnemu błazenkowi o ksywce Maly, przecież jego wykryty spisek nie zadziałał, a niedobrzy i brzydcy Włosi strzelili aż 4 bramki.

Chcę porażki angoli na całej linii, niech chelsea odpadnie w dwumeczu z napoli.


prezes3c pisze: 12 sierpnia 2020, 22:06
Sorek21 pisze: 12 sierpnia 2020, 21:45Neymar mógł trzy gole wsadzić do przerwy.
A Juventus mógł 2 razy wygrać LM między 2015 a 2017
meda11

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 grudnia 2007
Posty: 1081
Rejestracja: 24 grudnia 2007

Nieprzeczytany post 16 lutego 2012, 15:37

@D@$ pisze:
Łukasz pisze:Dlaczego dziwny? Djorou zostawił nogę i rękę, a Zlatan się na tym wyrżnął. Żadnych kontrowersji.
Nie mówię, że karny z kapelusza czy że nie było pdostaw, ale jednak Zlatan celowo wpadł w tą rękę, jeszcze się odepchnął żeby ładniej się wywalić. Jeden taki karny ok, ale Milan ma takowych pełno w sezonie, nie czyste faule a takie lekko wymuszone. No ale cóż, jak już pisałem nie jeste to karny kompletnie bez podstaw ani wyniku to jakoś specjalnie nie zmieniło, więc nawet nie ma o czym dyskutować.
Co w tym złego, że zawodnicy danej drużyny wykorzystują głupotę, brak doświadczenia, złe ustawienie/nawyki przeciwników? W tej sytuacji Zlatan miał sobie inaczej przełożyć piłkę i próbować obiec stopera w polu karnym/odegrać koledze/uderzyć w ekwilibrystyczny sposób/zgasić gałe i czekać aż mu ją odbiorą? Nie rozumiem Twojego toku myślenia. Umiejętne wykorzystywanie słabości rywala i wymuszanie takich, a nie innych zachowań to element sportu. W NBA zawodnicy potrafiący wymusić faul na przeciwniku (szczególnie na czołowym graczu rywali) i specjaliści od trash-talk'u są niemal tak samo cenieni jak Ci przejmujący grę w ostatniej kwarcie, minucie i rzucający punkty w ostatniej sekundzie akcji. I nikt nie ma o to pretensji. Del Piero swego czasu, jak jeszcze był dostatecznie szybki/zwinny to wymuszał mase karnych/rzutów wolnych wpadając na nogi i łapska rywali. Po takim faulu Alex poprawiał getry, wstawał i podchodził do wykonania stałego fragmentu gry. Tak należy robić "frajerów".


Obrazek
zahor

Juventino
Juventino
Rejestracja: 23 listopada 2009
Posty: 3817
Rejestracja: 23 listopada 2009

Nieprzeczytany post 16 lutego 2012, 15:55

meda11 pisze: Co w tym złego, że zawodnicy danej drużyny wykorzystują głupotę, brak doświadczenia, złe ustawienie/nawyki przeciwników? W tej sytuacji Zlatan miał sobie inaczej przełożyć piłkę i próbować obiec stopera w polu karnym/odegrać koledze/uderzyć w ekwilibrystyczny sposób/zgasić gałe i czekać aż mu ją odbiorą? Nie rozumiem Twojego toku myślenia. Umiejętne wykorzystywanie słabości rywala i wymuszanie takich, a nie innych zachowań to element sportu. W NBA zawodnicy potrafiący wymusić faul na przeciwniku (szczególnie na czołowym graczu rywali) i specjaliści od trash-talk'u są niemal tak samo cenieni jak Ci przejmujący grę w ostatniej kwarcie, minucie i rzucający punkty w ostatniej sekundzie akcji. I nikt nie ma o to pretensji. Del Piero swego czasu, jak jeszcze był dostatecznie szybki/zwinny to wymuszał mase karnych/rzutów wolnych wpadając na nogi i łapska rywali. Po takim faulu Alex poprawiał getry, wstawał i podchodził do wykonania stałego fragmentu gry. Tak należy robić "frajerów".
Cieszę się że wreszcie ktoś napisał na ten temat to samo, co ja. Oczywiście prawdą jest, że chyba przy każdej z siedmiu okazji, kiedy zawodnicy Milanu padali w polu karnym w tym sezonie, gdyby się uparli to daliby radę ustać. Pytanie tylko - po co? Czy jeżeli bramkarz popełnia błąd, zostawiając odkryty krótki słupek, to zawodnik powinien i tak ładować po długim? Raczej nie. A jak obrońca się potknie i wywróci, to napastnik powinien poczekać aż rywal wstanie? Też niekoniecznie. Do dlaczego ma nie skorzystać z takie prezentu jak wystawiona noga, która nie ma szans dotknąć piłki albo uwieszenie się na koszulce/ręce? To też jest przecież błąd w sztuce piłkarskiej, który można wykorzystać, jeżeli się potrafi. Swoją drogą to wspomniany przez Ciebie Del Piero jest chyba jedynym naszym zawodnikiem, który ma opanowaną tę umiejętność - momentami to jest jego największy atut: wchodzi, zastawia się, faul, wolny. Pomijając już fakt że przydałby się jego następca w szerszym sensie, dobrze by było mieć zawodnika który też wie kiedy jak się zastawić, gdzie włożyć nogę żeby dać się sfaulować, bo niestety marnie to wygląda jeżeli chodzi o karne/wolne niedaleko pola karnego w tym sezonie - i akurat sędziów bym tutaj winił najmniej.
deszczowy pisze:
pan Zambrotta pisze:Chcę porażki angoli na całej linii, niech chelsea odpadnie w dwumeczu z napoli.
To nie jest takie wykluczone, patrząc na to co gra Chelsea :D
Z drugiej strony jak popatrzysz na ostatnie ligowe wyniki Napoli, to też na kolana nie rzucają. Jak dla mnie przebieg i wynik tego dwumeczu to kompletna niewiadoma, ciężko jest mi cokolwiek przewidzieć, szanse obu drużyn na awans szacuję na 50%.
Ostatnio zmieniony 16 lutego 2012, 16:44 przez zahor, łącznie zmieniany 1 raz.


deszczowy

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 września 2005
Posty: 5690
Rejestracja: 01 września 2005

Nieprzeczytany post 16 lutego 2012, 16:21

pan Zambrotta pisze:Ciekawe jak mecz Milanu z Arsenalem zrył beret pewnemu błazenkowi o ksywce Maly, przecież jego wykryty spisek nie zadziałał, a niedobrzy i brzydcy Włosi strzelili aż 4 bramki.
Zaraz przyleci i powie, że to tylko kamuflaż. Nie kop się z koniem.
pan Zambrotta pisze:Chcę porażki angoli na całej linii, niech chelsea odpadnie w dwumeczu z napoli.
To nie jest takie wykluczone, patrząc na to co gra Chelsea :D


I believe in Moise(s) Kean

http://www.pmiska.pl/
ODPOWIEDZ