Mercato (Zima 2017)
- B@rt
- Juventino
- Rejestracja: 17 kwietnia 2007
- Posty: 1538
- Rejestracja: 17 kwietnia 2007
- Podziekował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 22 razy
Jorginho faktycznie jest bardzo dobrym piłkarzem, niemniej jednak, abstrahując już od szans, jakie są na jego sprowadzenie, ja problem widzę gdzie indziej. W chwili obecnej mamy co najmniej trzech klasowych środkowych pomocników - Markiza, Pjanicia i Khedirę. Mimo to nie mamy środka pomocy. Nawet ze słabymi rywalami nie udaje nam się zdominować centralnego sektora boiska. Mając na uwadze klasę naszych piłkarzy, przyczyny takiego stanu rzeczy dopatruję się w taktyce. Dlatego fajnie by było, gdyby Allegri, zamiast wrzucać do tego bajzlu kolejnego nowego piłkarza, zmontował coś z materiału, który ma do dyspozycji. Wówczas wiązałbym większe nadzieje z tym czy innym transferem. Póki co nie wierzę, że jakikolwiek nabytek coś nowego wniesie do zespołu, bo Max i tak zdaje się nie mieć dobrego pomysłu na środek pomocy, skoro ze wspomnianego trio nie potrafi niczego sensownego zbudować.
- Shadow Marshall
- Juventino
- Rejestracja: 22 grudnia 2014
- Posty: 1432
- Rejestracja: 22 grudnia 2014
Moim zdaniem (już to pisałem wcześniej) Simeone jest zbyt idealnym trenerem dla Juve i jego przyjście do nas to może być raczej nasze pobożne życzenie.Robaku pisze:Shadow mam podobne zdanie, że magnesem w Madrycie jest Diego. Nie ma Diego nie ma wielkich nazwisk, ale mogę się mylić obecnie Atletico wyrobiło sobie markę dzięki Simeone, wiadomo, że poszli za ciosem i inwestują - nowy stadion w 2017, ale zobaczymy ile z tej renomy zostanie bez DS.
Allegri to beton taktyczny, który myśli, że jak da Pjanicowi swobodnie kreować grę i rzucić jakiegoś fajnego keypassa to się mu środek posypie. To dureń bo skończyło się na tym, że nie ma ani kreatywności ani defensywy w tym środku. Sam chciał takiego zawodnika i po co? By totalnie go zmienić. Allegri jest jak stereotypowa baba - zakochuje się w facecie bo prezentuje jakieś tam cechy itp po czym jak już są parą to ciągle chce go zmieniać, a potem się dziwi, że coś się wypaliło. On by w swojej bzdurnej taktyce wyłączył nawet Messiego bo zamiast kazać mu tworzyć akcje i rozprowadzać piłę na połowie przeciwnika to Messi by kiblował na 40m naszej połowy i "czekał" na błąd przeciwnika.B@rt pisze:W chwili obecnej mamy co najmniej trzech klasowych środkowych pomocników - Markiza, Pjanicia i Khedirę. Mimo to nie mamy środka pomocy. Nawet ze słabymi rywalami nie udaje nam się zdominować centralnego sektora boiska. Mając na uwadze klasę naszych piłkarzy, przyczyny takiego stanu rzeczy dopatruję się w taktyce.
Każda ciekawa akcja i bramka jest przełamaniem tej rutyny i tego betonu.
Wczorajszy mecz i mina Mandzukica po strzelonej bramce - "te k#### nie wierzę, weszło!!".
- Shadow Marshall
- Juventino
- Rejestracja: 22 grudnia 2014
- Posty: 1432
- Rejestracja: 22 grudnia 2014
Taka, że Pjanic z założenia miał być tym ofensywnym pomocnikiem bo jego gra w defensywie nie istnieje i on się już tego nie nauczy i przez to też zamiast grać na Pjanica, a ten na napastnika to mamy takie kwiatki jak Dybala na 30-40m.RICTOR pisze:Ale przecież ten Pjanić to jest wypisz wymaluj Pjanić z czasów Romy, gdzie grał jeden świetny mecz i na kolejnych kilka zupełnie znikał. Gdzie tu niby wina Allegriego?
- Arbuzini
- Juventino
- Rejestracja: 17 sierpnia 2008
- Posty: 4332
- Rejestracja: 17 sierpnia 2008
Weźcie pod uwagę jakich partnerów w Romie miał Pjanić. De Rossiego, Nainggolana, czy wcześniej również Strootmana i Keitę. Nie ma się co dziwić, że w Rzymie mógł grać bardziej ofensywnie mając u boku silnych zawodników, którzy w defensywie potrafią od niego o wiele więcej i nie cofają nogi. Nie bez przypadku Pogbę miał zastąpić ktoś taki jak Matić, czy Kante. U nas przeważnie najbliższym partnerem Bośniaka jest Hernanes. Trzeba być ślepym żeby nie zauważać tej subtelnej różnicy.
- Marat87
- Juventino
- Rejestracja: 17 maja 2011
- Posty: 2102
- Rejestracja: 17 maja 2011
- Podziekował: 17 razy
- Otrzymał podziękowanie: 38 razy
Bo tej pomocy brakuje po prostu jaj. Markiz, Khedira i Pjanic to grzeczni chłopcy, nie walczaki. Owszem, dwóch pierwszych potrafi znakomicie poukładać grę w pomocy i zdominować środkową strefę ( co pokazywali w przeszłości ), ale brakuje im zadziorności. Pomocy brakuje takiego Vidala, a Kante to z marszu zmieniłby obraz tej formacji diametralnie. Dlatego też Marotta nie powinien się patyczkować w zimę i ściągać Witsela za wszelką cenę ( a potem Allegri go będzie wprowadzał dwa miechy
). Belg to nie ta klasa co Vidal/Kante, ale charakteru mu nie można odmówić, a i w przodzie nie jest taki czerstwy jak Sturaro - na tę chwilę nie ma lepszych opcji.
Jorginho to jest też raczej "grzeczny" typ i niczego nie zmieni, choć oczywiście za 10 milionów to jest niesamowita okazja - szkoda tylko, że to plota.

Jorginho to jest też raczej "grzeczny" typ i niczego nie zmieni, choć oczywiście za 10 milionów to jest niesamowita okazja - szkoda tylko, że to plota.
- Arbuzini
- Juventino
- Rejestracja: 17 sierpnia 2008
- Posty: 4332
- Rejestracja: 17 sierpnia 2008
Markiz aż taki grzeczny nie jest jak sugerujesz, ale nie można też od niego wymagać żeby po takiej kontuzji miał berserk mode: on
. Właśnie o to chodzi, że w środku pomocy nie ma fizola o umiejętnościach piłkarza, który dominowałby przeciwnika. Khedira chłop wielki jak dąb. Każdy wie, że w powietrzu grać potrafi, a statystycznie na mecz ma 0,8 wygranego pojedynku główkowego. Zero skoczności i chęci do gry w zwarciu.

Przyznam szczerze, że sam nie jestem zbytnim fanem Belga, ale mając w składzie Asamoaha, Leminę, czy Sturaro nie ma co wybrzydzać. Axel to i tak piłkarz o klasę lepszy od wymienionych. Nawet jakbyśmy mieli dać za niego 10 mln E to sprzedając Gabończyka albo Włocha powinniśmy wyjść przynajmniej na zero. Nic nam po tym, że są młodsi skoro nie mają wystarczającego talentu do gry w takim klubie jak Juventus.Marat87 pisze:Belg to nie ta klasa co Vidal/Kante, ale charakteru mu nie można odmówić
- Crunny
- Juventino
- Rejestracja: 28 stycznia 2007
- Posty: 3493
- Rejestracja: 28 stycznia 2007
- Otrzymał podziękowanie: 18 razy
Witsel pokazał na Euro, że nie boi się wejść ciałem czy nawet wślizgiem, gdy trzeba. Poza tym pod względem techniki zjada Sturaro. To może być bardzo dobry transfer, bo w mocno promocyjnej cenie. Nie zbawi nas, ale może nam pomóc.
O ile na Hernanesa, Leminę i Sturaro znajdą się na pewno jacyś chętni, to z Asamoah będziemy się męczyli do 2018 roku. Pomoc na kolejny sezon: Marchisio, Khedira, Pjanic, Witsel, Bentancur, Lemina/Sturaro + ktoś z wyrobioną marką: Fabregas/Vidal/Verratti albo jakiś trubo młodzik pokroju Dahouda, choć skończy się pewnie na Brozovicu lub Herrerze. Tolisso też bym nie pogardził.
- panlider
- Juventino
- Rejestracja: 05 października 2008
- Posty: 1530
- Rejestracja: 05 października 2008
Naprawdę sądzisz, że weźmiemy z powrotem Vidala? Nawet jeżeli te pogłoski o tym, że chcę wrócić do Turynu były prawdziwe, to wątpię, że Marotta będzie nim zainteresowany. Na pewno nie ściągniemy Dahouda i Verattiego na raz, bo to piłkarze o zbliżonej charakterystyce. Ogólnie byłbym bardzo zadowolony z Syryjczyka i Francuza. Veratti to marzenie, ale może być ciężko, zwłaszcza, że nie mamy najlepszych stosunków z PSG.Crunny pisze:
Witsel pokazał na Euro, że nie boi się wejść ciałem czy nawet wślizgiem, gdy trzeba. Poza tym pod względem techniki zjada Sturaro. To może być bardzo dobry transfer, bo w mocno promocyjnej cenie. Nie zbawi nas, ale może nam pomóc.
O ile na Hernanesa, Leminę i Sturaro znajdą się na pewno jacyś chętni, to z Asamoah będziemy się męczyli do 2018 roku. Pomoc na kolejny sezon: Marchisio, Khedira, Pjanic, Witsel, Bentancur, Lemina/Sturaro + ktoś z wyrobioną marką: Fabregas/Vidal/Verratti albo jakiś trubo młodzik pokroju Dahouda, choć skończy się pewnie na Brozovicu lub Herrerze. Tolisso też bym nie pogardził.
"Vincere Non È Importante È L'Unica Cosa che Conta"
rammstein pisze:dobrze, że nikt nie zakładał tematu "Polskie kluby w rozgrywkach europejskich 2017/2018"
- Arbuzini
- Juventino
- Rejestracja: 17 sierpnia 2008
- Posty: 4332
- Rejestracja: 17 sierpnia 2008
Czy ja wiem? Jeden to b2b, a drugi rozgrywający. W pierwszej kolejności widziałbym u nas jednak Syryjczyka. Od gry w środku mamy Marchisio, rozgrywać teoretycznie powinien Pjanić, a b2b z prawdziwego zdarzenia u nas nie uświadczysz. To znaczy jest Marchisio, ale z racji tego, że w środku też jest najlepszy to gra właśnie tam. Szczerze to zaczynam mieć problem z Bośniakiem. Skoro nie sprawdził się na regiście to robi się mały problem z pozycją dla niego. Zobaczymy, to już zmartwienie trenera jak wykorzysta potencjał kadrowy. Zresztą nie tacy jak on kończyli na ławce rezerwowych. Oby tylko Marotta wreszcie wziął się za tą pomoc.panlider pisze:Na pewno nie ściągniemy Dahouda i Verattiego na raz, bo to piłkarze o zbliżonej charakterystyce.
- DonPatch
- Juventino
- Rejestracja: 02 stycznia 2010
- Posty: 761
- Rejestracja: 02 stycznia 2010
- Podziekował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Nie oglądałem wprawdzie dużo meczów ManU w tym sezonie, ale Herrera to chłopak, który szarpie i stara się zdecydowanie najbardziej spośród tej zbieraniny gwiazdeczek, a i umiejętności ma spore. Pozyskanie go byłoby bardzo dużym wzmocnieniem, więc nie deprecjonowałbym jego umiejętności.Crunny pisze:choć skończy się pewnie na Brozovicu lub Herrerze.

- Robaku
- Juventino
- Rejestracja: 07 maja 2005
- Posty: 5297
- Rejestracja: 07 maja 2005
myślę, że Crunny'emu chodzi o Hectora z Porto.DonPatch pisze:Nie oglądałem wprawdzie dużo meczów ManU w tym sezonie, ale Herrera to chłopak, który szarpie i stara się zdecydowanie najbardziej spośród tej zbieraniny gwiazdeczek, a i umiejętności ma spore. Pozyskanie go byłoby bardzo dużym wzmocnieniem, więc nie deprecjonowałbym jego umiejętności.Crunny pisze:choć skończy się pewnie na Brozovicu lub Herrerze.
Brozo to też nie jest zła opcja, chłopak co prawda widać, ze traktuje Inter jak q...ale w reprze ciśnie.
Oczywiście nie da się zaprzeczyć, że wolałbym Verattiego, Bernadeschiego czy Dahouda, ale jak sie nie ma co się lubi, to się lubi...
- Arbuzini
- Juventino
- Rejestracja: 17 sierpnia 2008
- Posty: 4332
- Rejestracja: 17 sierpnia 2008
W ciągu dwóch lat na atak wydaliśmy ponad 170 mln E. Zróbmy z tych pieniędzy pożytek i kupmy napastnikom klasowych partnerów do pomocy... w pomocyRobaku pisze:Brozo to też nie jest zła opcja, chłopak co prawda widać, ze traktuje Inter jak q...ale w reprze ciśnie.
Oczywiście nie da się zaprzeczyć, że wolałbym Verattiego, Bernadeschiego czy Dahouda, ale jak sie nie ma co się lubi, to się lubi...

- RICTOR
- Juventino
- Rejestracja: 14 sierpnia 2005
- Posty: 2113
- Rejestracja: 14 sierpnia 2005
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Ale czy głównym zarzutem co do Pjanicia nie powinno być to, że właśnie nie rozgrywa, nie drybluje, piłkę najczęściej oddaje szybko czyli całkowite zaprzeczenie tego co miał u nas robić? Tyle, że póki co smutna prawda wygląda raczej tak, że mu te sprawy zwyczajnie nie wychodzą, jest bez formy albo w swoim zwyczaju znika na jakiś okres. Z nie stojącej piłki pamiętam tylko jego asystę z Dynamem chociaż może o czymś zapominam, wczoraj np. jak próbował rzucić jakąś dłuższą piłkę to trafiała ona przeważnie do piłkarza Sewilli. Ciężko winić zamysł taktyczny Maxa za to, że jakiś piłkarz kopie się po czole, winić można co najwyżej przygotowanie. To, że Miralem bronić nie umie imo tutaj nie ma znaczenia bo nagle przez to, że nie musi bronić piłki od niego nie zaczną trafiać do kolegów.Shadow Marshall pisze:Taka, że Pjanic z założenia miał być tym ofensywnym pomocnikiem bo jego gra w defensywie nie istnieje i on się już tego nie nauczy i przez to też zamiast grać na Pjanica, a ten na napastnika to mamy takie kwiatki jak Dybala na 30-40m.
A o Vidalu ktoś mówił niedawno, nie wiem czy nie Agresti w tej rozmowie z Top Planet. W każdym bądź razie jest zdecydowane "nie" dla Chilijczyka od naszego zarządu

- Astarot
- Juventino
- Rejestracja: 28 marca 2007
- Posty: 140
- Rejestracja: 28 marca 2007
Witsel to oczywiście świetną opcja. Gość który z miejsca podniósł by poziom pomocy grając za Pjanca, który niestety obecnie jest bezproduktywny.
Zastanawiam się jednak czy nie lepiej byłoby zrezygnować całkowicie z grania registą i postawić na typowego destroyera .... innymi słowy zaryzykować z Krychowiakiem a Marchisio przesunąć na box to boxa.
Chociaż wiadomo, że Markiz przesunięty wyżej ma podobną charakterystykę do Samiego - obaj bardziej pasują do roli mediano momentami pełniąc rolę runnera.
Z takimi pomocnikami za sobą Max mógłby w końcu spokojnie zaryzykować z 4-3-1-2 z defensywnie bezproduktywnym Pjanicem w roli rozgrywającego.
Grzesio powiedzmy sobie szczerze po wczorajszym meczu - jest spalony. O ile wcześniej mógł się łudzić, że w końcu wygra walkę w środku pola nawet nie z Blaisem co Mottą a teraz i Rabiotem, który staje się zawodnikiem 1 składu. Grześ to ambitny gość ale z pewnością zdaje sobie sprawę, że jeżeli nagle coś się nie zmieni to kolejne pół roku spędzi na ławie, która jest nieunikniona. W rezultacie zatrzyma swoją karierę. Włodarze PSG chociaż nas nie lubią zdaja sobie sprawę, że jeżeli nie sprzedadzą go teraz to jego watrtość drastycznie spadnie w kolejne pół roku.
Oczywiście za Witselem przemawia możliwosć gry w pucharach.... jednak i tak wolałbym zoabcyzć Grzesia w Juve.
Zastanawiam się jednak czy nie lepiej byłoby zrezygnować całkowicie z grania registą i postawić na typowego destroyera .... innymi słowy zaryzykować z Krychowiakiem a Marchisio przesunąć na box to boxa.
Chociaż wiadomo, że Markiz przesunięty wyżej ma podobną charakterystykę do Samiego - obaj bardziej pasują do roli mediano momentami pełniąc rolę runnera.
Z takimi pomocnikami za sobą Max mógłby w końcu spokojnie zaryzykować z 4-3-1-2 z defensywnie bezproduktywnym Pjanicem w roli rozgrywającego.
Grzesio powiedzmy sobie szczerze po wczorajszym meczu - jest spalony. O ile wcześniej mógł się łudzić, że w końcu wygra walkę w środku pola nawet nie z Blaisem co Mottą a teraz i Rabiotem, który staje się zawodnikiem 1 składu. Grześ to ambitny gość ale z pewnością zdaje sobie sprawę, że jeżeli nagle coś się nie zmieni to kolejne pół roku spędzi na ławie, która jest nieunikniona. W rezultacie zatrzyma swoją karierę. Włodarze PSG chociaż nas nie lubią zdaja sobie sprawę, że jeżeli nie sprzedadzą go teraz to jego watrtość drastycznie spadnie w kolejne pół roku.
Oczywiście za Witselem przemawia możliwosć gry w pucharach.... jednak i tak wolałbym zoabcyzć Grzesia w Juve.