Wszystko o Milanie

[Marat87]

Gościu rezygnuje z gry w Brazylii, żeby objąć Milan. Zastaje jeden wielki bajzel i w sumie lepiej czy gorzej, ale to ogarnia, a oni go na koniec zwalniają i jeszcze będą się sądzić o odszkodowanie... klasa.
Gość był cała karierę dosyć uparty i zawsze miał swoje zdanie, doskonale o tym wiedzieli przy zatrudnianiu go, a teraz chcą go wywalić, bo chce być zbyt samodzielny. W tym klubie jest potrzebna zmiana pokoleniowa na samej górze, o ile Bunga Bunga pewnie zrezygnować nie będzie chciał, to Łysy powinien polecieć.

[annihilator1988]

Ponoć za zerwanie obecnego kontraktu z Seedorfem Milan będzie stratny 10 mln euro, a jest to kwota równej tej, którą oczekują obecni pracodawcy Taarabata za odsprzedanie karty zawodniczej Zapewne nie będą mieli ani przebojowego zawodnika, ani trenera, który ogarnie syf panujący w Mediolanie

[zahor]

Dla mnie to wszystko jest, jak wszystko zresztą co ostatnio dzieje się w Milanie, bardzo dziwne. Już pomijam sam pomysł żeby ściągać z Brazylii czynnego piłkarza, który ani dnia nie przepracował jako trener, licząc że nagle w magiczny sposób odmieni zespół i wygra wszystkie mecze do końca sezonu. Załóżmy już dla świętego spokoju, że o jego zwolnieniu decydowały nie wyniki sportowe, a jego charakter, konflikty z zarządem, zawodnikami itp. przez co decyzja daje się jakoś racjonalnie uzasadnić. Pytanie brzmi - jak wyglądają te "negocjacje" kwoty odszkodowania? Facetowi zgodnie z prawem należy się 10 baniek, koniec, kropka. Jakich tutaj argumentów może używać Milan żeby namówić go z rezygnacji z pieniędzy, które są de facto jego? Będą rzucać głodne kawałki o jego przywiązaniu do tego klubu? Zaoferują mu w zamian jakąś inną fuchę w klubie (coś słyszałem o primaverze)? Naprawdę nie wiem co takiego mogłoby gościa przekonać, żeby po prostu tak o zrezygnował z kilku milionów.

@Szikit
Możliwe że jest tak jak piszesz, to by było chyba jedyne logiczne uzasadnienie, chociaż z drugiej strony potrzebowałbym jakiegoś obszerniejszego wyjaśnienia od osoby, która wie jak skonstruowane są kontrakty trenerów. Nie wyobrażam sobie że np. przychodzę do pracy, a szef mówi mi że co prawda mnie nie zwolni, ale od dzisiaj zmienia się drastycznie mój zakres obowiązków bo zajmować się będę szorowaniem kibla tak długo, aż się zniechęcę i sam odejdę. Czy jeżeli ktoś podpisuje kontrakt na trenowanie drużyny, to jedna strona może bez zgody drugiej tak ot po prostu to zmienić? Ilu takich "trenerów" może być jednocześnie "zatrudnionych" w klubie.

[Szilgu]

zahor jeśli się mylę to mnie popraw, bo za bardzo w temacie nie jestem. Czytałem gdzieś, że Milan go po prostu zostawi jak Allegriego, czyli będzie dostawał pensję, ale nie będzie trenował zawodników. Więc mamy sytuację, w której Seedorf ma do wyboru rezygnację z części pieniędzy, żeby móc zacząć pracowac w innym klubie, bądź siedzenie na tyłku i liczenie pinionżków od Łysych.
Mylę się?

[bendzamin]

Nie potrafię tego w żaden sposób potwierdzić konkretnym linkiem, ale jestem przekonany, że opcja "od dzisiaj nie trenujesz już zespołu, dalej płacimy ci hajs, ale jeśli chcesz wziąć inną robotę to musisz zerwać z nami umowę i zrzec się pozostałych pensji" jest całkiem popularna. Wielokrotnie czytałem o takiej praktyce w naszych mediach odnośnie trenerów w polskich klubach, a ostatnio gdzieś na stronie kibiców Romy mi mignęło, że dopiero po tym sezonie z ich listy płac znika Zeman. Dodatkowo wydaje mi się, że korzystał z tego sympatyczny prezes Zamparini, który potrafił wywalić tego samego gościa, żeby po 2 miesiącach znów go zatrudnić, zapewne na tej samej umowie. Nie jest to oczywiście reguła, bo np. Manchester United po prostu wypłacił Moyesowi ileś tam milionów odszkodowania i rozwiązał z nim kontrakt za porozumieniem stron, ale wcale się nie zdziwię, jeśli Milan zagra z Seedorfem w ten sposób.

Swoją drogą, Holender podobno w ciągu kilku miesięcy zraził do siebie połowę szatni Milanu Ściąganie go prosto z brazylijskich boisk to był szczyt <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>, czyli w sumie ostatnio normalka w lepszej części Mediolanu. Trochę smutno się patrzy na to, co się tam wyprawia.

[Maly]

z Moyesem było trochę inaczej bo podobno w umowie mieli zapisane, że jeśli się nie zakwalifikuje do LM to mogą go wywalić dając odszkodowanie w wysokości zaledwie rocznej pensji

ale ogólnie tak to wygląda jak napisał bendzamin, w normalnej pracy też tak przecież jest, że dyrektor może cię zwolnić z obowiązku wykonywania twoich obowiązków i możesz wtedy siedzieć w domu na okresie wypowiedzenia i brać kasę "za nic", a nawet pracować gdzie indziej [o ile masz pewność, że szef ci nie każe wracać]

poza tym Zahor dziwne, że o to pytasz bo to jest na prawdę często stosowane, klub nie ma żadnego interesu w tym żeby wypłacać 2-4 letni kontrakt komuś z góry dając mu dodatkowo możliwość podjęcia pracy gdzie indziej, no i najważniejsze - my tak właśnie zrobiliśmy z Ranierim...
http://www.przegladsportowy.pl/pilka-no ... 1,461.html

[Ouh_yeah]

Nie tylko z Ranierim. Del Neri jak wyleciał, to przez rok nawet pół wywiadu nie udzielił. Pewnie też miał płacone.

[zahor]

poza tym Zahor dziwne, że o to pytasz bo to jest na prawdę często stosowane, klub nie ma żadnego interesu w tym żeby wypłacać 2-4 letni kontrakt komuś z góry dając mu dodatkowo możliwość podjęcia pracy gdzie indziej

Tzn. nie tyle nie wiedziałem, że taki zwyczaj istnieje (wiem że podobnie było np. z Di Matteo), co bardzo mnie zastanawia jak od strony prawnej takie coś może być dopuszczalne. Z piłkarzami pokroju Amauriego sprawa jest o tyle prosta, że on nawet jak nie był w pierwszym zespole Juventusu, to dalej miał możliwość trenowania, a zatem w dalszym ciągu wypełniał ten sam kontrakt. Z formalnego punktu widzenia był zarejestrowany dokładnie w taki sam sposób, jak piłkarze którzy grali co tydzień. Z trenerem natomiast sprawa jest inna - teoretycznie jest tylko jeden, więc jeżeli w kubie dwóch gości ma w kontrakcie zapisane samodzielne prowadzenie pierwszego zespołu, to coś jest nie tak. Tzn. wnioskuję że nie mają tego wpisanego wprost, skoro takie sytuacje są możliwe, ale tym bardziej chciałbym się dowiedzieć jak w poważnej piłce skonstruowany jest kontrakt szkoleniowca.

[Ouh_yeah]

Klub może sobie zatrudnić nawet piętnastu gości jako pierwszego trenera, kto miałby mu tego zabronić? liga wymaga chyba jedynie licencji i żeby jeden z nich był wpisany do protokołu meczowego.

[pumex]

Milan jest ofiarą złego zarządzania, po prostu. Decydenci wyrabiają tam cuda niewidy i trochę dziwię się cierpliwości fanów. Ich podstawowa jedenastka jest tak żenująca, że zęby bolą nawet kibiców innych drużyn, a optymizmem nie napawają plotki mówiące, że Rossoneri nie mogą wyklepać paru groszy na wykupienie Ramiego.

Na ich miejscu pokusiłbym się o zatrudnienie Ranieriego i mówię to jako wielki antyfan Siwego. Milan raczej w trofea celować nie będzie, a do ustabilizowania sytuacji i walki o pozycje 4-6 nada się jak mało kto.


Jeśli już jesteśmy przy Milanie, ktoś wie co z Faraonem? Będzie zdatny do pełnego przepracowania pre-seasonu?

[Il Fenomeno]

Jeśli już jesteśmy przy Milanie, ktoś wie co z Faraonem? Będzie zdatny do pełnego przepracowania pre-seasonu?

Tak, już jest w pełni zdrowy. Nawet był trochę zawiedziony brakiem powołania do szerokiej 30. na Mundial.

[Marat87]

Ponoć Montolivo może wypaść nawet na pół roku. Czyli co? Kolejne poszukiwania zapchajdziury jak za Pazziniego w poprzednie mercato?
Trochę im się plan może posypać, nie dosyć że kasy mało i szczypią się z wykupieniem Ramiego i Taarabta ( którzy się sprawdzili ), to teraz dochodzą być może dodatkowe wydatki.
Nie zazdroszczę im sytuacji.

[Dzium]

Jak się udało z Matrim, to może zaproponujemy Milanowi Padoina za 8mln?

[Adrian27th]

Jak się udało z Matrim, to może zaproponujemy Milanowi Padoina za 8mln?

Wciskając go za 3-4 miliony wywołali byśmy taka fale agresji na forum Milanu że uznano by to kiedyś za punkt zapalny wojny z Rosja.

[lenor]

Jak się udało z Matrim, to może zaproponujemy Milanowi Padoina za 8mln?

Może nie dobijajmy leżącego?