LM 16/17 (1/4): Barcelona 0-0 JUVENTUS (0-3)
- Alexinhio-10
- Juventino
- Rejestracja: 16 września 2009
- Posty: 2950
- Rejestracja: 16 września 2009
Remontada Nawet jednej bramki nie strzelili w dwumeczu. Barcelona z pretensjami u sędziego, bezcenny widok. Ten Juventus można nazwać cynicznym. Wczoraj zabrakło tylko tego wyrachowania i pewności siebie pod bramka Barcy, bo okazje były.
Jak nie my to kto? Jak nie teraz to kiedy?
Jak nie my to kto? Jak nie teraz to kiedy?
- B@rt
- Juventino
- Rejestracja: 17 kwietnia 2007
- Posty: 1447
- Rejestracja: 17 kwietnia 2007
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Przyznać muszę, że Barca miała kiepsko ustawione celowniki w tych sytuacjach, które miała. Niemniej jednak obraz tych 180 minut był taki, że zarówno na JS jak i na Camp Nou gra wyglądała tak, jak chciał tego Juventus, a Barcelona nawet przez chwilę nie mogła złapać właściwego sobie rytmu. Messi zaliczał przebłyski, Neymar starał się bez powodzenia, a Suarez po prostu nie istniał w obu meczach. Przy okazji obnażony został tragiczny stan defensywy Barcelony. Myślę, że 3:0 w przekroju dwumeczu to jednak sprawiedliwy wynik, ba, przyznał to nawet Pique zaraz po zejściu z murawy.borysfcb pisze:Bo w mojej opinii nie byliśmy gorsi aż na 3:0. Tyle
- Cabrini_idol
- Juventino
- Rejestracja: 02 lutego 2012
- Posty: 5550
- Rejestracja: 02 lutego 2012
kolejny rekord, niesamowici są w tych rekordach
- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 7019
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
Najlepszy na boisku Pjanić (najlepszy występ w Juve), najgorszy Higuain. To, co odwalił Dani Alves przy rozpoczynającym gwizdku sędziego to jakiś kryminał, liczę na ukaranie go za brak profesjonalizmu. Widać było jak Cuadrado biegnie szybko do tyłu, by pokryć braki na prawej flance. Totalny brak profesjonalizmu.
Co do meczu - zabiliśmy po raz kolejny, odebraliśmy radość gry kolejnym (vide płacz Neymara). Sukcesu nie odtrąbiłem jeszcze, wygranie w końcu LM to psi obowiązek z taką stawką półfinałową.
Cytowanie, co ktoś o nas napisał, jak inni chwalą Juventus, czy żałosne bezbekowe memy z Barceloną świadczą tylko o waszych kompleksach i o tym, jak bananową społecznością są kibice Juve.
PS. ja też żygam już od słowa 'remontada', najczęsciej katowane słowo w dziennikarstwie sportowym. Świadczy o zbyt ubogim słownictwie
Co do meczu - zabiliśmy po raz kolejny, odebraliśmy radość gry kolejnym (vide płacz Neymara). Sukcesu nie odtrąbiłem jeszcze, wygranie w końcu LM to psi obowiązek z taką stawką półfinałową.
Cytowanie, co ktoś o nas napisał, jak inni chwalą Juventus, czy żałosne bezbekowe memy z Barceloną świadczą tylko o waszych kompleksach i o tym, jak bananową społecznością są kibice Juve.
PS. ja też żygam już od słowa 'remontada', najczęsciej katowane słowo w dziennikarstwie sportowym. Świadczy o zbyt ubogim słownictwie
- jpjp5
- Juventino
- Rejestracja: 12 września 2011
- Posty: 253
- Rejestracja: 12 września 2011
Dobra to ja podziele sie jedna historia otoz wczoraj ogladalem nasz mecz w kinie i siedziałem obok kibica Barcy na oko z 17 lat i usłyszałem ciekawe słowa po tym jak Barca nie oddała piłki po wybiciu przez naszych otóż cytuje kibica Barcy: "Co za wstyd". To taka historia na rozładowanie emocji w stosunku do kibiców Barcy.
Pjanic juz od dłuższego czasu biega najwięcej w prawie każdym meczu. Może w Romie mu się nie chciało biegać walcząc o 2 miejsce w Serie A. Może to kwestia ambicji.
Pjanic juz od dłuższego czasu biega najwięcej w prawie każdym meczu. Może w Romie mu się nie chciało biegać walcząc o 2 miejsce w Serie A. Może to kwestia ambicji.
- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 9944
- Rejestracja: 19 września 2005
- Podziekował: 1 raz
Obejrzałem raz jeszcze i jestem pod jeszcze większym wrażeniem gry Pjanicia. Miał bardzo wiele przechwytów, świetnie sobie radził przy pressingu rywala, do tego te jego podania (2 fantastyczne do Higuaina). Ogromny progres i krok do przodu. W Barcelonie przejmował niczym najlepszy przecinak. Fantastyczny występ.
Faktycznie szkoda tych naszych sytuacji z przodu, bo same kontry wyglądały przednio. Brakowało ostatniego podania, czasem pojawiał się brak zrozumienia. Higuainowi trzeba oddać, że kilka razy świetnie się zastawił, rozegrał, ale jego rozliczać powinno się przede wszystkim z bramek. I w Turynie, i w Katalonii miał okazje, które w lidze pewnie by wykorzystał.
Faktycznie szkoda tych naszych sytuacji z przodu, bo same kontry wyglądały przednio. Brakowało ostatniego podania, czasem pojawiał się brak zrozumienia. Higuainowi trzeba oddać, że kilka razy świetnie się zastawił, rozegrał, ale jego rozliczać powinno się przede wszystkim z bramek. I w Turynie, i w Katalonii miał okazje, które w lidze pewnie by wykorzystał.
- Gaiu
- Juventino
- Rejestracja: 18 lipca 2014
- Posty: 125
- Rejestracja: 18 lipca 2014
Pełna zgoda, co to w ogóle miało być? Płacą mu w milionach euro, a on odwala jakieś przytulanki poza boiskiem, gdy tam już sunie atak... A co na to Allegri?pan Zambrotta pisze:To, co odwalił Dani Alves przy rozpoczynającym gwizdku sędziego to jakiś kryminał, liczę na ukaranie go za brak profesjonalizmu.
Tutaj również pełna zgoda...pan Zambrotta pisze:Cytowanie, co ktoś o nas napisał, jak inni chwalą Juventus, czy żałosne bezbekowe memy z Barceloną świadczą tylko o waszych kompleksach
A tutaj już nie będzie pełnej zgody, bo "rzygam" się pisze przez "rz". To świadczy o zbyt ograniczonym dostępie do słownika. Przeglądarka Ci nie sprawdza pisowni?pan Zambrotta pisze:PS. ja też żygam już od słowa 'remontada', najczęsciej katowane słowo w dziennikarstwie sportowym. Świadczy o zbyt ubogim słownictwie
- Garreat
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2004
- Posty: 1715
- Rejestracja: 16 kwietnia 2004
'Finalizacja kontry' w wykonaniu Khediry to byla jakas zbrodnia.
Higuain ladnie radzil sobie z grajkami Barcy, ale pod bramka byl jakis przyblokowany. Raz dostal ciasteczko od Pjanica i uderzyl jak mucha, gdy ter Stegen stal wryty.
Cuadrado w pewnym momencie sie zagotowal, ze nikt mu nie daje podania przy hektarach wolnej przestrzeni - nie dziwie mu sie.
Tak wiec moglismy to zamknac wczesniej - etap kontry 'blizej bramki' jest do poprawy.
Ale schodzi to na dalszy plan, bo cala reszta ulozyla sie swietnie. Barcelona miala dwie okazje Messiego (nie byly to setki) i rzut wolny. Udalo sie wykastrowac lwa w jego jaskini. Duzy zastrzyk pewnosci siebie dla naszych. Przeciwnik w polfinale bez wiekszego znaczenia, choc fajnie byloby pokonac kolejny raz Real.
Co do Barcelony... wydaje mi sie, ze tam w ogole nie gra druga linia. Trojka z przodu cos szarpie, ale zostaje bez wsparcia. Neymar chce przedryblowac wszystkich, Messi szuka magic tacza... i to w sumie tyle. Na obrone Juve to za malo, tu nie PSG. Zero strzelone w dwumeczu to lekkie upokorzenie i stonowanie wielkiego tridente-hajpu.
My tez mielismy duzy problem z pomoca, w koncu Allegri przesunal ciezar na skrzydla. Zatrybilo i w ten sposob jestesmy w polfinale .
Jutro losowanie!
Higuain ladnie radzil sobie z grajkami Barcy, ale pod bramka byl jakis przyblokowany. Raz dostal ciasteczko od Pjanica i uderzyl jak mucha, gdy ter Stegen stal wryty.
Cuadrado w pewnym momencie sie zagotowal, ze nikt mu nie daje podania przy hektarach wolnej przestrzeni - nie dziwie mu sie.
Tak wiec moglismy to zamknac wczesniej - etap kontry 'blizej bramki' jest do poprawy.
Ale schodzi to na dalszy plan, bo cala reszta ulozyla sie swietnie. Barcelona miala dwie okazje Messiego (nie byly to setki) i rzut wolny. Udalo sie wykastrowac lwa w jego jaskini. Duzy zastrzyk pewnosci siebie dla naszych. Przeciwnik w polfinale bez wiekszego znaczenia, choc fajnie byloby pokonac kolejny raz Real.
Co do Barcelony... wydaje mi sie, ze tam w ogole nie gra druga linia. Trojka z przodu cos szarpie, ale zostaje bez wsparcia. Neymar chce przedryblowac wszystkich, Messi szuka magic tacza... i to w sumie tyle. Na obrone Juve to za malo, tu nie PSG. Zero strzelone w dwumeczu to lekkie upokorzenie i stonowanie wielkiego tridente-hajpu.
My tez mielismy duzy problem z pomoca, w koncu Allegri przesunal ciezar na skrzydla. Zatrybilo i w ten sposob jestesmy w polfinale .
Jutro losowanie!
- konhup JuveFan
- Juventino
- Rejestracja: 27 sierpnia 2015
- Posty: 49
- Rejestracja: 27 sierpnia 2015
Barca płaci obecnie za kilka przespanych kompletnie okienek transferowych i całkowicie nietrafionych transakcji - głównie właśnie w linii pomocy, gdzie chyba przegapili moment, w którym należało powoli rezygnować z Iniesty i wprowadzać jego następce - przynajmniej tak mi się wydaje.
Przeglądam internety i nikt nie chce na nas jutro trafić - a już baaardzo nie chce na nas trafić Real . Zaimponowaliśmy wczoraj Europie
Przeglądam internety i nikt nie chce na nas jutro trafić - a już baaardzo nie chce na nas trafić Real . Zaimponowaliśmy wczoraj Europie
- annihilator1988
- Juventino
- Rejestracja: 27 listopada 2009
- Posty: 2962
- Rejestracja: 27 listopada 2009
Ile Juve zarobiło na LM na ten moment ? Mam nadzieje, że Marchisio będzie w wystarczająco dobrej formie, by grać u boku Pjanicia. Piłkarze o podobnym stylu gry, ale nie powinni się dublować.
ktośtam na forum p$g pisze:Odnoszę wrażenie, że Ibra nie jest związany z PSG
- Cabrini_idol
- Juventino
- Rejestracja: 02 lutego 2012
- Posty: 5550
- Rejestracja: 02 lutego 2012
Cabrini_idol pisze:#Juve have already secured €113.7m TV money from this year's #UCL
Trochę hajsiwa wpadło już z LM
Volevano la Remuntada
- albertcamus
- Juventino
- Rejestracja: 28 sierpnia 2012
- Posty: 1277
- Rejestracja: 28 sierpnia 2012
Panie i Panowie mam chwytliwe hasło:
"Przez Półwysep Iberyjski po puchar Champions League"
W grupie odprawiliśmy z kwitkiem Seville, później Porto i Barcę, a teraz możemy trafić w półfinale na Real/Atletico i w finale na Atletico/Real.
Oczywiście to hasło może jutro być nieaktualne, bo możemy trafić na Monaco, ale jeśli stanie się inaczej to nie widzę innej opcji
"Przez Półwysep Iberyjski po puchar Champions League"
W grupie odprawiliśmy z kwitkiem Seville, później Porto i Barcę, a teraz możemy trafić w półfinale na Real/Atletico i w finale na Atletico/Real.
Oczywiście to hasło może jutro być nieaktualne, bo możemy trafić na Monaco, ale jeśli stanie się inaczej to nie widzę innej opcji