LM 12/13 (1/4): Bayern 2-0 JUVENTUS
- MishaAveJuve
- Juventino
- Rejestracja: 10 kwietnia 2003
- Posty: 901
- Rejestracja: 10 kwietnia 2003
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Widzę, że bardzo skupiacie się na tym jak zagrali nasi piłkarze, ale zapominacie o jednym, kto był przeciwnikiem. Bayern to nie jeden z trzech głównych faworytów, to jest największy faworyt i nie mówię tego przez pryzmat wczorajszego meczu, w tym sezonie to maszyna to wygrywania, w lidze 20 pkt przewagi nad 2 drużyną!, ostatni mecz wygrany 9:2! o króla strzelców walczy ich dwóch piłkarzy, stracili zaledwie 13 bramek w bundeslidze w 27 meczach, strzelili 78 ! w rywalizacji z Arsenalem już po pierwszym meczu było wiadomo, kto przejdzie dalej, z tym że za bardzo się rozluźnili w drugim, czy to był wypadek przy pracy? czy może szansa dla nas, że w rewanżu też się rozluźnią?
Mandzukic wczoraj grał fantastycznie w obronie jak bardzo dobry obrońca, Ribery i Robben bardzo dobrze grali.
u nas Marchisio jakby onieśmielony w ogóle nie było go widać, nie było podań do napastników. Ja nie wstydzę, że tego wyniku mimo, że bramki były szczęśliwe dla Bayernu to jednak wygrali zasłużenie, miejmy nadzieję, że w Turynie role się odwrócą. Wiadomo, że apetyt rośnie w miarę jedzenia i jakby się udało przejść Bayern co w naszym przypadku nie jest wcale sci-fic to będziemy chcieli tez wygranej w pólfinale, ale jak na powrót do LM nie jest źle.
Mandzukic wczoraj grał fantastycznie w obronie jak bardzo dobry obrońca, Ribery i Robben bardzo dobrze grali.
u nas Marchisio jakby onieśmielony w ogóle nie było go widać, nie było podań do napastników. Ja nie wstydzę, że tego wyniku mimo, że bramki były szczęśliwe dla Bayernu to jednak wygrali zasłużenie, miejmy nadzieję, że w Turynie role się odwrócą. Wiadomo, że apetyt rośnie w miarę jedzenia i jakby się udało przejść Bayern co w naszym przypadku nie jest wcale sci-fic to będziemy chcieli tez wygranej w pólfinale, ale jak na powrót do LM nie jest źle.
Od kołyski Az po grób jedna miłość jeden klub!!!!- JUVENTUS
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7086
- Rejestracja: 08 października 2002
- Podziekował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 25 razy
tobie to chyba trzeba przepisy podesłać a nie screenaJedzenie pisze:Tak btw. ta piłka się chyba odbiła od Buffona więc przy drugiej bramce nie było spalonego, ale jakby ktoś mógł podesłać screna byłbym wdzięczny.
a niby jakim cudem? sędzia opisze, że widział zagranie i uznał za przypadkowe czy coś i nie będzie nawet podstaw do rozpatrywania tego, nawet kartki Lichego nie anulują bo widziało to trzech sędziów a i my pewnie nawet nie będziemy składali odwołania...gucio_juve pisze:Nie wiem czy ktoś o tym wspominał, ale Ribery może zostać zawieszony po faulu na Vidalu
ja nie pamiętam, przypomnij mi ileż to spotkań wygraliśmy, w których wcześniej przegrywaliśmy?Molek big fun juve pisze:Pamiętajcie ile już comebacków Juve Antka zrobiło
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- czarny93
- Juventino
- Rejestracja: 25 sierpnia 2009
- Posty: 118
- Rejestracja: 25 sierpnia 2009
Wstrzymałem się z komentarzem do dziś, bo wczoraj na gorąco nie dałbym rady napisać czegokolwiek.
Jeśli chodzi o moje odczucia to tak:
- po pierwsze ten dwumecz się nie skończył i mamy całe 90 min na odrobienie strat i jako prawdziwi kibice musimy wierzyć że jednak się uda
- po drugie jest to nasz powrót do LM i nawet jeśli nie uda się przejść Bayernu to 1/4 będzie wspaniałym rezultatem i bezcennym doświadczeniem dla naszych graczy, a moim zdaniem to doświadczenie po połowa sukcesu w tych rozgrywkach
- po trzecie, ok mieliśmy masę szczęścia, ale i bramki rywala były dość szczęśliwe. Teraz można gdybać, ale wbrew pozorom ten mecz mógł się skończyć wczoraj nieco lepiej dla nas.
A konkretnie co do meczu, moim zdaniem nasza gra wyglądała tak fatalnie z 3 prostych powodów. Heynckes rozpracował nasz zespół i Conte w perfekcyjny sposób. Grali pressingiem już pod naszą bramką, a jako, że oglądam niemal każdy nasz mecz, wiem że zawsze gra nam idzie, wtedy gdy możemy spokojnie rozegrać piłkę od samego tyłu.
Druga rzecz która mi się nasuwa to brak Mirka. O ile było nam bardzo ciężko podejść z piłką bliżej bramki Bayernu, to kiedy już to się działo nie miał kto rozegrać, zagrać nietuzinkowo. Marchisio spalił się w nieprawdopodobny sposób i myślę że z Vuciniciem moglibyśmy coś stworzyć.
Ostatnią rzeczą która według mnie zaważyła to wcześniej wspomniany brak doświadczenia. Nie oszukujmy się, nasi piłkarze nie mogą się równać z graczami Bayernu pod tym względem pomimo ich młodego wieku.
Na koniec już chciałem dodać, że jeśli nasi wyjdą bardziej na luzie(przecież nie mamy nic do stracenia, to Bayern "musi" awansować), a Antek pokaże swój kunszt i wymyśli coś co chociaż w niewielkim stopniu zaskoczy Bayern to nie jesteśmy bez szans. Oni nie są nietykalni, może większość się nie zgodzi ale napiszę że nie są jakoś wybitnie wyszkoleni technicznie, po prostu biegają, biegają i jeszcze raz biegają. Nasi muszą wytrzymać psychicznie, bo moim zdaniem cała obrona, Marchisio, Peluso tego wczoraj nie wytrzymała.
Tak czy inaczej nie może być inaczej - panowie MUSIMY WIERZYĆ!
Jeśli chodzi o moje odczucia to tak:
- po pierwsze ten dwumecz się nie skończył i mamy całe 90 min na odrobienie strat i jako prawdziwi kibice musimy wierzyć że jednak się uda
- po drugie jest to nasz powrót do LM i nawet jeśli nie uda się przejść Bayernu to 1/4 będzie wspaniałym rezultatem i bezcennym doświadczeniem dla naszych graczy, a moim zdaniem to doświadczenie po połowa sukcesu w tych rozgrywkach
- po trzecie, ok mieliśmy masę szczęścia, ale i bramki rywala były dość szczęśliwe. Teraz można gdybać, ale wbrew pozorom ten mecz mógł się skończyć wczoraj nieco lepiej dla nas.
A konkretnie co do meczu, moim zdaniem nasza gra wyglądała tak fatalnie z 3 prostych powodów. Heynckes rozpracował nasz zespół i Conte w perfekcyjny sposób. Grali pressingiem już pod naszą bramką, a jako, że oglądam niemal każdy nasz mecz, wiem że zawsze gra nam idzie, wtedy gdy możemy spokojnie rozegrać piłkę od samego tyłu.
Druga rzecz która mi się nasuwa to brak Mirka. O ile było nam bardzo ciężko podejść z piłką bliżej bramki Bayernu, to kiedy już to się działo nie miał kto rozegrać, zagrać nietuzinkowo. Marchisio spalił się w nieprawdopodobny sposób i myślę że z Vuciniciem moglibyśmy coś stworzyć.
Ostatnią rzeczą która według mnie zaważyła to wcześniej wspomniany brak doświadczenia. Nie oszukujmy się, nasi piłkarze nie mogą się równać z graczami Bayernu pod tym względem pomimo ich młodego wieku.
Na koniec już chciałem dodać, że jeśli nasi wyjdą bardziej na luzie(przecież nie mamy nic do stracenia, to Bayern "musi" awansować), a Antek pokaże swój kunszt i wymyśli coś co chociaż w niewielkim stopniu zaskoczy Bayern to nie jesteśmy bez szans. Oni nie są nietykalni, może większość się nie zgodzi ale napiszę że nie są jakoś wybitnie wyszkoleni technicznie, po prostu biegają, biegają i jeszcze raz biegają. Nasi muszą wytrzymać psychicznie, bo moim zdaniem cała obrona, Marchisio, Peluso tego wczoraj nie wytrzymała.
Tak czy inaczej nie może być inaczej - panowie MUSIMY WIERZYĆ!

DejW
- KondzioJuveFans
- Juventino
- Rejestracja: 23 sierpnia 2009
- Posty: 617
- Rejestracja: 23 sierpnia 2009
Panowie nie ma co płakać, też oczekiwałem, że Juventus zagra lepiej, ale nie oszukujmy się... Bayern to TOP3 na świecie a świadczy o tym to, że w ciągu 3 lat byli 2 razy w finale. My dopiero drugi sezon gramy dobrze i potrzebujemy ogrania w LM bo jak na razie to mało zawodników takie posiada. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem i będziemy się wzmacniać i grać taką piłkę jak teraz to za 2-3 lata będziemy dominować w Europie. Teraz ćwierćfinał to jest dobry wyczyn, ale ja tam wierzę w rewanż jako prawdziwy kibic! FORZA JUVENTUS
Fino Alla Fine Forza Juventus!
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7086
- Rejestracja: 08 października 2002
- Podziekował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 25 razy
mam wątpliwości bo Conte wydaje się nie mieć kompletnie pomysłu na zespół bez Pirlo, a za 2-3 lata nie będzie Pirlo... no i co z tego, że bayern to top3? my mieliśmy być chyba top4 czy tam 5...KondzioJuveFans pisze:za 2-3 lata będziemy dominować w Europie
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- Piti
- Juventino
- Rejestracja: 02 czerwca 2012
- Posty: 1976
- Rejestracja: 02 czerwca 2012
Moze zamiast szukac nastepcy Pirlo, których zawiele nie ma w obecnej piłce o takiej charakterystyce jak Andrea (prócz Verrattiego) lepiej byloby sprowadzic jakąś klasyczna 10, trequartiste ruchliwego potrafiacego wysunac pilke, przedryblowac, coś jak Willian, Gotze czy Isco, wtedy nie gralibysmy cofnietym rozgrywajacym jak to jest teraz tylko wysunietym rozgrywajacym w 3-5-2 a w okól niego oczywiscie bylby Marchisio i Vidal, to mogloby wypalic.Maly pisze: mam wątpliwości bo Conte wydaje się nie mieć kompletnie pomysłu na zespół bez Pirlo, a za 2-3 lata nie będzie Pirlo... no i co z tego, że bayern to top3? my mieliśmy być chyba top4 czy tam 5...
- Nedved1983
- Juventino
- Rejestracja: 26 lutego 2012
- Posty: 611
- Rejestracja: 26 lutego 2012
jeden mecz i kompletna utrata wiary...Maly pisze:mam wątpliwości bo Conte wydaje się nie mieć kompletnie pomysłu na zespół bez Pirlo, a za 2-3 lata nie będzie Pirlo... no i co z tego, że bayern to top3? my mieliśmy być chyba top4 czy tam 5...KondzioJuveFans pisze:za 2-3 lata będziemy dominować w Europie
Conte popełnia błędy, dopiero zdobywa doświadczenie w LM, ale także SAF potrafił popełniać błędy, kosztujące jego MU finał LM. Conte pokazał już , że potrafi się uczyć na błędach.
jak łatwo skreślać zawodników po nieudanym meczu. każdy ma słabszy mecz, dzień, czy nawet okres. Messi ostatnio nie istniał w pojedynkach z Realem czy w 1 meczu z Milanem, cyganowi można by wymieniać takich słabych występów wiele ( nie odbierając mu talentu i umiejętności), Alexowi też zdarzały się gorsze mecze.
Bayern, Real, Barca, MU... oni budują zespół od lat. my przeżyliśmy farsopoli, co skutkowało rozbiciem składu i tsunami w finansach. od 1,5 roku zaczynamy się podnosić, odnosimy sukcesy, jako jedyni z mocnych lig bronimy tytułu, reszta mistrzów traci średnio kilkanaście punktów! wróciliśmy do LM, odesłaliśmy do domu obrońcę tytułu. do tego jednocześnie z nami zaczęła się odradzać kadra Italii. nasi zawodnicy potrzebują czasu, potrzebuje go też Conte. mamy wszystko by za jakiś czas wygrać LM. kontynuujmy nasz projekt, idziemy we właściwym kierunku.
wczoraj zagraliśmy słabo, Conte źle nas ustawił, nie rozpracował rywala, do tego zawodnicy zawiedli. ale nie oznacza to końca świata. powstaliśmy po farsopoli, czym jest dla nas jedna porażka w LM?!
skończmy wreszcie lamentować jak panienki. Pirlo i reszta jeszcze nie raz pokażą na co ich stać, może już w rewanżu za tydzień.
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7086
- Rejestracja: 08 października 2002
- Podziekował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 25 razy

oglądam ten strzał już chyba z 10 minut i nie jestem w stanie pojąć jakim cudem ta piłka po rykoszecie poleciała "w lewo", ani też nie mogę pojąć dlaczego Buffon biegł a prawo skoro piłka ani przez moment nie leciała w tamtym kierunku... przedziwny gol
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- kasia39
- Juventino
- Rejestracja: 03 kwietnia 2013
- Posty: 14
- Rejestracja: 03 kwietnia 2013
Widziałam inną powtórkę może znajdę linka to dam wydaje mi się że Gigi nie widział dobrze strzału przesunął się być może w prawo bo ktoś z obrońców trochę zasłaniał mu widok albo myślał że będzie podanie w prawo tam ktoś był nie chce mi się nawet patrzeć kto bo boli oglądanie tego. Piłka i tak leciała dziwnie i miała dziwną rotację więc go to w pewnym stopniu usprawiedliwia. Wiem od niego oczekujemy więcej ale zdarza się, nie wiem gdzie ta piłka by wylądowała jakby Vidal jej nie musnął ale w prawym rogu na pewno nie ale może bliżej środka bramki i wybiłby to...gdybać to sobie można...nie usprawiedliwia to gry całej drużyny przez resztę meczu. Parę silnych strzałów Buffon obronił nie był to więc aż taki zły występ...Maly pisze:
oglądam ten strzał już chyba z 10 minut i nie jestem w stanie pojąć jakim cudem ta piłka po rykoszecie poleciała "w lewo", ani też nie mogę pojąć dlaczego Buffon biegł a prawo skoro piłka ani przez moment nie leciała w tamtym kierunku... przedziwny gol
- B@rt
- Juventino
- Rejestracja: 17 kwietnia 2007
- Posty: 1536
- Rejestracja: 17 kwietnia 2007
- Podziekował: 7 razy
- Otrzymał podziękowanie: 22 razy
No ja już w trakcie meczu się dziwiłem, bo przy tak dziwnym rykoszecie nawet ciężko jednoznacznie stwierdzić, że piłka zmyliła Buffona, bo... i tak poleciała w tę samą stronę
Kojarzy mi się to z bramką Roberto Carlosa w meczu Brazylia - Francja bodajże z 1997 roku. Niesamowita rotacja, której sam strzelec nie potrafiłby wytłumaczyć.

- AdiZ
- Juventino
- Rejestracja: 21 lipca 2010
- Posty: 415
- Rejestracja: 21 lipca 2010
Oglądnij jeszcze z 10 tylko z różnych ujęć kamery. Najlepiej ta za pleców Buffona. Na samym początku piłka leci w prawo jest rykoszet leci w lewo. Problem w tym, że Gigi nie porusza się z prędkości lotu tej piłki. Widzi początkowo lot w prawo, przemieszcza się w tym kierunku, rykoszet, lewo brakło czasu na dojście do niej i odbicie. Ja nie winie Buffona za żadną z straconych bramek. A szum wokół tego niemiłosierny.Maly pisze:oglądam ten strzał już chyba z 10 minut i nie jestem w stanie pojąć jakim cudem ta piłka po rykoszecie poleciała "w lewo", ani też nie mogę pojąć dlaczego Buffon biegł a prawo skoro piłka ani przez moment nie leciała w tamtym kierunku... przedziwny gol
Vidal wypoczęty bo nie grał w reprezentacji zagrał dobrze a reszta ma 4 mecze na przestrzeni ostatnich 2 tygodni i kondycyjnie fatalnie. Na Inter trzeba było wyjść rezerwami.
Tak się zastanawiam czy to 3-6-1 to nie był wcale taki głupi pomysł. Nie ma klasowego napastnika nie mówiąc o 2. Wielkiej straty w ataku nikt by nie dostrzegł jakby zagraliśmy 1 napastnikiem. Przynajmniej jeden więcej pracował by w środku pola a nie kopał się po czole jak Matri czy Q którym piłka odskakuje na 3 metry.
Odpaść z Bayernem to nie wstyd. Szkoda tylko pieniędzy od UEFA za awans, prawie na napastnika byłoby trochę więcej.
- kasia39
- Juventino
- Rejestracja: 03 kwietnia 2013
- Posty: 14
- Rejestracja: 03 kwietnia 2013
Też nie rozumiem nagonki na bramkarza.Mi jest ciężko powiedzieć po powtórce w zwolnionym tempie jak ta piłka leci i do końca nie wiem dalej... a wyobraźcier sobie to stojąc na bramce mając przed sobą zawodników zasłanijących ci część pola widzenia i chwilę na reakcję...na samym początku to ja wogóle nie wiem gdzie ona leci i ma dziwną rotację może i trochę w prawo. Druga bramka wszyscy co skaczą na buffona a przyjżyjcie się co robiła obrona w tym czasie że doszło do dobitki...zamiast biec dalej i wybić stanęli i podnieśli łapy że spalony a w tym czasie padł gol. Trzeba było asekurować bramkarza a nie bawić się w sędziów...AdiZ pisze:Oglądnij jeszcze z 10 tylko z różnych ujęć kamery. Najlepiej ta za pleców Buffona. Na samym początku piłka leci w prawo jest rykoszet leci w lewo. Problem w tym, że Gigi nie porusza się z prędkości lotu tej piłki. Widzi początkowo lot w prawo, przemieszcza się w tym kierunku, rykoszet, lewo brakło czasu na dojście do niej i odbicie. Ja nie winie Buffona za żadną z straconych bramek. A szum wokół tego niemiłosierny(...)Maly pisze:oglądam ten strzał już chyba z 10 minut i nie jestem w stanie pojąć jakim cudem ta piłka po rykoszecie poleciała "w lewo", ani też nie mogę pojąć dlaczego Buffon biegł a prawo skoro piłka ani przez moment nie leciała w tamtym kierunku... przedziwny gol
Najlepsze jest to że Beckenbauer skoczył na Gigiego chyba chcąc go sprowokować a Gigi tylko przeprosił kibiców i dyplomatycznie stwierdził że Beckenbauer to stary mędrzec czy coś w tym stylu. Sorry miał Buffon lepsze mecze ale bez przesady...
- Gotti
- Juventino
- Rejestracja: 06 marca 2005
- Posty: 1263
- Rejestracja: 06 marca 2005
Hehe. Powiem tylko tyle, że nie jesteśmy Barceloną, a Bayern nie jest Milanem, więc takie optymistyczne gadki nam kibicom nic nie pomogą, bo to i tak nie my gramy. Bądźmy realistami. Szanse na awans mamy minimalne, a to między innymi przez:- po pierwsze ten dwumecz się nie skończył i mamy całe 90 min na odrobienie strat i jako prawdziwi kibice musimy wierzyć że jednak się uda
-stratę 2 bramek w pierwszym meczu
-dyskwalifikacja ważnych piłkarzy na mecz rewanżowy
-Bayern jest piłkarsko lepszy
-nawet statystyki są przeciwko nam
Dlatego jestem realistą i po prostu wiem, że raczej do kolejnej rundy nie przejdziemy, ale oczywiście próbować trzeba i z całej siły trzymam kciuki, bo nie takie rzeczy się w futbolu działy przecież(Deportivo i Liverpool).
Szansę można by upatrywać w tym, że Bayern może się u nas zesrać, ale moment! Patrząc na ich statystyki to raczej mają gdzieś czy grają u siebie czy na wyjeździe, bo i tu i tu grają świetnie, a poza tym to doświadczona ekipa i nie jesteśmy jeszcze Barceloną czy Realem przed, którymi Bayern mimo wszystko mógłby mieć pełnego pampersa.
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7086
- Rejestracja: 08 października 2002
- Podziekował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 25 razy
bzdury piszeszkasia39 pisze:Widziałam inną powtórkę może znajdę linka to dam wydaje mi się że Gigi nie widział dobrze strzału przesunął się być może w prawo bo ktoś z obrońców trochę zasłaniał mu widok albo myślał że będzie podanie w prawo
normalnie jakby jakaś sterowana była, może jakiś profesor fizyki byłby w stanie to wyjaśnić ale też nie jestem tego pewny
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- kasia39
- Juventino
- Rejestracja: 03 kwietnia 2013
- Posty: 14
- Rejestracja: 03 kwietnia 2013
Może sobie Niemcy taką sterowaną sprawili na ten mecz;)...z tej perspektywy to już wogóle dziwnie wygląda...prosto trochę w prawo potem w lewo i jeszcze kozioł był przed bramką...nie wiem nie dziwię się Buffonowi po zobaczeniu tego...z jego perspektywy to mogło wyglądać że leci w prawo i rzeczywiście przez moment tak było szczególnie po dotknięciu przez Vidala... inaczej jego ruchu w prawą stronę nie wytłumaczę...na pewno na poczatku strzału był w środku bramki ruszył się potem więc nie był źle ustawiony i nieskoncentrowany tylko Niemcy mieli farta tutaj...mam nadzieję że w rewanżu takie farty im się nie będą zdarzać...Maly pisze:bzdury piszeszkasia39 pisze:Widziałam inną powtórkę może znajdę linka to dam wydaje mi się że Gigi nie widział dobrze strzału przesunął się być może w prawo bo ktoś z obrońców trochę zasłaniał mu widok albo myślał że będzie podanie w prawo
normalnie jakby jakaś sterowana była, może jakiś profesor fizyki byłby w stanie to wyjaśnić ale też nie jestem tego pewny