Kontrakt Del Piero
- Adrian27th
- Juventino
- Rejestracja: 14 sierpnia 2011
- Posty: 3953
- Rejestracja: 14 sierpnia 2011
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Właśnie po tym poznać że facet ma Jaja. Pokazał drzwi Del Piero bo jak widać on sam siedział by u nas do 50 albo i dłużej. Angelli chce całkiem nową erę. Ja popieram każdą decyzję. Mało tego , stoje murem za całym sztabem naszego klubu.Supersonic pisze: Jak jednostrzałowiec udający przed kobitką bad boya, że niby taki hardy, twardy i w ogóle w październiku ogłosi, że to koniec Del Piero i potem będziemy stawiać na Boriello, a na końcu w ostatnim meczu w Turynie, jak chce, to niech sobie zrobi rundę honorową.
Dlaczego w każdym meczu tego sezonu kamery pokazują twarz Del Piero- obojętnie na ławce/ trybunach czy gdzieś tam?
Pamiętaj że to Conte , nie Andrea wybiera sobie zawodników. To Antoś uznał że nie będzie juz potrzebował Alexa, a jeżeli nawet jemu zarzucicie cokolwiek to nic tylko się pożalić.
Ad 'jednostrzałowiec'. Chyba kiepsko u Ciebie z kobietami skoro uważasz że po tym poznaje się prawdziwego mężczyznę.
"It seems today, that all You see, it's violence in movies and sex on Tv..."
"per noi altri terza stella, per voi altri terzo dito!"
"per noi altri terza stella, per voi altri terzo dito!"
Pumex pisze:Francuz (Pogba) nie ma najmniejszych szans na realną walkę o pierwszy skład.
Jedna osoba nie może stać murem :lol:iltalismano pisze:stoje murem za całym sztabem naszego klubu
Nie róbcie jaj z tym ADP. Pożegnanie miał ładne - z pucharem za mistrzostwo w rękach - czego chcieć więcej?
- mati888
- Juventino
- Rejestracja: 16 września 2007
- Posty: 579
- Rejestracja: 16 września 2007
po tym, ze nie porozmawiał o tym w cztery oczy z Del Piero, tylko powiedział po spotkaniu jakiejś tam rady do mediów?iltalismano pisze:Właśnie po tym poznać że facet ma Jaja.

a co on by komu szkodził? Dopóki nie zacząłby robić jakichś scen (a widać po każdym jego wywiadzie, ze to ostatnia rzecz, jaka by mu przyszła do głowy), to niech by sobie pograł ogony przez ten ostatni sezon czy nawet dwa. Na pewno miałby wiele do przekazania młodym piłkarzom, którzy byliby włączani do zespołu.iltalismano pisze:Pokazał drzwi Del Piero bo jak widać on sam siedział by u nas do 50 albo i dłużej.
to bardzo miło, szkoda tylko, że oni nie stoją murem za kibicami, którzy...w większości mają inne zdanie co do przyszłości Alexa. No, ale o tym napiszesz, że właśnie w ten sposób Andrea pokazuje swoje 'Jaja'.iltalismano pisze:Angelli chce całkiem nową erę. Ja popieram każdą decyzję. Mało tego, stoję murem za całym sztabem naszego klubu.
a jeszcze tak na marginesie dodam, że pod każdym innym-niż rozstanie z Del Piero-względem nasz sztab, z 'Andheą' na czele, nie ma u mnie najmniejszego minusa
'Czasem lepiej nic nie mówić i sprawiać wrażenie głupiego niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości'
- Bandiera_Rossa
- Rejestracja:
Nie trzeba tyle czekać, on już taką ma.pablo1503 pisze:Na stronie Real ogłosili, ze Alex kończy karierę :lol:
Fajnie jest wchodzić na stronę innego klubu i widzieć newsy i naszym piłkarzu. Kurde, ilu wspaniałych piłkarzy odchodzi w tym roku. Messi być może i jest geniuszem futbolu, ale wątpię, żeby za 10 lat miał taką renomę jak dziś Alex, Gattuso czy Scholes.
- wojczech7
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
- Posty: 1857
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
Wy naprawdę nie kumacie, że ogony, to dla Alexa za mało? On chce grać, co podkreśla dosyć często. Juventus mu tego nie może zaoferować.mati888 pisze:a co on by komu szkodził? Dopóki nie zacząłby robić jakichś scen (a widać po każdym jego wywiadzie, ze to ostatnia rzecz, jaka by mu przyszła do głowy), to niech by sobie pograł ogony przez ten ostatni sezon czy nawet dwa.
Zresztą, pisał już o tym bodaj szczypek, naprawdę chcielibyście oglądać, jak Alex wchodzi w 90 minucie, żeby ukraść kilka cennych sekund w ważnym meczu? Niech odejdzie w glorii zwycięstwa, pogra (nie posiedzi na ławce) te kilka lat i wtedy doczeka się takiego pożegnania, jakiego nikt w historii nie miał - jestem tego pewien.
"Błogosławiony, kto nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa."
- mati888
- Juventino
- Rejestracja: 16 września 2007
- Posty: 579
- Rejestracja: 16 września 2007
rzecz w tym, ze on nie chce wcale nigdzie odchodzić, co sam potwierdzał. A na pewno zdaje sobie sprawę, że już nie będzie odgrywał w zespole roli takiej jak chociażby sezon temu - pomimo tego, że, jak sam mówi, cierpi siedząc na ławie. Więc w czym problem? A to czy ja chcę tego czy Alex ma odejść w chwale czy ma odejść jak Pippo, łapiąc pojedyncze minuty, to już ma najmniej do rzeczy, bo w czym jak w czym, ale akurat w tej sprawie, to głos Del Piero powinien być najważniejszywojczech7 pisze:Wy naprawdę nie kumacie, że ogony, to dla Alexa za mało? On chce grać, co podkreśla dosyć często. Juventus mu tego nie może zaoferować.
'Czasem lepiej nic nie mówić i sprawiać wrażenie głupiego niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości'
- Choperini
- Juventino
- Rejestracja: 16 maja 2008
- Posty: 220
- Rejestracja: 16 maja 2008
Nie zgadzam się. Poczytaj sobie wywiady z Ale, już po ogłoszeniu decyzji o nieprzedłużaniu kontraktu przez "prezydenta". Wniosek jeden: niezależnie od tego ile bym grał, chciałem zakończyć karierę w Juventusie.wojczech7 pisze:Wy naprawdę nie kumacie, że ogony, to dla Alexa za mało? On chce grać, co podkreśla dosyć często. Juventus mu tego nie może zaoferować.mati888 pisze:a co on by komu szkodził? Dopóki nie zacząłby robić jakichś scen (a widać po każdym jego wywiadzie, ze to ostatnia rzecz, jaka by mu przyszła do głowy), to niech by sobie pograł ogony przez ten ostatni sezon czy nawet dwa.
Zresztą, pisał już o tym bodaj szczypek, naprawdę chcielibyście oglądać, jak Alex wchodzi w 90 minucie, żeby ukraść kilka cennych sekund w ważnym meczu? Niech odejdzie w glorii zwycięstwa, pogra (nie posiedzi na ławce) te kilka lat i wtedy doczeka się takiego pożegnania, jakiego nikt w historii nie miał - jestem tego pewien.
Czy człowiekowi, który dla klubu swojego życia tyle poświęcił i tyle dla niego zrobił, nie można było tego zapewnić?
"Run Hassan. Run!
"

- Vimes
- Juventino
- Rejestracja: 06 maja 2003
- Posty: 5874
- Rejestracja: 06 maja 2003
Eric Cantona kiedy akurat nie spuszczał manta stadionowym chuliganom miewał ciekawe przemyślenia: "Often there are players who have only football as a way of expressing themselves and never develop other interest. And when they no longer play football, they no longer do anything; they no longer exist, or rather they have the sensation of no longer existing".
Zastanawiam się, czy to w jakimś stopniu nie dotyczy Del Piero. Jego życie od początku obracało się wokół piłki, treningi, mecze, podróże... Wszystko zaplanowane, zorganizowane i teraz nagle przejście na emeryturę przed 40-stką. Nie wiadomo, czy Del Piero ma jakiś pomysł na życie po zakończeniu kariery. Może po prostu stara się jak najdalej odwlec tę chwilę w czasie? Osobiście uważam, że piłkarze takiego formatu jak on powinni odchodzić w glorii zwycięzców. Chociaż forma w jakiej Agnelli zakomunikował mu swoją decyzję jest nie do przyjęcia, to jednak zawsze lepiej kończyć jako zdobywca dubletu (miejmy taką nadzieję) i kapitan niepokonanej drużyny.
Zastanawiam się, czy to w jakimś stopniu nie dotyczy Del Piero. Jego życie od początku obracało się wokół piłki, treningi, mecze, podróże... Wszystko zaplanowane, zorganizowane i teraz nagle przejście na emeryturę przed 40-stką. Nie wiadomo, czy Del Piero ma jakiś pomysł na życie po zakończeniu kariery. Może po prostu stara się jak najdalej odwlec tę chwilę w czasie? Osobiście uważam, że piłkarze takiego formatu jak on powinni odchodzić w glorii zwycięzców. Chociaż forma w jakiej Agnelli zakomunikował mu swoją decyzję jest nie do przyjęcia, to jednak zawsze lepiej kończyć jako zdobywca dubletu (miejmy taką nadzieję) i kapitan niepokonanej drużyny.
- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 5352
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
johnnybgoode do mnie pisze:Aż głupio to napisać, ale masz rację,

naprawdę, czego się spodziewaliście podczas pożegnania Del Piero? kadzidełek, sztucznych ogni, retransmisji goli Muntariego na telebimach? przypominam, że on ma do rozegrania jeszcze jeden mecz.
Nedved wyszedł po meczu na stadion, dostał dużą antyramę, paczkę delicji wiśniowych do kieszeni i zrobił rundkę wokół boiska. Nikt się nie czepiał, że "to za mało". A jak to wam nie wystarcza, to gracz który może się kalibrowo równać z Del Piero (o ile go nie przewyższa) również dostał w Milanie rundkę honorową oraz fakersa na ryj z pewnej trybuny.
Nie deprecjonuję osiągnięć Alexa, podziwiam go za to wszystko co zrobił, bo utrzymać się niemal 20 lat w klubie, w którym jest ciśnienie non stop na wygrywanie, pełno rotacji zawodników i trenerów trzeba umieć. A co dopiero nastukać niezliczoną ilość rekordów. Po prostu osiągnął rzeczy niesamowite. To jak wygrać turniej Texas Hold'em parą: dwójka trefl - karta Pokemon TCG Horsea. Chylę czoła przed nim, ale wszelkie wiwaty, baloniki i sztuczne ognie w trakcie sezonu to chyba przesada.
- Pan Mietek
- Juventino
- Rejestracja: 29 sierpnia 2009
- Posty: 2637
- Rejestracja: 29 sierpnia 2009
Challenge accepted. Mietek jest mistrzem blefowaniapan Zambrotta pisze:To jak wygrać turniej Texas Hold'em parą: dwójka trefl - karta Pokemon TCG Horsea.

Bawią mnie najazdy na Agnelliego i resztę. Może jeszcze będzie jakaś większa ceremonia związana z Del Piero. Mam w pamięci słowa Treza, że chciałby założyć koszulkę z 3 gwiazdkami i liczę na to, że tak się stanie.
- zahor
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 3817
- Rejestracja: 23 listopada 2009
No już nie rób z Del Piero półdebila pokroju Maradony czy Deyny który poza kopaniem piłki niczego nie potrafi, na niczym się nie zna i niczym się nie interesuje, a jak przestanie grać to pójdzie w prochy (jak ten pierwszy) albo w chlanie (jak drugi). Gość jest wykształcony i inteligentny, jestem pewien że ma wiele pomysłów na życie. Nie wiem, może zajmie się działalnością charytatywną, może otworzy jakąś szkółkę piłkarską, a może będzie sadzić szparagi. W każdym razie nie widzi mi się żeby miał się panicznie bać emerytury bo nie będzie widział co ze sobą zrobić.Vimes pisze: Zastanawiam się, czy to w jakimś stopniu nie dotyczy Del Piero. Jego życie od początku obracało się wokół piłki, treningi, mecze, podróże... Wszystko zaplanowane, zorganizowane i teraz nagle przejście na emeryturę przed 40-stką. Nie wiadomo, czy Del Piero ma jakiś pomysł na życie po zakończeniu kariery. Może po prostu stara się jak najdalej odwlec tę chwilę w czasie?
- Supersonic
- Juventino
- Rejestracja: 25 października 2004
- Posty: 1067
- Rejestracja: 25 października 2004
Redaktor Lipiński w dzisiejszym artykule w piłce nożnej nazwał sytuację z Del Piero po męsku, po imieniu - "największą plamą na juventusowym słońcu". Jest tam także cytat: "komentarz Del Piero ograniczył się do tego, że ukradziono mu marzenie o zakończeniu kariery w klubie".
Myślę, że powyższe oraz fakt czeku in blanco dobitnie pokazują, że Alex rozsadzałby szatnie w przyszłym sezonie, chcąc grać non- stop po 90 minut w każdych rozgrywkach i łaził z żalami do mediów/ Conte/ zarządu/ Fifa i Amnesty International. Wszak pamiętamy jego postawę jako człowieka i piłkarza przez ostatnie 19 lat ( choć niektórzy tu na forum widzieli chyba jedynie ostatnie trzy) całe szczęście, że uniknięto tego w imię stalowych jaj, stalowego buhaja.
Może mi ktoś wyjaśnić argumentację " no przecież miał piękne pożegnanie, podniósł puchar za wygraną w lidze, a zaraz i za CI" ? Ciężko, żeby nie podnosił, to nie jest układ w jego stronę- on jest kapitanem, to tak działa. Tu nie ma ziarnka indywidualnego docenienia, hello.
Moje podsumowanie tego sezonu zawiera się w zdaniu - świetny sezon, świetna robota z nowym stadionem, fantastyczny Conte, fantastyczna drużyna, świetne transfery lecz DANO ODBYT w kwestii ikony klubu Alessandro Del Piero.
Jaram się tym sezonem- ale chamstwa nie zniesę.
Szkodziłoby to czemuś? W 5 minut można załatwić tę sprawę. Ale cóż, ktoś uznał, że to nie jest potrzebne, bo w głowie miał tylko " już za 3h ostro się najepiję."
Przypominam fakt rozgrywania ów "przecież to dopiero przedostatnie" meczu w Turynie. Na mój rozum oznacza to, tam można wszystko, bo to nasze podwórko. W Rzymie zapewne można mniej - gdyż to nie jest home sweet home. Dlatego też ja traktuje te wydarzenia oddzielnie. Poza tym - fajnie ktoś zauważył, że okazja była zdeka idealna, akurat jest MAKSYMALNY POZIOM <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> wręczamy scudetto, zaraz biba przenosi się na miasto, endorfina skrapla się w powietrzu, na forum ostatni userzy przestają liczyć czy zakwalifikujemy się do LM, wyobraża ktoś sobie lepszy klimat?
Ponawiam pytanie - skoro hołd oddano należycie i wszystko jest cacy, to czemu Alex w wywiadzie tuż po fecie wygląda na hmmm, no napewno nie na urzeczonego magią pożegnania człowieka.
To był ten moment, który jeśli facet przegapi, owszem wciąż może być fajnie, ale już potrzeba do tego kremu nivea.
Myślę, że powyższe oraz fakt czeku in blanco dobitnie pokazują, że Alex rozsadzałby szatnie w przyszłym sezonie, chcąc grać non- stop po 90 minut w każdych rozgrywkach i łaził z żalami do mediów/ Conte/ zarządu/ Fifa i Amnesty International. Wszak pamiętamy jego postawę jako człowieka i piłkarza przez ostatnie 19 lat ( choć niektórzy tu na forum widzieli chyba jedynie ostatnie trzy) całe szczęście, że uniknięto tego w imię stalowych jaj, stalowego buhaja.
Może mi ktoś wyjaśnić argumentację " no przecież miał piękne pożegnanie, podniósł puchar za wygraną w lidze, a zaraz i za CI" ? Ciężko, żeby nie podnosił, to nie jest układ w jego stronę- on jest kapitanem, to tak działa. Tu nie ma ziarnka indywidualnego docenienia, hello.
Moje podsumowanie tego sezonu zawiera się w zdaniu - świetny sezon, świetna robota z nowym stadionem, fantastyczny Conte, fantastyczna drużyna, świetne transfery lecz DANO ODBYT w kwestii ikony klubu Alessandro Del Piero.
Jaram się tym sezonem- ale chamstwa nie zniesę.
Brzmi sensowniepan Zambrotta pisze: naprawdę, czego się spodziewaliście podczas pożegnania Del Piero? kadzidełek, sztucznych ogni, retransmisji goli Muntariego na telebimach? przypominam, że on ma do rozegrania jeszcze jeden mecz.
Szkodziłoby to czemuś? W 5 minut można załatwić tę sprawę. Ale cóż, ktoś uznał, że to nie jest potrzebne, bo w głowie miał tylko " już za 3h ostro się najepiję."
Przypominam fakt rozgrywania ów "przecież to dopiero przedostatnie" meczu w Turynie. Na mój rozum oznacza to, tam można wszystko, bo to nasze podwórko. W Rzymie zapewne można mniej - gdyż to nie jest home sweet home. Dlatego też ja traktuje te wydarzenia oddzielnie. Poza tym - fajnie ktoś zauważył, że okazja była zdeka idealna, akurat jest MAKSYMALNY POZIOM <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> wręczamy scudetto, zaraz biba przenosi się na miasto, endorfina skrapla się w powietrzu, na forum ostatni userzy przestają liczyć czy zakwalifikujemy się do LM, wyobraża ktoś sobie lepszy klimat?
Ponawiam pytanie - skoro hołd oddano należycie i wszystko jest cacy, to czemu Alex w wywiadzie tuż po fecie wygląda na hmmm, no napewno nie na urzeczonego magią pożegnania człowieka.
To był ten moment, który jeśli facet przegapi, owszem wciąż może być fajnie, ale już potrzeba do tego kremu nivea.