Polityka
- Castiel
 - Juventino

 - Rejestracja: 24 maja 2010
 - Posty: 2338
 - Rejestracja: 24 maja 2010
 
Może mi ktoś wytłumaczyć jedną rzecz odnośnie demokracji? (wiem odbiegam od głównego wątku, ale już przywykłem i nudne to jest). Chodzi mi o to czy w Polsce jest demokracja czy nie? Bo np mamy wybory i jakaś partia wygrywa z 30-40% poparciem. Więc jak może wygrać? Nie powinna mieć minimum 50,01 % czy 51%? Nie rozumiem tego. Wydaje mi się, że trzeba osiągnąć większość z wszystkich głosujących, a 40% nim nie jest. 
Czy ja coś mylę czy w Polsce demokracji nie ma?
			
									
						Czy ja coś mylę czy w Polsce demokracji nie ma?
- Gotti
 - Juventino

 - Rejestracja: 06 marca 2005
 - Posty: 1264
 - Rejestracja: 06 marca 2005
 
Oczywiście, że demokracji nie ma. W Polsce nigdy demokracji nie było i nigdy nie będzie. Mentalność Polaków jet jakbym to nazwał toksyczna.
Ogólnie demokracja jest ustrojem złym, bo co by nie mówić to większość społeczeństwa stanowią zazwyczaj <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>, ale to już inny temat.
Przypomniał mi się fajny cytat Otto Von Bismarca:
			
									
						Ogólnie demokracja jest ustrojem złym, bo co by nie mówić to większość społeczeństwa stanowią zazwyczaj <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>, ale to już inny temat.
Przypomniał mi się fajny cytat Otto Von Bismarca:
Dajcie Polakom rządzić, a sami się wykończą.
- LordJuve
 - Juventino

 - Rejestracja: 26 maja 2005
 - Posty: 3426
 - Rejestracja: 26 maja 2005
 
Rozruba pod ambasadą? Eh, zawsze jesteś takim legalistą, czy tylko teraz udajesz znawcę międzynarodowego prawa dyplomatycznego?Gotti pisze:Jak inaczej to nazwiesz?Atak na obcy kraj... rotfl
Ehh, teraz to głupoty wypisujesz. Masz świadomość, że demokracja to nie jest monolit i pod tą nazwą kryje się kilka terminów szczegółowych? Aktualnie większość demokracji ma charakter pośredni. To nie jest tak, że na rynku gromadzą się wszyscy uprawnieni do głosowania i wyrażają swoją wolę, we współczesnych państwach demokracja bezpośrednia jest średnio wykonalna, dlatego władzę oddajemy (wyborcy, "lud") w ręce naszych reprezentantów. Dlatego wygrana =/= 50,6 % +, ale często znacznie mniej - to wszystko zależy od aktualnej sytuacji politycznej w danym państwie i przyjętego systemu wyborczego.Gotti pisze:Oczywiście, że demokracji nie ma. W Polsce nigdy demokracji nie było i nigdy nie będzie. Mentalność Polaków jet jakbym to nazwał toksyczna.
Ogólnie demokracja jest ustrojem złym, bo co by nie mówić to większość społeczeństwa stanowią zazwyczaj <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>, ale to już inny temat.
Przypomniał mi się fajny cytat Otto Von Bismarca:Dajcie Polakom rządzić, a sami się wykończą.
Co do Bismarcka...jak do tej pory wykończyć nas chciała Rzesza, tak więc uważałbym z takimi cytatami...
- Castiel
 - Juventino

 - Rejestracja: 24 maja 2010
 - Posty: 2338
 - Rejestracja: 24 maja 2010
 
Co do wspomnianego wcześniej marszu to skończyło się jak zwykle. Obie strony zachowały się jak małe dziewczynki z zamkniętymi oczami machające rączkami by niby się uderzyć. Oczywiście goście w kominiarkach demolują wszystko jak leci, a potem opowiadają, że dziadek każdego z nich walczył w powstaniu tyle, że dziadek kominiary nie miał. Potem policja. Traktuje tych ludzi jak malutkie dzieci. Rozpylili na nich gaz? Serio? Jak muchozol na osy. Obie strony nie traktują się poważnie. Jedni jak małe dzieci szczypią obcą panią w nogi w sklepie, a mama straszy, że przyjdzie jakiś pan i go zabierze. Normalnie to powinno wyglądać tak - bandziory ściągają kominiary i biorą do łap jakąś broń pistolety/noże/kije itp, a policja do nich strzela ostrą amunicją. Obie strony traktują się poważnie i każdy czuje się spełniony. Ofiary z tym niezwiązane? Trudno. Rok w rok jest to samo, ludzie ciągle budują domy na terenach zalewowych i zagrożonych trzęsieniem ziemi. Powinni się w końcu nauczyć.
Jeśli niebo istnieje i nasi przodkowie patrzą na to z góry to muszą być maksymalnie wkur..... bo walczyli o ojczyzne, którą teraz reprezentują tacy szmaciarze.
Ta cała złość będzie narastać. Chyba nikt nie ma złudzeń, że czegoś wielkiego się dorobi. Ludzie zostali już upodleni. Celem życia nie są już spełnianie swoich marzeń jakichś ideałów, uszczęśliwianie innych ludzi itp tylko celem jest przeżycie. Głównie od wypłaty do wypłaty. Ludzie płacą podatki i nic z tego nie mają, harują jak woły i nic z tego nie mają. Jest masa stresu, którego nie ma jak rozładować już nawet seks nie pomaga rozładować stresu.
Coraz więcej ludzi w tym ja zastanawia się czy tu cokolwiek się zmieni i czy nie warto gdzieś wyjechać bo nie ma tu przyszłości. Postanowiłem, że decyzje zapadnie po najbliższych wyborach. Takie wybryki jak ten na marszu to dopiero początek i będzie ich więcej. Po prostu nie opłaca się być dobrym człowiekiem. Nie opłaca się. Bycie <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> natomiast daje gwarancje, że ciebie inny <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> nie obrobi. Chore czasy.
			
									
						Jeśli niebo istnieje i nasi przodkowie patrzą na to z góry to muszą być maksymalnie wkur..... bo walczyli o ojczyzne, którą teraz reprezentują tacy szmaciarze.
Ta cała złość będzie narastać. Chyba nikt nie ma złudzeń, że czegoś wielkiego się dorobi. Ludzie zostali już upodleni. Celem życia nie są już spełnianie swoich marzeń jakichś ideałów, uszczęśliwianie innych ludzi itp tylko celem jest przeżycie. Głównie od wypłaty do wypłaty. Ludzie płacą podatki i nic z tego nie mają, harują jak woły i nic z tego nie mają. Jest masa stresu, którego nie ma jak rozładować już nawet seks nie pomaga rozładować stresu.
Coraz więcej ludzi w tym ja zastanawia się czy tu cokolwiek się zmieni i czy nie warto gdzieś wyjechać bo nie ma tu przyszłości. Postanowiłem, że decyzje zapadnie po najbliższych wyborach. Takie wybryki jak ten na marszu to dopiero początek i będzie ich więcej. Po prostu nie opłaca się być dobrym człowiekiem. Nie opłaca się. Bycie <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> natomiast daje gwarancje, że ciebie inny <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> nie obrobi. Chore czasy.
- Gotti
 - Juventino

 - Rejestracja: 06 marca 2005
 - Posty: 1264
 - Rejestracja: 06 marca 2005
 
Ambasada jakiegokolwiek kraju jest nietykalna i to co się stało było absolutnie niedozwolone. Rozróby sobie mogli robić pomiędzy sobą, a nie w stosunku do obcych państw, dlatego uznaje to jako atak na inny kraj.Rozruba pod ambasadą? Eh, zawsze jesteś takim legalistą, czy tylko teraz udajesz znawcę międzynarodowego prawa dyplomatycznego?
Co do demokracji to chcesz mi powiedzieć, że w Polsce jest ona obecna?
- LordJuve
 - Juventino

 - Rejestracja: 26 maja 2005
 - Posty: 3426
 - Rejestracja: 26 maja 2005
 
Vimes podał link na poprzedniej stronie. Szkoda że wtedy nie protestowales.Gotti pisze:Ambasada jakiegokolwiek kraju jest nietykalna i to co się stało było absolutnie niedozwolone. Rozróby sobie mogli robić pomiędzy sobą, a nie w stosunku do obcych państw, dlatego uznaje to jako atak na inny kraj.Rozruba pod ambasadą? Eh, zawsze jesteś takim legalistą, czy tylko teraz udajesz znawcę międzynarodowego prawa dyplomatycznego?
Co do demokracji to chcesz mi powiedzieć, że w Polsce jest ona obecna?
Tak, w Polsce mamy demokracje.
- Gotti
 - Juventino

 - Rejestracja: 06 marca 2005
 - Posty: 1264
 - Rejestracja: 06 marca 2005
 
Demokracji w Polsce nie ma.
http://www.rp.pl/artykul/738325.html?p=1
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title, ... aid=111a91
Nie chce mi się już o tej porze podawać przykładów na brak demokracji w tym kraju, ale np. jakim prawem państwo zmusza obywateli do wysyłania dzieci o rok wcześniej do szkoły? To jest przymus, a nie wolność wyboru.
Demokracja jest w Skandynawii albo chociażby w takiej Holandii.
Osobiście uważam demokrację za zło o czym już pisałem, ale nie o tym tu dyskusja.
			
									
						http://www.rp.pl/artykul/738325.html?p=1
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title, ... aid=111a91
Nie chce mi się już o tej porze podawać przykładów na brak demokracji w tym kraju, ale np. jakim prawem państwo zmusza obywateli do wysyłania dzieci o rok wcześniej do szkoły? To jest przymus, a nie wolność wyboru.
Demokracja jest w Skandynawii albo chociażby w takiej Holandii.
Osobiście uważam demokrację za zło o czym już pisałem, ale nie o tym tu dyskusja.
- LordJuve
 - Juventino

 - Rejestracja: 26 maja 2005
 - Posty: 3426
 - Rejestracja: 26 maja 2005
 
Ehh, jakbyś się wczytał w linki, które sam podajesz to doszedłbyś do wniosku, że w Polsce mamy demokrację wadliwą (podobnie jak w Grecji, Portugalii, Francji czy Italii). 
Dlatego twierdzenie Demokracji w Polsce nie ma. jest fałszywe.
			
									
						Dlatego twierdzenie Demokracji w Polsce nie ma. jest fałszywe.
- Gotti
 - Juventino

 - Rejestracja: 06 marca 2005
 - Posty: 1264
 - Rejestracja: 06 marca 2005
 
Prawdziwej demokracji w Polsce nie ma i nigdy nie było, a to, że jest jakaś jej namiastka czy też imitacja nie zmienia tego. To tak jak z komunizmem. Wszyscy mówili o komunie itd. , ale komunizmu nigdy nie było, a socjalizm był tylko jego namiastką.
			
									
						- Alfa i Omega
 - Juventino

 - Rejestracja: 24 sierpnia 2006
 - Posty: 1013
 - Rejestracja: 24 sierpnia 2006
 
1. Skoro nie ma demokracji, to co jest?Gotti pisze:Prawdziwej demokracji w Polsce nie ma i nigdy nie było, a to, że jest jakaś jej namiastka czy też imitacja nie zmienia tego. To tak jak z komunizmem. Wszyscy mówili o komunie itd. , ale komunizmu nigdy nie było, a socjalizm był tylko jego namiastką.
2. Nie "wszyscy mówili o komunie", tylko po prostu niektórzy mieli problem z rozróżnieniem pojęć. I zwykle byli to ludzie najzwyczajniej w świecie niewykształceni, nie obyci z definicjami, nie znający podstawowych założeń komunizmu. Przy ustroju RP zaś mamy do czynienia z wieloma tekstami teoretycznymi, podręcznikami i żródłami, gdzie jak byk stoi, że w Polsce demokracja JEST. Inna bajka, że faktycznie wadliwa.
Obawiam się, że musiałbyś przytoczyć szalenie mocne argumenty, niedostrzegalne przez ludzi znających zagadnienie, żeby tę tezę jako-tako wybronić.
- Wiking
 - Juventino

 - Rejestracja: 22 grudnia 2008
 - Posty: 725
 - Rejestracja: 22 grudnia 2008
 - Podziekował: 14 razy
 
Chyba musiałby zmienić definicje pojęćAlfa i Omega do Gottiego pisze: Obawiam się, że musiałbyś przytoczyć szalenie mocne argumenty, niedostrzegalne przez ludzi znających zagadnienie, żeby tę tezę jako-tako wybronić.
Czego by nie mówić o naszym zwyrodniałym systemie, jest on demokracją...
- zahor
 - Juventino

 - Rejestracja: 23 listopada 2009
 - Posty: 3817
 - Rejestracja: 23 listopada 2009
 
Przede wszystkim musiałby stworzyć całą masę nowych pojęć, którymi można by było opisać obecny system. Według najprostszej, słownikowej definicji demokracja toWiking pisze:Chyba musiałby zmienić definicje pojęćAlfa i Omega do Gottiego pisze: Obawiam się, że musiałbyś przytoczyć szalenie mocne argumenty, niedostrzegalne przez ludzi znających zagadnienie, żeby tę tezę jako-tako wybronić.![]()
Czego by nie mówić o naszym zwyrodniałym systemie, jest on demokracją...
I w myśl tej definicji nie sposób polemizować z tym, że Polska jest demokracją, a nie np. dyktaturą albo monarchią absolutną. Ja wiem że raz na jakiś czas jakaś "mądra głowa" wysmaży sobie jakiś tekst, wedle którego taka prawdziwa demokracja jest tam, gdzie prawo jest mądre, władza uczciwa, obywatele dobrze poinformowani i wykształceni, sądy sprawne, policja skuteczna a politycy nieprzekupni. Rzecz w tym że, nikt nie wprowadził dotąd definicji ustroju, w którym głupi ludzie wybierają w wyborach na swoich przedstawicieli złodziei, wariatów i skorumpowanych buców, którzy następnie wprowadzają chore przepisy które albo nie są egzekwowane, albo skrajnie ograniczają wolność jednostki i prowadzą do absurdalnych sytuacji. A nawet jeżeli ktoś zaproponował definicję takiego systemu politycznego, to niestety nie przyjęła się ona i taki ustrój dalej klasyfikowany jest jako demokracja, tak samo jak rozwiązania obowiązujące w Danii czy Szwajcarii.słownik języka polskiego PWN pisze:ustrój polityczny, w którym władzę sprawuje społeczeństwo poprzez swych przedstawicieli; też: państwo o takim ustroju
- Vimes
 - Juventino

 - Rejestracja: 06 maja 2003
 - Posty: 5874
 - Rejestracja: 06 maja 2003
 
Komentarz Andrieja Piontkowskiego, rosyjskiego politologa, do zachowania polskich władz po wydarzeniach z 11 listopada:
.
			
									
						Podoba mi się nowa inicjatywa poznaniaków. Moim zdaniem, prezydent Komorowski powinien objąć ją patronatem i pobiec na jej czele razem z premierem Tuskiem: "Padli na kolana przed konsulatem rosyjskim: „na znak naszego poddaństwa”"- Donald Tusk wybrał linię pełnego uniżenia przed Moskwą i nie może już zawrócić - przekonuje w rozmowie z RMF FM krytyczny wobec Kremla rosyjski politolog Andriej Piontkowski. (...)
- Pokazali wam kim jesteście, kim jest Tusk, a kim jest Putin. Tuskowi i Komorowskiemu jeszcze raz to pokazali. Zresztą oni sami wybrali tę rolę, kiedy po smoleńskiej katastrofie we wszystkim starali się dogodzić Moskwie. Tusk został zakładnikiem tej sytuacji i zawsze nim będzie, zawsze będzie w tej pozycji. Premier Tusk już nic nie może zrobić, wybrał tę rolę przez swoje zachowanie po katastrofie - wskazuje Piontkowski.
Jego zdaniem "w uświadomionych rosyjskich kręgach panuje przekonanie, że jeżeli Tusk zachowałby się w sposób, który nie spodoba się Moskwie, to mogą go skompromitować". - Chociażby upubliczniając jakieś protokoły rozmów po katastrofie smoleńskiej, które byłyby zabójcze dla jego pozycji w Polsce. Moim zdaniem Breżniew z większym szacunkiem rozmawiał z Gomułką i kto tam u was był? Z Gierkiem, a tym bardziej z Jaruzelskim, niż Putin z Tuskiem - ocenia działacz antyputinowskiej opozycji.
Źródło
- deszczowy
 - Juventino

 - Rejestracja: 01 września 2005
 - Posty: 5690
 - Rejestracja: 01 września 2005
 
> zrób burdę pod ambasadą niechętnego ci państwa
> kiedy domagają się za to słusznych przeprosin mów, że twoje państwo jest "lokajskie".
Chryste, w jakim popieprzonym kraju przyszło mi żyć :roll:
			
									
						> kiedy domagają się za to słusznych przeprosin mów, że twoje państwo jest "lokajskie".
Chryste, w jakim popieprzonym kraju przyszło mi żyć :roll:
			
