Wszystko o Milanie
- bendzamin
- Redaktor
- Rejestracja: 18 kwietnia 2009
- Posty: 2366
- Rejestracja: 18 kwietnia 2009
Rozsypywał z trybun na murawę? Balotelli w Milanie nie zagrał jeszcze ani jednego meczu przeciwko Juventusowi.Asus3 pisze:mecze z Juve - piach
Mario nie płakał na ławce w Neapolu z powodu rasistowskich okrzyków.Asus3 pisze:mecze z takimi Napoli i Romą - piach bo płakał i zarzucał rasizm, gość schodzi i ryczy na ławce, domaga się przerwania meczu bo ktoś tam go obraził
Nie śledziłem Waszej dyskusji, ale osobiście jestem zdania, że Balotelli w drużynie poukładanej, grającej o wysokie cele i pod okiem ogarniętego trenera szybko wskoczyłby na półkę z napisem top player. Pytanie - czy i kiedy do takiego zespołu trafi, bo zanim w Milanie zapanują takie warunki, to pewnie trochę wody w Wiśle upłynie...

- jackop
- Juventino
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Posty: 7323
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Podziekował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 71 razy
No właśnie podejrzewam, że nigdy. Swoją szansę zmarnował w nie do końca spełniającym te warunki City. Dał się poznać od takiej a nie innej strony i dopóki drastycznie nie zmieni swojego podejścia do zawodu, to jest spalony u "największych". Oni w młodszych, lepszych, poukładanych, a przede wszystkich bardziej medialnych i lepiej "sprzedających się" topach mogą przebierać.bendzamin pisze:Pytanie - czy i kiedy do takiego zespołu trafi
Balotelli miał swoje 5 min. których nie wykorzystał. Teraz jest starzejącym się odrzutem, który myśli, że nadal jest gwiazdą. Sytuacja analogiczna do tej z Cassano. Dobra gra, zmarnowana szansa w Realu, a później tułaczka po średniakach z Genui, Parmy i Mediolanu.
Żeby mieć tak wielkie Ego i przetrwać, trzeba mieć jeszcze większe umiejętności i ciągle to udowadniać, oraz cojones, jak Zlatan, Cristiano czy Totti. Mario to zwykły napinacz, jak wielu większych i mniejszych przed nim: "20 bramek w sezonie" Amauri, Roberto "jestem za dobry na grę dla Polski" Aquafresca, czy Ibrahim "jestem mistrzem - nie odejdę z Barcy" Afellay.

O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
- Il Fenomeno
- Juventino
- Rejestracja: 31 stycznia 2009
- Posty: 989
- Rejestracja: 31 stycznia 2009
kółko hejterów Balotellego przyczepi się nawet do tego, że grał piach i przestał mecz z Juventusem, w którym nie wystąpił
Czy tam, że 23-letni chłopak jest strarzejącym odrzutem.
"statystyki mocno podbijają mu karne - fakt"
na przestrzeni ostatnich 9 goli 1 był z karnego.
Ale nie o tym.

"statystyki mocno podbijają mu karne - fakt"
na przestrzeni ostatnich 9 goli 1 był z karnego.
Ale nie o tym.
Fakt jest taki, że Balotelli strzelił w ubiegłym roku dla reprezentacji 7 bramek. Dawno reprezentacja nie miała gracza który byłby wstanie strzelić tyle bramek w ciągu jednego roku: nie dokonał tego ani Inzaghi, ani Vieri, ani Del Piero, ani Totti, ani Toni, ani Cassano, ani Gilardino, ani Lucarelli, ani żaden Di Natale, który w ciągu swojej 10-letniej reprezentacyjnej kariery, podczas której miał tylko jeden dobry okres (w eliminacjach do Euro 2008), strzelił mniej bramek niż Mario w 3 lata. To jest pewny punkt tej drużyny, obawiam się tylko, że ci co najwięcej na niego krzyczą najmniej meczów reprezentacji wiedzieli z Balotellim w składzie.Adjan pisze:Czy Quagliarella, Vucinić czy kto tam zaczynał mecz w Juve był pewnym punktem? Równie dobrze można stwierdzić, że Bonera jest pewnym punktem defensywy Milanu
Ostatnio zmieniony 13 marca 2014, 07:50 przez Il Fenomeno, łącznie zmieniany 2 razy.

- Vimes
- Juventino
- Rejestracja: 06 maja 2003
- Posty: 5874
- Rejestracja: 06 maja 2003


Jak na zamówienie dwa dzisiejsze dzienniki sportowe poruszają temat Balotellego. LGDS pisze, że w szatni Milanu są piłkarze, którzy go po prostu nie znoszą. O tym nie wspominaliśmy, ale warto wziąć pod uwagę fakt jaki wpływ ma na drużynę rozkapryszony pseudogwiazdor, z którym trenerzy obchodzą się jak z jajkiem. Natomiast CDS pisze, że Balotelli nie jest godny zaufania i kadra nie może na nim polegać.
Milan to drużyna zajmująca pierwsze miejsce pod względem posiadania piłki w Serie A i druga jeżeli chodzi o liczbę oddawanych strzałów na bramkę. Abbiati i Bonera to mogą odpowiadać za wielbłądy w obronie, ale za partactwo w ataku to już raczej nie są odpowiedzialni.
- Lucas87
- Juventino
- Rejestracja: 13 kwietnia 2013
- Posty: 1937
- Rejestracja: 13 kwietnia 2013
6. Jeszcze wytknąć, że zbyt często płacze. :rotfl:pisze:Jak oczernic czarnego SuperMario - przepis w kilku krokach
1. Znielub go.
2. Wytknij, ze Dario Hubner kiedyś dostał koronę króla strzelców
3. Wierz w jego bunczuczne wypowiedzi w prasie i krytukuj, ze tak wcale nie jest
4. Staraj sie wcisnąć, ze 50 letni Luca Toni dalby tyle samo reprezentacji co Balotelli
5. Oceniaj go po wynikach w telegazecie.
Cokolwiek o nim by nie mówić (niewątpliwie koleś ma dużo wad) to na chwilę obecną nasz najlepszy napastnik w drużynie narodowej. No niestety, ale żaden Destro, Osvaldo, Gilardino czy nawet Toni nie są zawodnikami o zbliżonym talencie do Super Mario. Również nie przepadam za Balo, lecz należy się modlić o jego lepszą formę na Mundialu, bo tylko ona zagwarantować może Italii - dobre rezultaty na czempionacie. Jeśli on zawali, wówczas nie pomoże nawet najlepsza gra naszych mistrzowskich dziadków Gigiego i Pirlo.
Niestety nie ma mamy na chwilę obecną Vialliego, Baggio, Vieriego, Del Piero, Zoli itp. Trzeba zaakceptować rzeczywistość taką jaka jest, czyli niestety Balo (mam nadzieję, że niedługo w lepszej formie) to najlepszy włoski atakujący.
Sytuację w Milanie każdy zna. Trudno mi powiedzieć (tylko na podstawie jego osiągnięć piłkarskich) czy Seedorf to materiał na świetnego trenera. Spotkałem się z opiniami na stronach Milanu, iż Holender zrobił kurs trenerski w trybie on-line. Ich kadra wymaga wzmocnień (nie uzupełnień) na każdej pozycji - graczami z najwyżej półki. Jeśli będą załatwiali sobie jedynie półśrodki - wówczas wiele sezonów spędzą w dolnych rejonach tabeli.
Diego Costa chwalił Milan, po rewanżowym meczu z Atletico, chyba tylko z grzeczności. Trudno powiedzieć czy jakikolwiek gracz mający swoje pięć minut - zechciałby przyjść do obecnego teamu Rossonerrich. Oczywiście ich sytuacją jestem zmartwiony raczej w średnim stopniu. Chciałbym nieco mocniejszej Serie A, lecz nie patrzę na całą sprawę pod kątem rozstawienia włoskich ekip w koszykach etc. Juventus nie może bowiem liczyć na łut szczęścia poprzez wylosowanie słabszych rywali w L.M, tylko zmienić swoje podejście do rozgrywek, a wówczas będzie super.
Padają argumenty, że Milan wyszedł ze swojej słabej grupy, pomimo, że ogólnie grał fatalnie od początku sezonu.
Natomiast ja nie uważam, żeby ich grupa była jakoś wyraźnie słabsza od naszej (jeśli w ogóle), lecz w praktyce zadecydowały drobne szczegóły. Zapytam co by było, jeśli Juve nie straciło by gola w ostatnich chwilach pierwszego meczu z Galatą, natomiast Milan nie dostałby karnego w 94 minucie w pierwszym spotkaniu z Ajaxem

SANCTI PER FIDEM VICERUNT REGNA OPERATI SUNT IUSTITIAM.
- Kruczenzo
- Juventino
- Rejestracja: 27 września 2011
- Posty: 534
- Rejestracja: 27 września 2011
Spójrz na to z tej strony, że np na MS 2006 reprezentacja miała takie bogactwo w ataku, że każdy! napastnik w tamtej kadrze strzelil gola na tym turnieju. Można było pozwolić sobie na rotację i miano pewność, że jak nie strzeli Totti czy Toni, to wpakuje pilke do siatki Del Piero czy Gilardino. Teraz to gra cały czas Balotelli, bo kto ma grać? Myślisz, że gdyby odmłodzić Toniego o 8 lat to nie strzeliłby teraz więcej bramek od Mario?Il Fenomeno pisze:Fakt jest taki, że Balotelli strzelił w ubiegłym roku dla reprezentacji 7 bramek. Dawno reprezentacja nie miała gracza który byłby wstanie strzelić tyle bramek w ciągu jednego roku: nie dokonał tego ani Inzaghi, ani Vieri, ani Del Piero, ani Totti, ani Toni, ani Cassano, ani Gilardino, ani Lucarelli, ani żaden Di Natale, który w ciągu swojej 10-letniej reprezentacyjnej kariery, podczas której miał tylko jeden dobry okres (w eliminacjach do Euro 2008), strzelił mniej bramek niż Mario w 3 lata. To jest pewny punkt tej drużyny, obawiam się tylko, że ci co najwięcej na niego krzyczą najmniej meczów reprezentacji wiedzieli z Balotellim w składzie.Adjan pisze:Czy Quagliarella, Vucinić czy kto tam zaczynał mecz w Juve był pewnym punktem? Równie dobrze można stwierdzić, że Bonera jest pewnym punktem defensywy Milanu
- delarudii
- Juventino
- Rejestracja: 18 października 2008
- Posty: 419
- Rejestracja: 18 października 2008
Dobrze, że SuperMario nie zna polskiego, bo jakby przeczytał te Wasze wszystkie wypociny to znów by się popłakał....
W moim odczuciu Balo jest niezrównoważony emocjonalnie, zbyt porywczo, nerwowo zachowuje się w niektórych sytuacjach. Jakby brakowało mu wewnętrznego spokoju. Wszyscy od niego oczekują nie wiadomo jakich fajerwerków, a prawda jest taka, że sam chłop nie udźwignie obecnego Milanu. Wydaje się, że w swojej karierze nie trafił jeszcze do klubu, gdzie po prostu mógłby wystrzelić. Jeśli przyjdzie mu pracować z odpowiednim dla niego trenerem, może za 2, 3 lata jak jeszcze dojrzeje to może w końcu stanie się top playerem na miarę oczekiwań, bo umiejętności na pewno ma odpowiednie.
Po meczu z Atletico bodajże Sacchi wypowiedział się, ze Rossoneri w ogóle nie przypominają drużyny i ja się z tym zgadzam. W ostatnim meczu mnóstwo klepali bez sensu, bez pomysłu a najwięcej mówią tutaj statystyki. Najczęściej utrzymują się przy piłce a zupełnie nic z tego nie wynika.
Może się mylę, ale na tą chwilę wybór Seedorfa na trenera był błędem. On nie ma żadnego doświadczenia w tym fachu, a Milan potrzebuje kogoś kto to wszystko poskłada do kupy. Rzucili Holendra na zbyt głęboką wodę - oby się tylko nie utopił.
W moim odczuciu Balo jest niezrównoważony emocjonalnie, zbyt porywczo, nerwowo zachowuje się w niektórych sytuacjach. Jakby brakowało mu wewnętrznego spokoju. Wszyscy od niego oczekują nie wiadomo jakich fajerwerków, a prawda jest taka, że sam chłop nie udźwignie obecnego Milanu. Wydaje się, że w swojej karierze nie trafił jeszcze do klubu, gdzie po prostu mógłby wystrzelić. Jeśli przyjdzie mu pracować z odpowiednim dla niego trenerem, może za 2, 3 lata jak jeszcze dojrzeje to może w końcu stanie się top playerem na miarę oczekiwań, bo umiejętności na pewno ma odpowiednie.
Po meczu z Atletico bodajże Sacchi wypowiedział się, ze Rossoneri w ogóle nie przypominają drużyny i ja się z tym zgadzam. W ostatnim meczu mnóstwo klepali bez sensu, bez pomysłu a najwięcej mówią tutaj statystyki. Najczęściej utrzymują się przy piłce a zupełnie nic z tego nie wynika.
Może się mylę, ale na tą chwilę wybór Seedorfa na trenera był błędem. On nie ma żadnego doświadczenia w tym fachu, a Milan potrzebuje kogoś kto to wszystko poskłada do kupy. Rzucili Holendra na zbyt głęboką wodę - oby się tylko nie utopił.
- Vimes
- Juventino
- Rejestracja: 06 maja 2003
- Posty: 5874
- Rejestracja: 06 maja 2003
Pomyślmy, najpierw grał w Interze Mourinho, który wygrał wszystko co mógł. Potem przeszedł do czołowego klubu Anglii, gdzie pracował pod okiem trenera, który miał do niego bardzo dużą, wręcz anielską cierpliwość. Potem przyszedł do Milanu, który pomimo swoich problemów ustawia swoją grę pod jego kątem. Pytam zatem jaki to jest ten właściwy klub i właściwy trener, bo moim zdaniem Balotelli miał cieplarniane warunki do rozwoju swojej kariery.delarudii pisze:Wydaje się, że w swojej karierze nie trafił jeszcze do klubu, gdzie po prostu mógłby wystrzelić. Jeśli przyjdzie mu pracować z odpowiednim dla niego trenerem, może za 2, 3 lata jak jeszcze dojrzeje to może w końcu stanie się top playerem na miarę oczekiwań, bo umiejętności na pewno ma odpowiednie.
- delarudii
- Juventino
- Rejestracja: 18 października 2008
- Posty: 419
- Rejestracja: 18 października 2008
Może to właśnie o to chodzi. Zawsze z nim obchodzono się jak z jajkiem. Być może potrzebuje twardej ręki, żeby ktoś go zrugał, żeby to on musiał się dostosować. Może to by sprawiło, że jego charakter by się nieco zahartował, dojrzał, zmienił podejście do niektórych spraw, ustabilizował formę i przestał być chimeryczny na boisku.Vimes pisze:[..] bo moim zdaniem Balotelli miał cieplarniane warunki do rozwoju swojej kariery.
- Il Fenomeno
- Juventino
- Rejestracja: 31 stycznia 2009
- Posty: 989
- Rejestracja: 31 stycznia 2009
Przed chwilą gadanie, że jakby nie był czarny to już dawno w kadrze by nie grał, natsępnie próba wciśnięcia, że Immobile dałby kadrze tyle samo, teraz przechodzimy do tego, że w sumie to on gra, bo nie ma nikogo innego.Ardjan pisze:Spójrz na to z tej strony, że np na MS 2006 reprezentacja miała takie bogactwo w ataku, że każdy! napastnik w tamtej kadrze strzelil gola na tym turnieju.
Ta, nie wiem w ogóle po co te gadki, bo Balotelli w reprezentacji strzela, ja rozumiem sytuację w której nie strzelałby bramek, człapał po boisku, pokazywał swoje fochy, a mimo, to dalej byłby powoływany, ale sytacja jest taka, że Balotelli dla kadry strzela dużo i jest jej pewnym graczem. Mnie to akurat cieszy, a wy możecie sobie popisać, a później i tak jesteście skazani na oglądanie Mundialu z Mario w 1. składzie. 22 mecze 11 bramek w 2 ostatnich latach, jest dobrze, problem to był przed Mundialem w RPA, kiedy to Lippi brał jakieś karykatury napastników, pomijając tych najlepszych.

- Vimes
- Juventino
- Rejestracja: 06 maja 2003
- Posty: 5874
- Rejestracja: 06 maja 2003
W eliminacjach do mistrzostw świata Balotelli strzelił 5 goli (w tym 2 z rzutów karnych), a Osvaldo 4 gole i to moim zdaniem trudniejszym przeciwnikom.
Osvaldo:
- 2 gole na wyjeździe z Bułgarią
- 1 na wyjeździe z Armenią
- 1 na wyjeździe z Danią
Balotelli:
- 1 gol (na 3:1) w domowym meczu z Danią
- 2 gole (w tym 1 z karnego) na wyjeździe z Maltą
- 1 gol z karnego w domowym meczu z Czechami
- 1 gol w domowym meczu z Armenią
Jak widać Osvaldo strzelał trudniejszym przeciwnikom w wyjazdowych meczach, a Balotelli w domowych przeciwko łatwiejszym przeciwnikom lub z rzutów karnych.
Osvaldo:
- 2 gole na wyjeździe z Bułgarią
- 1 na wyjeździe z Armenią
- 1 na wyjeździe z Danią
Balotelli:
- 1 gol (na 3:1) w domowym meczu z Danią
- 2 gole (w tym 1 z karnego) na wyjeździe z Maltą
- 1 gol z karnego w domowym meczu z Czechami
- 1 gol w domowym meczu z Armenią
Jak widać Osvaldo strzelał trudniejszym przeciwnikom w wyjazdowych meczach, a Balotelli w domowych przeciwko łatwiejszym przeciwnikom lub z rzutów karnych.
- @D@$
- Juventino
- Rejestracja: 02 kwietnia 2004
- Posty: 1764
- Rejestracja: 02 kwietnia 2004
Taka jazda po Mario a nawet nie zdążyłem napisać posta
W sumie to jak się zastanowić, to Balotelli miał przynajmniej ten wielki mecz w półfinale euro, także nie można o nim powiedzieć, że się spala, on jest po prostu nieprzewidywalny, czego nie można powiedzieć o bośniackim Szwedzie. U niego z większym prawdopodobieństwem można powiedzieć, że średniaków rozjedzie w pojedynkę a jak się trafi 1/4 LM czy ME to geniuszem nie błyśnie. Choć trzeba oddać, że w tej LM o dziwo daje dużo zespołowi (poza wczorajszym kiepskim meczu z tego co widziałem na skrótach).
Aha żeby nie było, talentu obu nie odbieram, ale nie lubię takich piłkarskich narcyzów.
Nie żebym był złośliwy, ale jak to
Jeśli chodzi o trofea krajowa to jeszcze się zgodzę - Ibra ma pokaźną gablotę - ale jeśli chodzi o "ważne mecze" to to ich akurat łączy, bo Zlatan w wieku Mario też je zawalał, no ale wynika to też z charakterystyki, jak taktyka polega na tym by polegać na geniuszu jednego zawodnika to tak to się kończy.Asus3 pisze:W ważnych meczach i jeśli chodzi o zdobywanie trofeów, to wpływ na nie ma jeszcze dużo mniejszy niż wymieniany tutaj Ibra, o którym często mówiło się, że daje ciała w kluczowych spotkaniach.
W sumie to jak się zastanowić, to Balotelli miał przynajmniej ten wielki mecz w półfinale euro, także nie można o nim powiedzieć, że się spala, on jest po prostu nieprzewidywalny, czego nie można powiedzieć o bośniackim Szwedzie. U niego z większym prawdopodobieństwem można powiedzieć, że średniaków rozjedzie w pojedynkę a jak się trafi 1/4 LM czy ME to geniuszem nie błyśnie. Choć trzeba oddać, że w tej LM o dziwo daje dużo zespołowi (poza wczorajszym kiepskim meczu z tego co widziałem na skrótach).
Aha żeby nie było, talentu obu nie odbieram, ale nie lubię takich piłkarskich narcyzów.
Nie żebym był złośliwy, ale jak to
ma się do tej teorii:Vimes pisze:LGDS pisze, że w szatni Milanu są piłkarze, którzy go po prostu nie znoszą. O tym nie wspominaliśmy, ale warto wziąć pod uwagę fakt jaki wpływ ma na drużynę rozkapryszony pseudogwiazdor, z którym trenerzy obchodzą się jak z jajkiem.
?Il Fenomeno (w innym temacie) pisze:O ile Mario czy Cassano sprawiali problemy trenerom swoimi nieprofesjonalnym zachowaniami, ale to zabawni goście, lubiani w drużynie (szczególnie Antonio, który wręcz mimo powszechnej opinii, robi pozytywną atmosferę w drużynie) to Osvaldo jest burakiem
- Il Fenomeno
- Juventino
- Rejestracja: 31 stycznia 2009
- Posty: 989
- Rejestracja: 31 stycznia 2009
@D@$, ja czytałem opinie zawodników którzy z nim grali, nie mam nic do powiedzenia w tej sprawie. Nie wiem na ile artykuł LGDS jest prawdziwy.

- Alex96
- Juventino
- Rejestracja: 14 lutego 2014
- Posty: 788
- Rejestracja: 14 lutego 2014
W Milanie gosc mial dobre pol sezonu gdzie skupil sie na grze i strzelaniu bramek. W tym sezonie mimo kilku bramek wrocil do pajacowania, zamiast grac walczyc to lubi padac/udawac nawet w sytuacji gdzie kontynuacja akcji dalaby znacznie wiecej niz ewentualny faul/kartka po faulu na nim.bendzamin pisze: Nie śledziłem Waszej dyskusji, ale osobiście jestem zdania, że Balotelli w drużynie poukładanej, grającej o wysokie cele i pod okiem ogarniętego trenera szybko wskoczyłby na półkę z napisem top player. Pytanie - czy i kiedy do takiego zespołu trafi, bo zanim w Milanie zapanują takie warunki, to pewnie trochę wody w Wiśle upłynie...
Mnie nigdy on nie przekonywal co do siebie.
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7090
- Rejestracja: 08 października 2002
- Podziekował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 25 razy
ale jest to schemat daremny i ustawiany pod LL, gra schematem pod jednego zawodnika to nie jest gra topowej drużyny jaką wydaje mi się chcemy być ;]Kucharius1 pisze:Hiszpan wykonuje u nas o wiele więcej zadań, bo Juve rządzi schemat, czy komuś się to podoba czy nie.
mówił ktoś o najwyższej średniej strzałów na mecz w Serie A - ok, ale co mnie obchodzi cała Serie A? prawda jest taka, że w 11/12 oddawaliśmy 19,18 strzału na mecz, sezon później 18,39 a teraz jest to 17,07... a należy pamiętać jaki w tym udział ma sam Tevez, który już na tym etapie rozgrywek ma 101 strzałów... czyli o jeden mniej niż rekord Vucinica z sezonu 11/12 ;] do tego średnia CELNYCH strzałów na mecz zmienia się tak: 6,92 -> 6,79 -> ... 4,58 ;] możemy więc mówić, że gramy rekordowy sezon i mamy super napastników ale jest to wierutna bzdura, Tevez robi różnicę w ataku ale wygrywamy większość meczów w beznadziejnym stylu dzięki obronie, albo jak na początku sezonu pomyłkom sędziowskim ;] jak sobie przypomnę naszą grę gdy na ataku był Vuciinic z poprzednich sezonów a na naszą grę dziś to niestety ale zbiera mnie na wymioty bo nie daje się tego oglądać, szczególnie w drugich połowach
na koniec statystyki dla tych, którzy kochają LL bo to napastnik na 20 goli w sezonie:
Llorente 13/14 - 20 (4) mecze, 49 strzałów, 11 goli, 4 asysty
Quagliarella 12/13 - 13 (9) meczów, 71 strzałów, 9 goli, 3 asysty
Matri 12/13 - 10 (12), 34 strz., 8 goli, 0 asyst
Matri 11/12 - 23 (8 ), 68 strz., 10 goli, 4 asysty
jeśli ktoś widzi jakąś różnicę statystyczną pomiędzy hejtowanymi Matrim i FaQ a wychwalanym wszem i wobec LL to ma chyba -8 na oba oczy... przypomnę do tego, że oczywiście pod Matriego czy FaQ nigdy nie była ustawiana cała taktyka oraz zawsze brakowało im ciągłości w grze i komfortu jaki ma z tego powodu LL ;]
a statsy Balota w każdym klubie są lepsze od tych LL


Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?