Liga Mistrzów 2011/12
- zahor
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 3817
- Rejestracja: 23 listopada 2009
Czytasz to co ja piszę? Pytałem kiedy ostatnio mecz zespołu hiszpańskiego z drużyną z lig Twoim zdaniem (a moim nie) bardziej atrakcyjnych dla widza - czyli z portugalskiej, francuskiej, holenderskiej itp, a nie z Anglii, cieszył się większym zainteresowaniem niż starcie z nudnym zespołem z Włoch. Gdyby było tak jak piszesz, to Hiszpanie dużo bardziej jarali by się grupowym meczem Realu z Lyonem i oglądali go w sile jakichś dziesięciu milionów ludzi, a z tego co mi wiadomo tak nie było. Czemu?Maly pisze:może Barca - Chelsea w 06/07?zahor pisze:w Hiszpanii na przykład prawie 7 mln ludzi zobaczyło w telewizji mecz Barcelony z Milanem. Znajdziesz mi przykład grupowego spotkania hiszpańskiej drużyny z zespołem z Portugalii/Francji/nie wiem skąd jeszcze które by przyciągnęło tylu widzów?
nie jest moją winą, że Barca i Real nie trafiają na angielskie zespoły lecz na włoskieten powyżej to jedyny mecz grupowy na przestrzeni ostatnich lat między drużynami z tych państw...
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7088
- Rejestracja: 08 października 2002
- Podziekował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 25 razy
no właśnie czytam i nie widzę, żebyś napisał to wtedy
teraz dopisujesz i pytasz się czy ja czytam co piszesz, co piszesz czytam co zamierzasz dopisać nie czytam bo się nie da
poza tym świat nie kończy się na Anglii, nie chodzi w tym wywodzie, że Hiszpania nie trafia na Anglię tylko Włochy trafiają na Anglię ale ty kompletnie tego nie rozumiesz i bredzisz ciągle i Realu i Barcelonie


nie za mało tylko pod twoim postem qwerty1337 obliczył to dokładnie i wyszło, że możesz te swoje zestawienie sobie wsadzić... pomijając już fakt, że procenty napisałeś kompletnie wymyślonepan Zambrotta pisze:Patrz mój post o szansach Hiszpanów i Włochów - wszystko wyjaśnione czemu włosi trafiali na anglików, bo hiszpanie mieli często mniejsze szanse, lub praktycznie zerowe, żeby wylosować kogoś z wysp. Niektórym jednak to za mało.

Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- Supersonic
- Juventino
- Rejestracja: 25 października 2004
- Posty: 1067
- Rejestracja: 25 października 2004
Tu podałeś dosyć szeroko pojętą "czołówkę". Według mojej subiektywnej listy najmocniejsze 3-4 kluby w ostatnich 3 edycjach play off LM- czylipan Zambrotta pisze:eliminacje:Supersonic pisze:Np. w rundzie play-off eliminacji do lm PRAWIE nigdy nie ma szlagierów:x
Anderlech - Fenerbahce
Schalke-Atletico
Spartak Moskwa - Dynamo Kijów
Sparta Praga - Panathinaikos
Celtic-Arsenal
Sporting-Fiorentina
Panathinaikos-Atletico
Braga-Sevilla
Werder-Sampdoria
Arsenal-Udinese
2011: Arsenal, Bayer,Benfica, Lyon - nie wpadły na siebie
2010: Tottenham, Sevilla, Werder, Ajax - nie wpadły na siebie
2009: Arsenal, Atletico, Lyon, Fiorentina - nie wpadły na siebie
2008: najlepsza 5tka też nie wpada na siebie ale tu nie było podziału na mistrzowską i tą drugą.
Czyli moim zdaniem w ciągu ostatnich 3 lat w play off LM nie wpadł na siebie nikt ani razu z 4 najsilniejszych drużyn. Prawdopodobnie w większości przypadków nie mogły bo były rozstawiane, co dla mnie jest bez różnicy bo te 10 klubów mogliby normalnie rozlosować.
rzeczywiście trochę tego jest, więc być może moja optyka nie jest najlepsza. Nie będe sprawdzał rozstawiań itd.pan Zambrotta pisze: 1/8:
Real-Bayern
Roma-Real
Milan-Arsenal
Inter-Chelsea
Real-Liverpool
Chelsea-Juventus
Inter-Chelsea
Milan-Manchester Utd
Lyon-Real
Inter-Bayern
Arsenal-Barcelona
Bardziej w tym wszystkim chodzi mi o ogólne odczucie- które nasila się zwłaszcza podczas MŚ gdy w fazie grupowej grupa śmierci jest może jedna, max dwie.
Tak już mam, że najczęściej kibicuje maluczkim muchom które gryzą próbują ugryźć te wielkie słonie. Uwielbiam przygody drużyn w stylu: Blackburn, Nantes, Leeds, Alaves, Celta, Villarreal, Monaco, Artmedia Petrzalka, Rosenborg, Sparta, czy najświeższe APOEL i Basel. Drużyn które potrafiły wyjść z grup lub chociaż przez chwilę ostro namieszać.pan Zambrotta pisze: Takie rozwiązania ma kilka minusów:
aspekt sportowy - po 4 kolejce niektóre najsilniejsze zespoły nie mają już o co grać. Bez różnicy im w końcu czy będą rozstawione, czy nie. Spada poziom widowiska. Po drugie, zwiększasz szanse na sukces drużynom, które będą miały farta, a nie drużynom które mają silne drużyny. To niesprawiedliwe. Czemu silniejsi mają odpaść wcześniej, bo powpadali na siebie? Naprawdę chcesz oglądać w ćwierćfinałach Basel czy APOEL?
Co ja poradzę, żę nie mam ochoty po raz kolejny oglądać MU-Real, Chelsea- Liverpool, Inter- Bayern itd. Puchary przestały być dla mnie świeże. Spadające meteoryty sprawiają, że w kraju/ mieście gdzie nie ma arabskich dolarów całe społeczności mają z czego być dumne chociaż przez kilka miesięcy Nigdzie ani w NBA ani w NHL czy innych najchętniej oglądanych ligach świata nie ma takiego oligopolu jak w LM.
Dlatego naprawdę nie miałbym żadnych oporów przed tym, żeby wrzucać zawsze do jednego wora wszystkich i hulaj dusza. Co w tym niesprawiedliwego, że może gigant wpaść na giganta, przecież jak jesteś dobry to niestraszny Ci żaden przeciwnik. Żadnej kalkulacji- masz rywala to go pokonaj.
Nawet jak jesteś mistrzem olimpijskim to musisz zrobić minimum olimpijskie, żeby sobie pojechać na IO. A w piłce nic nie trzeba. W LM wstęp gratis, jeszcze Ci dorzucą do grupy dwie słabe ekipy i wymyślono system grupowy, po to, żeby faworyt- mający 23 <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> piłkarzy długodystansowo wyeliminował małego, który w jednym meczu sensacje może sprawić, ale w 5 już nie.
Może poziom widowiska spada dla Chińczyków i Arabów którzy znają 5 klubów i wielce kibicują, an pewno nie spada dla państw takich jak Polska, Bułgaria, Rumunia, Węgry, Szwecja itp. które historię światowego futbolu klubowego tworzyły, a teraz są persona non grata, zawszałym biednym kuzynem, z którym możni brzydzą się grać.
Mów mi Robin Hood

- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 5352
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
@Supersonic - jak jesteś dobry, to i w grupie wygrasz z tymi silnymi, więc piłeczkę można odbić w drugą stronę 
BTW, dawno nie pisałeś tu na forum.

BTW, dawno nie pisałeś tu na forum.
- Supersonic
- Juventino
- Rejestracja: 25 października 2004
- Posty: 1067
- Rejestracja: 25 października 2004
No niby masz rację- jak jesteś takim Lechem to i w 6 spotkaniach możesz sprawić niespodziankępan Zambrotta pisze:@Supersonic - jak jesteś dobry, to i w grupie wygrasz z tymi silnymi, więc piłeczkę można odbić w drugą stronę
BTW, dawno nie pisałeś tu na forum.

Co nie zmienia faktu, że Barcelona potrafi rozwalić BATE drużyną u-21 i ogólnie łatwiej małemu jest dużego puknąć w systemie mecz-rewanż, niż w grupach gdzie liczy się wytrzymałość 8) i szerokość kadry.
Dłuuugo mnie tu nie było, studia, praca, nie ma tyle czasu co kiedyś, ale ostatnio mnie natchnęło jakoś się zalogować i... stara miłość nie rdzewieje nigdy. Foooooorza!
- Azazel
- Juventino
- Rejestracja: 03 lipca 2010
- Posty: 671
- Rejestracja: 03 lipca 2010
Już kilka minut, kibicuje drużyną dziś skazanym na porażkę, odpowiednio - APOEL; Bayer
. Liczę na ich sensacyjne zwycięstwa, albo chociaż na okazanie lwiego pazura. Bo spotkanie jednostronne są zwyczajnie nudne. Jeszcze nie wiem jaki mecz oglądać, a wy na co się decydujecie?
Ostatnio zmieniony 14 lutego 2012, 20:42 przez Azazel, łącznie zmieniany 1 raz.
- Wojtek
- Juventino
- Rejestracja: 18 grudnia 2009
- Posty: 6009
- Rejestracja: 18 grudnia 2009
Bayer.K.M. pisze:APOEL; Bayern
Barca wyraźnie w dołku co daje mi nadzieje na to że nie wygrają tego meczu, ale żeby myśleć o awansie muszą wygrać najlepiej bez straty gola co będzie niezmiernie trudne. W tym meczu stawiam na remis 1:1.
Dobra spadam na meczyk Bayeru

- zahor
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 3817
- Rejestracja: 23 listopada 2009
Też mam dylemat. Póki co włączyłem Barcelonę, ciekaw jestem czy faktycznie ten zespół się rozpada (albo chociaż jest w jakimś poważnym kryzysie) a myślę że Bayer może okazać się dobrym tego wskaźnikiem - nie są na tyle mocni, żeby puknąć Barcę grającą swoje, ale z drugiej strony wydaje mi się że mogliby wypunktować ewentualne słabości.K.M. pisze:Jeszcze nie wiem jaki mecz oglądać, a wy na co się decydujecie?
- Pan Mietek
- Juventino
- Rejestracja: 29 sierpnia 2009
- Posty: 2637
- Rejestracja: 29 sierpnia 2009
Wydaje mi się, że Bayer bez Ballacka, Derdiyoka i, przede wszystkim, Sama, raczej nic nie zdziała.zahor pisze:Też mam dylemat. Póki co włączyłem Barcelonę, ciekaw jestem czy faktycznie ten zespół się rozpada (albo chociaż jest w jakimś poważnym kryzysie) a myślę że Bayer może okazać się dobrym tego wskaźnikiem - nie są na tyle mocni, żeby puknąć Barcę grającą swoje, ale z drugiej strony wydaje mi się że mogliby wypunktować ewentualne słabości.
Tak nawiasem, to nie pojmuję tej pokrętnej logiki, która nakazuje Guardioli ustawić Mascherano na stoperze - przecież on jest za mały! Barcelona na tym mało traci chyba tylko dlatego, że piłka jest z reguły po drugiej stronie boiska

APOEL może pokonać Lyon, zwłaszcza po tym co pokazali w fazie grupowej.
A ja nic nie oglądam bo dla mnie sesja jeszcze się nie skończyła

- francois
- Juventino
- Rejestracja: 28 czerwca 2010
- Posty: 2190
- Rejestracja: 28 czerwca 2010
W Sevilli grywał zarówno jako lewy obrońca, jak i pomocnik. A Guardiola lubi zmieniać pozycje piłkarzy, więc i na skrzydle ataku się przydapablo1503 pisze:Adriano nie był przypadkiem lewym obrońcą kilka miesięcy temu? Cz tylko coś mi się porypało?

Ciekawa ławka Barcy - sami nastolatkowie :? Przynajmniej nie boją się tam dawać im szansę.
„To jest miejsce wyjątkowe,
tu się mogą ziścić sny,
za te barwy, herb, tradycję,
zostaw serce, pot i łzy”
tu się mogą ziścić sny,
za te barwy, herb, tradycję,
zostaw serce, pot i łzy”
- stahoo
- Juventino
- Rejestracja: 14 lipca 2006
- Posty: 4007
- Rejestracja: 14 lipca 2006
1 cm mniej od Cannavaro.Mietson pisze: Tak nawiasem, to nie pojmuję tej pokrętnej logiki, która nakazuje Guardioli ustawić Mascherano na stoperze - przecież on jest za mały!
Kibice Barcy twierdzą, że Masche gra na stoperze w tym sezonie lepiej od Pique.
- annihilator1988
- Juventino
- Rejestracja: 27 listopada 2009
- Posty: 2771
- Rejestracja: 27 listopada 2009
Leverkusen same sobie jest winne straty bramki, dawno nie widziałem takiej bojaźni w grze
Mam nadzieje na ciekawszą drugą połowę, bo obie ekipy kaleczą, z tym, że Niemcy odwalają pseudo-catenaccio

- pablo1503
- Juventino
- Rejestracja: 10 lipca 2010
- Posty: 3301
- Rejestracja: 10 lipca 2010
Szkoda bramki strzelonej przez Barcelone. Barcelona miała posiadanie piłki ~25:75, tylko że większość z tych podań było co najmniej 50m od bramki Bayeru. 'Brilliant pass by Messi'
Obrońcy zostawili tam taką lukę, że tylko ślepy mógłby źle podać, ale cóż, widzę, że spuszczanie się nad Messim istnieje nie tylko w polskim dziennikarstwie.

