JUVENTUS - Inter M. 0-1
- Wener
- Juventino
- Rejestracja: 26 grudnia 2004
- Posty: 38
- Rejestracja: 26 grudnia 2004
Mozna sie nabawić nerwicy i wrzodów zołądka....Inter to wymagajacy rywal...ale nie na aż tyle chyba,zeby nam zabrał 3 pkt i to do tego na własnym stadionie..przyjezdżając z osłabionym skladem.....i znowu mamy niestety tyle samo punktow co .....wiadomo....No nic ....czekamy na kolejny mecz...
- 2MAN
- Juventino
- Rejestracja: 14 sierpnia 2003
- Posty: 330
- Rejestracja: 14 sierpnia 2003
Totalne nieporozumienie :doh: . Jakoś wogóle nie obawiałem sie tego spotkania
,grając jeszcze z osłabionym Interem
a tu taka "porażka" ... żle to prognostykuje , naparwde - przed nami trudne mecze (przede wszytkim Milan) i jakoś nie widze tego najlepiej - ale może trzeba wyciągnąć wnioski ,każy mecz jest inny i im bliżej końca tym powinno być lepiej , mam nadzieje że Juventus "odrobi" te 3 pkt. w Milanie 
PS.Modom dziękuje 8) za zdjęcie "karteczek"



PS.Modom dziękuje 8) za zdjęcie "karteczek"

Ostatnio zmieniony 20 kwietnia 2005, 23:03 przez 2MAN, łącznie zmieniany 1 raz.
"Dla wszytkich fanow Nintendo DS . Zapraszamy ! http://www.dsinfo.yoyo.pl/news.php
- _Jah
- Juventino
- Rejestracja: 28 czerwca 2004
- Posty: 731
- Rejestracja: 28 czerwca 2004
Ci, którzy do tego momentu nie potrafią pogodzić się z tym, że zostaliśmy wyeliminowani z Ligi Mistrzów przez graczy The Reds, chyba teraz, mają
odpowiedź na wszystkie dręczące ich pytania. Nie jesteśmy najlepsi, hyh. Aby być wielkim, trzeba wygrywać z wielkimi. My niestety, w tym sezonie, tego nie robimy. Jeżeli przegrywamy z Interem, to jakie mamy szaanse z Milanem?
ps: Jednakże wierzmy.. w dalszym ciągu
. Przed nami wyjazd do Rzymu..
odpowiedź na wszystkie dręczące ich pytania. Nie jesteśmy najlepsi, hyh. Aby być wielkim, trzeba wygrywać z wielkimi. My niestety, w tym sezonie, tego nie robimy. Jeżeli przegrywamy z Interem, to jakie mamy szaanse z Milanem?
ps: Jednakże wierzmy.. w dalszym ciągu
Ostatnio zmieniony 20 kwietnia 2005, 22:58 przez _Jah, łącznie zmieniany 1 raz.
Wielkie romanse, żadnych pocałunków, w ogóle niczego. Bardzo czyste! A jednak wielkie. Uczucia, niewypowiedziane uczucia są niezapomniane... La Vecchia Signora, czyli Stara Dama!
- Adu
- Juventino
- Rejestracja: 24 stycznia 2004
- Posty: 195
- Rejestracja: 24 stycznia 2004
no niestety... i znowu zrownujemy sie z milanem. ogolnie to nawet nie zagrali tak najgorzej, no ale znowu zabraklloo skutecznosci. za malo dzieje sie w srodku pola i niestetybrakuje drugiego napastnika, bo zlatan gra ptrzyzwoicie, szkoda ze nie wszedl jego strzal z woleja i ten z wolnego... no co tu duzo gadac, baty to baty, inter znwu wygrywa na naszym boisku. a jesli chodzi o massiello to rzeczywiscie zagral przyzwoicie, widac bylo ze jest zestresowany, ale chociaz nie popelnil zadnego bledu, troche sie ogra i moze byc calkiem niezly, aczkolwiek nie za wiele szarpal na boku, a raczej probowal dorzucic od razu do przodu, ale i to dobre na poczatek. panie lucek zmiany sa potrzebne wiec trzeba sypnac kaska
wszystkie drogi prowadza do... TURYNU!
- DelSojer
- Juventino
- Rejestracja: 16 marca 2004
- Posty: 116
- Rejestracja: 16 marca 2004
Szkoda 3 punktow, JUVE zasluzylo co najmniej na remis. W 2czesci meczu inter calkowicie nie istnial. Wielka szkoda ze pilka po strzale Zlatana uderzyla w slupek byla by to jedna z jego piekniejszych bramek w karierze i to w jakich okolicznosciach. Co do zmnian osobiscie uwazam ze zmiana Del Piero nie byla najlepsza Fabio mogl sciagnac jakiegos pomocnika i sprobowac zagrac 3 z przodu. Jestem przekonany ze sprawa scudetto roztrzygnie sie w bezposredniej konfrontacji z milanem
[URL=fhttp://www.nfl24.pl/images/news/tychy_falcons_logo.jpg[/img][/URL]
- DeeJay
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 1341
- Rejestracja: 08 października 2002
Dziękujemy Fabio!!! Myśle jednak, że mimo wszystko tacy piłkarze jak Blasi czy Masiello w tak ważnych meczach, powinni grać od początku! Ale najważniejsze, że dostali swoje szanse...
Po rewanżowym meczu z Liverpoolem Capello przegrał dla nas kolejny mecz. Jakże ważny mecz... A można było go wygrać, a już na pewno zremisować. Szkoda, wielka szkoda bo jesteśmy teraz w niezwykle trudnej sytuacji. Mecz z Milanem być może wcale nie bedzie decydujący! Bo do tego meczu Milan może przystąpić z pełnym spokojem. Bardziej od meczu z Milanem obawiam się tego z Lazio. Nie potrafimy grac Lazio, nawet gdy te znajduje się w nienajwyższej formie.
A co do samego meczu. Dobrze zagraliśmy. Mieliśmy troche pecha przy stracie tej bramki, choć w innych sytuacjach nie uniknęliśmy błędów. Dobry mecz Ibrahimovica, który tylko dzięki wspaniałej dyspozycji Toldo nie wpisał się na listę strzelców.
Całkiem dobry występ Del Piero, przede wszystkim w pierwszej połowie meczu, w drugiej gdzieś zniknał.
Dobrze grał równiez Camor, ale największe brawa należą się dla Appiaha! Zagrał świetne spotkanie. Dobrze dogrywał, brał udział w akcjach ofensywnych, sam próbował strzałów z dystansu i niejednokrotnie wyręczał obrońców w defensywie.
Buffon nie miał wogóle szans na pokazanie się... Jak zwykle fatalnie Blasi, ale chyba o tym nie musze wspominać, bo to rutyna.
Debiut Masiello przyzwoity, jednak było widać ogromne zdenerwowanie w grze. Nie popełnił żadnych rażących błędów, jednak będąc przy piłce przeważnie szybko ją odgrywał, skupiając się bardziej na tym żeby czegoś nie zawalić, niż żeby skonstruować jakąś akcję.
No cóż, mimo wszystko trzeba wierzyć dalej. Nadal mamy lidera i choć jesteśmy w gorszej sytuacji niż Milan, to nic nie wiadomo. Mocno wierze że będzie dobrze i scutetto jest w naszym zasięgu.
P.S. To najdziwniejszy sezon od kiedy kibicuje Juventusowi...
Po rewanżowym meczu z Liverpoolem Capello przegrał dla nas kolejny mecz. Jakże ważny mecz... A można było go wygrać, a już na pewno zremisować. Szkoda, wielka szkoda bo jesteśmy teraz w niezwykle trudnej sytuacji. Mecz z Milanem być może wcale nie bedzie decydujący! Bo do tego meczu Milan może przystąpić z pełnym spokojem. Bardziej od meczu z Milanem obawiam się tego z Lazio. Nie potrafimy grac Lazio, nawet gdy te znajduje się w nienajwyższej formie.
A co do samego meczu. Dobrze zagraliśmy. Mieliśmy troche pecha przy stracie tej bramki, choć w innych sytuacjach nie uniknęliśmy błędów. Dobry mecz Ibrahimovica, który tylko dzięki wspaniałej dyspozycji Toldo nie wpisał się na listę strzelców.
Całkiem dobry występ Del Piero, przede wszystkim w pierwszej połowie meczu, w drugiej gdzieś zniknał.
Dobrze grał równiez Camor, ale największe brawa należą się dla Appiaha! Zagrał świetne spotkanie. Dobrze dogrywał, brał udział w akcjach ofensywnych, sam próbował strzałów z dystansu i niejednokrotnie wyręczał obrońców w defensywie.
Buffon nie miał wogóle szans na pokazanie się... Jak zwykle fatalnie Blasi, ale chyba o tym nie musze wspominać, bo to rutyna.
Debiut Masiello przyzwoity, jednak było widać ogromne zdenerwowanie w grze. Nie popełnił żadnych rażących błędów, jednak będąc przy piłce przeważnie szybko ją odgrywał, skupiając się bardziej na tym żeby czegoś nie zawalić, niż żeby skonstruować jakąś akcję.
No cóż, mimo wszystko trzeba wierzyć dalej. Nadal mamy lidera i choć jesteśmy w gorszej sytuacji niż Milan, to nic nie wiadomo. Mocno wierze że będzie dobrze i scutetto jest w naszym zasięgu.
P.S. To najdziwniejszy sezon od kiedy kibicuje Juventusowi...
- tomcatmi6
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 01 października 2003
- Posty: 536
- Rejestracja: 01 października 2003
Podziekuj raczej Luckowi ze mamy taka "swietna" lawke rezerwowych. Sadze ze takie zmiany spowodowane byly czynnikami o ktorych ma pojecie tylko trener.Dziękujemy Fabio!!! Myśle jednak, że mimo wszystko tacy piłkarze jak Blasi czy Masiello w tak ważnych meczach, powinni grać od początku! Ale najważniejsze, że dostali swoje szanse...
Ta, Capello out Lippi wroc, ostatnio ten tekst jest "trendy" :lol:Po rewanżowym meczu z Liverpoolem Capello przegrał dla nas kolejny mecz.
Ciekaw jestem na ktorym miejscu bysmy byli gdyby Legro gral na srodku a na prawej siedzial Thuram. Proponuje dac Fabio troche czasu i okienko letnie, niech sciagnie pilkarzy ktorych potrzebuje, to dopiero pierwszy sezon, niewielu trenerow potrafi od razu z miejsca zdobyc wszystko co mozliwe.
Zawsze mozna tak powiedziec.A można było go wygrać, a już na pewno zremisować.
Ja mam zamiar spokojnie czekac do meczu z Milanem, sadze ze bedzie on decydujacy i jego zwyciezca zgarnie Scudetto.
W sumie Capello to cienias, mamy 1 miejsce z przewaga do 3 miejsca 11 punktow. To praktycznie zaden wynik

Czy Wy na serio mysleliscie ze Capello w pierwszym sezonie nie majac lawki rezerwowych porzadnej, wygra LM, Scudetto i PW?
pozdr
"cane che abbaia non morde"

SoloJuve.com - juventus, juve, stara dama, del piero, turyn, delle alpi, scudetto, serie a

SoloJuve.com - juventus, juve, stara dama, del piero, turyn, delle alpi, scudetto, serie a
- romaneq
- Juventino
- Rejestracja: 15 maja 2003
- Posty: 209
- Rejestracja: 15 maja 2003
Ten mecz pokazał, że Moggi ma się wziąść do roboty i sprowadzić klasowych piłkarzy. W przyszłym sezonie drużyna ma być budowana pod Zlatana, którego za żadne pieniądze nie możemy oddać. Koleś wymiata
Zalayeta, Blasi, Appiah (chociaż coś tam pograł) Del Piero dla nich powinien byc to ostatni sezon w Juve. Jeżeli chcemy myśleć o sukcesach musimy pozbyć się przeciętniaków.
Żał było patrzeć kolejny już raz na brak pomysłu. Jedynie Zlatan grał tak jak się od niego wymaga. Nedved, Appiah coś tam grali ale nic z tego nie wynikało.
A Emerson - ja coraz bardziej żałuje, że nie wybrał oferty Realu.
A Nedved niestety ale raczej nie wróci do wysokiej formy
Ciekaw jestem jaka 11 wybiegnie w meczu z Lazio skoro dziś chyba za żółte karti wypadło 3 zawodników ze Zlatanem na czele :shock:
Przegraliśmy z Interem, który NIC nie grał !!!
Pozdro

Zalayeta, Blasi, Appiah (chociaż coś tam pograł) Del Piero dla nich powinien byc to ostatni sezon w Juve. Jeżeli chcemy myśleć o sukcesach musimy pozbyć się przeciętniaków.
Żał było patrzeć kolejny już raz na brak pomysłu. Jedynie Zlatan grał tak jak się od niego wymaga. Nedved, Appiah coś tam grali ale nic z tego nie wynikało.
A Emerson - ja coraz bardziej żałuje, że nie wybrał oferty Realu.
A Nedved niestety ale raczej nie wróci do wysokiej formy

Ciekaw jestem jaka 11 wybiegnie w meczu z Lazio skoro dziś chyba za żółte karti wypadło 3 zawodników ze Zlatanem na czele :shock:
Przegraliśmy z Interem, który NIC nie grał !!!

Pozdro
- Vincitore
- Juventino
- Rejestracja: 25 września 2004
- Posty: 4602
- Rejestracja: 25 września 2004
Nigdy więcej nie pójdę na mecz do Pubów!!! zjeździłem całe miasto w poszukiwaniu meczu wchodze do takiej małej knajpki patrzę jest mecz i to na niezłym telebimie widziałem bramkę i wszystko aż tutaj nagle ktoś przełącza na mecz Chelsea - Arsenal spytałem czy cały czas to będą oglądać i niestety okazało sie ze tak , w innych Pubach też to oglądali cały czas :evil:
Widziałem niecałe 15 minut gry i musze stwierdzić że to my bylismy stroną przewarzająca a Inter tylko kontrował no i znów Cruz jakieś fatum mamy do niego zawsze nam potrafi strzelic! ta tyczka Emersona też mogło cos wpaść
ale bez jaj nie potrafimy pokonać Interu który jest teraz słabszy od nas , jeszcze bez czołowych zawodników i u siebie to co my zrobimy z poteżnym Milanem na wyjeździe nie ma co teraz musimy wygrać wszytsko i z Milanem conajmniej zremisować. Myślę że Capello zmianił taktykę na bardziej ofensywną dlatego teraz tracimy tak wiele goli szkoda tylko że defensywa Interu była bezbłędna.... a Ofensywa spokojna i Rozważna. Widzieliście co Martins robił ?? przynajmniej ja widziałem w tych 15 minutach ecccchhhh
WSTYD, A JEDNAK SCUDETTO SIĘ ODDALA , NO CÓZ Z TAKĄ GRĄ .....
Widziałem niecałe 15 minut gry i musze stwierdzić że to my bylismy stroną przewarzająca a Inter tylko kontrował no i znów Cruz jakieś fatum mamy do niego zawsze nam potrafi strzelic! ta tyczka Emersona też mogło cos wpaść

WSTYD, A JEDNAK SCUDETTO SIĘ ODDALA , NO CÓZ Z TAKĄ GRĄ .....
- darel
- Juventino
- Rejestracja: 03 listopada 2003
- Posty: 426
- Rejestracja: 03 listopada 2003
W głębi serca wierzyłem, że to spotkanie zakończymy zwycięsko, chociaż wiedziałem, że nie bedzie łatwo. Nadzieje jednak okazały sie zbyt optymistyczne.
Szkoda, bo napewno Inter nie był drużyną nie do pokonania. Z przebiegu spotkania napewno nie zasłużył na 3 pkt, gdyby oceniac samą gre, to Juve powinno miec conajmniej 1 pkt. W piłce jednak licza sie bramki, a Inter wykorzytsał jedyną okazje i potrafił utrzymac prowadzenie. Można mówić troche o pechu: słupek i poprzeczka, o fantastycznym dniu Toldo, w żaden sposób nie zmienia to jednak faktu, że przegraliśmy.
Niektórzy zawodnicy juz chyba nie wytrzymuja przemęczenia sezonem. Emerson, który nie ma zmiennika musi grac przktycznie cały czas, teraz widać, że poprostu nie wytrzymał i najnormalniej brakuje mu sił. Zlatan cały czas w fantastycznej formie i trzeba wierzyć, że utrzyma ja do końna sezonu.
Scudetto znowu sie oddala, przed nami bardzo ciężkie mecze, w tym ten najważniejszy: z Milanem na SanSiro. To bedzie ciężka walka o mistrzostwo. Trzeba jak najszybciej zapomniec o tym spotkaniu i powalczyc z Lazio. Wszystko w rekach, a bardziej w nogach naszych zawodników.
Szkoda, bo napewno Inter nie był drużyną nie do pokonania. Z przebiegu spotkania napewno nie zasłużył na 3 pkt, gdyby oceniac samą gre, to Juve powinno miec conajmniej 1 pkt. W piłce jednak licza sie bramki, a Inter wykorzytsał jedyną okazje i potrafił utrzymac prowadzenie. Można mówić troche o pechu: słupek i poprzeczka, o fantastycznym dniu Toldo, w żaden sposób nie zmienia to jednak faktu, że przegraliśmy.
Niektórzy zawodnicy juz chyba nie wytrzymuja przemęczenia sezonem. Emerson, który nie ma zmiennika musi grac przktycznie cały czas, teraz widać, że poprostu nie wytrzymał i najnormalniej brakuje mu sił. Zlatan cały czas w fantastycznej formie i trzeba wierzyć, że utrzyma ja do końna sezonu.
Scudetto znowu sie oddala, przed nami bardzo ciężkie mecze, w tym ten najważniejszy: z Milanem na SanSiro. To bedzie ciężka walka o mistrzostwo. Trzeba jak najszybciej zapomniec o tym spotkaniu i powalczyc z Lazio. Wszystko w rekach, a bardziej w nogach naszych zawodników.
na zawsze wierni turyńskiej drużynie
- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 5352
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
kto mógłby nam strzelić bramke jak nie Cruz... :doh: dla mnie jest to trochę żenujące, jak jednego zawodnika nie może powstrzymać od kilku lat taki zespół jak Juventus.
Dziękujmy Bogu za tą Sienę, bo gdyby nie ona, to już byśmy się pożegnali z walki o scudetto. Na szczęście jeszcze się liczymy w walce, ale mój optymizm jest coraz mniejszy. Ale jak ktoś powiedział: żeby było lepiej, najpierw musi być trochę gorzej :roll:. Trochę ironiczne, wiem.
W 5 ostatnich meczach tracimy 8 bramek. Jakby nie patrzeć, w tym sezonie jest to swojego rodzaju "rekord". Może to nie jest jakiś poważny kryzys, ale ostatnie mecze dają do zastanowienia. Nie tylko nam, ale także i piłkarzom. To jest już ostatnia prosta, na której wywrócić się nie możemy.
Dziękujmy Bogu za tą Sienę, bo gdyby nie ona, to już byśmy się pożegnali z walki o scudetto. Na szczęście jeszcze się liczymy w walce, ale mój optymizm jest coraz mniejszy. Ale jak ktoś powiedział: żeby było lepiej, najpierw musi być trochę gorzej :roll:. Trochę ironiczne, wiem.
W 5 ostatnich meczach tracimy 8 bramek. Jakby nie patrzeć, w tym sezonie jest to swojego rodzaju "rekord". Może to nie jest jakiś poważny kryzys, ale ostatnie mecze dają do zastanowienia. Nie tylko nam, ale także i piłkarzom. To jest już ostatnia prosta, na której wywrócić się nie możemy.
- Wojtom
- Juventino
- Rejestracja: 14 września 2003
- Posty: 1212
- Rejestracja: 14 września 2003
Jestem niezmiernie zawiedziony
Nie ma sie co oszukiwac. Powinnismy to wygrac, bo po pierwsze, Inter byl totalnie osłabiony, po drugie, mielismy przewage 3 pkt nad Milanem, co trzeba było wykorzystać, po trzecie mieliśmy o wiele wiecej okazji niz Inter. Ale co się stalo wiemy wszyscy :? Nasza ławka rezerwowych jest coraz gorsza i boje sie, ze moze nie wystarczyc do konca sezonu. Jeszcze kilka meczy, a zmiennikow odpowiednich nie ma. Capello siega nawet po Masiello, o ktorym pewnie wiekszosc słyszy po raz pierwszy. Martwilismy sie o pomoc, a wyglada na to, ze nasz Appiah wraca do dobrej formy. Kolejny mecz z rzędu zagrany przyzwoicie. Bardzo sie ciesze i nie wiem co tak na niego wpłynęło, ale niech nie przestaje
Sędzia znowu troche kaloszowaty, bo jakos tak niemrawo sedziowal. Przynajmniej dla nas powinno byc kilka stalych fragmentow, ktorych nie odgwizdał. Toldo zagral na prawde znakomity mecz, akurat musial sobie wybrac ten mecz :? Ale po pierwsze, to nie powinna wpasc ta bramka dla Interu. Cruz połozyl sie na Birim jak na stole i udalo mu sie trafic. Buffon by wyciagnal, gdyby byl przygotowany, myslal ze ktos to wezmie zapewne... :roll:
Nie mozna powiedziec "nie ma co rozpaczac" bo jest. Powinnismy to wygrac i tyle. Milan swoj mecz wygral, nie wazne czy w 98 minucie, czy w 30. Nadal powinnismy miec przewage, a tak podchodzimy niepewni do meczu z Lazio. Jednak wydaje sie, ze piłkarze i trener wolą troche emocji, bo jak juz cos zaczyna isc, to na nastepny dzien potrafią to wszystko zawalić... :?

Nie ma sie co oszukiwac. Powinnismy to wygrac, bo po pierwsze, Inter byl totalnie osłabiony, po drugie, mielismy przewage 3 pkt nad Milanem, co trzeba było wykorzystać, po trzecie mieliśmy o wiele wiecej okazji niz Inter. Ale co się stalo wiemy wszyscy :? Nasza ławka rezerwowych jest coraz gorsza i boje sie, ze moze nie wystarczyc do konca sezonu. Jeszcze kilka meczy, a zmiennikow odpowiednich nie ma. Capello siega nawet po Masiello, o ktorym pewnie wiekszosc słyszy po raz pierwszy. Martwilismy sie o pomoc, a wyglada na to, ze nasz Appiah wraca do dobrej formy. Kolejny mecz z rzędu zagrany przyzwoicie. Bardzo sie ciesze i nie wiem co tak na niego wpłynęło, ale niech nie przestaje

Sędzia znowu troche kaloszowaty, bo jakos tak niemrawo sedziowal. Przynajmniej dla nas powinno byc kilka stalych fragmentow, ktorych nie odgwizdał. Toldo zagral na prawde znakomity mecz, akurat musial sobie wybrac ten mecz :? Ale po pierwsze, to nie powinna wpasc ta bramka dla Interu. Cruz połozyl sie na Birim jak na stole i udalo mu sie trafic. Buffon by wyciagnal, gdyby byl przygotowany, myslal ze ktos to wezmie zapewne... :roll:
Nie mozna powiedziec "nie ma co rozpaczac" bo jest. Powinnismy to wygrac i tyle. Milan swoj mecz wygral, nie wazne czy w 98 minucie, czy w 30. Nadal powinnismy miec przewage, a tak podchodzimy niepewni do meczu z Lazio. Jednak wydaje sie, ze piłkarze i trener wolą troche emocji, bo jak juz cos zaczyna isc, to na nastepny dzien potrafią to wszystko zawalić... :?
Alteri vivas oportet, si tibi vis vivere.
- Coolfi
- Juventino
- Rejestracja: 12 stycznia 2005
- Posty: 351
- Rejestracja: 12 stycznia 2005
No niestety.......
Nie umiem sobie wytłumaczyć tej porażki inaczej, jak tylko tym że mielismy pecha. Inter oddał bodajże jeden celny strzał na bramkę Buffona i to wystarczyło, zaś Juve nie potrafiło pokonać Toldo strzelając kilkakrotnie więcej razy !
Teraz pozostaje chyba czekać na bezpośredni pojedynek z Milanem i liczyć na dobry wynik, a za dobry wynik w obecnej formie Juve można uznać nawet remis. Nie oszukujmy się że w tej chwili nasza kadra pokazuje swoje braki. Jak się okazało Zebiny nie da się zastąpić, kimś kto choć w pewnym stopniu pokaże to co Francuz, choć słyszałem że Birindelli zagrał wczoraj poprawnie, ale nie porywał. Dziwi mnie że Capello daje szansę zawodnikowi z Primavery w tak ważnym pojedynku. Mamy zbyt krótką ławkę........:roll:
Po raz kolejny meczu nie oglądałem, ale z tego co przeczytałem to graliśmy od Interu lepiej. fakt że lepiej, ale co nam to (prócz satysfakcji) daje ? ?
Kiedy czytam wypowiedzi po meczu z Liverpoolem, a następnie te po Lecce, i teraz po spotkaniu z Interem to mnie normalnie ściska. Mam deja vu - to co teraz czytam na niektórych serwisach (nawer na JP) to powtórka z rozrywki. Ciekawe że niektórzy wrzucali na Juve i Liverpool po spotkaniu w LM, następnie Juve chwalili, a teraz znów wrzucają. Rozumiem że trzeba jakoś odreagować ale nie przeginajmy! No ale cóż, nie każdy jest idealny........ :roll:
pozdro
Nie umiem sobie wytłumaczyć tej porażki inaczej, jak tylko tym że mielismy pecha. Inter oddał bodajże jeden celny strzał na bramkę Buffona i to wystarczyło, zaś Juve nie potrafiło pokonać Toldo strzelając kilkakrotnie więcej razy !
Teraz pozostaje chyba czekać na bezpośredni pojedynek z Milanem i liczyć na dobry wynik, a za dobry wynik w obecnej formie Juve można uznać nawet remis. Nie oszukujmy się że w tej chwili nasza kadra pokazuje swoje braki. Jak się okazało Zebiny nie da się zastąpić, kimś kto choć w pewnym stopniu pokaże to co Francuz, choć słyszałem że Birindelli zagrał wczoraj poprawnie, ale nie porywał. Dziwi mnie że Capello daje szansę zawodnikowi z Primavery w tak ważnym pojedynku. Mamy zbyt krótką ławkę........:roll:
Po raz kolejny meczu nie oglądałem, ale z tego co przeczytałem to graliśmy od Interu lepiej. fakt że lepiej, ale co nam to (prócz satysfakcji) daje ? ?
Kiedy czytam wypowiedzi po meczu z Liverpoolem, a następnie te po Lecce, i teraz po spotkaniu z Interem to mnie normalnie ściska. Mam deja vu - to co teraz czytam na niektórych serwisach (nawer na JP) to powtórka z rozrywki. Ciekawe że niektórzy wrzucali na Juve i Liverpool po spotkaniu w LM, następnie Juve chwalili, a teraz znów wrzucają. Rozumiem że trzeba jakoś odreagować ale nie przeginajmy! No ale cóż, nie każdy jest idealny........ :roll:
pozdro
Podobno w chwili śmierci...
tracimy 21 gramów naszej wagi.
Każdy.
tracimy 21 gramów naszej wagi.
Każdy.
- Vojtimar
- Juventino
- Rejestracja: 14 października 2004
- Posty: 648
- Rejestracja: 14 października 2004
O jakiej czerwonej wy mówicie? Szkoda, naprawdę, że Juve przegrało. Ja oglądałem mecz i nie grali wcale tak źle, tylko tochę za wolno; czasami się zatrzymywali zamiast atakować. Prawie cała druga połowa należała do Juve. Ibrahimovic miał pecha, że nie strzelił, szkoda iż dostał kartkę, bo z Lazio nie zagra. Trzeba będzie sobie poradzić bez niego. Ktoś w komentarzach od newsem napisał, że Juve nie potrafi grać z dobrymi klubami prócz Realu. No niestety to się sprawdza. Odpadliśmy z Liverpoolem, rok temu z Deportivo, kiedyś dostaliśmy od Manchesteru. Nie wiem czemu tak się dzieje się. Juve trzeba kilku wzmocnień i rezerwowych, ale przecież mamy dobry skład! Nie rozumiem tego. Przecież nie ma tak, że wszyscy są bez formy na raz, więc gdzie jest powód? Zła taktyka od trenera? Ciekaw jestem czy Capello każe im tak grać( bez szybkośći) a zawodnicy nie mają przez to pomysłu na akcje? Ehh po raz kolejny trzeba pisać, że ma się nadzieje na lepiej. Ale kiedy to nastąpi? Trzeba wierzyć. FORZA JUVE!