Strona 4 z 4

: 29 listopada 2004, 16:07
autor: Cube - fan Juve
Juve po tym meczu ma większą motywację i z Milanem na pewną wygrają!

: 29 listopada 2004, 16:37
autor: M.
koksu_klb pisze:kiedy w downloadzie będą bramki i ksróty z tego meczu?
:roll: Kolejny co myśli, że bramki po pierwszej połowie będą w przerwie :roll:

Oto linki do bramek:
Zalayeta 0:1
Ibrahimovic 0:2
Vieri 1:2
Adriano 2:2

Oto linki do bramek Juventusu z głosem:

Zalayeta
Ibrahimovic

Rzeczywiście, Thuram zachował się jak Legro z najlepszych lat :? . Ale nie można powiedzieć, że nie mieliśmy szczęścia, karnego Zlatana prawie obronił Toldo. Ładnie strzelił Vieri (o dziwo). Teraz przyszedł czas na Lazio. Tylko piłkarze Juve muszą pamiętać: mecz trwa do ostatniego gwizdka sędziego, a nie do 70 minuty.

: 29 listopada 2004, 16:37
autor: Lizard
Eeee, niedosyt jak jasny gwint:( Tak blisko, a jednak 10 minut i zostajemy z "ręką w nocniku" :( Wprawdzie jest to remis i to z Interem, ale po dwubramkowym prowadzeniu można go uznac niejako za "porażkę". Skrótów nie widziałem, a z suchej relacji za dużo się wypowiedzieć nie da. Oby takich "niespodziewajek" było jak najmniej w przyszłości :roll: Czas na Lazio...

: 29 listopada 2004, 17:25
autor: kouba
Jestem bardzo przygnebiony tym wynikiem. Przed meczem uznalbym ten rezultat za korzystny, bo to w koncu remis z silnym rywalem w dodatku na ich terenie. Ale z przebiegu meczu wynik ten bardzo zawalilismy :( Mielismy pewne zwyciestwo. Mozna bylo sie spodziewac atakow Interu, bo nie raz juz wychodzili z podobnych opresji i udawalo im sie... zremisowac. Jest mi smutno, bo mimo, iz Inter nie spisuje sie nadzwyczajnie dobrze, to i tak uwazam ich za trzecia sile Serie A. Wygrana z nimi dalaby nam przewage punktowa nad samym Interem, Milanem oraz mentalna, bo wygrywac z najgrozniejszymi rywalami to w tamtym sezonie nie potrafilismy... Teraz byla ogromna okazaja...

: 29 listopada 2004, 18:26
autor: paweł (neo)
Dobry mecz, Dobry wynik lecz z przebiegu gry mogł byc lepszy.
Juve zagrało lepiej pierwsze 20 min drugiej połowy..gdzie szczelilismy 2 bramki.Pierwsza połowa rownorzedna. To co nasz blok defensywy zrobił w koncówce woła o pomste do niba..!! :evil: Jeden punkt wywieziony , swiat sie niezawalił...ale...... pozostaje niedosyt.
Mozna winic sedziego ze niedał czerwonej kartki Toldo...mozna... jednak ja juz teraz czekam na rewanz...
Mecz z Interem był przedsmakiem naszych kolejnych bojów.Miejmy nadzieje ze wyjdziemy kozystniej z nich.
Cieszy dyspozycja Zlatana :twisted: ...beda z niego ludzie!!!
Takze nie ma co rozpaczac..jeszcze sie odegramy z nawiazką...A Inter juz z 11 remisami (bodajze) oddala sie od mistrzostwa włoch. .....

: 29 listopada 2004, 19:03
autor: bblackk
Remis na własne życzenie. Po tym jak Juve wygrywało 2-0 wydawałoby się, że już nic nie może zakłócić spokojnie wywiezionych z derbów 3 pkt. Bianconeri zlekceważyli rywala. Tymczasem Mancini stawia wszytsko na jedną kartę i o mały włos nie zgrania całej puli! Wpuszcza Vieriego i Recobę, którzy wraz z Adrano i Martinsem koncertowo rygrywają ostatnie 20 minut. Strzelają 2 barmki i ledwo uchroniliśmy się przed porażką. Natomiast Capello zupełnie na odwrót. Pasuje i po stracie pierwszego gola, zmienia pomocnika na obrońcę i stara się utrzymać jeszcze korzystny wynik. Nadzieję te rozwiał po minucie Adriano. Zmiast wzmocnić pomoc Tachinardim czy wpuścić Kapo do ataku, by zadać cios Interowi gdy ten ma 4 napastników na boisku i napewno jego obrona nie jest taka solidna, to Capello stara się wzmocnić defensywę, która miała poradzić sobie z tyloma klasowymi piłkarzami (już sam Adriano sprawia mnóstwo kłopotów!), że tylko kwestią czasu był gol.
Mecz przypomina zesłoroczny pojedynek u siebie z Romą. Gdzie przez większośc meczu Juve kontrolował gre i prowadził 2-1. Wtedy na koniec Roma rzuciła się do panicznego odrabiania strat i za wszelką cene chcieli zdobyć uprgnioną bo na wagę 1 pkt - bramkę. Lippi reaguje zmieniając Trezegueta (który otwarcie wyrażał z tego powodu niezadowolenie) na Birindellego, by spokojnie utrzymać wynik. 10 min później dzisiejszy Juventinho - Zebina, rozwiewa nadzieję Juve na 3 pkt i strzela gola, 3 minuty przed końcem meczu...

: 29 listopada 2004, 19:11
autor: stazzorZ
nie rozumiem tych co mówią ze to wcale nie jest zły wynik. owszem jest zły. prowadzilismy 2-0 mielismy przewage końcowy wynik? 2-2 !
a trzeba do tego dodac ze milan sie do nas zblizył i w razie ewentualnego niepowodzenia w meczu z rossneri tracimy niemalze całą wypracowana od wrzesnia przewage. Mimo ze z postawy juventusu w tym sezonie jestem naprawde zadowolony to takie wpadki zdarzac sie nie powinny.
Capello zbudował nam naprawde silną druzyne i wierze ze ten remis moze wyłącznie pozytywnie wpłynąć na postawe juve z meczu z milanem

: 29 listopada 2004, 20:32
autor: Lypsky
Nie jest tak zle choc mogloby byc lepiej :wink:
Musze powiedziec ze jak zobaczylem to 2:2 mialem ochote rozwalic telewizor :P
Wyobrazcie sobie.Siedze i ogladam jakis serial,co jakis czas sprawdzam wynik 0:1 :D 0:2 :D mysle ze mecz juz wygrany.
22:20 2:2 :shock: szczerze mowiac nie chcialo mi sie wierzyc.
Wazne ze gralismy na wysokim poziomie.Wygrac sie nie udalo ale remis z naprawde z niezlym Interem do najgorszych wynikow nie nalezy.
Apetyt rosnie w miare jedzenia ale nie jedzmy za duzo bo moga byc problemy :wink:
Nadal mamy przewage nad Milanem i nie ma co sie ogladac na rywali lecz wygrywac.Nie ma co rozpaczac lecz musimy isc przed siebie.Niedlugo mecz z Milanem i wtedy roztrzygnie sie kto na obecna chwile jest lepszy.
Mi pozostaje wiara w Juve :)

: 30 listopada 2004, 14:52
autor: baker
Jeszcze ode mnie slowko na temat meczu :wink: .
Moim zdaniem wynik sprawiedliwy. Mecz jednak nie stal na wysokim poziomie. Zwlaszcza pierwsza polowa byla bardzo slaba. W niej lepiej gral Inter (choc spodziewalem sie po nich jeszcze wiecej :wink: ), ale najlepsza sytuacje mial Juventus (strzal glowa Nedveda wybity z linii przez Davidsa).
Na poczatku drugiej czesci bylo widac, ze Juve chce ten mecz wygrac; Turynczycy smielej zaatakowali, wynikiem czego byly 2 gole (pierwszy wybitnie szczesliwy :wink: ). Nerazzuri wydawali sie pogodzeni z porazka ale Juve zamiast to wykorzystac, cofnelo sie i umozliwilo Mediolanczykom wyrownanie.
W trakcie meczu bacznie przygladalem sie defensywie Juve i musze przyznac, ze jestem zdziwiony dlaczego Buffon puscil jak na razie tak malo goli :wink: . Srodkowi obroncy dostawali podania za plecy i gdyby Adriano lepiej przyjmowal pilke (akurat w tych sytuacjach :wink: ) to 3 razy bylby w idealnej sytuacji. Bramki padly po zagraniach skrzydlami, co nie wystawia wysokiej noty bocznym obroncom (tak jak wiele nie spodziewalem sie po Zebinie :wink: tak zaskoczyla mnie slaba postawa Zambrotty). Wreszczie Buffon sam dwukrotnie sprokurowal zagrozenie pod bramka Juventusu.
W Juve wyroznili sie moim zdaniem Zlatan (gracz meczu :!: ) i Camor. Pozostali przecietnie lub slabo. W Interze wyroznilbym Davidsa, ktory wygral wiele pojedynkow z Emersonem (bylem zdziwiony czemu Mancini go zdjal), a takze Vieriego i Recobe, ktorzy rozruszali Inter.