Juve - Lazio (finał PW) 2:2

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
DeeJay

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 1341
Rejestracja: 08 października 2002

Nieprzeczytany post 13 maja 2004, 09:22

Majkel pisze::evil: :evil: :evil: Z taką grą to mogą jechać na turniej Coca-coli.Wiem, ze moze za bardzo ich krytykuje ale gdzie ta wspaniala gra jak chocy z realem??Bylem caly happy, 2:0 zapowiada sie pogrom a tu nasz gwiazda snajperska :twisted: Legro chyba cos spieprzyl iiiiii 2:1.Fala dla niego-OOOllleee.A potem (tak slyszalem:))moglo byc 3:1, a tutaj spokojnie 2:2.
DJ Juventinho pisze:Dziękuje Juve !!! Jestem z was dumny! Na prawdę włożyli w mecz bardzo wiele walki i serca. Gdyby nie ta zawziętość naszych bramek byśmy nie zobaczyli. Niestety, okazało się to za mało. Do wygrania potrzebowaliśmy fenomenalnego spotkania (jak np. z Realem) a to było jedynie bardzo dobre (przede wszystkim do utraty pierwszego gola). Wszystko szło zgodnie z planem, Juventus grał strasznie asekuracyjnie, bez jakiegokolwiek narażenia się na utratę bramki (pomijając bład Legro, który nie został wykorzystany przez Lazio). Niestety, nie na wiele się to zdało. Czuje wielki smutek, ale jedyne co można w tym momencie zrobić, to pogratulować piłkarzom Lazio sukcesu. Forza Juve!!!
Jasne, super ze walczyli.Ale jednak cos chyba bylo nie tak....I tu nie chodzi o to ze ich nie lubie-ja szaleje za JUVE.Tylko szukam przyczyny tej ,w pewnym sensie, porazki.
No teraz to mnie w tym czarnym humorze nawet rozśmieszyłeś. Wypowiadasz się na temat naszej fatalnej gry która nadaje się jedynie na turniej Coca-Coli, o fatalnej postawie Legro i innych zawodników, kiedy nie widziałeś nawet skrótu, nie mówiąc już o cały meczu?
Przyczyn porażki nie ma sensu szukać, bo jest to przecież końcówka sezonu, tym bardziej w perspektywie stworzenia całkiem nowej drużyny. Wiesz, kto by nie chciał, żeby Juve cały czas grało na takim poziomie jak w meczu z Realem... Ale czy to możliwe? Nikt nie jest w stanie...


J1897

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 05 listopada 2003
Posty: 742
Rejestracja: 05 listopada 2003

Nieprzeczytany post 13 maja 2004, 10:50

Majkel pisze:Nie ma to jak CM, tam przynajmniej wygrywam.
człowieku, co ty piep..ysz :!: jaki CM :!: niestety nasi chłopcy w tym sezonie nie grają rewelacyjnie, ale otrząśnij się trochę i zejdź na ziemię :!:
Majkel pisze:...u siebie wygrywac 2:0 i zremisowac.
nie oglądałem meczu(wróciłem do domu z pracy i byłem tak zrąbany, że zapomniałem o meczu :cry: ), ale też miałem żal, jak można zmarnować 2:0, kiedy to w zupełności wystarcza, chociażby do dogrywki :cry: jednak potem wszedłem na FORUM i poczytałem posty :!: w tej chwili jestem z nich dumny(jak i większość z was - CHYBA :? ) :!: niestety Marcello odejdzie z Delle Alpi z pustymi rękami, ale chyba aż tak bardzo mu na tym nie zależało :!: myślę, że dla niego liczą się te wszystkie lata spędzone w JUVE :!:

tak więc:
FORZA JUVE :!: :!: :!:
FORZA LIPPI :!: :!: :!:


Obrazek
ahojekk

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 lipca 2003
Posty: 723
Rejestracja: 17 lipca 2003
Podziekował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 6 razy

Nieprzeczytany post 13 maja 2004, 11:29

Ja napewno podziwiam Juve wola walki była !! i walczyli lecz sie nie udało lecz nie oceniał bym tego meczu tak jak niektórzy mianem katastrofy :!: w tym meczu Juve chociaż stawiło czoła Lazio ... szkoda że 1 mecz tych drużyn zakończył sie 2-0 gdyby w Rzymie skończylo sie 2-1 napewno Juve na Delle Alpi by wygrało ... Juve miało wielką wole walki napewno dla Lippiego mimo wyniku 2-2 myśle że trzeba byc zadowolonym z piłkarzy szkoda tych 2 bramek ale jak widać obrona nas zawodzi .. przecież nie był to taki mecz jaki rozegraliśmy z Lecce (3-4) gdzie naprawde można to było rozpatrywać jako katastrofe .. szkoda Puchar Włoch był bardzo blisko ale nie udało się może za rok zobaczymy lepszy football w wykonaniu Juve i mam nadzieje że wtedy cały piłkarski świat będzie podziwiał Juve za piękny football :!: i z góry im tego życze :!:

Jescze raz: Grazie Lippi


Dawniej Virus[Mauro].
Wicior

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 15 sierpnia 2003
Posty: 1184
Rejestracja: 15 sierpnia 2003
Otrzymał podziękowanie: 2 razy

Nieprzeczytany post 13 maja 2004, 12:16

Oj..
Niestey.Kolejna porażka i to najważńiejsza.
Juve poprostu nie podołało.Lazio uwierzyło w siebie i skończyło sie to dla nas marnie.Ale jak już wcześniej powtarzałem, czekam na okno transferowe i dobre wzmocnienia, bo tylko takie coś moze dać nam sukces w przyszłym sezonie.Milan po przegranej LM już sie wzmocniło i to nie byle kim.Jeżeli my jestesmy w jeszcze gorszej sytuacji od Milanu, powinniśmy zrobić takie zakupy jakich Turyn nigdy w życiu nie widział.To jest jeden z najciemniejszych sezonów jaki kiedykolwiek pamiętam.
Wierze, ze przyszły zeson będzie tylko jedną wielką poezją gry Juve i wyprzedzimy wszystkich pretendentów o conajmniej 10 pkt.
Ale przecież pożegnanie Marcello na boisku nie było wzruszające(chociaż płakać sie chciało po wyrównaniu na 2-2), ale za to kibice zgotowali mu wspaniałe pożegnanie.
Bardzo wielka szkoda, że nie ma tego pucharu, niestey, ale zaprzepaszczona szansa, chociaż wiele ich było w tym całym nieudanym sezonie.Także piłkarze już prawie "emerytowani" powinni dać sobie spokuj.Ta obrona nie jest już taka szybka jak była jeszcze w tamtym sezonie.Ferrara, Pessotto, Iuliano, to wszytko są już piłkarze na trenerów.
Brakuje tej świeżości i młodości w zespole.Ferrari, Bonera, Mexes, lub Lucio, to są cele do zrealizowania.
Nie moge też zapomnieć o hołdzie dla Marcello
GRAZIE MARCELLO


ADAMJUVENTUSPL

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 05 czerwca 2003
Posty: 1271
Rejestracja: 05 czerwca 2003

Nieprzeczytany post 13 maja 2004, 12:40

Według mnie po tym meczu widać że jadnak coś drgnęło, bo jednak to my s tym meczu przewarzaliśmy, jestem bardzo zdenerwowany nie zpostawy drużyny tylko z wyniku i przegranego pucharu.
według mnie ten mecz powtwierdził że trzeba odmłodzić skaład, bo starsi piłkarze nie mają już okndycji na cały mecz.
Szkoda że Alex zszedł, choć wiem że u niego z kondycją też nie jest najlepiej ale do puki on gra to i Juve gra lepiej, oczywiście niemówię że zremisowaliśmy bo LAex ższedło bo pierwszą bramkę straciliśmy gdy jeszcze był na boisku.
Najbardziej szkoda mi Lipiego bo odszedł z niczym, ale mam nadzieję że kiedy zacznie trenować (jeżeli wogóle zacznie) rep. Włoch to zdobędzie mistrzostwo świata, życzę mu tego, życzę też aby jeszcze kiedyś wrócił do Juve izdobyłz nami ligę mistrzów, scudetto i wszystko co się da.


Są trzy rzeczy które kocham Rodzina,Bóg oraz Juventus

"Łatwej jest wygrać drużynie zgranej, choć bez gwiazd, niż jedenastu niezgranym z sobą megapiłkarzom"
Alessandro Del Piero
Gamber

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 10 czerwca 2003
Posty: 223
Rejestracja: 10 czerwca 2003
Otrzymał podziękowanie: 5 razy

Nieprzeczytany post 13 maja 2004, 12:53

Jak tak można!!!! Wygrywać 2-0, dawać tym samym kibicom nadzieję!!! a potem ją w tragiczny sposób rozwiać, dając sobie wbić dwa gole!!!!
Rozumiem gdyby Juve przegrywał 1-0, lub 2-0 i wyciągnął z honorem na 2-2 nie ponosząc porażki, ale żeby... 2-0 :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: i.... brak mi słów. Ostatecznie w tym meczu nasza obrona potwierdziła że jest do całkowitej wymiany!!!!!

A tak odbiegając od tematu, to Ten Lippi ma wielkiego pecha do ważnych finałów!!!! Poczynając od sezonu 01-02 przegrał ich aż trzy z pięciu (Pomijam dwa mało ważne Super Puchary, bo z nich gwiazdek nie będzie! Czyli praktycznie Juve przegrał wszystko co mógł przegrać!!! :oops: ), nie chodzi mi o ligę bo to zupełnie inna bajka, ale finały:
Puchar Włoch z Parmą: 2-1, 0-1
(Pier... Kitajec Nakata nie wiadomo jakim cudem strzela gola w 90 minucie, dając tym samym szansę Parmie na zwycięstwo w drugim meczu. Parma tę szansę wykorzystała i wygrała 1-0!!! :oops: :oops:
Liga Mistrzów z Milanem 0-0 i Juve przegrał w karnych!!! (nie myślałem ze tak frajersko można karniaków w wykonaniu Zalayety i Montero nie strzelić :evil: )
Puchar włoch z Lazio 0-2, 2-2(2-0!!!!!! do 67 min.)
Ten finały potwierdzają ze Lippi ma... Pecha (no bo jak to inaczej można nazwać?)
Oczywiście to jest tyko moje zdanie i mogę się mylić!


<Juventus Semper Fidelis>
Dragon

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 marca 2003
Posty: 6411
Rejestracja: 23 marca 2003
Podziekował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy

Nieprzeczytany post 13 maja 2004, 13:59

O ty meczu by można pisać w nieskończoność. Cóż można rzec po tej kolejnej klęsce? Ja jedynie mogę się odnieść do komentarzy na czacie, osób, które oglądały mecz.

Do meczu przystąpiliśmy z wielką determinacją, wolą walki i zaangażowaniem, co dało się odczuć w 1 połowie i na początku 2. Wielkie nadzieje, euforia. Zaczeło się po naszej myśli. Do przerwy było dobrze, po przerwie wspniale aż do ok. 65 min...Wtedy coś staneło, cała gra padła, 0 organizacji, błędy w obronie :( Nie potrafiliśmy się utrzymać przy piłce dłużej niż 3 sek., Lazio zamkneło nam we własnym polu karnym...

Potem 2-1. Błąd....Legrottalgie.
Jeśli już mowa o nim to chciałbym mu serdecznie podziękować za ten sezon. Nie mówię tego złośliwie, ale niechcę go oglądać w koszulce JUVE. To nie to, czego szukaliśmy. Jak każdy miałem nadzieję, że się wkońcu obudzi, jednak lepiej go gdzieś wypożyczyć lub sprzedać. Zawalił nam nie 1 mecz w tym sezonie, a wczoraj tylko to utwierdził :?

Cóż 2-2 i po meczu :cry: Bardzo mi przykro z takiego obrotu sprawy. Naprawdę głęboko wierzyłem, łudziłem się i miałem nadzieję, że zdobędziemy ten puchar. Jednak i tym razem wszystko okazało się zgubne :( Było tak blisko.....co nawaliło? :(

Żali mi , że wielki człowiek odchodzi od nas z pustymi rękoma...cóż taki los :(
Mimo, że już dzień po meczu to wciąż nie mogę sobie uświadomić, że ten sezon kończymy z 0 kontem, tyle porażek, klęski, blamaże, ehh :(

Ostani PW zdobyliśmy w....1995r. Czyli w przyszłym sezonie minie....10 lat :!: :(

Grazie JUVE za chęci i wolę walki, szkoda, że i tym razem ten trud poszedł na marne :( ...


Obrazek
darel

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 03 listopada 2003
Posty: 426
Rejestracja: 03 listopada 2003

Nieprzeczytany post 13 maja 2004, 14:37

No, cóż kolejna porażka, a w zasadzie remis, lecz ten remis to porazka. Sam gry Juve nie moge zabardzo skomentować, bo od ponad miesiaca jestem bez neta i wciąż czekam, kiedy telekomunikacja radzi podłaczyć.
Wynik jednak obserwowałem na żywo na telegazecie. Po pierwszej połowie radość, wielka nadzieja, że nie wszystko stracone. Drugo połowa i wielka radość - straty z Rzymu odrobione. Potem jednak musiało się cos całkowicie popsuć i strata dwóch bramek.
Niestety, ten sezon juz praktycznie zakończony. Tak, jak udany i optymistyczny był poczatek, tak koniec sezonu fatalny.
Miałem nadzieje, że Lippi na pożegnanie zdobędzie Puchar Włoch i że to za niego wywalczymy 3 gwiazdke.
Miejmy tylko nadzieje, że nastepny sezon bedzie lepszy. Nastepny sezon bedzie napewno ważny, a kto wie, czy nie najważniejszy w przeciągu ostatnich kilku lat, bo bedzie to poczatek kształtowania sie nowego Juve, miejmy nadzieje Juve, które podbije areny europejskie.


na zawsze wierni turyńskiej drużynie
Gamber

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 10 czerwca 2003
Posty: 223
Rejestracja: 10 czerwca 2003
Otrzymał podziękowanie: 5 razy

Nieprzeczytany post 13 maja 2004, 15:33

"Nie ważny jest początek(5-1 z Empoli), ważny jest koniec(wszystko przegrane!!!!)"
To niestety potwierdziło się w wypadku Juve.
Warto jednak wspomnieć że w sierpniu już były początki kryzysu, chodzi mi o przegrane mecze towarzyskie z Barcą(2-2, przegrane karne) i Manchesterem(porażka 4-1!!!), wtedy obrona pokazała że będzie cos nie tak.


<Juventus Semper Fidelis>
DamKam

Juventino
Juventino
Rejestracja: 10 listopada 2003
Posty: 1551
Rejestracja: 10 listopada 2003

Nieprzeczytany post 13 maja 2004, 15:57

Ja ogladalem ten mecz na zywo i musze pochwalic naszych chlopcow za 1 polowe meczu; widac bylo ze zalezy im na wygraniu i dawali z siebie naprawde duzo !!! Juve mialo inicjatywe, ale brakowalo skutecznego wykonczenia akcji. Niestety poraz kolejny nic nie pokazal Nedved, slabo grali Zambrotta i Del Piero. Druga polowa to juz byla slabizna. Grali tak jak w wiekszosci meczow w tym sezonie; bez pomyslu na gre- i w sumie to Lazio sie nalezal PW. Cuz mysle ze ten i wiele innych meczow pokazaly ze trzeba przebudowac zespol i ze odejscie Lippiego to sluszna decyzja !!!!!!


J1897

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 05 listopada 2003
Posty: 742
Rejestracja: 05 listopada 2003

Nieprzeczytany post 13 maja 2004, 17:48

ADAMJUVENTUSPL pisze:...Najbardziej szkoda mi Lipiego bo odszedł z niczym,...
mi też go szkoda, ale nie przesadzajmy :!: nie odszedł z niczym :!:
kilka razy Scudetto, Coppa Italia, Super Coppa, Champions League, European Super Cup, UEFA Cup, Toyota Cup :!: to chyba nie jest NIC :?:


Obrazek
3d_man

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 maja 2003
Posty: 210
Rejestracja: 25 maja 2003

Nieprzeczytany post 13 maja 2004, 18:00

opis meczu na stronie jest conajmniej :?
a tak wlasciwie to taki :x

ale i tak jestem :D

ps
dziekuje za dobry mecz i niesamowita, trzymajaca w napieciu atmosfere
ten puchar mogl wygrac tylko jeden zespol i (ku mojemu zadowoleniu) okazal sie nim Lazio
i mimo niektorych Waszych kasliwych komentarzy uwazam ze w pelni zasluzylismy na zwyciestwo w tej edycji TIM cup (alez brzydka nazwa, nie? :roll: ) - wystarczy powiedziec ze nie przegralismy ani razu (6 zwyciestw i 2 remisy) a najlepszym strzelcem zostal Fiore :o


la Lazio é il rifugio di noi sognatori...
di noi innamorati, poeti, cantori...
di noi che incendiamo e spegnamo la sete...
per quell'esplosione all'ennesima rete...
Rybeq

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 20 lutego 2003
Posty: 539
Rejestracja: 20 lutego 2003

Nieprzeczytany post 13 maja 2004, 18:06

Kolejny przegrany (dwu)mecz "ostaniej szansy".
Jednak ja nie wierzylem juz w wystarczajace zwyciestwo. To nie jest Juventus ktory Ja znam. Nie jest to druzyna ktora potrafila odnosic wspaniale zwyciestwa. Brakuje nam charakteru ktory za kadencji Marcello zawsze byl w tej druzynie. Jednak od meczu z Interem na Alpejskim ten sezon byl tylko gorszy. Zawodnicy raz po raz zawodzili. Grali bez klasy (dobrze ze Gianni tego nie widzial). Wiele razy przechodzili obok spotkan. Zawiedli wszyscy.
Poczawszy od Gigiego ktory niestety nie udowodnil tego iz jest Bogiem bramki, poprzez linie defensywna (Ciro & niedojdy) ktora dawala znakomity przyklad jak graz nienalezy oraz pomoc w ktorej nie bylo najgorzej (Zambro i Ezno, oraz poczatek Pavelka), az do ataku ktory gral tak chimerycznie ze ich aktualnej formy nie mozna bylo zgadnac. Niby w lidze Trezegol ma troche bramek jednak oczekiwalem po nim wiecej. Po raz kolejny zawiodl Del Piero, ktory mimo licznych zapowiedzi nie powrocil do formy sprzed 1999 r.
Jednak dalej nie wiemy jak bedzie wygladac nowe Juve. Aktywny sie ostatnio zrobil Umberto, osobiscie jednak nie mam do niego zaufania. Ale zobaczymy. Trzon druzyny jest Gigi-Zambro-Ezno. Najwazniejsze zeby nie odeszli oni.
Ale wracajac do meczu. W zwyciestwo nie wierzylem, ale przed meczem typowalem 2:1. Pomylilem sie niewiele. Niestety.
Po raz pierwszy mialem cos takiego ze wynik 2:0 mnie nie cieszyl, przeciwinie i tak wiedzialem ze to zakonczy sie kleska.
Pozegnanie Marcello niestety sie nie udalo. A wasze dywagacje na temat trzeciej gwiazdki trzeba odlozyc o rok.
Czekaja nas eliminacje LM. Dla mnie ponizajace. Jednak patrzac na Milan Oscara T. wiem ze wielki klub moze upasc jeszcze nizej. "Im wyzej wleziesz, z tym wiekszym hukiem spadniesz".
Mimo to jestem optymista. Czuje wygranie CL.Miejmy nadzieje ze sie sprawdzi.
A narazie : GRAZIE MARCELLO !!!


[']rybeq[']
20.II.2003-3.III.2005
cos sie konczy, cos sie zaczyna.
Majkel

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 listopada 2003
Posty: 196
Rejestracja: 24 listopada 2003

Nieprzeczytany post 13 maja 2004, 19:00

Bebik pisze:
Majkel pisze:Nie ma to jak CM, tam przynajmniej wygrywam.
człowieku, co ty piep..ysz :!: jaki CM :!: niestety nasi chłopcy w tym sezonie nie grają rewelacyjnie, ale otrząśnij się trochę i zejdź na ziemię :!:
Ok przeciez wiesz ze to byl zart....Sorry DJ Juventinho napisalem przeciez ze nie winie ich az tak bardzo za przegrana.Co do nieogladania meczu to nie mam niestety takiej mozliwosci lecz bylem na czacie przez caly czas oraz czytalem rozne newsy- postawa Juve byla bardzo ambitna lecz 2:0 do 2:2- czyli gdzies zawalili.O Legro takze pisalo- i mysle ze serio zrobil jakis blad, Martin takze o tym mowil.I mysle ze nawet jesli nie widzialem meczu to te wrazenia ktire opisalem - jestem do nich przekonany


Maggie Del Piero

Qualità Juventina
Qualità Juventina
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 lipca 2003
Posty: 644
Rejestracja: 22 lipca 2003

Nieprzeczytany post 13 maja 2004, 19:55

macz widzałam i myślałam że w się zapłaczę
wola walki był do pierwszej bramki przeciwników.....nasze bramki były ładne zwłaszcza ta Alexa :D ale nie wiem dalej jak się stalo że było 2-0 a tak tragicznie się to skończyło druga stracona bramka już była raczej obrazem braku wiary w zwycięstwo i zrezygnowania................. szkoda straszna szkoda nie widziałam w tym sezonie Juve w wielu meczach ale nie było najgorzej............... Tylko czemu Buffon nie bronił ten tylko wzrokiem odprowadzał piłki szkoda szkoda :( :(
No ale przyszły sezon będzie naszzzzzzzzzzzzzz:) będę się tej wersji trzymać;) :D :D


Najtańszy Show na jaki stać ten utytłany w szmirze świat ....
Zablokowany