Serie A 21/22 (17): Venezia 1-1 JUVENTUS FC
- MRN
- Juventino
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Posty: 8672
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Już jest za późno, pozostaje liczyć na to, że Agnelli będzie konsekwentny na koniec sezonu i wypierdoooli Allegriego. Na dobrych grajków też nie będzie szans bez LM czyli czeka nas znowu czarna dupa rzez kilka lat. Co niektórzy narzekają na to, że może być tak, że przyjdzie do nas Scamacca ale za jakiś czas sami dojdziecie do wniosku, że to najlepsze co mogło nas spotkać. Ale nie przejmujcie się, on rozmawia z interem, który najbliższe kilka lat będzie miał pewny udział w LM a my teraz będziemy musieli jarać się jakimiś ogryzkami po interze, czyli dokładnie sytuacja się odwróciła bo jeszcze niedawno merdy brały okruchy ze stołu zbierając to co my pozostawiliśmy
- Baczu
- Juventino
- Rejestracja: 01 marca 2009
- Posty: 1293
- Rejestracja: 01 marca 2009
W tej chwili to nawet Ligi Europy nie będzie, jeżeli banda ponurych, gniewnych, bezlitosnych oprychów Allegriego podtrzyma swoją kosmiczną formę.
Zauważyłem ciekawą zależność. Co roku, najlepszymi, najbardziej wyrazistymi i aktywnymi zawodnikami w naszych barwach są ci... najkrótsi stażem. Obecnie najlepiej prezentują się Loca i Pellegrini, których Allegri jeszcze nie zaraził wirusem kunktatorstwa, minimalizmu i cierpienia na boisku. Sezon wcześniej najlepsi byli Chiesa, McKennie i Morata. A cofając się dalej w przeszłość, za pierwszej kadencji Taktyka, tacy zawodnicy jak Dybala, Costa, Bernardeschi, Alex Sandro, Pjanic, Cancelo czy Higuain najlepszą formę prezentowali gdy jeszcze jechali na oparach i entuzjazmie ze swojego poprzedniego klubu...
Przecież pamiętamy wszyscy ten młodzieńczy entuzjazm Dybali w sezonie 15/16. Tą technikę i drybling Costy, która sprawiała że na tle naszych drewniaków wyglądał jak kosmita. Te niezłe występy Bernardeschiego, gdy wszyscy ciskali gromy na Allegriego że nie daje mu szans. Tak samo z Alexem Sandro - gra do przodu, świetne rajdy i wrzutki, co skutkowało trzymaniem go na ławce kosztem emeryta Evry, który miał więcej doświadczenia. Pamiętamy Pjanicia, gdy świetnie rozdzielał piłki, regulował tempo i dawał nadzieje że może uda mu się wejść w buty Pirlo. Cancelo? To był dopiero kozak w pierwszej części sezonu. Później ławkowanie, rzucanie po pozycjach i w konsekwencji spadek formy i sprzedaż. Higuain? Grał dla drużyny, swoje strzelał, bywał decydujący w LM.
Poczynania tych panów w kolejnych sezonach należy przemilczeć. Jedynie Cancelo się udało i w porę uciekł do drużyny która wydobyła z niego to co najlepsze.
A, był jeszcze Dani Alves, ale to był prawdziwy mistrz, który postrzegał futbol zupełnie inaczej niż Taktyk i uciekł z tego szamba przy pierwszej możliwej okazji do drużyny która chciała grać w piłkę, a nie cierpieć.
Allegri, co by ni o nim nie mówić, co roku, podczas swojej pierwszej przygody robił twista który pozwalał odwrócić losy sezonu. Był wbrew pozorom bardziej elastyczny, świetnie czytał grę, potrafił zarządzać meczem i właściwie diagnozować nasze problemy. W sezonie 14/15, przejście drużyny na 4312 umożliwiło uporządkowanie gry i dojście w świetnym stylu do finału LM. Następnie, gdy w miejsce Vidala i Pirlo, Marotta zaproponował mu Hernanesa i Khedirę, w połowie sezonu wrócił do sprawdzonej formuły, czyli do 352 dzięki czemu zaliczyliśmy spektakularną drugą rundę sezonu a w LM odpadliśmy po heroicznym boju z Bayernem. Kolejny sezon to pokerowa zagrywka z Mandzukiciem na skrzydle w formacji 4231.
Co dziś robi Taktyk? Dlaczego śpi? Dlaczego klepie ciągle tą jedną formułę, otrzymaną w spadku po amatorze Pirlo, oraz wystawia te same nazwiska? Dlaczego nie spróbował gry z dwójką klasycznych skrzydłowych gdy miał jeszcze zdrowego Chiese? Dlaczego ten facet jest tak zacietrzewiony, że nawet spektakularny wpiernicz na Stamford nie skłonił do refleksji?
Kolejna sprawa to sami grajkowie. Ta grupka eunuchów nadaje się najwyżej na cheerleaderki, a nie zawodników noszących z dumą biało-czarne trykoty i wypruwających sobie żyły dla tych barw.
Zauważyłem ciekawą zależność. Co roku, najlepszymi, najbardziej wyrazistymi i aktywnymi zawodnikami w naszych barwach są ci... najkrótsi stażem. Obecnie najlepiej prezentują się Loca i Pellegrini, których Allegri jeszcze nie zaraził wirusem kunktatorstwa, minimalizmu i cierpienia na boisku. Sezon wcześniej najlepsi byli Chiesa, McKennie i Morata. A cofając się dalej w przeszłość, za pierwszej kadencji Taktyka, tacy zawodnicy jak Dybala, Costa, Bernardeschi, Alex Sandro, Pjanic, Cancelo czy Higuain najlepszą formę prezentowali gdy jeszcze jechali na oparach i entuzjazmie ze swojego poprzedniego klubu...
Przecież pamiętamy wszyscy ten młodzieńczy entuzjazm Dybali w sezonie 15/16. Tą technikę i drybling Costy, która sprawiała że na tle naszych drewniaków wyglądał jak kosmita. Te niezłe występy Bernardeschiego, gdy wszyscy ciskali gromy na Allegriego że nie daje mu szans. Tak samo z Alexem Sandro - gra do przodu, świetne rajdy i wrzutki, co skutkowało trzymaniem go na ławce kosztem emeryta Evry, który miał więcej doświadczenia. Pamiętamy Pjanicia, gdy świetnie rozdzielał piłki, regulował tempo i dawał nadzieje że może uda mu się wejść w buty Pirlo. Cancelo? To był dopiero kozak w pierwszej części sezonu. Później ławkowanie, rzucanie po pozycjach i w konsekwencji spadek formy i sprzedaż. Higuain? Grał dla drużyny, swoje strzelał, bywał decydujący w LM.
Poczynania tych panów w kolejnych sezonach należy przemilczeć. Jedynie Cancelo się udało i w porę uciekł do drużyny która wydobyła z niego to co najlepsze.
A, był jeszcze Dani Alves, ale to był prawdziwy mistrz, który postrzegał futbol zupełnie inaczej niż Taktyk i uciekł z tego szamba przy pierwszej możliwej okazji do drużyny która chciała grać w piłkę, a nie cierpieć.
Allegri, co by ni o nim nie mówić, co roku, podczas swojej pierwszej przygody robił twista który pozwalał odwrócić losy sezonu. Był wbrew pozorom bardziej elastyczny, świetnie czytał grę, potrafił zarządzać meczem i właściwie diagnozować nasze problemy. W sezonie 14/15, przejście drużyny na 4312 umożliwiło uporządkowanie gry i dojście w świetnym stylu do finału LM. Następnie, gdy w miejsce Vidala i Pirlo, Marotta zaproponował mu Hernanesa i Khedirę, w połowie sezonu wrócił do sprawdzonej formuły, czyli do 352 dzięki czemu zaliczyliśmy spektakularną drugą rundę sezonu a w LM odpadliśmy po heroicznym boju z Bayernem. Kolejny sezon to pokerowa zagrywka z Mandzukiciem na skrzydle w formacji 4231.
Co dziś robi Taktyk? Dlaczego śpi? Dlaczego klepie ciągle tą jedną formułę, otrzymaną w spadku po amatorze Pirlo, oraz wystawia te same nazwiska? Dlaczego nie spróbował gry z dwójką klasycznych skrzydłowych gdy miał jeszcze zdrowego Chiese? Dlaczego ten facet jest tak zacietrzewiony, że nawet spektakularny wpiernicz na Stamford nie skłonił do refleksji?
Kolejna sprawa to sami grajkowie. Ta grupka eunuchów nadaje się najwyżej na cheerleaderki, a nie zawodników noszących z dumą biało-czarne trykoty i wypruwających sobie żyły dla tych barw.
- dimebag11
- Juventino
- Rejestracja: 31 maja 2009
- Posty: 2580
- Rejestracja: 31 maja 2009
- Podziekował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
To jesteś w błędzie, bo w przypadku braku LM czeka nas to samo co jeszcze niedawno Inter i Milan czyli stagnacja przez kilka dobrych sezonów i miotanie się pomiędzy 5-8 miejscem w Serie A, brak kasy na wzmocnienia, zadowalanie się ogryzkami po ekipach z Mediolanu czy Neapolu, gdy już teraz ciężko wygrać rywalizację o wyróżniających się zawodników z zagranicznymi klubami. Ewidentnie idziemy tą samą drogą, bo nie wyciągnęliśmy wniosków, więc radzę przygotować się na nadciągającą katastrofę.
Juve jest miłością całego mojego życia. Jest powodem do radości i dumy, ale i przyczyną frustracji i rozczarowań. Jest źródłem niesamowitych emocji, tworzącym prawdziwą i niekończącą się opowieść o miłości. - Gianni Agnelli
- Poprostu
- Juventino
- Rejestracja: 11 listopada 2007
- Posty: 7095
- Rejestracja: 11 listopada 2007
W tym klubie jest niezbędne <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> a to może jedynie zapewnić brak LM. Jak się doczłapiemy do top4 to alelgri zostanie i dalej będzie to samo.
Dla mnie gra naszymi graczami na wypożyczeniach nie będzie tragedia nawet jak przez 2-3 sezony się będą ogarniać.
Ranokia, Rovella, Fagioli to pomoc lepsza w <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> od tego co mamy obecnie.
Dla mnie gra naszymi graczami na wypożyczeniach nie będzie tragedia nawet jak przez 2-3 sezony się będą ogarniać.
Ranokia, Rovella, Fagioli to pomoc lepsza w <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> od tego co mamy obecnie.
- dimebag11
- Juventino
- Rejestracja: 31 maja 2009
- Posty: 2580
- Rejestracja: 31 maja 2009
- Podziekował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
To poszukaj sobie archiwalnych wpisów kibiców Interu czy Milanu. Oni też myśleli, że tylko wstrząs pozwoli znowu wrócić do wygrywania i rozbrat z LM na jeden (góra dwa) sezony nie spowoduje nic złego.Poprostu pisze: ↑12 grudnia 2021, 12:57W tym klubie jest niezbędne <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> a to może jedynie zapewnić brak LM. Jak się doczłapiemy do top4 to alelgri zostanie i dalej będzie to samo.
Dla mnie gra naszymi graczami na wypożyczeniach nie będzie tragedia nawet jak przez 2-3 sezony się będą ogarniać.
Ranokia, Rovella, Fagioli to pomoc lepsza w <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> od tego co mamy obecnie.
Juve jest miłością całego mojego życia. Jest powodem do radości i dumy, ale i przyczyną frustracji i rozczarowań. Jest źródłem niesamowitych emocji, tworzącym prawdziwą i niekończącą się opowieść o miłości. - Gianni Agnelli
- Ehem
- Juventino
- Rejestracja: 30 marca 2019
- Posty: 462
- Rejestracja: 30 marca 2019
Jaki solidny trener chciałby trenować drużynę, która nie występuje w LM? Jeśli nie awansujemy do LM i poleci głowa Maxa, to kto przyjdzie? Następny zabetonowany Włoch?
Brak LM w przyszłym sezonie może przynieść więcej minusów, niż co niektórym się to wydaje.
Brak LM w przyszłym sezonie może przynieść więcej minusów, niż co niektórym się to wydaje.
- MRN
- Juventino
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Posty: 8672
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Ale zrozumcie zasadniczą rzecz - czy będzie więcej minusów, czy plusów to nie ma znaczenia bo my z wyścigu o LM z meczu na mecz sami się eliminujemy. Ja powiedziałbym, że już się wyeliminowaliśmy ale mędrcy stwierdzą, że jeszcze sporo czasu do końca a ja już kończę sezon bez Juve w LM
- Poprostu
- Juventino
- Rejestracja: 11 listopada 2007
- Posty: 7095
- Rejestracja: 11 listopada 2007
Bo dla takiego Italiano, de Zerbiego czy innego młodego Włocha będzie ważne czy akurat gramy w t roku w LM czy nie. Jak się zgłosi po niego Juve to i tak będzie zainteresowany.
Ostatnio zmieniony 12 grudnia 2021, 17:21 przez Poprostu, łącznie zmieniany 1 raz.
- Gandalf8
- Juventino
- Rejestracja: 26 marca 2007
- Posty: 1635
- Rejestracja: 26 marca 2007
Nie ma już szans na 4 miejsce. Nie z taką grą, gdzie nie potrafimy (jak za Pirlo) wygrać 3 meczów z rzędu. Tak po prawdzie to i o miejsca 5-7 będzie ciężko, bo Fiorentina, Roma i Lazio też dość solidnie punktują a my co chwilę zaliczamy wpadki. Trzeba już teraz przyjąć do wiadomości, że w następnym sezonie zagramy najwyżej w LE lub LK. Oznacza to, że trzeba zaryzykować i postawić na tanich, młodych graczy, bo na gwiazdy nas nie stać a ze sprzedaży szrotu wiele nie zarobimy. Jesteśmy w tej samej sytuacji co Milan kilka lat temu i właśnie kilka lat może nam zająć zanim odbijemy się od środka tabeli.MRN pisze: ↑12 grudnia 2021, 13:30Ale zrozumcie zasadniczą rzecz - czy będzie więcej minusów, czy plusów to nie ma znaczenia bo my z wyścigu o LM z meczu na mecz sami się eliminujemy. Ja powiedziałbym, że już się wyeliminowaliśmy ale mędrcy stwierdzą, że jeszcze sporo czasu do końca a ja już kończę sezon bez Juve w LM
Jeden, by wszystkimi rządzić, Jeden, by wszystkie odnaleźć,
Jeden, by wszystkie zgromadzić i w ciemności związać
W Krainie Mordor, gdzie zaległy cienie.
Jeden, by wszystkie zgromadzić i w ciemności związać
W Krainie Mordor, gdzie zaległy cienie.
- notquite.mytempo
- Juventino
- Rejestracja: 17 lutego 2021
- Posty: 151
- Rejestracja: 17 lutego 2021
Problem w tym, że się nie zgłosi. Prędzej będzie to kandydatura typu Montella albo Ferrara.
- 19
- Juventino
- Rejestracja: 17 maja 2009
- Posty: 1615
- Rejestracja: 17 maja 2009
Nie ma szans na LM i zarząd powinien to wiedzieć i od stycznia powinien wprowadzić działania przygotowujące nas do następnego sezonu. W obronie Pellegrini gra kosztem Sandro, a swoje szanse otrzymuje De Winter kosztem De Sciglio. Do pomocy ściągamy z wypożyczeń Rovelle, Fagioliego i Ranocchie. Weryfikujemy czy są gotowi czy nie. Może uda się wykorzystać okazję w postaci Zakarii? Odstawiamy i wypychamy z klubu Rabiota, Arthura, Bentancura i Ramseya. O nich wiemy już wszystko i nie ma sensu ich ogrywać. Nic dzięki nim nie zbudujemy. Ostatnie pół roku dostaje McKennie, by przekonał władze, by go zostawić. Regularnie minuty otrzymują Soule i Kaio. Czasem od pierwszej minuty czasem z ławki, ale regularnie.
Zobaczymy ilu z tych młodych przejdzie weryfikację.
Musimy rozpocząć wszystko od początku. Lepiej od stycznia niż od lipca.
Zobaczymy ilu z tych młodych przejdzie weryfikację.
Musimy rozpocząć wszystko od początku. Lepiej od stycznia niż od lipca.
- Pluto
- Juventino
- Rejestracja: 17 października 2002
- Posty: 2697
- Rejestracja: 17 października 2002
Jak sobie wyobrazacie scenariusz bez LM?
Po pierwsze na pewno zostaje Agnelli, skoro on to i jego przyjaciel z kontraktem za dziewięć baniek, który podjął się czteroletniego projektu - Allegri.
Jak wyglądałaby sytuacja kadrowa?
Po pierwsze żegnamy się z De Ligtem albo Chiesa.
Tyle że nie za 100 czy 120 baniek, wszyscy będą wiedzieć że mamy nóż na gardle, dziurę na osiemdziesiąt milionów i dokładnie tyle co do euro dostaniemy i trzeba będzie jeszcze rączkę pocałować za to że ktoś nas uratował.
Oczywiście o żadnych kalsowych zawodnikach do wziecia za darmo nie będzie mowy bo ustawi się po nich kolejka mogąca zaoferować LM i stabilny projekt.
Także zostaniemy prawdopodobnie nadal z gównianym trenerem, który bez wielkich gwiazd w zespole nie istnieje i z co najmniej jednym kluczowym graczem mniej, i brakiem kasy na transfery.
Jedyna rewolucja na jaką możemy liczyć to sprzedać także Chiesy. Ten jak każdy ambitny i błyskotliwy ofensywny zawodnik nie znajduje porozumienia z Allegrim a za pieniądze z transferu kupimy trzech graczy w typie Zakarii, którzy w przeciwienstwie do Fede nie będą przegapić i nie rozumiec momentow meczu kiedy trzeba cierpieć i grać brzydko (bo inaczej grać nie potrafią i robią to zawsze).
Pytaniem czy o taką rewolucje mam chodzi?
Allegri od początku po powrocie cwsniakowal, że Ronaldo to dodatkowy bonus i nie będzie już kluczowy, drugi <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> poyeb uznał że skoro ma takiego fachowca jak Allegri to yebie go Ronaldo... i jeśli nie awansujemy cudem jesscze większym niż rok temu do LM to jesteśmy w bardzo czarnej dupie.
To się w <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> nie mieści, że wchodząc w rundę rewanżową bedziemy myśleć o cudzie i odrobieniu dziewięciu punktów nie do Scudetto ale do LM.
Nie ma, nie ma, absolutnie nie ma drugiego tak dużego klubu jak Juventus, w którym trener po takim półroczu nie wyfrunąłby na zbity pysk.
Po pierwsze na pewno zostaje Agnelli, skoro on to i jego przyjaciel z kontraktem za dziewięć baniek, który podjął się czteroletniego projektu - Allegri.
Jak wyglądałaby sytuacja kadrowa?
Po pierwsze żegnamy się z De Ligtem albo Chiesa.
Tyle że nie za 100 czy 120 baniek, wszyscy będą wiedzieć że mamy nóż na gardle, dziurę na osiemdziesiąt milionów i dokładnie tyle co do euro dostaniemy i trzeba będzie jeszcze rączkę pocałować za to że ktoś nas uratował.
Oczywiście o żadnych kalsowych zawodnikach do wziecia za darmo nie będzie mowy bo ustawi się po nich kolejka mogąca zaoferować LM i stabilny projekt.
Także zostaniemy prawdopodobnie nadal z gównianym trenerem, który bez wielkich gwiazd w zespole nie istnieje i z co najmniej jednym kluczowym graczem mniej, i brakiem kasy na transfery.
Jedyna rewolucja na jaką możemy liczyć to sprzedać także Chiesy. Ten jak każdy ambitny i błyskotliwy ofensywny zawodnik nie znajduje porozumienia z Allegrim a za pieniądze z transferu kupimy trzech graczy w typie Zakarii, którzy w przeciwienstwie do Fede nie będą przegapić i nie rozumiec momentow meczu kiedy trzeba cierpieć i grać brzydko (bo inaczej grać nie potrafią i robią to zawsze).
Pytaniem czy o taką rewolucje mam chodzi?
Allegri od początku po powrocie cwsniakowal, że Ronaldo to dodatkowy bonus i nie będzie już kluczowy, drugi <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> poyeb uznał że skoro ma takiego fachowca jak Allegri to yebie go Ronaldo... i jeśli nie awansujemy cudem jesscze większym niż rok temu do LM to jesteśmy w bardzo czarnej dupie.
To się w <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> nie mieści, że wchodząc w rundę rewanżową bedziemy myśleć o cudzie i odrobieniu dziewięciu punktów nie do Scudetto ale do LM.
Nie ma, nie ma, absolutnie nie ma drugiego tak dużego klubu jak Juventus, w którym trener po takim półroczu nie wyfrunąłby na zbity pysk.
calma calma
- Sorek21
- Juventino
- Rejestracja: 31 grudnia 2007
- Posty: 4376
- Rejestracja: 31 grudnia 2007
Antonio Conte