LM 20/21 (1/8): FC Porto 2-1 JUVENTUS FC
- Poprostu
- Juventino
- Rejestracja: 11 listopada 2007
- Posty: 7094
- Rejestracja: 11 listopada 2007
Kto jest tym -1 ?
Przecież odkąd Morata wrócił to nie daje drużynie nic.
- Mehehehe
- Juventino
- Rejestracja: 09 stycznia 2013
- Posty: 1680
- Rejestracja: 09 stycznia 2013
Wydawało mi się, to całkiem jasne.
W momencie, gdy Morata biega i zmusza przeciwników do krycia go (nawet jeśli nie przekłada się to na bramki/asysty/spalone), Kulu truchta na alibi, czasem dodając nieudane zagrania wieńczone krzykami.
Nie mówię, że to jakaś spora różnica w stosunku do wcześniejszych występów Dejana. Od początku grał przypadkowo i poruszał się niczym dawny Morata. Ale od czasu do czasu wychodziło mu jakieś zagranie. Teraz nie daje kompletnie nic. W ostatnich 4 meczach grał bardziej jak 12. zawodnik drużyny przeciwnej.
- Crunny
- Juventino
- Rejestracja: 28 stycznia 2007
- Posty: 3496
- Rejestracja: 28 stycznia 2007
Ze wszystkich możliwych rywali (Atletico, Sevilla, Moenchengladbach, Lipsk, Porto) to chyba Portugalczycy najbardziej przypominają Ajax 2019 i Lyon 2020. Jako jedyni nie grają w jednej z 3-4 najlepszych lig + mimo że kiedyś wymiatali w Europie, to dawno nie osiągnęli w niej dobrego wyniku.
Rysunki piłkarskie 11vs11.art
polub na Facebooku | obserwuj na Instagramie | obserwuj na Twitterze | obserwuj na TikToku
polub na Facebooku | obserwuj na Instagramie | obserwuj na Twitterze | obserwuj na TikToku
- Lambi120
- Juventino
- Rejestracja: 05 maja 2011
- Posty: 289
- Rejestracja: 05 maja 2011
Miałem dokładnie takie samo wrażenie. Starcie naszego bloku defensywnego (nie)wspieranego przez środek Żabojad-Bentancur skończyłoby się koniecznością podłączenia Chielliniego do tlenu po pierwszym kwadransie. PSG, City to nie Inter przed którym można się bronić przez 90 minut i cudem utrzymać czyste konto, dlatego ci pierwsi są faworytami do tryumfu, a Inter znów ogląda LM na Polsacie. Na widok wymiany podań z pierwszej piłki Paryżan przecierałem oczy ze zdumienia, po pół roku oglądania futbolu w naszym wydaniu.
Co do naszego dzisiejszego meczu, mam nadzieję, że odłożymy kalkulacje na bok i pójdziemy po pełną pulę. Liczę, że zespół wyciągnął wnioski po zeszłorocznym dwumeczu z Lyonem i nie będziemy czekali na rozstrzygnięcie do rewanżu.
- Wicior
- Juventino
- Rejestracja: 15 sierpnia 2003
- Posty: 1227
- Rejestracja: 15 sierpnia 2003
Ileż razy ja miałem nadzieję, że odłożymy kalkulacje. Straciłem już nadzieję. Pewne jest to, że czeka nas kolejny toporny mecz. Najpierw obrona Częstochowy przez 95% meczu, potem przy jakiejś kontrze chwila zagrożenia i powrót do gówno-piłki.
Zero ruchu w ataku, wymiany pozycji, pokazywania się do grania. Tylko laga z obrony do napadu i a nóż coś będzie.
- Poprostu
- Juventino
- Rejestracja: 11 listopada 2007
- Posty: 7094
- Rejestracja: 11 listopada 2007
"Spróbujemy trochę innego sposobu gry, zresztą nie zawsze możesz utrzymywać się przy piłce, czasem trzeba się też bronić". - Pirlo.
- Bartosz Karawańczyk
- Juventino
- Rejestracja: 23 maja 2013
- Posty: 430
- Rejestracja: 23 maja 2013
Jeszcze wczoraj typowałem lajtowe 0-2 na pełnej kontroli, ale jak dzisiaj zobaczyłem, że ma zagrać Kulu zamiast Moraty, to mina mi zrzedła. Jeśli Pirlo posadzi na ławce nasz największy talizman i gwarancję bramek w LM, to my ten mecz po prostu przegramy. Kulu w starciach z mocnymi jest bezproduktywny i rusza się jak mucha w smole. Zwrotność na poziomie starego, kontuzjowanego Khediry (i inteligencja boiskowa trzy półki niżej). Ech, szkoda papę strzępić, oby to się nie potwierdziło.
Niektóre źródła podają Rudego kosztem McKenniego, na skrzydle w 4-4-2, a z przodu duet Ronaldo-Morata. Z dwojga złego, to już lepiej coś takiego zagrać.
Wczoraj oglądałem Barca vs PSG - kontra żabojadów na 4-1 była wyborna. Juventus ostatni raz tak dobrą kontrę wyprowadził jakieś 5 lat temu, w Monachium. Dopóki będzie u nas Cristiano, to raczej nici z takich akcji, bo każda piłka musi iść do niego, żeby zakończył atak jakimś beznadziejnym strzałem z nieprzygotowanej pozycji.
Mimo wszystko, daleki jestem od twierdzenia, że Paryż by nas wczoraj zdemolował. Jesteśmy lepszą ekipą od Barcy (zwłaszcza z Giorgio w obronie).
Niektóre źródła podają Rudego kosztem McKenniego, na skrzydle w 4-4-2, a z przodu duet Ronaldo-Morata. Z dwojga złego, to już lepiej coś takiego zagrać.
Wczoraj oglądałem Barca vs PSG - kontra żabojadów na 4-1 była wyborna. Juventus ostatni raz tak dobrą kontrę wyprowadził jakieś 5 lat temu, w Monachium. Dopóki będzie u nas Cristiano, to raczej nici z takich akcji, bo każda piłka musi iść do niego, żeby zakończył atak jakimś beznadziejnym strzałem z nieprzygotowanej pozycji.
Mimo wszystko, daleki jestem od twierdzenia, że Paryż by nas wczoraj zdemolował. Jesteśmy lepszą ekipą od Barcy (zwłaszcza z Giorgio w obronie).
- jackop
- Juventino
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Posty: 7407
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Dziś będzie lepiej, bo z tego co zapowiadają media, dzięki koniunkcji Marsa i Jowisza, po prawej stronie zostaną ustawieni Danilo i Chiesa.
O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
- ice
- Juventino
- Rejestracja: 05 października 2008
- Posty: 1197
- Rejestracja: 05 października 2008
A pitolisz Jackop, nikt o zdrowych zmysłach nie zdecyduje się na taki sabotaż. Dałem Ci setnego like, bo miałeś numer Arkadiuszo, więc trzeba było się tego pozbyć.
Bartosz Karawańczyk pisze: ↑12 października 2020, 21:00Chiesa? To będzie drugi Berna. Są strasznie podobni. Przereklamowane super talenty z Violi za grube miliony. Totalnie przepłaceni. Podobny "styl" i pozycja.
- Dragon
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 23 marca 2003
- Posty: 8864
- Rejestracja: 23 marca 2003
Kulu na 9tce zamiast Moraty w LM, gdzie w Serie A gramy z Crotone, plus MCKennie na boku pomocy. Jak zwykle zresztą. Brawo Pirlo.
Pewne wypowiedzi środowiska Porto pokazują, że nikt nas się już nie boi. Czy to w Europie czy lidze. Wyjmijmy dziś że składu Ronaldo i patrzmy kto wyjdzie na boisko... Mam spore obawy.
Pewne wypowiedzi środowiska Porto pokazują, że nikt nas się już nie boi. Czy to w Europie czy lidze. Wyjmijmy dziś że składu Ronaldo i patrzmy kto wyjdzie na boisko... Mam spore obawy.
- Poprostu
- Juventino
- Rejestracja: 11 listopada 2007
- Posty: 7094
- Rejestracja: 11 listopada 2007
- Sorek21
- Juventino
- Rejestracja: 31 grudnia 2007
- Posty: 4376
- Rejestracja: 31 grudnia 2007
Oglądasz te mecze w ogóle ? Skład jak zwykle czyli 3-5-2 w ataku a jak trzeba bronić to 4-4-2.
Wczoraj PSG pokazało jak załatwia się awans w pierwszym spotkaniu ale nasi tak nie potrafią. Założe się jakby prowadzili po 20 minutach 0-2 to prawie wszyscy oprócz Ronaldo chcieliby zejść z boiska i skończyć mecz takim wynikiem.
- Dragon
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 23 marca 2003
- Posty: 8864
- Rejestracja: 23 marca 2003
Oglądam. W 3-5-2 czy w 4-4-2 pozycja Kulu się zmienia? Wiesz, w której minucie dotknął 1 raz piłki z Interem? W 22.
Widze co oglądam i nie dam się nabrać na jakieś chore cyferki. Mordujemy piłkarzy na nie swoich pozycjach. Taka jest prawda.
Opis z tutto Juve:
Dziś wieczorem Federico Chiesa zagra na prawym skrzydle, na środku Bentancur i Rabiot, a McKennie po lewej.
17:06 - MCKENNIE POWINIEN BYĆ WŁAŚCICIELEM - Weston McKennie powinien wrócić do grona właścicieli. Amerykanin zagra w pomocy na lewym skrzydle.''
Widze co oglądam i nie dam się nabrać na jakieś chore cyferki. Mordujemy piłkarzy na nie swoich pozycjach. Taka jest prawda.
Opis z tutto Juve:
Dziś wieczorem Federico Chiesa zagra na prawym skrzydle, na środku Bentancur i Rabiot, a McKennie po lewej.
17:06 - MCKENNIE POWINIEN BYĆ WŁAŚCICIELEM - Weston McKennie powinien wrócić do grona właścicieli. Amerykanin zagra w pomocy na lewym skrzydle.''
- jackop
- Juventino
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Posty: 7407
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Problem z Rudym jest taki, że nie ma dla niego dobrej pozycji w taktyce Pirlo. Nawet jeśli przeszlibyśmy na 4-3-3 (czyli tak jak grał w Parmie), to w kolejce do gry byłby za Chiesą i Cuadrado na prawym i Ronaldo na lewym skrzydle - z konieczności. W bajki o jego grze na środku chyba już nikt nie wierzy, bo Szwed to nie De Bruyne.
O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!