Strona 4 z 4

Re: Serie A 19/20 (8): JUVENTUS F.C - Bologna

: 20 października 2019, 13:04
autor: Volto
mateelv pisze: 20 października 2019, 09:39 Moim zdaniem to było klasyczne lekceważenie rywala i oszczędzanie sił przed wtorkiem.
:O Nie było żadnego oszczędzania :O Mecz oglądał? Od osiemdziesiątej minuty byli kompletnie wykończeni, szczególnie nasi boczni obrońcy.

Jak Sarri nie ogarnie fazy obronnej to najpiękniejsza klepka w Europie NIC nam nie da.

Re: Serie A 19/20 (8): JUVENTUS F.C - Bologna

: 20 października 2019, 15:27
autor: Poprostu
Volto pisze: 20 października 2019, 13:04
mateelv pisze: 20 października 2019, 09:39 Moim zdaniem to było klasyczne lekceważenie rywala i oszczędzanie sił przed wtorkiem.
:O Nie było żadnego oszczędzania :O Mecz oglądał? Od osiemdziesiątej minuty byli kompletnie wykończeni, szczególnie nasi boczni obrońcy.

Jak Sarri nie ogarnie fazy obronnej to najpiękniejsza klepka w Europie NIC nam nie da.
Dlatego dołączył Barza. ;)

Re: Serie A 19/20 (8): JUVENTUS F.C - Bologna

: 20 października 2019, 16:02
autor: Garreat
Maly pisze: 20 października 2019, 12:38po jednym niedokładnym podaniu wysuwasz jakieś dziwne wnioski...
Wniosek jest taki, że Juventus nadal ma problemy z dobijaniem ogórków. Ostatecznie sprowadza się to do konkretnych sytuacji, w końcu z tego składa się mecz.
Problem istnieje od dawna i ewoluuje razem z drużyną... Za Maxa kopaliśmy się po czołach, teraz mamy słabą skuteczność. Który to już mecz, gdzie należało strzelić 3-4 gole i zgasić światło?
Cóż, aktualny styl przynajmniej daje nadzieję na podreperowanie bilansu bramek. "To się zateguje".
Volto pisze:Jak Sarri nie ogarnie fazy obronnej to najpiękniejsza klepka w Europie NIC nam nie da.
Jedyny obrońca z prawdziwego zdarzenia jest w szpitalu.
Bonucci jak na niego i tak wygląda bardzo dobrze. Chyba każdy pamięta jak kapitanował w Milanie.
De Ligt póki co jest SORRY! przepłaconym leszczem, który popełni błąd albo i nie, taka loteria. Tu odpuści krycie, tam sprezentuje karnego. Ja wiem że obrona, trzeba doświadczenia itd -- oceniam co jest na dzień dzisiejszy. O żadnym wejściu smoka nie ma mowy. Najlepsze, że już po 1. kolejce coś tam stękał, że chciał grać.
Cuadrado czasem da ciała w defensywie, ale jego gra i tak jest znacznie ponad oczekiwania. Zresztą po tym, co pokazał w kilku meczach nasz nowy składak Danilo... chyba panuje pewien konsensus, że już lepiej grać Kolumbijczykiem.
Demiral meczem z Veroną przyspawał się do ławki na długi czas.
Jeszcze Rugani, który rzekomo ma zostać odratowany przez Sarriego. Póki co to puste słowa nie poparte czynami. A szkoda, bo przydałby się, oczywiście w formie.

Potencjał ofensywny widać gołym okiem i przede wszystkim tam bym szukał poprawy. Z meczu na mecz widać progres. Wróci Ramsey, popracuje jeszcze Rabiot i samym zdjęciem Bernardeschiego coś zyskamy.
Z tyłu no niestety, w tym składzie zawsze może coś wpaść... Chiellini kiedyś wróci, ale czy po kontuzji to będzie to samo? On ma 34 lata...

Re: Serie A 19/20 (8): JUVENTUS F.C - Bologna

: 20 października 2019, 22:45
autor: Marat87
Wojtek pisze: 19 października 2019, 22:48 gra 10x lepsza niż u Maxa, ale wyniki słabsze.
Udowodnij tą drugą tezę.

Re: Serie A 19/20 (8): JUVENTUS F.C - Bologna

: 21 października 2019, 08:20
autor: Rozgrzany Sturaro
Marat87 pisze: 20 października 2019, 22:45
Wojtek pisze: 19 października 2019, 22:48 gra 10x lepsza niż u Maxa, ale wyniki słabsze.
Udowodnij tą drugą tezę.
Ciężko będzie, bo nadal jesteśmy niepokonani w tym sezonie :prochno:

Co do meczu, oglądałem tylko drugą połowę, ale źle to nie wyglądało. Brakowało jedynie wykończenia. I jak na razie, Rabiot mnie nie przekonuje. Wiem, wiem, nie grał ostatni rok, ale chłop momentami wygląda jakby nie grał tych lat kilka. Bardzo głupie straty.

Re: Serie A 19/20 (8): JUVENTUS F.C - Bologna

: 22 października 2019, 19:27
autor: Wojtek
Marat87 pisze: 20 października 2019, 22:45
Wojtek pisze: 19 października 2019, 22:48 gra 10x lepsza niż u Maxa, ale wyniki słabsze.
Udowodnij tą drugą tezę.
Chodziło mi nie o wynik jako punkty tylko wynik jako przewaga bramkowa. Z Sarrim zagraliśmy 10 meczów i TYLKO dwa razy wygraliśmy więcej niż jednym golem, czyli niby gramy ofensywnie, ale nie umiemy gromić rywali. U Allegriego zazwyczaj wygrywaliśmy do zera, zazwyczaj to było 2-0, czasem nawet 3-0. Oczywiście i tak wolę to co gramy za Sarriego, bo wiem, że w końcu zaczniemy wygrywać wyżej. Kwestia czasu i poprawy skuteczności.