Serie A (9): JUVENTUS 2-1 Fiorentina
- szczypek
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Posty: 5534
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Nie no ta asysta powoduje, że jego występ z beznadziejnego przeskakuje na przeciętny. Myślę, że należy mu się za to nagroda. Bezapelacyjnie. Mirko powinien otrzymać przede wszystkim odpoczynek od gry i wbicie do głowy słowa "zaangażowanie".iltalismano pisze:Genialna asysta na 2:1 z Genoa należy do Pirlo.. a nie.. Marchisio.. Del Piero? AAA! Vucinic!
- pablo1503
- Juventino
- Rejestracja: 10 lipca 2010
- Posty: 3301
- Rejestracja: 10 lipca 2010
Na siłę próbujesz bronić Mirko. Zagrał bardzo dobrą, a przede wszystkim celną piłkę, ale moim zdaniem Pirlo tutaj odegrał najistotniejszą rolę. Niestety, nie zmienia to całokształtu jego gry, grał słabo i powinien odpocząć.iltalismano pisze:Proszę Cię , brawa nalezą się Pirlo? PRZEDE WSZYSTKIM? To Mirko zagrał piłkę idealnie przez praktycznie całą linię obrony przeciwnika. Pirlo zrobił co powinien - Genialnie - lecz cała zasługa dla Vucinica.pablo1503 pisze:Racja, Vucinic podawał, ale brawa przede wszystkim należą się Pirlo, który przepuścił piłkę między nogami, co mogło zmylić obrońców.iltalismano pisze:
Genialna asysta na 2:1 z Genoa należy do Pirlo.. a nie.. Marchisio.. Del Piero? AAA! Vucinic!

- Adrian27th
- Juventino
- Rejestracja: 14 sierpnia 2011
- Posty: 3953
- Rejestracja: 14 sierpnia 2011
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Gdyby to samo zrobił Del Piero, miałbyś miliard argumentów że mimo bezbarwnego meczu zaliczył piekną asystę.szczypek pisze:Nie no ta asysta powoduje, że jego występ z beznadziejnego przeskakuje na przeciętny. Myślę, że należy mu się za to nagroda. Bezapelacyjnie. Mirko powinien otrzymać przede wszystkim odpoczynek od gry i wbicie do głowy słowa "zaangażowanie".iltalismano pisze:Genialna asysta na 2:1 z Genoa należy do Pirlo.. a nie.. Marchisio.. Del Piero? AAA! Vucinic!
- szczypek
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Posty: 5534
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Nie, nie uważam, że Del Piero jest najlepszym napastnikiem na ten moment, ale na pewno znacznie lepszym niż Vucinic, który gra po prostu bezbarwnie. Niech odpocznie, niech zagra ktoś inny, jeśli nie osiągniemy lepszego rezultatu - przyznam się do błędu. Dostaje najwięcej szans, stąd te wyliczenia o jego asystach czy bramce(!) mogą robić wrażenie, ale daleko mu do osiągnięć i tego jak szybko szacunek u kibiców zdobyli w tamtym sezonie czy to Q czy Matri.iltalismano pisze:Gdyby to samo zrobił Del Piero, miałbyś miliard argumentów że mimo bezbarwnego meczu zaliczył piekną asystę.
- Adrian27th
- Juventino
- Rejestracja: 14 sierpnia 2011
- Posty: 3953
- Rejestracja: 14 sierpnia 2011
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Oczywiście że Mirko mógłby robić znacznie więcej. Zawsze jego największym problemem była motywacja na spotkania z przeciętniakami. Jednak w meczach z Interem,Milanem, Nami ,Napoli grał zazwyczaj świetnie.szczypek pisze:Nie, nie uważam, że Del Piero jest najlepszym napastnikiem na ten moment, ale na pewno znacznie lepszym niż Vucinic, który gra po prostu bezbarwnie. Niech odpocznie, niech zagra ktoś inny, jeśli nie osiągniemy lepszego rezultatu - przyznam się do błędu. Dostaje najwięcej szans, stąd te wyliczenia o jego asystach czy bramce(!) mogą robić wrażenie, ale daleko mu do osiągnięć i tego jak szybko szacunek u kibiców zdobyli w tamtym sezonie czy to Q czy Matri.iltalismano pisze:Gdyby to samo zrobił Del Piero, miałbyś miliard argumentów że mimo bezbarwnego meczu zaliczył piekną asystę.
Jutrzejszy mecz mozna nazwać drugim testem po Milanie, więc liczę że zagra na miarę możliwości.
Pamiętaj też że Conte widzi co robi na treningach Alex, co robi Mirko , widzi co robi każdy i wystawia optymalnie według poczynań na treningach.
Del Piero nie może grać od początku gdyż nie ma kondycji. Od zwalniania gry mamy Pirlo, grając pressingiem musimy mieć z przodu kogoś z lepszą kondycją. Osobiście także wolalbym zobaczyć Q , aczkolwiek to Trener wybiera więc pozostaje mi kibicować każdemu kto wyjdzie w pierwszym składzie.
- szczypek
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Posty: 5534
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Proponuję trzymać go na silniejszych rywali, z przeciętniakami niech biega ktoś inny. Po co ma się przemęczać?iltalismano pisze:Oczywiście że Mirko mógłby robić znacznie więcej. Zawsze jego największym problemem była motywacja na spotkania z przeciętniakami. Jednak w meczach z Interem,Milanem, Nami ,Napoli grał zazwyczaj świetnie.
Pierdu pierdu. Q jest po ciężkiej kontuzji, ale litości, musiałby osiągnąć dno, aby nie nadawać się do gry.iltalismano pisze:Pamiętaj też że Conte widzi co robi na treningach Alex, co robi Mirko , widzi co robi każdy i wystawia optymalnie według poczynań na treningach.
No no, zdycha po 10. minutach.iltalismano pisze:Del Piero nie może grać od początku gdyż nie ma kondycji.
- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 7834
- Rejestracja: 23 lutego 2008
Nie jestem przekonany, czy takie żonglowanie ustawieniami jest dobre. Przypomina mi to Ferrarę, który z meczu na mecz coś zmieniał, raz grał 4-3-1-2, raz 4-3-3 a kiedy indziej 4-2-3-1. 4-3-3 z Chelo i Pepe jako bocznymi napastnikami mnie nie przekonuje, może to wyglądać bardziej na ustawienie a'la Alojz czyli 4-5-1. Natomiast Vucinica nie chcę widzieć na boisku, bo się porzygam. Zobaczymy... ja osobiście preferowałbym 4-4-2 z atakiem Del Piero-Matri. Jak okaże się, że przez fanaberie Conte i jego "nieprzewidywalność" zgubimy kolejne punkty, to straci w moich oczach dużo, bardzo dużo.Vimes pisze:LGDS i whoscored.com podzielają moją opinię na temat ustawienia Juventusu.
alina pisze:Czas na Paolo De Ceglie!


- Juvefanatp
- Juventino
- Rejestracja: 20 kwietnia 2007
- Posty: 210
- Rejestracja: 20 kwietnia 2007
- Podziekował: 1 raz
Spróbuję wytłumaczyć na przykładzie innego piłkarza (chociaż pozycja inna) o co chodzi z tym czepianiem się Mirko.
Otóż jest taki zawodnik o nazwisku Modrić. Ktokolwiek nie interesujący się piłką patrząc się na jago statystyki (w zeszłym miał bardzo podobne do Marchisio) pewnie pomyślałby "Ale z niego lama, co z niego za rozgrywający z ledwie kilkoma asystami i golami przez cały sezon". Nic bardziej mylnego ! Każdy fan kogutów powie, że jest on najlepszym graczem w całej drużynie i dadzą sobie radę bez Bale'a, Van der Vaarta czy Adebayora, ale bez Luki nie ma szans. Piłkarz niesamowicie wiele dający drużynie i każdy to docenia, mimo iż nie notuje on zbyt wiele ostatnich podań czy goli to bierze udział przy niemal każdej groźnej akcji, dyryguje zespołem a bez niego wszystko siada i "pupa".
A teraz popatrzmy na Czarnogórca. W każdym meczu, prócz tego z Milanem gdzie zaprezentował się naprawdę dobrze jest bezużyteczny. Nie wystawia się do gry, bardzo często traci piłkę, nie rozgrywa, nie próbuje niczego czego się wymaga od cofniętego napastnika. Przez cały mecz gramy jakby zwykłym młodzikiem na ataku (tyle że tamten pewnie by się więcej ruszał) by w pewnym momencie podać do Matriego, który strzela gola. Statystyki to często dodatek do gry a nie jej wynik. Naprawdę wszyscy byliby prawdopodobnie dużo szczęśliwsi gdyby Vucinic nie miał ani jednej bramki i asysty ale za to tworzył naszą grę z przodu, gdzie nie wyobrażalibyśmy sobie Juve bez niego w składzie. Taki Del Piero prócz własnych asyst/goli może także pomóc innym je zaliczyć. Vucinic poza tym 1 golem (z resztą, można powiedzieć że i tak zawalił nam tamten mecz) i 3 asystami był -nie wliczając Milanu- kompletnie nic nie wnoszący do gry.
Otóż jest taki zawodnik o nazwisku Modrić. Ktokolwiek nie interesujący się piłką patrząc się na jago statystyki (w zeszłym miał bardzo podobne do Marchisio) pewnie pomyślałby "Ale z niego lama, co z niego za rozgrywający z ledwie kilkoma asystami i golami przez cały sezon". Nic bardziej mylnego ! Każdy fan kogutów powie, że jest on najlepszym graczem w całej drużynie i dadzą sobie radę bez Bale'a, Van der Vaarta czy Adebayora, ale bez Luki nie ma szans. Piłkarz niesamowicie wiele dający drużynie i każdy to docenia, mimo iż nie notuje on zbyt wiele ostatnich podań czy goli to bierze udział przy niemal każdej groźnej akcji, dyryguje zespołem a bez niego wszystko siada i "pupa".
A teraz popatrzmy na Czarnogórca. W każdym meczu, prócz tego z Milanem gdzie zaprezentował się naprawdę dobrze jest bezużyteczny. Nie wystawia się do gry, bardzo często traci piłkę, nie rozgrywa, nie próbuje niczego czego się wymaga od cofniętego napastnika. Przez cały mecz gramy jakby zwykłym młodzikiem na ataku (tyle że tamten pewnie by się więcej ruszał) by w pewnym momencie podać do Matriego, który strzela gola. Statystyki to często dodatek do gry a nie jej wynik. Naprawdę wszyscy byliby prawdopodobnie dużo szczęśliwsi gdyby Vucinic nie miał ani jednej bramki i asysty ale za to tworzył naszą grę z przodu, gdzie nie wyobrażalibyśmy sobie Juve bez niego w składzie. Taki Del Piero prócz własnych asyst/goli może także pomóc innym je zaliczyć. Vucinic poza tym 1 golem (z resztą, można powiedzieć że i tak zawalił nam tamten mecz) i 3 asystami był -nie wliczając Milanu- kompletnie nic nie wnoszący do gry.
- pablo1503
- Juventino
- Rejestracja: 10 lipca 2010
- Posty: 3301
- Rejestracja: 10 lipca 2010
Zgadzam się co do Vucinicia.Juvefanatp pisze:Spróbuję wytłumaczyć na przykładzie innego piłkarza (chociaż pozycja inna) o co chodzi z tym czepianiem się Mirko.
Otóż jest taki zawodnik o nazwisku Modrić. Ktokolwiek nie interesujący się piłką patrząc się na jago statystyki (w zeszłym miał bardzo podobne do Marchisio) pewnie pomyślałby "Ale z niego lama, co z niego za rozgrywający z ledwie kilkoma asystami i golami przez cały sezon". Nic bardziej mylnego ! Każdy fan kogutów powie, że jest on najlepszym graczem w całej drużynie i dadzą sobie radę bez Bale'a, Van der Vaarta czy Adebayora, ale bez Luki nie ma szans. Piłkarz niesamowicie wiele dający drużynie i każdy to docenia, mimo iż nie notuje on zbyt wiele ostatnich podań czy goli to bierze udział przy niemal każdej groźnej akcji, dyryguje zespołem a bez niego wszystko siada i "pupa".
A teraz popatrzmy na Czarnogórca. W każdym meczu, prócz tego z Milanem gdzie zaprezentował się naprawdę dobrze jest bezużyteczny. Nie wystawia się do gry, bardzo często traci piłkę, nie rozgrywa, nie próbuje niczego czego się wymaga od cofniętego napastnika. Przez cały mecz gramy jakby zwykłym młodzikiem na ataku (tyle że tamten pewnie by się więcej ruszał) by w pewnym momencie podać do Matriego, który strzela gola. Statystyki to często dodatek do gry a nie jej wynik. Naprawdę wszyscy byliby prawdopodobnie dużo szczęśliwsi gdyby Vucinic nie miał ani jednej bramki i asysty ale za to tworzył naszą grę z przodu, gdzie nie wyobrażalibyśmy sobie Juve bez niego w składzie. Taki Del Piero prócz własnych asyst/goli może także pomóc innym je zaliczyć. Vucinic poza tym 1 golem (z resztą, można powiedzieć że i tak zawalił nam tamten mecz) i 3 asystami był -nie wliczając Milanu- kompletnie nic nie wnoszący do gry.
Na gazzetta podaję, że zagramy 4-3-3. Martwi mnie tylko jedno, Vucinić jest za wolny na 4-3-3
2 POST:
'Pamiętaj też że Conte widzi co robi na treningach Alex, co robi Mirko , widzi co robi każdy i wystawia optymalnie według poczynań na treningach' Nie do końca chce mi się w to wierzyć. Na pewno Conte wybiera najlepszych do pierwszego składu, ale nie wierze, że jest od do końca obiektywny w tym co robi.iltalismano pisze:Oczywiście że Mirko mógłby robić znacznie więcej. Zawsze jego największym problemem była motywacja na spotkania z przeciętniakami. Jednak w meczach z Interem,Milanem, Nami ,Napoli grał zazwyczaj świetnie.szczypek pisze:Nie, nie uważam, że Del Piero jest najlepszym napastnikiem na ten moment, ale na pewno znacznie lepszym niż Vucinic, który gra po prostu bezbarwnie. Niech odpocznie, niech zagra ktoś inny, jeśli nie osiągniemy lepszego rezultatu - przyznam się do błędu. Dostaje najwięcej szans, stąd te wyliczenia o jego asystach czy bramce(!) mogą robić wrażenie, ale daleko mu do osiągnięć i tego jak szybko szacunek u kibiców zdobyli w tamtym sezonie czy to Q czy Matri.iltalismano pisze:Gdyby to samo zrobił Del Piero, miałbyś miliard argumentów że mimo bezbarwnego meczu zaliczył piekną asystę.
Jutrzejszy mecz mozna nazwać drugim testem po Milanie, więc liczę że zagra na miarę możliwości.
Pamiętaj też że Conte widzi co robi na treningach Alex, co robi Mirko , widzi co robi każdy i wystawia optymalnie według poczynań na treningach.
Del Piero nie może grać od początku gdyż nie ma kondycji. Od zwalniania gry mamy Pirlo, grając pressingiem musimy mieć z przodu kogoś z lepszą kondycją. Osobiście także wolalbym zobaczyć Q , aczkolwiek to Trener wybiera więc pozostaje mi kibicować każdemu kto wyjdzie w pierwszym składzie.

Jose Mourinho mawiał, że jego 4-3-3 zawsze jest lepsze od 4-4-2, bo jest dodatkowy zawodnik w środku, żeby się utrzymać przy piłce, a więc Fiorentinie odpowiadamy tym samym:

1. Vucinić na swojej bardziej naturalnej pozycji.
2. Lewy obrońca, często robiący overlapy, z dobrymi wrzutkami, któremu piłka nie przeszkadza
3. 3 pomocników, którzy zarządzą w środku

1. Vucinić na swojej bardziej naturalnej pozycji.
2. Lewy obrońca, często robiący overlapy, z dobrymi wrzutkami, któremu piłka nie przeszkadza
3. 3 pomocników, którzy zarządzą w środku
- Pan Mietek
- Juventino
- Rejestracja: 29 sierpnia 2009
- Posty: 2637
- Rejestracja: 29 sierpnia 2009
Nie chcę schodzić z tematu bo jest to całkiem dobre porównanie, z tym, że Modrić to cholernie przereklamowany (chociaż wciąż bardzo dobry) gracz a 40 mln jakie podobno Chelsea za niego oferowała pokazuje całą głupotę angielskich działaczy i brak poszanowania dla pieniędzy. Nie tylko moje zdanie - cała masa fanów ligi angielskiej to potwierdza.Juvefanatp pisze:Otóż jest taki zawodnik o nazwisku Modrić. Ktokolwiek nie interesujący się piłką patrząc się na jago statystyki (w zeszłym miał bardzo podobne do Marchisio) pewnie pomyślałby "Ale z niego lama, co z niego za rozgrywający z ledwie kilkoma asystami i golami przez cały sezon". Nic bardziej mylnego ! Każdy fan kogutów powie, że jest on najlepszym graczem w całej drużynie i dadzą sobie radę bez Bale'a, Van der Vaarta czy Adebayora, ale bez Luki nie ma szans. Piłkarz niesamowicie wiele dający drużynie i każdy to docenia, mimo iż nie notuje on zbyt wiele ostatnich podań czy goli to bierze udział przy niemal każdej groźnej akcji, dyryguje zespołem a bez niego wszystko siada i "pupa"
Natomiast Mirek? No cóż, to piłkarz z potencjałem, który jak chce to może czarować na boisku, tylko, że jakoś nie wierzę, że jemu zwyczajnie "się nie chce"

Normalnie bym powiedział, że znakomity suchar milordzie ale Ty chyba nie żartujesz.alina pisze:Czas na Paolo De Ceglie!
- ewerthon
- Juventino
- Rejestracja: 03 marca 2008
- Posty: 2620
- Rejestracja: 03 marca 2008
alina, rozwaliłeś mnie tym ustawieniem z tą żółtą linią od De Ceglie
Te strzałki trochę przypominają mi Pro Evolution Soccer 6, stare, dobre czasy...
Niestety, będę Cię musiał zasmucić, Paolo to piłkarz, który nie trzyma się żadnej taktyki i ogarnąć chyba nie potrafiłby go nawet szanowny Jose M.
4-3-3 mi się podoba, wtedy można całkowicie wykorzystać potencjał naszej pomocy. Czuję, że dzięki temu wygramy ten mecz.

Te strzałki trochę przypominają mi Pro Evolution Soccer 6, stare, dobre czasy...
Niestety, będę Cię musiał zasmucić, Paolo to piłkarz, który nie trzyma się żadnej taktyki i ogarnąć chyba nie potrafiłby go nawet szanowny Jose M.
4-3-3 mi się podoba, wtedy można całkowicie wykorzystać potencjał naszej pomocy. Czuję, że dzięki temu wygramy ten mecz.