JuvePoland

Chciałoby się rzec "ale jaja, naprawdę przegrywamy"... Nie wiem czemu, ale jakoś nie jestem ani przybity ani wkurzony, chyba podświadomie byłem na to przygotowany. Tak samo jak na brak Giovinco i Trezegueta w wyjściowej jedenastce. No nic, czekamy na drugą, oby lepszą, połowę.

Locke pisze:Nie wiem o co tu chodzi. Gramy u siebie, trójka napastników, zmieniony skład. Po prostu piłkarza już od dawna są na urlopie. Nic nie grają.

Jedno słowo: trener. Wiem, że dla czesci z Was to jest banalne i glupie, ale jak mają gryźć trawe skoro zza linii bocznej spoglada na nich Ranieri?

Ehh...coś tam szarpią, próbują grać szybko i ofensywnie - oglądali wczoraj Gran Derby? - jednak nic z tego nie wychodzi. Jeden słupek Del Piero i poza tym szarpanie przeciwnika.

Mina Gigliego wspaniała. Wygląda jak stary pierdziel, któremu ktoś pokazał, że jego sposób myślenia, na którym osiadły już dawno pajęczyny jest po prostu do dupy.

Brawo Juventus! To moja druzyna!

Niezły mecz Amauriego i Alexa. Reszta poniżej choćby tego "średniego" poziomu Nie mamy pomysłu na sytuację bramkową.
Nie wiem o co chodzi, ale od kilku meczów nawet szczęście nam nie sprzyja.

MM+Poulsen - nie wierze wlasnym oczom :shock:

Jakie zmiany =] Zaplul nam prosto w twarz cr

hahahahhaa gwizdy po wejściu Marchionniego i Poulsena, brawo, Ranieri ma jajca!

Gwizdy kibiców na wieść zmianach - bezcenne

To jest kabaret moi drodzy.

Co ci frajerzy robią z naszego klubu!?

No tak, skoro przegrywamy to trzeba zmienić napastnika/playmakera w tym meczu na defensywnego pomocnika oraz ofensywnego skrzydlowego na imitację skrzydłowego. Ludzie! TO MA SENS!

taaaaa, trzeba bronić rezultatu, zawsze mogą nam strzelić jeszcze ze dwie...

Alex dobrze dziś zagrał, a ten go na ławę...ciekawe, jak Capitano zareagował w szatni...

O nie! Bramka... Nie daj Boże, żeby jeszcze nasi wygrali, bo Klaudiusz i spółka ogłoszą, że koniec kryzysu i nic się nie stało.

zmiany przyniosły oczekiwany rezultat - strzeliliśmy gola^^

EDIT:

a nawet dwa... dzięki Claudio za uratowanie remisu =*

Lord_Juve: to samo pomyślałem... Dobrze chociaz, nie to Pavel strzelil a nie Poulsen albo MM, bo Ranieri by sie ogłosił geniuszem i ojcem sukcesu

Moj brat swiadkiem mojej przepowiedni ze minuta do konca i strzela im gola. Juz chyba z 4 raz to widze. Zal normalnie ostatnie 10 minut sraczki dostalem jak zwykle bo odpuscili.

A więc spełniły się Wasze życzenia: remisujemy Meczu na szczęście nie miałem okazji oglądać. Wolałem pójść popatrzeć na moją miejscową drużynę z A klasy :lol: Patrząc na stronę z wynikami na żywo zauważyłem że CR znowu błysnął geniuszem.... Zmiany wręcz genialne. To tak jakbyśmy byli beniaminkiem, grającym z liderem i bali się o jeszcze większe straty bramkowe. Przykre to jest