Nie zwykłam wypowiadać się na temat kompilacji bo w większości wszystkie moje uwagi jak i wrażenia są już ujęte w wypowiedziach innych userów. Tym razem jednak napiszę co nieco.
Najpierw składam gratulacje za te dzieło. Jak tylko zobaczyłam, że 'skleiłeś' coś nowego, to wiedziałam już, że to będzie coś wyjątkowego. Tym większa była moja frustracja z powodu niemożności ściągnięcia tej pracy. Po paru dniach zmagań w końcu udało się. I jestem naprawdę pod ogromnym wrażeniem! Przed obejrzeniem zastanawiałam się, czy aby 19 minut to nie za dużo. Myliłam się, bo czas leciał bardzo szybko i kompilacja mogłaby trwać jeszcze dłużej. Jeśli idzie o treść... Podziwiam Cię za to, że w każdej pracy potrafisz stworzyć specyficzny klimat. Nie są to jakieś puste filmiki, gdzie oprócz np. wspaniałych efektów trudno dostrzec coś więcej. Twoje niosą jakieś przesłanie i mają głębszy sens. Nakłaniają mnie (i na pewno nie tylko) do różnorakich refleksji i mniej lub bardziej chwytają za serce. Często zdarza mi się wzruszać (nie tylko ze smutku) oglądając Twoje kompilacje, co oczywiście jest wielkim plusem. Niektóre fragmenty mnie po prostu rozbrajają. A wielką rolę odgrywa tu muzyka. I naprawdę nie wiem jak Ty to robisz, ale dla mnie jest IDEALNA! Nie tylko w tej pracy, ale i w poprzednich. Bardzo mi się podoba i pasuje do tematu i nastroju kompilacji. Co do Twoich prac to jeszcze chcę napisać, że umacniają we mnie jakieś uczucie/pogląd. Tak jakoś po prostu
W 'Brothers in arms' nie podobała mi się tylko...czcionka

. Z czytaniem napisów nie było problemu, ale nie miałabym nic przeciwko gdybyś następnym razem użył innej, chociażby tak dla odmiany

. No i rozciągnięte zdjęcie Scirei się rzucało w oczy, ale w sumie to drobiazgi. IMO bardzo dobrze, że powstałą ta praca. Jest czas, kiedy się trzeba smucić i jest czas, kiedy trzeba się cieszyć. Po ciężkim dla nas roku warto było przypomnieć sobie bolesne wydarzenia i sprzed lat. Powinniśmy pamiętać wszystkie chwile, nie tylko piękne. Nie jestem zwolenniczką umartwiania się, użalania, dramatyzowania itp. i wspominanie bynajmniej za to nie uważam. Bez przesady. Po prostu trzeba o wszystkim sobie przypomnieć (żeby nie zapomnieć

i w ramach hołdu), zapłakać, otrzeć łzy i wierzyć dalej. Na następne smutne podsumowania przyjdzie pora. Teraz walczymy o Serie A i to się póki co liczy najbardziej

.
Teraz dziękuję za to, że stworzyłeś tak piękną kompilację. Wyrazy wdzięczności kieruję jeszcze w stronę Dragona szczególnie za to, że namawiał do stworzenia tego majstersztyku no i jeśli Twoja dziewczyna miała wpływ na powstanie pracy to jej także Bóg zapłać

.
Gdzieś tam pod newsem o ogłoszeniu wyników konkursów z okazji urodzin JP napisałam m.in: "mam nadzieję, że kiedyś zmienisz zdanie..." I bardzo dziękuję, że te zdanie zmieniłeś, bo nie mam zamiaru ukrywać, że na Twoje kompilacje czekam z największą niecierpliwością. Są po prostu inne, wyjątkowe, niezwykłe... Co nie znaczy, że innych kompilatorów nie doceniam. Są osoby, które tworzą bardzo dobrze i chwała im za to, bo wiele kompilacji na JP jest znakomitych, ale patrząc na całokształt (!) to chylę czoło przed Tobą.

I mam nadzieję, że będziesz jeszcze tworzyć i będą to tak samo dobre prace jak już powstałe. Będę spokojnie czekać (na drugą część?

), bo wiem że warto.
Zdaje się, że wszystko ujęłam co chciałam. A tak przy okazji to byłabym wdzięczna, gdyby znalazł się ktoś dobry i wrzucił gdzieś na serwer 2 kompilacje Lorda: pierwszą o Antonio Conte, bo działa mi tylko do połowy.... i drugą pt. "Story about two wars" bo gdzieś mi umknęła

.
Dziękuję za uwagę.
