Serie B (17): Bologna 0-1 JUVENTUS
- Wesoł
- Juventino
- Rejestracja: 10 grudnia 2006
- Posty: 166
- Rejestracja: 10 grudnia 2006
Bramki nie widziałem, meczu też nie, ale z tego co wiem to jest przepis (dość głupi moim zdaniem, ale jest) który mówi o tym, że w spornych sytuacjach, w których sędzia nie jest pewien co powinien zrobić, powinien gwizdać na korzyść drużyny atakującej, czyli w tym przypadku Juve.
- Cichy-Alex
- Juventino
- Rejestracja: 27 listopada 2006
- Posty: 11
- Rejestracja: 27 listopada 2006
no pewnie że nie zagrał źlempolek pisze:No prawda. Nie przeszła i Buffon faulował a co do meczu to Juventus nie zagrał źle. Mieli trochę dobrych sytuacji i ogólnie większość czasu spędzali przy piłce. No Buffon to poza tą jedną sytuacją bez zarzutów jednym słowem pewniak. Camoranesi zanim nabawił się kontuzji to nawet nieźle grał - walczył, rozgrywał i kiedy jeszcze był na boisku to należał do zawodników najczęściej będących przy piłce. Palladino no nie za bardzo widoczny. Del Piero się starał, ale nie zabardzo mu wychodziło i miał jednego rażącego w oczy kiksa:/ bez którego byłby gol. Najbardziej walecznym zawodnikiem Juve był na moje oko Chielini. Zalayeta - no też starał się jak mógł. Zanetti po kontuzji tak średnio widoczny, zdołał oddać groźny strzał głową na bramkę. I to by było na tyle co do mojej opini
----
2 post
i ten przepis moim zdaniem też jest głupi noop ale niestety nie my te przepisy ustalamyWesoł pisze:Bramki nie widziałem, meczu też nie, ale z tego co wiem to jest przepis (dość głupi moim zdaniem, ale jest) który mówi o tym, że w spornych sytuacjach, w których sędzia nie jest pewien co powinien zrobić, powinien gwizdać na korzyść drużyny atakującej, czyli w tym przypadku Juve.


nie piszemy dwoch postow pod rzad - jest opcja edytuj
white_wolv
I LOVE JUVE!!
I LOVE NATALIA.G!!

I LOVE NATALIA.G!!

- Pirlo
- Juventino
- Rejestracja: 08 maja 2005
- Posty: 364
- Rejestracja: 08 maja 2005
Heh... dziwi mnie tylko to ze jest pewny tego ze jego niby ukochana druzyna na pewno niezdobyła bramki... ja z reszta wielu z "fanów" Juve...Piotrekk pisze:Cris,skoro arinho powołuje sie na powtórke to musiał raczej widzieć tą bramkę...

- Wonki
- Juventino
- Rejestracja: 15 czerwca 2005
- Posty: 317
- Rejestracja: 15 czerwca 2005
Ale co z tego? Dlatego mamy sobie wmówić, że Zalayeta zdobył niepodważalną bramkę??Cris pisze:Heh... wiekszosc z was sadzi ze bramki niebyło i dziwi mnie to bo to w sumie forum Juve
To o czym Ty mówisz to już jest ślepy fanatyzm. Dobrze, że forumowicze potrafią trzeźwo spojrzeć na sytuację a nie przez pryzmat miłości do klubu... Odrobina krytyki jeszcze nikogo nie zniszczyła...Cris pisze:Heh... dziwi mnie tylko to ze jest pewny tego ze jego niby ukochana druzyna na pewno niezdobyła bramki... ja z reszta wielu z "fanów" Juve...
JuveFanik pisze:Trezgeuet grał 20 minut, aczkolwiek zdążył zaliczyć 20 minut

Tak więc sędzia liniowy musiał być przekonany w 100%, że gol się należy. A to sędziowanie "na korzyść drużyny atakującej" ma swoje podłoże w ofensywnym duchu gry w piłkę nożną. To samo jest kiedy zawodnik jest na linii spalonego - wtedy się puszcza grę w myśl tej zasady.PZPN :wink: pisze:Sędzia uznaje bramkę będąc całkowicie przekonanym, że została zdobyta w sposób prawidłowy. Fakt przekroczenia przez piłkę całym obwodem linii bramkowej między słupkami bramkowymi i pod poprzeczką sędzia winien stwierdzić osobiście. W okolicznościach, które uniemożliwiają mu stwierdzenie tego faktu, uznaje bramkę jedynie na podstawie informacji wyznaczonego związkowego sędziego asystenta, kontrolującego tę stronę pola gry.
- Pirlo
- Juventino
- Rejestracja: 08 maja 2005
- Posty: 364
- Rejestracja: 08 maja 2005
Nie.. lepiej pisac ze na 100% jej niebyło :roll:Wonki pisze: Dlatego mamy sobie wmówić, że Zalayeta zdobył niepodważalną bramkę??:)
Czy wedłud ciebie stanie po stronie ukochanej druzyny w spornej sytuacji to ślepy fanatzym... :roll:Wonki pisze: To o czym Ty mówisz to już jest ślepy fanatyzm. Dobrze, że forumowicze potrafią trzeźwo spojrzeć na sytuację a nie przez pryzmat miłości do klubu...
Czy mówienie ze Juve strzeliło bramke i wygrało to krytykaWonki pisze:Odrobina krytyki jeszcze nikogo nie zniszczyła...

Oczywiscie... 100% niebyło

- Wonki
- Juventino
- Rejestracja: 15 czerwca 2005
- Posty: 317
- Rejestracja: 15 czerwca 2005
No właśnie. Dla niektórych to nie jest "sporna sytuacja". Skoro jest 100% przekonania, że ta bramka nie powinna być uznana.Cris pisze:Nie.. lepiej pisac ze na 100% jej niebyło :roll:
[...]
Czy wedłud ciebie stanie po stronie ukochanej druzyny w spornej sytuacji to ślepy fanatzym... :roll:
Przecież nie mamy pretensji do Juve, że wygrałoCris pisze:Czy mówienie ze Juve strzeliło bramke i wygrało to krytyka

ALE! Przecież nie będę płakał z tego powodu
- Ultras
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 03 listopada 2003
- Posty: 1907
- Rejestracja: 03 listopada 2003
- Podziekował: 7 razy
Bo jej nie było. Po co mamy się sami okłamywać? Nie rozumiem Cię. Przecież jeśli bedziemy pisać, że bramka została zdobyta nieprawoidłowo to przez to nikt nam tych trzech punktów nie odbierze :roll:Cris pisze:Nie.. lepiej pisac ze na 100% jej niebyło :roll:Wonki pisze: Dlatego mamy sobie wmówić, że Zalayeta zdobył niepodważalną bramkę??:)
- Piotrekk
- Juventino
- Rejestracja: 27 marca 2006
- Posty: 107
- Rejestracja: 27 marca 2006
Cris,na to wychodzi że praktycznie tylko Ty jestes PRAWDZIWYM fanem Juve
bo ja także sądze że gola nie było,to że tak uważam w Twoich oczach oznacza już zapewne że nie powinienem się nazywać fanem Bianconerich 

Juve fan
- farmer16
- Juventino
- Rejestracja: 12 sierpnia 2004
- Posty: 336
- Rejestracja: 12 sierpnia 2004
No nic tylko można być zadowolonym z wyniku wczorajszego spotkania. Przeciwnik był napewno ciężki. Bologna od kilku już spotkań bardzo dobrze się spisywała i w pewnym momencie wyprzedziła Juve i weszła na fotelik lidera. Jednak Juve miało jeden zaległy mecz. Bramka Zalayety hmm.... co o niej sądzić. Ręki w przyjęciu nie było, troche więcej mam wątpliwości co do bramki. Jednak na jednym ze zdjęc które doszukałem się w internecie wyraźnie widać, że piłka była poza linią. Nic nam nie pozostaje tylko się cieszyć z wyników osiąganych przez Bianconerich. Szkoda mi tylko tych chłopaków. Jak każdego kto umiera [*]
Alessandro Del Piero 202 gole! i wszystko jasne !
- white_wolv
- Juventino
- Rejestracja: 14 maja 2003
- Posty: 1323
- Rejestracja: 14 maja 2003
jeszcze wczoraj bylem na bank pewien ze bramki nie bylo.
Dzis ogladalem kilka powtorek i prawda jest taka ze choc 100% pewnosci miec nie mozna to jednak na moj gust pilka po odbiciu sie od ziemi wpadla do bramki.
Oczywiscie wiem ze wielu z Was ma w glowach jeszcze slowa polsatowskiego komentatora ktory nie omieszkal 117 razy wspomniec jak to tej bramki "na pewno nie bylo" i jak to "Zalayeta ewidentnie zagral reka".
Generalnie kat kamery nie pozwala jednoznacznie stwierdzic ale w zyciu nie zgodze sie z tymi ktorzy sa pewni na 100% ze pilka nie wpadla. Podobnie jest z reka Marcelo - dopiero ktoras tam powtorka pokazuje ze pilka odbila sie od jego klatki piersiowej.
Inna sprawa ze Zala majac taka sytuacje mogl strzelic na 124 sposoby a a zrobil to akurat w taki sposob ze cala Italia debatuje czy byl goll czy nie..ehh
Dzis ogladalem kilka powtorek i prawda jest taka ze choc 100% pewnosci miec nie mozna to jednak na moj gust pilka po odbiciu sie od ziemi wpadla do bramki.
Oczywiscie wiem ze wielu z Was ma w glowach jeszcze slowa polsatowskiego komentatora ktory nie omieszkal 117 razy wspomniec jak to tej bramki "na pewno nie bylo" i jak to "Zalayeta ewidentnie zagral reka".
Generalnie kat kamery nie pozwala jednoznacznie stwierdzic ale w zyciu nie zgodze sie z tymi ktorzy sa pewni na 100% ze pilka nie wpadla. Podobnie jest z reka Marcelo - dopiero ktoras tam powtorka pokazuje ze pilka odbila sie od jego klatki piersiowej.
Inna sprawa ze Zala majac taka sytuacje mogl strzelic na 124 sposoby a a zrobil to akurat w taki sposob ze cala Italia debatuje czy byl goll czy nie..ehh

- -Lucas-
- Juventino
- Rejestracja: 26 lipca 2003
- Posty: 551
- Rejestracja: 26 lipca 2003
Identycznie było też w moim przypadku, jeszcze wczoraj wieczorem śmiałem się z tej bramki bo byłem święcie przekonany że jej nie było, że piłka nie wpadła do bramkiwhite_wolv pisze:jeszcze wczoraj bylem na bank pewien ze bramki nie bylo.
Zdjęcia które były tutaj zamieszczane nie do końca przekonywaly mnie co do słuszności uznania przez sędziego gola Zalayety. To też od samego rana kilkadziesiąt razy oglądnałem całą sytuacje "klatka po klatce"

Jeśli chodzi natomiast o przyjecie piłki przez Zalayete już na samym poczatku powątpiewalem w jego zagranie ręką. Sam gram w noge i zdarza mi sie w podobny sposób przyjąć piłke, myśle że przyjecie Marcelo było na pograniczu barku a reki

Szkoda tylko że Zalayeta uderzył w taki a nie inny sposób bo przeciez miejsca i czasu miał wystarczajaco duzo aby wpakowac piłke do siatki bez zadnych watpliwosci.
- ellasar
- Juventino
- Rejestracja: 21 października 2003
- Posty: 17
- Rejestracja: 21 października 2003
a jeszcze inna sprawa, że Trezeguet miał dwie akcje sam na sam i je zmarnował. Fakt, były spalone, ale nie potrafił celnie strzelić.
I szkoda, że Del Piero nie trafił z woleja, to by była bramka.
W ogóle to Juve ostatnio zdecydowanie za mało strzela.
I szkoda, że Del Piero nie trafił z woleja, to by była bramka.
W ogóle to Juve ostatnio zdecydowanie za mało strzela.
- Ultras
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 03 listopada 2003
- Posty: 1907
- Rejestracja: 03 listopada 2003
- Podziekował: 7 razy
Heh no tak, ale równie dobrze mógł piłkę wypieprzyć gdzieś wysoko w trybuny ;Pwhite_wolv pisze:Inna sprawa ze Zala majac taka sytuacje mogl strzelic na 124 sposoby a a zrobil to akurat w taki sposob ze cala Italia debatuje czy byl goll czy nie..ehh
A ja dalej upieram się, że bramki nie było

- Pirlo
- Juventino
- Rejestracja: 08 maja 2005
- Posty: 364
- Rejestracja: 08 maja 2005
Wszyscy jestemy kibicami Juve... wiec jaki jest sens pisania ze zobylismy a w zasadzie niezdobylismy prawidłowo bramki.Dla mnie ta sytuacja niema znaczenia... sedzia ma zawsze racje, Zalayeta i cała ekipa cieszyła sie ze dobytej bramki wiec po co to podwazacUlTrAs pisze:Bo jej nie było. Po co mamy się sami okłamywać? Nie rozumiem Cię. Przecież jeśli bedziemy pisać, że bramka została zdobyta nieprawoidłowo to przez to nikt nam tych trzech punktów nie odbierze :roll:

Chyba jednak masz... :roll:Wonki pisze:Przecież nie mamy pretensji do Juve, że wygrałoChodzi o to, że wygrało niezbyt zasłużenie.
W piłce wygrywa ten kto strzeli wiecej bramek... wczoraj to Juve strzeliło i wygrało jak najbardziej zasłuzenie i tyle na ten tematWonki pisze:Chodzi o to, że wygrało niezbyt zasłużenie. Przynajmniej jak dla mnie, ale myślę, że wielu Juventini podzieli moje zdanie. Remis byłby sprawiedliwy.

Nazywac to ty sie mozesz jak chcesz... wazne jak jestes a jesli płaczesz po wygranym meczu bo sedzia był niesprawiedliwy a bramki niebyło to sam sie ocen i nazwijPiotrekk pisze:Cris,na to wychodzi że praktycznie tylko Ty jestes PRAWDZIWYM fanem Juvebo ja także sądze że gola nie było,to że tak uważam w Twoich oczach oznacza już zapewne że nie powinienem się nazywać fanem Bianconerich

I szkoda mi tylko ze w tak trudnych chwilach dla klubu po stracie Ricardo i Alessio najwazniejsze jest dla was to ze bramka była zdobyta nieprawidłowo

- Ultras
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 03 listopada 2003
- Posty: 1907
- Rejestracja: 03 listopada 2003
- Podziekował: 7 razy
Ale jednak dyskutowac o tym możemy. Chociażby po to, aby wzajemnie udowadniać swoje racje. Wkońcu po to mamy to forumCris pisze:Wszyscy jestemy kibicami Juve... wiec jaki jest sens pisania ze zobylismy a w zasadzie niezdobylismy prawidłowo bramki.Dla mnie ta sytuacja niema znaczenia... sedzia ma zawsze racje, Zalayeta i cała ekipa cieszyła sie ze dobytej bramki wiec po co to podwazacUlTrAs pisze:Bo jej nie było. Po co mamy się sami okłamywać? Nie rozumiem Cię. Przecież jeśli bedziemy pisać, że bramka została zdobyta nieprawoidłowo to przez to nikt nam tych trzech punktów nie odbierze :roll:Nikt z nas niema pewnosci ze bramka była zdobyta nieprawidłowo ani nikt ze prawidłowo...
