Zdrada...

Klubowe finanse, stadion, marketing, nowe logo i wiele innych. Podyskutuj na temat najważniejszych spraw związanych z Juventusem.
ODPOWIEDZ
Pirlo

Juventino
Juventino
Rejestracja: 08 maja 2005
Posty: 364
Rejestracja: 08 maja 2005

Nieprzeczytany post 25 lipca 2006, 08:42

RuTeK pisze:Odeszli bo w zyciu trzeba wszystkiego sprobowac! Zastanow sie czy nie bylo by dla Ciebie ujma gra w serie B jako najlepszy obronca swiata i Mistrz swiata!!
Gra w biało-czrnej koszulce Juve to honor i zaszczyt niewaznie w jakiej lidze... i niewazne kim sie jest. Jezeli sie cos komus obiecuje to nalezy tego dotrzymac.. w przeciwnym razie jest sie zdrajca...
RuTeK pisze:grajac w B zapszepascil by szanse na kontynuacje kariery w reprezentacji!
Niekoniecznie... z reszta nawet jezeli tak to po takim sukcesie w reprezentacji jest spełniony :whistle: :whistle:


Raulito

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 lipca 2006
Posty: 9
Rejestracja: 16 lipca 2006

Nieprzeczytany post 25 lipca 2006, 09:09

Cris pisze:
RuTeK pisze:Odeszli bo w zyciu trzeba wszystkiego sprobowac! Zastanow sie czy nie bylo by dla Ciebie ujma gra w serie B jako najlepszy obronca swiata i Mistrz swiata!!
Gra w biało-czrnej koszulce Juve to honor i zaszczyt niewaznie w jakiej lidze... i niewazne kim sie jest. Jezeli sie cos komus obiecuje to nalezy tego dotrzymac.. w przeciwnym razie jest sie zdrajca...
Może dla Ciebie, dla reszty piłkarzy Juventus jest poprostu kolejnym pracodawcą w ich karierze, tak jak i reszta klubów.
Cris pisze:
RuTeK pisze:grajac w B zapszepascil by szanse na kontynuacje kariery w reprezentacji!
Niekoniecznie... z reszta nawet jezeli tak to po takim sukcesie w reprezentacji jest spełniony :whistle: :whistle:
Nie zdobył wszystkiego, a jak wiadomo apetyt rośnie w miarę jedzenia. I wyprzedzam pewnie Twoją kolejną wypowiedź typu: "Real to <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> i tak nic nie wygrają!!!!". Zapewniam, że na dzień dzisiejszy w Realu ma większą szansę coś wygrać niż w Juve.


kamil ziomus

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 lipca 2006
Posty: 2
Rejestracja: 23 lipca 2006

Nieprzeczytany post 25 lipca 2006, 09:25

Lord Juve mi się nic niepomylilo czytalem przed chwilą nowe wiadomości i pisali że Canawaro chce zostać i że zgodził sie na niższe zarobki!


Dumny po zwycięstwie,
Wierny po porażce!!
white_wolv

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 maja 2003
Posty: 1323
Rejestracja: 14 maja 2003

Nieprzeczytany post 25 lipca 2006, 09:35

kamil ziomus pisze:Lord Juve mi się nic niepomylilo czytalem przed chwilą nowe wiadomości i pisali że Canawaro chce zostać i że zgodził sie na niższe zarobki!
chlopcze naucz sie poprawnie pisac jego nazwisko bo mnie zaraz trafi..


LordJuve

Juventino
Juventino
Rejestracja: 26 maja 2005
Posty: 3426
Rejestracja: 26 maja 2005

Nieprzeczytany post 25 lipca 2006, 10:08

Raulito pisze: Może dla Ciebie, dla reszty piłkarzy Juventus jest poprostu kolejnym pracodawcą w ich karierze, tak jak i reszta klubów.
Prosze cie nie wypowiadaj sie w tym temacie bo nie jestes poprostu obiektywny. Od dawna wiadomo, ze Real mial wielka ochote na Capello i Emersona a skoro mozna miec wiecej to dlaczego nie siegnac po Cannavaro, tylko, ze wy zachowujecie sie jak sepy, bierzecie tylko wtedy kiedy mozecie w chwili trudnej - bo gdyby Juve gralo w Seria A teraz to Real nie kupilby zadnego gracza Starej Damy bo nikt z zawodnikow Juventusu ani by nie pomyslal o grze w gorszym Ralu... :lol:

I nie mow czym dla kogo jest Juventus kibicu Realu bo nie masz do tego najmniejszego prawa, zajmij sie lepiej swoim Realem i nie przelewaj rzeczywistosci z Madrytu do Juve - bo w Realu kupuje sie pracownikow a do Juve zaprasza sie ludzi aby reprezentowali te barwy, szkoda tylko, ze niektorzy tego nie pojmuja, ale coz, w Realu Madryt na pewno sie spelnią... :lol:
kamil ziomus pisze:Lord Juve mi się nic niepomylilo czytalem przed chwilą nowe wiadomości i pisali że Canawaro chce zostać i że zgodził sie na niższe zarobki!
Tak, a gdzie sa te wiadomosci bo cos sadze, ze one nieco przestarzale są...


Raulito

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 lipca 2006
Posty: 9
Rejestracja: 16 lipca 2006

Nieprzeczytany post 25 lipca 2006, 10:30

Lord_ Juve pisze:I nie mow czym dla kogo jest Juventus kibicu Realu bo nie masz do tego najmniejszego prawa, zajmij sie lepiej swoim Realem i nie przelewaj rzeczywistosci z Madrytu do Juve - bo w Realu kupuje sie pracownikow a do Juve zaprasza sie ludzi aby reprezentowali te barwy, szkoda tylko, ze niektorzy tego nie pojmuja, ale coz, w Realu Madryt na pewno sie spelnią... :lol:
Każdy piłkarz w każdym klubie to pracownik. On nie musi kochać tego klubu tak jak kibic. Jak mu się spodoba to odchodzi i ma gdzieś co wtedy o nim myślą, zmienia poprostu miejsce pracy. Zrozum to, że od piłkarzy nie wymaga się wierności do końca życia i wielkiej miłości do klubu.
Mam prawo mówić czym dla Thurama czy Cannavaro jest Juventus, bo pokazali, że zwykłym pracodawcą. I nie próbuj mi wmawiać, że gdyby nie ta degrdacja to wszyscy piłkarze Juve marzyliby aby tu zostać i kochać ten klub na zawsze. Piłkarz pocałuje herbik drużyny na koszulce i już ma fanów a za rok odejdzie i całuje już herb innej drużyny. I nie mówię tego jako kibic Realu tylko jako kibic piłki nożny. A na te Twoje płytkie zaczepki w stylu, że Real jest cienki i tam idą sami napaleńcy na kasę zostawię bez komentarza. I nie mam zamiaru polemizować, który klub jest lepszy Juve czy Real, bo znam takie coś jak szacunek do innej drużyny i jej kibiców.

A to pewnie, według Ciebie, jest wzór obiektywnej rozmowy:
Cris pisze:Gra w biało-czrnej koszulce Juve to honor i zaszczyt niewaznie w jakiej lidze... i niewazne kim sie jest.


LordJuve

Juventino
Juventino
Rejestracja: 26 maja 2005
Posty: 3426
Rejestracja: 26 maja 2005

Nieprzeczytany post 25 lipca 2006, 10:55

Raulito pisze:
Lord_ Juve pisze:I nie mow czym dla kogo jest Juventus kibicu Realu bo nie masz do tego najmniejszego prawa, zajmij sie lepiej swoim Realem i nie przelewaj rzeczywistosci z Madrytu do Juve - bo w Realu kupuje sie pracownikow a do Juve zaprasza sie ludzi aby reprezentowali te barwy, szkoda tylko, ze niektorzy tego nie pojmuja, ale coz, w Realu Madryt na pewno sie spelnią... :lol:
Każdy piłkarz w każdym klubie to pracownik. On nie musi kochać tego klubu tak jak kibic. Jak mu się spodoba to odchodzi i ma gdzieś co wtedy o nim myślą, zmienia poprostu miejsce pracy. Zrozum to, że od piłkarzy nie wymaga się wierności do końca życia i wielkiej miłości do klubu.
Mam prawo mówić czym dla Thurama czy Cannavaro jest Juventus, bo pokazali, że zwykłym pracodawcą. I nie próbuj mi wmawiać, że gdyby nie ta degrdacja to wszyscy piłkarze Juve marzyliby aby tu zostać i kochać ten klub na zawsze. Piłkarz pocałuje herbik drużyny na koszulce i już ma fanów a za rok odejdzie i całuje już herb innej drużyny. I nie mówię tego jako kibic Realu tylko jako kibic piłki nożny. A na te Twoje płytkie zaczepki w stylu, że Real jest cienki i tam idą sami napaleńcy na kasę zostawię bez komentarza. I nie mam zamiaru polemizować, który klub jest lepszy Juve czy Real, bo znam takie coś jak szacunek do innej drużyny i jej kibiców.

A to pewnie, według Ciebie, jest wzór obiektywnej rozmowy:
Cris pisze:Gra w biało-czrnej koszulce Juve to honor i zaszczyt niewaznie w jakiej lidze... i niewazne kim sie jest.
Przepraszam, ale gdzie ja pisalem, ze Real jest cienki lub, ze graja tam sami napalency dla kasy? Ja od nikogo nie wymagam wielkiej milosci do klubu, wymagam troche poswiecenia w tak trudnej chwili dla klubu. Gdyby Juve zostal w Serie A to moge ci zagwarantowac, ze Real nie mialby ani Emersona ani Cannavaro a my meczylibysmy sie dalej pod wodza Capello - to nie moje zdanie, ale zycie napisalo taki scenariusz, ktory pokazuje jaki Real jest slaby, potrzeba az degradacji.
Jezeli jeden pocalunek herbu druzyny jest dla ciebie podstawa do tego aby tak pisac o o czym my tu rozmawiamy? Nie licza sie takie gesty, liczy sie ogolna postawa zawodnika a kiedy Cannavaro raz daje nam nadzieje a zaraz potem dwa zachwala Real to mnie krew zalewa.

Szkoda, ze Real nie zna czegos takiego jak szacunek do innej druzyny(tak samo Capello) - wykorzystali perfidnie ciezka sytuacje Juventusu, bo przeciez teraz albo nigdy.

Cris napisal nie wzor obiektywnej rozmowy, ale prawde. Gra w koszulce Juve to zaszczyt i honor, nieliczni moga nazwac sie Juventino - szkoda, ze ty nie myslisz tak o grze w Realu bo to pokazuje jakie masz podejscie do swojego klubu, ale coz...


Venomik

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 20 lipca 2005
Posty: 1489
Rejestracja: 20 lipca 2005

Nieprzeczytany post 25 lipca 2006, 11:05

Nie wgłębiając się bardziej - gdyby Juve nie spadło to nawet by nie rozpatrywali ofert za Cannavaro czy Zambrottę, niezależnie od tego jak wielki klub by się po nich zgłaszał.
Tak samo można arguemtnować, że Barca (zwycięzca LM oraz zdobywca ligi w ostatnich dwóch sezonach) jest słabym klubem, bo Thuram i Zambrotta przeszli tam dopiero po degradacji.
Problem w tym, że to wielcy zawodnicy - i jeśli po degradacji postanowili odejść (ich zdanie) to mogli wybierać wśród wszystkich klubów (które mogą im zaoferować odpowiednie pieniądze) bo każdy klub by chciał ich mieć w składzie.
Mówienie, że skoro przeszli do Realu to oznacza, że jest on słabym klubem - jest raczej śmieszne niż sensowne.
Bo powtarzam: nikt nie mógł zabrać nam Canny czy Zambrotty, jeśli Juve byłoby dalej w Serie A.
Ani 'słaby' Real, ani żaden wielki klub.

Gra w Juve to zaszczyt - tak myślimy My - kibice kochający ten klub.
Na świecie ludzi tak myślących (dla których Juve to coś bardzo ważnego) jest odsetek. Oczekiwałbyś od zwykłego, przypadkowego człowieka, by dla niego Juve znaczyło coś więcej niż nawet znakomity klub?
Nie
Dla kibica Chevo, Wisły, Osasuny - Juve to wielki klub.
Nic więcej - żadnej miłości, żadnego uwielbienia, żadnego oddania dla Juve nie musi prezentować.
I nie możesz zabronić takiego myślenia piłkarzowi.
Ostatnio zmieniony 25 lipca 2006, 11:09 przez Venomik, łącznie zmieniany 1 raz.


Dirty mind
Pirlo

Juventino
Juventino
Rejestracja: 08 maja 2005
Posty: 364
Rejestracja: 08 maja 2005

Nieprzeczytany post 25 lipca 2006, 11:08

Raulito pisze:I wyprzedzam pewnie Twoją kolejną wypowiedź typu: "Real to <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> i tak nic nie wygrają!!!!". .
A gdzie ja juz cos takiego juz napisałem...
Raulito pisze:Zapewniam, że na dzień dzisiejszy w Realu ma większą szansę coś wygrać niż w Juve.
Taa... tylko w Realu stał sie kolejnym "galacticos" który za pare sezonów zostanie zapomniany a w Juve mógł sie stac legenda... kims kogo kibice beda pamietac na zawsze.. kims pokroju Del Piero albo Buffona...
Lord Juve pisze:Szkoda, ze Real nie zna czegos takiego jak szacunek do innej druzyny...
Otóz to... :roll:
człowiek mąka pisze:Nic więcej - żadnej miłości, żadnego uwielbienia, żadnego oddania dla Juve nie musi prezentować.
Nie musi tez obiecywac ze pozostanie a pózniej uciekac i wychwalac nowy klub... :whistle:

Edit:
Natomiast Il Corriere della Sera twierdzi, że transfery Fabio Cannavaro, Emersona, Gianluki Zambrotty oraz Liliana Thurama zawierają klauzlę, która unieważnia je w przypadku, gdyby Juventus jednak grał w Serie A w nadchodzącym sezonie.

Niewierze ale nawet jezeli tak jest to niechce tu juz Cannavaro i reszty... :whistle: Oni juz dokonali wyboru...
Ostatnio zmieniony 25 lipca 2006, 11:35 przez Pirlo, łącznie zmieniany 1 raz.


LordJuve

Juventino
Juventino
Rejestracja: 26 maja 2005
Posty: 3426
Rejestracja: 26 maja 2005

Nieprzeczytany post 25 lipca 2006, 11:16

człowiek mąka pisze:I nie możesz zabronić takiego myślenia piłkarzowi.
Co nie znaczy, ze musze sie z nim zgadzac...


Venomik

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 20 lipca 2005
Posty: 1489
Rejestracja: 20 lipca 2005

Nieprzeczytany post 25 lipca 2006, 11:24

Co to znaczy, że się nie zgadzasz?
Jeśli się nie zgadzasz, że ma prawo tak myśleć to oznacza, że mu tego zabraniasz.
Jeśli natomiast masz na myśli fakt, że Ty byś myślał inaczej - to nie jest w takim razie żadnym argumentem. Zrobiłbyś to samo co Alex, Nedved czy Buffon - jak prawdziwy Juventino. Kochasz ten klub, jak część ludzi na świecie. Oni prawdziwymi Juventino nie są, nie kochają klubu, mają do tego prawo i postąpili jak chcieli.
Koniec dyskusji - bez żadnych epitetów pod adresem zawodników czy ich zachowania.
Ostatnio zmieniony 25 lipca 2006, 11:25 przez Venomik, łącznie zmieniany 1 raz.


Dirty mind
Raulito

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 lipca 2006
Posty: 9
Rejestracja: 16 lipca 2006

Nieprzeczytany post 25 lipca 2006, 11:24

Cris pisze:
Raulito pisze:I wyprzedzam pewnie Twoją kolejną wypowiedź typu: "Real to <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> i tak nic nie wygrają!!!!". .
A gdzie ja juz cos takiego juz napisałem...
Chodziło mi ogólnie o Twoją kolejną wypowiedź w tym temacie.
Cris pisze:
Raulito pisze:Zapewniam, że na dzień dzisiejszy w Realu ma większą szansę coś wygrać niż w Juve.
Taa... tylko w Realu stał sie kolejnym "galacticos" który za pare sezonów zostanie zapomniany a w Juve mógł sie stac legenda... kims kogo kibice beda pamietac na zawsze.. kims pokroju Del Piero albo Buffona...
Jesteś zbyt zaślepiony żeby zobaczyć, że o dziwo inne kluby też mają w swoich składach legendy? Chyba, że twierdzisz, że Zidane (tak, wiem, że grał też w Juve kiedyś), Raul, czy Carlos nie zostaną na długo zapamiętani. Już pomijam Di Stefano, który jest żywą legendą piłki nożnej.
Cris pisze:
Raulito pisze:Szkoda, ze Real nie zna czegos takiego jak szacunek do innej druzyny...
Otóz to... :roll:
Nie ja to pisałem.
Cris pisze:
człowiek mąka pisze:Nic więcej - żadnej miłości, żadnego uwielbienia, żadnego oddania dla Juve nie musi prezentować.
Nie musi tez obiecywac ze pozostanie a pózniej uciekac i wychwalac nowy klub... :whistle:
Jedyny minus zachowania Cannavaro to to, że najpierw obiecał, że zostanie. Wychwalanie swojego nowego klubu zawsze było, jest i będzie.
Lord_ Juve pisze:Gra w koszulce Juve to zaszczyt i honor, nieliczni moga nazwac sie Juventino - szkoda, ze ty nie myslisz tak o grze w Realu bo to pokazuje jakie masz podejscie do swojego klubu, ale coz...
Chciałbym żeby tak było ale wiem, że tak nie jest i się nie łudzę tak jak Wy. Może dla kilku wyjątków (Raul, Del Piero, Puyol) ich kluby znaczą dla nich dużo więcej. Przecież wiem, że Ronaldo, Beckham czy Carlos uciekliby odrazu gdyby Real spadł do drugiej ligii.
Ostatnio zmieniony 25 lipca 2006, 11:29 przez Raulito, łącznie zmieniany 1 raz.


LordJuve

Juventino
Juventino
Rejestracja: 26 maja 2005
Posty: 3426
Rejestracja: 26 maja 2005

Nieprzeczytany post 25 lipca 2006, 11:34

Raulito pisze:
Lord_ Juve pisze:Gra w koszulce Juve to zaszczyt i honor, nieliczni moga nazwac sie Juventino - szkoda, ze ty nie myslisz tak o grze w Realu bo to pokazuje jakie masz podejscie do swojego klubu, ale coz...
Chciałbym żeby tak było ale wiem, że tak nie jest i się nie łudzę tak jak Wy. Może dla kilku wyjątków (Raul, Del Piero, Puyol) ich kluby znaczą dla nich dużo więcej. Przecież wiem, że Ronaldo, Beckham czy Carlos uciekliby odrazu gdyby Real spadł do drugiej ligii.
I co, nie mialbys im za zle, ze zostawili Real w tak trudnej sytuacji, ze uciekajac zapewnili sobie lepsza przyszlosc tym samym dobijajac znajdujaca sie w bardzo trudnej sytuacji druzyne?


Pirlo

Juventino
Juventino
Rejestracja: 08 maja 2005
Posty: 364
Rejestracja: 08 maja 2005

Nieprzeczytany post 25 lipca 2006, 11:35

Raulito pisze:Jesteś zbyt zaślepiony żeby zobaczyć, że o dziwo inne kluby też mają w swoich składach legendy? Chyba, że twierdzisz, że Zidane (tak, wiem, że grał też w Juve kiedyś), Raul, czy Carlos nie zostaną na długo zapamiętani. Już pomijam Di Stefano, który jest żywą legendą piłki nożnej..
Zgadzam sie... zostana na długo zapamietani.Raul czy Carlos wiele zrobili dla tego klubu .Raul gra tam praktycznie od poczatku kariery... i dlatego ma szanse i powoli staje sie symbolem tego klubu.Taka szanse odchodzac z Juve stracił Cannavaro... wybrał chwilowa popularnosc niz wieczny szacunek i wdziecznosc...

Raulito pisze:Wychwalanie swojego nowego klubu zawsze było, jest i będzie.
Tak... ale w wykonaniu Cannavaro jest żałosne... :whistle:


Raulito

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 lipca 2006
Posty: 9
Rejestracja: 16 lipca 2006

Nieprzeczytany post 25 lipca 2006, 11:42

Lord_ Juve pisze:I co, nie mialbys im za zle, ze zostawili Real w tak trudnej sytuacji, ze uciekajac zapewnili sobie lepsza przyszlosc tym samym dobijajac znajdujaca sie w bardzo trudnej sytuacji druzyne?
Byłbym zły, że tak się stało ale też bym to zrozumiał. Oni nie są związani z tym klubem, nie są jego symbolem, gonią za karierą. Szacunek jako dla piłkarzy bym do nich miał ale za takie coś już ich nie chciałbym nigdy więcej w Realu widzieć, tak jak Wy chyba już nie chcecie widzieć Waszych "dezerterów".
Cris pisze:Zgadzam sie... zostana na długo zapamietani.Raul czy Carlos wiele zrobili dla tego klubu .Raul gra tam praktycznie od poczatku kariery... i dlatego ma szanse i powoli staje sie symbolem tego klubu.Taka szanse odchodzac z Juve stracił Cannavaro... wybrał chwilowa popularnosc niz wieczny szacunek i wdziecznosc...
Też się zgadzam, że Cannavaro stracił szansę zostania symbolem klubu. Zostanie zapamiętany poprostu jako bardzo dobry obrońca, nic więcej.

Btw, muszę przyznać, że rozmowy prowadzone na tym forum, nawet między kibicami różnych drużyn, stoją na wysokim poziomie. Nie tak jak na stronach Barcy czy Realu. :P


ODPOWIEDZ