Pavon pisze:Moim zdaniem, za całą tą sprawą stoi jakaś osoba
Może Moggi? ; /
Nie sądze, Moggi jest za genialny by się tak "sprostaczyć". Moggi nie przychodzi mi na myśl, bo on już za dużo ma problemów by wpadać w kolejne tarapaty.
Może to być ktos zupelenie nam nieznany. Zauważ, że sprawa nie toczy sie o byt, jedynie w drużynie Juventusu, ale także o swoje walczą Milan, Viola czy Lazio. A jak każdy wie, im grozi podobana decyzja sądu co nam. Poczekamy zobaczymy.
Może czas skończy teorie, a poprostu poczekać na ważniejsze infromacje. Musimy poczekać, aż Pessotto wyjdzie ze śpiączki, wtedy powinnien zeznać i wyjaśnić całą sytuacje, o ile będzie na siłach, czego mu bardzo mocno życzę.
Edit:
"Z moim mężem jest trochę lepiej..." - mówi żona byłego piłkarza Juventusu. Reana Pessotto czuwa przy mężu od samego przywiezienia go do szpitala. Po chwili dodaje: "Czuję, że on wie, że jestem przy nim."
Kilka godzin później zaprzeczyła jakimkolwiek kłótniom między nią a mężem. Przyznała, że Gianluca obawiał się ogromnej odpowiedzialności, co mogło być przyczyną depresji. "Gianluca przyznał, że spoczęła na nim ogromna odpowiedzialność. Nie było mu łatwo przenieść się z boiska za biurko."
Zona ucieła wszelakie spekulacje z tym, że źle działo się w rodzinie, więc tą teorie można uciać, chodz żona może kłamać, bo tak też może być sytuacja, to jednak nie sądze by to robiła, bo teraz spada na nią wielka odpowiedzialność.
Edit:
Pavon pisze:Może to być ktos zupelenie nam nieznany. Zauważ, że sprawa nie toczy sie o byt, jedynie w drużynie Juventusu, ale także o swoje walczą Milan, Viola czy Lazio.
Taaa, wynajeli kogoś by załatwił Pessotto, bo ten z całą pewnością wiedział co się dzieje w innych klubach i był niewygodnym świadkiem. Wy czasami myślicie?
Zobaczymy kto będzie miał w przyszlości racje, osoby, które mialy wyśmiewane terorie czy osoby, które były pewne swego...