Losowanie LM: Znamy pary! Arsenal Londyn - Juventus
- herr_braun
- Juventino
- Rejestracja: 01 kwietnia 2004
- Posty: 631
- Rejestracja: 01 kwietnia 2004
Jestem zadowolony. Nie dlatego, że jest to przeciwnik łatwy. Wręcz przeciwnie. Wreszcie będziemy grać niekoniecznie jako faworyt, na Highbury będziemy mogli zaprezentować grę z kontry co się zdarza nie często... Oprócz tego mam nadzieję że wreszcie TVP pokaże Juve.
U Anglików oczywiście najgroźniejszy jest Henry. Ciekawym graczem, którego zauważyłem niedawno a już mam o nim jak najlepsze zdanie jest Eboue. To jak on walczy, biega, drybluje powinno wzbudzać respekt, mimo młodego wieku
U Anglików oczywiście najgroźniejszy jest Henry. Ciekawym graczem, którego zauważyłem niedawno a już mam o nim jak najlepsze zdanie jest Eboue. To jak on walczy, biega, drybluje powinno wzbudzać respekt, mimo młodego wieku
Faktycznie raczej nie mają ostatnio szczęścia do tego turnieju, ale ich gra w tym sezonie LM pokazuje że ten rok może być innyBOOM pisze: zawsze ciezko im idzie w CL :twisted:

Zależy co pod tym rozumiesz. Na pewno ze wsojej postawy w Premier League zadowoleni być nei mogą, ale na pewno jest to dla nich b. ważne ponieważ ciągle walczą o 4 miejsce...BOOM pisze: tylko ten sezon maja juz spalony jesli chodzi o Premiership wiec moga sie zmobilizowac![]()
- Mr Cezary
- Juventino
- Rejestracja: 21 grudnia 2004
- Posty: 1053
- Rejestracja: 21 grudnia 2004
['] żal [']Pilekww pisze: Arsenal nie ma co ukrywać jest dość słaby
Sytuacja jak przed rokiem. Jednak tym razem nie możemy zlekceważyć przeciwnika. Należy podejść z odpowiednim nastawieniem i przykryć Henry'ego. Ale także Fabregas jest rewelacyjny i młody zdolny obrońca Eboue (czy jakoś tak). Dobrze, że pierwszy mecz gramy na wyjeździe. Tam nie można przegrać, a trzeba strzelić przynajmniej jedną bramkę. Na Delle Alpi będzie wtedy łatwiej. Gunners tak samo jak The Reds w tamtym roku mierzą w LM, bo w lidze Chelsea odstawiła wszystkich. Dlatego będą gryźć trawę, byle tylko przejść. I zawsze może się urwać Henry, który jest niewątpliwie szybszy od Canny i Thurama. Chyba tylko Zambro mógłby go dogonić, ale on na środku raczej nie zagra

- darel
- Juventino
- Rejestracja: 03 listopada 2003
- Posty: 426
- Rejestracja: 03 listopada 2003
Z losowania ani nie jestem zadowolony, ani też niezadowolony. Na tym etapie rozgrywek każdy zespół jest silny i nikogo nie mozna lekceważyć.
Nie chciałem jednak, żebyśmy trafili na Arsenal. Jakoś nie mam dobrych wspomnień co do konfrontacji z drużynami angielskimi. W pamięci pozostaje zeszłoroczny ćwierćfinał z Liverpoolem. Poza tym Arsenal nie ma już szans na mistrzostwo, więc wszystkie swoje siły rzuci na Lige Mistrzów. Nie będą faworytami tego dwumeczu, więc nie będą mieli nic do stracenia... zagrają raczej bez obciążeń. Spodziewam się ciężkiego meczu.
Wierze jednak w Juventus, naszym celem jest zwycięstwo w LM, dlatego musimy wygrywać z każdym. O półfinale bedziemy mysleć dopiero po dwumeczu z Arsenalem.
Nie chciałem jednak, żebyśmy trafili na Arsenal. Jakoś nie mam dobrych wspomnień co do konfrontacji z drużynami angielskimi. W pamięci pozostaje zeszłoroczny ćwierćfinał z Liverpoolem. Poza tym Arsenal nie ma już szans na mistrzostwo, więc wszystkie swoje siły rzuci na Lige Mistrzów. Nie będą faworytami tego dwumeczu, więc nie będą mieli nic do stracenia... zagrają raczej bez obciążeń. Spodziewam się ciężkiego meczu.
Wierze jednak w Juventus, naszym celem jest zwycięstwo w LM, dlatego musimy wygrywać z każdym. O półfinale bedziemy mysleć dopiero po dwumeczu z Arsenalem.
na zawsze wierni turyńskiej drużynie
- Ja-JUVE-nek
- Juventino
- Rejestracja: 22 sierpnia 2004
- Posty: 330
- Rejestracja: 22 sierpnia 2004
Nie będe ukrywał, ze jestem zadowolony z wyniku losowania.
Trafiliśmy na drużynę, której nie da się zlekceważyć, a niestety tego bym się obawiał w przypadku trafienia na Villareal czy Benfikę.
Jednakże Arsenal nie jest w tym sezonie w formie jaką dysoponował dwa-trzy sezony temu. Strata Vieiry na pewno miała także na to wpływ. Co wazniejsze teraz ten piłkarz jest po naszej stronie. Może kiedy wróci na Highbury przypomni sobie siebie sprzed spadku formy:)
Wkońcu - psychologia. Juventus chociaż jest faworytem, na pewno będzie musiał nosić brzemię bycia "farciarzem", a tacy piłkarze jak Vieira, Emerson, Del Piero, Ibrahimovic czy Camoranaesi nie pozwolą się tak nazywać i wkońcu udowodnią, że są siłą przed którą trzeba chylić czoła. Nikt nie może mówić, że awans zawdzięczają szczęściu dlatego teraz nie pozostaje nic innego jak wygrać.
Trafiliśmy na drużynę, której nie da się zlekceważyć, a niestety tego bym się obawiał w przypadku trafienia na Villareal czy Benfikę.
Jednakże Arsenal nie jest w tym sezonie w formie jaką dysoponował dwa-trzy sezony temu. Strata Vieiry na pewno miała także na to wpływ. Co wazniejsze teraz ten piłkarz jest po naszej stronie. Może kiedy wróci na Highbury przypomni sobie siebie sprzed spadku formy:)
Wkońcu - psychologia. Juventus chociaż jest faworytem, na pewno będzie musiał nosić brzemię bycia "farciarzem", a tacy piłkarze jak Vieira, Emerson, Del Piero, Ibrahimovic czy Camoranaesi nie pozwolą się tak nazywać i wkońcu udowodnią, że są siłą przed którą trzeba chylić czoła. Nikt nie może mówić, że awans zawdzięczają szczęściu dlatego teraz nie pozostaje nic innego jak wygrać.
- Apollo_83
- Juventino
- Rejestracja: 02 listopada 2003
- Posty: 152
- Rejestracja: 02 listopada 2003
Ja mam mieszanie uczucia. W ostanich latach gra z druzynami angielskimi nie wychodzi nam na dobre. Ostatni przykład Liverpool. Dobre jest to, że w LM nie najlepiej im szło. Mam nadzieje, że nie przełamią tej passy z meczach z nami.
- paku
- Juventino
- Rejestracja: 11 czerwca 2003
- Posty: 1078
- Rejestracja: 11 czerwca 2003
Teoretycznie mogło byc gorzej, Barca, Milan. Ale w tej fazie rozgrywek nie ma słabych drużyn. Dla Arsenalu bedzie to ostatnia szansa na zdobycie trofeum w tym sezonie. Będa gryść trawe zeby sie z nami uporać. Mam nadzieje ze nasi zawodnicy zmobilizują sie lepiej niż na Werder.
Prawopodobnie w półfinale LM o ile przejdziemy, spotkamy sie z Interem Mediolan, Jeżeli Ekipa Manciniego, poradzi sobie z Ajaxem i Villarrealem.
A w finale czekać na nas będzie Barcelona ;D
Pozdrawiam
Prawopodobnie w półfinale LM o ile przejdziemy, spotkamy sie z Interem Mediolan, Jeżeli Ekipa Manciniego, poradzi sobie z Ajaxem i Villarrealem.
A w finale czekać na nas będzie Barcelona ;D
Pozdrawiam
- Ultras
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 03 listopada 2003
- Posty: 1907
- Rejestracja: 03 listopada 2003
- Podziekował: 7 razy
No więc mamy powroty na stare śmiecie...Henry wróci na Delle Alpi, natomiast Vieira na Huighbury (tak się to pisze ? :roll: ). Wsumie z losowanie jestem zadowolony. Tak jak wyżej ktoś podkreślał, możemy mieć pewność, że nasi piłkarze nie zlekcewazą rywala. Co jak co, ale Arsenal od wielu sezonów należy do europejskiej czołówki i mimo, że tego sezonu do udanych zaliczyć póki co nie mogą (mam na myśli Premiership) to i tak są piekielnie mocni (co pokazali w dwumeczu z Realem). Najbardziej oczywiścoe obawiam się nieobliczalnego Henry'ego. Wystarczy jedna nieuwaga naszych obronców a Henry będzie dobrze wiedział co zrobić z piłką. Arsenal ma jednak młodą, niedoświadczoną obronę i w tym upatruje naszą szanse (zakładając, że na spotkania z nami nie wrócą Cole i Campbell, choć wsumie nie wiem co im tam dolega
). Młodzi desensorzy zaczynali się gubić już momentami w meczu rewanżowym z Realem [patrz kiksy Senderosa w kilku przypadkach], tak więc mam nadzieje, że i w dwumeczu z nami nie wytrzymają presji i sprawią nam kilka miłych niespodzianek typu Tim Wiese w meczu z Werderem 


- KAcper123
- Juventino
- Rejestracja: 01 listopada 2003
- Posty: 36
- Rejestracja: 01 listopada 2003
Lepiej trafić nie mogliśmy. Juve będzie mogło się wykazać po średnym dwumeczu z Werderem, jeśli mierzymy w LM to i tak byśmy w końcu trafili na silne drużyny więc nie ma co płakać, że gramy z arsenalem. 

- BOOM
- Juventino
- Rejestracja: 20 października 2004
- Posty: 313
- Rejestracja: 20 października 2004
ale nie musiherr_braun pisze:Faktycznie raczej nie mają ostatnio szczęścia do tego turnieju, ale ich gra w tym sezonie LM pokazuje że ten rok może być innyBOOM pisze: zawsze ciezko im idzie w CL :twisted:

chodzi mi o to, ze jest to dobra druzyna z ambicjami i napewno walka o 4 miejsce w premiership nie jest satysfakcjonujacym wynikiem... dlatego moga sie bardziej skupic na CL, aby na koniec sezonu powiedziec, ze nie byl to sezon stracony :twisted:herr_braun pisze:Zależy co pod tym rozumiesz. Na pewno ze wsojej postawy w Premier League zadowoleni być nei mogą, ale na pewno jest to dla nich b. ważne ponieważ ciągle walczą o 4 miejsce...BOOM pisze: tylko ten sezon maja juz spalony jesli chodzi o Premiership wiec moga sie zmobilizowac![]()

- .::misiek16::.
- Juventino
- Rejestracja: 08 marca 2006
- Posty: 7
- Rejestracja: 08 marca 2006
Finał będzie Juve -Barca,ale muszę stwierdzić że Villareal bardzo dobrze gra i bardzo miło mnie zaskoczył :-D No ale oczywiście liczę na nasze kochane Juve 8)
- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 5352
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
Błąd Tima Wiese był dla nas darem z Niebios, którego nie możemy teraz zaprzepaścić. Nie możemy, ponieważ wtedy zamkniemy usta tym wszystkim, którzy uważają że Juventus znalazł się w 1/4 finału tylko i wyłącznie dzięki błędowi bramkarza Werderu.
Arsenal jest klubem jak najbardziej do ogrania. Wystarczy wyliczyć słabe punkty gry Kanonierów - Hleb (który nie spełnia pokładanych w nim nadziei), Ashley Cole (który jest cieniem piłkarza z ostatnich złotych lat Arsenalu), Robert Pires i Sol Campbell (którzy powoli schodzą ze sceny europejskiego futbolu). Za tego ostatniego coraz częściej wchodzi Senderos, który nie ma dużego doświadczenia w CL. Naszym zadaniem będzie wywiezienie dobrego wyniku z Highbury, bo o wynik na Delle Alpi jestem spokojny.
Losowanie ułożyło się dla nas pomyślnie, gdyż po drugiej stronie drabinki turnieju znalazła się czołówka faworytów do wygrania Pucharu Europy - Barcelona, Milan i Lyon. Mamy ogromne szansę na grę w finale.
Arsenal jest klubem jak najbardziej do ogrania. Wystarczy wyliczyć słabe punkty gry Kanonierów - Hleb (który nie spełnia pokładanych w nim nadziei), Ashley Cole (który jest cieniem piłkarza z ostatnich złotych lat Arsenalu), Robert Pires i Sol Campbell (którzy powoli schodzą ze sceny europejskiego futbolu). Za tego ostatniego coraz częściej wchodzi Senderos, który nie ma dużego doświadczenia w CL. Naszym zadaniem będzie wywiezienie dobrego wyniku z Highbury, bo o wynik na Delle Alpi jestem spokojny.
Losowanie ułożyło się dla nas pomyślnie, gdyż po drugiej stronie drabinki turnieju znalazła się czołówka faworytów do wygrania Pucharu Europy - Barcelona, Milan i Lyon. Mamy ogromne szansę na grę w finale.
Ledwo co wymęczył awans z Rangersami....::misiek16::. pisze:Finał będzie Juve -Barca,ale muszę stwierdzić że Villareal bardzo dobrze gra i bardzo miło mnie zaskoczył :-D
- TdF
- Interista
- Rejestracja: 14 lipca 2005
- Posty: 106
- Rejestracja: 14 lipca 2005
Wygląda na to że w półfinale tegorocznej Ligi Mistrzów może dojść do kolejnych w tym sezonie Derbów Włoch. Inter ma w tym sezonie szczęście do losowań. W fazie grupowej nie mieliśmy zbyt trudnych rywali. W 1/8 i 1/4; finału trafiliśmy na teoretycznie najsłabsze zespoły na tym etapie. Co do ewentualne półfinału Juve – Inter to myślę, że lepiej takiego rywala mieć niż Milan czy Barce. No ale na razie to Mancini i spółka muszą się skoncentrować na wtorkowym meczu. 
Inter per Sempre

- Juve Master
- Juventino
- Rejestracja: 11 marca 2005
- Posty: 368
- Rejestracja: 11 marca 2005
Trudno stwiedzić czy to losowanie jest dla nas korzystne czy nie, okaże sie to dopiero za około miesiąc. Mogliśmy trafić na zdecydowanie trudniejszych rywali takich jak AC Milan Barca lub Lyon ale jednak trafiliśmy na Arsenal. Trzeba to zaakceptować i nie podpalać się. Na pewno do tego 2 meczu trzeba będzi podejść maksymalnie zmotywowanym i skoncentrowanym, bo Gunners to bardzo grozni przeciwnicy. Nie idzie im zanadto w lidze, ale rozgrywki Champions Leaque to coś zupełnie odmiennego, więc na pewno nie to jest wyznacznikiem ich potencjału. Przestrzegam przed tym, żeby przymierzać się już do ewentualnego półfinału tylko skupić na tym co i tak przyszło w dużej mierze bardzo szczęśliwie. Będzie nam bardzo ciężko pokonać londyńczyków głównie z racji tego że walczą oni w zasadzie tylko na 1 froncie o trofeum. Pozwala to Kanonierom na jeszcze większą koncentrację i oddanie się rozgrywkom Ligi Mistrzów. Niby rywalizują jeszcze o miejsce premiowane eliminacjami do kolejnej edycji CL, ale czy to tak naprawdę ma znaczenie.
Przecież pamiętamy analogiczną sytuację kiedy to rok temu Liverpool zdobył Puchar Europy i ... 5 miejsce w Premiership, jednakże mimo to władze FA zdecydowały że to właśnie The Reds będą mieli szansę obrony trofeum kosztem Evertonu.
Najbardziej powinniśmy obawiać się oczywiście wspaniałego Henry`ego który jest nieobliczalny, choć cała drużyna tak naprawdę składa się z 11 wspaniałych zawodników. Tak jak Was ciekawi mnie przywitanie Patricka Vieiry na Highbury (Nic nie sugeruję
) no i jego dyspozycja o ile zagra oczywiście. Gorąco wierzę w to, że uda sie wrócić do pełni formy i dyspozycji zdrowotnej naszym piłkarzom, bo czeka nas naprawdę ciężkie wyzwanie.... Czas pokazać, że nie przypadkowo jesteśmy w ćwierćfinałach wszystkim niewierzącym w potencjał Juventusu. Europa musi być nasza 


Najbardziej powinniśmy obawiać się oczywiście wspaniałego Henry`ego który jest nieobliczalny, choć cała drużyna tak naprawdę składa się z 11 wspaniałych zawodników. Tak jak Was ciekawi mnie przywitanie Patricka Vieiry na Highbury (Nic nie sugeruję

- leniup
- Redaktor
- Rejestracja: 07 listopada 2003
- Posty: 1032
- Rejestracja: 07 listopada 2003
Dwa zdanie mi się nasuwają. Pierwsze - Niebiosa pchają nas do finału :] Drugie: Znowu anglicy :evil:
Nie oszukujmy się, drabinke wylosowaliśmy najlepszą z mozliwych. Barca, Lyon, Milan możemy spotkać dopiero w finale. I mimo wszystko, mimo to że nie lekceważe ani Interu ani Arsenalu to jednak są to w moim odczuciu druzyny słabsze od wyżej wymienionej trójki. Niestety przyszło nam znów grać z anglikami i znów w ćwierćfinale. Oby sytuacja sprzed roku się nie powtórzyła. Arsenal to drużyna którą można wyeliminować trafiając w jej słabe punkty, a takich jest wiele. Juventus musi jednak zagrać bardzo dobry mecz przeciw londyńczykom by ich wyrzucić z gry o Puchar Mistrzów. Narazie nie ma się co rozdrabniać, mamy 3 tygdonie i musimy się jak najlepiej przygotować. Wierzę w sukces.
Vieira powraca na stare śmiecie :] Życie płata figle :]
Podpis Jaha jak najbardziej na czasie
Nie oszukujmy się, drabinke wylosowaliśmy najlepszą z mozliwych. Barca, Lyon, Milan możemy spotkać dopiero w finale. I mimo wszystko, mimo to że nie lekceważe ani Interu ani Arsenalu to jednak są to w moim odczuciu druzyny słabsze od wyżej wymienionej trójki. Niestety przyszło nam znów grać z anglikami i znów w ćwierćfinale. Oby sytuacja sprzed roku się nie powtórzyła. Arsenal to drużyna którą można wyeliminować trafiając w jej słabe punkty, a takich jest wiele. Juventus musi jednak zagrać bardzo dobry mecz przeciw londyńczykom by ich wyrzucić z gry o Puchar Mistrzów. Narazie nie ma się co rozdrabniać, mamy 3 tygdonie i musimy się jak najlepiej przygotować. Wierzę w sukces.
Vieira powraca na stare śmiecie :] Życie płata figle :]
Podpis Jaha jak najbardziej na czasie