Siatkówka
- Nicram_93
- Juventino
- Rejestracja: 26 czerwca 2017
- Posty: 1225
- Rejestracja: 26 czerwca 2017
- Podziekował: 49 razy
- Otrzymał podziękowanie: 15 razy
Cudu niestety nie było, a nawet ani przez chwilę nie było na niego nadziei. Brutalne starcie z rzeczywistością. Włoszki owszem mocne, ale nie powiedziałbym, że nie dałoby się wczoraj z nimi chociaż powalczyć, a mieliśmy mecz w zasadzie bez historii. Mecz był zimnym prysznicem. Niestety prawda jest taka, że nie zagraliśmy na tych mistrzostwach ani jednego naprawdę dobrego meczu. Przeciętne spotkania z Wietnamem i Kenią, które nawet urwały nam po secie, a także męczarnie z Niemkami i Belgijkami, z którymi w dobrej swojej dyspozycji powinniśmy wygrać dużo spokojniej. Drużyna kompletnie nie trafiła z formą, do tego wspomniane już wcześniej niezrozumiałe decyzje kadrowe i zamiast optymistycznego rozwoju na przyszłość, można ostatnio odnieść wrażenie, że nasza drużyna zaczyna się raczej cofać. Pora na zmiany, bo szkoda jednak tego pokolenia, które może nie jest topem światowym, ale które na pewno stać na lepsze występy niż te na tych mistrzostwach. Lavarini chyba się pogubił w tym wszystkim i zaczynamy grać w dużej mierze nazwiskami, nie patrząc na formę poszczególnych zawodniczek. Podobna sytuacja jak u nas w piłce. Ciężko oczekiwać, by zawodniczki nie grające w swoich klubach, nagle wystrzeliły z formą w reprezentacji. Nie tędy droga. Obawiam się tylko, że refleksji żadnej nie będzie, bo cel minimum osiągnięty, tu wszyscy zgonią, że Włoszki były poza zasięgiem i wszystko jest w jak najlepszym porządku, a nie jest.
Zobaczymy co pokażą panowie, bo ostatnie spotkania też nie wyglądają najlepiej. Choć w ich przypadku już nieraz tak było, a potem na turnieju forma pojawiała się w odpowiednim momencie.
Zobaczymy co pokażą panowie, bo ostatnie spotkania też nie wyglądają najlepiej. Choć w ich przypadku już nieraz tak było, a potem na turnieju forma pojawiała się w odpowiednim momencie.

"Prawdziwy dżentelmen nigdy nie opuszcza swojej damy."
Alessandro Del Piero, czerwiec 2006r.