Massimiliano Allegri

Dyskutuj o legendarnych piłkarzach Juventusu, wielkich wydarzeniach z przeszłości i historycznych meczach.
ODPOWIEDZ
Pluto

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 października 2002
Posty: 2697
Rejestracja: 17 października 2002

Nieprzeczytany post 16 maja 2023, 23:11

Kiepska sprawa z tym Inzaghim w finale.
Dwa przewalone finały były przedstawiane jako wielki sukces Allegriego, to był największy oręż w argumentacji o wyższości nad Conte a tu jakiś Szymon robi coś podobnego. I to bez żadnego Pirlo, Vidala czy Teveza ale drużyną odrzutkow w stylu Acerbiego, Darmiana, Dzeko, Lukaku, , Cslhanoglu, Mkhitaryana...


calma calma
Garreat

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 kwietnia 2004
Posty: 1714
Rejestracja: 16 kwietnia 2004

Nieprzeczytany post 16 maja 2023, 23:24

Dawno temu byli inni piłkarze, inna chemia i Allegri radził sobie bardzo dobrze.
Tylko to się skończyło. Nie ma po tym śladu. Mamy nowych ludzi, nowe problemy i Allegri wypada najwyżej średnio.
Z ostateczną oceną sezonu trzeba poczekać na rozstrzygnięcie LE. Kolejne zero tituli będzie końcem Maxa w Juve i skończmy pudrować.
Nie budujemy wehikułu czasu tylko myślimy o przyszłości.

Co do sukcesu Serie A. Tak, drzewko jest decydujące.
Napoli: Eintracht - Milan -> out
Milan: Tottenham - Napoli - Inter -> out
Inter: Porto - Benfica - Milan -> finał

Żadna z włoskich drużyn nie zagrała dwumeczu z silnym kandydatem do tytułu.
Napoli w 1/4 wyglądało słabo, a Milan w 1/2 jak przypadkowa drużyna, która akurat była blisko stadionu.
No cóż, farta czasem trzeba mieć. Inni też jeździli do finału przez Eindhoven czy Monaco. Ale w tym roku to wyjątkowo szczęśliwe losowanie w kontekście country coefficient.
Juventus w LE również mocno dokłada do "wspólnego sukcesu". Wiadomo co byłoby w LM. Roma i Fiora po prostu grają na miarę możliwości.
Oldfan pisze:CO???????? Jak Ci to wyszło lol? Zdecydowane wyniki ponad stan były kadrowy . Powiedz i pozwol mi zrozumiec ... Jak Ci wyszło te 2 czy 3 miejsce w całej Europie ...
Z rankingu uefa, byliśmy wtedy bardzo wysoko.


Garreat

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 kwietnia 2004
Posty: 1714
Rejestracja: 16 kwietnia 2004

Nieprzeczytany post 17 maja 2023, 00:23

Drugie w grupie PSG dostało w 1/8 Bayern. Tak, dostaliBYŚMY w duppę. Ale nieważne bo to strefa fantastyki.
Wyniki w LE i LKE są na miarę potencjału, a LM to dziejowy fart z trzema drużynami po jednej stronie drabinki.
Jak prześledzisz głosy z Włoch to zobaczysz, że poza nagłówkami wielki wzrost ligi traktowany jest z dużym dystansem.
Na razie to przebłysk, trzeba ciągłości żeby mówić o trendzie. Serie A ściga się z Bundesligą, tak jak przez ostatnią dekadę z hakiem. Hiszpania i Anglia są poza zasięgiem.
Oczywiście jako ludzie nie żyjemy "trendem" tylko chwilą, więc można się nią cieszyć. Tylko niespecjalnie czuję wspólnotę interesów z krajową konkurencją.


AdiJuve

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 kwietnia 2011
Posty: 4001
Rejestracja: 04 kwietnia 2011

Nieprzeczytany post 17 maja 2023, 10:56

Szwamb pisze:
16 maja 2023, 23:00

Gdyby Juventus w 15 roku wygrał to kibice Barsy by mówili o Juventusie, który miał wówczas najlepszą pomoc i obronę świata + Teveza w swoim prime... W 2015 roku spokojnie Juventus mógł to wygrać, ale Max nie pomógł zmieniając system gry na sam finał co nas rozwaliło.
W 17 roku faktycznie Real był zdecydowanym faworytem, ale Juventus wyszedł na ten mecz ze spodenkami w okolicy kostek. Pamiętam tę złość i bezsilność ekipy Juve, gdzie faktycznie Real był galaktyczny to Juve faktycznie było wówczas teamem nr 2/3 na papierze w Europie i nie powinno tak to wyglądać.

Ale 9 mistrzostw w lidze lvl Portugalia spoko, Max legenda xd

PS Inter w finale LM, liczę na to że wygrają, będzie śmiesznie. Ekipa nr 3 w lidze (nawet za Maxem), która przez 10 lat kręciła się gdzieś w okolicy 3-6, z Darmianem i Acerbim w obronie wygra LM. Chciałbym to zobaczyć, serio.

Ok Juventus był wtedy świetny, ale na przeciwko był ktoś kto miał udział przy bagatela 89 bramkach swojej drużyny, kosmita, który robił nawet bym rzekł dość regularnie liczby osiągalne tylko dla innego kosmity. Z całą moją sympatią do Tevez, ale przy Messim to jest po prostu jeden z wielu dobrych graczy, zupełnie inny poziom, jak i tak naprawdę cała reszta. Także z tym, że spokojnie Juventus mógł to wygrać to jest takie bardzo życzeniowe myślenie. Trio MSN strzeliło wtedy 122 gole, dla porównania całe Juve wtedy 102, czy to mało, super ofensywne Napoli jeszcze nie dobiło do 100 w tym sezonie. Możemy się oszukiwać, że byliśmy wtedy równorzędnym rywalem, ale to jest po prostu oszukiwanie się. Za ten finał to ja bym Allegro akurat nie winił, była walka, były błędy sędziego, to był naprawdę niezły występ. Po prostu trafiliśmy na rywala z gościem nie z tej ziemi, wspieranym przez jeszcze 2 dobrych graczy na poziomie naszego najlepszego gracza wtedy Teveza. Przepaść jakościowo. Ale już finał 2016/17 to Allegri zawalił w szatni, w pierwszej połowie sami gracze nawet dali radę odpowiedzieć wyrównując, ale ten finał został przegrany w przerwie i tutaj trzeba winić Allegro.


Maly

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 7355
Rejestracja: 08 października 2002

Nieprzeczytany post 17 maja 2023, 11:16

To ja tylko dodam, że to super trio LM wygrało tylko raz przy 3 podejściach. Odpadali z Atletico i z... nami.

Dyskusja kompletnie bez sensu - jeśli ktoś uważa, że nie mieliśmy szans bo rywal był klasę wyżej tzn, że właściwie sam nasz udział w finale był niezasłużony, fartowny, możecie nazwać jak chcecie ale po prostu powinien zagrać tam ktoś na ich poziomie lub chociaż bliżej niego. Na pewno nie jest to wtedy żaden sukces Allegriego a jedynie fart, szczęście w losowaniu.


Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.

magica Juve vinci

A nie mówiłem?
AdiJuve

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 kwietnia 2011
Posty: 4001
Rejestracja: 04 kwietnia 2011

Nieprzeczytany post 17 maja 2023, 11:41

Cóż widzę, ze stwierdzenie prostego faktu, że Barca była wtedy zwyczajnie lepsza (najlepszy sezon jako całość tamtej ekipy), bez dłuższych kryzysów jest dla niektórych czymś nie do przyjęcia, bo nie można sobie z Maxa poużywać xd

A fakty po raz kolejny podkreślam fakty są takie, że Atletico trafiło akurat na chwilę słabości Barcy, oni tam mieli akurat w tamtym momencie w sumie serie 4 porażek z rzędu we wszystkich rozgrywkach w całym sezonie rozegrali całe 7 meczy. Akurat trafił im się kryzys w dość ważnym momencie sezonu. Po raz kolejny widać, że w LM istotne jest na jaki moment danej drużyny się trafi, bo 3 porażki w lidze Barcie nic nie zrobiły a jedna w LM już ich eliminowała.
A kolejny sezon to już wcześniej przed Allegro wyjaśnili ich City, potem PSG, w rewanżu pomógł sędzia i fatalny Cavani z przodu.

Tak jak wspomniałem za tamten finał bym Allegro nie winił, stanęliśmy na przeciwko mega mocnego rywala, mecz był pod dyktando Barcy, ale Juventus też miał swoje okazje, nie było to wypięcie tyłka i czekanie na najniższym wymiar kary. Niestety epizody, brak "11" na Pogbie a i Gigi, który bronił wtedy wybornie przy bramce Suareza mógł się zachować lepiej a i obrona wtedy zaspała. Wystarczył moment ale też po tym drużyna próbowała wyrównać. To był mecz gdzie po przerwie naprawdę chcieli to wygrać, zupełna odwrotność meczu z Realem, który został przerżnięty w 15 minut w szatni. Mimo wyników po głębszej analizie to ja uważam, ze znacznie większe szanse mieliśmy z Realem.


Maly

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 7355
Rejestracja: 08 października 2002

Nieprzeczytany post 17 maja 2023, 12:55

Nie mieliśmy bo Maks wystawił 2 połamanych zawodników i trzymał ich na boisku aż leżeliśmy na łopatkach. Zawodnicy mówili też później, że nie mieli w ogóle sił na 2 połowę więc planem na mecz było 1-0 do przerwy i obrona Częstochowy w drugiej.

Sama rozmowa nie kręci się wokół tego czy finały zostały zawalone czy nie tylko czy to był sukces i wyjaśniłem już w poście wcześniej, że nie był i dlaczego nie. Też to niejako potwierdzasz pisząc o wpadkach Barcelony w kolejnych latach.


Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.

magica Juve vinci

A nie mówiłem?
Garreat

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 kwietnia 2004
Posty: 1714
Rejestracja: 16 kwietnia 2004

Nieprzeczytany post 17 maja 2023, 13:15

Finał 2014/15 "po prostu przegraliśmy" jako underdog, który dopchał się do finału.
Przed Cardiff była wielka pompa jak to Juventus wraca dokończyć co nie wyszło dwa lata wcześniej. Higuain, Dybala i w ogóle kosmos.
Paradoks jest taki, że to w Berlinie byliśmy bliżej sukcesu. Finał 2017 to już klęska na całej długości. Gol z indywidualnego błysku Mandzu (skąd my to znamy...), dwie składne akcje na krzyż, Barzagli w podstawie, Alves na wahadle czy nie wiem gdzie (?) i niewidzialny Dybala, któremu presja spętała nogi.
Pomysł Maxa na końcówkę 16/17 to ławka dla Cuadrado i pierwszy plac dziadzia Barzagliego, który już wtedy wyraźnie niedomagał.
Do dziś nie wiem jak taktyczny chciał ugryźć Real. Skrzydła oddaliśmy za darmo, a w środku CKM zgruzowali naszych chłopaków, co akurat było do przewidzenia. Beton zrozumiał swój błąd przy stanie 3-1. Po prostu obsrał zbroję i zamurował tył z nadzieją że jakoś to będzie.

Dla mnie finał to jest jakiś sukces, ale o tym w Cardiff najchętniej bym zapomniał.


AdiJuve

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 kwietnia 2011
Posty: 4001
Rejestracja: 04 kwietnia 2011

Nieprzeczytany post 17 maja 2023, 13:21

To chyba uczestniczysz w innej dyskusji ;) Ja na pewno w żaden sposób nie neguje ani nie potwierdzam czy to był sukces czy nie. A w kwestii farta po prostu faktem jest, że jak się nie ma topowej ekipy to trochę go potrzeba i przykład z Atletico jest wręcz idealny.

Ja odpowiadam tylko na to, ze niektórzy twierdzą, ze mieliśmy wtedy skład na papierze na poziomie Barcy co ja uważam, za spore przekłamania. Tamta Barca w prime vs tamten Juventus w prime to był 1 lvl wyżej dla Barcy. Niestety takie są fakty i jak wspomniałem za tamten mecz wiele pretensji mieć nie można, bo drużyna pokazał i dobrą piłkę i wolę walki i charakter, chcieli wtedy faktycznie wygrać, ale niestety taki jest fubtol, że czasami jednak ta jakość sportowa przeważa i tak Barca miała jej wtedy więcej. Co innego jak wspomniałem mecz z Realem koncertowo przerżnięty w przerwie, gdzie Alves z Bonucem się popstrykali a Allegro tego nie potrafił opanować, bo do przerwy naprawdę wtedy nie było tragedii, mecz był otwarty i żadna z drużyn nie miała wyraźniej przewagi a w statach to nawet Juventus był lepszy. Druga połowa to tragedia totalna.


Aleexxx

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 lutego 2006
Posty: 478
Rejestracja: 06 lutego 2006

Nieprzeczytany post 18 maja 2023, 23:47

Calvo
https://www.vecchiasignora.com/topic/36 ... -cuadrado/
Jak ważny jest ten mecz dla klubu na poziomie ekonomicznym i fakt, że te rozgrywki prowadzą do Ligi Mistrzów?

"Jako klub idziemy krok po kroku, to ważny mecz dzisiejszego wieczoru, w dobrej atmosferze i pozytywnej energii dla zawodników. Dla nas dzisiaj jest ważne, a także powodem do dumy, aby trzech graczy urodzonych po 2000 roku zagrało w półfinale europejskich rozgrywek, jest to ważne, ponieważ budujemy teraźniejszość, ale także przyszłość i chcemy rozegrać mecz, aby fani Juventusu byli dumni".



Bonucci ogłosił, że odejdzie, Di Maria i Cuadrado powiedzieli, że rozmawiają. Jak wygląda sytuacja z tymi wygasającymi kontraktami?

"Z piłkarzami i ich agentami rozmawiamy o tym niemal codziennie, a teraz wszyscy skupiamy się na sezonie, który okazuje się być bardzo długi, ponieważ wciąż walczymy o europejskie puchary. Niepewność związana z naszą przyszłością, ponieważ wciąż nie wiemy, o co będziemy grać w przyszłym roku, jest niewątpliwie jednym z wielu skutków tego trudnego sezonu, ale planujemy przyszłość razem z nimi, rozmawiamy o tym, szczęściem jest to, że gracze w Juventusie czują się bardzo komfortowo, więc łatwiej jest z nimi rozmawiać".



Jak bardzo ten mecz zmieni ocenę pracy Allegriego, którą wykonujesz?

"Jestem przekonany, że trener Allegri wykonał świetną robotę i miał wielką zasługę w stworzeniu prawie normalnego sezonu, który nie miał w sobie absolutnie nic normalnego. To nie na podstawie jednego meczu oceniamy pracę trenera, to był sezon z wieloma wzlotami, z kilkoma upadkami, wiemy, ale ogólną ocenę wystawiamy na koniec sezonu, ale nie na podstawie jednego meczu ".


Sorek21

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 31 grudnia 2007
Posty: 4376
Rejestracja: 31 grudnia 2007

Nieprzeczytany post 19 maja 2023, 00:00

Jest kolejny rekord !

Massimilano Allegri jest pierwszym trenerem Juventusu, który nie zdobył trofeum drugi sezon z rzędu od 1988 roku.


Principino

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 listopada 2012
Posty: 367
Rejestracja: 06 listopada 2012

Nieprzeczytany post 19 maja 2023, 00:09

Al-legri pewnie zostanie na kolejny sezon, ale jak jakims cudem mialby przyjsc kto inny to mam nadzieje ze to nie bedzie Conte bo kolejny wloski beton i powrot do tego samego to juz bedzie gwozdz do trumny dla tego klubu i kolejne lata stagnacji.


Sorek21

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 31 grudnia 2007
Posty: 4376
Rejestracja: 31 grudnia 2007

Nieprzeczytany post 19 maja 2023, 00:22



Garreat

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 kwietnia 2004
Posty: 1714
Rejestracja: 16 kwietnia 2004

Nieprzeczytany post 19 maja 2023, 01:16

Daję mocne 1% szans na pozostanie betona


Toskanski_Ferguson

Juventino
Juventino
Rejestracja: 31 stycznia 2023
Posty: 94
Rejestracja: 31 stycznia 2023

Nieprzeczytany post 19 maja 2023, 06:25

No to mamy dublet zero titilu Forza beton. Manager za 9 mln, to jest życie.


ODPOWIEDZ