Mercato (2012-2014)
- jakku1
- Juventino
- Rejestracja: 29 maja 2010
- Posty: 3695
- Rejestracja: 29 maja 2010
Ale przeciez problemem bylo wlasnie wykonczenie i niewykorzystywanie sytuacji, ktore sobie stworzylismy. Okazji bylo czasami od groma.pumex pisze:Ja cały czas mam wątpliwości odnośnie tego, jakiego typu piłkarza potrzebujemy do ataku. Top '9' byłaby oczywiście wielkim wzmocnieniem, ale zastanawiam się, czy mając np. Cavaniego zamiast Matriego/Q/Borriello wygralibyśmy te mecze, w których topornie waliliśmy głową w mur bo do napastników nie dochodziły żadne sensowne piłki?!
Zapraszam tez na moje konto na twitterze => https://twitter.com/jakku113 

- SKAr7
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2009
- Posty: 1818
- Rejestracja: 26 maja 2009
Nie zawsze. Były takie mecze jak z Bologną, pierwszy z Udine, 45 minut z Napoli, 60 minut z Milanem, mecze ze Sieną, kiedy po prostu ani Vucinić ani Pirlo nie mieli dobrego dnia i nie za bardzo był pomysł na piłkę. Myślę, że więcej punktów straciliśmy w ten sposób, niż przez brak wykończenia. Danie trzeciego "rozgrywającego" na prawe skrzydło mogłoby to rozwiązać.jakku1 pisze:Ale przeciez problemem bylo wlasnie wykonczenie i niewykorzystywanie sytuacji, ktore sobie stworzylismy. Okazji bylo czasami od groma.pumex pisze:Ja cały czas mam wątpliwości odnośnie tego, jakiego typu piłkarza potrzebujemy do ataku. Top '9' byłaby oczywiście wielkim wzmocnieniem, ale zastanawiam się, czy mając np. Cavaniego zamiast Matriego/Q/Borriello wygralibyśmy te mecze, w których topornie waliliśmy głową w mur bo do napastników nie dochodziły żadne sensowne piłki?!
Ale tak naprawdę to pumex zmierza okrężną drogą do tego, żebyśmy sobie uświadomili, że potrzebny nam jest Jovetić
Wszystko fajnie, tylko z tyłu zostają najczęściej 2 ŚO i Marchisio.stahoo pisze:W 4-3-3 i tej niby 'magicznej kołysce' wg Lipińskiego boczni obrońcy również grają ofensywnie, atakując raz jedną, raz drugą stroną, co w efekcie pozwala moim zdaniem również trzymać z tyłu 3 defensywnych graczy (2 SO + 1 BO).
Co Ty masz do Ramireza i Destro? Obaj mieliby tej wiosny pierwszy skład w Juve.Kuben pisze:Jak nie ma? A Ramirezy czy inne Destra?PawSt pisze:Mnie cieszy jedna rzecz mam nadzieję że to wróży dobre mercato. Otóż praktycznie od kilku miesięcy jeśli pojawiają się jakiekolwiek plotki to nie ma w nich żadnych "Martinezów" i innych tego typu podobnych wynalazków.
No właśnie niekoniecznie. W Parmie dostaje tyle, ile dostawał wcześniej w Juve.@D@$ pisze:A Seba nie ma ambicji? Też chce być w klubie a nie grzac ławy. Przecież w Parmie dostaje grosze w porównaniu z tym co mógłby mieć w Juve.
- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 7834
- Rejestracja: 23 lutego 2008
Nie zawsze.jakku1 pisze:Ale przeciez problemem bylo wlasnie wykonczenie i niewykorzystywanie sytuacji, ktore sobie stworzylismy. Okazji bylo czasami od groma.
SKAr7 pisze:Ale tak naprawdę to pumex zmierza okrężną drogą do tego, żebyśmy sobie uświadomili, że potrzebny nam jest Jovetić

No i żeby Staszek nie był samotny w miłości do Jo-Jo
Kolejne informacje mówiące, że Dzeko zostaje w City

- Kuben
- Juventino
- Rejestracja: 19 marca 2006
- Posty: 694
- Rejestracja: 19 marca 2006
Racja mieliby bo obecny nasz obecny skład ataku jest jaki jest. Rozchodzi mi się o to czy ich teoretyczne przyjście rozwiązałoby problemy w ataku na przyszły sezon? Gdzie umieścilibyśmy Ramireza? Prawe skrzydło, które nie jest jego nominalną pozycją? (dyskutowaliśmy już o tym). Fakt, że jest młody i ma papiery by być dobrym nie świadczy o tym, że byłby dla nas wielkim wzmocnieniem na teraz, a takiego wzmocnienia potrzebujemy. To samo tyczy się Destro.alina pisze:Co Ty masz do Ramireza i Destro? Obaj mieliby tej wiosny pierwszy skład w Juve.Kuben pisze:Jak nie ma? A Ramirezy czy inne Destra?PawSt pisze:Mnie cieszy jedna rzecz mam nadzieję że to wróży dobre mercato. Otóż praktycznie od kilku miesięcy jeśli pojawiają się jakiekolwiek plotki to nie ma w nich żadnych "Martinezów" i innych tego typu podobnych wynalazków.
Nie szalejmy tak z tą młodzieżą.
Fiat 126p - Prawie jak Bugatti
Pegasus - Prawie jak PlayStation
Barcelona, ManU, inter... - Prawie jak Juventus
Pegasus - Prawie jak PlayStation
Barcelona, ManU, inter... - Prawie jak Juventus
- annihilator1988
- Juventino
- Rejestracja: 27 listopada 2009
- Posty: 2771
- Rejestracja: 27 listopada 2009
Boże czy Ty to widzisz? . Powiedz, obejrzałeś jakikolwiek mecz, w którym występowałby jeden z w/w piłkarzy? Btw. Media donoszą, że Wolfsburg ma mieć przygotowaną ofertę za Gastona i wynosi ona 10 mln euro, czyli jest to cena jeszcze do przebicia. Wystarczyłoby oprócz kasiory, dajmy na to 8 mln euro, zaoferować pozostałe 50% karty zawodniczej Sorensena, bądź też odstąpić 50% karty zawodniczej Ekdala.Kuben pisze:Jak nie ma? A Ramirezy czy inne Destra?PawSt pisze:Mnie cieszy jedna rzecz mam nadzieję że to wróży dobre mercato. Otóż praktycznie od kilku miesięcy jeśli pojawiają się jakiekolwiek plotki to nie ma w nich żadnych "Martinezów" i innych tego typu podobnych wynalazków.
Ostatnio zmieniony 23 maja 2012, 16:28 przez annihilator1988, łącznie zmieniany 2 razy.
- stahoo
- Juventino
- Rejestracja: 14 lipca 2006
- Posty: 4007
- Rejestracja: 14 lipca 2006
Niekoniecznie. Marchisio przechodzi do tyłu z reguły (mówie o 4-3-3) kiedy De Ceglie rusza do przodu, ewentualnie De Ceglie z Licht. Normalnie Marchisio ubezpiecza Pirlo, ale gra powyżej linii obrony o dobre 20-30 metrów.alina pisze:Wszystko fajnie, tylko z tyłu zostają najczęściej 2 ŚO i Marchisio.stahoo pisze:W 4-3-3 i tej niby 'magicznej kołysce' wg Lipińskiego boczni obrońcy również grają ofensywnie, atakując raz jedną, raz drugą stroną, co w efekcie pozwala moim zdaniem również trzymać z tyłu 3 defensywnych graczy (2 SO + 1 BO).
pumex pisze: No i żeby Staszek nie był samotny w miłości do Jo-Jo

- SKAr7
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2009
- Posty: 1818
- Rejestracja: 26 maja 2009
:naughty: Tu nie ma co przebijać, bo Bologna go za tyle najzwyczajniej w świecie nie puści. 12 to absolutne minimum, a to biorąc pod uwagę, że są też inni zainteresowani to wyłożyć na niego trzeba 15-17. Ale Bologna nie wygląda jakby miała się rozsprzedać, a jeśli przez wakacje nauczą się wygrywać z drużynami fizycznymi, to będą w rozgrywce o europejską w przyszłym sezonie.annihilator1988 pisze:Boże czy Ty to widzisz? . Powiedz, widziałeś jakikolwiek mecz, w którym występowałby jeden z w/w piłkarzy? Btw. Media donoszą, że Wolfsburg ma mieć przygotowaną ofertę za Gastona i wynosi ona 10 mln euro, czyli jest to cena jeszcze do przebicia.Kuben pisze:Jak nie ma? A Ramirezy czy inne Destra?PawSt pisze:Mnie cieszy jedna rzecz mam nadzieję że to wróży dobre mercato. Otóż praktycznie od kilku miesięcy jeśli pojawiają się jakiekolwiek plotki to nie ma w nich żadnych "Martinezów" i innych tego typu podobnych wynalazków.
W sumie to porównanie do Martineza z Catanii nie jest aż takie złe, bo Jorge sobie naprawdę radził w tamtym sezonie przed przyjściem do nas- ale Ramirez pokazał jeszcze więcej. W dodatku jest znacznie młodszy.
Martinez jest na równi z Almironem- jeden dobry sezon, już nie będąc zbyt młodym piłkarzem. Gastonowi bliżej jednak do modelu Vidala- równy, systematyczny rozwój piłkarski przez całą karierę. A ten drugi model to mniejsze ryzyko- zawsze.
Ale w sumie szkoda, bo za 17 melonów to chyba Dortmund sprowadził Reusa, a Bayern Shaquiri'ego, a to byłyby takie minicracki na prawej flance.
- zahor
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 3817
- Rejestracja: 23 listopada 2009
Jeżeli chodzi o Giovinco, to sytuacja jest odmienna z innego powodu.De Rossi pisze: Wiadomo, Torres chce grać, bo jest ambitny, a Giovinco chce grać, bo jest bezczelny... . Zupełnie odwrotna sytuacja.
Nie można powiedzieć że jeżeli zawodnik chce przejść do słabszego klubu żeby grać więcej albo boi się przeprowadzki do giganta, bo może zgnić na ławie, to jest to absolutnie złe zachowanie i należy gracza potępić. Dobrze jak piłkarz ma jakieś realistyczne wyobrażenie o swoich umiejętnościach i potencjale - ani zaniżone, ani zawyżone.
Czy Torres nie ma ambicji skoro chce odejść z Chelsea? Nie wiadomo. Może faktycznie nie chce mu się wykonywać dodatkowej pracy na treningach, może uzna że łatwiej będzie mu się odbudować jeżeli będzie grać regularnie (na co w Chelsea nie ma szans), a może uznał że pewnego poziomu już nie przeskoczy, ma 28 lat, Romek pewnie zaraz naściąga młodszych napastników i próba wywalczenia za wszelką cenę miejsca w wyjściowym składzie nie jest warta świeczki. Zresztą to nieistotne. Nie on pierwszy i nie ostatni w historii piłki nożnej odchodzi do zespołu, w którym będzie miał łatwiej.
Czy Giovinco można krytykować za to, że z "braku ambicji" ma wątpliwości co do ewentualnej przeprowadzki do Mistrza Włoch, który planuje poważne wzmocnienia w ataku? W żadnym razie, każdy rozsądny człowiek musiałby wziąć pod uwagę że może wylądować na ławie. Takie krytyczne spojrzenie na swoje umiejętności może czasem uratować komuś karierę. Gdyby Kuszczak zawczasu zdał sobie sprawę z tego, że na pozycję pierwszego bramkarza klubu formatu Manchesteru United jego talent to za mało, to może zawczasu podjąłby mądrą decyzję o ewakuacji. A tak niby ma na koncie triumf w LM, ale w praktyce młody Szczęsny ma już na koncie więcej meczów w PL niż on. Analogicznie jak z Torresem, niejeden zawodnik wahał się czy wręcz odrzucał propozycję transferu do silnego zespołu, bo uznał że się w nim nie przebije.
A zatem czemu Giovinco jest krytykowany, a Torres nie? Ano z powodu tego, że pośrednio i bezpośrednio domaga się jakiejś formy gwarancji, zapewnienia że będzie postacią pierwszoplanową. Jeżeli duet Giovinco&jego agent najpierw opowiadają że powrót do Juventusu to ciekawa opcja, potem że pół Europy (w tym Barcelona) stoi po niego w kolejce, po czym na koniec pada stwierdzenie że "Giovinco wybierze taki klub, w którym będzie grał regularnie", to dla mnie jest to nic innego jak deklaracja "przyjdę ale macie mi obiecać pierwszy skład" - co zresztą Giovinco się raz w wywiadzie wymsknęło. I to w mojej opinii jest właśnie kluczowa różnica między jednym a drugim przypadkiem, a nie to czy przechodzi się ze słabszego klubu do mocniejszego a nie na odwrót. Gdyby Giovinco wyłożył swoje racje jak człowiek a Torres robił jakieś podchody typu "zostanę jak dostanę gwarancję" to potępiałbym Hiszpana a nie Włocha.
Zależy jak rozumieć "szalenie z młodzieżą". Do tej pory tego "problemu" nie było wcale. Sprowadzaliśmy albo graczy w takim wieku, że ciężko było ich określić tym terminem, albo nastolatków do grania w primaverze z których z oczywistych powodów nie mogłoby być żadnego pożytku w lidze. Natomiast nie mamy w składzie, poza Marrone, zawodnika w wieku 19-22 lata którego można by chociaż wpuszczać na końcówki albo z leszczami żeby się ogrywał - o graczu z którego w przeciągu całego sezonu byłby wymierny pożytek nie wspominając. Szczególnie bolesne jest to że nie mieliśmy żadnego młodego napastnika/skrzydłowego w kadrze. Raz, że na tej pozycji można zaistnieć w relatywnie niższym wieku niż na innych, dwa, że w trakcie meczu zmiany robi się najczęściej właśnie w ataku, trzy że na tej pozycji była największa bieda. Castaignos, El Shaarawy, Ramirez, Borini, Destro - kogoś takiego właśnie brakowało - raz, że by się przydał, dwa, że miałby dużo szans na pokazanie się (a może nawet pierwszy skład).Kuben pisze: Nie szalejmy tak z tą młodzieżą.
Czy istnieje ryzyko że teraz z kolei przegniemy w drugą stronę? Nie wiem, a jeżeli tak, to nadmiar takowych najpewniej będzie w pomocy, nie w ataku. A zatem każdego młodego, ale już użytecznego napastnika przyjąłbym z otwartymi ramionami.
Tak było do momentu, jak Matri był podstawowym wysuniętym napastnikiem. Co by nie powiedzieć o jego skuteczności, do połowy sezonu piłka go w polu karnym szukała - czasami marnował sytuację jedna za drugą, ale czasem coś tam strzelał. Ale w pewnym momencie Matri gdzieś zgubił formę, może zrobił się mniej ruchliwy i nagle liczba sytuacji strzeleckich które stwarzał sobie w spotkaniu drastycznie spadła - zresztą niedługo później siadł na ławie.jakku1 pisze:Ale przeciez problemem bylo wlasnie wykonczenie i niewykorzystywanie sytuacji, ktore sobie stworzylismy. Okazji bylo czasami od groma.
I od tego momentu chyba problemem jest właśnie brak sytuacji strzeleckich - nie pamiętam żebym rwał sobie w tym sezonie setki razy włosy z głowy z powodu przestrzelonych setek Borriello czy Quagliarelli, znacznie bardziej drażniły mnie ich "przedreptane" mecze w których mogliby praktycznie nie uczestniczyć.
Natomiast to, że ostatnio problemem pozostaje liczba okazji strzeleckich, a nie ich wykorzystywanie nie oznacza wcale że naszym głównym celem nie powinno być zakontraktowanie nowej '9'. Jestem przekonany że jak przyjdzie takowa, to okazji bramkowych nagle znowu zacznie być multum. Skoro Pirlo czy Vucinić potrafili tworzyć wiele sytuacji Matriemu, kiedy ten był pod grą i pokazywał się często, to tym bardziej snajper z górnej półki będzie potrafi skorzystać z potencjału jaki będzie miał za plecami.
- -10-
- Juventino
- Rejestracja: 03 marca 2009
- Posty: 326
- Rejestracja: 03 marca 2009
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Widzisz to tylko Twoje i większości kibiców pobożne życzenia. Póki co sprawy wyglądają tak, że Borriello jest bliżej Juventusu, niż powrotu do klubu.pumex pisze: Według mnie wyłożenie za Borriello więcej niż 1mln będzie błędem, zwyczajną stratą pieniędzy. Nawet, jeśli pozbędziemy się jednego z dwójki Q-Matri (oby tak było), Borriello powinien odejść!
O tych rewelacjach pierwszy raz słyszę i wątpię w ich powodzenie. Nie chce mi się wierzyć, że napoli odda superstrzelca za jakąś sumkę i "zadowoli się" Giovinco. Stracą lisa pola karnego z absolutnego topu, wzmocnią ligowego rywala. Póki co bliżej Lavezziemu do opuszczenia neapolu i też nie wydaje mi się, że w ciągu jednego mercato pozbędą się dwójki z tercetu. Nie to, że jestem pesymistą, patrzę na to realnie.pumex pisze:Nie stać nas na wyłożenie samej gotówki za Urugwajczyka, ale Aurelio ładnie ślini się do Giovinco. Na pewno na Cavaniego są większe szanse niż na Higuaina, dużo większe.
Dlaczego nie pasuje? Na jakiej podstawie twierdzisz, że jest szybkościowo gorszy? Jest okazja zgarnięcia go za darmo i to jest najlepszy argument. Juventus nie będzie szastał na lewo i prawo kasą, tylko wykorzystywał okazje na rynku.pumex pisze:Berbatov ponoć od dłuższego czasu negocjuje z Galatasaray. I dobrze, bo technikę to on może ma, ale szybkościowo jest gorszy niż każdy z naszych zawodników. Kompletnie nie pasuje do koncepcji gry
zahor pisze:Jeżeli chodzi o Giovinco, to sytuacja jest odmienna z innego powodu.De Rossi pisze: Wiadomo, Torres chce grać, bo jest ambitny, a Giovinco chce grać, bo jest bezczelny... . Zupełnie odwrotna sytuacja.
Nie można powiedzieć że jeżeli zawodnik chce przejść do słabszego klubu żeby grać więcej albo boi się przeprowadzki do giganta, bo może zgnić na ławie, to jest to absolutnie złe zachowanie i należy gracza potępić. Dobrze jak piłkarz ma jakieś realistyczne wyobrażenie o swoich umiejętnościach i potencjale - ani zaniżone, ani zawyżone.
Czy Torres nie ma ambicji skoro chce odejść z Chelsea? Nie wiadomo. Może faktycznie nie chce mu się wykonywać dodatkowej pracy na treningach, może uzna że łatwiej będzie mu się odbudować jeżeli będzie grać regularnie (na co w Chelsea nie ma szans), a może uznał że pewnego poziomu już nie przeskoczy, ma 28 lat, Romek pewnie zaraz naściąga młodszych napastników i próba wywalczenia za wszelką cenę miejsca w wyjściowym składzie nie jest warta świeczki. Zresztą to nieistotne. Nie on pierwszy i nie ostatni w historii piłki nożnej odchodzi do zespołu, w którym będzie miał łatwiej.
Czy Giovinco można krytykować za to, że z "braku ambicji" ma wątpliwości co do ewentualnej przeprowadzki do Mistrza Włoch, który planuje poważne wzmocnienia w ataku? W żadnym razie, każdy rozsądny człowiek musiałby wziąć pod uwagę że może wylądować na ławie. Takie krytyczne spojrzenie na swoje umiejętności może czasem uratować komuś karierę. Gdyby Kuszczak zawczasu zdał sobie sprawę z tego, że na pozycję pierwszego bramkarza klubu formatu Manchesteru United jego talent to za mało, to może zawczasu podjąłby mądrą decyzję o ewakuacji. A tak niby ma na koncie triumf w LM, ale w praktyce młody Szczęsny ma już na koncie więcej meczów w PL niż on. Analogicznie jak z Torresem, niejeden zawodnik wahał się czy wręcz odrzucał propozycję transferu do silnego zespołu, bo uznał że się w nim nie przebije.
A zatem czemu Giovinco jest krytykowany, a Torres nie? Ano z powodu tego, że pośrednio i bezpośrednio domaga się jakiejś formy gwarancji, zapewnienia że będzie postacią pierwszoplanową. Jeżeli duet Giovinco&jego agent najpierw opowiadają że powrót do Juventusu to ciekawa opcja, potem że pół Europy (w tym Barcelona) stoi po niego w kolejce, po czym na koniec pada stwierdzenie że "Giovinco wybierze taki klub, w którym będzie grał regularnie", to dla mnie jest to nic innego jak deklaracja "przyjdę ale macie mi obiecać pierwszy skład" - co zresztą Giovinco się raz w wywiadzie wymsknęło. I to w mojej opinii jest właśnie kluczowa różnica między jednym a drugim przypadkiem, a nie to czy przechodzi się ze słabszego klubu do mocniejszego a nie na odwrót. Gdyby Giovinco wyłożył swoje racje jak człowiek a Torres robił jakieś podchody typu "zostanę jak dostanę gwarancję" to potępiałbym Hiszpana a nie Włocha.
Zależy jak rozumieć "szalenie z młodzieżą". Do tej pory tego "problemu" nie było wcale. Sprowadzaliśmy albo graczy w takim wieku, że ciężko było ich określić tym terminem, albo nastolatków do grania w primaverze z których z oczywistych powodów nie mogłoby być żadnego pożytku w lidze. Natomiast nie mamy w składzie, poza Marrone, zawodnika w wieku 19-22 lata którego można by chociaż wpuszczać na końcówki albo z leszczami żeby się ogrywał - o graczu z którego w przeciągu całego sezonu byłby wymierny pożytek nie wspominając. Szczególnie bolesne jest to że nie mieliśmy żadnego młodego napastnika/skrzydłowego w kadrze. Raz, że na tej pozycji można zaistnieć w relatywnie niższym wieku niż na innych, dwa, że w trakcie meczu zmiany robi się najczęściej właśnie w ataku, trzy że na tej pozycji była największa bieda. Castaignos, El Shaarawy, Ramirez, Borini, Destro - kogoś takiego właśnie brakowało - raz, że by się przydał, dwa, że miałby dużo szans na pokazanie się (a może nawet pierwszy skład).Kuben pisze: Nie szalejmy tak z tą młodzieżą.
Czy istnieje ryzyko że teraz z kolei przegniemy w drugą stronę? Nie wiem, a jeżeli tak, to nadmiar takowych najpewniej będzie w pomocy, nie w ataku. A zatem każdego młodego, ale już użytecznego napastnika przyjąłbym z otwartymi ramionami.Tak było do momentu, jak Matri był podstawowym wysuniętym napastnikiem. Co by nie powiedzieć o jego skuteczności, do połowy sezonu piłka go w polu karnym szukała - czasami marnował sytuację jedna za drugą, ale czasem coś tam strzelał. Ale w pewnym momencie Matri gdzieś zgubił formę, może zrobił się mniej ruchliwy i nagle liczba sytuacji strzeleckich które stwarzał sobie w spotkaniu drastycznie spadła - zresztą niedługo później siadł na ławie.jakku1 pisze:Ale przeciez problemem bylo wlasnie wykonczenie i niewykorzystywanie sytuacji, ktore sobie stworzylismy. Okazji bylo czasami od groma.
I od tego momentu chyba problemem jest właśnie brak sytuacji strzeleckich - nie pamiętam żebym rwał sobie w tym sezonie setki razy włosy z głowy z powodu przestrzelonych setek Borriello czy Quagliarelli, znacznie bardziej drażniły mnie ich "przedreptane" mecze w których mogliby praktycznie nie uczestniczyć.
Natomiast to, że ostatnio problemem pozostaje liczba okazji strzeleckich, a nie ich wykorzystywanie nie oznacza wcale że naszym głównym celem nie powinno być zakontraktowanie nowej '9'. Jestem przekonany że jak przyjdzie takowa, to okazji bramkowych nagle znowu zacznie być multum. Skoro Pirlo czy Vucinić potrafili tworzyć wiele sytuacji Matriemu, kiedy ten był pod grą i pokazywał się często, to tym bardziej snajper z górnej półki będzie potrafi skorzystać z potencjału jaki będzie miał za plecami.

Z Juventusem od 1997 roku.
- Bartek88
- Juventino
- Rejestracja: 09 grudnia 2009
- Posty: 1047
- Rejestracja: 09 grudnia 2009
Nie lubie tego robic,ze wzgledu na to,ze zwykle sa przemnozone/podzielone przez wsp. szczescia (jak to np. bywa przy MatrimAmarillo pisze:Nie wiem na jakiej podstawie sądzisz, że Matri jest lepszy od Torresa nawet na daną chwilę :rotfl: Od 25 lutego Matri nie strzelił ani jednej bramki, Torres 7. Dodajmy, że kibice Chelsea ostatnimi czasy go chwalili bo grał naprawdę dobrze. Pewnie już w myślach układałeś sobie riposty na Pana Zambrottę, bo nie wierzę że naprawdę uważasz Alessandro (z całym szacunkiem do tego piłkarza) za lepszego od El Nino :lol:

- Torres w lidze: 6 goli, 4 asysty, 32 mecze, 66 strzałów.
Giovinco w lidze: 15 goli, 11 asyst, 36 meczy, 136 strzałów.
I tak w nawiasie: Matri w lidze: 10 goli, 4 asysty, 31 meczy, 68 strzałów.
Dziękuję, dobranoc.
Nie wiem czy bylo ale Marotta sie wypowiedzial, ze transfer Pogby jest na zaawansowanym etapie, sam gracz poinformowa M.U., ze nie zamierza przedluzac z nimi kontraktu.
Ładnie sie wypowiedział co do Balotelliego, ze sie nim nie interesowalismy poniewaz nie pasuje do profilu klubu, ktory nie opiera sie tylko i wyłącznie na technicie

Cos o Cavanim tez wspomniał ala 'musimy brac pod uwage zdanie jego klubu' - czyli tak jak by wynika, ze nie chcą go sprzedac

Aha jeszcze krążą słuchy, ze Drogba sie wybiera tam gdzei Anelka, czyli kuchnia orientalna.
- Amarillo
- Juventino
- Rejestracja: 08 listopada 2009
- Posty: 288
- Rejestracja: 08 listopada 2009
@Bartek88
Kolego, najpierw mówisz, że Matri w tym momencie jest lepszy od Torresa, a potem mi wrzucasz statystyki z całego sezonu :roll: Co do Gio nie polemizowałem bo to trochę inna pozycja mimo wszystko + zdaje sobie sprawę że w tym sezonie pokazał na co go stać. W tym momencie Torres zaczyna łapać niezłą formę, Matri robi za termofor na ławce, a jak już wchodzi to pożytek z niego marny.El Nino strzelał niejednokrotnie od ostatniego gola Matriego, Alessandro ma z tym problem. I faktycznie, biorąc pod uwagę Twoje zdanie napastników rozlicza się ze strzelonych goli. Ostatnio Torres strzela jakby więcej.
P.S. Słowem klucz jest znaczenie zwrotu w tym momencie, nie w tym sezonie. Jeśli użyłeś kwestii "w tym momencie" w kontekście sezonu 2011/2012 to się nie zrozumieliśmy
Gdyby takie stwierdzenie padło z Twojej strony w okolicach grudnia 2011 to wręcz bym je propsował 
Kolego, najpierw mówisz, że Matri w tym momencie jest lepszy od Torresa, a potem mi wrzucasz statystyki z całego sezonu :roll: Co do Gio nie polemizowałem bo to trochę inna pozycja mimo wszystko + zdaje sobie sprawę że w tym sezonie pokazał na co go stać. W tym momencie Torres zaczyna łapać niezłą formę, Matri robi za termofor na ławce, a jak już wchodzi to pożytek z niego marny.El Nino strzelał niejednokrotnie od ostatniego gola Matriego, Alessandro ma z tym problem. I faktycznie, biorąc pod uwagę Twoje zdanie napastników rozlicza się ze strzelonych goli. Ostatnio Torres strzela jakby więcej.
P.S. Słowem klucz jest znaczenie zwrotu w tym momencie, nie w tym sezonie. Jeśli użyłeś kwestii "w tym momencie" w kontekście sezonu 2011/2012 to się nie zrozumieliśmy


Sapere Aude!
- Ivory
- Juventino
- Rejestracja: 12 października 2007
- Posty: 765
- Rejestracja: 12 października 2007
Mają prawo, tak jak Juventus ma prawo powiedzieć, że Vidal nie jest na sprzedaż.Bartek88 pisze:Cos o Cavanim tez wspomniał ala 'musimy brac pod uwage zdanie jego klubu' - czyli tak jak by wynika, ze nie chcą go sprzedac
Podejrzewam, że negocjacje z klubami z Serie A (Napoli, Viola, Udinese) będą bardzo trudne. Z trójki Cavani, Jovetic, Asamoah rzutem na taśmę pozyskamy jedynie tego ostatniego.
Gdy Lavezzi odejdzie, praktycznie jedyną szansą pozyskania Cavaniego będzie oddanie Giovinco, który mógłby zająć wakat na pozycji Lavezziego.
Grono zawodników mogących być częścią PLANU B będzie się sukcesywnie kurczyło. Tottenham na 90 % wykupi Adebayora.
Powyższe przyczyny i zwlekanie Zezola sprawią, że faktycznie pozyskamy gwiazdę, ale nie piłki klubowej lecz jakaś gwiazdeczkę turnieju Euro 2012 np. takiego Loica Remy (Francja, Marsylia).
- daroo89
- Juventino
- Rejestracja: 10 marca 2010
- Posty: 320
- Rejestracja: 10 marca 2010
Kupmy Hulka na prawe skrzydło i wtedy mogę oglądać Matriego na szpicy przez kolejny sezon. Za rok gwiazda na środek ataku i na widok ataku Juve obrońcy przeciwników wychodzą na boisko z miękką kupą w gaciach. A teraz na poważnie: Hulk jest dla nas nieosiągalny, chyba jedynie City, PSG, Chelsea lub Real są w stanie wyłożyć na niego pieniądze (klauzula odejścia=100 mln euro). Marzy mi się lewonożny prawoskrzydłowy z kopytem i świetnym dryblingiem, który zajmie miejsce Pepe. Ciężko jednak na rynku o zawodnika z taką charakterystyką w rozsądnej cenie. Może ten Ramirez?SKAr7 pisze:Nie zawsze. Były takie mecze jak z Bologną, pierwszy z Udine, 45 minut z Napoli, 60 minut z Milanem, mecze ze Sieną, kiedy po prostu ani Vucinić ani Pirlo nie mieli dobrego dnia i nie za bardzo był pomysł na piłkę. Myślę, że więcej punktów straciliśmy w ten sposób, niż przez brak wykończenia. Danie trzeciego "rozgrywającego" na prawe skrzydło mogłoby to rozwiązać.jakku1 pisze:Ale przeciez problemem bylo wlasnie wykonczenie i niewykorzystywanie sytuacji, ktore sobie stworzylismy. Okazji bylo czasami od groma.pumex pisze:Ja cały czas mam wątpliwości odnośnie tego, jakiego typu piłkarza potrzebujemy do ataku. Top '9' byłaby oczywiście wielkim wzmocnieniem, ale zastanawiam się, czy mając np. Cavaniego zamiast Matriego/Q/Borriello wygralibyśmy te mecze, w których topornie waliliśmy głową w mur bo do napastników nie dochodziły żadne sensowne piłki?!
Ale tak naprawdę to pumex zmierza okrężną drogą do tego, żebyśmy sobie uświadomili, że potrzebny nam jest Jovetić