Leonardo Bonucci

[szczypek]

wiec co ja o Tobie myślę to napisałem na pw i dziwie się,że przekaz ten nie dotarł.

Na pw napisałeś mi, że nie ma sensu zajmować się typami takimi jak ja. Teraz wzywasz mnie do tablicy, więc już nie wiem czego Ty chcesz. Jeszcze tam dodałeś, że moi koledzy z forum usuwają ci posty i że czekałem aż gdzieś pójdziesz, wprawdzie nie wiem jacy moi koledzy i na co miałem czekać, ale spoko.

Jedna z najczęściej powtarzanych bredni. Po fakcie to każdy głupi jest mądry. Z perspektywy czasu to można ocenić czyje będzie na wierzchu.

Wszystko super pięknie ładnie, tylko tutaj brakuje jednej sprawy - refleksji. Żeby to było tak, że krytykujesz transfer, który po czasie okaże się udany i przed kolejną krytyką innego transferu weźmiesz pod uwagę, że możesz się pomylić (i to czasami mocno), to super pięknie ładnie. Ale na tym forum częściej jest jazda bez względu na wszystko (ot jak żale w przerwie mecz, ot jak radość gdy rywale przegrywają w trakcie swoich spotkań). Czasami uzasadnione, czasami niepotrzebne i głupie.

Z Bonuccim to mnie się wydaje trochę tak, że Milan chciał Higuaina (a my go nie chcieliśmy) i Milan, żeby sobie pozwolić na Argentyńczyka musiał pozbyć się pensji Włocha.

[jackop]

No co zrobisz @szczypku nic nie zrobisz. Jest wolność słowa, jeśli nie łamie się regulaminu, to pozostaje spróbować wyperswadować pewne rzeczy użytkownikowi X o ile ma się czas i ochotę. Lepsze takie opinie niż 'oglądających na livescore' którzy po meczu napiszą: "najważniejsze 3 pkt." - przynajmniej forum pozostaje w miarę żywe.

@jackop

Ad.1 Czyli wg Ciebie należy oceniać deal na gorąco? Pokrętna logika. Zresztą przedstawiłem swoje argumenty za, dlaczego do nich się nie ustosunkujesz?

Ad. 2 Spoko, wrócę jeśli tak będzie to nie widzę problemu. Proponuję układ, ja przepraszam jeśli Bonucci będzie floopem a Ty i reszta jadących po nim i zarządzie przeprosicie za swoje zachowanie jeśli jednak wróci do formy z najlepszych lat w Juventusie?

Ad. 3 Bonucci ma bronić a nie strzelać hatticki.

1. 2 dni temu były obchody rocznicy Powstania Warszawskiego także na przykładzie. Wybucha powstanie, możesz uważać je za coś dobrego i ewentualnie je wspierać, albo być przeciw i sabotować. 3 opcja, którą proponujesz to:
- zobaczyć jak się skończy,
- po fakcie ocenić czy było warto je wywołać i zostać "ekspertem", albo przyłączyć się do zwycięzców i twierdzić, że od początku miałeś rację, ale nic nie mówiłeś, bo po co.

Innymi słowy pójście na łatwiznę. Tu sytuacja jest o tyle prosta, że nie mamy realnego wpływu na konsekwencje tego transferu, więc wyrażenie zdania teraz nic nas nie kosztuje. Wniesieniem opinii za X lat, gdzie każdy średnio ogarnięty człowiek będzie w stanie wyciągnąć wnioski, będę mógł sobie nawozić ogródek.

1.1 Jest taka opcja na forum: 'szukaj'. Skorzystaj, znajdź to co napisałem na temat Bonu i będziesz miał odpowiedź na swoje argumenty/poznasz moje. Jakbym miał z każdym użytkownikiem polemizować na te same argumenty to by mi dnia nie starczyło.

2. Spoko, wróć za 3 sezony i pogadamy czy deal Bonucci, Caldara, Higuain był dobrym czy złym pomysłem.

3. No to niech broni

[dawid1897]

Z Bonuccim to mnie się wydaje trochę tak, że Milan chciał Higuaina (a my go nie chcieliśmy) i Milan, żeby sobie pozwolić na Argentyńczyka musiał pozbyć się pensji Włocha.

A mi się wydaje, że Bonucci pierwszy wyraził chęć powrotu do Juventusu wcześniej ugadując się z naszym zarządem. Dlatego Milan uparł się na Caldarę w zastępstwo. Przepraszam bardzo, ale powrot Bonucciego to taki poroniony pomysł, że musiał wyjść od niego. Zresztą dowodem, że wysztko zaczęło się od Bonuca jest jego obniżka wynagrodzenia.
Deal z Higuainem to osobna sprawa, wyszedł jak wyszedł, bo Milan był jedynym poważnym zainteresowanym.

[Piotr Juvefan]

Szczypek pajacuje? Ja tutaj widzę pajacowanie tylko ze strony osób, które mają pretensje do zarządu i wyzywającego Bonucciego. Jeszcze się nie nauczyliście, że warto poczekać z ocenianiem transferów? Jeżeli zarząd z drużyną (nie wierzę, że nikt tego nie konsultował ze starszyzną) dali zielone światło to znaczy, że kwasów większych być nie powinno. Jasne, szkoda Caldary ale prawda jest taka, że póki co to jest kot w worku, który fajnie pograł w Atalancie przez dwa sezony, ale primo nigdy nie grał w 4-osobowym bloku defensywy, secundo nigdy nie grał w LM, tertio grał tylko w Atalancie (mniejsza presja, itd.). Leo za to sprawdzony w grze trójką i dwójką, sprawdzony na poziomie reprezentacyjnym i LM. Atakujemy uszatka, łatwiej to zrobić z doświadczoną kadrą (szczególnie w defensywie) niż młodzikami, którzy dopiero wchodzą w wielki futbol. Polecam schłodzić głowy Panowie. Jak macie ciśnienie to odpalcie sobie jakiś film dla dorosłych i spuście z krzyża zamiast obrzucać się gównem.

No widzisz a ja twierdzę,że pajacuje ktoś inny. Bonucciego wyzywali? Słusznie mieli powody. Krytykowali zarząd który sprowadził go z powrotem ? To samo. Teraz to Ty będziesz robił za nadzorcę i głosił o czym wolno pisać a z czym się lepiej wstrzymać? Dla mnie Leo nie jest żadnym mocnym punktem, z którym możemy podbijać LM. A co do zarządu to załatwił za klasowego napastnika jedynie pewne 18 mln ojro.

Głowy schłodzone, gdzieniegdzie zmęczone słońcem. Nie musisz promować pornografii Banano Juventino

[MRN]

Po transferze z Milanu do Juventusu, krótko wypowiedział się były już kapitan rossonerich, Leonardo Bonucci. Oto jego słowa:

"Każda podróż kończy się powrotem. Nie zapominam oczywiście, aby podziękować tym, którzy mnie wspierali i mi towarzyszyli w ubiegłym sezonie. Tak samo od dziś nie zapomnę, aby poprzez pracę pokazać całą moją wolę powrotu do miejsca, które wciąż traktuję jak dom".

Ze strony acmilan.com.pl, coś w stylu Pogby po transferze z Juve do MU.

Jego słów jednak nie można traktować poważnie bo :

Perspektywiczny obrońca AS Bari Leonardo Bonucci zabrał głos w prasie na temat swojej przyszłości.

Bonucci, który jest własnością dwóch klubów - Genoi i Bari, był przymierzany jako letnie wzmocnienie Juventusu. Sam zainteresowany natomiast zdemenetował te pogłoski mówiąc, że gdyby miał się gdzieś przenosić to do Interu a nie Starej Damy.

"Jestem zadowolony z zainteresowania wielkch drużyn, ale serce wskazuje mi drużynę Interu jako mój następny przystanek w karierze - bardzo chciałbym tam wrócić" wypowiedział się dla Il Corriere Dello Sport.

Ze strony klubu z brzydko pachnącej części Mediolanu.

[mrozzi]

Po treningu Bonucci rozdawał autografy, atmosfera spokojna, z wyjątkiem jednego kibica. Coś tam do niego zaczął wykrzykiwać, na co piłkarz zareagował słowami: to nie tobie mam udowadniać, a na boisku.

[jackop]

Jestem dobrym piłkarzem na boisku, więc mogę być <...> na i poza nim. Żałosny typ, niech najpierw zmyje brudy z japy, a później kłapie dziobem: https://twitter.com/i/videos/1025066332 ... e=facebook

[mrozzi]

Tutaj ze stosownym filmem.

W odpowiedzi na pytanie: Quando ci chiederai scusa per il trattamento dell'anno scorso? powiedział: Non devo rispondere a parole, devo dimostrare tutto sul campo.

- Kiedy nas przeprosisz za wydarzenia sprzed roku?
- Nie muszę odpowiadać na słowa, muszę to zaprezentować na boisku.

[Alexinhio-10]

Zbytnio sie nie wysilil, aby przeprosic za to co odwalil...

[Tony Montana]

Gość ma ego tak wystrzelone w kosmos, że żadnych konkretnych przeprosin się nie spodziewałem.

[Poulinho]

Mnie osobiście podoba się ta odpowiedź. Ma w zupełności rację, bardziej zależy mi na jego dobrej grze pokazującej poświęcenie dla drużyny niż czczych przeprosin. Niech skupi się na treningach i grze i robi to najlepiej jak potrafi.

[Osgiliath]

Tutaj ze stosownym filmem.

W odpowiedzi na pytanie: Quando ci chiederai scusa per il trattamento dell'anno scorso? powiedział: Non devo rispondere a parole, devo dimostrare tutto sul campo.

- Kiedy nas przeprosisz za wydarzenia sprzed roku?
- Nie muszę odpowiadać na słowa, muszę to zaprezentować na boisku.

Yesu, a co ma zrobić? Na kolanach zapieprzać do watykanu? Jak załaduje bramy i wyczyści pole karne i będzie harował to już swoje odpokutuje.

[ice]

Przeprosiny należą się jak psu buda.

[LordJuve]

Yesu, a co ma zrobić? Na kolanach zapieprzać do watykanu? Jak załaduje bramy i wyczyści pole karne i będzie harował to już swoje odpokutuje.

Publicznie posypać głowę popiołem dla rozładowania napiętej atmosfery i zjednania sobie nieprzychylnych mu kibiców Starej Damy?

Proszę, masz wyjaśnione w jednym, nieco przydługawym, zdaniu.

[Osgiliath]

Yesu, a co ma zrobić? Na kolanach zapieprzać do watykanu? Jak załaduje bramy i wyczyści pole karne i będzie harował to już swoje odpokutuje.

Publicznie posypać głowę popiołem dla rozładowania napiętej atmosfery i zjednania sobie nieprzychylnych mu kibiców Starej Damy?

Proszę, masz wyjaśnione w jednym, nieco przydługawym, zdaniu.

Wolę, aby słowa zamieniał w czyny na boisku to i nieprzychylnych mu kibiców zjedna.