Jak się zaczeła twoja miłość do Juve?
- meda11
- Juventino
- Rejestracja: 24 grudnia 2007
- Posty: 1081
- Rejestracja: 24 grudnia 2007
Prawdę powiedziawszy moja miłość zaczeła się dość nietypowo...pokochałem drużynę przegraną(po meczu z Borussią), a niewątpliwie przyczynił się do tego gol piętą Alexa, który zrobił na mnie OGROMNE wrażenie. W tym "wyborze" utwierdziły mnie także stroje/barwy pierwszego kompletu (ach, te biało-czarne pionowe pasy na koszulkach:), świadomość że kiedyś grał tam niejaki Boniek i reklama znajdująca się na nich(uwielbiam sprzęt SONY - wiem, że to "trochę" głupie;) Po zdobyciu przez drużynę z Dortmundu Champions League Polskę zalały żółte-dzieciaki z Muller'em i Sammer'em na plecach, a ja jak zawsze musiałem być "inny" i jako jedyny na osiedlu biegałem za piłką w koszulce Juventusu(Del Piero). No i tak mi już zostało(10 lat...jak ten czas leci!)...FORZA JEVE!!!
- Jaras_Juve
- Juventino
- Rejestracja: 29 stycznia 2008
- Posty: 8
- Rejestracja: 29 stycznia 2008
Wydaje mi sie ze Juve zawsze lubiłem ale miłość objawiła sie w półfinale Ligi Mistrzów w 2003 roku.
Po przegranej 2:1 w Madrycie pamiętam jak ściskałem wtedy kciuki za Juve nie wiedząc czemu. Wszyscy w szkole obstawiali wygraną "Los Emeritos" a ja jak zawsze na przekór. Gdy naszedł dzień meczu w Turynie pamiętam jak z bratem (kibic Ligi Angielskiej) usiedliśmy przed telewizorem i oglądaliśmy mecz. Gdy David Trezeguet szczelił bramkę podskoczyłem, wydarłem się i wpadłem w ramiona brata no i wtedy tak naprawdę zrozumiałem że kocham ten klub.
Przy okazji pozdrawiam bo jestem tu "nowy" (jeżeli chodzi o aktywne uczestnictwo w życiu forum)
Po przegranej 2:1 w Madrycie pamiętam jak ściskałem wtedy kciuki za Juve nie wiedząc czemu. Wszyscy w szkole obstawiali wygraną "Los Emeritos" a ja jak zawsze na przekór. Gdy naszedł dzień meczu w Turynie pamiętam jak z bratem (kibic Ligi Angielskiej) usiedliśmy przed telewizorem i oglądaliśmy mecz. Gdy David Trezeguet szczelił bramkę podskoczyłem, wydarłem się i wpadłem w ramiona brata no i wtedy tak naprawdę zrozumiałem że kocham ten klub.
Przy okazji pozdrawiam bo jestem tu "nowy" (jeżeli chodzi o aktywne uczestnictwo w życiu forum)
- filipek171
- Juventino
- Rejestracja: 26 stycznia 2007
- Posty: 19
- Rejestracja: 26 stycznia 2007
25 kwietnia 1997 r. DATA MOICH URODZIN (godziny obiadowe) 

- szaman00
- Juventino
- Rejestracja: 23 czerwca 2007
- Posty: 123
- Rejestracja: 23 czerwca 2007
wow aż sie łezka w oku zakręci jak sobie to przypomne:D finał LM w 1997r. z Borusia Dortmund, powiem szczerze, że przed tym meczem mało mnie piłka nozna interesowała, no i rodzice nie pozwalali mi na ogladanie tv do poźna [miałem 10 lat ], ale tego dnia wszystko się jakoś dziwnie ułozyło, że rodzice wieczorem pojechali do rodzinki, a ja zostałem z bratem w domu, wiec ogladalismy Tv no i własnie miał sie rozpoczynać mecz
Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem brat mówi, ze wygra Borusia, więc mi zostało kibicowanie Juve
[na szczeście] no i chyba to, ze wtedy przegrali ten mecz sprawiło, jakieś wspułczucie do Starej Damy, a jak zobaczyłem bramke Alexa z piętki, to byłem zachwycony, oczarował mnie tym strzałem
więc zacząłem się bardziej interesować Juventusem, rozpoczeło sie kupowanie gazet sportowych [mega sport, bravo sport, piłka nożna] i szukanie w nich zmianek o Zebrach, oczywiscie jak zafascynowałem się Juve tak przeszło to i na reprezentacje Włoch
mój pierwszy mundial, który pamietam w całości France 98 :lol:




- misiek29
- Juventino
- Rejestracja: 27 stycznia 2008
- Posty: 4
- Rejestracja: 27 stycznia 2008
Moja miłość Juve zaczelasie od rewanżu 1/2 LM. Gra Bianconerich mi sie bardzo spodobała i te bramki, no i zawodnicy(Nedved i Del Piero) , widziałem cały stadion białoczarnych kibiców. I od tamtego meczu pokochałem Juve, jestem z nimi na dobre i na złe.Forza Juventus, fuck the inter 8)
forza, forza juve !!!!!!!!!!!!!!
- Damiano1987
- Juventino
- Rejestracja: 20 lutego 2008
- Posty: 2
- Rejestracja: 20 lutego 2008
Pierwszym moim ulubionym klubem był milan(sam w to nie wierzę) to był sezon 94/95,a jednym z ulubionych piłkarzy Marco Simone i Daniele Massaro,na szczęście trwało to tylko 1 sezon.Sezon 95/96 to juz zachwyt nad grą przede wszystkim Alexa,stąd zrodziła się miłość do Juve.a więc to już 13 lat.
- kobe006
- Juventino
- Rejestracja: 09 marca 2008
- Posty: 2
- Rejestracja: 09 marca 2008
Od kad pamietam zawsze kibicowalem juve bez wzgledu jak im szlo.... W przeciwienswie do tych ktozy zmieniaja swuch idoi w zaleznosci od tego jak im aktualnie idzie.
---------------------JUVE JUVE JUVE------------- :bravo
---------------------JUVE JUVE JUVE------------- :bravo
NA DOBRE I NA ZLE MOJE SECE ZAWSZE Z JUVE!!!
- Marian
- Juventino
- Rejestracja: 18 grudnia 2007
- Posty: 16
- Rejestracja: 18 grudnia 2007
Milosc do Juve zaczela sie od przegranego meczu z BVB wtedy to wuja kilka godzin przed meczem kupil mi koszulke Juve z 10 na plecach no i sie zaczelo kibicowanie Juve do dnia dzisiejszego a nawet do konca zycia
- boryseusz
- Juventino
- Rejestracja: 13 czerwca 2007
- Posty: 101
- Rejestracja: 13 czerwca 2007
Ojojo. Ja jak myłem mały to lubiałem Real i Juve. Ale to wtedy takie lubienie. Potem przyszedł 2003 rok. A ja od babci z Włoch dostałem koszulke Nedveda
Noi wiadomo, na początku Nedved taki dziwny się wydawał ale potem jak zobaczyłem co on potrafi
I od tamtej pory na dobre i na złe Juve. Dokładniej to chyba był sezon 02/03 z ManU w grupie. Oglądałem mecz i extra. Real do tej pory lubie nie powiem, ale w sercu tylko Juve noi Stal Mielec!
:D:D:D:D:D:D:D:D























- Makoto
- Qualità Juventina
- Rejestracja: 23 sierpnia 2006
- Posty: 230
- Rejestracja: 23 sierpnia 2006
Polecam tutaj: http://forum.juvepoland.com/viewtopic.php?t=5902Nicolas pisze:Hmmm było to dawno temu ....
Na początku byłem wielkim fanem Bayernu Monachium, uwielbiałem Olivera Khana(uczyłem się bronić na jego meczach), a potem ziomuś mi pokazał mecz Juve i od tej pory kocham Buffona i oczywiście JUVE! Wtedy zacząłem oglądać mecze Juve. Gdy miałem 8 lat każdy był za ligą angielska, niemiecka a ja wierny Serie A. uwielbiałem TREZEGE, BUFFONA, CAMORANESIEGO. I jakoś do tej pory bardzo szanuje, lubię Stara Dame. Ale niestety na razie nie mam żadnych pamiątek związanych z tym klubem. Właśnie zamierzam zakupić flagę, vlepy itd. A skąd je wziaść.
http://forum.juvepoland.com/viewtopic.php?t=17543
i generalnie pokój `Kibice`
że nie wspomnę o Allegro. pl

C'è una stella in cielo che indica il cammino.. forza Juve vincere è il tuo destino!
- KeRmit19
- Juventino
- Rejestracja: 29 marca 2008
- Posty: 410
- Rejestracja: 29 marca 2008
Moja miłosc do juve zaczela sie w 1997. pamietam ze wtedy byly polfinaly LM i mieli pokazywac w TV Borussia-Real ale tam zlamala sie bramka i pokazali mecz Juve - AS Monaco :-D ... Juve wygralo 4-1 Del Piero strzelil wtedy chyba 2 lub 3 bramki to juz potem nic nie chcialem ogladac tylko JUVE i byc taki jak Alex hehe... i to i to mi zostaloi do dzis:D!!![/quote]
- bolec_juve
- Juventino
- Rejestracja: 18 września 2006
- Posty: 219
- Rejestracja: 18 września 2006
Musze powiedzieć że sam nie wiem jak to sie zaczęło.To było dawno, miałem chyba 8 albo 9 lat...jak nie mniej.Trudno mi teraz powiedzieć,kiedys poprosu im kibicowałem teraz to jest fanatyzm i prawdziwa miłość
Zastanawiam się częto jak to się zaczęło, biore pod uwage różne czynniki np. moja pierwsza piłkarska koszulka, pamiętam, miałem chyba 4 lata to był Laudrup z Realu (ta pamiętna Teka) te fioletowe zdeseniowane koszulki z sezonu 95/96 (wtedy nie wiedziałem że on grał w Juve) moją drugą był Del Piero z reprezentacji Włoch (MŚ 98 ) i to był chyba moment przełomu bo zacząłem się coraz bardziej interesować osobą Alexa, nie miałem jeszcze wtedy neta więc brałem co sie da...Mega Sporty, Bravo sporty itp. No i to chyba było to. Ale dla mnie od zawsze i na zawsze Juve w sercu!!I niedługo se jakiś Tatuaż zrobie Juve!!




Tu sei la squadra del cuore
Sempre in campo undici eroi
Forza JUVE!!!!Forza Juve!!!!
Sempre in campo undici eroi
Forza JUVE!!!!Forza Juve!!!!