Wszystko o Fiorentinie
- białas
- Juventino
- Rejestracja: 29 września 2004
- Posty: 1630
- Rejestracja: 29 września 2004
rzeczywiście dziwna ta Viola. oglądałem 2. połowę i faktycznie Fiorentina zaczęła grać dopiero od straty drugiej bramki. w zasadzie "grać", to za dużo powiedziane, bo ładu tam za dużo nie było, ale jednak 2 karne dostali. w mojej opinii pierwszy dość dyskusyjny, bo chyba jednak Ljajić pomógł trochę Nocerino.
ogólnie, jak na mecz drużyn z 3. i 4. miejsca, to bardziej kopanina, aniżeli dobre widowisko. Viola po przebiegu meczu na pewno może się cieszyć z remisu, Milan natomiast wręcz przeciwnie, chociaż w drugiej połowie niczego specjalnego nie pokazał. no i Balotelli ładnie się wykartkował. szkoda, że nie na mecz z nami.
btw. w przerwie meczu widziałem flagę fanklubu Milan Polonia. fajnie, że po meczu nie mogli być zadowoleni
ogólnie, jak na mecz drużyn z 3. i 4. miejsca, to bardziej kopanina, aniżeli dobre widowisko. Viola po przebiegu meczu na pewno może się cieszyć z remisu, Milan natomiast wręcz przeciwnie, chociaż w drugiej połowie niczego specjalnego nie pokazał. no i Balotelli ładnie się wykartkował. szkoda, że nie na mecz z nami.
btw. w przerwie meczu widziałem flagę fanklubu Milan Polonia. fajnie, że po meczu nie mogli być zadowoleni

- bendzamin
- Redaktor
- Rejestracja: 18 kwietnia 2009
- Posty: 2366
- Rejestracja: 18 kwietnia 2009
Oczywiście, że o ręce. Abate się perfidnie położył, nie było mowy o karnym.pumex pisze:Mówisz o ręce, czy o karnym na Abate? Jeśli chodzi o rękę, to była ewidentna, fakt, jednak po ręce Granqvista w meczu z nami już sam nie wiem, kiedy sędzia powinien użyć gwizdka, a kiedy nie. Natomiast faulu na Abate w mojej ocenie nie było, położył się.
Tak czy inaczej sam fakt, że dali sobie wbić dwie bramki violi grającej w 10 bez swojego najważniejszego zawodnika jest dość śmieszny. El Shaarawy po przyjściu Balotellego przygasł, a sam czarny Włoch też dzisiaj nie błyszczał.
- wojczech7
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
- Posty: 1857
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
Czyli że nie grałeś w piłkę.gucio_juve pisze: Oczywiście Ciebie uczyli w trampkarzach, żeby wkładać rękę przed przeciwnika. Sądzę, że wasze drużyny juniorskie jakiegoś spektakularnego sukcesu nigdy nie odniosły?
Pooglądaj starcia, w których dwóch zawodników ściga się bark w bark. Zawsze pracują ręce, bo to jest normalne. Czasem zdarzy się, że łokieć przypadkowo wyląduje na twarzy, ale na litość - nie można tego nazwać zagraniem celowym i wyrzucać z boiska, bo każdy mecz kończyłby się z kilkoma czerwonymi kartkami. Żółta i owszem, bo za przypadkowe uderzenie łokciem w twarz tak się karze w futbolu.
Swoją drogą tak myślałem o tej sytuacji i być może Tagliavento uznał, że żółta za łokieć + żółta za faul taktyczny = czerwona z automatu? Raczej nie powinno się tak karać, ale to miałoby więcej sensu niż uznanie, że Tomović chciał tam Faraonowi zrobić krzywdę łokciem.
Kto wyłączył przy 2:0 dla Milanu niech żałuje. Ja oglądałem do końca i miałem niezły ubaw. Dwa karne z zadku (w sensie, że słuszne, ale sytacje wzięły się znikąd), potem przewał w ostatniej akcji w drugą stronę.
Najzabawniejszy był jednak w jednej akcji Balotelli. Sfaulował typa, sędzia zagwizdał, tamten wziął piłkę w ręce, ustawił i chciał podać, co Mariusz mu uniemożliwił. W konsekwencji jak najbardziej słuszna żółta kartka. Nie byłoby jednak śmiesznie, gdyby Barwuah nie zaczął się tłumaczyć, iż nie słyszał gwizdka... Mistrz logiki strikes back!

"Błogosławiony, kto nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa."
- Sandro.
- Milanista
- Rejestracja: 19 listopada 2012
- Posty: 74
- Rejestracja: 19 listopada 2012
Nie chcę psioczyć na sędziów bo Milan przede wszystkim powinien mieć do siebie pretensje za to że wywozimy tylko 1 pkt. z Florencji ale skoro sędzia gwizdnął karny na Ljajicu to powinien również na Abate, chyba trochę przeginacie z tym "perfidnym położeniem", ewidentnie stracił równowagę po tym jak któryś z piłkarzy Fiorentiny go popchnął, a skoro on się "perfidnie położył" to nie wiem jak nazwać to co zrobił Ljajic przy pierwszym karnym.bendzamin pisze:Abate się perfidnie położył, nie było mowy o karnym.
Remis nie jest zły choć niedosyt jest ogromny bo przecież prowadziliśmy 2-0, liczę dzisiaj że Genoa i Atalanta poprawi mi humor.
- gucio_juve
- Juventino
- Rejestracja: 03 lipca 2006
- Posty: 1038
- Rejestracja: 03 lipca 2006
Słuchaj wojczech7 nie mam zamiar się kopać z koniem. Jak widać, żadne argumenty do Ciebie nie trafiają. Dalsza rozmowa jest zatem bezsensowna.

Gdzie w tej sytuacji był łokieć Shaarawy'ego? Na wysokości żeber Tomovicia. Gdzie był łokieć Tomovicia?... Dodatkowo, kto był przed kim?

Gdzie w tej sytuacji był łokieć Shaarawy'ego? Na wysokości żeber Tomovicia. Gdzie był łokieć Tomovicia?... Dodatkowo, kto był przed kim?
Pograj w piłkę na takim poziomie jak ja sędziowałem, to wrócimy do tego tematu.wojczech7 pisze:Czyli że nie grałeś w piłkę.
- wojczech7
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
- Posty: 1857
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
Ale czy ja mówiłem, że nie było trafienia łokciem w twarz? Nie, więc o co Tobie chodzi? Tym screenem potwierdzasz to, co pisałem o pracowaniu rękami. Gdzie miał być łokieć Tomovicia, skoro Faraon założył rękę pod jego ręką? Chyba raczej fizycznie niemożliwym byłoby, żeby ją wepchnął też na wysokość żeber. Zdania nie zmienię, bo to trafienie było (moim zdaniem, oczywiście) przypadkowe.gucio_juve pisze:Słuchaj wojczech7 nie mam zamiar się kopać z koniem. Jak widać, żadne argumenty do Ciebie nie trafiają. Dalsza rozmowa jest zatem bezsensowna.
Gdzie w tej sytuacji był łokieć Shaarawy'ego? Na wysokości żeber Tomovicia. Gdzie był łokieć Tomovicia?... Dodatkowo, kto był przed kim?
Serio? Pan Hubert (gucio) Siejewicz? :-Dgucio_juve pisze:Pograj w piłkę na takim poziomie jak ja sędziowałem, to wrócimy do tego tematu.wojczech7 pisze:Czyli że nie grałeś w piłkę.
"Błogosławiony, kto nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa."
- grande amore
- Juventino
- Rejestracja: 05 października 2012
- Posty: 589
- Rejestracja: 05 października 2012
Co sie stalo z Fiorentina, ze tak malo braklo, by Torino urwalo im co najmniej punkt, choc momentami prowadzila 3:0? Za duzo luzu w szatni na przerwie? 
Juve, storia di un grande amore 
------
Jaka jest roznica miedzy zwyciezca a przegranym? Upasc moze kazdy, zwyciezca wstaje i idzie dalej.
------
Mowcie mi Magda

------
Jaka jest roznica miedzy zwyciezca a przegranym? Upasc moze kazdy, zwyciezca wstaje i idzie dalej.
------
Mowcie mi Magda