Liga Mistrzów 2006-07
- Vlad Tepes
- Juventino
- Rejestracja: 17 kwietnia 2007
- Posty: 18
- Rejestracja: 17 kwietnia 2007
Zgadzam się- mecze między tymi drużynami są świetnym widowiskiem i wściekam się zawsze gdy Milan wygrywa w tej rywalizacji, jednakże gdy Juve jest poza LM chyba można cieszyć się zwycięstwem naszych odwiecznych wrogów:D?-Lucas- pisze:Stwarzanie na siłę? Przecież co roku Juve i Milan są głównymi faworytami do zdobycia Scudetto dlatego też pojedynki pomiędzy tymi ekipami nabrały takiej wartości. Dzięki przysłowiowym wielkim i odwiecznym rywalom spotkania Juventusu z Milanem, Interem czy Romą zawsze są wielkim piłkarskim widowiskiem. Chyba, że Ty wolisz pikniki... Nie będę się przecież podniecał jaki to świetny mecz zagrał Milan. Zagrali, wygrali OK. Nic więcej mnie nie obchodzi a już na pewno nigdy nie będę do nich przyjaźnie nastawiony.
- figc1898
- Juventino
- Rejestracja: 04 listopada 2003
- Posty: 400
- Rejestracja: 04 listopada 2003
- Vlad Tepes
- Juventino
- Rejestracja: 17 kwietnia 2007
- Posty: 18
- Rejestracja: 17 kwietnia 2007
Idąc tokiem myślenia tych PRAWDZIWYCH fanów Juve nie można kibicować reprezentacji Włoch ze względu na to, że grają w niej osoby reprezentujące barwy naszych odwiecznych wrogów(np. Milan, Inter, Roma) a nawet w niejednym przypadku są jej ostoją. Niestety ja się nie zaliczam do tych PRAWDZIWYCH fanów Juve i kibicuję również Włoskiej reprezentacji.-Lucas- pisze:Na prawdę nie widzisz róznicy pomiedzy reprezentacją a włoskimi drużynami?
- -Lucas-
- Juventino
- Rejestracja: 26 lipca 2003
- Posty: 551
- Rejestracja: 26 lipca 2003
Vlad Tepes pisze:Idąc tokiem myślenia tych PRAWDZIWYCH fanów Juve nie można kibicować reprezentacji Włoch ze względu na to, że grają w niej osoby reprezentujące barwy naszych odwiecznych wrogów(np. Milan, Inter, Roma) a nawet w niejednym przypadku są jej ostoją. Niestety ja się nie zaliczam do tych PRAWDZIWYCH fanów Juve i kibicuję również Włoskiej reprezentacji.-Lucas- pisze:Na prawdę nie widzisz róznicy pomiedzy reprezentacją a włoskimi drużynami?
Zapewniam Cię, że nie był to mój tok myślenia...

"Nie da Ci Calcio
Nie dadzą Rossoneri
Tego co mogą dac Ci Bianconeri!"
FORZA JUVE!!!
--------------------
Dobranoc
- Vlad Tepes
- Juventino
- Rejestracja: 17 kwietnia 2007
- Posty: 18
- Rejestracja: 17 kwietnia 2007
Nic dodać nic ująć;). Ale z braku laku i kit dobry więc gdy Juve jest poza LM cieszę się zwycięstwem Milanu;)-Lucas- pisze:
"Nie da Ci Calcio
Nie dadzą Rossoneri
Tego co mogą dac Ci Bianconeri!"
FORZA JUVE!!!
- Bart_DB
- Juventino
- Rejestracja: 02 listopada 2003
- Posty: 232
- Rejestracja: 02 listopada 2003
Ja dorzucę swoje pięć groszy do dyskusji. Nie za dużo mamy tych odwiecznych wrogów? Nie widzi mi się odwieczna wrogość do połowy ligi. A i powody niektórych sporów kibiców są zupełnie bez sensu. Z mojej perspektywy wygląda to tak, że jedynym klubem, któremu autentycznie źle życzę we wszystkich rozgrywkach jest Inter, bo za mojego kibicowania Juve (mniej więcej od 1995 roku) tylko z nimi doszło do poważniejszego sporu. Nie jestem mieszkańcem Turynu i niechęć do Torino raczej byłaby u mnie sztuczna. Do Milanu nie mogę mieć o nic pretensji. Jak z nami wygrywali, to raczej zawsze zasłużenie (ewentualne spory o np. sędziowanie raczej bardziej odnosiłyby się do faworyzowania Bianconerich, a nie Rossonerich). Zawsze Juventus i Milan zachowywały się wobec siebie fair. A ewentualna niechęć z powodu rywalizacji? Nie widzę takiego powodu. Prędzej bym z nimi sympatyzował, bo są jedyną drużyną poza Juve, która dobrze w Europie reprezentuje calcio. Genezy wzajemnych niechęci i niesnasek pomiędzy Juve, a Romą, czy Violą nie znam i też nie widzę powodu, żeby im w Europie nie kibicować i życzyć sukcesów, które są włoskiej piłce teraz potrzebne, jak nigdy. Dodam, że chyba Ci, którzy tak jadą po Romie, to w większości antykibice Tottiego. A ja go akurat cenię i szanuję, jak mało którego włoskiego piłkarza. Co by się z Romą nie działo to on zostaje w Rzymie. Nie to co nasi wielce oddani i wiecznie wspaniali Cannavaro i Zambrotta, którzy to przy pierwszych możliwych kłopotach klubowych pochowali się w innym kraju.
EDIT: A tak odnośnie samego meczu z ManU. Nie widziałem
Postawiłem dzisiaj na pojedynek Carter - Selby :]
EDIT: A tak odnośnie samego meczu z ManU. Nie widziałem

Ostatnio zmieniony 03 maja 2007, 01:29 przez Bart_DB, łącznie zmieniany 1 raz.
ti porterò all'inferno con me.
- Vincitore
- Juventino
- Rejestracja: 25 września 2004
- Posty: 4602
- Rejestracja: 25 września 2004
Szczere gratulacje dla Milanu, zagrali naprawde wspaniale i udowodnili że są godni tego finału. No i cóż mamy rewanż z przed dwóch lat, przybliżać nie muszę bo chyba każdy to pamięta. Milan nie popełni już tego samego błędu co wtedy drużyna z Mediolanu pokazała moc w tym meczu. Manchester był moim faworytem od 1/8 finału, nie pokazali nic szczególnego w dwumeczu. Ten sukces miał wielu ojców. Na boisku oczywiście są to Gattuso, Kaka czy Seedorf, poza nim oczywiście Ancelotti. Życzę Milanowi tego Pucharu jak i życzyłem Scudetto przed sezonem miejmy nadzieję że pokonają Liverpool i nie popełnią tego samego błędu co dwa lata temu. Ciężko coś napisać na gorąco bo gra Milanu poprostu zwalała z nóg.
- Piotrekk
- Juventino
- Rejestracja: 27 marca 2006
- Posty: 107
- Rejestracja: 27 marca 2006
To było genialneVlad Tepes napisał:
Widzę, że ktoś tu chyba ma problemy ze zrozumieniem sensu wypowiedzi
Supersonic
Chyba tak... łącze się w bólu.
Milan to jedna z lepszych europejskich druzyn ostatnich lat, przynajmniej tak wskazuja statystyki, zawsze są typowani do zdobycia pucharu , i naprawde czesto dochodzą bardzo daleko , także respect za to sie należy.
Co do finału, gdyby grał Dudek to raczej nikt nie miałby problemu za kogo trzymać kciuki
A co to by było gdyby Jerzy zagrał w tym finale...wspaniałe zwienczenie jego kariery w Liverpool'u , i ponownie zwycięstwo anglików po rzutach karnych w których to nasz bramkarz odgrywa główną rolę, w decydującym o zwycięstwie karnym, broni strzał... Shevchenki...

Juve fan
- Mrówa
- Juventino
- Rejestracja: 01 października 2005
- Posty: 1397
- Rejestracja: 01 października 2005
Waliło mnie to kto awansuje, milan czy manchester. Ale skoro juz awansował milan to wole żeby to oni zdobyli LM. Nie chodzi mi o honor calcio czy coś w tym stylu. Po prostu nigdy nie będę darzył najmniejszą nawet sympatią animalsow z liverpoolu. Nie wiem wiem jak wy możecie wogóle pisać że wolicie liverpool. Kupcie sobie jeszcze łączony szalik liverpool-Juve i zróbcie tatuaże "Amicizia" na dupach... :roll:
REDS ANIMALS, YOU`LL PAY FOR IT !!
REDS ANIMALS, YOU`LL PAY FOR IT !!

- Łukasz
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 4350
- Rejestracja: 13 października 2002
Genialny mecz Milanu. Manchester został po prostu zgnieciony. Świetna gra Kaki i Seedorfa. Do tego pewnie grający w defensywie wieczny rezerwowy Ambrosini i wszechwidzący Pirlo. Styl gry ACM (pewność siebie, determinacja, nieustanny presing), mimo odmiennego jej sposobu (brak klasycznych skrzydłowych), przywiódł mi na myśl grę Juve w meczu z Realem w sez. 02/03. Gratulacje! Tylko Giggsa szkoda...
Ostatnio zmieniony 03 maja 2007, 09:43 przez Łukasz, łącznie zmieniany 1 raz.
- dolores haze
- Juventino
- Rejestracja: 01 listopada 2006
- Posty: 71
- Rejestracja: 01 listopada 2006
Nie lubię Milanu, i po tym meczu też go nie lubie. Manchester był cieniem samego siebie, wogóle nie byli widoczni na boisku, w pierwszej połowie nie było żadnej groźniejszej, jakiejkolwiek akcji. Gdzie niby ta gwiazda, C. Ronaldo? Mecz był całkowicie bez emocji, ale w sumie to dobrze, że Milan awansował do finałów, bo to by było nudne, jak grałby MU z Liverpoolem, bo tak to by był jakiś "Puchar Anglii" a nie LM....
- Mr Cezary
- Juventino
- Rejestracja: 21 grudnia 2004
- Posty: 1053
- Rejestracja: 21 grudnia 2004
Byłem pewien tego, że Milan wygra, i to wygra pewnie z MU na San Siro. W tej LM kibicuję właśnie Milanowi i we wczorajszym meczu cieszyłem się niewiele mniej, niż po bramkach Juve z Frosinone. Podkreślam: z Frosinone
Cieszy mnie więc zwycięstwo Rossonerich i za nich będę trzymać kciuki w finale. Mam nadzieję, że będzie to rewanż za finał z przed 2 lat.

- Copiczenkowiczenko
- Juventino
- Rejestracja: 05 lipca 2005
- Posty: 200
- Rejestracja: 05 lipca 2005
Najgorszy ze wszystkich scenariuszy:( Ligi mistrzow praktycznie nie ogladalem bo w tym roku poprostu dla mnie nie istnieje... Co do finalu to gorszy byl by chyba tylko final milan-inter lub roma-liverpool.
Obydwu finalistow szczerze nienawidze i zycze im zawsze wszystkiego najgorszego. Z czterech polfinlaistow bylem za chelsea ktorego tez nie lubie lecz nie zdobyla jeszcze w swojej "bogatej" <lol> histori tego trofeum.
Final mnie kompletnie nie interesuje i za nikim kciukow trzymac nie bede.
Obydwu finalistow szczerze nienawidze i zycze im zawsze wszystkiego najgorszego. Z czterech polfinlaistow bylem za chelsea ktorego tez nie lubie lecz nie zdobyla jeszcze w swojej "bogatej" <lol> histori tego trofeum.
Final mnie kompletnie nie interesuje i za nikim kciukow trzymac nie bede.