LM 16/17 (FINAŁ): JUVENTUS 1-4 Real Madryt
- Wolf05
- Rejestracja:
Raczej słowo nas wyjaśnia wszystko i gospodarz nie ma tu nic do rzeczy.Poulinho pisze:Raczej kolega nie zwrócił uwagi na to kto technicznie jest gospodarzem finałuWolf05 pisze:Koledzy chyba nie zwrócili uwagi na avatar2:1 to wygrana Juventusu
- Dragon
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 23 marca 2003
- Posty: 6410
- Rejestracja: 23 marca 2003
- Podziekował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Nie dźwigam już tych emocji. Odcięło mi prąd. Porażki sobie nie wyobrażam, dla mnie to oznacza śmierć psychiczną. Zbyt wiele wycierpiałem, każdy finał pamiętam z każdym szczegółem. Nie wierzę, że los nas pozamiata po raz kolejny, nie wierzę, że można przegrać 5 finałów LM z rzędu. Nie wierzę :!
Zresztą avatar też nie jest przypadkowy...
Nic mądrego nie da się napisać. Wraz z pierwszym gwizdkiem wszystko przestaje mieć znaczenie.
Za czas oczekiwania między rewanżem 1/2 a finałem kop w dupę dla UEFY
Błagam, modlę się, wierzę...
:juve:
Zresztą avatar też nie jest przypadkowy...
Nic mądrego nie da się napisać. Wraz z pierwszym gwizdkiem wszystko przestaje mieć znaczenie.
Za czas oczekiwania między rewanżem 1/2 a finałem kop w dupę dla UEFY

Błagam, modlę się, wierzę...
:juve:

- prezes3c
- Juventino
- Rejestracja: 17 stycznia 2011
- Posty: 480
- Rejestracja: 17 stycznia 2011
Wyluzujcie, piłka jest najważniejszą rzeczą z rzeczy NIEWAŻNYCH
Wygramy i będziemy mieć wszyscy kaca w niedzielę
w 2015 nie wierzyłem za bardzo że możemy pokonać Barcę, teraz jestem po prostu pewny swego, będą gryźć trawę i będzie dobrze 



- pitrek
- Juventino
- Rejestracja: 11 maja 2005
- Posty: 418
- Rejestracja: 11 maja 2005
- Podziekował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Dragon - mam dokładnie to samo. Od tygodnia w głowie tylko mecz, mecz, mecz ! Wszystkie scenariusze rozegrane po tysiąc razy i tak jak większość z Was kolejnego przegranego finału po prostu nie przeżyje.
Nie wiem jak Wy ale ja jutro już od godziny 17:00 zasiadam przed tv ze swoją paką i rodziną i zaczynamy biesiadować (wszyscy za Juve ofkors)
Czuje ze będzie dobrze ze wygramy i zrobimy to dla Gigiego bo innej opcji nie jestem w stanie sobie wyobrazić.
Zróbmy to w końcu !
THE TIME IS NOW !
Nie wiem jak Wy ale ja jutro już od godziny 17:00 zasiadam przed tv ze swoją paką i rodziną i zaczynamy biesiadować (wszyscy za Juve ofkors)
Czuje ze będzie dobrze ze wygramy i zrobimy to dla Gigiego bo innej opcji nie jestem w stanie sobie wyobrazić.
Zróbmy to w końcu !
THE TIME IS NOW !
Ostatnio zmieniony 02 czerwca 2017, 16:11 przez pitrek, łącznie zmieniany 1 raz.
" Vincere non è importante è l'unica cosa che conta " 

- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 8997
- Rejestracja: 19 września 2005
- Podziekował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Ja się lekko denerwuję, ale tak pozytywnie. Jestem cholernie spokojny przed tym finałem, tak jakby miało być przez naszych pozamiatane. Widzę, że wielu kibiców tak ma. Przed Berlinem czegoś takiego nie było, tamten finał traktowałem w ramach ciekawostki, bo jednak patrząc z perspektywy zespół wyszedł na sporym strachu i pół składu zawiodło. Tym razem wszyscy podołają zadaniu.
- szymken
- Juventino
- Rejestracja: 13 września 2013
- Posty: 363
- Rejestracja: 13 września 2013
Zacząłem kibicować Juve od przegranego finału z Realem w 98r. ( ciekawe, że mimo porażki, Juve się stało moim ukochanym klubem
) i mam nadzieję, że teraz się odegramy za tamten finał. Marzę o tym pucharze jak wszyscy, głównie ze względu na Gigiego i nie chcę nawet myśleć, że możemy go nie zdobyć ( choć jak to z Realem szansa 50-50, bo to prawdziwi kolekcjonerzy Uszatych). Wierzę, bo mam do tego podstawy. Real to klasowy zespół, ale i my w tym sezonie dajemy radę, zwłaszcza mentalnie i oby w tym meczu chłopaki to potwierdzili.
It's Time :juve:

It's Time :juve:
- CzeczenCZN
- Juventino
- Rejestracja: 28 stycznia 2015
- Posty: 3680
- Rejestracja: 28 stycznia 2015
@szymken
Miałem nieco podobnie! Ja niby już na jesieni 1997 zacząłem kibicować Juve - tak nieśmiało powoli - ale ta porażka zadecydowała o mojej miłości do Juventusu.
Nie wiem, ale ja mam wrażenie... Że jak wygramy CL - w końcu - to będziemy pierwszym klubem który ją obroni.
Jak myślicie? Kean dostanie szanse pod koniec, tak jak Coman 2 lata temu? Ja uważam że tak! Jak będzie na ławce to na bank Max go wpuści, no chyba że inna zmiana byłaby naprawdę konieczna.
Miałem nieco podobnie! Ja niby już na jesieni 1997 zacząłem kibicować Juve - tak nieśmiało powoli - ale ta porażka zadecydowała o mojej miłości do Juventusu.
Nie wiem, ale ja mam wrażenie... Że jak wygramy CL - w końcu - to będziemy pierwszym klubem który ją obroni.
Jak myślicie? Kean dostanie szanse pod koniec, tak jak Coman 2 lata temu? Ja uważam że tak! Jak będzie na ławce to na bank Max go wpuści, no chyba że inna zmiana byłaby naprawdę konieczna.
- jarmel
- Redaktor
- Rejestracja: 25 lutego 2006
- Posty: 2445
- Rejestracja: 25 lutego 2006
Kurde mam to samoCavAllano pisze:Ja się lekko denerwuję, ale tak pozytywnie. Jestem cholernie spokojny przed tym finałem, tak jakby miało być przez naszych pozamiatane. Widzę, że wielu kibiców tak ma. Przed Berlinem czegoś takiego nie było


#AllegriOut
- vitoo
- Juventino
- Rejestracja: 15 czerwca 2012
- Posty: 1839
- Rejestracja: 15 czerwca 2012
- Podziekował: 14 razy
- Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Raczej kolega nie zwrócił uwagi na to, z którego meczu pochodzi to zdjęcie.Wolf05 pisze:Raczej słowo nas wyjaśnia wszystko i gospodarz nie ma tu nic do rzeczy.Poulinho pisze:Raczej kolega nie zwrócił uwagi na to kto technicznie jest gospodarzem finałuWolf05 pisze:Koledzy chyba nie zwrócili uwagi na avatar2:1 to wygrana Juventusu

- Wolf05
- Rejestracja:
Raczej odnosiłem się do tego, że jest dwóch zawodników Realu i jeden Juventusu.vitoo pisze:Raczej kolega nie zwrócił uwagi na to, z którego meczu pochodzi to zdjęcie.Wolf05 pisze:Raczej słowo nas wyjaśnia wszystko i gospodarz nie ma tu nic do rzeczy.Poulinho pisze:
Raczej kolega nie zwrócił uwagi na to kto technicznie jest gospodarzem finału2:1 to wygrana Juventusu
- tomaszjachimski
- Juventino
- Rejestracja: 02 czerwca 2017
- Posty: 3
- Rejestracja: 02 czerwca 2017
Dragon pisze:Nie dźwigam już tych emocji. Odcięło mi prąd. Porażki sobie nie wyobrażam, dla mnie to oznacza śmierć psychiczną. Zbyt wiele wycierpiałem, każdy finał pamiętam z każdym szczegółem. Nie wierzę, że los nas pozamiata po raz kolejny, nie wierzę, że można przegrać 5 finałów LM z rzędu. Nie wierzę :!
Zresztą avatar też nie jest przypadkowy...
Nic mądrego nie da się napisać. Wraz z pierwszym gwizdkiem wszystko przestaje mieć znaczenie.
Za czas oczekiwania między rewanżem 1/2 a finałem kop w dupę dla UEFY![]()
Błagam, modlę się, wierzę...
:juve:
:shock:pitrek pisze:Dragon - mam dokładnie to samo. Od tygodnia w głowie tylko mecz, mecz, mecz ! Wszystkie scenariusze rozegrane po tysiąc razy i tak jak większość z Was kolejnego przegranego finału po prostu nie przeżyje.
Nieźle Wy ludzie macie lajtowe życie

Co do samego meczu - wynik 2:1 dla Juve, w pierwszej połowie 2-0 po bramce Dybali i Khediry, w drugiej połowie Real odpowie jednym golem i tyle


- petrarka
- Juventino
- Rejestracja: 30 maja 2016
- Posty: 42
- Rejestracja: 30 maja 2016
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
I aż musiałeś utworzyć konto. aby się tym nam pochwalić? Aż dziwne, że taki zarobas znalazł na taką pierdołę czas. Saudowie czekają, a Ty opowiadasz jakieś bajeczki na internetowym forum.Przejmować się meczem piłki nożnej, komedia. Ja tu się zastanawiam czy mi Saudowie przepchną dostawę towaru za 13 milionów euro, bo od poniedziałku u nich 2-tygodniowe strajki pracowników portów, a goście nie śpią po nocach, bo mecz
Ostatnio zmieniony 02 czerwca 2017, 18:33 przez petrarka, łącznie zmieniany 1 raz.