Serie A 12/13 (14): Milan 1-0 JUVENTUS

[RSelevan]

No możliwe, ale dlaczego w takim meczu? Nie lepiej wybrać pewniejszego Lichtsteinera ? Jeszcze potem ta zmiana na Padoina..

[@D@$]

Nie zamierzam na siłę udowadniać, że Mauricio gra u nas super, ale akurat jemu dałbym jeszcze kilka szans.

Myślę, że chyba dobrą opcją będzie tak którą kiedyś zarządziłeś, czyli Isla bardziej na ogórki, a Stefan na Milany, Chelsea itp. (coś jak Giovinco<->Vucinic (w formie)).
Lichtsteiner ma kiepskie wrzuty, ale za to osiada inne atuty, także w ofensywie.

Co do meczu, wszyscy widzieli, kiepsko szło. Nawet zaangażowanie było (wbrew temu co piszecie), za to pomysłu brakło. No i trzeba oddać (choć to nie usprawiedliwia postawy Juventusu), że Allegri wcale taki ogórek na ławce nie jest. Podobnie jak wiosną 2012, tak teraz ustawił zespół bardzo dobrze na Juve. Mieliśmy mało miejsca, była dziura między pomocą a atakiem, czyli zrobił to co miała zrobić Chelsea ale im się nie udało. Różnica między spotkaniem z tamtego sezonu jest taka, że wtedy walczyli o 3 pkt co im się nie udało, w niedzielę raczej skupili się na defensywie, choć gol im się trafił.
Isla faktycznie grał żenadę roku, mimo tego akcje i tak szły prawą stroną :roll: czego też nie rozumiem, ale cóż. Nie wiem, może Lichtsteiner miał jednak jakieś problemy, skoro wszedł Padoin a nie on?
Szkoda że przewrotka Giovinco nie weszła, cóż, odbijemy sobie wiosną a teraz najważniejszy jest Szachtar, a wcześniej prestiżowy mecz z Torino.

[pumex]

No możliwe, ale dlaczego w takim meczu? Nie lepiej wybrać pewniejszego Lichtsteinera?

Sam pisałem przed meczem, że o wiele bardziej wolałbym na tę okazję Lichtsteinera niż Islę, ale Conte niestety wybrał inaczej. Według mnie, na obecną chwilę Isla jest trochę jak Giovinco jeśli chodzi o przydatność w konkretnych meczach. Na ogórki może być lepszy niż Lichtsteiner, ale na mecze poważniejsze wolę Szwajcara, choć bardzo liczę, że niedługo się to zmieni i nabierzemy ufności do Chilijczyka

EDIT:

Myślę, że chyba dobrą opcją będzie tak którą kiedyś zarządziłeś, czyli Isla bardziej na ogórki, a Stefan na Milany, Chelsea itp. (coś jak Giovinco<->Vucinic (w formie)). Lichtsteiner ma kiepskie wrzuty, ale za to posiada inne atuty, także w ofensywie.

Oo, Adam, czytasz w moich myślach

[zoff]

Ze szwajcarem wg mnie nie masz racji,bo zagrożenia w ataku nie stwarza on żadnego, a przy naszej formacji- jeden,wahadłowy pomocnik na skrzydle musi dawać radę i w obronie i w ataku. Szwajcar w obronie jest ok,atak to toporna,przewidywalna i nieefektywna gra.

Nie mogę się zgodzić. Dla mnie gra w ofensywie w tej strefie, w tym ustawieniu - nie oznacza tylko masa dośrodkowań. A tak właśnie grają i DeCe i Isla. Niestety. Zmysł do gry kombinacyjnej jest moim zdaniem po stronie Szwajcara. Ładnie potrafi "poklepać", tym bardziej szkoda mi go w tym ustawieniu, a nie w 4-3-3.

[kuba2424]

No i dostanie Fabio po kieszeni za swojego małego focha na Alessio. Dodatkowo posiedzi sobie na ławce w meczu z Torino.
Będzie miał czas, żeby przemyśleć parę spraw. Jakby nie było, nie pyskuje się swojemu przełożonemu na oczach innych. Mógł to zrobić na 100 innych sposobów, za co kary by nie było.

[Robaku]

Fabio miał prawo sie wkurzyć bo słabiej nie grał od MV. W ogóle powtarzam to stale, ale kwestia rotacji w Juve jest dla mnie zupełnie nielogiczna.

Panowie a kto z naszych jest zawieszony za kartki na Toro?

[bendzamin]

Fabio miał prawo sie wkurzyć bo słabiej nie grał od MV.

Jasne, ze mial prawo, ale nie powinien tego w ten sposob okazywac. Mnie osobiscie cieszy, ze w klubie dba sie o dyscypline nawet, jesli przez to w niektorych spotkaniach pauzuja niektorzy gracze. Pogba zostal ukarany, wiec Fabio tez musial.

Panowie a kto z naszych jest zawieszony za kartki na Toro?

Nikt. U nich tez nikt.

[zoff]

W sumie gdzieś mam to zachowanie Quagliarelli. Najgorsze jest to, że grający na levelu piaski sahary Vucinić, znowu wyjdzie w pierwszym składzie. Po mimo tego, że od kilkunastu dni wywołuje u mnie swoją grą irytację. Vucinić bywa nierówny zgadzam się, ale od pewnego czasu jest niesamowicie równy, bardzo kiepski.

[pablo1503]

ale od pewnego czasu jest niesamowicie równy, bardzo kiepski.

Nierówny oznaczałoby, że raz gra dobrze, a raz źle, a niestety, ale on w tym sezonie gra tylko źle. Szkoda, bo naprawdę lubię tego faceta, ale ostatnimi czasy bardzo trudno patrzy się na jego grę. Aż dziw bierze, ze facet z takimi umiejętnościami może tak słabo grać. Mógłby sobie przypomnieć mecze z Violą, albo Milanem z ubiegłego sezonu