Rozbił się samolot z Lechem Kaczyńskim na pokładzie!!!

Wszystko co nie związane z Juventusem i sportem. Aktualne wydarzenia ze świata polityki, muzyki i kina.
ODPOWIEDZ
deszczowy

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 września 2005
Posty: 5690
Rejestracja: 01 września 2005

Nieprzeczytany post 30 stycznia 2012, 19:15

A w jaki sposób podsłuch Klicha jest bezpośrednio związany z katastrofą Tutki? :shock:


I believe in Moise(s) Kean

http://www.pmiska.pl/
Vimes

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 maja 2003
Posty: 5874
Rejestracja: 06 maja 2003

Nieprzeczytany post 30 stycznia 2012, 19:28

deszczowy pisze:A w jaki sposób podsłuch Klicha jest bezpośrednio związany z katastrofą Tutki? :shock:
Ciekawe jest kto podsłuchiwał człowieka, który miał przyczyny tej katastrofy wyjaśnić, kogo i z czego chciał Klich rozliczać oraz w czym "musieliśmy mieć rację" i wreszcie po co Klich nagrywał te rozmowy? Obawiał się czegoś czy jak?


Obrazek
deszczowy

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 września 2005
Posty: 5690
Rejestracja: 01 września 2005

Nieprzeczytany post 30 stycznia 2012, 19:37

Vimes pisze:
deszczowy pisze:A w jaki sposób podsłuch Klicha jest bezpośrednio związany z katastrofą Tutki? :shock:
Ciekawe jest kto podsłuchiwał człowieka, który miał przyczyny tej katastrofy wyjaśnić, kogo i z czego chciał Klich rozliczać oraz w czym "musieliśmy mieć rację" i wreszcie po co Klich nagrywał te rozmowy? Obawiał się czegoś czy jak?
Jeszcze raz pytam - jak to przekłada się na katastrofę Tupolowa?


I believe in Moise(s) Kean

http://www.pmiska.pl/
Vimes

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 maja 2003
Posty: 5874
Rejestracja: 06 maja 2003

Nieprzeczytany post 30 stycznia 2012, 19:48

deszczowy pisze:
Vimes pisze:
deszczowy pisze:A w jaki sposób podsłuch Klicha jest bezpośrednio związany z katastrofą Tutki? :shock:
Ciekawe jest kto podsłuchiwał człowieka, który miał przyczyny tej katastrofy wyjaśnić, kogo i z czego chciał Klich rozliczać oraz w czym "musieliśmy mieć rację" i wreszcie po co Klich nagrywał te rozmowy? Obawiał się czegoś czy jak?
Jeszcze raz pytam - jak to przekłada się na katastrofę Tupolowa?
Deszczu, czyżby pobyt w szpitalu wpłynął na Twoją umiejętność czytania ze zrozumieniem? Pierwsze zdanie mojego posta brzmiało: "Kolejna dziwna sprawa związana z badaniem przyczyn katastrofy". Gdzie napisałem, że to jest bezpośrednio związane z katastrofą?


Obrazek
deszczowy

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 września 2005
Posty: 5690
Rejestracja: 01 września 2005

Nieprzeczytany post 30 stycznia 2012, 19:56

Vimes pisze:
deszczowy pisze:
Vimes pisze:
Ciekawe jest kto podsłuchiwał człowieka, który miał przyczyny tej katastrofy wyjaśnić, kogo i z czego chciał Klich rozliczać oraz w czym "musieliśmy mieć rację" i wreszcie po co Klich nagrywał te rozmowy? Obawiał się czegoś czy jak?
Jeszcze raz pytam - jak to przekłada się na katastrofę Tupolowa?
Deszczu, czyżby pobyt w szpitalu wpłynął na Twoją umiejętność czytania ze zrozumieniem? Pierwsze zdanie mojego posta brzmiało: "Kolejna dziwna sprawa związana z badaniem przyczyn katastrofy". Gdzie napisałem, że to jest bezpośrednio związane z katastrofą?
A, faktycznie coś przeoczyłem chyba :D Sorry, my bad.

Cóż, ja się nie znam, ale na miejscu Klicha nagrywałbym/dokumentował to, co się dzieje dookoła niego. Choćby dla samego siebie. Duży stres, odpowiedzialność, coś mogło umknąć. Moim zdaniem to trochę szukanie przez GP kolejnego spisku.


I believe in Moise(s) Kean

http://www.pmiska.pl/
Lypsky

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 grudnia 2003
Posty: 3798
Rejestracja: 22 grudnia 2003

Nieprzeczytany post 30 stycznia 2012, 22:33

deszczowy pisze:Moim zdaniem to trochę szukanie przez GP kolejnego spisku.
O sprawie napisał newsweek.


a ja kocham gołe baby, gołe baby do przesady
Vimes

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 maja 2003
Posty: 5874
Rejestracja: 06 maja 2003

Nieprzeczytany post 30 października 2012, 09:23

Fragment artykułu z dzisiejszej "Rzeczpospolitej":
Polscy prokuratorzy mieli wątpliwości co do rosyjskiej ekspertyzy pirotechnicznej. Dostarczona przez Rosjan analiza nie spełniała wymogów proceduralnych. Nasi biegli odmówili podpisania ostatecznej opinii o przyczynach zgonu bez dokładnego przebadania wraku. Domagali się ponownego wyjazdu do Smoleńska. Twierdzili, że polscy eksperci, którzy prowadzili wcześniejsze badanie, mieli do dyspozycji zbyt małą liczbę próbek, by wykluczyć obecność materiałów wybuchowych.

Do Smoleńska wraz z prokuratorami pojechali biegli pirotechnicy z Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego oraz Centralnego Biura Śledczego, z nowoczesnym sprzętem. Już pierwsze próbki, zarówno z wnętrza samolotu, jak i poszycia skrzydła maszyny, dały wynik pozytywny. Urządzenia wykazały m.in., że aż na 30 fotelach lotniczych znajdują się ślady trotylu oraz nitrogliceryny. Substancje te znaleziono również na śródpłaciu samolotu, w miejscu łączenia kadłuba ze skrzydłem. Było ich tyle, że jedno z urządzeń wyczerpało skalę. Podobne wyniki dało badanie miejsca katastrofy, gdzie odkryto wielkogabarytowe szczątki rozbitego samolotu.

Ślady materiałów wybuchowych nosiły również nowo znalezione elementy samolotu, ujawnione podczas tej właśnie wyprawy do Smoleńska.

Źródło
Trzy tygodnie wcześniej, kiedy jeszcze nie ujawniono informacji o znalezieniu materiałów wybuchowych, hipotezę o wybuchu podał ekspert z zespołu Macierewicza prof. Kazimierz Nowaczyk: "Ekspert zespołu Antoniego Macierewicza: hipoteza o wybuchach potwierdza się". Zatem jak to jest? Macierewicz to oszołom czy nie? Ktoś zna odpowiedź, bo się kurczę pogubiłem.


Obrazek
D-Rose

Juventino
Juventino
Rejestracja: 01 stycznia 2007
Posty: 1607
Rejestracja: 01 stycznia 2007

Nieprzeczytany post 30 października 2012, 09:32

Oszołom. Vimesie, ten mityczny trotyl to pozostałosc po II WŚ.



:lol: :lol: :lol: :lol:


Obrazek
Vimes

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 maja 2003
Posty: 5874
Rejestracja: 06 maja 2003

Nieprzeczytany post 30 października 2012, 09:37

Z ciekawości zapytam, bo przyznaję się do niewiedzy w tym temacie. Jeżeli ten trotyl miałby pochodzić z niewybuchu to znaczy, że samolot spadając miał taki fart, że tafił akurat na leżący w glebie od czasów II wojny światowej niewybuch, który rozpadł się tak, że trotyl z jego wnętrza rozprzestrzenił się na 30 fotelach wewnątrz samolotu i na skrzydle? Ktoś mi wytłumaczy?


Obrazek
deszczowy

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 września 2005
Posty: 5690
Rejestracja: 01 września 2005

Nieprzeczytany post 30 października 2012, 10:00

Robi się ślisko. Mama nadzieję, że obie strony powstrzymają się przed ferowaniem wyroków.

Nie wiem, ni cholery nie wiem co myśleć o tym. Zapytam tylko nieśmiało:

- czy ktoś sprawdził listy przewozowe Tutki? Przecież to był latający od lat samolot wojskowy, poruszali się nim wojskowi w mundurach, także polowych, latający do Afganu...

Rozpaczliwie modlę się, aby ta informacja się nie potwierdziła. By okazała się jakimś błędem. By ktoś coś źle zmierzył, zważył, policzył, zanieczyścił próbkę... cokolwiek :/


I believe in Moise(s) Kean

http://www.pmiska.pl/
Vimes

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 maja 2003
Posty: 5874
Rejestracja: 06 maja 2003

Nieprzeczytany post 30 października 2012, 10:12

deszczowy pisze:Nie wiem, ni cholery nie wiem co myśleć o tym. Zapytam tylko nieśmiało:

- czy ktoś sprawdził listy przewozowe Tutki? Przecież to był latający od lat samolot wojskowy, poruszali się nim wojskowi w mundurach, także polowych, latający do Afganu...
Nawet gdyby coś tak absurdalnego było prawdą to sam z siebie chyba by nie wybuchł: "Trotyl najczęściej dostępny jest w postaci sprasowanych kostek. Można go podgrzać nawet do temperatury 80 st. C i przelać do formy. Aby go odpalić, trzeba użyć silnego detonatora".
deszczowy pisze:Rozpaczliwie modlę się, aby ta informacja się nie potwierdziła. By okazała się jakimś błędem. By ktoś coś źle zmierzył, zważył, policzył, zanieczyścił próbkę... cokolwiek :/
A to ciekawe, do kogo lub czego modlą się ateiści :shock:?


Obrazek
deszczowy

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 września 2005
Posty: 5690
Rejestracja: 01 września 2005

Nieprzeczytany post 30 października 2012, 10:21

Vimes pisze:
deszczowy pisze:Nie wiem, ni cholery nie wiem co myśleć o tym. Zapytam tylko nieśmiało:

- czy ktoś sprawdził listy przewozowe Tutki? Przecież to był latający od lat samolot wojskowy, poruszali się nim wojskowi w mundurach, także polowych, latający do Afganu...
Nawet gdyby coś tak absurdalnego było prawdą to sam z siebie chyba by nie wybuchł: "Trotyl najczęściej dostępny jest w postaci sprasowanych kostek. Można go podgrzać nawet do temperatury 80 st. C i przelać do formy. Aby go odpalić, trzeba użyć silnego detonatora".
Przecież nie znaleziono tam całych cholernych kostek, Vim! Może to jakieś resztki, mikroślady.. Nie wiem. Ale zaczynam się bać tego, co wywoła ta informacja.
Vimes pisze:
deszczowy pisze:Rozpaczliwie modlę się, aby ta informacja się nie potwierdziła. By okazała się jakimś błędem. By ktoś coś źle zmierzył, zważył, policzył, zanieczyścił próbkę... cokolwiek :/
A to ciekawe, do kogo lub czego modlą się ateiści :shock:?
Do św. Rozumu i błogosławionej Racjonalności.


I believe in Moise(s) Kean

http://www.pmiska.pl/
Lypsky

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 grudnia 2003
Posty: 3798
Rejestracja: 22 grudnia 2003

Nieprzeczytany post 30 października 2012, 10:22

Vimes pisze:
deszczowy pisze:Rozpaczliwie modlę się, aby ta informacja się nie potwierdziła. By okazała się jakimś błędem. By ktoś coś źle zmierzył, zważył, policzył, zanieczyścił próbkę... cokolwiek :/
A to ciekawe, do kogo lub czego modlą się ateiści :shock:?
To dobre :lol:

Informacje raczej na pewno potwierdzą się - Gmyz ma świetne źródła w prokuraturze i drukuje tylko sprawdzone informacje (np. dotyczących nieobceności Błasika w kokpicie).


a ja kocham gołe baby, gołe baby do przesady
Vimes

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 maja 2003
Posty: 5874
Rejestracja: 06 maja 2003

Nieprzeczytany post 30 października 2012, 11:09

deszczowy pisze:
Vimes pisze:
deszczowy pisze:Nie wiem, ni cholery nie wiem co myśleć o tym. Zapytam tylko nieśmiało:

- czy ktoś sprawdził listy przewozowe Tutki? Przecież to był latający od lat samolot wojskowy, poruszali się nim wojskowi w mundurach, także polowych, latający do Afganu...
Nawet gdyby coś tak absurdalnego było prawdą to sam z siebie chyba by nie wybuchł: "Trotyl najczęściej dostępny jest w postaci sprasowanych kostek. Można go podgrzać nawet do temperatury 80 st. C i przelać do formy. Aby go odpalić, trzeba użyć silnego detonatora".
Przecież nie znaleziono tam całych cholernych kostek, Vim! Może to jakieś resztki, mikroślady.. Nie wiem.
Deszczu, nie zrozumieliśmy się. Myślałem, że chodzi Ci o to, iż w samolocie mogły eksplodować pozostałości jakiegoś ładunku, który przewoził on wcześniej dla naszych żołnierzy w Afganistanie.

W ogóle coraz więcej dziwnych rzeczy dzieje się wokół tej katastrofy. Ostatnio "seryjny samobójca" dopadł chorążego Remigiusza Musia, technika pokładowego z Jaka-40, który lądował w Smoleńsku przed samolotem prezydenckim i twierdził, że Rosjanie pozwolili zejść na 50 m, a nie na 100 m jak twierdzą.

Wracając do prawdziwości doniesień "Rzepy", to sądzę, że gdyby to było nieprawdą to ktoś z rządu lub prokuratury już by to zdementował.


Obrazek
deszczowy

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 września 2005
Posty: 5690
Rejestracja: 01 września 2005

Nieprzeczytany post 30 października 2012, 11:15

Vimes pisze: Deszczu, nie zrozumieliśmy się. Myślałem, że chodzi Ci o to, iż w samolocie mogły eksplodować pozostałości jakiegoś ładunku, który przewoził on wcześniej dla naszych żołnierzy w Afganistanie.
Tak, właśnie to miałem na myśli. A w każdym razie - bardzo bym chciał, aby tak było.
Vimes pisze:Wracając do prawdziwości doniesień "Rzepy", to sądzę, że gdyby to było nieprawdą to ktoś z rządu lub prokuratury już by to zdementował.
Dajmy im chwile na napisanie oświadczeń i przemówień. Donald na bank to skomentuje.

Oby to wszystko było jakimś strasznym bajzlem a nie prawdą :(


I believe in Moise(s) Kean

http://www.pmiska.pl/
ODPOWIEDZ