Mercato (2012-2014)
- mateusz6
- Juventino
- Rejestracja: 13 sierpnia 2009
- Posty: 585
- Rejestracja: 13 sierpnia 2009
Martin występował ponad to na środku i lewej stronie obrony co ograniczało możliwość wrzutek zawodnikowi prawonożnemu.pan Zambrotta pisze:zostaw alinkę, jego świat ogranicza się do statystyk whoscored, które chętnie nam zawsze podrzuca. Nie pamiętasz? Jego nie przegadasz, liczby nie kłamią :Cpumex pisze:Caceres 0,4 - czyli słabo? Jeśli tak, to dla mnie trochę dziwne, bo po pół roku, które spędził u nas w tym sezonie z pełną stanowczością stwierdziłbym, iż dośrodkowywał bardzo ładnie. Pamiętam patelnie wykładane Matriemu i Q przez Martina, czy choćby drugą bramkę w Trieście po jego dośrodkowaniu.alina pisze:Aha, De Ceglie jest 6. najlepiej wrzucającym bocznym obrońcą w lidze (śr 1,0), Esti ma wskaźnik 0,6, Licht 0,8, Caceres 0,4, Chiellini 0,3.
Nigdy nie jest tak źle, żeby nie mogło być gorzej.
- @D@$
- Juventino
- Rejestracja: 02 kwietnia 2004
- Posty: 1764
- Rejestracja: 02 kwietnia 2004
Jesteś pewien tej statystyki? Ma te 15 brmaek, więc musiałby zagrać jakieś 20-21 pełnych spotkańblackadder pisze: Giovinco w tym sezonie produkował 0,72 bramki na mecz, Cavani - 0,78. Oczywiście gdyby grali razem te statystyki by się nakładały, ale w tak dobrze poukładanym zespole i z takim wsparciem jak nasza podstawowa trójka z pomocy mogliby walczyć o króla strzelców między sobą. Real w ciągu ostatnich 10 lat wydał prawie miliard euro i nadal nie mogą wygrać LM.

To już sprawa Realu jak wywala kasę. Zamienili Sneijdera i Robbena na Krystynę i Kakę/Ozila co dało jakąś poprawę jakościowy (ale poprzednicy przecież też byli klasowi), ale finansowo... No właśnie, choć pewnie przynisło to inne zyski. Nie można tak do końa patrzeć. Moratti też przed 2006 wywalił miliard euro, niewiele to dało.
Też byłem sceptyczny. Ogólnie młody obrońca to zawsze jest ryzyko czy dostanie szansę w pierwszym składzie a będąc na rezerwie szansy może nie dostać, to nie ta pozycja gdzie się rouje często jak nie ma przyczyn zdrowotnych (bo to nie skrzydłowy czy napastnik że wchodzi w 60. minucie, choć i z tym byw a różnie-Pasquato itp.). Trcohę to wkurzające, wysyła si piłkarza na ogranie a on się grzeje na ławie. Dodatkowo Bologna ma pół karty, więc jesteśmy uwiązani. Wiadomo, musi gdzieś zdobywać doświadczenie ale jako młody stper jest to ciężkie, zwłaszcza we Włoszech.jackop pisze:Przed sezonem trwała dyskusja, czy Frederik powinien zostać w klubie czy odejść na wypożyczenie. Ja optowałem za tym by go zostawić i jak widać miałem rację, gdyż w Bologni to za bardzo się nie ograł :roll: Lubię go i widzę jako 5tego stopera w kadrze.
Sam widzisz jak teoria o "pewnym miejscu" gdy się wukuje pół karty ma się do rzeczywistościOuh_yeah pisze:Po 1 Bologna zapłaciła za jego połówkę więc szanse otrzyma.

Oferta jak oferta, Torres jeszcze nie jest taki stary a i swoje by nastrzelał w Hiszpanii. Z Chelsea strony to nie wyglądałoby na mistrzowską zagrywkę, w sumie by ich ten Falcao by kosztował 60 mln... :shock: A też nie ma pewności jak grałby w Anglii.stahoo pisze:Chelsea niby oferuje Torresa i 15 mln € za Falcao. Na miejscu Atleti bym wyśmiał.
Dobra, nie mam czasu czytać dalej.
Nie wiem tylko o co ta dyskusja w sprawie "nowego kapitana", jak już pisałem wcześniej, sprawa jest przesądzona:
Gigi na solojuve pisze:Moja przyszłość? Nie będzie żadnego problemu z nową umową. Każdy wie, że chcę tu zostać. Moje kolory to czarny i biały. Być kapitanem drużyny, to wielka rola i odpowiedzialność, ale miałem takich nauczycieli jak Del Piero, Maldini czy Cannavaro. Ich sposoby i nauki będę stosował w naszej szatni.
- rufi8
- Juventino
- Rejestracja: 29 marca 2010
- Posty: 579
- Rejestracja: 29 marca 2010
Zgadzam się i też marzę o Urusie, ale nie kosztem transferu do Napoli Giovinco. Seba musi do nas wrócić, nie ma innej opcji. To Juventino z krwi i kości, marzący zapewne o koszulce z numerem 10. To nie jest już ten sam rozkapryszony dzieciak, który będzie żądał miejsca w podstawowej 11 tce, bo takiego żaden topowy klub mu nie zagwarantuje. A raczej nie sądzę, że będzie chciał robić " karierę " w klubach pokroju Parmy. Myślę, że będąc na "zesłaniu" w tym właśnie klubie, dobitnie udowodnił wszystkim jaki drzemie w nim potencjał. Rozegrał życiowy sezon i teraz może być już tylko lepiej, tym bardziej, że przed nim Euro i możliwość nabrania kolejnych doświadczeń. Nie twierdzę oczywiście, że będzie drugim Del Piero, bo to niedościgniony dla nikogo wzór, mam jednak nadzieję, że postarałby się choć trochę uśmierzyć ból powstały po stracie Il Capitano. Reasumując, skoro nie widać różnicy, to po co przepłacać. Oczywiście Jovetić jest świetny również, ale jak mam wybierać to wolę Giovinco i Cavaniego. Tym bardziej, że Czarnogórzec może się rozsypać, bo kontuzje to jego specjalność.iltalismano pisze:Z najnowszych doniesien wynika że wycofaliśmy sie z walki o RVP.
Naszym głownym celem zostaje Cavani.
I bardzo Mnie to cieszy.
Młodszy, ograny w Serie A, a do tego typowa 9.
- francois
- Juventino
- Rejestracja: 28 czerwca 2010
- Posty: 2190
- Rejestracja: 28 czerwca 2010
Zgadzam się - obrona musi zostać wzmocniona po lewej stronie i na środku.Paulo pisze:Obrona - co z Sorensenem ? Bo środek musi być wzmocniony przy grze na trzech frontach. Chiellini, Barzagli, Bonucci, Caceres, Lichsteiner, De Ceglie. Jest ich trochę, ale przydałby się jeszcze taki Kolarov i jest super defensywa.
Na lewą stronę także chętnie zobaczyłbym Kolarova, który nie gra wiele w City. Tremoulinas też byłby niezły. Ale co do Cissokho to już nie jestem przekonany. Ostatni sezon nie był zachwycający w jego wykonaniu. Przypomina mi się sytuacja z Elią, który trafił do nas w podobnych okolicznościach po słabszym okresie w HSV

Na środku mamy Chielliniego, Barzagliego i Bonucciego. Używając systemy 3-5-2 trójka zawodników na tej pozycji to za mało. Marzeniem dla mnie jest Verthongen. Młody, przystępna cena ze względu na kończący kontrakt - to byłby świetny transfer. Ewentualnie można podjąć ryzyko z Mustacchio.
Sorensen powinien przynajmniej do końca sezonu zostać w Bolonii i wywalczyć tam miejsce w pierwszej 11stce.
Ostatnio zmieniony 16 maja 2012, 10:59 przez francois, łącznie zmieniany 1 raz.
„To jest miejsce wyjątkowe,
tu się mogą ziścić sny,
za te barwy, herb, tradycję,
zostaw serce, pot i łzy”
tu się mogą ziścić sny,
za te barwy, herb, tradycję,
zostaw serce, pot i łzy”
- Ouh_yeah
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
- Posty: 5059
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
No sorrey - Bologna zapłaciła 2,5 mln za połowę karty zawodnika, który zagrał u nich od stycznia jeden mecz. Juventus za bodajże 2 mln w sumie wypożyczył sobie Caceresa i Borriello, którzy zadecydowali o wynikach kilku spotkań.@D@$ pisze:Sam widzisz jak teoria o "pewnym miejscu" gdy się wykupuje pół karty ma się do rzeczywistości![]()
To już nie moja sprawa jak kto wydaje swoje pieniądze. U Nas miałby jeszcze mniejsze szanse na grę a od siedzenia na trybunach nikt dobrym piłkarzem jeszcze nie został. Szkoda, że podobno nie zrobiono z Marrone, który w wieku 22 lat stracił cały sezon.
:lol: Juventino z krwi i kości, który ani razu jeszcze nie powiedział wyraźnie, że chciałby wrócić.rufi8 pisze:Seba musi do nas wrócić, nie ma innej opcji. To Juventino z krwi i kości, marzący zapewne o koszulce z numerem 10.
Ostatnio zmieniony 16 maja 2012, 11:00 przez Ouh_yeah, łącznie zmieniany 1 raz.
- wojczech7
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
- Posty: 1857
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
Produkował, nie oznacza strzelał. Dodaj do tego asysty i statystyka nabiera większego sensu.@D@$ pisze:Jesteś pewien tej statystyki? Ma te 15 brmaek, więc musiałby zagrać jakieś 20-21 pełnych spotkańblackadder pisze: Giovinco w tym sezonie produkował 0,72 bramki na mecz, Cavani - 0,78. Oczywiście gdyby grali razem te statystyki by się nakładały, ale w tak dobrze poukładanym zespole i z takim wsparciem jak nasza podstawowa trójka z pomocy mogliby walczyć o króla strzelców między sobą. Real w ciągu ostatnich 10 lat wydał prawie miliard euro i nadal nie mogą wygrać LM.Ale cholera wie, może tak wychodzi z minut.
Przydałby się Gio, pod warunkiem, że nie będzie jęczał, jak czasem usiądzie na ławce.
"Błogosławiony, kto nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa."
- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 7834
- Rejestracja: 23 lutego 2008
Tremoulinas ok, ale Cissokho już nie? Naprawdę nie rozumiem, naprawdę!francois pisze:Tremoulinas też byłby niezły. Ale co do Cissokho to już nie jestem przekonany.
Ja nie jestem ani za jednym, ani za drugim. Przez ostatnie pół roku sporo naoglądałem się ligi francuskiej, więc czuję się na siłach, żeby co nieco powiedzieć o zawodnikach tam występujących. Cissokho ostanie półtora roku w Lyonie ma po prostu słabe. Tremoulinasa chyba pamiętacie jeszcze z sezonu gdzie Bprdeaux dobrze radziło sobie w LM. Wtedy faktycznie ładnie sobie poczynał, ale Tremoulinasa tak grającego jak wtedy nie widziałem już bardzo długo.
Sorry, ale śmiem twierdzić, że jedziecie na opinii, kilku meczach z dawnych lat, które widzieliście (nie sapię tutaj bezpośrednio do Francoisa). Oczywiście może być tak, że sprowadzimy jednego czy drugiego i okaże się, że się sprawdzą, odbudują formę i będzie git. Ale mimo wszystko jestem za stawianiem na pewniaków, tak jak zrobiliśmy z Lichtsteinerem. To był pewniak i chyba nie ma tutaj pola do polemiki.

- francois
- Juventino
- Rejestracja: 28 czerwca 2010
- Posty: 2190
- Rejestracja: 28 czerwca 2010
Proponujesz jakiś konkretnych pewniaków? Zapewne chodzi Ci o piłkarzy z Serie A. Armero? Ten sezon miał fantastyczny, ale to tylko podnosi jego cenę (zwłaszcza biorąc pod uwagę to, że gra w Udinese, które wysoko ceni sobie swoich zawodników, a dodatkowo awansowało do LM), poza tym to dopiero jego drugi sezon na wysokim poziomie, a ma już 26 lat.pumex pisze:Tremoulinas ok, ale Cissokho już nie? Naprawdę nie rozumiem, naprawdę!francois pisze:Tremoulinas też byłby niezły. Ale co do Cissokho to już nie jestem przekonany.
Ja nie jestem ani za jednym, ani za drugim. Przez ostatnie pół roku sporo naoglądałem się ligi francuskiej, więc czuję się na siłach, żeby co nieco powiedzieć o zawodnikach tam występujących. Cissokho ostanie półtora roku w Lyonie ma po prostu słabe. Tremoulinasa chyba pamiętacie jeszcze z sezonu gdzie Bprdeaux dobrze radziło sobie w LM. Wtedy faktycznie ładnie sobie poczynał, ale Tremoulinasa tak grającego jak wtedy nie widziałem już bardzo długo.
Sorry, ale śmiem twierdzić, że jedziecie na opinii, kilku meczach z dawnych lat, które widzieliście (nie sapię tutaj bezpośrednio do Francoisa). Oczywiście może być tak, że sprowadzimy jednego czy drugiego i okaże się, że się sprawdzą, odbudują formę i będzie git. Ale mimo wszystko jestem za stawianiem na pewniaków, tak jak zrobiliśmy z Lichtsteinerem. To był pewniak i chyba nie ma tutaj pola do polemiki.
Jakieś inne nazwiska?
Jeśli chodzi o porównanie Tremoulinasa i Cissokho to łatwiej byłoby wyciągnąć piłkarza z Bordeaux niż z Lyonu, a poza tym ten pierwszy ma rok do końca kontraktu, a ten drugi dwa lata.
PS Jeśli oglądasz ligę francuską to co powiesz o M'Bengue z Toulouse i Monzonie z Nice? Ten pierwszy to ponoć niezły murzyn, a tym drugim nawet swego czasu przejawialiśmy zainteresowanie. Warto?
„To jest miejsce wyjątkowe,
tu się mogą ziścić sny,
za te barwy, herb, tradycję,
zostaw serce, pot i łzy”
tu się mogą ziścić sny,
za te barwy, herb, tradycję,
zostaw serce, pot i łzy”
- annihilator1988
- Juventino
- Rejestracja: 27 listopada 2009
- Posty: 2771
- Rejestracja: 27 listopada 2009
Na ławce rezerwowych jest miejsce tylko dla tych, którzy będą gwarantowali punkty w rozgrywkach ligowych. Esti takim piłkarzem nie jest, natomiast jego wadami są:Ouh_yeah pisze:Zapomniałeś, że Esti zwykle występował jako człowiek od zadań specjalnych i głównie chodziło o to, żeby nie było wolnego korytarza po lewej stronie. Nie przypominam sobie, żeby w którymś meczu przepuszczał swojego rywala w co drugiej akcji.zahor pisze:Estigarribia gra tak, że gorzej się już nie da
- uzależnienie od lewej nogi,
- spalanie akcji,
- beznadziejne dośrodkowania,
- słaby drybling,
- wystające zęby.
Wolę Aly'ego, który i może rozgrywa słaby sezon, ale jest szansa, że odzyska formę z Porto. Przypuszczam, że te 5 mln euro stanowiłoby 70% wartości transakcji za piłkarza OL.Te pieniądze mogą być przepustką do transferu, który naprawdę podniesie jakość obrony, czy zagwarantuje stabilizacje na lewej stronie boiska. Boję się jednak, że zostaną one wyrzucone w błoto i bezbarwny, bezproduktywny, jałowy Esticośtam zostanie w Turynie
- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 7834
- Rejestracja: 23 lutego 2008
Niekonieczne z SerieA. Mam na myśli zawodników, którzy mieli więcej niż jeden dobry sezon, którzy regularnie pokazują się z dobrej strony (mają formę). Wiem, że tacy będą więcej kosztować, ale Cissokho i Tremoulinasowi bilżej teraz do casusu Elii niż do bycia realnym wzmocnieniem dla Juve. Nazwiska? A bo ja wiem... ciężko w temacie lewego obrońcy być oryginalnym. Armero, raz. Dwa, Kolarov, który, jak uważam, przy odrobinie szczęścia być może byłby do wyciągnięcia. Przeszedł do City za (chyba) 16mln, jego cena na pewno nie wzrosła a skusić go może perspektywa gry w pierwszym składzie. Może Fuchsfrancois pisze:Proponujesz jakiś konkretnych pewniaków? Zapewne chodzi Ci o piłkarzy z Serie A.

Po prostu już od jakiegoś czasu apeluję i wbijam niektórym do głowy, że ten, kto byłby tańszy i któremu kończy się kontrakt nie jest od razu prawdziwą okazją.
Oglądam Ligue1, to znaczy oglądam spotkania Lyonu, Marsylii, PSG, Bordeaux, Montpellier, Lille, Rennes. Nie będę Cię oszukiwał, że zaznajomiłem się z grą M'Bengue. Natomiast o Monzonie sporo słyszałem, choćby od komentatorów spotkań. Zresztą jakiś czas temu trochę pisało się w mediach o naszym zainteresowaniu jego osobą, ale pewnie były to plotki. Jest dynamiczny, bardzo dobry technicznie, ładnie wali wolne, ale czy to zawodnik na miarę wzmocnienia Juve? Nie wiem...francois pisze:PS Jeśli oglądasz ligę francuską to co powiesz o M'Bengue z Toulouse i Monzonie z Nice? Ten pierwszy to ponoć niezły murzyn, a tym drugim nawet swego czasu przejawialiśmy zainteresowanie. Warto?
No właśnie ja byłbym bardziej spokojny, gdyby on dokonywał tego wszystkiego w jakiejś mocniejszej drużynie, a nie w słabej Parmierufi8 pisze:a to czego dokonał w tym sezonie w "słabej" Parmie upoważnia go do tego, aby czekać na oferty, a nie prosić się o nie
Ostatnio zmieniony 16 maja 2012, 11:46 przez pumex, łącznie zmieniany 2 razy.

- rufi8
- Juventino
- Rejestracja: 29 marca 2010
- Posty: 579
- Rejestracja: 29 marca 2010
Bo zna swoją wartość, a to czego dokonał w tym sezonie w "słabej" Parmie upoważnia go do tego, aby czekać na oferty, a nie prosić się o nie ( w tym te z Juve). Zresztą teraz pewnie ma na głowie Euro. A sprawa jego kolejnego kontraktu, tak czy siak będzie wkrótce poruszona. W Parmie na pewno nie zostanie.Ouh_yeah pisze::lol: Juventino z krwi i kości, który ani razu jeszcze nie powiedział wyraźnie, że chciałby wrócić.rufi8 pisze:Seba musi do nas wrócić, nie ma innej opcji. To Juventino z krwi i kości, marzący zapewne o koszulce z numerem 10.
- dawid1897
- Juventino
- Rejestracja: 22 lutego 2008
- Posty: 1221
- Rejestracja: 22 lutego 2008
- Podziekował: 1 raz
No i co z tego skoro obaj są ciency.Jeśli chodzi o porównanie
Tremoulinasa i Cissokho to łatwiej
byłoby wyciągnąć piłkarza z
Bordeaux niż z Lyonu, a poza tym ten
pierwszy ma rok do końca kontraktu,
a ten drugi dwa lata.
a Cissokho jest? Ciekawe czy szkorbut wyleczyłNa ławce rezerwowych jest miejsce
tylko dla tych, którzy będą
gwarantowali punkty w rozgrywkach
ligowych. Esti takim piłkarzem nie jest
rufi8 - on ma jakieś kompleksy związane z Juventusem. Na 10 na pewno swoimi wypowiedziami nie zasłużył, nie wiem czy w ogóle zasłużył na grę w Juve, beksa jedna.
FORZA JUVE!!!
- stahoo
- Juventino
- Rejestracja: 14 lipca 2006
- Posty: 4007
- Rejestracja: 14 lipca 2006
Jakie to zabawnerufi8 pisze: Bo zna swoją wartość, a to czego dokonał w tym sezonie w "słabej" Parmie upoważnia go do tego, aby czekać na oferty, a nie prosić się o nie ( w tym te z Juve).

Aguero miał przyjść do Juve BO TO JUVE, a Giovinco ma znać swoja wartość :lol:
- francois
- Juventino
- Rejestracja: 28 czerwca 2010
- Posty: 2190
- Rejestracja: 28 czerwca 2010
Fuchs to faktycznie byłaby bardzo dobra opcja. Widziałem go w kilku meczach LE, a ponoć w Bundeslidze radzi sobie jeszcze lepiej. Problemem jest Schalke, które biednym klubem nie potrzebuje od nas kieszonkowego. Fuchs pewnie też tam nieźle zarabia, poza tym nie od dziś wiadomo, że Austriacy lepiej czują się w Niemczech niż we Włoszech. No chyba, że skusi się na LM.pumex pisze:Niekonieczne z SerieA. Mam na myśli zawodników, którzy mieli więcej niż jeden dobry sezon, którzy regularnie pokazują się z dobrej strony (mają formę). Wiem, że tacy będą więcej kosztować, ale Cissokho i Tremoulinasowi bilżej teraz do casusu Elii niż do bycia realnym wzmocnieniem dla Juve. Nazwiska? A bo ja wiem... ciężko w temacie lewego obrońcy być oryginalnym. Armero, raz. Dwa, Kolarov, który, jak uważam, przy odrobinie szczęścia być może byłby do wyciągnięcia. Przeszedł do City za (chyba) 16mln, jego cena na pewno nie wzrosła a skusić go może perspektywa gry w pierwszym składzie. Może Fuchsfrancois pisze:Proponujesz jakiś konkretnych pewniaków? Zapewne chodzi Ci o piłkarzy z Serie A.
Po głowie chodzi mi jeszcze Ansaldi. Bodajże rok temu interesowaliśmy się nim, ale nie chciałbym znowu oceniać go na podstawie meczy sprzed dwóch lat w LM. Widział go ktoś w akcji ostatnimi czasy?
„To jest miejsce wyjątkowe,
tu się mogą ziścić sny,
za te barwy, herb, tradycję,
zostaw serce, pot i łzy”
tu się mogą ziścić sny,
za te barwy, herb, tradycję,
zostaw serce, pot i łzy”
Wady z gatunku 'na siłę'. Od kiedy uzależnienie od lewej nogi przeszkadza na lewej obronie? Lichtsteiner też słabo drybluje - sprzedajemy?annihilator1988 pisze:Na ławce rezerwowych jest miejsce tylko dla tych, którzy będą gwarantowali punkty w rozgrywkach ligowych. Esti takim piłkarzem nie jest, natomiast jego wadami są:Ouh_yeah pisze:Zapomniałeś, że Esti zwykle występował jako człowiek od zadań specjalnych i głównie chodziło o to, żeby nie było wolnego korytarza po lewej stronie. Nie przypominam sobie, żeby w którymś meczu przepuszczał swojego rywala w co drugiej akcji.zahor pisze:Estigarribia gra tak, że gorzej się już nie da
- uzależnienie od lewej nogi,
- spalanie akcji,
- beznadziejne dośrodkowania,
- słaby drybling,
- wystające zęby.
Zacytuję Pumiego: "Cissokho bilżej teraz do casusu Elii niż do bycia realnym wzmocnieniem dla Juve".annihilator1988 pisze:Wolę Aly'ego, który i może rozgrywa słaby sezon, ale jest szansa, że odzyska formę z Porto. Przypuszczam, że te 5 mln euro stanowiłoby 70% wartości transakcji za piłkarza OL.Te pieniądze mogą być przepustką do transferu, który naprawdę podniesie jakość obrony, czy zagwarantuje stabilizacje na lewej stronie boiska. Boję się jednak, że zostaną one wyrzucone w błoto i bezbarwny, bezproduktywny, jałowy Esticośtam zostanie w Turynie