LaLiga
- Castiel
- Juventino
- Rejestracja: 24 maja 2010
- Posty: 2338
- Rejestracja: 24 maja 2010
Niestety...gdyby w tej lidze nie było Realu i Barcy to poziom byłby żenująco niski. Teraz patrząc na drużyny z miejsc 3-7 to kluby Serie A bez większego problemu ograłyby swoich odpowiedników w Primera Division. Takie jest moje zdanie. Niestety...potężna jest przepaść w PD.
- Ouh_yeah
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
- Posty: 5059
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
Nie przesadzajcie. Taki okres akurat, że Barca zrobiła dream team a Real kupił nowych Galacticos. To wcale nie jest słabość reszty ekip PD. Kto był bezapelacyjnie najlepszy w poprzedniej LM? Barca. Kto się jej najmocniej przeciwstawił? Real. Manchester drugi finał zagrał jak dzieci w mgle. PD nie jest słaba. To Barca i Real są bardzo mocne. I trudno wymagać od reszty klubów żeby były w stanie rywalizować na dłuższą metę z prawdopodobnie najlepszą drużyną w historii i gigantem zbudowanym za yy 400mln euro?
- Supersonic
- Juventino
- Rejestracja: 25 października 2004
- Posty: 1067
- Rejestracja: 25 października 2004
i to mnie cholernie denerwuje, że wszyzscy powtarzają, jak Chelsea, City i - zaraz - PSG pieniędzmi zdobywają sukcesy, a ŻADEN z tych klubów nie może równać się z Zidanes y Zidanes. Kiedyś chociaż Helguera z Pavonem tam biegali, a dziś tylko i wyłącznie grube - najgrubsze w historii - euro.Ouh_yeah pisze: i gigantem zbudowanym za yy 400mln euro?
Dramat i syf.
Mądre financial fair play

- LordRahl
- Juventino
- Rejestracja: 10 czerwca 2010
- Posty: 549
- Rejestracja: 10 czerwca 2010
Podobnie jak mnie irytuje mówienie o Barcelonie jako najlepszej drużynie w historii co się teraz często słyszy, a tak naprawde postawić ją koło drużyny chociażby Juve czy Milanu parę lat temu i byłoby im niezmiernie ciężko mimo Messiego Iniesty itd. Nie zaprzeczam drużyna świetna ale ogarnia mnie pusty smiech na wieść , że jest najlepsza w historii...
- jarmel
- Redaktor
- Rejestracja: 25 lutego 2006
- Posty: 2445
- Rejestracja: 25 lutego 2006
Barca zdobyła z tego co pamiętam 13/16 trofeum z ostatnich 3 lat. A tamten Milan czy Juve? Wątpie. Barcelona to jest drużyna niezwykła i pogódź się z tym. Czy najlepsza w historii? Bardzo możliwe.LordRahl pisze:Podobnie jak mnie irytuje mówienie o Barcelonie jako najlepszej drużynie w historii co się teraz często słyszy, a tak naprawde postawić ją koło drużyny chociażby Juve czy Milanu parę lat temu i byłoby im niezmiernie ciężko mimo Messiego Iniesty itd. Nie zaprzeczam drużyna świetna ale ogarnia mnie pusty smiech na wieść , że jest najlepsza w historii...
#AllegriOut
- Dtmiu
- Katalończyk
- Rejestracja: 27 kwietnia 2011
- Posty: 494
- Rejestracja: 27 kwietnia 2011
Wiesz, to zależy jak na to popatrzymy. Cięzko porównywać drużyny które grały kiedyś i teraz. Oczywistym jest że piłka się ciągle rozwija i według mnie wszystkie te stare Juventusy, Reale, Milany i inne dostałyby niezłe baty nie tylko od dzisiejszej Barcelony, ale też paru innych drużyn. To samo z piłkarzami, tamten Maradona byłby teraz pewnie jak dziecko we mgle. Można próbować to wszystko porównać patrząc jak dane drużyny/piłkarze wyróżniali się w swoich czasach, jednak to też nie da odpowiedzi bo nie wiemy czy nawet szkoleni w innych czasach potrafiliby tak błyszczeć.
Dlatego też raczej zostawiłbym ten temat w spokoju, bo takie stwierdzenie o najlepszej drużynie w historii nigdy nie będzie do końca prawdziwe ani też tak śmieszne jak twierdzisz.
Dlatego też raczej zostawiłbym ten temat w spokoju, bo takie stwierdzenie o najlepszej drużynie w historii nigdy nie będzie do końca prawdziwe ani też tak śmieszne jak twierdzisz.
- Pan Mietek
- Juventino
- Rejestracja: 29 sierpnia 2009
- Posty: 2637
- Rejestracja: 29 sierpnia 2009
Kwestia najlepszej drużyny w historii to rzecz, której obiektywnie nie stwierdzisz. Za mojego życia chyba nie było drużyny, która zyskałaby taką popularność i zdominowała Ligę Mistrzów ale jak tu porównać Barcę do dawnych drużyn?W każdym razie nie trawię gadania piłkarzy Barcy o tym, że są najlepsi w historii a zdarzały się takie wypowiedzi.
Natomiast co się tyczy Messiego, to moim zdaniem absolutnie nie ma mowy o tym, żeby go tytułować najlepszym graczem wszech czasów. Jak na razie Argentyńczyk konsekwentnie udowadnia, że bez Xaviego i Iniesty jest jak dziecko we mgle. Jasne, że ma niesamowite indywidualne umiejętności ale nawet wczorajszy mecz udowodnił, że bez tej dwójki nie daje sobie rady. Jeśli poprowadzi Argentynę do triumfu, choćby w Copa America, to może zmienię zdanie, póki co stawiam wyżej Zidane'a i Ronaldo i kilku innych na równi z Messim.
Co do La Ligi i jej rzekomej słabości, to wygadujecie głupoty. Odejmijcie od Serie A Milan i Juve i macie mniej więcej to samo. Nie wspomnę o tym, że te 2 drużyny do Realu i Barcelony nie mają startu.
Natomiast co się tyczy Messiego, to moim zdaniem absolutnie nie ma mowy o tym, żeby go tytułować najlepszym graczem wszech czasów. Jak na razie Argentyńczyk konsekwentnie udowadnia, że bez Xaviego i Iniesty jest jak dziecko we mgle. Jasne, że ma niesamowite indywidualne umiejętności ale nawet wczorajszy mecz udowodnił, że bez tej dwójki nie daje sobie rady. Jeśli poprowadzi Argentynę do triumfu, choćby w Copa America, to może zmienię zdanie, póki co stawiam wyżej Zidane'a i Ronaldo i kilku innych na równi z Messim.
Co do La Ligi i jej rzekomej słabości, to wygadujecie głupoty. Odejmijcie od Serie A Milan i Juve i macie mniej więcej to samo. Nie wspomnę o tym, że te 2 drużyny do Realu i Barcelony nie mają startu.
- ewerthon
- Juventino
- Rejestracja: 03 marca 2008
- Posty: 2620
- Rejestracja: 03 marca 2008
Nie ma takiej potrzeby i sensu odejmować Milan i Juve, bo są to drużyny które mają małą przewagę nad resztą stawki, dzięki czemu liga jest ciekawsza. Gdyby w Juventus wpompowano tyle pieniędzy co w Real i Barce to też mielibyśmy w Serie A czołową drużynę świata. I niech nikt tutaj nie wyskakuję z Diego i Melo. Bo zaraz przypomnę C. Ronaldo, Kake i Ibre.Mietson pisze: Co do La Ligi i jej rzekomej słabości, to wygadujecie głupoty. Odejmijcie od Serie A Milan i Juve i macie mniej więcej to samo. Nie wspomnę o tym, że te 2 drużyny do Realu i Barcelony nie mają startu.
A co do reszty drużyn, inter moim zdaniem posiada lepszą kadrę niż Valencia i w końcu gra dalej w LM. Napoli wyeliminowało Villareal, z Lazio świetnie radzi sobie w LE. Serie A jest bardzo wyrównana i interesująca, tutaj jeszcze wszystko się może zdarzyć.
- Pan Mietek
- Juventino
- Rejestracja: 29 sierpnia 2009
- Posty: 2637
- Rejestracja: 29 sierpnia 2009
No dobra, wiem, że to dość sztampowy argument ale nie uważasz, że jest w tym sporo prawdy?Dtmiu pisze:Akurat Messi gra piach już od ponad miesiąca, czy to z Xavim i Iniestą czy bez(jak ja kocham ten argument :lol: )
Niektórzy twierdzą, że Robert Lewandowski sobie świetnie radzi w Dortmundzie bo akurat pasuje do tego schematu taktycznego i wg mnie tak samo jest z Messim - on ma wpojone od dziecka granie w stylu barcelońskim i dlatego tam mu idzie świetnie, natomiast jak trzeba zagrać inaczej to gra znacznie gorzej. Argentyna w ostatnich latach miała ogromne problemy z trenerami co też złożyło się na mierne wyniki ale Messi nie czaruje w kadrze tak jak w klubie.
Akurat Villarreal ma tragiczny sezon więc to nie była żadna sztuka ich ograć.ewerthon pisze:Nie ma takiej potrzeby i sensu odejmować Milan i Juve, bo są to drużyny które mają małą przewagę nad resztą stawki, dzięki czemu liga jest ciekawsza. Gdyby w Juventus wpompowano tyle pieniędzy co w Real i Barce to też mielibyśmy w Serie A czołową drużynę świata. I niech nikt tutaj nie wyskakuję z Diego i Melo. Bo zaraz przypomnę C. Ronaldo, Kake i Ibre.Mietson pisze: Co do La Ligi i jej rzekomej słabości, to wygadujecie głupoty. Odejmijcie od Serie A Milan i Juve i macie mniej więcej to samo. Nie wspomnę o tym, że te 2 drużyny do Realu i Barcelony nie mają startu.
A co do reszty drużyn, inter moim zdaniem posiada lepszą kadrę niż Valencia i w końcu gra dalej w LM. Napoli wyeliminowało Villareal, z Lazio świetnie radzi sobie w LE. Serie A jest bardzo wyrównana i interesująca, tutaj jeszcze wszystko się może zdarzyć.
Ale ogólnie to się zgadzam. Real jest drużyną z topu bo ładuje mnóstwo kasy a sukcesów ni ma. We Włoszech jest wielka trójka - Milan, Juve i inter ale nie zawsze układ tabeli jest taki, że te drużyny zajmują miejsca 1-3 ale znowu nie zawsze było tak, że w Hiszpanii Barcelona i Real zawsze zostawały mistrzem i wicemistrzem.
- Dtmiu
- Katalończyk
- Rejestracja: 27 kwietnia 2011
- Posty: 494
- Rejestracja: 27 kwietnia 2011
Trochę się zgadzam, tylko że równie dobrze można powiedzieć że Xavi i Iniesta nie istnieją bez Messiego- bo jestem pewien że bez Argentyńczyka Barcelona zdobyłaby dużo mniej niż teraz.
Co do systemu gry i rozumieniu filozofii Barcelony, to pamiętaj że w innym klubie, zorganizowanym lepiej niż Argentyna(powiedzmy Manchester) grano by być może bardziej pod niego i statystyk nie miałby wcale wiele gorszych. Chociaż na to nie mamy oczywiście żadnego dowodu i jest to tylko gdybanie.
Co do systemu gry i rozumieniu filozofii Barcelony, to pamiętaj że w innym klubie, zorganizowanym lepiej niż Argentyna(powiedzmy Manchester) grano by być może bardziej pod niego i statystyk nie miałby wcale wiele gorszych. Chociaż na to nie mamy oczywiście żadnego dowodu i jest to tylko gdybanie.
- Donnie
- Juventino
- Rejestracja: 17 września 2006
- Posty: 600
- Rejestracja: 17 września 2006
Ok, tylko przypomnij mi, kiedy ostatnio tak nie było.Mietson pisze:ale znowu nie zawsze było tak, że w Hiszpanii Barcelona i Real zawsze zostawały mistrzem i wicemistrzem.
Sprawa jest jasna, liga hiszpańska stała się czyms takim, jak liga szkocka. Dominują dwie drużyny, do których reszta się nie umywa. Całe emocje sprowadzają się tak na prawdę do dwóch meczów. A zresztą nawet tam o emocjach ciężko mówić, bo wszystkie potyczki są niemal identyczne i w większości przypadków kończą się tak samo (poza kilkoma wyjątkami, kiedy to Realowi uda się zremisować jakiś mało ważny mecz, bądź mężnie powalczyć, lecz mimo to ulec).
- Skibil
- Redaktor
- Rejestracja: 27 czerwca 2007
- Posty: 1215
- Rejestracja: 27 czerwca 2007
To bardzo mądra wypowiedź. Póki Messi nie sprawdzi się w innym klubie (co wydaje się mało prawdopodobne) ciężko będzie stwierdzić czy jest najlepszym piłkarzem w historii - Zidane dawał radę w Juve i Realu, Ronaldo dawał radę w Interze i Barcelonie, Maradona dawał radę w Napoli i Barcelonie...Mietson pisze: No dobra, wiem, że to dość sztampowy argument ale nie uważasz, że jest w tym sporo prawdy?
Niektórzy twierdzą, że Robert Lewandowski sobie świetnie radzi w Dortmundzie bo akurat pasuje do tego schematu taktycznego i wg mnie tak samo jest z Messim - on ma wpojone od dziecka granie w stylu barcelońskim i dlatego tam mu idzie świetnie, natomiast jak trzeba zagrać inaczej to gra znacznie gorzej. Argentyna w ostatnich latach miała ogromne problemy z trenerami co też złożyło się na mierne wyniki ale Messi nie czaruje w kadrze tak jak w klubie.
- Ouh_yeah
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
- Posty: 5059
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
Mnie tam bardziej denerwuje wrzucanie tym klubom, że szastają forsą i jednoczesne oczekiwanie, że Juventus co roku będzie wydawał 100mln na transfery. Zresztą, nie ma się co oszukiwać - Juve teraz dobrze gra bo zainwestowano (jak na obecne realia Serie A) górę pieniędzy. Tak samo nie bez powodu Bologna co roku gra o utrzymanie. Futbol polega na kupowaniu i kontraktowaniu piłkarzy i innych pracowników. Dlaczego akurat kwoty wydawane przez Pereza czy Arabów są szokujące? W stosunku do takiej Bologny czy innego Lecce wydanie przez Juventus w letnim mercato ponad 70mln euro to rozbój w biały dzień i niemoralna praktyka. W czym nasze próby odbudowy potęgi są lepsze od starań Pereza? Bo mniej kasy utopiliśmy? Bo ciągle gra u nas Del Piero? Jakby nas było stać na topowych napastników (albo jakby Diego wypalił)to już dawno byłby w MLS.Supersonic pisze:i to mnie cholernie denerwuje, że wszyzscy powtarzają, jak Chelsea, City i - zaraz - PSG pieniędzmi zdobywają sukcesy, a ŻADEN z tych klubów nie może równać się z Zidanes y Zidanes.Ouh_yeah pisze: i gigantem zbudowanym za yy 400mln euro?