JuvePoland

dimebag11 pisze: ↑07 września 2022, 21:48

Crunny pisze: ↑07 września 2022, 21:35 Po tym sezonie Klopp może polecieć z LFC i kolejny raz potwierdziłoby się, że pracuje w ok. 7-8-letnich cyklach. To byłby dla nas lepszy kandydat niż Tuchel czy nawet Guardiola.

Przecież jakby Klopp zobaczył na treningach umiejętności De Sciglio czy dupny styl Bonucciego, to by chyba umarł po ataku śmiechu. Ponadto nie mielibyśmy funduszy na jego zachcianki, bo raczej nie zadowoliłby się Kosticem, Milikiem czy Paredesem.

Ten Liverpool z sezonu 15/16 to w sumie jeszcze gorsza jakość niż w Juve teraz. Jak ktoś miałby to poukładać to Jurgen jest jedną z lepszych opcji. Odnośnie funduszy Klopp to nie Guardiola, że musi mieć każdą zabawkę, którą zachce, na dobrą sprawę jak się prześledzi transfery Liverpoolu za Kloppa to nie wydali jakiś niebotycznych pieniędzy i działali często w myśl zasady żeby kupić trzeba sprzedać. Szczerze mówiąc nie widzę lepszego kandydata na trenera Juve niż Klopp.

Akurat Klopp przez ponad 8 lat na Anfield tylko 3-krotnie wydawał ponad 50 mln na jednego zawodnika: https://www.transfermarkt.pl/jurgen-klo ... rainer/118

Za kadencji Allegriego wydawaliśmy znacznie więcej: https://www.transfermarkt.pl/massimilia ... ainer/7671

Klop dla naszych młodych byłby zbawieniem.

Serio wierzycie, że za rządów betonowego Agnelliego pod nasze strzechy zawita ktoś pokroju Kloppa?

Myślę, że w kajeciku naszego szefa, jako ewentualny następca - bo przypominam, że Max to długofalowy projekt - widnieje persona pokroju Luciano Spalettiego

To chociaż De Zerbi?

Panowie Klopp chciałby się zdegradować prowadząc zespół w Serie A, która jest 2 poziomy niżej? Przecież to jest nazwisko top 3 na świecie, każdy zespół będzie go chciał, nawet wywalając obecnego trenera którego ma.
My musimy myśleć niestety, o trenerach drugiej kategorii, a nie Guardiola, Klopp itd.
Mamy specjalistów w zarządzie, przy transferach obniżenie płac i podniesienie jakości, teraz oni na pewno mają w głowie Allegriego, spokojnie Panowie. "Skoro prezes chciał Allegriego to dajemy mu ostatni rok".

marcinek pisze: ↑08 września 2022, 06:49 Panowie Klopp chciałby się zdegradować prowadząc zespół w Serie A, która jest 2 poziomy niżej? Przecież to jest nazwisko top 3 na świecie, każdy zespół będzie go chciał, nawet wywalając obecnego trenera którego ma.
My musimy myśleć niestety, o trenerach drugiej kategorii, a nie Guardiola, Klopp itd.
Mamy specjalistów w zarządzie, przy transferach obniżenie płac i podniesienie jakości, teraz oni na pewno mają w głowie Allegriego, spokojnie Panowie. "Skoro prezes chciał Allegriego to dajemy mu ostatni rok".

Z tym ostatnim rokiem,to raczej przesadziłeś. Ten trenerski impotent,zabójca frajdy z piłki,obrzydzacz, nie zostanie zwolniony,no chyba,że ultrasi wbija mu na chatę, ogolą kota na zero,a jemu samemu będą wpychać owsiankę do porzygu i sam zrezygnuje. Na co szczerze liczę.

Klopp to trener, który lubi wyzwania pt. przywracanie blasku niego wygasłemu legendarnemu klubowi. W dodatku może chcieć, podobnie jak Ancelotti, zebrać mistrzostwa TOP 5, a do tego brakuje mu jeszcze Włoch, Hiszpanii i Francji. Brutto zarabia w LFC 19 mln rocznie, czyli netto ok. 9,5 mln - praktycznie tyle samo, co obecnie Allegri.

W przypadku Kloppa Hiszpania raczej teraz odpada, bo Ancelotti, Simeone i Xavi mają dość duży poziom zaufania. Galtier w PSG ma dobry start. Bayern ma Nagelsmanna, w którym upatruje trenera na lata. Flick raczej nie poleci po MŚ, choćby jak je zawalił, bo Niemcy nie zwykli często zmieniać trenerów nawet w przypadku niepowodzeń.

Kluczem w naszym przypadku jest Angelli. Jeśli uparłby się na Kloppa, to według mnie po tym sezonie nie byłaby problemem ani odprawa dla Allegriego, ani wynagrodzenie dla Niemca.

Klopp to fantastyczny budowniczy. Trener, który rozwija zawodników. Zrobił potwora z Lewego czy Salaha, więc kolejnego mógłby z naszego Vlaho

Dosyć życzeniowe to myślenie że przez 2 lata płacilibyśmy 2 trenerom po prawie 10 mln netto. AA nas tak ugotował z tym kontraktem betona, że jedyne rozwiązanie które można brać pod uwagę to jego zwolnienie i zatrudnienie trenera na dorobku, pokroju Pirlo, który dostanie 3-4 mln.

Panowie, ile Milan lat podnosił się po Allegrim? U nas nie będzie inaczej, ten gość to wirus, który zaraża klub od środka. Po 2019 mieliśmy problemy z grą a teraz po kolejnych latach z nim u steru potrzebny będzie cudotwórca żeby z miejsca ogarnąć tą stajnie Augiasza.

Maly pisze: ↑08 września 2022, 10:04 Panowie, ile Milan lat podnosił się po Allegrim? U nas nie będzie inaczej, ten gość to wirus, który zaraża klub od środka. Po 2019 mieliśmy problemy z grą a teraz po kolejnych latach z nim u steru potrzebny będzie cudotwórca żeby z miejsca ogarnąć tą stajnie Augiasza.

Chyba mniej lat niż na tym forum padła ta brednia Na pewno problemem Milanu był tylko Allegri. Fakt, że Berlu zwijał manatki i wyprzedawali co się dało a potem nie było gorsza na inwestycje to nie miał żadnego znaczenia

Ja się nie nastrajam na jakąś rewolucje w filozofii. Wystarczy spojrzeć, że ostatnim trenerem nie włochem był Deschamp, a było to ile...15-16 lat temu? Ok ale kolejny trener nie Makaron to już lata 70. Ludzie...tu się musi coś zmienić bo ostatnim trenerem który wygrał coś w Europie to Zidane, a on był naszym piłkarzem 20 lat temu. Allegri jest dla mnie jak profesor który ściśle trzyma się swojej teorii mimo iż ta teoria została już dawno temu obalona. Facetowi futbol odjechał. Teraz on zwyczajnie wygląda jak jakiś wsiowy dziad który próbuje innym sprzedać swoje mądrości.

Agnelli musiałby poczuć ogromne naciski i presje ze strony Elkanna, Arrivabene, Cherubiniego. Nie wymieniam Nedveda, bo Czech robi się purpurowy na twarzy na myśl o łysym bajerancie z Toskanii i na pewno już od dawna tam Andreę ciśnie zakulisowo.
Juventus A.D. 2023 byłby dla Kloppa ogromnym wyzwaniem zawodowym i w tym upatruje szansy na jego angaż.
Odbudowa potrwałaby kilka lat, ale mielibyśmy na etacie najlepszego inżyniera do tej roboty.
Finanse? Taki Nedved to pewnie zgodziły się pracować za darmo przez kilka lat, by klub był w stanie opłacić jednocześnie pokaźne pensje Kloppa i Stratega.

Gorzej, jak po roku Klopp zostałby zwolniony, bo Babol byłby sceptyczny do gry wysoką obroną, a Rabiotowi nie spodobałby się intensywny pressing.

Nedved jest przeciwnikiem Allegrego, a zaraz dołączy do niego Arrivabene. Nasz dyrektor jasno mówi, że szacunek dla każdego rywala, ale nikogo nie możemy się bać i mamy grać o zwycięstwo, a Max kilka dni później jasno daje do zrozumienia, że mecz z PSG się nie liczy. Myślę że osoba Arrivabene może być kluczową w kontekście przyszłości Maxa.

Bonucci czy ktoś juz przecież tłumaczył że to było zdejmowanie presji z zawodników także raczej tak nie będzie jak piszesz.

@Adi: ktoś tu wklejał kiedyś (chyba kibic Lazio) ile to kasy przepuścił Milan zanim zaczęło się coś dziać i była to ligowa czołówka.