Wszystko o Milanie
- grande amore
- Juventino
- Rejestracja: 05 października 2012
- Posty: 589
- Rejestracja: 05 października 2012
Balotelli jest bohaterem, poniewaz stal sie we Wloszech bardzo medialny. Po prostu sie o nim mowi. O Matrim tez wyrazano opinie o podobnym kontekscie, zwlaszcza po meczu z Cagliari, gdzie ow strzelil 2 bramy. Pogba - jak wyzej. Ale oni dwaj nie sa medialni tak jak Balo, wiec obie sprawy przycichly troche szybciej.szczypek pisze:Facet strzelił dwie bramki. Pierwsza powiedzmy niech będzie w stylu Matriego w meczu z Chievo. Czy Matri po strzeleniu tej bramki został uznany bohaterem (wprawdzie to niezły wyczyn, ale nie przesadzajmy)? Nie, mecz toczy się dalej. Teraz hipotetycznie... Chievo strzela. Matri już nie jest na pewno bohaterem w tym momencie. W 93 minucie dostajemy karnego z kapelusza, a) podchodzi Quagliarella i zamienia go na bramkę. Czy Quagliarella jest naszym bohaterem? Wątpię. b) podchodzi Matri i zamienia go na bramkę. Czy Matri jest naszym bohaterem? Tak, oczywiście, no bo wcześniej strzelił już jedną bramkę. Wasz tok myślenia.
Ja osobiscie zapamietam mecz Milan - Udinese przez wzglad na sytuacje z 94 minuty, nie zas ze wzgledu na swiezy nabytek gospodarza spotkania.
Juve, storia di un grande amore 
------
Jaka jest roznica miedzy zwyciezca a przegranym? Upasc moze kazdy, zwyciezca wstaje i idzie dalej.
------
Mowcie mi Magda

------
Jaka jest roznica miedzy zwyciezca a przegranym? Upasc moze kazdy, zwyciezca wstaje i idzie dalej.
------
Mowcie mi Magda
- jakku1
- Juventino
- Rejestracja: 29 maja 2010
- Posty: 3695
- Rejestracja: 29 maja 2010
Wszyscy tesknilismy za wirtualna tabela, prawda? Przez chwile zastanawialem sie w jaki temat ja wrzucic. Mysle, ze podjalem sluszna decyzje. 



Zapraszam tez na moje konto na twitterze => https://twitter.com/jakku113 

- Marat87
- Juventino
- Rejestracja: 17 maja 2011
- Posty: 2129
- Rejestracja: 17 maja 2011
- Podziekował: 17 razy
- Otrzymał podziękowanie: 41 razy
A z jakiej to gazety?
Takie coś powinno się podawać z rozpatrywanymi sytuacjami, żeby każdy mógł sobie sam ocenić. Zresztą jak tu przewidzieć, co by się stało gdyby Pirlo nie strzelił z wolnego z Parmą na inaugurację, albo gdyby Brkic dostał tylko żółtko ( mógł np. obronić, bo trochę w tym roku karnych wyciągał, mógł puścić i Udine mogło wyrównać ). Zwłaszcza, że z drugiej strony mamy Juve - Inter, błąd w pierwszej minucie, niepokonany Juventus na fali, ciśnie przez następne 15 minut, grają u siebie.
Cagliari-Juventus, nieprawidłowa jedenastka dla gospodarzy, brak karnego dla Juve, ale ostatecznie kończy się dobrze dla poszkodowanych ( jak i w meczu z Interem ). Czyli mówiąc krótko, dosyć nieprzewidywalnie się te mecze rozwinęły. Milaniści też u siebie pisali, że nawet jakby nie było karnego, to by Juventus pojechali, tak ich niemiłosiernie cisnęli ( ja tam widziałem jedynie ambicję i chęć gry, klarownych akcji mało, więc pewnie wpadłby remis ).
Jak dla mnie, niczego ta tabela nie wyjaśnia. We własnym subiektywnym odczuciu wydaje mi się, że Juventus wychodzi mniej więcej na zero i dlatego też nie miałem wielkiej spiny na sędziego po meczu z Genuą ( biorąc jeszcze pod uwagę spalony z Szachtarem i obecnie łatwiejszy przeciwnik z 1/8 ).
PS: Jak widać, Inter jedyny czysty klub!
Takie coś powinno się podawać z rozpatrywanymi sytuacjami, żeby każdy mógł sobie sam ocenić. Zresztą jak tu przewidzieć, co by się stało gdyby Pirlo nie strzelił z wolnego z Parmą na inaugurację, albo gdyby Brkic dostał tylko żółtko ( mógł np. obronić, bo trochę w tym roku karnych wyciągał, mógł puścić i Udine mogło wyrównać ). Zwłaszcza, że z drugiej strony mamy Juve - Inter, błąd w pierwszej minucie, niepokonany Juventus na fali, ciśnie przez następne 15 minut, grają u siebie.
Cagliari-Juventus, nieprawidłowa jedenastka dla gospodarzy, brak karnego dla Juve, ale ostatecznie kończy się dobrze dla poszkodowanych ( jak i w meczu z Interem ). Czyli mówiąc krótko, dosyć nieprzewidywalnie się te mecze rozwinęły. Milaniści też u siebie pisali, że nawet jakby nie było karnego, to by Juventus pojechali, tak ich niemiłosiernie cisnęli ( ja tam widziałem jedynie ambicję i chęć gry, klarownych akcji mało, więc pewnie wpadłby remis ).
Jak dla mnie, niczego ta tabela nie wyjaśnia. We własnym subiektywnym odczuciu wydaje mi się, że Juventus wychodzi mniej więcej na zero i dlatego też nie miałem wielkiej spiny na sędziego po meczu z Genuą ( biorąc jeszcze pod uwagę spalony z Szachtarem i obecnie łatwiejszy przeciwnik z 1/8 ).
PS: Jak widać, Inter jedyny czysty klub!

- Winner
- Juventino
- Rejestracja: 30 lipca 2004
- Posty: 1012
- Rejestracja: 30 lipca 2004
Ciężko odnosić się do tabeli bez metodologii co jak wpływało na mecz np. niesłuszna czerwona kartka w meczu który zakończył się remisem, albo błędy w dwie strony np. jednej drużynie karny z kapelusza a dla drugiej niesłuszny spalony w sytuacją sam na sam. Duża jest też rozbieżność w tego typu tabelach zależnie od gazety.O ile różnica w punktach w granicach +/- 3-4 punkty rozumiem to 7 punktów Lazio a już 11 Milanu to istna abstrakcja. Milan "straciłby" 1/4 swoich punktów. W tym sezonie widziałem może z 4 mecze Milanu w tym 2 w których widziałem kontrowersje z Interem i Juve. W derbach moim zdaniem okradziono ich z 1 punktu natomiast w meczu z nami zarobili 2.
Od kołyski aż po grób zapatrzony w jeden klub.
- zahor
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 3817
- Rejestracja: 23 listopada 2009
panowie powyżej
Idąc takim tokiem rozumowania, należy uznać że gdyby sędzia sędziował bez błędów, to Juventus przegrałby spotkanie z Catanią. A jest to wniosek zdecydowanie za daleko idący. A spekulowanie na temat konsekwencji kartek to już zupełne wróżenie z fusów. Druga sprawa - to, że gol Vidala przeciwko Interowi koniec końców nie dał nam nawet punktu, to nie zmienia faktu że arbiter dobrze wtedy przyciął - a tabela tej pomyłki (i wielu innych) nie uwzględnia. Gdyby któryś dziennikarz chciał zrobić rzetelne zestawienie, to powinien zrobić jakieś zestawienie krytycznych błędów na korzyść i niekorzyść każdego zespołu np. dając 3 pkt. za karnego z kapelusza/brak ewidentnego karnego, 2 pkt. za niesłuszną czerwoną kartkę/brak słusznej kartki itd.
A tak w ogóle to nie wiem czy bierze się to samo z siebie, czy ktoś tym steruje, ale mam wrażenie że po każdej pomyłce szczuje się kibiców jednej drużyny na innych, podczas gdy winni są gdzieś indziej. Sędziowie w kilku meczach faworyzowali Juventus? Cała Italia wrze że złodzieje, że znowu chcą w Serie B wylądować, że coś tam. Pomogli Neapolowi, a sędzia z Kampanii orżnął Juve z karnego? Spisek Camorry! Milan dostał karnego z sufitu? Huzia na Józia, wszyscy pomstować na ACM. A sędziowie jak byli ślepi, tak są dalej, powtórek video jak nie było, tak dalej nie ma, wszystko po staremu.

Idąc takim tokiem rozumowania, należy uznać że gdyby sędzia sędziował bez błędów, to Juventus przegrałby spotkanie z Catanią. A jest to wniosek zdecydowanie za daleko idący. A spekulowanie na temat konsekwencji kartek to już zupełne wróżenie z fusów. Druga sprawa - to, że gol Vidala przeciwko Interowi koniec końców nie dał nam nawet punktu, to nie zmienia faktu że arbiter dobrze wtedy przyciął - a tabela tej pomyłki (i wielu innych) nie uwzględnia. Gdyby któryś dziennikarz chciał zrobić rzetelne zestawienie, to powinien zrobić jakieś zestawienie krytycznych błędów na korzyść i niekorzyść każdego zespołu np. dając 3 pkt. za karnego z kapelusza/brak ewidentnego karnego, 2 pkt. za niesłuszną czerwoną kartkę/brak słusznej kartki itd.
A tak w ogóle to nie wiem czy bierze się to samo z siebie, czy ktoś tym steruje, ale mam wrażenie że po każdej pomyłce szczuje się kibiców jednej drużyny na innych, podczas gdy winni są gdzieś indziej. Sędziowie w kilku meczach faworyzowali Juventus? Cała Italia wrze że złodzieje, że znowu chcą w Serie B wylądować, że coś tam. Pomogli Neapolowi, a sędzia z Kampanii orżnął Juve z karnego? Spisek Camorry! Milan dostał karnego z sufitu? Huzia na Józia, wszyscy pomstować na ACM. A sędziowie jak byli ślepi, tak są dalej, powtórek video jak nie było, tak dalej nie ma, wszystko po staremu.
Oprócz finansowego scudetto dla Milanu, FIGC powinna przyznać jeszcze, nie wiem jak to nazwać, scudetto za uczciwość (?) dla klubu Najprzystojnieszego Włocha. Nam wówczas pozostaje tylko to zwykłeMarat87 pisze: PS: Jak widać, Inter jedyny czysty klub!
A to jest jeszcze inna kwestia - często za błędy swoich asystentów obrywają sędziowie główni. Za wyjątkiem szczególnych sytuacji, arbitra nie można winić za złą decyzję w kwestii spalonego, bo z reguły nie mają oni szans ocenić akcji prawidłowo i muszą zaufać na słowo liniowym. Tamten sędzia bramkowy się wygłupił, bo jeżeli nie widział, to nie powinien się odzywać. Główny ZAWSZE musi podjąć jakąś decyzję, nawet jeżeli nie ma pojęcia czy była ręka czy nie - tamten nie musiał, więc nie wiem czemu zabrał głos.Sandro. pisze:Nie wiem w sumie co o tym myśleć (patrząc jeszcze raz na ten filmik), może i nie była to sekunda (6-7 też nie) ale działał pod wpływem chwili
No właśnie o to mi chodzi - w sytuacji kiedy winny jest Milan/Inter/Juve, "bo kupił sędziego", to automatycznie na drugi plan schodzi wina baranów, którzy powinni dokonać reform.Sandro. pisze: dopóki te barany z UEFA nie wprowadzą powtórek video to niestety jesteśmy co chwila narażeni na sędziowskie błędy a w konsekwencji wzajemne się obrzucanie że Milan/Inter/Juve/whatever to jest takie a takie bo dzięki sędziom mają ileś tam punktów więcej
Ostatnio zmieniony 05 lutego 2013, 00:42 przez zahor, łącznie zmieniany 4 razy.
- Sandro.
- Milanista
- Rejestracja: 19 listopada 2012
- Posty: 74
- Rejestracja: 19 listopada 2012
1. - 0:34 myślę że jednak w tej ostatniej kluczowej fazie Nocerino zasłaniał sędziemu cały obraz.SKAr7 pisze: 1.Nieprawda. Sędzia główny był zaraz obok i nie tylko nie był zasłonięty, ale był pod perfekcyjnym kątem w stosunku do Isli, by całe zajście widzieć doskonale
2. Tu prawda, to mogło być mylące, szczególnie, że Isla wystawił rękę jak ostatni głupiec. Problem w tym, że to samo w sobie, to wciąż mało.
3. Sędzia nie podjął decyzji w sekundę, ani nie w 3. W ogóle nie chciał gwizdnąć karnego, zrobił to po 6-7 sekundach, na wyraźną sugestię sędziego za bramką, który na dodatek był GORZEJ ustawiony względem akcji.
2. -
3. Nie wiem w sumie co o tym myśleć (patrząc jeszcze raz na ten filmik), może i nie była to sekunda (6-7 też nie) ale działał pod wpływem chwili, a zresztą co to za różnica, powiem tak, moim zdaniem jak i wielu Milanistów z wyjątkiem jakiś imbecyli mówi otwarcie że karnego nie było tak samo jak wczoraj też nie (zresztą nawet piłkarze i Allegri o tym mówi) chodzi o to że po prostu wielu z was stawia znak równości pomiędzy bramką Muntariego a ręką Isli co jest według mnie śmieszne biorąc pod uwagę okoliczności i warunki (ustawienie sędziów, widoczność itd.), nie chcę mi się szczerze mówiąc ciągnąć tego tematu bo możemy się tak przekrzykiwać w nieskończoność jak jakieś gimbusy z Realu i Barcy chodzi o to żeby czasem ruszyć mózgownicą i pomyśleć, postawić się na miejscu sędziego a nie później wyskakiwać z super zdjęciami z przeróżnych ujęć w jakości HD i krzyczeć że sędzia to szmata, jasne że takie sytuacje nie mają prawa mieć miejsca i każdy chce zdrowej rywalizacji (przynajmniej tak przypuszczam) ale dopóki te barany z UEFA nie wprowadzą powtórek video to niestety jesteśmy co chwila narażeni na sędziowskie błędy a w konsekwencji wzajemne się obrzucanie że Milan/Inter/Juve/whatever to jest takie a takie bo dzięki sędziom mają ileś tam punktów więcej, takie błędy jak w przypadku "ręki" Isli jestem w stanie wybaczyć gdyby takie coś gwizdnęliby na niekorzyść Milanu, wiadomo że byłbym poirytowany i zawiedziony ale jednak są sytuację w których człowiek nie jest w stanie zamienić się w robota i wszystko ocenić z perfekcyjną dokładnością, natomiast nieuznanego gola Muntariego jeszcze długo będę miał w pamięci (aczkolwiek nie afiszuje się z tym i nie rzucam jak mięsem przy pierwszej lepszej okazji, zostawiam to dla siebie).
- Tom_my
- Juventino
- Rejestracja: 21 stycznia 2004
- Posty: 329
- Rejestracja: 21 stycznia 2004
cały ten Twój wywód można podsumować jednym zdaniem: "jestem w stanie zaakceptować błąd sędziowski dający w prezencie bramkę Milanowi, natomiast nie jestem w stanie zaakceptować błędu kiedy korzysta na nim Juventus". następnym razem oszczędzisz sobie trochę czasu na pisaniu. Oba te zdarzenia to były błędy sędziego niosące za sobą stratę/brak bramki i jedyne co między nimi może się znajdować to właśnie znak równości.Sandro. pisze:1. - 0:34 myślę że jednak w tej ostatniej kluczowej fazie Nocerino zasłaniał sędziemu cały obraz.SKAr7 pisze: 1.Nieprawda. Sędzia główny był zaraz obok i nie tylko nie był zasłonięty, ale był pod perfekcyjnym kątem w stosunku do Isli, by całe zajście widzieć doskonale
2. Tu prawda, to mogło być mylące, szczególnie, że Isla wystawił rękę jak ostatni głupiec. Problem w tym, że to samo w sobie, to wciąż mało.
3. Sędzia nie podjął decyzji w sekundę, ani nie w 3. W ogóle nie chciał gwizdnąć karnego, zrobił to po 6-7 sekundach, na wyraźną sugestię sędziego za bramką, który na dodatek był GORZEJ ustawiony względem akcji.
2. -
3. Nie wiem w sumie co o tym myśleć (patrząc jeszcze raz na ten filmik), może i nie była to sekunda (6-7 też nie) ale działał pod wpływem chwili, a zresztą co to za różnica, powiem tak, moim zdaniem jak i wielu Milanistów z wyjątkiem jakiś imbecyli mówi otwarcie że karnego nie było tak samo jak wczoraj też nie (zresztą nawet piłkarze i Allegri o tym mówi) chodzi o to że po prostu wielu z was stawia znak równości pomiędzy bramką Muntariego a ręką Isli co jest według mnie śmieszne biorąc pod uwagę okoliczności i warunki (ustawienie sędziów, widoczność itd.), nie chcę mi się szczerze mówiąc ciągnąć tego tematu bo możemy się tak przekrzykiwać w nieskończoność jak jakieś gimbusy z Realu i Barcy chodzi o to żeby czasem ruszyć mózgownicą i pomyśleć, postawić się na miejscu sędziego a nie później wyskakiwać z super zdjęciami z przeróżnych ujęć w jakości HD i krzyczeć że sędzia to szmata, jasne że takie sytuacje nie mają prawa mieć miejsca i każdy chce zdrowej rywalizacji (przynajmniej tak przypuszczam) ale dopóki te barany z UEFA nie wprowadzą powtórek video to niestety jesteśmy co chwila narażeni na sędziowskie błędy a w konsekwencji wzajemne się obrzucanie że Milan/Inter/Juve/whatever to jest takie a takie bo dzięki sędziom mają ileś tam punktów więcej, takie błędy jak w przypadku "ręki" Isli jestem w stanie wybaczyć gdyby takie coś gwizdnęliby na niekorzyść Milanu, wiadomo że byłbym poirytowany i zawiedziony ale jednak są sytuację w których człowiek nie jest w stanie zamienić się w robota i wszystko ocenić z perfekcyjną dokładnością, natomiast nieuznanego gola Muntariego jeszcze długo będę miał w pamięci (aczkolwiek nie afiszuje się z tym i nie rzucam jak mięsem przy pierwszej lepszej okazji, zostawiam to dla siebie).
- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 9004
- Rejestracja: 19 września 2005
- Podziekował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 10 razy
To lepiej zapomnij, bo w tamtym spotkaniu Matri także strzelił prawidłową bramkę, która została nieuznana - obejrzyj powtórki (choć o tym się tak często nie pisze/nie mówi).Sandro. pisze:... natomiast nieuznanego gola Muntariego jeszcze długo będę miał w pamięci (aczkolwiek nie afiszuje się z tym i nie rzucam jak mięsem przy pierwszej lepszej okazji, zostawiam to dla siebie).
Wczoraj żadnego karnego nie było - piłka wybita czysto. Nie przekonują mnie żadne gify, bo sytuacja wymaga analizy z różnych perspektyw, nie jednej... Powinno się skończyć 1-1 i tyle w temacie.
- Dobry Mudżyn
- Juventino
- Rejestracja: 11 stycznia 2011
- Posty: 1048
- Rejestracja: 11 stycznia 2011
Ale strzelił. Nie dywaguj CO BY BYŁO GDYBY. Nasza gwiazda srodka pola, nieskuteczna w karnych, Pirlo, nie koniecznie by strzelila. Tak, gdyby Matri strzelil 2 bramki, bylby bohaterem. Gdyby po 1 z Quagliarella - to bohaterem bylby ten, kto mial 2 asysty. Nie byloby takowego? To obrona lub bramkarz, gdyby sie popisali w meczu w jakis wyjatkowy sposob? Nie popisaliby sie? Bohatera by nie bylo. Proste. Karne tez trzeba umiec wykonac. Zwlaszcza w 95 minucie gdy PRESJA jest niesamowita.szczypek pisze:Sandro &Facet strzelił dwie bramki. Pierwsza powiedzmy niech będzie w stylu Matriego w meczu z Chievo. Czy Matri po strzeleniu tej bramki został uznany bohaterem (wprawdzie to niezły wyczyn, ale nie przesadzajmy)? Nie, mecz toczy się dalej. Teraz hipotetycznie... Chievo strzela. Matri już nie jest na pewno bohaterem w tym momencie. W 93 minucie dostajemy karnego z kapelusza, a) podchodzi Quagliarella i zamienia go na bramkę. Czy Quagliarella jest naszym bohaterem? Wątpię. b) podchodzi Matri i zamienia go na bramkę. Czy Matri jest naszym bohaterem? Tak, oczywiście, no bo wcześniej strzelił już jedną bramkę. Wasz tok myślenia.Dobry Mudżyn pisze:Ja wiem, ze kontrowersyjne tezy są fajne, bo są kontrowersyjne, ale LITOŚCI cholera jasna. Facet strzelił 2 bramki. DWIE Z DWÓCH. Ergo, wygral ten mecz. Przeciez nie wygral go Abbiatti, ani siedzacy na trybunach Salamon, ani wypozyczony z klubu Acerbi. :doh:
Do mnie dociera fakt iż facet strzelił wczoraj dwie bramki, ale nie rozumiem tego podniecenia, przecież to nie były jakieś wspaniałe gole po wspaniałych indywidualnych akcjach, tylko jeden zwyczajny gol i gol z rzutu karnego, którego i Niang zamieniłby na bramkę, no ale wtedy pewnie zabrałby Mario łatkę bohatera Milanu. Bohaterem Milanu wczoraj został sędzia, o tym się powinno mówić, tylko o tym.
Nie strasz chłopie.Dzięcioł pisze:Jeżeli Barwuah nie sterzeli w bieżących rozgrywkach ligowych 10 goli, zaprzestanę korzystać z forum.

BESTER MANN, BESTEEER !


- Marian.
- Juventino
- Rejestracja: 25 lutego 2009
- Posty: 1213
- Rejestracja: 25 lutego 2009
Masz racje, śmieszni są Ci, którzy porównują bramkę Muntariego do ręki Isli, ale jeszcze śmieszniejsi są Ci, którzy twierdzą, że gol Muntariego był na wagę Scudetto i, że tamten mecz przesądził o mistrzostwie (mam nadzieję, że nie jesteś w tej grupie) :lol:.Sandro. pisze: chodzi o to że po prostu wielu z was stawia znak równości pomiędzy bramką Muntariego a ręką Isli co jest według mnie śmieszne biorąc pod uwagę okoliczności i warunki (ustawienie sędziów, widoczność itd.)

- Bubu1899
- Milanista
- Rejestracja: 13 grudnia 2006
- Posty: 189
- Rejestracja: 13 grudnia 2006
Skoro sytuacja wymaga "analizy z roznych prespektyw" to chyba nie mozna mowic o prezencie, druku czy karnym z kapelusza? Sedzia nie ma "roznych perspektyw". Ma sekundy na decyzje.mrozzi pisze: Wczoraj żadnego karnego nie było - piłka wybita czysto. Nie przekonują mnie żadne gify, bo sytuacja wymaga analizy z różnych perspektyw, nie jednej
A co do "wybicia". To Szary nabija goscia na wslizgu a nie on bezposrednio wybija piłkę.
Oczywiście fakt wykoszenia równo z ziemią pominąłeś. No tak. Nic nie znaczący incydent.
Milano siamo noi!
Polakom gratulujemy Milan Club Polonia!

Polakom gratulujemy Milan Club Polonia!

- zahor
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 3817
- Rejestracja: 23 listopada 2009
Czy Ty czytałeś to co tam naskrobałeś? Bo pierwsza część kłóci się zupełnie z drugą. Z jednej strony, jak słusznie zauważyłeś, sędzia widzi sytuację tylko raz i ma sekundy na podjęcie decyzji, z drugiej chcesz żeby arbiter bawił się w analizowanie czy obrońca trafił wślizgiem bezpośrednio w piłkę, czy też został nabity. Innymi słowy, chcesz żeby arbiter umiał rozróżnić czy jeżeli tuż przez kontaktem piłki z obrońcą napastnik ją trącił, to czy było to jedynie wypuszczenie jej/ trącenie/ nie wiem co jeszcze i faulu nie ma, czy też już nabicie i należy się karny?? Obrońca trafia najpierw w piłkę, potem w nogi rywala - nie ma faulu. Najpierw w piłkę - jest faul. I tak rozstrzygnięcie tego bez powtórki wideo jest często trudne, nie komplikujmy tego jeszcze bardziej. Jest jeszcze zapis o użyciu nadmiernej siły, ale to zupełnie co innego.Bubu1899 pisze: Skoro sytuacja wymaga "analizy z roznych prespektyw" to chyba nie mozna mowic o prezencie, druku czy karnym z kapelusza? Sedzia nie ma "roznych perspektyw". Ma sekundy na decyzje.
A co do "wybicia". To Szary nabija goscia na wslizgu a nie on bezposrednio wybija piłkę.
W kontekście tego co napisałem powyżej - owszem, nic nieznaczący. Co innego gdyby defensor wjechał w nogi Faraona z jakimś ogromnym impetem, z zamiarem połamania mu nóg - ale tak nie było.Bubu1899 pisze: Oczywiście fakt wykoszenia równo z ziemią pominąłeś. No tak. Nic nie znaczący incydent.
- Tom_my
- Juventino
- Rejestracja: 21 stycznia 2004
- Posty: 329
- Rejestracja: 21 stycznia 2004
"nabicie" oznacza celowe zagranie. próbujesz nam wmówić, że El Shaarawy myślał wtedy mniej więcej tak "chyba będzie najlepiej jeśli w tej akcji kopnę piłką w interweniującego obrońcę"?Bubu1899 pisze: Skoro sytuacja wymaga "analizy z roznych prespektyw" to chyba nie mozna mowic o prezencie, druku czy karnym z kapelusza? Sedzia nie ma "roznych perspektyw". Ma sekundy na decyzje.
A co do "wybicia". To Szary nabija goscia na wslizgu a nie on bezposrednio wybija piłkę.
Oczywiście fakt wykoszenia równo z ziemią pominąłeś. No tak. Nic nie znaczący incydent.
no dobra, wiem o co Ci chodziło. Co nie znaczy, że to co piszesz ma jakiś sens. Dla Twojej informacji, obrońca Udine mógłby sobie siedzieć w swoim polu karnym i układać pasjansa nieświadomy zbliżającego się El Shaarawy'ego, i gdyby ten wbiegł na niego tracąc przy tym piłkę to nie byłoby mowy o faulu.
a tak właściwie to co ja właściwie robię? na prawdę biorę udział w dyskusji nad słusznością takiego karnego... ?
