Wszystko o Squadra Azzurra
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7080
- Rejestracja: 08 października 2002
- Podziekował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 25 razy
może cię zaskoczę - Balotelli zrobił takie bagno w Interze że rok w rok zdobywali mistrzostwo aż w końcu wygrali LM a jak już poszedł do MC to zakwalifikowali się do LM i zdobyli pierwsze trofeum od 50 chyba lat, no po prostu chłopak rozbija wszystkie drużyny w których gra... natomiast Juventus z Melo w składzie zaliczył dwa najgorsze sezony od dziesięcioleci...deszczowy pisze:Melo nie robił takie bagna w drużynie, jakie potrafili robić FantAntonio i (szczególnie!) Barwuah. Wprost przeciwnie.
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- yanquez
- Juventino
- Rejestracja: 09 grudnia 2004
- Posty: 1532
- Rejestracja: 09 grudnia 2004
- Podziekował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Ej... nie musisz się wyżywać na kimś, kto nie obraca się w środowisku biznesowym tak jak Ty...forzajuveooo pisze:mamy rozumieć, że co do jego umiejętności myli się wielu włoskich specjalistów i byłych piłkarzy, czy trenerów, którzy znają go i pracują z nim na co dzień a rację ma Łukasz z Polski. To ma sens.

Gadka sucha i tyle.
Balotelli, na chwilę obecną, jest bardzo dobry.
Matri na chwilę obecną jest prawie bardzo dobry.
Mario ma większy potencjał, co jest oczywiste, ale jest również idiotą i jego gra niesie za sobą ryzyko.
forzajuveooo jest zapewne Risk Managerem i szybko oszacował, że stopa zwrotu z gry Balotellego jest na tyle wysoka w stosunku do poniesionego ryzyka, że ta inwestycja ma sporą szansę okazać się bardzo rentowną.
PS. Se saltelli muore Balotelli!
Natomiast z tym się zgadzam, choć może geniuszem bym go nie nazwał...forzajuveooo pisze:Tylko tak Ci się wydaje. To, że Balotelli ma talent to wiemy wszyscy. To, że ma problem z banią także. To, że ma umiejętności zdaje się niektórzy nie chcą zauwazyć. Wy w ogóle widzieliście jakieś jego mecze poza tymi, w których grał przeciwko Juve? Gośc wyczynia z piłką bajeczne rzeczy, to istny geniusz z głową idioty, rzekłbym coś na bokserski wzór Gołoty. Talent i umiejetnosci niesamowite, bania idioty.zahor pisze: Mylisz umiejętności z talentem

- forzajuveooo
- Juventino
- Rejestracja: 11 września 2011
- Posty: 38
- Rejestracja: 11 września 2011
Maly - nie popadaj w skrajnosci. Barwuah robił gnój jakich mało, kłótnie z mancinim i mourinho, obrażanie się, rozwalanie aut, spóźnianie się na treningi, aktorstwo i prowokacje, ubieranie koszulki milanu, dziwne teksty o sympatii do rossonerich, obecnosc na trybunach w jednym z ich meczów, dyskusje z kibicami, czy rzucenie koszulką interu, bodaj w półfinale LM na san siro - to wszystko jego robota. jedno nie wyklucza drugiego, cyrki balotelliego nie przeszkodziły interowi wygrac scudetto i lm, ale syf był, nie zaprzeczysz. dlatego też zreszta w ogóle go sprzedano do city, w tej czesci mediolanu byl juz spalony.Maly pisze:może cię zaskoczę - Balotelli zrobił takie bagno w Interze że rok w rok zdobywali mistrzostwo aż w końcu wygrali LM a jak już poszedł do MC to zakwalifikowali się do LM i zdobyli pierwsze trofeum od 50 chyba lat, no po prostu chłopak rozbija wszystkie drużyny w których gra... natomiast Juventus z Melo w składzie zaliczył dwa najgorsze sezony od dziesięcioleci...deszczowy pisze:Melo nie robił takie bagna w drużynie, jakie potrafili robić FantAntonio i (szczególnie!) Barwuah. Wprost przeciwnie.
- zahor
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 3817
- Rejestracja: 23 listopada 2009
Otóż to - Inter wygrał potrójną koronę nie dzięki obecności Balotellego, ale mimo niej. A raczej dzięki temu, że Mourinho miał jaja żeby wysłać go na trybuny i innych graczy, którzy mogli go zastąpić.forzajuveooo pisze:Maly - nie popadaj w skrajnosci. Barwuah robił gnój jakich mało, kłótnie z mancinim i mourinho, obrażanie się, rozwalanie aut, spóźnianie się na treningi, aktorstwo i prowokacje, ubieranie koszulki milanu, dziwne teksty o sympatii do rossonerich, obecnosc na trybunach w jednym z ich meczów, dyskusje z kibicami, czy rzucenie koszulką interu, bodaj w półfinale LM na san siro - to wszystko jego robota. jedno nie wyklucza drugiego, cyrki balotelliego nie przeszkodziły interowi wygrac scudetto i lm, ale syf był, nie zaprzeczysz. dlatego też zreszta w ogóle go sprzedano do city, w tej czesci mediolanu byl juz spalony.Maly pisze:może cię zaskoczę - Balotelli zrobił takie bagno w Interze że rok w rok zdobywali mistrzostwo aż w końcu wygrali LM a jak już poszedł do MC to zakwalifikowali się do LM i zdobyli pierwsze trofeum od 50 chyba lat, no po prostu chłopak rozbija wszystkie drużyny w których gra... natomiast Juventus z Melo w składzie zaliczył dwa najgorsze sezony od dziesięcioleci...deszczowy pisze:Melo nie robił takie bagna w drużynie, jakie potrafili robić FantAntonio i (szczególnie!) Barwuah. Wprost przeciwnie.
Ok, ale jak dla mnie granicę między talentem a umiejętnościami wyznacza przydatność tego, co piłkarz umie dla zespołu. Jeżeli potrafi genialnie kiwać, minąć pięciu rywali, a potem nie wiem co z piłką zrobić i oddaje ją rywalom - to dla mnie taki piłkarz jest talentem, którego warto rozwijać, ale jego przydatność dla zespołu jest bliska zeru. Jeżeli młody bramkarz łączy genialne interwencji z fatalnymi wtopami, to oczywiście nie należy go sprzedawać, ale póki co lepiej nie wstawiać go do pierwszego składu w poważnych meczach. I tak jest z Balotellim.forzajuveooo pisze:Tylko tak Ci się wydaje. To, że Balotelli ma talent to wiemy wszyscy. To, że ma problem z banią także. To, że ma umiejętności zdaje się niektórzy nie chcą zauwazyć. Wy w ogóle widzieliście jakieś jego mecze poza tymi, w których grał przeciwko Juve? Gośc wyczynia z piłką bajeczne rzeczy, to istny geniusz z głową idioty, rzekłbym coś na bokserski wzór Gołoty. Talent i umiejetnosci niesamowite, bania idioty.zahor pisze: Mylisz umiejętności z talentem
Facet ma ogromne możliwości, do tego faktycznie bardzo dużo potrafi zrobić z piłką. Ale to co wnosi do zespołu to w dalszym ciągu nie jest to, co mógłby wnosić. Genialne momenty przeplata fatalnymi, w każdym razie nie gra póki co na poziomie gracza wartego 30 baniek. Tyle zapłacono za niego w nadziei, że będzie grać lepiej, a nie za to, żeby prezentował obecny poziom. Nie zapominaj że umiejętności piłkarskie to nie tylko strzał, drybling, przyspieszenie czy gra głową. To również umiejętność czytania gry, ustawiania się do podań, podejmowania decyzji w ułamku sekundy, komunikacja z kolegami - i to są rzeczy, które u Mario kuleją. Tak długo jak ich nie rozwinie będzie "tylko" talentem, a nie dojrzałym piłkarzem.
- Wojtek
- Juventino
- Rejestracja: 18 grudnia 2009
- Posty: 6009
- Rejestracja: 18 grudnia 2009
Hahahahha, nie do wiary!!
Marchisio ostatnio przyznał że chce zdobyć pierwszego gola dla repy a tu po 1 minucie Italia prowadzi 1-0 a strzelcem właśnie Claudio :lol:
Warto podkreślić że w składzie Włoch od 1min grają Marchisio,Pirlo,Barzagli,Chiellini,Bonucci i Buffon! W Serbi gra Milos od początku.
Marchisio ostatnio przyznał że chce zdobyć pierwszego gola dla repy a tu po 1 minucie Italia prowadzi 1-0 a strzelcem właśnie Claudio :lol:
Warto podkreślić że w składzie Włoch od 1min grają Marchisio,Pirlo,Barzagli,Chiellini,Bonucci i Buffon! W Serbi gra Milos od początku.
- Brutalo
- Juventino
- Rejestracja: 19 grudnia 2006
- Posty: 1993
- Rejestracja: 19 grudnia 2006
Juventus liderem, w Squadra Azzura sześciu Juventino a z interu... ? Może chłopców do piłek zabrali xD
Marchisio :C
Marchisio :C
- PrzemasJuve
- Juventino
- Rejestracja: 13 marca 2005
- Posty: 1017
- Rejestracja: 13 marca 2005
oczywiscie
ITALIA!!

Magica Juve resiste il mio cuore lontano da te soltanto se penso alla figa!!
- Brutalo
- Juventino
- Rejestracja: 19 grudnia 2006
- Posty: 1993
- Rejestracja: 19 grudnia 2006
Dlaczego ? barwuach i jego pięciu braci sprawiło by Ci większą frajdę ? :roll:DiaVolO pisze:Nie wiem czy to taki powód do radości :roll:Brutalo pisze:w Squadra Azzura sześciu Juventino
1:1 do przerwy. Italia kontroluje mecz, choć Serbia zgodnie z przewidywaniami groźnie kontratakuje. Defensywa bez wpadek, Chiellini na boku znowu świetnie. Krasic słabiutko... Zaskarbił z miejsca moją sympatię, ale bez progresu formy będzie ciężko mu pozostać w drużynie...
- jakku1
- Juventino
- Rejestracja: 29 maja 2010
- Posty: 3695
- Rejestracja: 29 maja 2010
Nie wiem, czy ogladacie mecz z Serbia, ale ja tak
W sumie, widac komu bardziej zalezy na 3 punktach - Serbowi biegaja i walcza, Wlosi raczej stoja w miejscu, ale i tak nie graja najgorzej. Na pewno najslabiej Maggio - popelnil blad przy bramce dla Serbow (nie zdazyl wyjsc na spalonego), duzo pilek traci, jest ogrywany, wszystkie wrzutki ida wlasnie od strony Maggio, gdzie biega Kolarov, wspomagany przez Tosicia.
Prawa strona Serbow z Krasiciem na czele zupelnie sobie nie radzi. Jest dokladnie tak jak u Nas, w Juve - Milos sie rozpedza z pilka, ale zawsze ktos mu ja wyluska spod nog, albo Chiellini, albo Marchisio. Claudio zreszta raz po prostu osmieszyl Naszego prawoskrzydlowego, odbierajac mu pilke jak dziecku.
Jesli mialbym kogos obok Maggio ocenic negatywnie, to takze na pewno Montolivo i Rossiego. Zarowno jeden jak i drugi nie gra zupelnie nic. Rossi w dodatku jeszcze zmarnowal przepiekna setke. Montolivo przypomnial o sobie w 45 minucie, kiedy "prawie" odebral pilke w srodku pola (ale niestety, wczesniej byl odgwizdany faul).
Bonucci gra przecietnie, raz swietnie zablokowal Krasicia, ale dwa razy tez bardzo niedokladnie podawal, wprost pod nogi rywali. Barzagli w zasadzie bez wiekszych wtop, tak samo jak Chiellini. Serbowie ograniczaja sie do oddawania strzalow z daleka, ale generalnie to raczej nic z tego im nie wychodzi - wszystko w srodek. Na pewno maja jednak przewage optyczna i robia duzo szumu, na razie jednak sie to nie przeklada na sytuacje.
Chcialbym zobaczyc w drugiej polowie Giovinco, najlepiej za Rossiego, bo gracz Villareal nie gra kompletnie nic. Cassano przynajmniej sie stara, ale nie ma po prostu z kim grac, bo z Montolivo taki sam jest trequartista jak z Grosso lewy obronca, a Rossi gra piach.

Prawa strona Serbow z Krasiciem na czele zupelnie sobie nie radzi. Jest dokladnie tak jak u Nas, w Juve - Milos sie rozpedza z pilka, ale zawsze ktos mu ja wyluska spod nog, albo Chiellini, albo Marchisio. Claudio zreszta raz po prostu osmieszyl Naszego prawoskrzydlowego, odbierajac mu pilke jak dziecku.
Jesli mialbym kogos obok Maggio ocenic negatywnie, to takze na pewno Montolivo i Rossiego. Zarowno jeden jak i drugi nie gra zupelnie nic. Rossi w dodatku jeszcze zmarnowal przepiekna setke. Montolivo przypomnial o sobie w 45 minucie, kiedy "prawie" odebral pilke w srodku pola (ale niestety, wczesniej byl odgwizdany faul).
Bonucci gra przecietnie, raz swietnie zablokowal Krasicia, ale dwa razy tez bardzo niedokladnie podawal, wprost pod nogi rywali. Barzagli w zasadzie bez wiekszych wtop, tak samo jak Chiellini. Serbowie ograniczaja sie do oddawania strzalow z daleka, ale generalnie to raczej nic z tego im nie wychodzi - wszystko w srodek. Na pewno maja jednak przewage optyczna i robia duzo szumu, na razie jednak sie to nie przeklada na sytuacje.
Chcialbym zobaczyc w drugiej polowie Giovinco, najlepiej za Rossiego, bo gracz Villareal nie gra kompletnie nic. Cassano przynajmniej sie stara, ale nie ma po prostu z kim grac, bo z Montolivo taki sam jest trequartista jak z Grosso lewy obronca, a Rossi gra piach.
- annihilator1988
- Juventino
- Rejestracja: 27 listopada 2009
- Posty: 2771
- Rejestracja: 27 listopada 2009
Jak wyglądała sytuacja, w której Claudio doznał urazu ? Czy w ciągu meczu był jakiś ostrzejszy atak na nogi pomocnika "Starej Damy", czy też ni z gruchy ni z pietruchy złapał się za nogi, bądź położył na murawie i poprosił o zmianę ? Żaden z tych wariantów mi się nie podoba, aczkolwiek bardziej niepokoi sytuacja, w której zawodnik sam z siebie prosi o zmianę
- mateelv
- Juventino
- Rejestracja: 26 listopada 2006
- Posty: 1415
- Rejestracja: 26 listopada 2006
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Z tego co udało mi się dojrzeć, to albo został kopnięty w okolice achillesa albo źle stanął.annihilator1988 pisze:Jak wyglądała sytuacja, w której Claudio doznał urazu ? Czy w ciągu meczu był jakiś ostrzejszy atak na nogi pomocnika "Starej Damy", czy też ni z gruchy ni z pietruchy złapał się za nogi, bądź położył na murawie i poprosił o zmianę ? Żaden z tych wariantów mi się nie podoba, aczkolwiek bardziej niepokoi sytuacja, w której zawodnik sam z siebie prosi o zmianę
Jedno jest pewne - trzymał się za achillesa, po czym zwyczajnie usiadł na murawie. Potem wstał o własnych siłach, lekko kulejąc zszedł za linię.
- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 5352
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
łohahahahah, niezła beka, rzygam lol \o/Wojtek pisze:Hahahahha, nie do wiary!!
Marchisio ostatnio przyznał że chce zdobyć pierwszego gola dla repy a tu po 1 minucie Italia prowadzi 1-0 a strzelcem właśnie Claudio :lol:
Mam cichą nadzieję, że Prandelli w meczu o pietruszkę da odpocząć Andrei Pirlo (w sumie w tym meczu już mógł), jak i pozostałym naszym zawodnikom. Nie ma co się zbytnio cieszyć z 5 juventinich w kadrze. Pirlo gra mecze praktycznie co 3 dni :roll: