Serie A (16): Bari 3-1 JUVENTUS
- Dianabol
- Juventino
- Rejestracja: 03 listopada 2007
- Posty: 61
- Rejestracja: 03 listopada 2007
Widzialem tylko pierwsze 17 minut meczui juz wtedy bylo nieciekawie. 1 bramka smieszna strasznie. Czytajac relacje z meczu i wasze posty to chyba bylo tragicznie i powinienem sie cieszyc ze wiecej sie nie nagralo.
I znowu to samo gdy mamy okazje dogonic inter, przescignac milan(
) musza cos spieprzyc. Teraz wiecej chyba karabinierow bedzie musialo stac pod siedziba klubu bo kibice chyba pozabijaja. Dno , dno i 5 metrow mułu.!!
I znowu to samo gdy mamy okazje dogonic inter, przescignac milan(

- oliver
- Juventino
- Rejestracja: 11 maja 2008
- Posty: 861
- Rejestracja: 11 maja 2008
Napastnik jest od strzelania, a nie od pajacowania przed bramka rywali. Co to za napastnik który ma dwa czy trzy gole a gra prawie większość meczy. W zasadzie to wiesz wolał bym Immobile. Amauri już nawet nie oddaje celnych strzałów na bramkę. Piszesz, że wykonuje kawał pracy na boisku? Ja się pytam jakiej to, że biega bez sensu, jego dryblingi przestały być skuteczne mało pokazuje się partnerom do gry. NAPASTNIK JEST OD STRZELANIA GOLI!! Już pisałem to gdy większość po trzech meczach postawiła krzyżyk na Davidzie i pisze to teraz gdy większość kładzie krzyżyk na Amaurim tylko tym razem jestem z nimi. Treze jest może mało efektowny w grze ale strzela gole ma ten nos snajpera, którego Amauri nigdy nie miał i nie będzie miał. Amauri powinien wchodzić gdy wygrywamy jedną bramka na ostatnie 15 minut wejść przytrzymać piłkę przewrócić się tak w tym jest lepszy od Davida, ale jako snajper odstaje od Treze na każdym kroku.Toneker pisze:Boże, widzisz i nie grzmisz... jak widzę tych wszystkich pseudospecjalistów, chcących o całę zło w klubie oskarżać Amauriego i Diego, to nie wiem, czy się śmiać, czy płakać. Pisałem już o tym wcześniej, ale napiszę jeszcze raz.
Amauri - zgoda, gra źle. Jak się przyjrzeć jego pracy na boisku, to wcale nie wypada gorzej niż Treze, ale jest mniej skuteczny. Zablokował się, przyda mu się kilka spotkań na ławie. Ale do wszystkich ludzi chętnych go wywalić na zbity pysk - przez większość spotkań tego sezonu Amauri był naszym jedynym nie kontuzjowanym napastnikiem. Gdyby go nie było, grałby Immobile, albo w ataku sam Giovinco. Tego chcecie? Może jak Treze się wyleczył, wróci Iaq, to trener da mu odpocząć, może się odblokuje. Jak nie, wtedy można go zwalniać, ale nie jedźcie po zawodniku, który gra bo musi. Nie zawsze, dzisiaj już mógł odpocząć, ale przez większość sezonu niestety tak.
Dla 39 kibiców, mecz finałowy pomiędzy Liverpoolem a Juventusem był ostatnim, w jakim mogli wziąć udział. Kibice Bianconerich nigdy nie zapomną o tamtych wydarzeniach. Heysel 29 maj 1985r.
koniec iti
koniec iti
- Nadziej
- Juventino
- Rejestracja: 27 października 2003
- Posty: 590
- Rejestracja: 27 października 2003
- Podziekował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
1. Biega i sie stara Molinaro, Poulsen i polowa naszej, rodzimej kadry. Z tego co pamietam Diego mial byc od troszke innych zadan.Jak Diego biega i się stara, to źle, bo ma strzelać bramki, podawać z klepy do nieustawiających się partnerów i każdy wolny walić prosto w okienko.
2. Strzelac bramki z karnych to z cala pewnoscia powinien.
3. Bezposrednie strzaly z wolnych wykonwyane przez Diego to jest do tej pory jakis zart. Jedyne co mu wychodzi w tej kwestii to dosrodkowania. Jak na chwile obecna zawodnik przeplacony o co najmniej 10 mln. Szkoda. Mam nadzieje, ze sie jeszcze rozegra.
Make friends for life or make hardcore enemies!
- Toneker
- Juventino
- Rejestracja: 29 sierpnia 2004
- Posty: 37
- Rejestracja: 29 sierpnia 2004
1. Jasne, niech stoi z przodu i czeka, aż któryś z naszych asów celnie mu poda piłkę. Wtedy będziemy go jechać za nie staranie się. A jak już dostanie tą piłkę to niech przejdzie 5 zawodników przeciwnika i strzeli gola. Po to go kupiliśmy i nie nasza sprawa, że zwykle nie ma komu podać. To jego problem, nie nasz.Fenrir pisze:1. Biega i sie stara Molinaro, Poulsen i polowa naszej, rodzimej kadry. Z tego co pamietam Diego mial byc od troszke innych zadan.Jak Diego biega i się stara, to źle, bo ma strzelać bramki, podawać z klepy do nieustawiających się partnerów i każdy wolny walić prosto w okienko.
2. Strzelac bramki z karnych to z cala pewnoscia powinien.
3. Bezposrednie strzaly z wolnych wykonwyane przez Diego to jest do tej pory jakis zart. Jedyne co mu wychodzi w tej kwestii to dosrodkowania. Jak na chwile obecna zawodnik przeplacony o co najmniej 10 mln. Szkoda. Mam nadzieje, ze sie jeszcze rozegra.
2. Z całą pewnością. A jak się komuś nie uda, to powinien wylecieć z drużyny z takim hukiem jak Trezeguet po finale LM w 2003. W końcu jak napisał oliver, napastnik jest od strzelania bramek. A Diego jest od cudów.
3. Tu się zgodzę, wolne bije zwykle słabo, w wieku początkowych meczach, jak grał z Giovinco, to już się irytowałem, że nie podchodzi do nich młody Włoch. Ale jak na boisku nie ma Seby, nie ma Alexa, to kto ma je bić? Może niech grają w marynarza?
W ogóle wykonawców stałych fragmentów gry z tego co wiem zwykle ustala trener, ale po co wchodzić w szczegóły, jak można tak fajnie zjechać naszego najlepszego obok Seby ofensywnego zawodnika w tym sezonie. Za to że śmiał kosztować te 25M euro i nie wygrywac meczów w pojedynkę.
- banan1919
- Juventino
- Rejestracja: 22 lipca 2009
- Posty: 52
- Rejestracja: 22 lipca 2009
To co gra ostatnio Juve to jest żenujace , na papierze mamy 1 z leszpszych skladow w calej Serie A niewiem ale potrzeba trenera co to bedzie umial wykorzystac . Szkoda tej porazki bo Milan i Inter stracili pkt ...
Juve !!
- Alexinhio-10
- Juventino
- Rejestracja: 16 września 2009
- Posty: 2764
- Rejestracja: 16 września 2009
- Podziekował: 20 razy
- Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Dobrze że mnie nie było w domu bo mimo tego że niespecjalnie chętny jestem ostatnio do oglądania meczy Juve i tak bym go obejrzał, a tak zaoszczędziłem sobie patrzenia na tych pseudo zawodników. Dla mnie to to jest poprostu żałosne do granic możliwości bardziej Ci ludzie i zawodnicy żałośni być nie mogą i nie do końca mi tu chodzi anwet o samą gre. Trzeba zbudować wszystko od nowa niestety, bo z ludźmi typu Jean-Claude "Idziemy dobrą drogą"Blanc, Alessio "Co roku zawita do nas jedna gwiazda' Secco, Ciro " Poklepe po plecach" Ferrara i piłkarzami Cristian"Wrzuta" Molinaro, Zdenek"Garbaczow" Grygera nie wygramy nic nawet jakby ich projekt miał trwać 10 lat. Już teraz nawet nie chodzi mi o to że przegrywają ale o brak klasy, nie potrafienia się przyznać do błędu, zakasania rękawów i próby ratowania ze wszystkich sił tego co pozostało z nazwy Juventus. Gratuluje Nedvedowi wyczucia, bo gdyby grał i dawał od siebie tyle woli walki i charakteru, a zespół by mu sie odpłacał takimi wynikami i żałosnymi wypowiedziami to nie wiem czy by chłop wytrzymał.
- Nadziej
- Juventino
- Rejestracja: 27 października 2003
- Posty: 590
- Rejestracja: 27 października 2003
- Podziekował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Czegos tu nie rozumiem. To co on wlasciwie powinien robic? Bo z tego co widze to nie za wiele....oczywiscie poza bieganiem i probowaniem.1. Jasne, niech stoi z przodu i czeka, aż któryś z naszych asów celnie mu poda piłkę. Wtedy będziemy go jechać za nie staranie się. A jak już dostanie tą piłkę to niech przejdzie 5 zawodników przeciwnika i strzeli gola.
A czy ja go wyrzucam z powodu niestrzelonego karnego z druzyny? Stwierdzilem tylko, ze karne strzelac powinien bo podobno robic to potrafi. U nas dostal do tej pory jedna szanse w bardzo waznym dla druzyny momencie i jej niewykorzystal. Chyba nie jest to powod do dumy?2. Z całą pewnością. A jak się komuś nie uda, to powinien wylecieć z drużyny z takim hukiem jak Trezeguet po finale LM w 2003. W końcu jak napisał oliver, napastnik jest od strzelania bramek. A Diego jest od cudów.
A moze w takiej sytuacji w ogole zrezygnowac z bezposrednich strzalow na bramke? Nie wiem - nie ja ustalam sposob rozegrania stalych fragmentow. Ale wiem jedno - Diego jak do tej pory nie strzelil z wolnego zadnej bramki, groznie uderzyl gora ze dwa razy - srednia statystyka.Ale jak na boisku nie ma Seby, nie ma Alexa, to kto ma je bić? Może niech grają w marynarza?
Nikt o zdrowych zmyslach nie wymaga od Brazyliczyka wygrywania spotkan w pojedynke, ale juz robienia roznicy - jak najbardziej. A na moje oko zdaza mu sie to co najwyzej sporadycznie. Pisz co chcesz, ale wq mnie na chwile obecna przeplacilismy. Oby ten stan nie trwal dlugo.Za to że śmiał kosztować te 25M euro i nie wygrywac meczów w pojedynkę.
Make friends for life or make hardcore enemies!
- Del
- Juventino
- Rejestracja: 13 marca 2003
- Posty: 407
- Rejestracja: 13 marca 2003
Rzeźnia. Co za roznica czy bedzie gral Immobile, czy Giovinco, skoro w napadzie bylby podobny poziom co z Amaurim. Mi sie wydaje ze wszystkie te etapy Amauri ma daleko za soba. Wydalismy na niego 25mln ktore poki co absolutnie sie nie zwracaja.Toneker pisze: Amauri - zgoda, gra źle. Jak się przyjrzeć jego pracy na boisku, to wcale nie wypada gorzej niż Treze, ale jest mniej skuteczny. Zablokował się, przyda mu się kilka spotkań na ławie. Ale do wszystkich ludzi chętnych go wywalić na zbity pysk - przez większość spotkań tego sezonu Amauri był naszym jedynym nie kontuzjowanym napastnikiem. Gdyby go nie było, grałby Immobile, albo w ataku sam Giovinco. Tego chcecie? Może jak Treze się wyleczył, wróci Iaq, to trener da mu odpocząć, może się odblokuje. Jak nie, wtedy można go zwalniać, ale nie jedźcie po zawodniku, który gra bo musi. Nie zawsze, dzisiaj już mógł odpocząć, ale przez większość sezonu niestety tak.
Mamy mu dziekowac za to ze nie jest kontuzjowany? Za to ze biega caly mecz? Kazdy z naszych biega.
Jeszcze te kretynskie gestykulacje podczas meczu, chocby mial pretensje do calego swiata. Pretensje to on moze miec do siebie, bo wczoraj conajmniej dwie 'setki' schrzanil. Ile mozna go bronic? Sezon? Dwa? Ludzie, jak bedziemy czekac az sie ktos "odblokuje" to my w zyciu nic nie wygramy. Nie strzelil przez 5,7 meczy? To na lawe. Proste.
- Alexinhio-10
- Juventino
- Rejestracja: 16 września 2009
- Posty: 2764
- Rejestracja: 16 września 2009
- Podziekował: 20 razy
- Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Taktyka jaką mamy grać to jest najmniejszy obecnie probelm. Pierwsze to kwestia umotywowania i wzięcia za "pysk", bo co z tego czy zagramy taką czy siaką taktyką skoro Ferrara nie umie poustawiać i przypisać zadań zawodnikom.
Co do tego że gramy bez skrzydeł, a i tak atakujemy skrzydłami to zauważyłm to już w meczach towarzyskich i na poczatku sezonu, choć w tedy jeszcze szczęście ich nie opuszczało( nie do końca bo mecz z Villarrealem).
Co do tego że gramy bez skrzydeł, a i tak atakujemy skrzydłami to zauważyłm to już w meczach towarzyskich i na poczatku sezonu, choć w tedy jeszcze szczęście ich nie opuszczało( nie do końca bo mecz z Villarrealem).
- Majos
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
- Posty: 966
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
Oglądałem cały mecz. Nie patrzyłem na to z radością, bo to co pokazywali piłkarze Juventusu to był po prostu szok. Masa niedokładnych zagrań, mało składnych akcji, nie było również jakiegoś elementu zaskoczenia, czegoś niekonwencjonalnego, co udowodniłoby wyższość nad gospodarzami. Bari zagrało natomiast na tyle, że wystarczyło to do wywalczenia kompletu punktów. Inter potracił punkty z Atalantą, więc możemy się tylko cieszyć, że nie powiększył aż nadto swojej przewagi nad nami. Nie wiem co będzie w meczu z Catanią, ale nie obstawiałbym jakiegoś odrodzenia czy coś w tym stylu. Obecnie jest po prostu ciężko.
- binio
- Juventino
- Rejestracja: 20 czerwca 2003
- Posty: 525
- Rejestracja: 20 czerwca 2003
Patrząc na wyniki kolejki to bardzo dobrze się stało że przegraliśmy Nie straciliśmy kontaktu z Interem a Zarząd jest wkurzony. Elkann tym bardziej więc niech zajrzy do sakiewki i rzuci kasę na jakiegoś napadziora już w zimie.
Skuteczność nasza jest porażająca, jak nie ma sytuacji to wiadomo że wynik sam się nie zrobi ale gdy są a nasi nie potrafią nic wykorzystać to brak słów. Bez tego będzie ciężko cokolwiek ugrać w tym sezonie.
Skuteczność nasza jest porażająca, jak nie ma sytuacji to wiadomo że wynik sam się nie zrobi ale gdy są a nasi nie potrafią nic wykorzystać to brak słów. Bez tego będzie ciężko cokolwiek ugrać w tym sezonie.
- ^Slim^
- Juventino
- Rejestracja: 24 września 2009
- Posty: 72
- Rejestracja: 24 września 2009
Problem jest w tym, że w Naszym klubie tylko młodzi (Giovinco, Caseres) się starają, grają na 100% i chcą się pokazać, bo wiedzą w jakim klubie grają - czują respekt.
Reszta (prawie cała), wielkie "gwiazdy" wchodzą na boisko i sobie truchtają, żeby przypadkiem się nie przemęczyć.
Ktoś porównywał w tym temacie Amauriego do Treze. Toż to jest śmieszne i niedorzeczne. To jakby stawiać na równi Seata i Ferrari. Samo zachowanie Brazylijczyk woła o pomstę do nieba: co chwila pretensję do sędzie o Bóg wie co, ciągłe wymuszanie fauli, o rażącej nieskuteczność już nie wspomnę. Chowa się za obrońcami i co? Na co liczy? Że Diego zagrał do niego piłkę niewidzialną dla defensywy przeciwników? Po prostu ręce opadają jak widzę jego "grę".
A David, jak to typowy sęp, dobry sęp - mało go widać, ale jak już dostanie piłkę to wiadomo, że będzie się działo. I najważniejsze... strzela bramki!
Powinniśmy zagrać teraz tak:
Poulsen, Melo - Marchisio, Diego, Giovinco - Treze
ze dwa-trzy mecze, coby Amauri ochłoną.
Może trochę odbiegłem od tematu, ale...
Reszta (prawie cała), wielkie "gwiazdy" wchodzą na boisko i sobie truchtają, żeby przypadkiem się nie przemęczyć.
Ktoś porównywał w tym temacie Amauriego do Treze. Toż to jest śmieszne i niedorzeczne. To jakby stawiać na równi Seata i Ferrari. Samo zachowanie Brazylijczyk woła o pomstę do nieba: co chwila pretensję do sędzie o Bóg wie co, ciągłe wymuszanie fauli, o rażącej nieskuteczność już nie wspomnę. Chowa się za obrońcami i co? Na co liczy? Że Diego zagrał do niego piłkę niewidzialną dla defensywy przeciwników? Po prostu ręce opadają jak widzę jego "grę".
A David, jak to typowy sęp, dobry sęp - mało go widać, ale jak już dostanie piłkę to wiadomo, że będzie się działo. I najważniejsze... strzela bramki!
Powinniśmy zagrać teraz tak:
Poulsen, Melo - Marchisio, Diego, Giovinco - Treze
ze dwa-trzy mecze, coby Amauri ochłoną.
Może trochę odbiegłem od tematu, ale...

- Łukasz
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 4350
- Rejestracja: 13 października 2002
Marchisio na skrzydło w tym systemie się raczej nie nadaje.^Slim^ pisze: Powinniśmy zagrać teraz tak:
Poulsen, Melo - Marchisio, Diego, Giovinco - Treze
ze dwa-trzy mecze, coby Amauri ochłonął.