LaLiga
- DiaVolO
- Juventino
- Rejestracja: 09 lutego 2010
- Posty: 404
- Rejestracja: 09 lutego 2010
Wydawało mi się że widziałem tu temat o Hiszpańskiej lidze a teraz szukam,szukam i nie ma
A więc temat o Hiszpańskiej piłce,lidze,piłkarzach klubach itd.
Trochę smutne jest to co się dzieje w Hiszpanii,taka Valencia która jest jednym z moich najbardziej ulubionych zespołów mimo fajnej kadry nie może nawet pierdnąć i zbliżyć się do Realu i Barcy,nikt nie może,ta liga to dopiero musi być skorumpowana,nie dosyć że ta dwójka obrabia resztę ligi z pieniędzy z praw TV,skupuje ich najlepszych zawodników,talenty to jeszcze sędziowie co kolejkę gwiżdżą na ich korzyść,stadiony nie lepsze jak we Włoszech,ehhh... co to się wyprawia z tą piłką dzisiaj. Ciekaw jestem co Malaga pokaże w tym sezonie,szejku na razie mądrze operuje budżetem i robi świetne transfery,kadrę mają spokojnie na czołówkę ligi jednak pytanie czy są wystarczająco zgrani ? mimo wszystko bacznie będę ich obserwować,Valencia jak na razie wygrzebuje się z bagna ale do tej Valencii Cuper czy Beniteza to jeszcze wieeeeeele brakuje mimo to powoli klub staje na nogi,podobno niebawem mają zostać wznowione prace nad nowym Mestalla (przepiękny obiekt):
http://www.fenwickiribarren.com/proyect ... iaCF01.jpg
http://www.fenwickiribarren.com/proyect ... iaCF02.jpg
Przyznam szczerze że cudownie to wygląda
Oby jak najszybciej go zbudowali.
Ostatnio aż złapałem się za głowę jak o tym usłyszałem,kibice Atletico w ostatniej kolejce podczas meczu z Sevilla krzyczeli "ea,ea,ea Puerta se mare" czyli coś w stylu "ea,ea,ea Puerta zaczyna mdleć" (czy coś w stym stylu),a chyba nie muszę przestawiać skutków śmierci Antonio Puerty,nie wiem jakim trzeba być <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> żeby w ten sposób się zachowywać,na dodatek podczas meczu

Trochę smutne jest to co się dzieje w Hiszpanii,taka Valencia która jest jednym z moich najbardziej ulubionych zespołów mimo fajnej kadry nie może nawet pierdnąć i zbliżyć się do Realu i Barcy,nikt nie może,ta liga to dopiero musi być skorumpowana,nie dosyć że ta dwójka obrabia resztę ligi z pieniędzy z praw TV,skupuje ich najlepszych zawodników,talenty to jeszcze sędziowie co kolejkę gwiżdżą na ich korzyść,stadiony nie lepsze jak we Włoszech,ehhh... co to się wyprawia z tą piłką dzisiaj. Ciekaw jestem co Malaga pokaże w tym sezonie,szejku na razie mądrze operuje budżetem i robi świetne transfery,kadrę mają spokojnie na czołówkę ligi jednak pytanie czy są wystarczająco zgrani ? mimo wszystko bacznie będę ich obserwować,Valencia jak na razie wygrzebuje się z bagna ale do tej Valencii Cuper czy Beniteza to jeszcze wieeeeeele brakuje mimo to powoli klub staje na nogi,podobno niebawem mają zostać wznowione prace nad nowym Mestalla (przepiękny obiekt):
http://www.fenwickiribarren.com/proyect ... iaCF01.jpg
http://www.fenwickiribarren.com/proyect ... iaCF02.jpg
Przyznam szczerze że cudownie to wygląda

Ostatnio aż złapałem się za głowę jak o tym usłyszałem,kibice Atletico w ostatniej kolejce podczas meczu z Sevilla krzyczeli "ea,ea,ea Puerta se mare" czyli coś w stylu "ea,ea,ea Puerta zaczyna mdleć" (czy coś w stym stylu),a chyba nie muszę przestawiać skutków śmierci Antonio Puerty,nie wiem jakim trzeba być <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> żeby w ten sposób się zachowywać,na dodatek podczas meczu

- bastek13
- Juventino
- Rejestracja: 13 czerwca 2007
- Posty: 51
- Rejestracja: 13 czerwca 2007
Real i Barcelona mają monopol na ligę hiszpańską i prędko się to nie zmieni. Całkiem niedawno mniejsze kluby oprotestowały podział pieniędzy z praw telewizyjnych, których lwia część powędrowała właśnie do Madrytu i Barcelony. Też lubiłem patrzeć na Valencie, ba - pamiętam jak kilka lat zdobywała mistrzostwo Hiszpanii, ale te czasy nie wrócą, nie przy takim traktowaniu dwóch liderów ligi.
All in all, nie ma się co oszukiwać. Przez następne lata media i sezonowe dzieci będą tylko podsycać hajp na barce i real, a przepaść między resztą ligii a wspomnianymi wyżej będzie tylko rosnąć. Przykre to, bo w zasadzie już na początku sezonu można w ciemno obstawić, że tytuł powędruje do jednego lub drugiego, a reszta będzie się zabijać o miejsca LM.
All in all, nie ma się co oszukiwać. Przez następne lata media i sezonowe dzieci będą tylko podsycać hajp na barce i real, a przepaść między resztą ligii a wspomnianymi wyżej będzie tylko rosnąć. Przykre to, bo w zasadzie już na początku sezonu można w ciemno obstawić, że tytuł powędruje do jednego lub drugiego, a reszta będzie się zabijać o miejsca LM.
Juventus był nieprawdopodobnie silny, tak wielki i mocny jak pełen talentów. Już samo stanie koło nich w tunelu było onieśmielające.
~G. Neville
~G. Neville
- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 7834
- Rejestracja: 23 lutego 2008
Jestem w szoku, oczywiście, jeśli to prawda. Ale kurna... gdzie do Barcelony taki grajek?
Co on by tam robił, poza siedzeniem w głębokich rezerwach rezerw?!


- francois
- Juventino
- Rejestracja: 28 czerwca 2010
- Posty: 2190
- Rejestracja: 28 czerwca 2010
Barca B gra w Segunda Division, więc nawet gdyby grał w rezerwach to sportowa degradacja na pewno by to nie była. No, chyba że Brescia awansuje do Serie A - wówczas lepiej byłoby, żeby został. Ale z Barcy B do pierwszego zespołu tylko jeden krok, a akurat w Katalonii nie boją się stawiać na młodych piłkarzy.pumex pisze:Jestem w szoku, oczywiście, jeśli to prawda. Ale kurna... gdzie do Barcelony taki grajek?Co on by tam robił, poza siedzeniem w głębokich rezerwach rezerw?!
Jeśli faktycznie jest możliwość takiego transferu to na miejscu Bartosza głęboko zastanowiłbym się... Pierwszy Polak w FCB - zawsze mógłby się tym pochwalić w swoim CV

„To jest miejsce wyjątkowe,
tu się mogą ziścić sny,
za te barwy, herb, tradycję,
zostaw serce, pot i łzy”
tu się mogą ziścić sny,
za te barwy, herb, tradycję,
zostaw serce, pot i łzy”
- francois
- Juventino
- Rejestracja: 28 czerwca 2010
- Posty: 2190
- Rejestracja: 28 czerwca 2010
Jeszcze nikt nie wspomniał o wczorajszym meczu Barcy z Sevilla
Kanoute zdecydowanie przegiął w końcówce, ale teatr w wykonaniu Fabregasa był irytujący. Ogólnie w ostatnich minutach było gorąco.

Kanoute zdecydowanie przegiął w końcówce, ale teatr w wykonaniu Fabregasa był irytujący. Ogólnie w ostatnich minutach było gorąco.
„To jest miejsce wyjątkowe,
tu się mogą ziścić sny,
za te barwy, herb, tradycję,
zostaw serce, pot i łzy”
tu się mogą ziścić sny,
za te barwy, herb, tradycję,
zostaw serce, pot i łzy”
- Eric6666
- Juventino
- Rejestracja: 13 listopada 2006
- Posty: 1159
- Rejestracja: 13 listopada 2006
widać w Barcy nie tylko szkółka piłkarska, ale i aktorska jest. Fabregas tam najwidoczniej pasuje.francois pisze:Jeszcze nikt nie wspomniał o wczorajszym meczu Barcy z Sevilla![]()
Kanoute zdecydowanie przegiął w końcówce, ale teatr w wykonaniu Fabregasa był irytujący. Ogólnie w ostatnich minutach było gorąco.
"The two most important days in your life are the day you are born and the day you find out why."
Mark Twain
Mark Twain
- Azazel
- Juventino
- Rejestracja: 03 lipca 2010
- Posty: 671
- Rejestracja: 03 lipca 2010
Słyszałem że wątpliwy karny :roll: . Ktoś kto oglądał wypowie się w tej kwestii? Co do wyniku: mnie ucieszył, jestem po prostu zawistny i denerwuje mnie to obecne dokoła "fapanie" nad Barceloną. Która oczywiście jest świetna i aktualnie najlepsza na świecie, ale ta otoczka w moim odczucie jednak trochę przesadzona.
- Kubba
- Juventino
- Rejestracja: 27 lipca 2006
- Posty: 1281
- Rejestracja: 27 lipca 2006
Karny prawidłowyK.M. pisze:Słyszałem że wątpliwy karny :roll: . Ktoś kto oglądał wypowie się w tej kwestii?
To w końcu jest najlepsza czy nie?K.M. pisze: Która oczywiście jest świetna i aktualnie najlepsza na świecie, ale ta otoczka w moim odczucie jednak trochę przesadzona.
Mam nadzieje, że Barcelona w tym sezonie nic nie wygra. Już wole Real

- francois
- Juventino
- Rejestracja: 28 czerwca 2010
- Posty: 2190
- Rejestracja: 28 czerwca 2010
K.M. pisze:Słyszałem że wątpliwy karny :roll: . Ktoś kto oglądał wypowie się w tej kwestii? Co do wyniku: mnie ucieszył, jestem po prostu zawistny i denerwuje mnie to obecne dokoła "fapanie" nad Barceloną. Która oczywiście jest świetna i aktualnie najlepsza na świecie, ale ta otoczka w moim odczucie jednak trochę przesadzona.



Mam dokładnie to samo zdanie.
A co do karnego to wg mnie sędzia miał prawo go podyktować, ale należy zauważyć, że Iniesta po tym jak został zahaczony to utrzymał się przy piłce i kontynuował grę, a dopiero gdy Varas wybił mu piłkę to się przewrócił, Barca oddała strzał na bramkę w tej sytuacji, więc wykorzystali swój przywilej korzyści. Tak więc pretensje piłkarzy Sevilli chyba uzasadnione.
„To jest miejsce wyjątkowe,
tu się mogą ziścić sny,
za te barwy, herb, tradycję,
zostaw serce, pot i łzy”
tu się mogą ziścić sny,
za te barwy, herb, tradycję,
zostaw serce, pot i łzy”
- Azazel
- Juventino
- Rejestracja: 03 lipca 2010
- Posty: 671
- Rejestracja: 03 lipca 2010
Barcelona jest najlepsza.
Denerwuje jednak balonik pompowany przez kibiców (często też komentatorów) w którym drużyna z Katalonii przedstawiana jest jako nad drużyna i z którą zwycięstwo powinno być uznane za sukces sezonu
.
Też wolę Real. Mogliby utrzeć nosa Barcelonie
.
Denerwuje jednak balonik pompowany przez kibiców (często też komentatorów) w którym drużyna z Katalonii przedstawiana jest jako nad drużyna i z którą zwycięstwo powinno być uznane za sukces sezonu

Też wolę Real. Mogliby utrzeć nosa Barcelonie

- Juras_Senat
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 21 marca 2010
- Posty: 838
- Rejestracja: 21 marca 2010
Gest piękny.
Ale nie dziwi, wszak to ich były piłkarz.
Tak btw. to oglądałem ich mecz dziś. Ze względu na Sahina, no i ten został wpuszczony w drugiej połowie, przy stanie 4:1 chyba. Nic wielkiego nie pokazał, widać było, że jest stremowany debiutem przed własną publicznością. Pierwsze dwa kontakty z piłką i straty. Z biegiem czasu się rozkręcał, ale nadal przy Alonso wyglądał jak uczeń przy mistrzu.

Tak btw. to oglądałem ich mecz dziś. Ze względu na Sahina, no i ten został wpuszczony w drugiej połowie, przy stanie 4:1 chyba. Nic wielkiego nie pokazał, widać było, że jest stremowany debiutem przed własną publicznością. Pierwsze dwa kontakty z piłką i straty. Z biegiem czasu się rozkręcał, ale nadal przy Alonso wyglądał jak uczeń przy mistrzu.