Serie A 12/13 (11): JUVENTUS 1-3 Inter
- Nedved1983
- Juventino

- Rejestracja: 26 lutego 2012
- Posty: 611
- Rejestracja: 26 lutego 2012
mieliśmy taką piękną serię bez porażki, do tego jeszcze dłuższą bez porażki u siebie. Conte znowu jest uparty, rok temu upierał się początkowo przy 4-4-2, teraz ciągniemy daremne 3-5-2. lampki alarmowe powinny mu się zapalić już po meczu z FCN. ale przespał to i dostaliśmy lanie. od interu, od interu który tłukliśmy w najczarniejszych godzinach. ale u nas już od dawna nie ma biegania, walki o piłkę, zaciętości. zmęczenie LM nic nie tłumaczy, to były dotychczas tylko 3 dodatkowe mecze.
najbardziej rozczarowuje mnie Marchisio, te jego strzały w bramkarza mnie wnerwiają na maxa. rok temu jego bramki ratowały nam skórę. teraz ich brakuje. a nasz atak to największy wstyd jaki tylko może być. mamy kolesia który nie dorósł do Juve, jego kolega swoim lenistwem obraża mistrzów którzy kiedyś nosili naszą koszulkę ( Alex, Trezegol itd.), o reszcie lepiej milczeć. było trzeba latem nie sprowadzać Giovinco, upchnąć Lenia, Matriego, dołożyć kasę i kupić napadziorów.
a tak już od jakiegoś czasu dochodzimy do pola karnego rywala, a tam jakby pole siłowe, napastnicy i piłka się od niego odbijają i tracimy piłkę.
trzeba wstrząsnąć naszymi. za wcześnie uwierzyli że mistrzostwo znów jest nasze. Conte musi zacząć pracować na swoją pensję, czas na 4-3-3 i transfery zimą.
jesteśmy liderem, mamy ładną przewagę nad 4 miejscem, ale przegonienie nas przez złodziei w tabeli to byłby maksymalny policzek.
najbardziej rozczarowuje mnie Marchisio, te jego strzały w bramkarza mnie wnerwiają na maxa. rok temu jego bramki ratowały nam skórę. teraz ich brakuje. a nasz atak to największy wstyd jaki tylko może być. mamy kolesia który nie dorósł do Juve, jego kolega swoim lenistwem obraża mistrzów którzy kiedyś nosili naszą koszulkę ( Alex, Trezegol itd.), o reszcie lepiej milczeć. było trzeba latem nie sprowadzać Giovinco, upchnąć Lenia, Matriego, dołożyć kasę i kupić napadziorów.
a tak już od jakiegoś czasu dochodzimy do pola karnego rywala, a tam jakby pole siłowe, napastnicy i piłka się od niego odbijają i tracimy piłkę.
trzeba wstrząsnąć naszymi. za wcześnie uwierzyli że mistrzostwo znów jest nasze. Conte musi zacząć pracować na swoją pensję, czas na 4-3-3 i transfery zimą.
jesteśmy liderem, mamy ładną przewagę nad 4 miejscem, ale przegonienie nas przez złodziei w tabeli to byłby maksymalny policzek.
- Azazel
- Juventino

- Rejestracja: 03 lipca 2010
- Posty: 671
- Rejestracja: 03 lipca 2010
Już nie przesadzajcie z tym, że powinniśmy wszystkich napastników sprzedać by kupić topa. Mądry Polak po szkodzie, o ile latem było trochę głosów sprzeciwu wymierzonych w Giovinco, było kilka słusznych propozycji sprzedaży Matriego lub Quagliarelli, ale zabrakło chętnych. Teraz wyrzucanie wszystkich na zbity pysk do niczego nie prowadzi. Ci zawodnicy mogą grać nieźle, ale czegoś brakuje...
- Nedved1983
- Juventino

- Rejestracja: 26 lutego 2012
- Posty: 611
- Rejestracja: 26 lutego 2012
sorry ale ile już czekamy żeby się przebudzili? Quag się nie może przebudzić już prawie 2 lata. nasprowadzaliśmy szrotu, nie możemy się go pozbyć, nie mamy więc kasy na transfery. do tego jeszcze Vucinic spaceruje po boisku, jak ktoś taki śmie zakładać naszą koszulkę?! albo będziemy mieć napastników na miarę naszego klubu albo zamienimy się w zwykłego średniaka.K.M. pisze:Już nie przesadzajcie z tym, że powinniśmy wszystkich napastników sprzedać by kupić topa. Mądry Polak po szkodzie, o ile latem było trochę głosów sprzeciwu wymierzonych w Giovinco, było kilka słusznych propozycji sprzedaży Matriego lub Quagliarelli, ale zabrakło chętnych. Teraz wyrzucanie wszystkich na zbity pysk do niczego nie prowadzi. Ci zawodnicy mogą grać nieźle, ale czegoś brakuje...
- Gotti
- Juventino

- Rejestracja: 06 marca 2005
- Posty: 1264
- Rejestracja: 06 marca 2005
Ale panika w szeregach widzę.
Przesadzacie i to mocno. Myśleliście, że drużyna będzie w nieskończoność wygrywać? Że w nieskończoność będzie mieć formę? Przyszedł w tym sezonie po długim okresie dobrej dyspozycji spadek formy i w końcu przegraliśmy. Nie z byle kim, bo wiceliderem.
Z drugiej strony transfery okazały się w większości niewypałami, co było w sumie do przewidzenia.
Beznadziejny i bezproduktywny Bendtner.
Krasić v2 czyli Asamoah
Giovinco - so obvious. Trzecia szansa i to samo co zwykle. Piłkarz dobry do gry w ogórkach.
Isla - w tego sam wierzyłem, ale on nie gra więc...
Lucio - emeryt, który sabotował w Interze i to samo zaczął robić u nas. Na szczęście nie gra, ale kasę łoi i to nie małą.
Ogólnie mercato tragicznie, bo jak widać gramy w sumie tym samym składem co sezon temu i brakuje dokładnie tego samego, czyli napastnika! Oddalbym ten cały szrot co ściągnęliśmy za Van Persiego albo Dzeko.
EDIT:
Zapomniałem o Pogbie, ale to raczej inwestycja, a nie wzmocnienie pierwszego składu. Jedyny transfer z którego jestem zachwycony.
Przesadzacie i to mocno. Myśleliście, że drużyna będzie w nieskończoność wygrywać? Że w nieskończoność będzie mieć formę? Przyszedł w tym sezonie po długim okresie dobrej dyspozycji spadek formy i w końcu przegraliśmy. Nie z byle kim, bo wiceliderem.
Z drugiej strony transfery okazały się w większości niewypałami, co było w sumie do przewidzenia.
Beznadziejny i bezproduktywny Bendtner.
Krasić v2 czyli Asamoah
Giovinco - so obvious. Trzecia szansa i to samo co zwykle. Piłkarz dobry do gry w ogórkach.
Isla - w tego sam wierzyłem, ale on nie gra więc...
Lucio - emeryt, który sabotował w Interze i to samo zaczął robić u nas. Na szczęście nie gra, ale kasę łoi i to nie małą.
Ogólnie mercato tragicznie, bo jak widać gramy w sumie tym samym składem co sezon temu i brakuje dokładnie tego samego, czyli napastnika! Oddalbym ten cały szrot co ściągnęliśmy za Van Persiego albo Dzeko.
EDIT:
Zapomniałem o Pogbie, ale to raczej inwestycja, a nie wzmocnienie pierwszego składu. Jedyny transfer z którego jestem zachwycony.
- ewerthon
- Juventino

- Rejestracja: 03 marca 2008
- Posty: 2620
- Rejestracja: 03 marca 2008
Chciałbym tylko przypomnieć, że obecna pozycja Asamoah w Juve, to jest nowość w jego karierze. Facet to przede wszystkim środkowy pomocnik, natomiast Krasić pewnie większość swojego życia gra na skrzydle. Także jest to porównanie nietrafione.Gotti pisze: Krasić v2 czyli Asamoah
- Nedved1983
- Juventino

- Rejestracja: 26 lutego 2012
- Posty: 611
- Rejestracja: 26 lutego 2012
w zeszłym sezonie grał dobrze?! to najwyżej średni napastnik, gra kiedy mu się chce. gdzie mu do Alexa, Trezegola i innych wielkich napastników którzy nosili naszą koszulkę. musimy zimą wyciąć raka jaki toczy nas od dawna, trzeba wyciąć napad praktycznie w całości. przegraliśmy z interem, 2 ekipą w tabeli, ok. ale w jakim stylu?! gdzie była walka, ambicja?! musimy się obudzić, wielu chyba nadal śni zeszłym sezonem bez porażki, mistrzostwem. niestety nie wyeliminowaliśmy żadnej naszej słabości z poprzedniego sezonu, a trochę ich było. Conte musi zacząć gasić pożar. czas na powrót do 4-3-3, czas pogonić lenia Vucinica do roboty. jak nie to ławka, myślę że Pogba w ataku nie wypadł by gorzej niż leszcze które nominalnie w nim grająK.M. pisze:W zeszłym sezonie Vucinic jakoś potrafił grać w piłkę. A w listopadzie zmian kadrowych nie możesz przeprowadzić...
- Buzol
- Juventino

- Rejestracja: 03 listopada 2003
- Posty: 269
- Rejestracja: 03 listopada 2003
Z Duńczykami, a nie NorwegamiDragon pisze:Mnie też przeraża ten fakt. Carrera mi jakoś pasował, a ten koleś wygląda na bardzo zdezorientowanego, nie wie co się dzieje.pan Zambrotta pisze: Przed nami mecz z Norwegami, a mnie najbardziej przeraża fakt, że na ławce siedzi Alessio, serio.
- Castiel
- Juventino

- Rejestracja: 24 maja 2010
- Posty: 2338
- Rejestracja: 24 maja 2010
Tak tak Giovinco winny najbardziej. Szczerze to w tym meczu wszyscy totalnie dali dupy i Conte powinien im dać porządny wycisk na treningach. Nie biegali. Nie chciało im się. Zbyt wolno, ociężale i bez walki. Postawa fatalna. Zasłużona porażka. Coś się musi zmienić.
- Mate.G
- Juventino

- Rejestracja: 10 września 2011
- Posty: 1188
- Rejestracja: 10 września 2011
Nie ma się co martwić. :CMate.G pisze: Oglądałem każdy z 49 meczów bez porażki na żywo.
Dziś nie obejrzałem bo miałem wesele
To ewidentnie mój błąd
Nie wykorzystaliśmy swoich sytuacji i tylko dlatego przegraliśmy.
To dziwne, że akurat teraz lecą hejty na wszystkich piłkarzy, skoro gramy tak już od jakiegoś miesiąca
- Arbuzini
- Juventino

- Rejestracja: 17 sierpnia 2008
- Posty: 4332
- Rejestracja: 17 sierpnia 2008
Bardzo ciekawe jest ocenianie mercato po nieco ponad 2 miesiącach sezonu. Wjazdy na Asamoaha w ogóle moim zdaniem nie na miejscu. To już nie jest Awsomoah? Jak to? Niektórzy chyba zapomnieli, że gość jest głównie środkowym pomocnikiem.
Prawdę Wam rzeknę: 433 wiele u nas nie zmieni. Zespół jest tak skonstruowany, że całość kręci się wokół 3-osobowej pomocy. Niezależnie od taktyki. Marchisio mimo dobrej gry zapomniał jak się strzela. Dla odmiany Vidal częściej zdobywa bramki, ale paradoksalnie pożytek w ataku z niego mniejszy niż w zeszłym sezonie. O Pirlo nie będę pisał, bo każdy widzi, że to nie jest Andrea za najlepszych spotkań w Juventusie. Największym plusem 433 jest zrobienie miejsca dla Pepe, który jednak zdobywać ważne bramki potrafi i do tego potrafi zarazić zespół swoim entuzjazmem. Niestety do końca roku chyba nie będziemy mieli z niego zbyt wielkiego pożytku.
W dodatku zespół gra jak łajzy z sezonów 09/10 i 10/11, a nie wojownicy z 11/12. Myślałem, że po to ławka została poszerzona o zawodników tej klasy, a nie jakiś leszczy, żeby dalej dawać z siebie maksa w każdym spotkaniu. Tym czasem słuchać musieliśmy marudzenia, że panowie przez LM są zmęczeni.
Przypomina mi się Juventus Ferrary, który do pierwszej potyczki w Lidze Mistrzów prezentował się całkiem obiecująco, a potem wszystko siadło. Na szczęście teraz mamy Conte, a nie Ferrare i zdecydowanie silniejszy kadrowo zespół więc na 7. miejscu nie skończymy, ale jeśli chcemy znowu zostać mistrzem Włoch to przydałoby się wrócić do grania, a nie stania.
Trzeba chłopakom ogarnąć baniaki, bo znowu tam jest problem.
Prawdę Wam rzeknę: 433 wiele u nas nie zmieni. Zespół jest tak skonstruowany, że całość kręci się wokół 3-osobowej pomocy. Niezależnie od taktyki. Marchisio mimo dobrej gry zapomniał jak się strzela. Dla odmiany Vidal częściej zdobywa bramki, ale paradoksalnie pożytek w ataku z niego mniejszy niż w zeszłym sezonie. O Pirlo nie będę pisał, bo każdy widzi, że to nie jest Andrea za najlepszych spotkań w Juventusie. Największym plusem 433 jest zrobienie miejsca dla Pepe, który jednak zdobywać ważne bramki potrafi i do tego potrafi zarazić zespół swoim entuzjazmem. Niestety do końca roku chyba nie będziemy mieli z niego zbyt wielkiego pożytku.
W dodatku zespół gra jak łajzy z sezonów 09/10 i 10/11, a nie wojownicy z 11/12. Myślałem, że po to ławka została poszerzona o zawodników tej klasy, a nie jakiś leszczy, żeby dalej dawać z siebie maksa w każdym spotkaniu. Tym czasem słuchać musieliśmy marudzenia, że panowie przez LM są zmęczeni.
Przypomina mi się Juventus Ferrary, który do pierwszej potyczki w Lidze Mistrzów prezentował się całkiem obiecująco, a potem wszystko siadło. Na szczęście teraz mamy Conte, a nie Ferrare i zdecydowanie silniejszy kadrowo zespół więc na 7. miejscu nie skończymy, ale jeśli chcemy znowu zostać mistrzem Włoch to przydałoby się wrócić do grania, a nie stania.
Trzeba chłopakom ogarnąć baniaki, bo znowu tam jest problem.
- Buzol
- Juventino

- Rejestracja: 03 listopada 2003
- Posty: 269
- Rejestracja: 03 listopada 2003
@Arbuzini nic dodać nic ująć. Trudno mi się z tym nie zgodzić i trudno dopisać coś więcej. Też nie uważam żeby to ustawienie było winne, albo forma dwóch czy trzech zawodników, ławkę mamy bardzo długą więc można to wyeliminować. Problem leży w głowach chłopaków. Może to zbieg okoliczności, może nie, ale takie na prawdę marne granie zaczęło się jak Carrere zastąpił Alessio. Ja głupi prosty człowiek wierzę, że powrót Conte coś zmieni. Tak wiem, że jego nie am tylko przez 90minut, ale wiem również jak jego pokrzykiwania nakręcały chłopaków, a w trudnej chwili mogli obróć głowę w stronę ławki i zobaczyć trenera, który gra razem z nimi, który pomoże jakąś radą albo zmobilizuje. Brzmi trochę patetycznie, ale wierze ze lwia część problemu z nastawieniem naszych do gry to brak na ławce Conte. Nadmienię, że wyrażam tylko swoje zdani i się przy nim nie upieram.
- Castiel
- Juventino

- Rejestracja: 24 maja 2010
- Posty: 2338
- Rejestracja: 24 maja 2010
Ja z kolei uważam, że wyczerpany został pomysł całego tego ustawienia co w przypadku kiepskiej formy środkowych bardziej nam szkodzi. Dotychczas było tak, że któryś ze środkowych błysną jakimś podaniem czy strzałem i jakoś to się ciągnęło. Teraz gdy oni cieniują to cała gra siada. Nie wiem nasi chyba na siłę chcą wejść z piłką do bramki. Bo ładnie przesuwamy się do 30m i 16m, ale przeciwnik naturalnie też to robi przez co na przestrzeni 15m2 może znajdować się nawet 8-10 zawodników. Nasza gra polega głównie na posyłaniu piłki po ziemi. W takim układzie nie ma na to miejsca. Ile razy było tak, że idziemy śmiało do przodu by w pewnym momencie się zatrzymać i rozciągać piłkę na prawo i lewo bo zwyczajnie nie wiadomo co z tym zrobić. Zmieniłbym ustawienie na 4-3-3 mimo iż jesteśmy w tym ustawieniu bardziej narażeni na kontry, ale też lepiej moim zdaniem atakowaliśmy. W tym ustawieniu jak np w meczu z Palermo Lichy sam przechodził na 30-40m a grał na obronie. Nasz gra wyglądała na dużo lepiej poukładaną. Chociaż szczyt formy pod koniec sezonu gdzie klepaliśmy każdego jak leciało w 3-5-2 było też w dużej mierze uzależnione od fantastycznej formy środkowych pomocników.
- livinglegend
- Juventino

- Rejestracja: 01 czerwca 2003
- Posty: 272
- Rejestracja: 01 czerwca 2003
Bez dramatu. Jedna porażka i już jesteśmy zlepkiem niedociągnięć i przypadków? Po prostu osiedliśmy nieco na laurach i nasza seria nas uśpiła, przyda nam się kubeł zimnej wody. Jakby wpadła porażka z Bologną albo inną Catanią, byłby to "wypadek przy pracy". A tak mamy porażkę zasłużoną, która nas powinna obudzić. Nie było wypadku, po prostu ktoś zagrał lepiej od nas w końcu. Moment nie byle jaki, bo w przeciągu miesiąca mamy Milan i torino, nie wspominając o trzech meczach o życie w LM. Moment na zimny prysznic. Szkoda tylko, że z interem i to u nas. Oby oni, nie napoli i nie torino. Ale trudno. Sytuacja bardzo podobna do początku sezonu 05/06 kiedy w 10. kolejce zatrzymał nas Milan również 3-1.
Ostatnio zmieniony 05 listopada 2012, 01:24 przez livinglegend, łącznie zmieniany 1 raz.
Arrivederci Mauro e David 
- zahor
- Juventino

- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 3817
- Rejestracja: 23 listopada 2009
Może jestem w błędzie, ale odniosłem takie wrażenie że niektórzy przesadnie wierzą w Pepe. Jak się czyta niektóre posty to można wywnioskować że to nasz zbawiciel - wróci, będzie można zacząć grać 4-3-3 i problemy rozwiążą się same. Warto sobie zatem przypomnieć charakterystykę Pepe.
To nie jest gracz który jest dla drużyny pożyteczny - on dla zespołu pożyteczny bywa. Dużo biega, fakt, ale to samo można powiedzieć o Giovinco. Udziela się w defensywie, ale z Interem zabrakło czegoś więcej niż napastnika pomagającego obrońcom. Czasem wyjdzie mu kapitalny strzał, ale też nie za często. Natomiast kreatywności czy jakości w rozgrywaniu piłki to on nie poprawi. Zawsze to jakaś dodatkowa opcja, którą warto mieć do dyspozycji, ale na pewno nie ma co czekać na niego jak na Mikołaja który przyniesie w prezencie jakość sprzed pół roku.
To nie jest gracz który jest dla drużyny pożyteczny - on dla zespołu pożyteczny bywa. Dużo biega, fakt, ale to samo można powiedzieć o Giovinco. Udziela się w defensywie, ale z Interem zabrakło czegoś więcej niż napastnika pomagającego obrońcom. Czasem wyjdzie mu kapitalny strzał, ale też nie za często. Natomiast kreatywności czy jakości w rozgrywaniu piłki to on nie poprawi. Zawsze to jakaś dodatkowa opcja, którą warto mieć do dyspozycji, ale na pewno nie ma co czekać na niego jak na Mikołaja który przyniesie w prezencie jakość sprzed pół roku.
