Polityka
- pan Zambrotta
- Juventino

- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 5352
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
Z tym Korwinem to jest tak, że w internetowych sondażach i innych duperelach spod marki www to jeden z czołowych polityków, kazdy deklaruje że na niego zagłosuje, a w dniu wyborów ma poparcie na poziomie Lecha Shandy.
Wniosek? Tego oszołoma słuchają i popierają gimbusy. Mam nadzieję, że niedługo to samo stanie się z kolejnym błaznem Palikotem. Ta partia to pomyłka historii, której będziemy się wstydzić za jakiś czas.
Wniosek? Tego oszołoma słuchają i popierają gimbusy. Mam nadzieję, że niedługo to samo stanie się z kolejnym błaznem Palikotem. Ta partia to pomyłka historii, której będziemy się wstydzić za jakiś czas.
- LordJuve
- Juventino

- Rejestracja: 26 maja 2005
- Posty: 3426
- Rejestracja: 26 maja 2005
Haha, Andrzej, weź Ty przestań żartować. Po pierwsze Twój wniosek jest z...dopy bo niby na podstawie jakich danych twierdzisz, że ludzie popierający JKM w internetowych sondażach to tzw. "gimbusy"? Hę? Na podstawie tego, że są internautami? :lol:pan Zambrotta pisze: Wniosek? Tego oszołoma słuchają i popierają gimbusy. Mam nadzieję, że niedługo to samo stanie się z kolejnym błaznem Palikotem. Ta partia to pomyłka historii, której będziemy się wstydzić za jakiś czas.
Poza tym: deklaracja poparcia w Sieci a rzeczywisty fakt oddania głosu w wyborach to DWA RÓŻNE stany, pomiędzy którymi występuje wiele zmiennych zależnych, niezależnych...Twoja implikacja jest prostacka a dzięki takim jak Ty tworzą się stereotypy i uprzedzenia.
Ostatnio zmieniony 24 sierpnia 2012, 17:01 przez LordJuve, łącznie zmieniany 1 raz.
- Sila Spokoju
- Juventino

- Rejestracja: 18 marca 2009
- Posty: 2559
- Rejestracja: 18 marca 2009
- Podziekował: 34 razy
- Otrzymał podziękowanie: 64 razy
Takie "inteligentne" wnioski to codziennie wygłasza Mietek spod budki z piwem.pan Zambrotta pisze: Wniosek? Tego oszołoma słuchają i popierają gimbusy.
Brzydzi mnie ignorancja niektórych osób...
- LordJuve
- Juventino

- Rejestracja: 26 maja 2005
- Posty: 3426
- Rejestracja: 26 maja 2005
Słuchaj, ignorancja to wygodne narzędzie stosowane do usprawiedliwiania swojego lenistwa, braków intelektualnych, strachu przed zmianami, wszelkich fobii. Lepiej udać, albo być przekonanym, że A --> B i koniec. Tak jest łatwiej, szybciej.Sila Spokoju pisze:Takie "inteligentne" wnioski to codziennie wygłasza Mietek spod budki z piwem.pan Zambrotta pisze: Wniosek? Tego oszołoma słuchają i popierają gimbusy.
Brzydzi mnie ignorancja niektórych osób...
Natomiast nasz forumowy Miś od zawsze był ignorantem, dlatego uważam, że w realu musi być bardzo nieprzyjemnym człowiekiem (chyba że ten cały jego forumowy image to tylko wirtualna kreacja).
- Dobry Mudżyn
- Juventino

- Rejestracja: 11 stycznia 2011
- Posty: 1048
- Rejestracja: 11 stycznia 2011
LordJuve pisze:
Natomiast nasz forumowy Miś od zawsze był ignorantem, dlatego uważam, że w realu musi być bardzo nieprzyjemnym człowiekiem (chyba że ten cały jego forumowy image to tylko wirtualna kreacja).
Eee, gdzie tam, mysle ze blizej mu do tego goscia - w gruncie rzeczy wyobrazam sobie go podobnie
:-D
A Korwin spoko gosc, tylko ma utopijne pomysly. Ale i tak jest lepszy niz POpaprance, PiSuchy, komuchy z SLD czy zbieranina freaków od Palikmiota.
BESTER MANN, BESTEEER !


- Vimes
- Juventino

- Rejestracja: 06 maja 2003
- Posty: 5874
- Rejestracja: 06 maja 2003
Ziemkiewicz: Dlaczego Korwin przegrywa i ja się z Ziemkiewiczem zgadzam, ale jak już idę na wybory to wolę swój głos zmarnować na Korwina niż głosować na Donka, Jarka czy innego Palikota.
- pan Zambrotta
- Juventino

- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 5352
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
jak coś cie uraziło, to mam to koło pępka. widzę lordowi już kolejna piana pociekła znowu do mnie, czuję się kolejny raz spełnionySila Spokoju pisze:Takie "inteligentne" wnioski to codziennie wygłasza Mietek spod budki z piwem.
tak, na jkma głosują gimbusy, ludzie oderwani całkowicie od rzeczywistości, oszołomy i najbliższa rodzina plus paru nieudaczników. wypisz wymaluj nasz forumowy lordzio i deszczowy. To nie partia, tylko śmietnik polityczny na poziomie 2-3% poparcia.
Jakby co ja jestem "młody, wykształcony, z dużego miasta":D wiadomo w jaki target uderzam
Spadam z tego tematu.
@Mudżyn, jestem bardzo podobny, tylko noszę żółtą koszulkę.
- LordJuve
- Juventino

- Rejestracja: 26 maja 2005
- Posty: 3426
- Rejestracja: 26 maja 2005
Lamusie (chciałem mocniej, ale stwierdziłem, że szkoda kartki na ciebie), po pierwsze ja nigdy na JKM nie zagłosowałem i nie zagłosuję. Po drugie o ile większość zauważyła to ja i deszczowy to kompletnie odmienne światy jeżeli chodzi o światopogląd więc nie wiem gdzie widzisz powiązanie. Po trzecie: oszołomy to głosują na bandę czworga. Srry, że używam korwinowskiego terminu, ale dobrze opisuje i jest dla nas zrozumiały.pan Zambrotta pisze: tak, na jkma głosują gimbusy, ludzie oderwani całkowicie od rzeczywistości, oszołomy i najbliższa rodzina plus paru nieudaczników. wypisz wymaluj nasz forumowy lordzio i deszczowy. To nie partia, tylko śmietnik polityczny na poziomie 2-3% poparcia.
Prawda jest taka że polityka to sztuka robienia ludzi w konia, zarzucasz, że oszołomy głosują na JKM...sam jesteś oszołom i każdy, kto idzie na wyboru i głosuje na typową partię wyborczą jakimi stały się wspomniane cztery.
Kolego, gdzie ty żyjesz, w jakiej rzeczywistości, wiesz ile milionów (a nawet miliardów w przypadku USA i wyborów prezydenckich) wydaje się na każde wybory? Myślisz, ze po co to się robi? Po to, aby za pomocą marketingu przeciągnąć paru oszołomów na swoją stronę.
Natomiast to, że w Polskiej polityce panuje stagnacja nie jest niczym dobrym. Nie uważam, że zwycięstwo JKM czy RPP zmieni cokolwiek, natomiast jestem przekonany, że zmiany na szczycie stymulują tych, którzy aktualnie siedzą na stołkach do działań. Jeżeli PO ma pewność, że oszołomy pójdą znów za 4 lata i dadzą im 3 kadencję (np. po to by Kaczyński i jego mohery nie wygrały) to dlaczego ta partia ma ryzykować? Co więcej, są tak bezczelni, że zmieniają całkowicie deklarowane przed wyborami obietnice i tłumaczą się ową "rzeczywistością" robiąc z ciebie, Andrzejku, gimbusa... :lol:
- Pan Mietek
- Juventino

- Rejestracja: 29 sierpnia 2009
- Posty: 2637
- Rejestracja: 29 sierpnia 2009
Wypraszam sobie takie teksty!Sila Spokoju pisze:Takie "inteligentne" wnioski to codziennie wygłasza Mietek spod budki z piwem.
Korwin ma bardzo dużo mądrych postulatów, na pewno nie jest tak obłudny jak banda czworga + dziwolągi Palikmiota ale jednak czasem powinien ugryźć się w język i nie dzielić się swoimi kontrowersyjnymi przemyśleniami. Może wtedy mógłby realnie zaistnieć w polityce?
Misiek jak zwykle ironizuje i sprytnie steruje kłótnią. Jestem ciekaw w takim razie kto jest jego kandydatem?
W tym momencie zjechałeś równo jakieś 40% narodu polskiegoLordJuve pisze:oszołomy to głosują na bandę czworga. Srry, że używam korwinowskiego terminu, ale dobrze opisuje i jest dla nas zrozumiały.
EDIT:
Niby to kolejna z tych tajemnic poliszynela ale jak na razie to chyba nawet Unia oficjalnie się trzyma tego, że suwerenności nie narusza a tu wyjeżdża ten błazen z takim tekstem.......
- Sila Spokoju
- Juventino

- Rejestracja: 18 marca 2009
- Posty: 2559
- Rejestracja: 18 marca 2009
- Podziekował: 34 razy
- Otrzymał podziękowanie: 64 razy
Dlatego Polska wygląda tak jak wygląda. Gdyby do wyborów chodzili jedynie ludzie, którzy znają się na polityce czy biznesie to jestem pewny, iż naród polski miał by dużo lepiej. Niestety głosować do urn chodzą zazwyczaj ludzie, którym TVN wmawia, że jedyne partie, na które warto głosować to wspomniana wyżej "banda czworga", a Ci co wiedzą cokolwiek mądrego i sensownego o Polityce to naprawdę mniejszość.Pan Mietek pisze: W tym momencie zjechałeś równo jakieś 40% narodu polskiegoGłosowanie a oszołomstwo to akurat 2 różne sprawy. Nie oszukujmy się - większość ludzi ma w pupie politykę i zna tylko pobieżne ważne sprawy, które przedstawią im wieczorne serwisy w mainstreamowych mediach. A na wybory idą bo to "obowiązek" :roll:
Dlatego też trzeba znieść ten idiotyczny ustrój polityczny.
- LordJuve
- Juventino

- Rejestracja: 26 maja 2005
- Posty: 3426
- Rejestracja: 26 maja 2005
Hm, napiszę Ci więcej, uważam, że większość głosującej populacji to oszołomstwo, co tam 40% (dlaczego akurat 40?) głosujących Polaków...na świecie mamy miliardy podobnych!Pan Mietek pisze: W tym momencie zjechałeś równo jakieś 40% narodu polskiegoGłosowanie a oszołomstwo to akurat 2 różne sprawy. Nie oszukujmy się - większość ludzi ma w pupie politykę i zna tylko pobieżne ważne sprawy, które przedstawią im wieczorne serwisy w mainstreamowych mediach. A na wybory idą bo to "obowiązek" :roll:
Kwestia pierwsza...nie zgadzam się, że większość ludzi ma w pupie politykę. Polityka w Polsce to jeden z głównych tematów dyskusji. Problem w tym, że Polacy tę politykę znają taką jaką chcą im przekazać tradycyjne media (w necie mamy większą swobodę tak przekazu jak i wyrażania myśli stąd podejrzewam, M.IN., wysokie poparcie dla JKM czy RPP) oraz politycy i ich marketingowcy/spin doktorzy. Nie bez wpływu pozostają tutaj tabloidy, które są najbardziej opiniotwórczymi gazetami! (porównajcie sobie nakłady).
Kwestia druga...nie uważam, że wyborcy na tych wyborach są bo uważają je za "obowiązek". Motywacji może być wiele na co wskazują choćby techniki marketingu politycznego (gdyby wybory były obowiązkiem dla wyborców to nie stosowano by straszaka w postaci np. PiSu co miało zmotywować tych niezdecydowanych czy niechętnych do głosowania, przypomnijcie sobie slogany o "powrocie IV władzy"). Poza tym, Twoja wypowiedź sugeruje, że Polacy w kwestii pójścia do wyborów to konformiści, którzy mają i wykonują poczucie obowiązku pójścia na owe. Nie zgadzam się, starsza część społeczeństwa pamięta jeszcze czasy PRLu gdzie wytworzył się społeczny fenomen polegający na bojkocie/unikaniu w z góry przesądzonych wyborach. Później w latach 90' taka postawa miała konsekwencje w niskiej frekwencji wyborczej i raczej obojętnym stosunku do głosowania. Gdzie w takim razie ten obowiązek? Wśród młodszych pokoleń?
Gdzie jest to oszołomstwo? A no w naszych wypowiedziach...jeżeli człowiek idzie do głosowania i ma w głowie nie swoje (ukłute przez sztabowców oraz przekazane przez zależne media), ale czyjeś poglądy, których dodatkowo nie rozumie (a tylko mu się wydaje, że rozumie) to nie można tego nazwać inaczej jak oszołomstwem.
Na prawdę, demokracja nie polega na tym, że lud rządzi, demokracja to raczej narzędzie wyboru władzy, lud co najwyżej może sobie wybrać co jakiś czas władzę, ale dzień po wyborach na tę władzę ma tak na prawdę niski wpływ. Owo "naród jest suwerenem" to bajka w większości państw demokratycznych, bliska ideałowi jest Szwajcaria.
Ciekawe...jaki w zamian proponujesz?Sila Spokoju pisze: Dlatego też trzeba znieść ten idiotyczny ustrój polityczny.
- Pan Mietek
- Juventino

- Rejestracja: 29 sierpnia 2009
- Posty: 2637
- Rejestracja: 29 sierpnia 2009
No więc właśnie o tym mówię. Ludzie znają tylko pobieżnie ważne sprawy, nie mają ochoty się pochylić nad ważnymi problemami i w ten sposób liczne kłamstwa, które pójdą w eter stają się faktami.LordJuve pisze:Kwestia pierwsza...nie zgadzam się, że większość ludzi ma w pupie politykę. Polityka w Polsce to jeden z głównych tematów dyskusji. Problem w tym, że Polacy tę politykę znają taką jaką chcą im przekazać tradycyjne media (w necie mamy większą swobodę tak przekazu jak i wyrażania myśli stąd podejrzewam, M.IN., wysokie poparcie dla JKM czy RPP) oraz politycy i ich marketingowcy/spin doktorzy. Nie bez wpływu pozostają tutaj tabloidy, które są najbardziej opiniotwórczymi gazetami! (porównajcie sobie nakłady)
Kampanii zachęcających do głosowania, ludzi piętnujących nie chodzenie na wybory jest cała masa. No i prowokacyjne spoty też sprawiają, że na wybory idą ludzie, którzy nie wiedzą czego chcą i głosują tak naprawdę bez przekonania. A każdy głos się liczy tak samo.......LordJuve pisze:Kwestia druga...nie uważam, że wyborcy na tych wyborach są bo uważają je za "obowiązek". Motywacji może być wiele na co wskazują choćby techniki marketingu politycznego (gdyby wybory były obowiązkiem dla wyborców to nie stosowano by straszaka w postaci np. PiSu co miało zmotywować tych niezdecydowanych czy niechętnych do głosowania, przypomnijcie sobie slogany o "powrocie IV władzy"). Poza tym, Twoja wypowiedź sugeruje, że Polacy w kwestii pójścia do wyborów to konformiści, którzy mają i wykonują poczucie obowiązku pójścia na owe. Nie zgadzam się, starsza część społeczeństwa pamięta jeszcze czasy PRLu gdzie wytworzył się społeczny fenomen polegający na bojkocie/unikaniu w z góry przesądzonych wyborach. Później w latach 90' taka postawa miała konsekwencje w niskiej frekwencji wyborczej i raczej obojętnym stosunku do głosowania. Gdzie w takim razie ten obowiązek? Wśród młodszych pokoleń?
- LordJuve
- Juventino

- Rejestracja: 26 maja 2005
- Posty: 3426
- Rejestracja: 26 maja 2005
Pan Mietek pisze:LordJuve pisze:
Kampanii zachęcających do głosowania, ludzi piętnujących nie chodzenie na wybory jest cała masa. No i prowokacyjne spoty też sprawiają, że na wybory idą ludzie, którzy nie wiedzą czego chcą i głosują tak naprawdę bez przekonania. A każdy głos się liczy tak samo.......
Dlatego podtrzymuje swoje stanowisko o oszolomstwie. Dodatkowo należy przytoczyć tutaj fakt iż w demokracji dwóch polglowkow więcej może niż 1 mądry człowiek. No i gdzie tę oszolomy są Andrzejku? W necie czy przy urnach?
- Alfa i Omega
- Juventino

- Rejestracja: 24 sierpnia 2006
- Posty: 1013
- Rejestracja: 24 sierpnia 2006
Oszołomy są wszędzie i kwestia oszołomstwa niewiele wspólnego ma z wykształceniem. Jeśli jesteś oszołomem, to przeciw wszystkim i na przekór wszystkiemu. Natomiast inna sprawa, że argument "dwóch głupich vs jeden wykształcony" jest trochę mglisty... Bo i po czym oceniać takie rzeczy? Pani Pawłowicz na przykład jest profesorem, a jak czytam niektóre jej wypowiedzi, to tylko marszczę brwi.LordJuve pisze: Dlatego podtrzymuje swoje stanowisko o oszolomstwie. Dodatkowo należy przytoczyć tutaj fakt iż w demokracji dwóch polglowkow więcej może niż 1 mądry człowiek. No i gdzie tę oszolomy są Andrzejku? W necie czy przy urnach?
Siło Spokoju, zmień nick, bo Twoje żółtawe posty niewiele wspólnego mają ze spokojem.
Ja za panem Mikke wybitnie nie przepadam i uważam, że jego sposób pomysł na prowadzenie państwa, teoretyczny brak odpowiednich współpracowników mógłby doprowadzić do katastrofy. Jednak póki co jest interesującym zjawiskiem gdzieś tam na marginesie polskiej polityki, który czasem sprowokuje jakąś dyskusje. Czasami mądrą, czasami durną.
Trudno traktować poważnie kogoś, kto krzyczy, że postawi Rostowskiego i Tuska przed Trybunałem Stanu. Matko.
W ostatnich wyborach oddałem pusty głos.
- Ouh_yeah
- Qualità Juventino

- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
- Posty: 5059
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
A traktujesz poważnie większość polityków jacy wypowiadają się w mediach i biorą udział w debatach?Alfa i Omega pisze:Trudno traktować poważnie kogoś, kto krzyczy, że postawi Rostowskiego i Tuska przed Trybunałem Stanu. Matko.
To mielenie jęzorem? Policjanci dostaną lepszy sprzęt od nas, górnicy będą pracować w lepszych warunkach, zwiększymy nakłady na wojsko, polepszymy życie kulturalne zwykłych polaków, pielęgniarki dostaną podwyżki, kolejarze też, małe firmy dostaną dotacje bez wypełniania papierów ... wszystkim będzie żyło się wręcz cudnie
Albo czy można poważnie traktować człowieka, który na temat zamachu na Kaczyńskiego w Gruzji, powiedział "jaki prezydent, takich zamach" ?
Człowieka, który po katastrofie smoleńskiej wyszedł do telewizji i milionom Polaków nakłamał, że zrobi wszystko co w jego mocy, żeby wyjaśnić okoliczności?
Ich mozna traktować poważnie ale nie Korwina, który stwierdza fakt, że za Hitlera w Rzeszy były niższe podatki albo, że Grodzkie jest obrzydliwe

