Real M. 1-0 JUVENTUS
- nookie
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 739
- Rejestracja: 08 października 2002
Jak dla mnie to Olivera gral o wiele lepiej od Blasiego..Blasi poza faulami nie pokazal nic..i nie dziwie sie ze Capello go zdjal bo bylo duze pradopodobienstwo ze koczylibysmy w 10-tke..co do Zlatana to tez nie gral najgorzej..zgadzam ze sie kilka razy mogl pobiec do pilki i powalczyc ale mial tez pare ladnych dryblingow i ogolnie nie blyo najgorzej...Alex..szkoda słów..zupelnie nic nie zagral...i to doslownie i w przenosni..szkoda ze Zalayeta wszedl tak pozno..mial malo czasu zeby cokolwiek pokazac..a Tacchinardi..ciesze sie ze wpuscil go Capello ale martwie sie ze od momentu jego wejscia na boisko potem juz ani razu nie slyszalem jego nazwiska..nie wiem gdzie byl..Villya pisze: Blasi i Olivera ten pierwszy to miał przynajmniej charakter i wolę walki. Jest to naprawdę utalentowany zawodnik i czasem ma przebłyski geniuszu ale dziś oprócz fauli to przepraszam bardzo co on pokazał?????? Olivera po prostu rozpacz, mógł się wogóle położyć nie odczulibyśmy wogóle jego braku...głupota po prostu jak nic Capello wpuszcz jego zamiast Tacchiego??? Do jasnej ciasnej o co tu chodzi???? Blasi o wiele lepszy był niż Olivera i to on powinien zostać a nie urugwajczyk....ale to nic po prostu ROZPACZ. Del Piero nie chcę się wypowiadać zbyt mnie to jeszcze boli by mówić żle o moim idolu ale do jeasnej anielki gdzie był Del Piero z meczu z Messiną???? NO i Zlatan nie wiem jak wy ale mnie się wydawało, że on ma jakiś problem ciągle....tu bo żle mu podali, tu bo coś.....ZERO walki przeszedł obok meczu jak dla mnie...miał kilka dobrych podań (ze dwa) i jedną sytuację.

Ogólnie nie mozna narzekac... 1:0 to nie jest zly wynik..w koncu nie gralismy byle gdzie tylko w Madrycie..ciezkim boisku dla kazdej druzyny..tam sie nigdy nie gra latwo..miejmy nadzieje ze Nedved wroci do formy na rewanz oraz Treze zacznie wiecej strzelac kiedy juz zagra i bedziemy mogli myslec pozytywnie o przyszlosci...
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie.
Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.
Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.
- mnowo
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 03 listopada 2003
- Posty: 2169
- Rejestracja: 03 listopada 2003
Heh ogladalem calutki mecz i powiem szczerze, ze mysle, ze odrobimy straty. Gralismy momentami topornie, ale niekiedy nawet milo bylo na pewne rzeczy popatrzec- np jak dwa razy Ibrahimovic objechal po dwoch obroncow..
W kazdym badz razie pojde sladami white wolv'a i pokusze sie o moja opinie na temat gry kazdego z Juve:
Buffon- przy bramce mial niewiele do powiedzenia, ogolnie zagral bardzo dobre spotkanie, wybronil pare trudnych pilek, nieprzyjemny strzal Ronaldo, zaskakujacy strzal Figo (ja bym powiedzial ze on chcial wtedy dosrodkowac..) i pare innych.
Zambrotta- moim zdaniem zagral bardzo dobry mecz! Kiedy ogladalem skroty na TVP2 w nocy, to wnerwilem sie bo zupelnie nie pokazali jego gry, a kto ogladal ten widzial, ze pare razy to on napedzal akcje lewa strona, po jego rajdzie i dosrodkowaniu niebezpiecznie glowkowal Emerson, poza tym dobrze kryl Raula i wiele akcji Realu zatrzymywalo sie wlasnie na nim. Pomijam kanal jaki zalozyl mu raz Ronaldo
Cannavaro- nie zdazyl za Helguera przy bramce, ale ogolnie dobrze gral, pare razy uratowal zespol. Gral przyzwoicie.
Thuram- staral sie sterowac obrona, fajnie podcial Carlosa
no i ogolni nie za wiele do niego mam pretensji, po przerwie smiac mi sie chcialo jak wszystkich ustawial
Zebina- W sumie niewiele pokazal, ale na pewno sie przydal. Wygral pare pojedynkow glowkowych, staral sie walczyc.
Nedved- on ma jakiegos pecha do Realu! Zszedl predko, wiec oprocz strzalu na bramke Realu nic nie byl w stanie pokazac. Oby zagral pelny mecz w Turynie. Po tym jak zszedl i jak momentami pilkarze Juve nic nie potrafili sklecic sensownego, zastanawialem sie "co by bylo gdyby" Nedved gral w tym momencie. Mysle, ze przynajmniej bysmy wyrownali.. Co tu ukrywac, trzeba go w druzynie..
Emerson- bardzo dobre spotkanie, bardzo. Staral sie jak mogl, wiekszosc zagrozen pod bramka Realu to wlasnie on, strzelal gryzl szarpal itp. Moim zdaniem gracz meczu jesli chodzi o Juve. Widac, ze chcial zrobic wszystko co mogl. Przy pierwszym strzale mogl zamiast strzelac- podac do lepiej ustawionego Del Piero. Ale ogolnie do niego trudno miec jakiekolwiek pretensje.
Blasi- wielki talent- faulowal jak mogl a dopiero w drugiej polowie oberwal zolta kartke....
Rzeczywiscie- drugi Davids, jesli chodzi o faule
hieh hieh. No ale walczyl chlopak, choc w rewanzu juz nie powalczy.
Camoranesi- biegal sporo, wracal nieraz nawet do obrony, podobala mi sie jego walka, ale momentami wygladalo to tak, jakby po prostu nie mial do kogo zagrac, niestety. Ale jakichs wielkich bledow z jego strony nie widzialem.. :roll:
Del Piero- przykro mi to mowic, ale byl najslabszy na boisku z wszystkich graczy Juve. Na poczatku spotkania jeszcze bylo go troche widac, ale potem zgasl zupelnie, a jak byly momenty, ze wyprowadzalismy kontre, czesto byl wyprzedzany albo nie zdazal wyluskac pilki sprzed linii koncowej i bramkarz zaczynal od bramki. Nie mial zbyt wielu sytuacji, zeby tak naprawde sie pokazac.
Ibrahimovic- momentami az milo bylo patrzec, a momentami zupelnie niewidoczny. Pare razy jak objechal obroncow Realu to az w glos sie zasmialem (z reszta Zambro tez pare razy osmieszyl pilkarzy Realu, przerzucajac np pare razy pilkke nad nimi i robiac sobie zonglerki
). Staral sie, strzelal. Ale zawsze w srodek bramki- to byl bol.. :?
Olivera- gdy wszedl za Nedveda i zaczal tracic pilki, myslalem ze nie bedzie dobrze.. potem nieco sie rozkrecil, oddal gorzny strzal. Na tle druzyny zaprezentowal sie przyzwoicie.
Tacchinardi- nie chce byc subiektywny, nie widzialem zeby cos pokazal w meczu, choc z drugiej strony nie mial chyba kiedy czegos pokazac.
Zalayeta- raz widzialem, ze dotknal pilke, kiedy odegral do Emersona. Poza tym nie wiem czy w ogole dotknal pilki?? :roll:
Podsumowujac- nic jeszcze nie jest stracone, bramke strzelil obronca, napastnicy Realu nie wykorzystywali swietnych sytuacji. W Turynie odrobimy straty i awansujemy, wierze w to. Trzeba tylko miec forme Buffona, Zambrotty, Thurama, Emersona i Camora. I bedzie dobrze. Aha, i zeby Trezeguet z Nedvedem wrocili.. :roll:

W kazdym badz razie pojde sladami white wolv'a i pokusze sie o moja opinie na temat gry kazdego z Juve:
Buffon- przy bramce mial niewiele do powiedzenia, ogolnie zagral bardzo dobre spotkanie, wybronil pare trudnych pilek, nieprzyjemny strzal Ronaldo, zaskakujacy strzal Figo (ja bym powiedzial ze on chcial wtedy dosrodkowac..) i pare innych.
Zambrotta- moim zdaniem zagral bardzo dobry mecz! Kiedy ogladalem skroty na TVP2 w nocy, to wnerwilem sie bo zupelnie nie pokazali jego gry, a kto ogladal ten widzial, ze pare razy to on napedzal akcje lewa strona, po jego rajdzie i dosrodkowaniu niebezpiecznie glowkowal Emerson, poza tym dobrze kryl Raula i wiele akcji Realu zatrzymywalo sie wlasnie na nim. Pomijam kanal jaki zalozyl mu raz Ronaldo
Cannavaro- nie zdazyl za Helguera przy bramce, ale ogolnie dobrze gral, pare razy uratowal zespol. Gral przyzwoicie.
Thuram- staral sie sterowac obrona, fajnie podcial Carlosa


Zebina- W sumie niewiele pokazal, ale na pewno sie przydal. Wygral pare pojedynkow glowkowych, staral sie walczyc.
Nedved- on ma jakiegos pecha do Realu! Zszedl predko, wiec oprocz strzalu na bramke Realu nic nie byl w stanie pokazac. Oby zagral pelny mecz w Turynie. Po tym jak zszedl i jak momentami pilkarze Juve nic nie potrafili sklecic sensownego, zastanawialem sie "co by bylo gdyby" Nedved gral w tym momencie. Mysle, ze przynajmniej bysmy wyrownali.. Co tu ukrywac, trzeba go w druzynie..

Emerson- bardzo dobre spotkanie, bardzo. Staral sie jak mogl, wiekszosc zagrozen pod bramka Realu to wlasnie on, strzelal gryzl szarpal itp. Moim zdaniem gracz meczu jesli chodzi o Juve. Widac, ze chcial zrobic wszystko co mogl. Przy pierwszym strzale mogl zamiast strzelac- podac do lepiej ustawionego Del Piero. Ale ogolnie do niego trudno miec jakiekolwiek pretensje.
Blasi- wielki talent- faulowal jak mogl a dopiero w drugiej polowie oberwal zolta kartke....

Camoranesi- biegal sporo, wracal nieraz nawet do obrony, podobala mi sie jego walka, ale momentami wygladalo to tak, jakby po prostu nie mial do kogo zagrac, niestety. Ale jakichs wielkich bledow z jego strony nie widzialem.. :roll:
Del Piero- przykro mi to mowic, ale byl najslabszy na boisku z wszystkich graczy Juve. Na poczatku spotkania jeszcze bylo go troche widac, ale potem zgasl zupelnie, a jak byly momenty, ze wyprowadzalismy kontre, czesto byl wyprzedzany albo nie zdazal wyluskac pilki sprzed linii koncowej i bramkarz zaczynal od bramki. Nie mial zbyt wielu sytuacji, zeby tak naprawde sie pokazac.
Ibrahimovic- momentami az milo bylo patrzec, a momentami zupelnie niewidoczny. Pare razy jak objechal obroncow Realu to az w glos sie zasmialem (z reszta Zambro tez pare razy osmieszyl pilkarzy Realu, przerzucajac np pare razy pilkke nad nimi i robiac sobie zonglerki

Olivera- gdy wszedl za Nedveda i zaczal tracic pilki, myslalem ze nie bedzie dobrze.. potem nieco sie rozkrecil, oddal gorzny strzal. Na tle druzyny zaprezentowal sie przyzwoicie.
Tacchinardi- nie chce byc subiektywny, nie widzialem zeby cos pokazal w meczu, choc z drugiej strony nie mial chyba kiedy czegos pokazac.
Zalayeta- raz widzialem, ze dotknal pilke, kiedy odegral do Emersona. Poza tym nie wiem czy w ogole dotknal pilki?? :roll:
Podsumowujac- nic jeszcze nie jest stracone, bramke strzelil obronca, napastnicy Realu nie wykorzystywali swietnych sytuacji. W Turynie odrobimy straty i awansujemy, wierze w to. Trzeba tylko miec forme Buffona, Zambrotty, Thurama, Emersona i Camora. I bedzie dobrze. Aha, i zeby Trezeguet z Nedvedem wrocili.. :roll:
Ostatnio zmieniony 23 lutego 2005, 10:19 przez mnowo, łącznie zmieniany 2 razy.
- Radidam
- Juventino
- Rejestracja: 09 kwietnia 2004
- Posty: 483
- Rejestracja: 09 kwietnia 2004
Buffon najlepszy chyba gosciu sobie kpisz,co on mial takiego do bronienia najpierw raul trafil w poprzeczke pozniej samuel w slupek mielismy super szczescie najlepszy to na boisku był Zidane niestety,z juventusu to Emerson on był sila napedowa i zambrotta gdy oni mieli pilke cos sie działo.Villya pisze: Buffon obecnie najlepszy bramkarz na świecie, dzięki niemu przegraliśmy tylko 1-0, interwncje miał dzisiaj kapitalne bezwarunkowo najlepszy zawodnik meczu.
- Vojtimar
- Juventino
- Rejestracja: 14 października 2004
- Posty: 648
- Rejestracja: 14 października 2004
Szkoda. Naprawdę szkoda. I nie wiem jeśli wg was 1:0 to nie jest zły wynik to ja... Teraz trzeba strzelić 2 gole nie tracąc żadnego, co łatwe nie będzie. Mecz z tego co widziałem ze skrótu i słyszałem, to był słaby w naszym wykonaniu. Wierzę, że w rewanżu będzie lepiej. FORZA JUVE!
Z Juve na dobre i złe!
- Cyrklus
- Juventino
- Rejestracja: 26 września 2004
- Posty: 145
- Rejestracja: 26 września 2004
Cóż ... nawet eksperci twierdzą, że Buffon był najlepszym (Uwaga!) piłkarzem meczu. Sądzę, że spieranie się z nimi byłoby bezsensem. W moich oczach Buffon bronił świetnie. Miał kilka wyjść do piłek, gdy Ronaldo biegł 'sam na sam', gdyby tego nie zrobił 'Świstak' mógłby nam strzelić gola. Obronił jego, trudny strzał. Również uderzenie Figo z ostrego kąta było ciężkie do wybronienia.Radidam pisze:Buffon najlepszy chyba gosciu sobie kpisz,co on mial takiego do bronienia najpierw raul trafil w poprzeczke pozniej samuel w slupek mielismy super szczescie najlepszy to na boisku był Zidane niestety,z juventusu to Emerson on był sila napedowa i zambrotta gdy oni mieli pilke cos sie działo.
Emerson, natomiast w moim mniemaniu w meczu raz biegał, raz chodził. Nie chciałem widzieć takiego Emersona, jakim się pokazał na boisku. Szkoda słów, na to co zrobił, a właściwie brak reakcji. Strzelił dwa razy jakieś 4-5 metrów nad bramkę i wszystko.
Oliviera spodobał mi się w 2 - jej połowie, gdy ładnie uderzył na bramkę Casilliasa z 18 metrów. Ale po wejściu na boisko, to nic nie grał, klapa totalna.
Blasi - do niego nigdy nie byłem przekonany i się nie przekonałem. Zagrał przeciętne spotkanie, o wiele lepiej w moim mniemaniu zagrałby już Kapo, choć to dwie różne pozycji, ale ja bym ustawił nas bardziej ofensywnie, cóż nie jest mi dane być trenerem i liczę na geniusz Capello, który jednak się nie objawia.
Del Piero - po świetnych recenzjach po meczu z Messiną znowu wielkie NIC. Nie doszedł parę razy do łatwych piłek. Co prawda okiwał 'jak dzieci' parę razy obrońców Realu, ale bez konsekwencji. Więcej się spodziwałem.
Ibrahimović - naprawdę nie wiem co mam napisać. Chyba nie takiego go widzieliśmy, jakiego powinniśmy, to samo co z Del Piero. Parę kiwek, ale bez groźnych strzałów.
Cammoranesi - poza kłutnią z Gravesenem (później również Oliviera się z Realowcem kłucił) to chyba bym go nie zauważył na boisku.
Obrona - jak zawszę solidnie
P.S. Czy ktoś mi powie w końcu co z Nedvedem?
Marcello Lippi ritornare!
- DamKam
- Juventino
- Rejestracja: 10 listopada 2003
- Posty: 1551
- Rejestracja: 10 listopada 2003
Ja ogladalem caly mecz i powiem tak: nie jest zle, bo moglo byc znacznie gorzej :!:
Mielismy sporo szczescia
Wynik 1:0 jest w miare dobry. Mysle ze mamy szanse w rewanzu- ale bedziemy musieli zagrac dokladnie tak jak dwa lata temu.
Co do meczu i zawodnikow:
Zagralismy tak jak sie spodziewalem, czyli defensywnie z nastawieniem na kontrataki- zreszta to jest normalne i typowe dla druzyn wloskich jak graja na wyjazdach :!:
I na samym poczatku wychodzilo nam to dobrze.... lecz po stracie Nedveda
juz o wiele gorzej
Widac ze Pavel ma ogromne znaczenie jesli chodzi o gre Juve.
Buffon- zagral swietny mecz... kilka razy uratowal Juve
Zambrotta- szalal na lewej stronie... zaliczyl dobry mecz
Cannavaro- wydaje mi sie ze to on nie upilnowal Helguery... ale ogolnie dosc dobrze
Thuram- staral sie kierowac obrona... zagral dosc dobrze
Zebina- wydaje mi sie ze zagral najgorzej z obroncow...
Nedved- on to ma pecha no.... jak byl na boisku to caly Juventus gral lepiej
Emerson- staral sie, strzelal... ogolnie dosc dobrze
Blasi- moim zdaniem zaliczyl slabszy wystep.... nic tylko faulowal
Camoranesi- duzo biegal i podawal, ale malo z tego wynikalo...
Del Piero- niestety dosc slaby wystep...
Ibrahimovic- moim zdaniem dosc slabo... kilka razy niepotrzebnie, wrecz glupio stracil pilke bo mu sie zachcialo sztuczek... tak jak DP nie pokazal nic wielkiego
Olivera- na poczatku slabo... potem juz troszke lepiej
Tacchinardi- trudno powiedziec... za krotko byl na boisku
Zalayeta- nie wiem... moze z dwa razy dotknal pilke
Mielismy sporo szczescia
Wynik 1:0 jest w miare dobry. Mysle ze mamy szanse w rewanzu- ale bedziemy musieli zagrac dokladnie tak jak dwa lata temu.
Co do meczu i zawodnikow:
Zagralismy tak jak sie spodziewalem, czyli defensywnie z nastawieniem na kontrataki- zreszta to jest normalne i typowe dla druzyn wloskich jak graja na wyjazdach :!:
I na samym poczatku wychodzilo nam to dobrze.... lecz po stracie Nedveda

Widac ze Pavel ma ogromne znaczenie jesli chodzi o gre Juve.
Buffon- zagral swietny mecz... kilka razy uratowal Juve
Zambrotta- szalal na lewej stronie... zaliczyl dobry mecz
Cannavaro- wydaje mi sie ze to on nie upilnowal Helguery... ale ogolnie dosc dobrze
Thuram- staral sie kierowac obrona... zagral dosc dobrze
Zebina- wydaje mi sie ze zagral najgorzej z obroncow...
Nedved- on to ma pecha no.... jak byl na boisku to caly Juventus gral lepiej
Emerson- staral sie, strzelal... ogolnie dosc dobrze
Blasi- moim zdaniem zaliczyl slabszy wystep.... nic tylko faulowal
Camoranesi- duzo biegal i podawal, ale malo z tego wynikalo...
Del Piero- niestety dosc slaby wystep...
Ibrahimovic- moim zdaniem dosc slabo... kilka razy niepotrzebnie, wrecz glupio stracil pilke bo mu sie zachcialo sztuczek... tak jak DP nie pokazal nic wielkiego
Olivera- na poczatku slabo... potem juz troszke lepiej
Tacchinardi- trudno powiedziec... za krotko byl na boisku
Zalayeta- nie wiem... moze z dwa razy dotknal pilke
- mundik15
- Juventino
- Rejestracja: 04 października 2004
- Posty: 33
- Rejestracja: 04 października 2004
we wczorajszych meczach Lm widze jeden pozytyw, w 2 meczach jest praktycznie pozamiatane(Arsenal-Bayern,Bayer-Liverpool)a trzeci nie jest wielkim hitem(Monaco-Psv)czyli jest jakaś szansa ze to nasz Alpejski stadion bedzie pokazany w rewanżu!!
a co do meczu
to zawiodłem sie troche na Juve,nie takiego meczu oczekiwałem z naszej strony,nasze okazje mozna liczy na palcach jednej ręki,musze pochwalic Emersona, Gigiego, Zambrotte!!bardzo dobry mecz rozegrali,a co do reszty to.....
a co do meczu
to zawiodłem sie troche na Juve,nie takiego meczu oczekiwałem z naszej strony,nasze okazje mozna liczy na palcach jednej ręki,musze pochwalic Emersona, Gigiego, Zambrotte!!bardzo dobry mecz rozegrali,a co do reszty to.....
Alessandro Del Piero ole!! Forza JUVE
- białas
- Juventino
- Rejestracja: 29 września 2004
- Posty: 1630
- Rejestracja: 29 września 2004
obawiałem się takiego wyniku i niestesty moje obawy siępotwierdziły. no ale po takiej grze nie mogliśmy się niczego więcej spodziewać. jeszcze nie wszystko stracone. jedną bramkę można odrobić. ale nie z taką grą, jak wczoraj.
obrona zagrała całkiem przyzwoity mecz. nie licząc błędu Cannavaro przy golu nie można mieć większych zastrzeżeń. jednak kilka razy zawodnicy Realu pokazali, że można ograć naszych defensorów.
co do pomocy, to szkoda, że tak szybko boisko opuścił Nedved. gdyby nie ta konieczna zmiana, może gra Juve wyglądałaby inaczej. Oliviera nie pokazał niczego dobrego, a w pamięci utkwiło mi jego poślizgnięcie się na murawie. całe szczęście, że Figo nie skorzystał z tego prezentu. gry Blasiego nie ma co komentować, bo większość widziała, jak on grał. aż dziwię się, że nie zobaczył czerwonej kartki w tym meczu. w tym wypadku można mówić o przychylności sędziego w naszym kierunku. nie wiem, dlaczego Capello stawia na tego chłopaka. podejrzewam, że trener kazał Blasiemu polować na kości zawodników Realu. jego zmiennik też nie pokazał niczego ciekawego. ogólnie pomoc - bardzo słabo.
liczyłem, że Del Piero odrodzi się w tym meczu. myliłem się. to co on pokazał, to szkoda słów. mam nadzieję, że w rewanżu Capello postawi na atak Trezeguet - Ibrahimovic. ten ostatni rónież nie zaliczy tego meczu do udanych. mógł zapewnić Juventusowi remis, ale tak się nie stało. nie wiem co jest. ale Zlatan ma problemy z wykorzystywaniem 100% okazji. tak być nie może, kiedy zespół wypracowuje jedną, dwie okazje na mecz a i tak zostają one zaprzepaszczone.
wynik jest jeszcze do odrobienia w rewanżu. ale do tego czasu chłopaki powinni pomyśleć nad stylem. bo jeśli tak zagramy za 2 tygodnie na Stadio Delle Alpi, to żegnaj Ligo Mistrzów...
PS.
tu się z tobą niezgodzę, bo Emerson był najlepszym zawodnikiem Juve, oprócz Buffona. biegał, walczył, strzelał, ale nic z tego nie wynikło. w sumie tak było z całym zespołem.Cyrklus pisze:Emerson, natomiast w moim mniemaniu w meczu raz biegał, raz chodził. Nie chciałem widzieć takiego Emersona, jakim się pokazał na boisku. Szkoda słów, na to co zrobił, a właściwie brak reakcji. Strzelił dwa razy jakieś 4-5 metrów nad bramkę i wszystko.
obrona zagrała całkiem przyzwoity mecz. nie licząc błędu Cannavaro przy golu nie można mieć większych zastrzeżeń. jednak kilka razy zawodnicy Realu pokazali, że można ograć naszych defensorów.
co do pomocy, to szkoda, że tak szybko boisko opuścił Nedved. gdyby nie ta konieczna zmiana, może gra Juve wyglądałaby inaczej. Oliviera nie pokazał niczego dobrego, a w pamięci utkwiło mi jego poślizgnięcie się na murawie. całe szczęście, że Figo nie skorzystał z tego prezentu. gry Blasiego nie ma co komentować, bo większość widziała, jak on grał. aż dziwię się, że nie zobaczył czerwonej kartki w tym meczu. w tym wypadku można mówić o przychylności sędziego w naszym kierunku. nie wiem, dlaczego Capello stawia na tego chłopaka. podejrzewam, że trener kazał Blasiemu polować na kości zawodników Realu. jego zmiennik też nie pokazał niczego ciekawego. ogólnie pomoc - bardzo słabo.
liczyłem, że Del Piero odrodzi się w tym meczu. myliłem się. to co on pokazał, to szkoda słów. mam nadzieję, że w rewanżu Capello postawi na atak Trezeguet - Ibrahimovic. ten ostatni rónież nie zaliczy tego meczu do udanych. mógł zapewnić Juventusowi remis, ale tak się nie stało. nie wiem co jest. ale Zlatan ma problemy z wykorzystywaniem 100% okazji. tak być nie może, kiedy zespół wypracowuje jedną, dwie okazje na mecz a i tak zostają one zaprzepaszczone.
wynik jest jeszcze do odrobienia w rewanżu. ale do tego czasu chłopaki powinni pomyśleć nad stylem. bo jeśli tak zagramy za 2 tygodnie na Stadio Delle Alpi, to żegnaj Ligo Mistrzów...
PS.
kiedy oglądałem wczoraj skróty na TVP1, komentator sam przyznał, że był to największy hit wczorajszych meczów i BYĆ MOŻE rewanż będzie transmitowany w TVP. w końcu poszli po rozum do głowy...mundik15 pisze:we wczorajszych meczach Lm widze jeden pozytyw, w 2 meczach jest praktycznie pozamiatane(Arsenal-Bayern,Bayer-Liverpool)a trzeci nie jest wielkim hitem(Monaco-Psv)czyli jest jakaś szansa ze to nasz Alpejski stadion bedzie pokazany w rewanżu!!
Ostatnio zmieniony 23 lutego 2005, 11:45 przez białas, łącznie zmieniany 1 raz.
- mnowo
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 03 listopada 2003
- Posty: 2169
- Rejestracja: 03 listopada 2003
No wlasnie, to jest specyfik Ibrahimovica, bo kilka razy uda mu sie przedryblowac obroncow ze az sama micha sie cieszy, a niekiedy to az cos czlowieka trafia, ze Zlatan nie odda pilki tylko stara sie niepotrzebnie kiwac :?DamKam pisze:Ibrahimovic- moim zdaniem dosc slabo... kilka razy niepotrzebnie, wrecz glupio stracil pilke bo mu sie zachcialo sztuczek...
Raz w meczu byla taka wlasnie sytuacja, kiedy przy prawej linii chcial sie popisac jakas kiwka, a koles (chyba Roberto Carlos, ale nie dam glowy) najspokojniej w swiecie zabral mu pilke i pogonil z kontra..
- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 5352
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
Jest dobrze. Nie spodziewałem się cudów na Bernabeu, wynik 1:0 jest absolutnie do odrobienia. Żal tylko początku drugiej połowy, gdyż Real nas przycisnął i zamknął na w polu karnym.
Juventus zaczął dobrze, nie dał się ścisnąć. Nie chcę się cieszyć z cudzego nieszczęścia, ale kontuzja Salgado ułątwiła nam zadanie, ale wg mnie Juve zbyt mało korzystało z lewego korytarza - Raul Bravo nie zagrał dobrze w defensywie, wkońcu to nie jego pozycja. Bardzo dobrą partię rozgrywał Emerson. Jego partner w pomocy, Blaszak ograniczał się tylko do zadań destrukcyjnych i mocno pracował na (przynajmniej) żółta kartkę. Potem straciliśmy Nedveda, wielka strata. Nie jest to chyba poważna kontuzja i powinien wrócić na mecz ze Sieną. Olivera nie zagrał dobrego spotkania, ale patrząc na jego doświadczenie, (a raczej na jego brak) to mozna go usprawiedliwić.
Jednak w miarę upływu czasu Real narzucał coraz większe tempo (poprzeczka Raula), a my ograniczaliśmy się do wybijania piłki daleko do Zlatana. Buffon kilka razy ratował nas od utraty gola, ale niestety stało się. Nie twierdzę, że Juventus był lepszy na Bernabeu (bo oczywiście tak nie było), ale bramka Królewskich wzięła się z upozorowania przez Zidana faulu. Ewidentnie przeskoczył on Camora i padł na murawę.
Druga połowa źle się dla nas zaczęła. Real zamykał nas we własnym polu karnym i dawał popis swoich umiejętności. Gwiazdy (trzeba przyznać) zagrały dobry mecz, ale oprócz Ronaldo. Między pomocą a obroną powstała za duża luka i Real to wykorzystywał. Znowu wybijaliśmy piłkę do Zlatana, bądź Alexa który nie błyszczał w meczu. Jednak w pewnym momencie złapaliśmy drugi oddech - Emerson znowu biegał we wszystkie strony, Zambrotta i Camor próbowali dryblingów i dobrze to nam wychodziło. Dodatkowo Zebina założył siatkę Zidanowi 8) Mieliśmy dobre sytuację (strzały Zlatana i Olivery), ale strzały były wprost w Cassilasa. Pod koniec meczu Juventus starł się utrzymać wynik, co było bardzo dobrym posunięciem. Galacticos-śmietnicos się zmęczyli i mecz siadł. Pan Lubos Michel skończył dla nas całkiem dobre spotkanie. Wymienię zawodników Starej Damy od najlepszego: Emerson, Buffon, Camoranesi, Zambrotta, Thuram, Cannavaro, Zebina, Ibrahimovic, Nedved (Olivera), Blaszak (Tacchinardi)...Del Piero (Zalayeta).
Tak jak 2 lata temu byłem optymistą, tak i teraz jestem. Na Delle Alpi Juventus pokona Królewskich i awansuje do ćwierćfinału. Dojdzie Treze, który powninien zagrać od pierwszej minuty ze Zlatanem.
Właśnie. Na TVP nic nie pokazywali z akcji Zambro. Zagrał on bardzo dobrze, nawet Borki powiedziały że podoba im się gra Włocha. Mam nadzieję, że Król powróca :-D
PS: Pierwszy raz miałem okazję oglądać Champions League na Polsat Sport i muszę stweirdzić, że w porównaniu z TVP robi do bardzo dobrze. Dużo felietonów, ciekawi goście (Paolo Cozza 8) ) i bardzo dobry stan komentowania. Tylko Borki zawiedli - cały czas mówili o Realu... :? dla nich gra zawsze Real i przeciwnik. Tak słodzili o Królewskich, że w pewnym momencie nie dało się tego słuchać. Ciekawe co będą mówic za dwa tygodnie, kiedy Juve zgniecie Real...
Juventus zaczął dobrze, nie dał się ścisnąć. Nie chcę się cieszyć z cudzego nieszczęścia, ale kontuzja Salgado ułątwiła nam zadanie, ale wg mnie Juve zbyt mało korzystało z lewego korytarza - Raul Bravo nie zagrał dobrze w defensywie, wkońcu to nie jego pozycja. Bardzo dobrą partię rozgrywał Emerson. Jego partner w pomocy, Blaszak ograniczał się tylko do zadań destrukcyjnych i mocno pracował na (przynajmniej) żółta kartkę. Potem straciliśmy Nedveda, wielka strata. Nie jest to chyba poważna kontuzja i powinien wrócić na mecz ze Sieną. Olivera nie zagrał dobrego spotkania, ale patrząc na jego doświadczenie, (a raczej na jego brak) to mozna go usprawiedliwić.
Jednak w miarę upływu czasu Real narzucał coraz większe tempo (poprzeczka Raula), a my ograniczaliśmy się do wybijania piłki daleko do Zlatana. Buffon kilka razy ratował nas od utraty gola, ale niestety stało się. Nie twierdzę, że Juventus był lepszy na Bernabeu (bo oczywiście tak nie było), ale bramka Królewskich wzięła się z upozorowania przez Zidana faulu. Ewidentnie przeskoczył on Camora i padł na murawę.
Druga połowa źle się dla nas zaczęła. Real zamykał nas we własnym polu karnym i dawał popis swoich umiejętności. Gwiazdy (trzeba przyznać) zagrały dobry mecz, ale oprócz Ronaldo. Między pomocą a obroną powstała za duża luka i Real to wykorzystywał. Znowu wybijaliśmy piłkę do Zlatana, bądź Alexa który nie błyszczał w meczu. Jednak w pewnym momencie złapaliśmy drugi oddech - Emerson znowu biegał we wszystkie strony, Zambrotta i Camor próbowali dryblingów i dobrze to nam wychodziło. Dodatkowo Zebina założył siatkę Zidanowi 8) Mieliśmy dobre sytuację (strzały Zlatana i Olivery), ale strzały były wprost w Cassilasa. Pod koniec meczu Juventus starł się utrzymać wynik, co było bardzo dobrym posunięciem. Galacticos-śmietnicos się zmęczyli i mecz siadł. Pan Lubos Michel skończył dla nas całkiem dobre spotkanie. Wymienię zawodników Starej Damy od najlepszego: Emerson, Buffon, Camoranesi, Zambrotta, Thuram, Cannavaro, Zebina, Ibrahimovic, Nedved (Olivera), Blaszak (Tacchinardi)...Del Piero (Zalayeta).
Tak jak 2 lata temu byłem optymistą, tak i teraz jestem. Na Delle Alpi Juventus pokona Królewskich i awansuje do ćwierćfinału. Dojdzie Treze, który powninien zagrać od pierwszej minuty ze Zlatanem.
mnowomiejsky pisze: Zambrotta- moim zdaniem zagral bardzo dobry mecz! Kiedy ogladalem skroty na TVP2 w nocy, to wnerwilem sie bo zupelnie nie pokazali jego gry, a kto ogladal ten widzial, ze pare razy to on napedzal akcje lewa strona, po jego rajdzie i dosrodkowaniu niebezpiecznie glowkowal Emerson
Właśnie. Na TVP nic nie pokazywali z akcji Zambro. Zagrał on bardzo dobrze, nawet Borki powiedziały że podoba im się gra Włocha. Mam nadzieję, że Król powróca :-D
mówisz o Appim ? 8) ciii, bo zapeszysz :?Rybeq pisze:jest dobrze. jedna bramke odrobi sie spokojnie. w rewanzu nie zagra blasi, czyli automatycznie miejsce dla taccha (chyba ze ta kaleka zagra).
PS: Pierwszy raz miałem okazję oglądać Champions League na Polsat Sport i muszę stweirdzić, że w porównaniu z TVP robi do bardzo dobrze. Dużo felietonów, ciekawi goście (Paolo Cozza 8) ) i bardzo dobry stan komentowania. Tylko Borki zawiedli - cały czas mówili o Realu... :? dla nich gra zawsze Real i przeciwnik. Tak słodzili o Królewskich, że w pewnym momencie nie dało się tego słuchać. Ciekawe co będą mówic za dwa tygodnie, kiedy Juve zgniecie Real...
- Villya
- Juventino
- Rejestracja: 09 lipca 2003
- Posty: 164
- Rejestracja: 09 lipca 2003
Masz rację, że Emerson i Zambrotta byli siłą napędową....ale to by nie miało już żadnego znaczenia gdybyśmy przegrali 3-0 lub 4-0 :twisted: :twisted: dzięki Buffonowi mamy duże szanse na awans bo 1-0 to otwarty wynik.Radidam pisze:Buffon najlepszy chyba gosciu sobie kpisz,co on mial takiego do bronienia najpierw raul trafil w poprzeczke pozniej samuel w slupek mielismy super szczescie najlepszy to na boisku był Zidane niestety,z juventusu to Emerson on był sila napedowa i zambrotta gdy oni mieli pilke cos sie działo.Villya pisze: Buffon obecnie najlepszy bramkarz na świecie, dzięki niemu przegraliśmy tylko 1-0, interwncje miał dzisiaj kapitalne bezwarunkowo najlepszy zawodnik meczu.
- Mosiu
- Juventino
- Rejestracja: 14 marca 2004
- Posty: 62
- Rejestracja: 14 marca 2004
Mimo porażki , mieliśmy dużo szczęścia . Obejrzałem inne mecze i Arsenal z Bayerem raczej nie awansują . My mamy spore szanse i to zawdzięczamy Buffonowi . Mam tylko nadzieje że po rewanżu będziemy zachwycali się grą napastników a nie tylko brakmarza....... :twisted:
...Tu sei la squadra del cuore , sempre in campo undici eroi , vinci I'mpossibile e vai , ti seguiremo anche noi , metti un'altra stella sul petto...
- mnowo
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 03 listopada 2003
- Posty: 2169
- Rejestracja: 03 listopada 2003
Masz racje, ja tez ogladalem pierwszy raz i wrazenie robia niezle. Najbardziej rozwalila mnie analiza skladow robiona przez Darka Wdowczykapan Zambrotta pisze:Pierwszy raz miałem okazję oglądać Champions League na Polsat Sport i muszę stweirdzić, że w porównaniu z TVP robi do bardzo dobrze. Dużo felietonów, ciekawi goście (Paolo Cozza 8) ) i bardzo dobry stan komentowania.

Ale mimo wszystko niektore ich teksty byly rozbrajajace, najlepiej jak jeden powiedzial ze "ostatnio Ronaldo mowil o 'gospodarskim sedziowaniu' meczy Juve we Wloszech" i zapytal drugiego co on o tym mysli, a tamten bez wiekszego zaangazowania ze "no.. cos tam przebąkiwal"..pan Zambrotta pisze:Tylko Borki zawiedli - cały czas mówili o Realu... :? dla nich gra zawsze Real i przeciwnik. Tak słodzili o Królewskich, że w pewnym momencie nie dało się tego słuchać. Ciekawe co będą mówic za dwa tygodnie, kiedy Juve zgniecie Real...

Ciekawe czy rewanz pokaze TVP czy znowu Polsat Sport. Pewnie na TVP2 beda znowu Dudki i Krzynowki :roll:
- Ultras
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 03 listopada 2003
- Posty: 1907
- Rejestracja: 03 listopada 2003
- Podziekował: 7 razy
Jestem zadowolony z wyniku bo jak się nasi wezmą w garsc to odrobią to 1-0. Gorzej sprawa ma się ze stylem. Oprócz Emersona, Cannavaro, Buffona to nasi grali słabo. Od czasu do czasu błysneli Zlatan, Thuram, Zambrotta.
Ktoś tam wyżej mówił, że Olivera grał dobrze. Moim zdaniem grał fatalnie i Nedvedovi do pięt nie dorasta. To samo tyczy sie Blasiego... on miał być następcą Davidsa ? :lol: Jedyne co odziedziczył po holendrze to to, ze fauluje. Do gry nie wnosił nic. Mam nadzieje, że zostanie jak najszybciej sprzedany. To samo tyczy się Del Piero. Szkoda, ze nie został wcześniej wpuszczony Zalayeta może udałoby się coś strzelić. DP grał fatalnie spacerujac po boisku
Moim zdaniem powinni dac mu jakiś dyplom za zasługi, złoty zegarek i PAPA
Z niego już nie bedziemy mieli żadnego pożytku. Szkoda kasy na jego utrzymanie.
Ogólnie rzecz biorąc Juventus nie zachwycił, aczkolwiek jestem optymistą i myśle, że Real jak najbardziej jest do pokonania i awansujemy 8)
Ktoś tam wyżej mówił, że Olivera grał dobrze. Moim zdaniem grał fatalnie i Nedvedovi do pięt nie dorasta. To samo tyczy sie Blasiego... on miał być następcą Davidsa ? :lol: Jedyne co odziedziczył po holendrze to to, ze fauluje. Do gry nie wnosił nic. Mam nadzieje, że zostanie jak najszybciej sprzedany. To samo tyczy się Del Piero. Szkoda, ze nie został wcześniej wpuszczony Zalayeta może udałoby się coś strzelić. DP grał fatalnie spacerujac po boisku

Ogólnie rzecz biorąc Juventus nie zachwycił, aczkolwiek jestem optymistą i myśle, że Real jak najbardziej jest do pokonania i awansujemy 8)