NBA - Tutaj Wszystko
- Zbyniu
- Juventino
- Rejestracja: 24 sierpnia 2009
- Posty: 144
- Rejestracja: 24 sierpnia 2009
Kolejny mecz Bostonu bez Rondo i kolejny mecz, w którym świetnie bronią. Może Sacramento to słabszy zespół ale to co Celtowie zrobili w 2 kwarcie to był szok. Wspaniale dzielą się piłką, a rozkład asyst których na 22 najwięcej miał Garnett (5) tylko to potwierdza.
Właśnie o tym mówiłem. Za Rondo cały atak opierał się głównie na: daj piłkę Rondo zobaczymy co zrobi. Teraz wygląda to całkowicie inaczej. Gdyby nie rozluźnienie gdzieś od połowy 3 kwarty i przez całą czwartą to obawiam się, że Kings mieliby problemy by rzucić więcej jak 70pkt. Gdyby jeszcze te trójki zaczęły bardziej wpadać...
Mimo wszystko jestem pod wrażeniem tego, ze bez Rondo potrafią tak fajnie grać. Szkoda, ze uświadomić im to musiała jego kontuzja, bo gdyby przy Rondo tak grali i dodać do tego grę samego RR to naprawdę zacząłbym mocno wierzyć, ze mogą namieszać.
Edit: A tak jeszcze odnośnie transferu Gay-a. Nie wydaje mi się by Memphis źle na nim wyszli. Gay grał jeden z gorszych sezonów w swojej karierze,a oddając go i niemal bezużytecznego Haddadiego zyskali może już podstarzałego ale ciągle całkiem wartościowego i wszechstronnego Princea oraz jeszcze bardziej wzmocnili się pod koszem co może tylko zwiększyć i wzmocnić rotację w postaci dwóch młodych i solidnych zawodników Davisa i Dayea.
Czy zyskali czy stracili w tej wymianie okaże się w najbliższych dniach jednak w mojej ocenie ubili bardzo dobry interes.
Właśnie o tym mówiłem. Za Rondo cały atak opierał się głównie na: daj piłkę Rondo zobaczymy co zrobi. Teraz wygląda to całkowicie inaczej. Gdyby nie rozluźnienie gdzieś od połowy 3 kwarty i przez całą czwartą to obawiam się, że Kings mieliby problemy by rzucić więcej jak 70pkt. Gdyby jeszcze te trójki zaczęły bardziej wpadać...
Mimo wszystko jestem pod wrażeniem tego, ze bez Rondo potrafią tak fajnie grać. Szkoda, ze uświadomić im to musiała jego kontuzja, bo gdyby przy Rondo tak grali i dodać do tego grę samego RR to naprawdę zacząłbym mocno wierzyć, ze mogą namieszać.
Edit: A tak jeszcze odnośnie transferu Gay-a. Nie wydaje mi się by Memphis źle na nim wyszli. Gay grał jeden z gorszych sezonów w swojej karierze,a oddając go i niemal bezużytecznego Haddadiego zyskali może już podstarzałego ale ciągle całkiem wartościowego i wszechstronnego Princea oraz jeszcze bardziej wzmocnili się pod koszem co może tylko zwiększyć i wzmocnić rotację w postaci dwóch młodych i solidnych zawodników Davisa i Dayea.
Czy zyskali czy stracili w tej wymianie okaże się w najbliższych dniach jednak w mojej ocenie ubili bardzo dobry interes.
- Pan Mietek
- Juventino
- Rejestracja: 29 sierpnia 2009
- Posty: 3897
- Rejestracja: 29 sierpnia 2009
Głównym motywem Miśków tej i poprzedniej wymiany były chyba cięcia wydatków. Możesz mieć rację aczkolwiek Rudy nawet w średniej formie jest kozakiem. Zobaczymy, jak będzie sobie radził w Raptorach?
Ktoś wie kiedy do gry wracają Granger, Rose i Bynum?
Ktoś wie kiedy do gry wracają Granger, Rose i Bynum?
- Zbyniu
- Juventino
- Rejestracja: 24 sierpnia 2009
- Posty: 144
- Rejestracja: 24 sierpnia 2009
Z tego co się orientuje to tak:
Powrót Bynum-a (ponoć mógł być wcześniej ale sam zawodnik po rozmowie z lekarzem postanowił poczekać) przewidywany jest zaraz po AllStar Weekend.
Podobnie sytuacja ma się z Rose-m. Różnicą jest, że tu są to tylko domniemania gdyż zawodnik zaczął już trenować z zespołem i możliwe, iż wróci wcześniej. Aczkolwiek większość klubów wstrzymałaby się waśnie do Weekendu Gwiazd.
Zaś co do Grangera sprawa ma się nieco bardziej skomplikowanie. Wstępnie mówiło się o końcu stycznia, początku lutego. Później sprawa umilkła i sami kibice Indiany zastanawiali się czy w ogóle zagra w sezonie regularnym. Ostatnio zaś znowu pojawiły się informacje o możliwym powrocie końcem lutego (także po Weekendzie Gwiazd jak pozostałą dwójka) lub początkiem marca.
Edit:
Tymczasem kolejny zawodnik wypada z gry najpewniej do końca sezonu. Tym razem jest to Glen " Big Baby" Davis, który w ostatnim meczu Orlando złamał nogę na tyle poważnie, że lekarze oznajmili władzą klubu, że nie należy się spodziewać jego powrotu w tym sezonie.
Inną ciekawostką jest fakt, że po raz kolejny na bark narzeka Dwight Howard. Coś się chłopak posypał po przenosinach do Lakers i to nei tylko pod względem kontuzji, a to może oznaczać, że w lecie postanowi przestudiować oferty wchodząc na rynek wolnych agentów.
Powrót Bynum-a (ponoć mógł być wcześniej ale sam zawodnik po rozmowie z lekarzem postanowił poczekać) przewidywany jest zaraz po AllStar Weekend.
Podobnie sytuacja ma się z Rose-m. Różnicą jest, że tu są to tylko domniemania gdyż zawodnik zaczął już trenować z zespołem i możliwe, iż wróci wcześniej. Aczkolwiek większość klubów wstrzymałaby się waśnie do Weekendu Gwiazd.
Zaś co do Grangera sprawa ma się nieco bardziej skomplikowanie. Wstępnie mówiło się o końcu stycznia, początku lutego. Później sprawa umilkła i sami kibice Indiany zastanawiali się czy w ogóle zagra w sezonie regularnym. Ostatnio zaś znowu pojawiły się informacje o możliwym powrocie końcem lutego (także po Weekendzie Gwiazd jak pozostałą dwójka) lub początkiem marca.
Edit:
Tymczasem kolejny zawodnik wypada z gry najpewniej do końca sezonu. Tym razem jest to Glen " Big Baby" Davis, który w ostatnim meczu Orlando złamał nogę na tyle poważnie, że lekarze oznajmili władzą klubu, że nie należy się spodziewać jego powrotu w tym sezonie.
Inną ciekawostką jest fakt, że po raz kolejny na bark narzeka Dwight Howard. Coś się chłopak posypał po przenosinach do Lakers i to nei tylko pod względem kontuzji, a to może oznaczać, że w lecie postanowi przestudiować oferty wchodząc na rynek wolnych agentów.
- D-Rose
- Juventino
- Rejestracja: 01 stycznia 2007
- Posty: 1863
- Rejestracja: 01 stycznia 2007
Sensacyjne informacje kraza w koszykarskich kuluarach .
Mianowicie. LeBron w 2014r roku mialby wrocic do Cleveland :lol: Nie wiem na ile to jest mozliwe i czy nie jest to jaka bajka ale zastanawiam sie nad celowością takiego powrotu. Chec zdobycia ze "swoimi" Cavs tytułu i pokazanie swiatu, ze nie jest miekkim członkiem robiony?
PS: LeBron - nigdy nie bedziesz Jordanem
Mianowicie. LeBron w 2014r roku mialby wrocic do Cleveland :lol: Nie wiem na ile to jest mozliwe i czy nie jest to jaka bajka ale zastanawiam sie nad celowością takiego powrotu. Chec zdobycia ze "swoimi" Cavs tytułu i pokazanie swiatu, ze nie jest miekkim członkiem robiony?
PS: LeBron - nigdy nie bedziesz Jordanem
- D-Rose
- Juventino
- Rejestracja: 01 stycznia 2007
- Posty: 1863
- Rejestracja: 01 stycznia 2007
Wiesz to pokrotce tak wyglada(to sa luzne dywagacje):
1.LeBronowi sie konczy kontrakt z koncem przyszłego sezonu(niby ma player option - ale wcale nie musi z tego skorzystac).
2.Heat byc moze nie bedzie stac na utrzymanie 3 swoich gwiazd jednoczenie(Bosh, LeBron, D-Wade) - wiesz, ten podatek od luksusu.
3.Własciciel Cavs wstepnie byłby zainteresowany(nie wiem czy to jest spekulacja, czy byla jakas otwarta deklaracja) sprowadzeniem z powrotem James'a do Cavs.
Tak to wstepnie wyglada - nie wiem czy sa szanse czy nie. Mimo, ze go nie lubie chetnie bym go w parze Rosem w Chicago zobaczył.
E: Mietek - Rose wraca po ASW
1.LeBronowi sie konczy kontrakt z koncem przyszłego sezonu(niby ma player option - ale wcale nie musi z tego skorzystac).
2.Heat byc moze nie bedzie stac na utrzymanie 3 swoich gwiazd jednoczenie(Bosh, LeBron, D-Wade) - wiesz, ten podatek od luksusu.
3.Własciciel Cavs wstepnie byłby zainteresowany(nie wiem czy to jest spekulacja, czy byla jakas otwarta deklaracja) sprowadzeniem z powrotem James'a do Cavs.
Tak to wstepnie wyglada - nie wiem czy sa szanse czy nie. Mimo, ze go nie lubie chetnie bym go w parze Rosem w Chicago zobaczył.
E: Mietek - Rose wraca po ASW
- Zbyniu
- Juventino
- Rejestracja: 24 sierpnia 2009
- Posty: 144
- Rejestracja: 24 sierpnia 2009
Noo powrót Bronka do Cavs byłby bardzo ciekawy. Najbardziej interesujące jest to jak zareagowaliby kibice, bo jak dziś pamiętam obrazki z płonącymi koszulkami gdy ogłosił przejście do Heat.
Z drugiej strony wygląda to trochę jak przemyślany ruch LeBrona. Pomyślcie przeniósł się do Miami by zdobyć upragniony tytuł. Wiedział, że siedząc w Cavs ich działacze nie mają zbyt wielkiego pola manewru. Po jego odejściu Kawaleria wygrywa losowanie draftowe i otrzymuje Irvinga - czyli gracza jakiego brakowało by wesprzeć Jamesa w walce o tytuł. Cleveland mają kilka lat na budowę solidnego zespołu a po tym okresie wraca LeBron i z nim w składzie Cavs stają przed realną szansą na walkę o mistrzostwo.
Wiem, że to brzmi jak jakaś teoria spiskowa ale tak teraz pomyślałem, Iż układa się to w spójną całość i bardzo ciekawie to wygląda zwłaszcza od strony Cavaliers.
Edit;
No i wykrakałem.... Jared Sullinger z powodu problemów z plecami straci najpewniej pozostałą część sezonu zasadniczego . Cholerna szkoda bo na prawdę prezentował się nieźle szczególnie w walkach o zbiórkę. Myślę, że taki obrót spraw może wywołać roszady w Celtics, którym z podkoszowych zawodników pozostał KG, Bass, Wilcox i Collins. Inną opcją jest danie szansy wybranemu jedynie numer później od Sullyego, Fabowi Melo. Chłopak walory fizyczne ma nieprzeciętne (213cm, 116kg), a w D-League zdarzały mu się genialne mecze(mimo, że to nie ten sam poziom, to mecze typu: 15 pkt, 16 zbiórek i 14....bloków czy też 32 pkt, 9 zbiórek, 9 bloków mogą robić wrażenie). Zobaczymy luty się zaczął więc wszystko wyjaśni się już niebawem.
Z drugiej strony wygląda to trochę jak przemyślany ruch LeBrona. Pomyślcie przeniósł się do Miami by zdobyć upragniony tytuł. Wiedział, że siedząc w Cavs ich działacze nie mają zbyt wielkiego pola manewru. Po jego odejściu Kawaleria wygrywa losowanie draftowe i otrzymuje Irvinga - czyli gracza jakiego brakowało by wesprzeć Jamesa w walce o tytuł. Cleveland mają kilka lat na budowę solidnego zespołu a po tym okresie wraca LeBron i z nim w składzie Cavs stają przed realną szansą na walkę o mistrzostwo.
Wiem, że to brzmi jak jakaś teoria spiskowa ale tak teraz pomyślałem, Iż układa się to w spójną całość i bardzo ciekawie to wygląda zwłaszcza od strony Cavaliers.
Edit;
No i wykrakałem.... Jared Sullinger z powodu problemów z plecami straci najpewniej pozostałą część sezonu zasadniczego . Cholerna szkoda bo na prawdę prezentował się nieźle szczególnie w walkach o zbiórkę. Myślę, że taki obrót spraw może wywołać roszady w Celtics, którym z podkoszowych zawodników pozostał KG, Bass, Wilcox i Collins. Inną opcją jest danie szansy wybranemu jedynie numer później od Sullyego, Fabowi Melo. Chłopak walory fizyczne ma nieprzeciętne (213cm, 116kg), a w D-League zdarzały mu się genialne mecze(mimo, że to nie ten sam poziom, to mecze typu: 15 pkt, 16 zbiórek i 14....bloków czy też 32 pkt, 9 zbiórek, 9 bloków mogą robić wrażenie). Zobaczymy luty się zaczął więc wszystko wyjaśni się już niebawem.
- meca
- Juventino
- Rejestracja: 01 lutego 2005
- Posty: 385
- Rejestracja: 01 lutego 2005
Masakra co dziś wyrabiają Clippersi - zero obrony, mnóstwo strat, atak pozycyjny praktycznie nie istnieje. Czy brak jednego zqwodnika może mieć aż tak kolosalny wpływ na grę drużyny (i nie mam na myśli tylko dzisiejszego meczu, ale cały okres bez Paula)?
- Zbyniu
- Juventino
- Rejestracja: 24 sierpnia 2009
- Posty: 144
- Rejestracja: 24 sierpnia 2009
Śmieszy mnie trochę tłumaczenie Clippersów tym, e nie gra Paul. Prawda jest taka, że jest to zespół, który gra bardzo popisowo lecz nie jest jeszcze gotowa na bój o mistrzostwo. I dzisiaj właśnie ich brak doświadczenia wyszedł. Równie dobrze po porażce Bostonu można ich byłoby tłumaczyć kontuzjami Rondo i Sullingera. Faktem jest, że dzisiaj różnice zrobiła ławka (52:29 dla Bostonu) oraz doświadczenie. Gdyby nie przestój w 4 kwarcie zwycięstwo byłoby okazalsze ale cóż, zdążyłem przywyknąć do tego, że Celtom taki przestój w 3 lub 4 kwarcie zawsze się zdarza.
Co mi się bardzo w dzisiejszym meczu nie podobało, to kilka decyzji sędziowskich, z których nawet komentatorzy kpili. Kilka nieodgwizdanych fauli po jednej jak i drugiej stronie mogę zrozumieć. Ale 3 sytuacje mnie szczególnie zirytowały. Pierwsza z nich to rzekomy faul Collinsa na Griffinie w bodajże 1 kwarcie kiedy to komentatorzy aż wybuchli śmiechem. Pozostałe dwie zaś to uznanie 2 przewinień jako zwykłe gdy spokojnie można było dać niesportowe. Mówię o (ci którzy oglądali powinni skojarzyć) sytuacjach gdy najpierw Turiaf niemal rzucił o ziemię Barbosą oraz ataku barkiem badajże Barnesa na Garnetta (przy linii końcowej gdy Barnes próbował zatrzymać Garnetta wykonał niepotrzebny ruch atakując go w klatkę piersiową).
Ogólnie mecz mógł się podobać, chociaż dziś Clippersi nie byli aż tak widowiskowi jak zwykle, a to w dużej mierzę zasługa dobrej obrony Celtów. Dziś największą bolączką w defensywie zielonych były indywidualne wejścia pod kosz dynamicznych zawodników z LA.
PS. Z każdym meczem Blake robi sobie coraz więcej wrogów, zwłaszcza wśród kibiców. Jak tak dalej pójdzie stanie się najbardziej znienawidzonym zawodnikiem ligi.
Co mi się bardzo w dzisiejszym meczu nie podobało, to kilka decyzji sędziowskich, z których nawet komentatorzy kpili. Kilka nieodgwizdanych fauli po jednej jak i drugiej stronie mogę zrozumieć. Ale 3 sytuacje mnie szczególnie zirytowały. Pierwsza z nich to rzekomy faul Collinsa na Griffinie w bodajże 1 kwarcie kiedy to komentatorzy aż wybuchli śmiechem. Pozostałe dwie zaś to uznanie 2 przewinień jako zwykłe gdy spokojnie można było dać niesportowe. Mówię o (ci którzy oglądali powinni skojarzyć) sytuacjach gdy najpierw Turiaf niemal rzucił o ziemię Barbosą oraz ataku barkiem badajże Barnesa na Garnetta (przy linii końcowej gdy Barnes próbował zatrzymać Garnetta wykonał niepotrzebny ruch atakując go w klatkę piersiową).
Ogólnie mecz mógł się podobać, chociaż dziś Clippersi nie byli aż tak widowiskowi jak zwykle, a to w dużej mierzę zasługa dobrej obrony Celtów. Dziś największą bolączką w defensywie zielonych były indywidualne wejścia pod kosz dynamicznych zawodników z LA.
PS. Z każdym meczem Blake robi sobie coraz więcej wrogów, zwłaszcza wśród kibiców. Jak tak dalej pójdzie stanie się najbardziej znienawidzonym zawodnikiem ligi.
- Ziółi
- Juventino
- Rejestracja: 04 kwietnia 2009
- Posty: 266
- Rejestracja: 04 kwietnia 2009
http://bt.davka.info/wagner pisze:Czy ktoś z was zna stronkę z ktorej można pobrać mecze nba. Swego czasu z takiej korzystałem jednak całkiem nie pamiętam jej adresu. Ktoś podrzuci linka ? pls.
Co do Clippersów to jasne, że grają tak, bo nie ma CP3. Nie wiem co w tym śmiesznego. Brak najlepszego rozgrywającego ligi boli mocno, nawet z tak dobrym zmiennikiem jak Bledsoe. Niby ta ławka taka mocarna, a bez Paula, gdy musi wziąć na siebie większą odpowiedzialność, gasną.
Za to Celtics nieźle. Pierce odżył po tym, jak wyleciał ten nabijacz asyst.
- wagner
- Juventino
- Rejestracja: 20 stycznia 2010
- Posty: 2786
- Rejestracja: 20 stycznia 2010
dziękiZiółi pisze: http://bt.davka.info/
zazdrość ?Ziółi pisze:Za to Celtics nieźle. Pierce odżył po tym, jak wyleciał ten nabijacz asyst.
Podobno Gortat ma być wytransferowany do Utah za Jeffersona. Że podobno przebudowa. Nie wiem czy z tej strony trzeba ją zaczynać. Myślałem mimo wszystko że zaczną od obwodu. Gdyby do tradu doszło może zobaczylibyśmy Gortata w PO :roll: A lubiąc strasznie Al'a też troche krzywię się na taki deal. Będzie musiał przeżywać te męczarnie w Suns
- mcshroom
- Juventino
- Rejestracja: 07 grudnia 2005
- Posty: 90
- Rejestracja: 07 grudnia 2005
Bardzo fajny mecz! Zasłużony tytuł dla CP3. Ciekawi mnie kto został najlepszym defensorem.. Blok Bryanta na Jamesie miodny! Dobrze, że Weekend Gwiazd się skończył, będzie można zacząć chodzić spać o normalnych porach :-D