Wszystko o Milanie
- LukaszACM
- Milanista

- Rejestracja: 20 lipca 2012
- Posty: 60
- Rejestracja: 20 lipca 2012
Ciekawy news na seriea.pl:
Ponad 300 meczów opuścili w poprzednim sezonie z powodu kontuzji gracze Milanu. Dla porównania piłkarze Juventusu nie mogli zagrać w zaledwie 44 meczach. Obszerne statystyki przygotowała La Gazzetta dello Sport.
Milan przegrał walkę o mistrzostwo z Juventusem, zmagając się przez cały sezon z plagą kontuzji. Jak wyliczyli dziennikarze La Gazzetta dello Sport w sumie piłkarze Rossonerich nie zagrali w dokładnie 307 meczach ligowych z powodu urazów. Jest to liczba kolosalna, gdy porównać ją do zaledwie 44 meczów opuszczonych przez graczy Starej Damy.
Był to zresztą najgorszy pod tym względem sezon dla Milanu. W okresie ostatnich pięciu lat najwyższym wynikiem pod tym względem było 218 opuszczonych meczów, odnotowane w sezonie 2009/2010.
Liczba opuszczonych spotkań z powodu kontuzji:
Juventus FC
2011/2012 - 44
2010/2011 - 210
2009/2010 - 216
2008/2009 - 141
2007/2008 - 131
AC Milan
2011/2012 - 307
2010/2011 - 184
2009/2010 - 218
2008/2009 - 161
2007/2008 - 151
Inter Mediolan
2011/2012 - 179
2010/2011 - 182
2009/2010 - 108
2008/2009 - 190
2007/2008 - 180
AS Roma
2011/2012 - 154
2010/2011 - 115
2009/2010 - 179
2008/2009 - 130
2007/2008 - 129
SSC Napoli
2011/2012 - 71
2010/2011 - 54
2009/2010 - 118
2008/2009 - 75
2007/2008 - 64
Galliani dopiero co się wypowiadał na temat tych kontuzji, coś z tym trzeba zrobić. Na San Siro jest nowa murawa, pół syntetyczna czy coś takiego, zatrudniono kilka nowych osób w sztabie także coś w tej kwestii powinno się poprawić.
Yanga-Mbiwa odrzucił w lato ofertę Arsenalu i czeka na Milan.
Ponad 300 meczów opuścili w poprzednim sezonie z powodu kontuzji gracze Milanu. Dla porównania piłkarze Juventusu nie mogli zagrać w zaledwie 44 meczach. Obszerne statystyki przygotowała La Gazzetta dello Sport.
Milan przegrał walkę o mistrzostwo z Juventusem, zmagając się przez cały sezon z plagą kontuzji. Jak wyliczyli dziennikarze La Gazzetta dello Sport w sumie piłkarze Rossonerich nie zagrali w dokładnie 307 meczach ligowych z powodu urazów. Jest to liczba kolosalna, gdy porównać ją do zaledwie 44 meczów opuszczonych przez graczy Starej Damy.
Był to zresztą najgorszy pod tym względem sezon dla Milanu. W okresie ostatnich pięciu lat najwyższym wynikiem pod tym względem było 218 opuszczonych meczów, odnotowane w sezonie 2009/2010.
Liczba opuszczonych spotkań z powodu kontuzji:
Juventus FC
2011/2012 - 44
2010/2011 - 210
2009/2010 - 216
2008/2009 - 141
2007/2008 - 131
AC Milan
2011/2012 - 307
2010/2011 - 184
2009/2010 - 218
2008/2009 - 161
2007/2008 - 151
Inter Mediolan
2011/2012 - 179
2010/2011 - 182
2009/2010 - 108
2008/2009 - 190
2007/2008 - 180
AS Roma
2011/2012 - 154
2010/2011 - 115
2009/2010 - 179
2008/2009 - 130
2007/2008 - 129
SSC Napoli
2011/2012 - 71
2010/2011 - 54
2009/2010 - 118
2008/2009 - 75
2007/2008 - 64
Galliani dopiero co się wypowiadał na temat tych kontuzji, coś z tym trzeba zrobić. Na San Siro jest nowa murawa, pół syntetyczna czy coś takiego, zatrudniono kilka nowych osób w sztabie także coś w tej kwestii powinno się poprawić.
Yanga-Mbiwa odrzucił w lato ofertę Arsenalu i czeka na Milan.
- Castiel
- Juventino

- Rejestracja: 24 maja 2010
- Posty: 2338
- Rejestracja: 24 maja 2010
Mieliście albo łamliwych chłopaczków do grania albo kiepski sztab. Chociaż po tych statach można stwierdzić, że jedno i drugie. To jest coś strasznego, że można w ogóle doprowadzić do takiego stanu. Sezon się zaczął, a wam już wypadł Montolivo i Boateng. Na szczęście jest przerwa na mecze repry. W Juve bodajże jest jakiś gość, który pracował z kolarzami i te treningi fajnie są prowadzone. Zresztą widać to po meczach gdzie przeciwnicy ledwo łapią powietrze, a Juve w drugiej połowie zaczyna przyśpieszać.
Coś musi się zmienić w Milanello bo w ciągu ostatnich 5 lat minimum 150 opuszczonych meczy, a te 307 z minionego sezonu to coś niespotykanego.
Coś musi się zmienić w Milanello bo w ciągu ostatnich 5 lat minimum 150 opuszczonych meczy, a te 307 z minionego sezonu to coś niespotykanego.
- zoff
- Qualità Juventino

- Rejestracja: 12 lipca 2006
- Posty: 2462
- Rejestracja: 12 lipca 2006
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
To jest najprostsze wytłumaczenie. Mylne zresztą. Spójrz na dane Milanu. To jest praktycznie sinusoida od kilku sezonów. Przecież z roku na rok nie można wymienić całego składu, a i pewnie sztab personalnie był podobny. Nie wiemy, które kontuzje przeważały, ale jestem pewien w 99% że były to mięśniowe urazy. Dlatego będę się upierał, że zostały źle zastosowane obciążenia w treningu. My mieliśmy to samo przez ostatnie dwa sezony, gra nie wychodziła to trenerzy dociskali naszych żeby wreszcie pojawiły się wyniki i był to gwóźdź do trumny, bo każdy gracz po kolei wyskakiwał na trzy, cztery tygodnie. Było tak.Castiel pisze:Mieliście albo łamliwych chłopaczków do grania albo kiepski sztab.
- LukaszACM
- Milanista

- Rejestracja: 20 lipca 2012
- Posty: 60
- Rejestracja: 20 lipca 2012
Nie mylisz się. Odkąd Allegri przejął Milan piłkarze złapali 137 kontuzji z czego 78 to mięśniowe.zoff pisze: Nie wiemy, które kontuzje przeważały, ale jestem pewien w 99% że były to mięśniowe urazy
307 opuszczonych spotkań to jest jakiś kosmos i tu musi się po trochu nagromadzić wszystkiego żeby osiągnąć taki wynik. Weźmy takiego Gattuso i Cassano, jak często w piłce zdarzają się takie przypadki? raz na dziesięć tysięcy? sto? rzadziej? Murawa na San Siro, treningi, przygotowanie fizyczne, pech to wszystko musiało zadziałać. Najśmieszniejsze jest to, że my przecież mamy "kosmiczne" MilanLab które miało redukować liczbę kontuzji i przedłużać żywotność piłkarzy a obecnie jest największy problem z kontuzjami w Europie.
- wojti-s
- Juventino

- Rejestracja: 15 lipca 2003
- Posty: 559
- Rejestracja: 15 lipca 2003
Spójrz też na to z drugiej strony - może gdyby nie MilanLab tych liczba ta nie wynosiłaby 300 z hakiem tylko sięgnęłaby ok. 500... Z ciekawości jak ktoś ma czas niech prześledzi kontuzje w Cagliari za Allegriego. Może jego metody treningowe są czynnikiem decydującym...LukaszACM pisze:Nie mylisz się. Odkąd Allegri przejął Milan piłkarze złapali 137 kontuzji z czego 78 to mięśniowe.zoff pisze: Nie wiemy, które kontuzje przeważały, ale jestem pewien w 99% że były to mięśniowe urazy
Najśmieszniejsze jest to, że my przecież mamy "kosmiczne" MilanLab które miało redukować liczbę kontuzji i przedłużać żywotność piłkarzy a obecnie jest największy problem z kontuzjami w Europie.
- zoff
- Qualità Juventino

- Rejestracja: 12 lipca 2006
- Posty: 2462
- Rejestracja: 12 lipca 2006
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Można, ale czy to będzie miało jakiś sens? Moim zdaniem nie. Główna różnica między takim Cagliari, a Milanem jest w tym, że ekipa z Sardynii gra raz w tygodniu przeważnie. A gracze z najwyższej półki w Milanie praktycznie co trzy dni. To już jest zupełnie inna bajka. Kwestia regeneracji, objętość treningowa. Zupełni inny rytm pracy, nawet przy szerokiej kadrze.wojti-s pisze: Spójrz też na to z drugiej strony - może gdyby nie MilanLab tych liczba ta nie wynosiłaby 300 z hakiem tylko sięgnęłaby ok. 500... Z ciekawości jak ktoś ma czas niech prześledzi kontuzje w Cagliari za Allegriego. Może jego metody treningowe są czynnikiem decydującym...
- bendzamin
- Redaktor

- Rejestracja: 18 kwietnia 2009
- Posty: 2366
- Rejestracja: 18 kwietnia 2009
Patrzcie, takie napoli tylko raz przekroczylo w ciagu tych 5 lat liczbe 100 meczow opuszczonych przez kontuzje. Wiecie dlaczego? Bo im nie pozwalaja przed meczem na seks. Nie wiem, jak to sprawdzaja
Ale cos w tym moze byc, skoro podczas gdy Hamsik z Cavanim zyja w przedmeczowym celibacie, El Shaarawy wyrywa laski na fejsbuku, a dziewczyna Boatenga go kontuzjuje.
- LukaszACM
- Milanista

- Rejestracja: 20 lipca 2012
- Posty: 60
- Rejestracja: 20 lipca 2012
Oczywiście, że może mieć. Tu nie ma wątpliwości. Może ale nie musi, na razie to jest w Milanie zagadka lasu.Czy ja wiem czy obciążenie może mieć jakiś decydujący wpływ...
Mówisz o czasach kiedy wam zarzucali koksowanie? Wtedy rzeczywiście Juventus był przygotowany pod względem fizycznym fantastycznie, zawodnicy wyglądali jak maszyny stąd też niektórzy zarzucali Starej damie co nieco.swego czasu w Juve Lippi serwował najcięższe treningi w lidze,a kontuzji nie było jakoś specjalnie dużo.
Tu jest chyba cały wywiad z El Shaarawym:
http://www.acmilan.pl/prasa/wywiady/el_shaarawy_2.php
- Castiel
- Juventino

- Rejestracja: 24 maja 2010
- Posty: 2338
- Rejestracja: 24 maja 2010
Nie wiem czy to było za jego pierwszej czy drugiej kadencji...w każdym razie w 2003r to usłyszałem.LukaszACM pisze: Mówisz o czasach kiedy wam zarzucali koksowanie? Wtedy rzeczywiście Juventus był przygotowany pod względem fizycznym fantastycznie, zawodnicy wyglądali jak maszyny stąd też niektórzy zarzucali Starej damie co nieco.
Dziwny ten wasz chłopak. Pewny jestem, że z jakimkolwiek piłkarzem Juve nie dałoby się przeprowadzić takiego wywiadu.LukaszACM pisze: Tu jest chyba cały wywiad z El Shaarawym:
http://www.acmilan.pl/prasa/wywiady/el_shaarawy_2.php
- szycha21
- Juventino

- Rejestracja: 03 czerwca 2009
- Posty: 205
- Rejestracja: 03 czerwca 2009
JA ani trochę nie dziwie się Gattuso. Myślę, że postąpiłbym tak samo albo jeszcze ostrzej. Szatnia to jest miejsce dla prawdziwych mężczyzn. Tam czujesz atmosferę drużyny, jej ducha, wg mnie w dużej mierze tam buduje się sukcesy. To nie jest jakiś salon mody!! El umiejętności może i ma ale widać że wali mu na łeb (tutaj chodzi mi głowie o tego fejsa itp). Przypomina mi tego lalusia neymara.Castiel pisze:Dziwny ten wasz chłopak. Pewny jestem, że z jakimkolwiek piłkarzem Juve nie dałoby się przeprowadzić takiego wywiadu.LukaszACM pisze: Tu jest chyba cały wywiad z El Shaarawym:
http://www.acmilan.pl/prasa/wywiady/el_shaarawy_2.php
- Castiel
- Juventino

- Rejestracja: 24 maja 2010
- Posty: 2338
- Rejestracja: 24 maja 2010
Jemu przydałaby się wizyta w szatni Juve. Jedno spojrzenie Conte by wystarczyło...myślałby kto, że przed meczem w szatni omawia się ostatnie szczegóły dotyczące przeciwnika, korzysta z masażu czy stara się zachowac jakoś koncentracje, a tu prosze brwi i wzorowy wygląd są ważniejsze. Irokezik to nie problem...ale brwi? Rozumiem jeszcze jakby miał jakieś krzaczaste jak stare dziadki, ale to już pod pedalstwo podpada.
- delarudii
- Juventino

- Rejestracja: 18 października 2008
- Posty: 419
- Rejestracja: 18 października 2008
Brwi to przesada, ale wywiad jest całkiem fajny i przyjemnie się czyta. Można powiedzieć: trochę taki na luzie. Z chęcią przeczytałbym coś podobnego z jakimś zawodnikiem Juve. Bardzo lubię czytać wypowiedzi zawodników dotyczących spraw poza boiskowych.
A czy może ktoś przybliżyć sprawę SKY w szatni Milanu? Czy to dotyczy wszystkich klubów Serie A, czy po prostu był/jest robiony jakiś program o nich?
A czy może ktoś przybliżyć sprawę SKY w szatni Milanu? Czy to dotyczy wszystkich klubów Serie A, czy po prostu był/jest robiony jakiś program o nich?
- Vimes
- Juventino

- Rejestracja: 06 maja 2003
- Posty: 5874
- Rejestracja: 06 maja 2003
Może nie sprawdzają, tylko zapobiegająbendzamin pisze:Bo im nie pozwalaja przed meczem na seks. Nie wiem, jak to sprawdzaja
Jeżeli w dzisiejszych czasach Jamesa Bonda wykorzystuje się do reklamy kremu przeciwzmarszczkowego dla mężczyzn to wszystko jest możliwe. Poza tym, politycznie poprawna nazwa to nie "pedalstwo" tylko "postęp obyczajowy" :lol:.Castiel pisze:Irokezik to nie problem...ale brwi? Rozumiem jeszcze jakby miał jakieś krzaczaste jak stare dziadki, ale to już pod pedalstwo podpada.


