Puchar Tim: Inter - Juve 1:0, Milan - Juve 2:0
- BIANCONERI
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 916
- Rejestracja: 08 października 2002
Nigdy nie przejmowałem sie specjalnie wyniami Pucharu TIM..Wczoaraj jednak zaniepokoiła mnie gra niektórych naszych zawodników.Mecz z Interem nie był taki zły,ale Milan strzelił nam dwa gole bez większego problemu.Mam nadzieje,że informacja dotycząca transferu Emersona okaże sie prawdą,ponieważ z Blasim i Brighim w środku pola moglibysmy walczyć o Intertoto a nie Ligę Mistrzów.Potrzebne sa jeszcze wzmocnienia,zwłaszcza w obronie;Legrottaglie nadal nie jest zbyt pewny,podobnie Iuliano:/Pozostaje nam czekac na kolejne ruchy Moggiego,wczorajsze mecze pokazały,że są one potrzebne.
"Bestia najgorsza zna troche litości lecz ja jej nie znam,więc nie jestem bestią"


- *Fighter*
- Juventino
- Rejestracja: 25 lipca 2004
- Posty: 58
- Rejestracja: 25 lipca 2004
Puchar Tim już sie zakończył, mamy ostatnie miejsce. Mnie to troche niepokoi :? Capello powie "Zespół zrobił duże postępy..."
Mam nadzieje że w lidze im dołożymy
Mam nadzieje że w lidze im dołożymy
Juventus Turyn- Tylko przed Boggiem padniemy na kolana
- Molek big fun juve
- Juventino
- Rejestracja: 30 maja 2003
- Posty: 519
- Rejestracja: 30 maja 2003
Hmm baciory ladne dostalismy od obu druzyn w sumie dziwilem se ze z Interem tylko 1:0 dostalismy bo akcji mieli bardzo wiele w przeciagu tych 45 minut . Ale na szczescie Buffon udowodnil ze jest w wysmienitej formie.
I znow martwi mnie to ze nasza obrona kiche zawalila (gratulacje dla LEggro) . Podobal mi sie wystep Zebiny ktory moim zdaniem swietnie wkomponowal sie w druzyne i byl mocnym punktem. Ale zeby myslec o Scudetto trzeb miec solidniejsza obrone wiec potrzebujemy jeszcze 2 obroncow. Najchetniej widzialbym Cannavaro i Panucciego ale to tylko marzenia bo jak wiadomo MOggi zydzi sie pieniedzy
I znow martwi mnie to ze nasza obrona kiche zawalila (gratulacje dla LEggro) . Podobal mi sie wystep Zebiny ktory moim zdaniem swietnie wkomponowal sie w druzyne i byl mocnym punktem. Ale zeby myslec o Scudetto trzeb miec solidniejsza obrone wiec potrzebujemy jeszcze 2 obroncow. Najchetniej widzialbym Cannavaro i Panucciego ale to tylko marzenia bo jak wiadomo MOggi zydzi sie pieniedzy
Czy wygrywasz czy nie i tak kocham Cię , Juve w mym sercu na dobre i złe


- Gość
- Rejestracja:
Ja szczerze mowiac z takim skaladem i takim JUVE jak teraz nie moge sobie wyobrazic Juventusu walczacego o najwyzsze cele... Chcial bym sie mylic, nie pozostaje nic innego jak zaufac Capello i temu co mowi...
Gdzie jest JUVE z dawnych lat ehhhh..
Gdzie jest JUVE z dawnych lat ehhhh..
- BiancoNerri_
- Juventino
- Rejestracja: 25 lutego 2004
- Posty: 202
- Rejestracja: 25 lutego 2004
Czy nikt nie widzi , że znowu jestem prowokowany ?!!! Ja sie odnosiłem do tego pucharu , a Roma tam "chyba" nie grała co nie. Następnym razem nie wyjeżdżaj z takimi głupimi teksatmi bo sam się kompromitujesz.Alexxxxx pisze:Masz racje, Roma może miec dużą wtopę.BiancoNerri_ pisze: Aż sie boje sezonu.
- aLeX20042
- Juventino
- Rejestracja: 13 lipca 2004
- Posty: 23
- Rejestracja: 13 lipca 2004
ee tam ten TIM CUP to taki sobie tylko prestiżowy Puchar. Warto dodać, że Inter po raz drugi z rzędu go zdobył a jeśli chodzi o europejskie osiągnięcia albo nawet i ligowe, to mediolański zespół przez 15 lat niczego ciekawego nie zdobył. Nie ma sie co zamartwiać porażką JUVE bo to są dopiero przedsezonowe sparingi. Jak ktoś zwróćił uwage to w dwóch meczach wystąpiły dwa zupełnie inne zespoły JUVE. Fakt faktem że przeciwnicy też nie grali mocnym składem no ale cóż, zobaczymy jak to bedzie w sezonie... Ja sie osobiście nie martwie, bo wierze że Capello pokaże na co nas stać 

Czy wygrywasz czy nie, ja i tak kocham cię - JUVE w moim sercu na dobre i na złe !!!!
- Dragon
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 23 marca 2003
- Posty: 6411
- Rejestracja: 23 marca 2003
- Podziekował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Jakby nie było, takie mecze trzeba oceniać przez pryzmat towarzyskich potyczek. Zespoły dopiero szukają optymalnej formy na nadchodzący sezon, i ćwiczą różne warianty, które mogą okazać sie kluczowe w drodze po sukcesy.
Niemniej jednak wczoraj nasi pupile się nie popisali :? Sezon zbliża się dużymi krokami, a my zbyt dużych powodów do optymizmu nie mamy...Przed nami jeszcze kilka sparingów, kóre już w 99% dadzą odpowiedź, czego mozemy się spodziewać w nowym sezonie.
Prawda jest taka, że mając za sobą koszmarny rok, zamiast się wzmacniać z koniecznosci, my się osłabamiamy. Nie mogę pojąć tekiego podejścia do sprawy :?
Czekam aż Moggi nas czymś zaskoczy, a stać go na to... :roll:
Kolejnym nie miłym aspektem jest forma poszczególnych zawodników. Legro, Pessotto, Baiocco, Blasi, Olivera, Iuliano czy Brighi, nie mają czego u nas szukać. Już Zebina jak na 1 mecze spisuje się o wiele lepiej niż Legro, który rozpoczyna z nami już 2 sezon :?
Narazie bądźmy cierpliwi... :roll:
Niemniej jednak wczoraj nasi pupile się nie popisali :? Sezon zbliża się dużymi krokami, a my zbyt dużych powodów do optymizmu nie mamy...Przed nami jeszcze kilka sparingów, kóre już w 99% dadzą odpowiedź, czego mozemy się spodziewać w nowym sezonie.
Prawda jest taka, że mając za sobą koszmarny rok, zamiast się wzmacniać z koniecznosci, my się osłabamiamy. Nie mogę pojąć tekiego podejścia do sprawy :?
Czekam aż Moggi nas czymś zaskoczy, a stać go na to... :roll:
Kolejnym nie miłym aspektem jest forma poszczególnych zawodników. Legro, Pessotto, Baiocco, Blasi, Olivera, Iuliano czy Brighi, nie mają czego u nas szukać. Już Zebina jak na 1 mecze spisuje się o wiele lepiej niż Legro, który rozpoczyna z nami już 2 sezon :?
Narazie bądźmy cierpliwi... :roll:

- Rybeq
- Juventino
- Rejestracja: 20 lutego 2003
- Posty: 539
- Rejestracja: 20 lutego 2003
no i niestety. srodek obrony zebina-legro nie jest tym czym bysmy chcieli. wczoraj zawalil legro, a z psg zebina. ktory z nich jest gorszy ciezko powiedziec. oboje sa zbyt chimeryczni zeby grac w pilke. co tu duzo mowic potrzebujemy wzmocnienie obrony. bonera, oddo na prawa strone. do srodka przechodzi thuram. na srodek canna i jedziem z tym sledziem :]
a blasi napewno sie przyda.
prosze sie odwalic od pessotto 8)egro, Pessotto, Baiocco, Blasi, Olivera, Iuliano czy Brighi, nie mają czego u nas szukać
a blasi napewno sie przyda.
[']rybeq[']
20.II.2003-3.III.2005
cos sie konczy, cos sie zaczyna.
20.II.2003-3.III.2005
cos sie konczy, cos sie zaczyna.
- _Jah
- Juventino
- Rejestracja: 28 czerwca 2004
- Posty: 731
- Rejestracja: 28 czerwca 2004
Alexxx - komentowałeś chyba ten mecz na czacie, nie? niestety w trakcie kolega zawołał mnie na buszka heh i nie miałem okazji śledzić tego z Wami. Stymże jeżeli miałeś ten przywilej to może mógłbyś się z nami podzielić wrażeniami z meczu zamiast czepiać się BiancoNerri'ego nie wiadomo o co?
To jest trochę beznadziejne. Trzy strony zapisane przez kibiców o poszczególnych grach i tak naprawdę nic z takiego stanu rzeczy nie wynika. Każdy z was powiela wypowiedź poprzednika. Po przeczytaniu waszych postów dowiedziałem się tylko tyle, ze Legrottaglie po raz kolejny zaskoczył nas in minus. Świetnie.
To jest trochę beznadziejne. Trzy strony zapisane przez kibiców o poszczególnych grach i tak naprawdę nic z takiego stanu rzeczy nie wynika. Każdy z was powiela wypowiedź poprzednika. Po przeczytaniu waszych postów dowiedziałem się tylko tyle, ze Legrottaglie po raz kolejny zaskoczył nas in minus. Świetnie.
Wielkie romanse, żadnych pocałunków, w ogóle niczego. Bardzo czyste! A jednak wielkie. Uczucia, niewypowiedziane uczucia są niezapomniane... La Vecchia Signora, czyli Stara Dama!
- Ultras
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 03 listopada 2003
- Posty: 1907
- Rejestracja: 03 listopada 2003
- Podziekował: 7 razy
Capello twierdzi, że jest zadowolony z turnieju mimo, że przegraliśmy dwa mecze... :? nie wiem co o tym sądzić. Może ma jakąś koncepcje i rzeczywiście nie traktował tych meczów aż tak "na serio" Moim zdaniem nie można lekceważyćsłabej formy obrońcow. Choćsą to dopiero przygotowania to powtarzam po raz kolejny, że jeżeli teraz się czegoś nie zmieni, jeżeli Juventus nie wzmocnie się na tyle, aby mieć pewną solidną obrone to w czasie sezonu będzie zbyt późno i znó będzie lamentowanie i płacz jaki to nasz Juventus jest słaby. przypuszczam, ze Moggi nie wyciągnął wniosków z ostatniego sezonu i może uważa, że Ci którzy zawiedli w osatnim sezonie teraz się odrodzą. jednak wielu z nich to piłkarze, którzy mają już ponad 30 lat i ich dobra wysoka forma może już nie powrócić... :?
- Bad_Magick
- Juventino
- Rejestracja: 21 lutego 2004
- Posty: 240
- Rejestracja: 21 lutego 2004
A ja wkoncu po raz pierwszy w zyciu moglem zobaczyc Juve na zywo. Szkoda, ze akurat wtedy Juve musialo przegrac obra mecze. Wiem ze w TV duzo pokazuja, ale jednak jest pewne ograniczenie obrazu...a ja siedzialem w na tyle dobrym miejscu ze zawodnikow moglem po twarzach rozpoznawac. Mowicie ze turniej malo prestizowy, ale San Siro bylo prawie pelne. No, ale dosc o samym pobycie, przechodze dokonstruktywnej krytyki. Nie bede opisywal wielu akcji itp, bo to widzielisci w TV, wiec opisze kazdego z pilkarzy co porabial na boisku.
Buffon: W 2-3 minucie meczu obronil w kapitalnym stylu rzut wolny, pilka leciala pod poprzeczke blisko dlugiego slupka. Nie zawinil przy zadnej z bramek, nie mial zadnych szans. Stal, albo kucal, caly czas na 20 metrze, wracal jak atakowali przeciwnicy. Ogolnie bez zastrzezen.
Thuram: dlugo nie pogral...
Legro: wg mnie znowu pokazal sie najlepiej ze wszystkich obroncow. Jego brak bylo widac w meczu z Milanem. Gral bardzo konsekwentnie.
Zambrotta: Srodkow nasennych mu dali ? Gral po drugiej stronie boiska to nie widzialem ze to na 100% on. No , ale raz zapedzil sie pod bramke to juz uwierzylem. Bardzo przecietny wystep jak na niego. W obronie bez zasrzezen.
Zebina: znowu dobry wystep...ale tylko w pierwszym spotkaniu. W drugim byl za wolny na zawodnikow Milanu, nie ustawial sie tak dobrze i przede wszystkim nie wyprzedzal napastnikow przeciwmika.
Birindelli: no o nim naprawde nie ma co pisac. Zagral jak zwykle na swoim poziomire, trovche poatakowal, troche pobronil...
Pessotto: nie wiem co wy od niego chcecie. Zagral bardzo dobrze, duzo zamieszania wprowadzal w szeregach obrony przeciwnika. Pilka kleila mu sie do nog
Choc tro prawda ze lepszy bylby z niego pomocnik niz obronca.
Ferrara: ach gdyby byl mlodszy, a co za tym idzie szybszy to bylby jednym z najlepszych obroncow...to jego doswiadczenie ejst niesamowite. Jednak za wolny jest, nie zawsze byl w stanie wrocic za szybko grajacymi pilkarzami. Ustawial sie jednak fenomenalnie.
Iuliano: szczerze mowiac to nie bardzo zwrocilem na niego uwage, moze byl malowidoczny ? nie wiem..nie bede ocenial
Brighi: 4 slowa: co on robi w Juve ?
Camoranesi: najlepszy pomocnik na turnieju. Wspaniale mija przeciwnikow, niestety wystarczy lekko go odepchnac i juz lezy. I wiedza to wszyscy i zaraz jak ich przejdzie, to lekko wytracaja go z rowowagi(nie grozi im za to kartka) a Camoranesi juz lezy. Bardzo dobrze wychodzil na pozycje, jednak nikt go nie zauwazal.
Tacchinardi: nie pokazal doslownie nic, kompletnie. Moglibysmy grac bez niego i wygladalo by to tak samo.
Oliveira: W pierwszym meczu najslabsze ogniwo, w drugim jakby wstapila w niego jakas moc i konstuowal calkiem niezle akcje. Ma troche problemy ze zgraniem z innymi zawodnikami. Sporo podan do nikad. Noi te jego strzaly, kiedy but ledwo muska pilke a ta leci z predkoscia 5km/h ehh...
Blasi: w pierwyszm meczu myslalem ze nie gra...po 30 minutach zobaczylem go jednak na chwile, w jakis 2 akcjach. Pozniej znowu gdzies zniknal, nawet nie widzialem gdzie stal
Baiocco: No Comment. Bardzo chcial , ale jeszcze bardziej mu nie wychodzilo.
Appiah: No ten to na rowni z Camoransesim. Pokazal sie z bardzo dobrej strony. Waleczny, potrafi konstuowac akcje, a przede wsyzstkim doprowadzac do sytuacji strzeleckich i popisac sie dobrym strzalem. Przez caly czas bardzo aktywny.
Zalayeta: Jak tylko onalbo Oliveira dostawali pilke to wiedzialem ze juz po akcji. Niczym sie nie wykazal, chcial ladnie wchodzic w pole karne, ale za KAZDYM razem zabierali mu pilke, porazka.
Miccoli: Wspanialy zawodnik, gral w pomocy i w ataku. Staral sie i nawet mu wychodzilo. Tylko druzyna nie pomagala. Kilka razy byl na wspanialej pozycji, nie kryty i nie na spalonym, ale jednak pilki nikt mu nie podal. Sam probowal cos zrobic, ale przeciwnicy wiedzieli ze tylko on zagraza bramce, wiec ustawialo sie po 2 i blokowali jego poczynania.
Del Piero: zupelnie niewidoczny. 2x popisalem sie wspanialym panowaniem nad pilka ale nic poza tym. JEszcze raz to powiem: zupelnie nie widoczny
Trezeguet: mial kilka okazji, nie czekal tylko pod bramka na podanie tylko probowac cos wykombinowac w ataku(tak jakby sie z Alexem zamienili).
Ogolnie Juventus wygladal na zespol, ktory za kare gra w tym turnieju. Nikomu sie nic nie chcialo. Najwidoczniejsze jest to na przykladzie Zambrotty ktory tylko raz znalazl sie pod bramka przeciwnika. Ogromnie bylo widac brak pomocnika , czyli Nedveda. W Interze rozgrywal Veron, W Milanie...Gattuso i Pirlo i czasem Ambrossini, a u nas nie mial kto.
Mam nadzieje zetaki slaby wystep uswiadomi Moggiemu ze jednak 2-3 zakupow nalezy dokonac...
Buffon: W 2-3 minucie meczu obronil w kapitalnym stylu rzut wolny, pilka leciala pod poprzeczke blisko dlugiego slupka. Nie zawinil przy zadnej z bramek, nie mial zadnych szans. Stal, albo kucal, caly czas na 20 metrze, wracal jak atakowali przeciwnicy. Ogolnie bez zastrzezen.
Thuram: dlugo nie pogral...
Legro: wg mnie znowu pokazal sie najlepiej ze wszystkich obroncow. Jego brak bylo widac w meczu z Milanem. Gral bardzo konsekwentnie.
Zambrotta: Srodkow nasennych mu dali ? Gral po drugiej stronie boiska to nie widzialem ze to na 100% on. No , ale raz zapedzil sie pod bramke to juz uwierzylem. Bardzo przecietny wystep jak na niego. W obronie bez zasrzezen.
Zebina: znowu dobry wystep...ale tylko w pierwszym spotkaniu. W drugim byl za wolny na zawodnikow Milanu, nie ustawial sie tak dobrze i przede wszystkim nie wyprzedzal napastnikow przeciwmika.
Birindelli: no o nim naprawde nie ma co pisac. Zagral jak zwykle na swoim poziomire, trovche poatakowal, troche pobronil...
Pessotto: nie wiem co wy od niego chcecie. Zagral bardzo dobrze, duzo zamieszania wprowadzal w szeregach obrony przeciwnika. Pilka kleila mu sie do nog

Ferrara: ach gdyby byl mlodszy, a co za tym idzie szybszy to bylby jednym z najlepszych obroncow...to jego doswiadczenie ejst niesamowite. Jednak za wolny jest, nie zawsze byl w stanie wrocic za szybko grajacymi pilkarzami. Ustawial sie jednak fenomenalnie.
Iuliano: szczerze mowiac to nie bardzo zwrocilem na niego uwage, moze byl malowidoczny ? nie wiem..nie bede ocenial
Brighi: 4 slowa: co on robi w Juve ?
Camoranesi: najlepszy pomocnik na turnieju. Wspaniale mija przeciwnikow, niestety wystarczy lekko go odepchnac i juz lezy. I wiedza to wszyscy i zaraz jak ich przejdzie, to lekko wytracaja go z rowowagi(nie grozi im za to kartka) a Camoranesi juz lezy. Bardzo dobrze wychodzil na pozycje, jednak nikt go nie zauwazal.
Tacchinardi: nie pokazal doslownie nic, kompletnie. Moglibysmy grac bez niego i wygladalo by to tak samo.
Oliveira: W pierwszym meczu najslabsze ogniwo, w drugim jakby wstapila w niego jakas moc i konstuowal calkiem niezle akcje. Ma troche problemy ze zgraniem z innymi zawodnikami. Sporo podan do nikad. Noi te jego strzaly, kiedy but ledwo muska pilke a ta leci z predkoscia 5km/h ehh...
Blasi: w pierwyszm meczu myslalem ze nie gra...po 30 minutach zobaczylem go jednak na chwile, w jakis 2 akcjach. Pozniej znowu gdzies zniknal, nawet nie widzialem gdzie stal

Baiocco: No Comment. Bardzo chcial , ale jeszcze bardziej mu nie wychodzilo.
Appiah: No ten to na rowni z Camoransesim. Pokazal sie z bardzo dobrej strony. Waleczny, potrafi konstuowac akcje, a przede wsyzstkim doprowadzac do sytuacji strzeleckich i popisac sie dobrym strzalem. Przez caly czas bardzo aktywny.
Zalayeta: Jak tylko onalbo Oliveira dostawali pilke to wiedzialem ze juz po akcji. Niczym sie nie wykazal, chcial ladnie wchodzic w pole karne, ale za KAZDYM razem zabierali mu pilke, porazka.
Miccoli: Wspanialy zawodnik, gral w pomocy i w ataku. Staral sie i nawet mu wychodzilo. Tylko druzyna nie pomagala. Kilka razy byl na wspanialej pozycji, nie kryty i nie na spalonym, ale jednak pilki nikt mu nie podal. Sam probowal cos zrobic, ale przeciwnicy wiedzieli ze tylko on zagraza bramce, wiec ustawialo sie po 2 i blokowali jego poczynania.
Del Piero: zupelnie niewidoczny. 2x popisalem sie wspanialym panowaniem nad pilka ale nic poza tym. JEszcze raz to powiem: zupelnie nie widoczny
Trezeguet: mial kilka okazji, nie czekal tylko pod bramka na podanie tylko probowac cos wykombinowac w ataku(tak jakby sie z Alexem zamienili).
Ogolnie Juventus wygladal na zespol, ktory za kare gra w tym turnieju. Nikomu sie nic nie chcialo. Najwidoczniejsze jest to na przykladzie Zambrotty ktory tylko raz znalazl sie pod bramka przeciwnika. Ogromnie bylo widac brak pomocnika , czyli Nedveda. W Interze rozgrywal Veron, W Milanie...Gattuso i Pirlo i czasem Ambrossini, a u nas nie mial kto.
Mam nadzieje zetaki slaby wystep uswiadomi Moggiemu ze jednak 2-3 zakupow nalezy dokonac...
- _Jah
- Juventino
- Rejestracja: 28 czerwca 2004
- Posty: 731
- Rejestracja: 28 czerwca 2004
Radziłbym wam zapamiętać nick tego osobnika, albowiem on w każdym poście wnosi bardzo dużo do wątku. Może zostanie odebrane to przez niektórych jako lizostwo, ale ja musiałem to zaznaczyć. Wystarczy, że przeczytam jeden post Bad Magicka i dowiaduje się tym samym więcej, aniżeli od was wszystkich razem wziętych. Szacunek dla CiebieBad_Magick pisze:A ja wkoncu po raz pierwszy w zyciu moglem zobaczyc Juve na zywo. Szkoda, ze akurat wtedy Juve musialo przegrac obra mecze. Wiem ze w TV duzo pokazuja, ale jednak jest pewne ograniczenie obrazu...a ja siedzialem w na tyle dobrym miejscu ze zawodnikow moglem po twarzach rozpoznawac. Mowicie ze turniej malo prestizowy, ale San Siro bylo prawie pelne. No, ale dosc o samym pobycie, przechodze dokonstruktywnej krytyki. Nie bede opisywal wielu akcji itp, bo to widzielisci w TV, wiec opisze kazdego z pilkarzy co porabial na boisku.
Buffon: W 2-3 minucie meczu obronil w kapitalnym stylu rzut wolny, pilka leciala pod poprzeczke blisko dlugiego slupka. Nie zawinil przy zadnej z bramek, nie mial zadnych szans. Stal, albo kucal, caly czas na 20 metrze, wracal jak atakowali przeciwnicy. Ogolnie bez zastrzezen.
Thuram: dlugo nie pogral...
Legro: wg mnie znowu pokazal sie najlepiej ze wszystkich obroncow. Jego brak bylo widac w meczu z Milanem. Gral bardzo konsekwentnie.
Zambrotta: Srodkow nasennych mu dali ? Gral po drugiej stronie boiska to nie widzialem ze to na 100% on. No , ale raz zapedzil sie pod bramke to juz uwierzylem. Bardzo przecietny wystep jak na niego. W obronie bez zasrzezen.
Zebina: znowu dobry wystep...ale tylko w pierwszym spotkaniu. W drugim byl za wolny na zawodnikow Milanu, nie ustawial sie tak dobrze i przede wszystkim nie wyprzedzal napastnikow przeciwmika.
Birindelli: no o nim naprawde nie ma co pisac. Zagral jak zwykle na swoim poziomire, trovche poatakowal, troche pobronil...
Pessotto: nie wiem co wy od niego chcecie. Zagral bardzo dobrze, duzo zamieszania wprowadzal w szeregach obrony przeciwnika. Pilka kleila mu sie do nogChoc tro prawda ze lepszy bylby z niego pomocnik niz obronca.
Ferrara: ach gdyby byl mlodszy, a co za tym idzie szybszy to bylby jednym z najlepszych obroncow...to jego doswiadczenie ejst niesamowite. Jednak za wolny jest, nie zawsze byl w stanie wrocic za szybko grajacymi pilkarzami. Ustawial sie jednak fenomenalnie.
Iuliano: szczerze mowiac to nie bardzo zwrocilem na niego uwage, moze byl malowidoczny ? nie wiem..nie bede ocenial
Brighi: 4 slowa: co on robi w Juve ?
Camoranesi: najlepszy pomocnik na turnieju. Wspaniale mija przeciwnikow, niestety wystarczy lekko go odepchnac i juz lezy. I wiedza to wszyscy i zaraz jak ich przejdzie, to lekko wytracaja go z rowowagi(nie grozi im za to kartka) a Camoranesi juz lezy. Bardzo dobrze wychodzil na pozycje, jednak nikt go nie zauwazal.
Tacchinardi: nie pokazal doslownie nic, kompletnie. Moglibysmy grac bez niego i wygladalo by to tak samo.
Oliveira: W pierwszym meczu najslabsze ogniwo, w drugim jakby wstapila w niego jakas moc i konstuowal calkiem niezle akcje. Ma troche problemy ze zgraniem z innymi zawodnikami. Sporo podan do nikad. Noi te jego strzaly, kiedy but ledwo muska pilke a ta leci z predkoscia 5km/h ehh...
Blasi: w pierwyszm meczu myslalem ze nie gra...po 30 minutach zobaczylem go jednak na chwile, w jakis 2 akcjach. Pozniej znowu gdzies zniknal, nawet nie widzialem gdzie stal
Baiocco: No Comment. Bardzo chcial , ale jeszcze bardziej mu nie wychodzilo.
Appiah: No ten to na rowni z Camoransesim. Pokazal sie z bardzo dobrej strony. Waleczny, potrafi konstuowac akcje, a przede wsyzstkim doprowadzac do sytuacji strzeleckich i popisac sie dobrym strzalem. Przez caly czas bardzo aktywny.
Zalayeta: Jak tylko onalbo Oliveira dostawali pilke to wiedzialem ze juz po akcji. Niczym sie nie wykazal, chcial ladnie wchodzic w pole karne, ale za KAZDYM razem zabierali mu pilke, porazka.
Miccoli: Wspanialy zawodnik, gral w pomocy i w ataku. Staral sie i nawet mu wychodzilo. Tylko druzyna nie pomagala. Kilka razy byl na wspanialej pozycji, nie kryty i nie na spalonym, ale jednak pilki nikt mu nie podal. Sam probowal cos zrobic, ale przeciwnicy wiedzieli ze tylko on zagraza bramce, wiec ustawialo sie po 2 i blokowali jego poczynania.
Del Piero: zupelnie niewidoczny. 2x popisalem sie wspanialym panowaniem nad pilka ale nic poza tym. JEszcze raz to powiem: zupelnie nie widoczny
Trezeguet: mial kilka okazji, nie czekal tylko pod bramka na podanie tylko probowac cos wykombinowac w ataku(tak jakby sie z Alexem zamienili).
Ogolnie Juventus wygladal na zespol, ktory za kare gra w tym turnieju. Nikomu sie nic nie chcialo. Najwidoczniejsze jest to na przykladzie Zambrotty ktory tylko raz znalazl sie pod bramka przeciwnika. Ogromnie bylo widac brak pomocnika , czyli Nedveda. W Interze rozgrywal Veron, W Milanie...Gattuso i Pirlo i czasem Ambrossini, a u nas nie mial kto.
Mam nadzieje zetaki slaby wystep uswiadomi Moggiemu ze jednak 2-3 zakupow nalezy dokonac...
Z jego opisu można doszukać się wielu niespodziewanych spostrzeżeń. Wszak jest to obraz subiektywny, ale jestem w stanie przychylić się do jego wizji. Okazuje się, że ten linczowany przez nas Legrottaglie nie wypadł wcale tak tragicznie. Nie powinniśmy również skreślac naszych poczciwych weteranów. Bo o ile Iuliano przymierzany jest do odejścia, to Ferrara wraz z Pesotto mogą jeszcze sporo wnieść do drużyny w nadchodzącym sezonie. Nasz wakacyjny nabytek-Zebina również jak narazie spisuje się bez większych zastrzeżeń. Cieszy dobra postawa Mauro Camoranesi'ego, który swoich występów na Euro nie może zaliczyć do udanych. Całe szczęście, że odnajduje się w biało-czarnych koszulkach w starciu z największymi Włoskiej piłki. Od tego piłkarza dużo będzie zależeć. A najbardziej ucieszyła mnie dobra recenzja występów Appiah'a. Jest to piłkarz, który zbiera fatalne opinie za poprzedni sezon od tutajeszych sympatyków. Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że był to jego pierwszy sezon w barwach Juve i nie był w stanie ostatecznie sprostać pokładanej na nim presji. W końcu Lippi systematycznie desygnował go do gry w pierwszej jedenastce. Ja bynajmniej bym go jeszcze nie skreślał i dał mu szansę, tymbardziej, że lewa strona pomocy nadal pozostaje niewiadomą. Budzi podziw dyspozycja Miccoli'ego, który potwierdza ogromne możliwości. Cieszy również widoczna chęć do gry Davida Trezegeut'a. Mam nadzieję, że jest świadomy tego, że klub mu zaufał i liczy na pełną rehabilitację. Temat o naszym Księciu-Del Piero jest całkowicie odosobniony. Jakie nasuwają się wnioski? myślę, że powinniśmy bardziej przyjrzeć się tym, których już mamy, aniżeli szukać wzmocnień, które mogą okazać się sporym niewypałem. Tyle.
Wielkie romanse, żadnych pocałunków, w ogóle niczego. Bardzo czyste! A jednak wielkie. Uczucia, niewypowiedziane uczucia są niezapomniane... La Vecchia Signora, czyli Stara Dama!
- Rybeq
- Juventino
- Rejestracja: 20 lutego 2003
- Posty: 539
- Rejestracja: 20 lutego 2003
popelnil blad i stracilismy gola. jak w calym ubieglym sezonie. niby gra dobrze a potem kiksuje i przegrywamy.Legro: wg mnie znowu pokazal sie najlepiej ze wszystkich obroncow. Jego brak bylo widac w meczu z Milanem. Gral bardzo konsekwentnie.
czytajac twa wypowiedz dochodze do innego wniosku. ze wystarczy emerson i powrot nedveda :]Mam nadzieje zetaki slaby wystep uswiadomi Moggiemu ze jednak 2-3 zakupow nalezy dokonac...
[']rybeq[']
20.II.2003-3.III.2005
cos sie konczy, cos sie zaczyna.
20.II.2003-3.III.2005
cos sie konczy, cos sie zaczyna.
- Lypsky
- Juventino
- Rejestracja: 22 grudnia 2003
- Posty: 3798
- Rejestracja: 22 grudnia 2003
Tylko gdybys wzial pod uwage ze on ogladal mecz na zywo na stadionie a 3/4 z nas czytalo relacje na czacie to wiedzialbys dlaczego od nas sie malo dowiedziales._Jah pisze:Radziłbym wam zapamiętać nick tego osobnika, albowiem on w każdym poście wnosi bardzo dużo do wątku. Może zostanie odebrane to przez niektórych jako lizostwo, ale ja musiałem to zaznaczyć. Wystarczy, że przeczytam jeden post Bad Magicka i dowiaduje się tym samym więcej, aniżeli od was wszystkich razem wziętych. Szacunek dla Ciebie![]()
a ja kocham gołe baby, gołe baby do przesady
- _Jah
- Juventino
- Rejestracja: 28 czerwca 2004
- Posty: 731
- Rejestracja: 28 czerwca 2004
No właśnie, ja tylko stwierdzam fakt.DjJuve pisze:Tylko gdybys wzial pod uwage ze on ogladal mecz na zywo na stadionie a 3/4 z nas czytalo relacje na czacie to wiedzialbys dlaczego od nas sie malo dowiedziales._Jah pisze:Radziłbym wam zapamiętać nick tego osobnika, albowiem on w każdym poście wnosi bardzo dużo do wątku. Może zostanie odebrane to przez niektórych jako lizostwo, ale ja musiałem to zaznaczyć. Wystarczy, że przeczytam jeden post Bad Magicka i dowiaduje się tym samym więcej, aniżeli od was wszystkich razem wziętych. Szacunek dla Ciebie![]()
Część osób widziała mecz w tv i jakoś nie kwapiła się do zaprezentowania swoich przemyśleń meczowych. Ja tylko chciałbym wchodząc na 3 stronicowy wątek dowiedzieć się coś nieco o rozegranym meczu i o dyspozycji poszczególnych zawodników. Tylko tyle. Zresztą w poprzednim poście miałem przede wszystkim na celu pochwalenie Bad Magicka.
Wielkie romanse, żadnych pocałunków, w ogóle niczego. Bardzo czyste! A jednak wielkie. Uczucia, niewypowiedziane uczucia są niezapomniane... La Vecchia Signora, czyli Stara Dama!