Puchar Tim: Inter - Juve 1:0, Milan - Juve 2:0

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
BIANCONERI

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 916
Rejestracja: 08 października 2002

Nieprzeczytany post 28 lipca 2004, 08:30

Nigdy nie przejmowałem sie specjalnie wyniami Pucharu TIM..Wczoaraj jednak zaniepokoiła mnie gra niektórych naszych zawodników.Mecz z Interem nie był taki zły,ale Milan strzelił nam dwa gole bez większego problemu.Mam nadzieje,że informacja dotycząca transferu Emersona okaże sie prawdą,ponieważ z Blasim i Brighim w środku pola moglibysmy walczyć o Intertoto a nie Ligę Mistrzów.Potrzebne sa jeszcze wzmocnienia,zwłaszcza w obronie;Legrottaglie nadal nie jest zbyt pewny,podobnie Iuliano:/Pozostaje nam czekac na kolejne ruchy Moggiego,wczorajsze mecze pokazały,że są one potrzebne.


"Bestia najgorsza zna troche litości lecz ja jej nie znam,więc nie jestem bestią"
Obrazek
*Fighter*

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 lipca 2004
Posty: 58
Rejestracja: 25 lipca 2004

Nieprzeczytany post 28 lipca 2004, 09:10

Puchar Tim już sie zakończył, mamy ostatnie miejsce. Mnie to troche niepokoi :? Capello powie "Zespół zrobił duże postępy..."
Mam nadzieje że w lidze im dołożymy


Juventus Turyn- Tylko przed Boggiem padniemy na kolana
Molek big fun juve

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 30 maja 2003
Posty: 519
Rejestracja: 30 maja 2003

Nieprzeczytany post 28 lipca 2004, 09:23

Hmm baciory ladne dostalismy od obu druzyn w sumie dziwilem se ze z Interem tylko 1:0 dostalismy bo akcji mieli bardzo wiele w przeciagu tych 45 minut . Ale na szczescie Buffon udowodnil ze jest w wysmienitej formie.
I znow martwi mnie to ze nasza obrona kiche zawalila (gratulacje dla LEggro) . Podobal mi sie wystep Zebiny ktory moim zdaniem swietnie wkomponowal sie w druzyne i byl mocnym punktem. Ale zeby myslec o Scudetto trzeb miec solidniejsza obrone wiec potrzebujemy jeszcze 2 obroncow. Najchetniej widzialbym Cannavaro i Panucciego ale to tylko marzenia bo jak wiadomo MOggi zydzi sie pieniedzy


Czy wygrywasz czy nie i tak kocham Cię , Juve w mym sercu na dobre i złe
Obrazek
Gość

Rejestracja:

Nieprzeczytany post 28 lipca 2004, 12:16

Ja szczerze mowiac z takim skaladem i takim JUVE jak teraz nie moge sobie wyobrazic Juventusu walczacego o najwyzsze cele... Chcial bym sie mylic, nie pozostaje nic innego jak zaufac Capello i temu co mowi...
Gdzie jest JUVE z dawnych lat ehhhh..


BiancoNerri_

Juventino
Juventino
Rejestracja: 25 lutego 2004
Posty: 202
Rejestracja: 25 lutego 2004

Nieprzeczytany post 28 lipca 2004, 12:21

Alexxxxx pisze:
BiancoNerri_ pisze: Aż sie boje sezonu.
Masz racje, Roma może miec dużą wtopę.
Czy nikt nie widzi , że znowu jestem prowokowany ?!!! Ja sie odnosiłem do tego pucharu , a Roma tam "chyba" nie grała co nie. Następnym razem nie wyjeżdżaj z takimi głupimi teksatmi bo sam się kompromitujesz.


aLeX20042

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 lipca 2004
Posty: 23
Rejestracja: 13 lipca 2004

Nieprzeczytany post 28 lipca 2004, 12:23

ee tam ten TIM CUP to taki sobie tylko prestiżowy Puchar. Warto dodać, że Inter po raz drugi z rzędu go zdobył a jeśli chodzi o europejskie osiągnięcia albo nawet i ligowe, to mediolański zespół przez 15 lat niczego ciekawego nie zdobył. Nie ma sie co zamartwiać porażką JUVE bo to są dopiero przedsezonowe sparingi. Jak ktoś zwróćił uwage to w dwóch meczach wystąpiły dwa zupełnie inne zespoły JUVE. Fakt faktem że przeciwnicy też nie grali mocnym składem no ale cóż, zobaczymy jak to bedzie w sezonie... Ja sie osobiście nie martwie, bo wierze że Capello pokaże na co nas stać :D


Czy wygrywasz czy nie, ja i tak kocham cię - JUVE w moim sercu na dobre i na złe !!!!
Dragon

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 marca 2003
Posty: 6411
Rejestracja: 23 marca 2003
Podziekował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy

Nieprzeczytany post 28 lipca 2004, 12:23

Jakby nie było, takie mecze trzeba oceniać przez pryzmat towarzyskich potyczek. Zespoły dopiero szukają optymalnej formy na nadchodzący sezon, i ćwiczą różne warianty, które mogą okazać sie kluczowe w drodze po sukcesy.

Niemniej jednak wczoraj nasi pupile się nie popisali :? Sezon zbliża się dużymi krokami, a my zbyt dużych powodów do optymizmu nie mamy...Przed nami jeszcze kilka sparingów, kóre już w 99% dadzą odpowiedź, czego mozemy się spodziewać w nowym sezonie.

Prawda jest taka, że mając za sobą koszmarny rok, zamiast się wzmacniać z koniecznosci, my się osłabamiamy. Nie mogę pojąć tekiego podejścia do sprawy :?
Czekam aż Moggi nas czymś zaskoczy, a stać go na to... :roll:

Kolejnym nie miłym aspektem jest forma poszczególnych zawodników. Legro, Pessotto, Baiocco, Blasi, Olivera, Iuliano czy Brighi, nie mają czego u nas szukać. Już Zebina jak na 1 mecze spisuje się o wiele lepiej niż Legro, który rozpoczyna z nami już 2 sezon :?

Narazie bądźmy cierpliwi... :roll: :wink:


Obrazek
Rybeq

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 20 lutego 2003
Posty: 539
Rejestracja: 20 lutego 2003

Nieprzeczytany post 28 lipca 2004, 12:49

no i niestety. srodek obrony zebina-legro nie jest tym czym bysmy chcieli. wczoraj zawalil legro, a z psg zebina. ktory z nich jest gorszy ciezko powiedziec. oboje sa zbyt chimeryczni zeby grac w pilke. co tu duzo mowic potrzebujemy wzmocnienie obrony. bonera, oddo na prawa strone. do srodka przechodzi thuram. na srodek canna i jedziem z tym sledziem :]
egro, Pessotto, Baiocco, Blasi, Olivera, Iuliano czy Brighi, nie mają czego u nas szukać
prosze sie odwalic od pessotto 8)
a blasi napewno sie przyda.


[']rybeq[']
20.II.2003-3.III.2005
cos sie konczy, cos sie zaczyna.
_Jah

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 czerwca 2004
Posty: 731
Rejestracja: 28 czerwca 2004

Nieprzeczytany post 28 lipca 2004, 13:13

Alexxx - komentowałeś chyba ten mecz na czacie, nie? niestety w trakcie kolega zawołał mnie na buszka heh i nie miałem okazji śledzić tego z Wami. Stymże jeżeli miałeś ten przywilej to może mógłbyś się z nami podzielić wrażeniami z meczu zamiast czepiać się BiancoNerri'ego nie wiadomo o co?
To jest trochę beznadziejne. Trzy strony zapisane przez kibiców o poszczególnych grach i tak naprawdę nic z takiego stanu rzeczy nie wynika. Każdy z was powiela wypowiedź poprzednika. Po przeczytaniu waszych postów dowiedziałem się tylko tyle, ze Legrottaglie po raz kolejny zaskoczył nas in minus. Świetnie.


Wielkie romanse, żadnych pocałunków, w ogóle niczego. Bardzo czyste! A jednak wielkie. Uczucia, niewypowiedziane uczucia są niezapomniane... La Vecchia Signora, czyli Stara Dama!
Ultras

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 03 listopada 2003
Posty: 1907
Rejestracja: 03 listopada 2003
Podziekował: 7 razy

Nieprzeczytany post 28 lipca 2004, 15:11

Capello twierdzi, że jest zadowolony z turnieju mimo, że przegraliśmy dwa mecze... :? nie wiem co o tym sądzić. Może ma jakąś koncepcje i rzeczywiście nie traktował tych meczów aż tak "na serio" Moim zdaniem nie można lekceważyćsłabej formy obrońcow. Choćsą to dopiero przygotowania to powtarzam po raz kolejny, że jeżeli teraz się czegoś nie zmieni, jeżeli Juventus nie wzmocnie się na tyle, aby mieć pewną solidną obrone to w czasie sezonu będzie zbyt późno i znó będzie lamentowanie i płacz jaki to nasz Juventus jest słaby. przypuszczam, ze Moggi nie wyciągnął wniosków z ostatniego sezonu i może uważa, że Ci którzy zawiedli w osatnim sezonie teraz się odrodzą. jednak wielu z nich to piłkarze, którzy mają już ponad 30 lat i ich dobra wysoka forma może już nie powrócić... :?


Bad_Magick

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 21 lutego 2004
Posty: 240
Rejestracja: 21 lutego 2004

Nieprzeczytany post 28 lipca 2004, 23:31

A ja wkoncu po raz pierwszy w zyciu moglem zobaczyc Juve na zywo. Szkoda, ze akurat wtedy Juve musialo przegrac obra mecze. Wiem ze w TV duzo pokazuja, ale jednak jest pewne ograniczenie obrazu...a ja siedzialem w na tyle dobrym miejscu ze zawodnikow moglem po twarzach rozpoznawac. Mowicie ze turniej malo prestizowy, ale San Siro bylo prawie pelne. No, ale dosc o samym pobycie, przechodze dokonstruktywnej krytyki. Nie bede opisywal wielu akcji itp, bo to widzielisci w TV, wiec opisze kazdego z pilkarzy co porabial na boisku.

Buffon: W 2-3 minucie meczu obronil w kapitalnym stylu rzut wolny, pilka leciala pod poprzeczke blisko dlugiego slupka. Nie zawinil przy zadnej z bramek, nie mial zadnych szans. Stal, albo kucal, caly czas na 20 metrze, wracal jak atakowali przeciwnicy. Ogolnie bez zastrzezen.

Thuram: dlugo nie pogral...

Legro: wg mnie znowu pokazal sie najlepiej ze wszystkich obroncow. Jego brak bylo widac w meczu z Milanem. Gral bardzo konsekwentnie.

Zambrotta: Srodkow nasennych mu dali ? Gral po drugiej stronie boiska to nie widzialem ze to na 100% on. No , ale raz zapedzil sie pod bramke to juz uwierzylem. Bardzo przecietny wystep jak na niego. W obronie bez zasrzezen.

Zebina: znowu dobry wystep...ale tylko w pierwszym spotkaniu. W drugim byl za wolny na zawodnikow Milanu, nie ustawial sie tak dobrze i przede wszystkim nie wyprzedzal napastnikow przeciwmika.

Birindelli: no o nim naprawde nie ma co pisac. Zagral jak zwykle na swoim poziomire, trovche poatakowal, troche pobronil...

Pessotto: nie wiem co wy od niego chcecie. Zagral bardzo dobrze, duzo zamieszania wprowadzal w szeregach obrony przeciwnika. Pilka kleila mu sie do nog ;) Choc tro prawda ze lepszy bylby z niego pomocnik niz obronca.

Ferrara: ach gdyby byl mlodszy, a co za tym idzie szybszy to bylby jednym z najlepszych obroncow...to jego doswiadczenie ejst niesamowite. Jednak za wolny jest, nie zawsze byl w stanie wrocic za szybko grajacymi pilkarzami. Ustawial sie jednak fenomenalnie.

Iuliano: szczerze mowiac to nie bardzo zwrocilem na niego uwage, moze byl malowidoczny ? nie wiem..nie bede ocenial

Brighi: 4 slowa: co on robi w Juve ?

Camoranesi: najlepszy pomocnik na turnieju. Wspaniale mija przeciwnikow, niestety wystarczy lekko go odepchnac i juz lezy. I wiedza to wszyscy i zaraz jak ich przejdzie, to lekko wytracaja go z rowowagi(nie grozi im za to kartka) a Camoranesi juz lezy. Bardzo dobrze wychodzil na pozycje, jednak nikt go nie zauwazal.

Tacchinardi: nie pokazal doslownie nic, kompletnie. Moglibysmy grac bez niego i wygladalo by to tak samo.

Oliveira: W pierwszym meczu najslabsze ogniwo, w drugim jakby wstapila w niego jakas moc i konstuowal calkiem niezle akcje. Ma troche problemy ze zgraniem z innymi zawodnikami. Sporo podan do nikad. Noi te jego strzaly, kiedy but ledwo muska pilke a ta leci z predkoscia 5km/h ehh...

Blasi: w pierwyszm meczu myslalem ze nie gra...po 30 minutach zobaczylem go jednak na chwile, w jakis 2 akcjach. Pozniej znowu gdzies zniknal, nawet nie widzialem gdzie stal ;)

Baiocco: No Comment. Bardzo chcial , ale jeszcze bardziej mu nie wychodzilo.

Appiah: No ten to na rowni z Camoransesim. Pokazal sie z bardzo dobrej strony. Waleczny, potrafi konstuowac akcje, a przede wsyzstkim doprowadzac do sytuacji strzeleckich i popisac sie dobrym strzalem. Przez caly czas bardzo aktywny.

Zalayeta: Jak tylko onalbo Oliveira dostawali pilke to wiedzialem ze juz po akcji. Niczym sie nie wykazal, chcial ladnie wchodzic w pole karne, ale za KAZDYM razem zabierali mu pilke, porazka.

Miccoli: Wspanialy zawodnik, gral w pomocy i w ataku. Staral sie i nawet mu wychodzilo. Tylko druzyna nie pomagala. Kilka razy byl na wspanialej pozycji, nie kryty i nie na spalonym, ale jednak pilki nikt mu nie podal. Sam probowal cos zrobic, ale przeciwnicy wiedzieli ze tylko on zagraza bramce, wiec ustawialo sie po 2 i blokowali jego poczynania.

Del Piero: zupelnie niewidoczny. 2x popisalem sie wspanialym panowaniem nad pilka ale nic poza tym. JEszcze raz to powiem: zupelnie nie widoczny

Trezeguet: mial kilka okazji, nie czekal tylko pod bramka na podanie tylko probowac cos wykombinowac w ataku(tak jakby sie z Alexem zamienili).

Ogolnie Juventus wygladal na zespol, ktory za kare gra w tym turnieju. Nikomu sie nic nie chcialo. Najwidoczniejsze jest to na przykladzie Zambrotty ktory tylko raz znalazl sie pod bramka przeciwnika. Ogromnie bylo widac brak pomocnika , czyli Nedveda. W Interze rozgrywal Veron, W Milanie...Gattuso i Pirlo i czasem Ambrossini, a u nas nie mial kto.

Mam nadzieje zetaki slaby wystep uswiadomi Moggiemu ze jednak 2-3 zakupow nalezy dokonac...


_Jah

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 czerwca 2004
Posty: 731
Rejestracja: 28 czerwca 2004

Nieprzeczytany post 29 lipca 2004, 01:43

Bad_Magick pisze:A ja wkoncu po raz pierwszy w zyciu moglem zobaczyc Juve na zywo. Szkoda, ze akurat wtedy Juve musialo przegrac obra mecze. Wiem ze w TV duzo pokazuja, ale jednak jest pewne ograniczenie obrazu...a ja siedzialem w na tyle dobrym miejscu ze zawodnikow moglem po twarzach rozpoznawac. Mowicie ze turniej malo prestizowy, ale San Siro bylo prawie pelne. No, ale dosc o samym pobycie, przechodze dokonstruktywnej krytyki. Nie bede opisywal wielu akcji itp, bo to widzielisci w TV, wiec opisze kazdego z pilkarzy co porabial na boisku.

Buffon: W 2-3 minucie meczu obronil w kapitalnym stylu rzut wolny, pilka leciala pod poprzeczke blisko dlugiego slupka. Nie zawinil przy zadnej z bramek, nie mial zadnych szans. Stal, albo kucal, caly czas na 20 metrze, wracal jak atakowali przeciwnicy. Ogolnie bez zastrzezen.

Thuram: dlugo nie pogral...

Legro: wg mnie znowu pokazal sie najlepiej ze wszystkich obroncow. Jego brak bylo widac w meczu z Milanem. Gral bardzo konsekwentnie.

Zambrotta: Srodkow nasennych mu dali ? Gral po drugiej stronie boiska to nie widzialem ze to na 100% on. No , ale raz zapedzil sie pod bramke to juz uwierzylem. Bardzo przecietny wystep jak na niego. W obronie bez zasrzezen.

Zebina: znowu dobry wystep...ale tylko w pierwszym spotkaniu. W drugim byl za wolny na zawodnikow Milanu, nie ustawial sie tak dobrze i przede wszystkim nie wyprzedzal napastnikow przeciwmika.

Birindelli: no o nim naprawde nie ma co pisac. Zagral jak zwykle na swoim poziomire, trovche poatakowal, troche pobronil...

Pessotto: nie wiem co wy od niego chcecie. Zagral bardzo dobrze, duzo zamieszania wprowadzal w szeregach obrony przeciwnika. Pilka kleila mu sie do nog ;) Choc tro prawda ze lepszy bylby z niego pomocnik niz obronca.

Ferrara: ach gdyby byl mlodszy, a co za tym idzie szybszy to bylby jednym z najlepszych obroncow...to jego doswiadczenie ejst niesamowite. Jednak za wolny jest, nie zawsze byl w stanie wrocic za szybko grajacymi pilkarzami. Ustawial sie jednak fenomenalnie.

Iuliano: szczerze mowiac to nie bardzo zwrocilem na niego uwage, moze byl malowidoczny ? nie wiem..nie bede ocenial

Brighi: 4 slowa: co on robi w Juve ?

Camoranesi: najlepszy pomocnik na turnieju. Wspaniale mija przeciwnikow, niestety wystarczy lekko go odepchnac i juz lezy. I wiedza to wszyscy i zaraz jak ich przejdzie, to lekko wytracaja go z rowowagi(nie grozi im za to kartka) a Camoranesi juz lezy. Bardzo dobrze wychodzil na pozycje, jednak nikt go nie zauwazal.

Tacchinardi: nie pokazal doslownie nic, kompletnie. Moglibysmy grac bez niego i wygladalo by to tak samo.

Oliveira: W pierwszym meczu najslabsze ogniwo, w drugim jakby wstapila w niego jakas moc i konstuowal calkiem niezle akcje. Ma troche problemy ze zgraniem z innymi zawodnikami. Sporo podan do nikad. Noi te jego strzaly, kiedy but ledwo muska pilke a ta leci z predkoscia 5km/h ehh...

Blasi: w pierwyszm meczu myslalem ze nie gra...po 30 minutach zobaczylem go jednak na chwile, w jakis 2 akcjach. Pozniej znowu gdzies zniknal, nawet nie widzialem gdzie stal ;)

Baiocco: No Comment. Bardzo chcial , ale jeszcze bardziej mu nie wychodzilo.

Appiah: No ten to na rowni z Camoransesim. Pokazal sie z bardzo dobrej strony. Waleczny, potrafi konstuowac akcje, a przede wsyzstkim doprowadzac do sytuacji strzeleckich i popisac sie dobrym strzalem. Przez caly czas bardzo aktywny.

Zalayeta: Jak tylko onalbo Oliveira dostawali pilke to wiedzialem ze juz po akcji. Niczym sie nie wykazal, chcial ladnie wchodzic w pole karne, ale za KAZDYM razem zabierali mu pilke, porazka.

Miccoli: Wspanialy zawodnik, gral w pomocy i w ataku. Staral sie i nawet mu wychodzilo. Tylko druzyna nie pomagala. Kilka razy byl na wspanialej pozycji, nie kryty i nie na spalonym, ale jednak pilki nikt mu nie podal. Sam probowal cos zrobic, ale przeciwnicy wiedzieli ze tylko on zagraza bramce, wiec ustawialo sie po 2 i blokowali jego poczynania.

Del Piero: zupelnie niewidoczny. 2x popisalem sie wspanialym panowaniem nad pilka ale nic poza tym. JEszcze raz to powiem: zupelnie nie widoczny

Trezeguet: mial kilka okazji, nie czekal tylko pod bramka na podanie tylko probowac cos wykombinowac w ataku(tak jakby sie z Alexem zamienili).

Ogolnie Juventus wygladal na zespol, ktory za kare gra w tym turnieju. Nikomu sie nic nie chcialo. Najwidoczniejsze jest to na przykladzie Zambrotty ktory tylko raz znalazl sie pod bramka przeciwnika. Ogromnie bylo widac brak pomocnika , czyli Nedveda. W Interze rozgrywal Veron, W Milanie...Gattuso i Pirlo i czasem Ambrossini, a u nas nie mial kto.

Mam nadzieje zetaki slaby wystep uswiadomi Moggiemu ze jednak 2-3 zakupow nalezy dokonac...
Radziłbym wam zapamiętać nick tego osobnika, albowiem on w każdym poście wnosi bardzo dużo do wątku. Może zostanie odebrane to przez niektórych jako lizostwo, ale ja musiałem to zaznaczyć. Wystarczy, że przeczytam jeden post Bad Magicka i dowiaduje się tym samym więcej, aniżeli od was wszystkich razem wziętych. Szacunek dla Ciebie :wink:.
Z jego opisu można doszukać się wielu niespodziewanych spostrzeżeń. Wszak jest to obraz subiektywny, ale jestem w stanie przychylić się do jego wizji. Okazuje się, że ten linczowany przez nas Legrottaglie nie wypadł wcale tak tragicznie. Nie powinniśmy również skreślac naszych poczciwych weteranów. Bo o ile Iuliano przymierzany jest do odejścia, to Ferrara wraz z Pesotto mogą jeszcze sporo wnieść do drużyny w nadchodzącym sezonie. Nasz wakacyjny nabytek-Zebina również jak narazie spisuje się bez większych zastrzeżeń. Cieszy dobra postawa Mauro Camoranesi'ego, który swoich występów na Euro nie może zaliczyć do udanych. Całe szczęście, że odnajduje się w biało-czarnych koszulkach w starciu z największymi Włoskiej piłki. Od tego piłkarza dużo będzie zależeć. A najbardziej ucieszyła mnie dobra recenzja występów Appiah'a. Jest to piłkarz, który zbiera fatalne opinie za poprzedni sezon od tutajeszych sympatyków. Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że był to jego pierwszy sezon w barwach Juve i nie był w stanie ostatecznie sprostać pokładanej na nim presji. W końcu Lippi systematycznie desygnował go do gry w pierwszej jedenastce. Ja bynajmniej bym go jeszcze nie skreślał i dał mu szansę, tymbardziej, że lewa strona pomocy nadal pozostaje niewiadomą. Budzi podziw dyspozycja Miccoli'ego, który potwierdza ogromne możliwości. Cieszy również widoczna chęć do gry Davida Trezegeut'a. Mam nadzieję, że jest świadomy tego, że klub mu zaufał i liczy na pełną rehabilitację. Temat o naszym Księciu-Del Piero jest całkowicie odosobniony. Jakie nasuwają się wnioski? myślę, że powinniśmy bardziej przyjrzeć się tym, których już mamy, aniżeli szukać wzmocnień, które mogą okazać się sporym niewypałem. Tyle.


Wielkie romanse, żadnych pocałunków, w ogóle niczego. Bardzo czyste! A jednak wielkie. Uczucia, niewypowiedziane uczucia są niezapomniane... La Vecchia Signora, czyli Stara Dama!
Rybeq

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 20 lutego 2003
Posty: 539
Rejestracja: 20 lutego 2003

Nieprzeczytany post 29 lipca 2004, 12:20

Legro: wg mnie znowu pokazal sie najlepiej ze wszystkich obroncow. Jego brak bylo widac w meczu z Milanem. Gral bardzo konsekwentnie.
popelnil blad i stracilismy gola. jak w calym ubieglym sezonie. niby gra dobrze a potem kiksuje i przegrywamy.
Mam nadzieje zetaki slaby wystep uswiadomi Moggiemu ze jednak 2-3 zakupow nalezy dokonac...
czytajac twa wypowiedz dochodze do innego wniosku. ze wystarczy emerson i powrot nedveda :]


[']rybeq[']
20.II.2003-3.III.2005
cos sie konczy, cos sie zaczyna.
Lypsky

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 grudnia 2003
Posty: 3798
Rejestracja: 22 grudnia 2003

Nieprzeczytany post 29 lipca 2004, 12:38

_Jah pisze:Radziłbym wam zapamiętać nick tego osobnika, albowiem on w każdym poście wnosi bardzo dużo do wątku. Może zostanie odebrane to przez niektórych jako lizostwo, ale ja musiałem to zaznaczyć. Wystarczy, że przeczytam jeden post Bad Magicka i dowiaduje się tym samym więcej, aniżeli od was wszystkich razem wziętych. Szacunek dla Ciebie :wink:
Tylko gdybys wzial pod uwage ze on ogladal mecz na zywo na stadionie a 3/4 z nas czytalo relacje na czacie to wiedzialbys dlaczego od nas sie malo dowiedziales.


a ja kocham gołe baby, gołe baby do przesady
_Jah

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 czerwca 2004
Posty: 731
Rejestracja: 28 czerwca 2004

Nieprzeczytany post 29 lipca 2004, 12:53

DjJuve pisze:
_Jah pisze:Radziłbym wam zapamiętać nick tego osobnika, albowiem on w każdym poście wnosi bardzo dużo do wątku. Może zostanie odebrane to przez niektórych jako lizostwo, ale ja musiałem to zaznaczyć. Wystarczy, że przeczytam jeden post Bad Magicka i dowiaduje się tym samym więcej, aniżeli od was wszystkich razem wziętych. Szacunek dla Ciebie :wink:
Tylko gdybys wzial pod uwage ze on ogladal mecz na zywo na stadionie a 3/4 z nas czytalo relacje na czacie to wiedzialbys dlaczego od nas sie malo dowiedziales.
No właśnie, ja tylko stwierdzam fakt.
Część osób widziała mecz w tv i jakoś nie kwapiła się do zaprezentowania swoich przemyśleń meczowych. Ja tylko chciałbym wchodząc na 3 stronicowy wątek dowiedzieć się coś nieco o rozegranym meczu i o dyspozycji poszczególnych zawodników. Tylko tyle. Zresztą w poprzednim poście miałem przede wszystkim na celu pochwalenie Bad Magicka.


Wielkie romanse, żadnych pocałunków, w ogóle niczego. Bardzo czyste! A jednak wielkie. Uczucia, niewypowiedziane uczucia są niezapomniane... La Vecchia Signora, czyli Stara Dama!
Zablokowany