Liga Mistrzów 24/25 (7) Club Brugge 0-0 JUVENTUS FC
- Distant Dreamer
- Juventino
- Rejestracja: 16 lipca 2023
- Posty: 691
- Rejestracja: 16 lipca 2023
- Podziekował: 27 razy
- Otrzymał podziękowanie: 92 razy
- jackop
- Juventino
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Posty: 7323
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Podziekował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 71 razy
@Distant Dreamer umieć tak finezyjnie <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> to też swego rodzaju sztuka.

O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
- Bart985
- Juventino
- Rejestracja: 01 lipca 2012
- Posty: 419
- Rejestracja: 01 lipca 2012
- Podziekował: 17 razy
- Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Sam pisałeś, że będzie trochę spokoju. I jest, lepszy remis niż penis, ważne żeby awansować do drabinki. Oczy krwawiły w tym mecz, fakt, ale taki sezon. Trzeba przetrwać, przeprowadzać zmiany, Motta ma jeszcze minimum 2 sezony, SAF też nie zepchnął Liverpoolu z grzędy pierwszego dnia.

- Oldfan
- Juventino
- Rejestracja: 04 listopada 2022
- Posty: 723
- Rejestracja: 04 listopada 2022
- Podziekował: 103 razy
- Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Wszystkie inne mecze w Lm zwycięstwa/ porażka, a Juve? Remisik jakby to sukces był . No jak się nie docenia zwycięstw skromnych, to remisy lepsze. Proste.Bart985 pisze: ↑21 stycznia 2025, 23:21Sam pisałeś, że będzie trochę spokoju. I jest, lepszy remis niż penis, ważne żeby awansować do drabinki. Oczy krwawiły w tym mecz, fakt, ale taki sezon. Trzeba przetrwać, przeprowadzać zmiany, Motta ma jeszcze minimum 2 sezony, SAF też nie zepchnął Liverpoolu z grzędy pierwszego dnia.
- rammstein
- Juventino
- Rejestracja: 13 lutego 2005
- Posty: 1544
- Rejestracja: 13 lutego 2005
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
co tu dużo mówić, stracone 2 godziny, aż szkoda, że akurat ten mecz był w otwartym Canal +, tak bym sobie na pewno oszczędził ten mecz. Szczególnie, że byłem w sobotę na meczu z Milanem i apetyty były pobudzone. Jedyny pozytyw to juz pewny awans do fazy pucharowej, ale wygrana przy dzisiejszych wynikach dawałaby nam dużą szansę na TOP 8, a tak coś czuję, że nasza przygoda w LM w fazie pucharowej szybko się zakończy..
najgorzej będzie zająć miejsca 15-18, bo później w razie wygranej trafia się w 1/8 na 1 albo 2 drużynę z tabeli, obecnie Liverpool/Barcelona, a coś czuję, że Juve właśnie zmierza ku tym miejscom.
najgorzej będzie zająć miejsca 15-18, bo później w razie wygranej trafia się w 1/8 na 1 albo 2 drużynę z tabeli, obecnie Liverpool/Barcelona, a coś czuję, że Juve właśnie zmierza ku tym miejscom.
- Maplu90
- Juventino
- Rejestracja: 07 grudnia 2024
- Posty: 328
- Rejestracja: 07 grudnia 2024
- Podziekował: 142 razy
- Otrzymał podziękowanie: 14 razy
Dodam drodzy panowie że to pierwszy mecz LM od 2012 roku kiedy oddano tylko jeden celny strzal na bramkę. Impotencja ofensywna. Niby cos chcieliśmy, próbowaliśmy ale kończyło się marnie. Gatti,Kalulu I Loca + ale reszta to dramat. Weah nie potrafiacy wziąć na wajchę zawodnika wycenianego na jakieś 5 fajek. Nico marnujący dogodna sytuację. Luiz, omójboze chyba te 90min z Atalanta zaburzyło mój odbiór tego piłkarza. Masa niedokładności, brak porozumienia. Widoczne zmęczenie i granie jakby z pełnym pampersem
eh a w sobotę do wypoczętych Napletów bo <brzydkie_slowo> nie graja w europejskich pucharach. Widzę ciężary...

"Sono un ultrà bianconero,
E amo soltanto due color,
Girando per lo stivale Intero,
La Juve per sempre Sosterrò,
Ale' ale' ale' oh, ale' ale' ale' Oh,
Ale' ale' ale' ale' ale' ooh..."


E amo soltanto due color,
Girando per lo stivale Intero,
La Juve per sempre Sosterrò,
Ale' ale' ale' oh, ale' ale' ale' Oh,
Ale' ale' ale' ale' ale' ooh..."
- Garreat
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2004
- Posty: 1745
- Rejestracja: 16 kwietnia 2004
- Podziekował: 32 razy
- Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Nie pojechali tam grać w piłkę ani broń boże wygrać.
76 minut z Luizem i Kupmajnersem to jawna abdykacja z ambicji sportowych. Tyle zapłacić za takich kasztanów to naprawdę niezła historia. Pamiętam jak Dybala był opisywany jako piłkarz archaiczny, statyczny, ale przy naszym brazolu jest to król dynamiki jak i przeglądu pola.
Gonzalez napastnik nie potrafiący uderzyć patelni z piątego metra. Gdzieś od 20. minuty miałem wrażenie że oddycha rękawami. Dlaczego Vlahovic wchodzi na kwadrans skoro odpoczywał z Milanem? Zrozumiałem jak zobaczyłem jego umęczoną od rozgrzewki mordę. Przyjście Randala chyba ostatecznie rozbiło kruchą psychikę naszego Dusanka.
Kopnięcie piłki w stronę bramki przeciwnika chyba sprawia piłkarzom Juventusu fizyczny ból. Nawet proste podania... piłka chodzi w ślimaczym tempie i nie ma szans na jakiekolwiek otwarcie.
Ogólnie przeciwnik zamyka się i nie mamy żadnych argumentów, a pomysł trenera to Luiz, Kup, Weah i brak napastnika na dośrodkowanie. Rozpykaliśmy ich w środku, nie ma co!
Nie wiem na jakiej pozycji grał Cambiaso ale jak City daje 60 baniek to pora się żegnać.
Pod koniec zaczęliśmy tworzyć jakiekolwiek zagrożenie zrywami Thurama i Conceicao, ale było już za późno. Tyły też się już rozpadały bo straciliśmy mnóstwo energii na jałowe kopanie pod dwa niewypały transferowe, nie potrafiące indywidualnie ani drużynowo niczego wykreować przeciwko Club Brugge.
Przy takim kręgosłupie nie ma co się dziwić, że rozgrywaniem zajmuje się Gatti.
Nie liczyłem, mamy już te "top" 24? Nawet jak uda się wyjść na szarym końcu po kolejnym 0:0 to trudno się tym szczególnie emocjonować. Brak energii, odwagi, wizji, doświadczenia i przede wszystkim jakości żeby wierzyć w jakąś fajną przygodę w LM... za wysokie progi.
Mimo frustracji nawet rozumiem zamysł Motty -- przewaga techniczna w środku, ograniczenie strat po niepotrzebnych rajdach i samą jakością coś wykreujemy no nie? Niestety ale tej jakości nie ma. Motta też to wie ale po prostu wybrał bezpieczny scenariusz bojąc się kolejnego Stuttgartu.
Są dwie drogi:
1. Jak najszybciej ratować wydane 100 baniek i przełknąć stratę rzędu 30-40% jeśli są jakiekolwiek ku temu możliwości
2. Poczekać jak nasze niewypały będą wyglądać przy jako-tako funkcjonalnym napastniku - jeśli takowym okaże się Kolo Muani
76 minut z Luizem i Kupmajnersem to jawna abdykacja z ambicji sportowych. Tyle zapłacić za takich kasztanów to naprawdę niezła historia. Pamiętam jak Dybala był opisywany jako piłkarz archaiczny, statyczny, ale przy naszym brazolu jest to król dynamiki jak i przeglądu pola.
Gonzalez napastnik nie potrafiący uderzyć patelni z piątego metra. Gdzieś od 20. minuty miałem wrażenie że oddycha rękawami. Dlaczego Vlahovic wchodzi na kwadrans skoro odpoczywał z Milanem? Zrozumiałem jak zobaczyłem jego umęczoną od rozgrzewki mordę. Przyjście Randala chyba ostatecznie rozbiło kruchą psychikę naszego Dusanka.
Kopnięcie piłki w stronę bramki przeciwnika chyba sprawia piłkarzom Juventusu fizyczny ból. Nawet proste podania... piłka chodzi w ślimaczym tempie i nie ma szans na jakiekolwiek otwarcie.
Ogólnie przeciwnik zamyka się i nie mamy żadnych argumentów, a pomysł trenera to Luiz, Kup, Weah i brak napastnika na dośrodkowanie. Rozpykaliśmy ich w środku, nie ma co!
Nie wiem na jakiej pozycji grał Cambiaso ale jak City daje 60 baniek to pora się żegnać.
Pod koniec zaczęliśmy tworzyć jakiekolwiek zagrożenie zrywami Thurama i Conceicao, ale było już za późno. Tyły też się już rozpadały bo straciliśmy mnóstwo energii na jałowe kopanie pod dwa niewypały transferowe, nie potrafiące indywidualnie ani drużynowo niczego wykreować przeciwko Club Brugge.
Przy takim kręgosłupie nie ma co się dziwić, że rozgrywaniem zajmuje się Gatti.
Nie liczyłem, mamy już te "top" 24? Nawet jak uda się wyjść na szarym końcu po kolejnym 0:0 to trudno się tym szczególnie emocjonować. Brak energii, odwagi, wizji, doświadczenia i przede wszystkim jakości żeby wierzyć w jakąś fajną przygodę w LM... za wysokie progi.
Mimo frustracji nawet rozumiem zamysł Motty -- przewaga techniczna w środku, ograniczenie strat po niepotrzebnych rajdach i samą jakością coś wykreujemy no nie? Niestety ale tej jakości nie ma. Motta też to wie ale po prostu wybrał bezpieczny scenariusz bojąc się kolejnego Stuttgartu.
Są dwie drogi:
1. Jak najszybciej ratować wydane 100 baniek i przełknąć stratę rzędu 30-40% jeśli są jakiekolwiek ku temu możliwości
2. Poczekać jak nasze niewypały będą wyglądać przy jako-tako funkcjonalnym napastniku - jeśli takowym okaże się Kolo Muani
- B@rt
- Juventino
- Rejestracja: 17 kwietnia 2007
- Posty: 1543
- Rejestracja: 17 kwietnia 2007
- Podziekował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 22 razy
Gruzu było dużo, a i tak można było to wygrać, bo przecież Nico miał meczówkę na nodze. Stracone 2 punkty, bo z dwóch drużyn na boisku, Brugge jeszcze bardziej nie chciało tego meczu wygrać.
Bardzo brakowało mi dzisiaj od pierwszej minuty Thurama, bo gość zupełnie inaczej ustawia walkę w środkowej strefie boiska. Choć akurat i tak solidne zawody zaliczył Douglas (swoją drogą, gdyby tę żonglerkę z pierwszej połowy porządnie wykończył, mogła z tego wyjść brama edycji). Na dzień dzisiejszy Brazol powinien sadzać Koopa.
Zdumiewa mnie też to, jak bardzo wzbraniamy się przed strzałami z dystansu. Dziś aż się prosiło, a zamiast tego było ciągłe pchanie się między zasieki Brugge, które broniło bardzo kompaktowo.
Było jak było, ale mam wrażenie, że coś powolutku w tej drużynie ruszyło, choć póki co ociężale. Dziś mimo wszystko występ słabszy niż dwa ostatnie, co wkurza tym bardziej, że praktycznie bez napinki pogrzebaliśmy szansę na czołową ósemkę w tabeli.
Bardzo brakowało mi dzisiaj od pierwszej minuty Thurama, bo gość zupełnie inaczej ustawia walkę w środkowej strefie boiska. Choć akurat i tak solidne zawody zaliczył Douglas (swoją drogą, gdyby tę żonglerkę z pierwszej połowy porządnie wykończył, mogła z tego wyjść brama edycji). Na dzień dzisiejszy Brazol powinien sadzać Koopa.
Zdumiewa mnie też to, jak bardzo wzbraniamy się przed strzałami z dystansu. Dziś aż się prosiło, a zamiast tego było ciągłe pchanie się między zasieki Brugge, które broniło bardzo kompaktowo.
Było jak było, ale mam wrażenie, że coś powolutku w tej drużynie ruszyło, choć póki co ociężale. Dziś mimo wszystko występ słabszy niż dwa ostatnie, co wkurza tym bardziej, że praktycznie bez napinki pogrzebaliśmy szansę na czołową ósemkę w tabeli.
- Maplu90
- Juventino
- Rejestracja: 07 grudnia 2024
- Posty: 328
- Rejestracja: 07 grudnia 2024
- Podziekował: 142 razy
- Otrzymał podziękowanie: 14 razy
https://www.tuttosport.com/news/calcio/ ... ecco_perch
Panowie te play-offy to jeszcze nic na 100% pewnego. Jest opcja pokazująca że możemy się tam nie zakwalifikować.
Panowie te play-offy to jeszcze nic na 100% pewnego. Jest opcja pokazująca że możemy się tam nie zakwalifikować.
"Sono un ultrà bianconero,
E amo soltanto due color,
Girando per lo stivale Intero,
La Juve per sempre Sosterrò,
Ale' ale' ale' oh, ale' ale' ale' Oh,
Ale' ale' ale' ale' ale' ooh..."


E amo soltanto due color,
Girando per lo stivale Intero,
La Juve per sempre Sosterrò,
Ale' ale' ale' oh, ale' ale' ale' Oh,
Ale' ale' ale' ale' ale' ooh..."
- Moonk
- Juventino
- Rejestracja: 01 listopada 2005
- Posty: 708
- Rejestracja: 01 listopada 2005
- Podziekował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Niewiarygodny syf na boisku. Wisienką na torcie tego meczu jest dla mnie sposób rozgrywania piłki w ataku. Podanie do biegnącego w kierunku środkowej linii Nico, który nie ma nikogo na plecach bo przeciwnik został chyba z 2 metry z tyłu poczym od razu z pierwszej piłki poddaje w tył niewiadomo do kogo. Najczęściej piłka trafiała do ostatniego obrońcy. Zamiast przyjąć i poczekać na podejście naszych wyżej my za każdym razem cofalismy cała formacje do tyłu. Takich zagrań było chyba lekko ponad 5 szt. Nie wiem czy to był pomysł na wyciąganie obrońców z Brugii ale totalnie nie wypalił przez indolencję wydawałoby się że fajnie technicznego gracza jakim jest Nico. W sumie psioczymy ba tego biednego psychicznie Duszana a Nico zagrywał tak samo na pałę jak on w tych sytuacjach.
Druga sprawa jak chcemy grać techniczną piłkę to nje ma opcji ale Gatti conajwyżej na 4 obrońcę bo surowy niczym Kielon. Za Savone już mamy nowego gościa, któremu chyba piłka nie przeszkadza(zobaczymy na boisku) , więc chyba taki jest zamysł naszego klubu docelowy.
Druga sprawa jak chcemy grać techniczną piłkę to nje ma opcji ale Gatti conajwyżej na 4 obrońcę bo surowy niczym Kielon. Za Savone już mamy nowego gościa, któremu chyba piłka nie przeszkadza(zobaczymy na boisku) , więc chyba taki jest zamysł naszego klubu docelowy.
- Oldfan
- Juventino
- Rejestracja: 04 listopada 2022
- Posty: 723
- Rejestracja: 04 listopada 2022
- Podziekował: 103 razy
- Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Najlepsze jest to że inne ekipy z dużo słabszymi akdrami i po 5:0 wygrywają i po 7:0 chyba jak Fiorentina.. A my ?
Ja rozumiem brak zgrania, nowi piłkarze i pomysły, ale serio warto spojrzeć- ilu my mamy obecnie klasowych ofensywnych szpilerów. Co z tego wynika? Zupełnie nic, więc albo Motta każe im tak grać, albo piłkarze nie stoją za trenerem
Nie widać tego co było nawet za Maxa. Pamietacie kluczowe mecze? Czy to z Lazio czy Atalanta? Nasi wtedy walczyli jak lwy, a oddani ludzie Maxa jak Rabiot byli jak wściekłe wilki.
Może piłkarze już czekają na zwolnienie tego partacza. Najgorsze, że jak ktoś mu coś powie, to kończy jak Danilo,Fagioli,Chiesa,Gatti etc ... Taki Guardiola , ale ubogi, co jak ktoś ma odmienne zdanie, to go skreśla i nie chce z nim gadać ... Oby zaraz do Loci się nie dowalił ...
Ja rozumiem brak zgrania, nowi piłkarze i pomysły, ale serio warto spojrzeć- ilu my mamy obecnie klasowych ofensywnych szpilerów. Co z tego wynika? Zupełnie nic, więc albo Motta każe im tak grać, albo piłkarze nie stoją za trenerem
Nie widać tego co było nawet za Maxa. Pamietacie kluczowe mecze? Czy to z Lazio czy Atalanta? Nasi wtedy walczyli jak lwy, a oddani ludzie Maxa jak Rabiot byli jak wściekłe wilki.
Może piłkarze już czekają na zwolnienie tego partacza. Najgorsze, że jak ktoś mu coś powie, to kończy jak Danilo,Fagioli,Chiesa,Gatti etc ... Taki Guardiola , ale ubogi, co jak ktoś ma odmienne zdanie, to go skreśla i nie chce z nim gadać ... Oby zaraz do Loci się nie dowalił ...
- Alexinhio-10
- Juventino
- Rejestracja: 16 września 2009
- Posty: 2764
- Rejestracja: 16 września 2009
- Podziekował: 20 razy
- Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Aha kolejny wspaniały występ po przełomowym meczu.
Na plus jedynie Luiz. Gość ma polot i finezji i nie boi się podejmować trudnych decyzji, zamiast podawać do tyłu.
Na plus jedynie Luiz. Gość ma polot i finezji i nie boi się podejmować trudnych decyzji, zamiast podawać do tyłu.
- rammstein
- Juventino
- Rejestracja: 13 lutego 2005
- Posty: 1544
- Rejestracja: 13 lutego 2005
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
awans jest już na 100 % potwierdza to chociażby Football Meets Data na X, a nawet jeśli nie, to istnieje chyba tylko jedna droga do naszej eliminacji, w której musiałoby się kilka wyników ułożyć w jednej kombinacji przeciwko Juve i w dodatku z jakimiś kosmicznymi rezultatami.Maplu90 pisze: ↑22 stycznia 2025, 07:26 https://www.tuttosport.com/news/calcio/ ... ecco_perch
Panowie te play-offy to jeszcze nic na 100% pewnego. Jest opcja pokazująca że możemy się tam nie zakwalifikować.
- Maplu90
- Juventino
- Rejestracja: 07 grudnia 2024
- Posty: 328
- Rejestracja: 07 grudnia 2024
- Podziekował: 142 razy
- Otrzymał podziękowanie: 14 razy
Ile będziemy się łudzić ze coś tu zatrybi? Ciągle to samo męczenie buły. Gdzie ta agresja i wolą walki jaka widzieliśmy w meczach z Interem czy z Lipskiem? To pojedyncze zrywy które pokazują że Motta to slaby trener. Idzie w zaparte swoimi bzdurnymi decyzjami i zmianami. Chc sprowadzić do klubu jakieś piłkarskie odpady jak Kelly czy Veiga. Pisalem w pierwszym komentarzu w tym temacie że będzie w Bruggi cholernie ciezko o 3 pkt. Jesteśmy lamusami niestety. Ciekawe co nasi hegemoni pokażą w sobotę z napletami. U większości zawodników brakuje pomyslu na grę i mentalu. Mentalu który posiada z wczorajszej wyjściowej 11 tylko Gatti i Locatelli. Reszta to primadonny wywracajacy się o własne nogi i którzy grając na przeciwko drużynie wartej 4 razy mniej (wg transfermarkt) nie potrafia przyspieszyć gry i często celnie podać. Chwalicie Douglasa Luiza ale serio? Ten "strzal" po jego brazylianie to była jakaś kpina. Do tego miał 87% celnych podań i 11 razy tracił piłkę...
"Sono un ultrà bianconero,
E amo soltanto due color,
Girando per lo stivale Intero,
La Juve per sempre Sosterrò,
Ale' ale' ale' oh, ale' ale' ale' Oh,
Ale' ale' ale' ale' ale' ooh..."


E amo soltanto due color,
Girando per lo stivale Intero,
La Juve per sempre Sosterrò,
Ale' ale' ale' oh, ale' ale' ale' Oh,
Ale' ale' ale' ale' ale' ooh..."