Serie A 24/25 (9): Inter 4-4 JUVENTUS FC
- Bart985
- Juventino
- Rejestracja: 01 lipca 2012
- Posty: 419
- Rejestracja: 01 lipca 2012
- Podziekował: 17 razy
- Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Profil SA na YT zrzucił skróty i o ile drugi karny to oczywistość, to nadal nie rozumiem czemu przepisy uznają wstawienie nogi przed obrońcę i zarobienie kopniaka jako faul? Nie wiesz, że on jest za tobą, zamierzasz kopnąć piłkę, ten wbiega, siłą fizyki nie możesz się zatrzymać, trafiasz w niego zamiast w piłkę. Nie ma tu żadnej intencji, jest przypadek, ale takie przypadki nie powinny być gwizdane. Ale są, bo przepisy zdają mi się nieżyciowe.
Co bramek młodego Turasa to miał farta sporo dzisiaj, każdy strzał 50:50 i jednak wpadło, ale to dobrze. W komentarzach się nim zachwycają.

- BlackJacky
- Juventino
- Rejestracja: 27 grudnia 2009
- Posty: 2209
- Rejestracja: 27 grudnia 2009
- Podziekował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Wybierz, komu chcesz pomóc: https://www.siepomaga.pl
"Lepszy [Arturo Vidal] prosto z baru Semafor niż ta cała reszta"
"Lepszy [Arturo Vidal] prosto z baru Semafor niż ta cała reszta"
- Alexinhio-10
- Juventino
- Rejestracja: 16 września 2009
- Posty: 2764
- Rejestracja: 16 września 2009
- Podziekował: 20 razy
- Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Powiem tyle. Jestem dumny.
Inter budowany od 4lat, my od 4mcy. Wiadomo Inter miał więcej okazji, ale naprawdę należy się chłopakom szacun. Gdyby jeszcze grali Bremer i Gatti. Danilo out jak najszybciej. Konsejsjo
P.S jednak to Maksiowe 0:0/0:1 lepsze
Inter budowany od 4lat, my od 4mcy. Wiadomo Inter miał więcej okazji, ale naprawdę należy się chłopakom szacun. Gdyby jeszcze grali Bremer i Gatti. Danilo out jak najszybciej. Konsejsjo

P.S jednak to Maksiowe 0:0/0:1 lepsze
- marcinek
- Juventino
- Rejestracja: 04 sierpnia 2003
- Posty: 1067
- Rejestracja: 04 sierpnia 2003
- Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Tak się buduję zespół, takiego charakteru jak z Lipskiem i z Interem to my nie mieliśmy przez wiele ostatnich lat, kiedy był taki ostatni spektakularny pokaz charakteru? Juve - Atletico 3-0? A wcześniej? Rzadko takie mecze się zdarzały naprawdę. A tutaj mamy już dwa w tym sezonie, widać trener wpaja zawodnikom nową mentalność. Może to trochę potrwać, może potrzeba jeszcze jakości na boisku, ale przy odrobinie szczęścia w przyszłym sezonie ten zespół będzie "chodził tak" jak za życia jeszcze nie widzieliśmy.
Stefano Tacconi o pseudokibicach: "Szkoda, że czyjeś starania, by zrobić coś dla sportu są niszczone przez bandę idiotów..."
- Mateys
- Juventino
- Rejestracja: 03 marca 2005
- Posty: 315
- Rejestracja: 03 marca 2005
- Podziekował: 14 razy
- Otrzymał podziękowanie: 29 razy
Emocji w sezonie ciąg dalszy. Fajnie, bo nie czułem tego od kilku lat.
Co trzeba przyznać Mottcie, to potrafi zaserwować całą paletę wrażeń od początku sezonu - od entuzjazmu, optymizmu, zadowolenia, przez niepokój, zniechęcenie, później euforię, radość, później znowu marazm, później nerwy, następnie ukontentowanie, itd.
Sam mecz był zarówno do wysokiego przegrania, jak i niezłego zwycięstwa. Remis jest dość sprawiedliwym wynikiem, a remis 4:4 jest genialny do oglądania. Ciągle jednak mam wrażenie, że gramy za wolno i zbyt niedokładnie. Brakuje podań na jeden kontakt i szybkiego przenoszenia piłki między formacjami. Dzisiaj nareszcie było nieco konkretów pod bramką przeciwnika i teraz trzeba do tego dołożyć brak idiotycznych błędów w obronie (zagrania Danilo i Kalulu do kryminał; w ogóle ten drugi zagrał swój najgorszy mecz, od kiedy jest w Juve; od pierwszego już niczego nie oczekuję oprócz odejścia z Juve).
Na ten moment, patrząc na terminarz, zostało nam trzech teoretycznie trudnych przeciwników w tej rundzie - Atalanta (wyjazd), Milan (wyjazd) i Fiorentina (dom). I w tych trzech przypadkach można brać stratę trzech punktów pod uwagę. W pozostałych spotkaniach jednak oczekuję, że będziemy regularnie zdobywać 3 punkty.
Co trzeba przyznać Mottcie, to potrafi zaserwować całą paletę wrażeń od początku sezonu - od entuzjazmu, optymizmu, zadowolenia, przez niepokój, zniechęcenie, później euforię, radość, później znowu marazm, później nerwy, następnie ukontentowanie, itd.
Sam mecz był zarówno do wysokiego przegrania, jak i niezłego zwycięstwa. Remis jest dość sprawiedliwym wynikiem, a remis 4:4 jest genialny do oglądania. Ciągle jednak mam wrażenie, że gramy za wolno i zbyt niedokładnie. Brakuje podań na jeden kontakt i szybkiego przenoszenia piłki między formacjami. Dzisiaj nareszcie było nieco konkretów pod bramką przeciwnika i teraz trzeba do tego dołożyć brak idiotycznych błędów w obronie (zagrania Danilo i Kalulu do kryminał; w ogóle ten drugi zagrał swój najgorszy mecz, od kiedy jest w Juve; od pierwszego już niczego nie oczekuję oprócz odejścia z Juve).
Na ten moment, patrząc na terminarz, zostało nam trzech teoretycznie trudnych przeciwników w tej rundzie - Atalanta (wyjazd), Milan (wyjazd) i Fiorentina (dom). I w tych trzech przypadkach można brać stratę trzech punktów pod uwagę. W pozostałych spotkaniach jednak oczekuję, że będziemy regularnie zdobywać 3 punkty.
- Adrian27th
- Juventino
- Rejestracja: 14 sierpnia 2011
- Posty: 3953
- Rejestracja: 14 sierpnia 2011
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Zauważyliście, że Inter ostatnie minuty oddychał rękawami, a nasi wyglądali lepiej fizycznie?
A to czego nie rozumiem, to tego, że jak Inter przeprowadza kontre, po ktorej padają na murawę ze zmęczenia, to sędzia zatrzymuje grę i wszyscy czekaja.
Nie ma to sensu. Zauwazył to ktoś jeszcze?
A to czego nie rozumiem, to tego, że jak Inter przeprowadza kontre, po ktorej padają na murawę ze zmęczenia, to sędzia zatrzymuje grę i wszyscy czekaja.
Nie ma to sensu. Zauwazył to ktoś jeszcze?
"It seems today, that all You see, it's violence in movies and sex on Tv..."
"per noi altri terza stella, per voi altri terzo dito!"
"per noi altri terza stella, per voi altri terzo dito!"
Pumex pisze:Francuz (Pogba) nie ma najmniejszych szans na realną walkę o pierwszy skład.
- Marcin890124
- Juventino
- Rejestracja: 17 maja 2024
- Posty: 389
- Rejestracja: 17 maja 2024
- Podziekował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 46 razy
- Anelson
- Juventino
- Rejestracja: 03 stycznia 2024
- Posty: 269
- Rejestracja: 03 stycznia 2024
- Podziekował: 23 razy
- Otrzymał podziękowanie: 18 razy
Cóż. Rośnie coś wielkiego miejmy nadzieję, ale wciąż jak się czepiałem mocno i ostro przed transferami koopa, nico, czy conceicao naszych majstrów - pisząc że to co wyprawiają w mercato to "kryminał" tak wciąż rykoszetem te myśli powracają. Cóż - ogółem te zmiany wszystkie są na + i to ogromny. Okazuje się, że mckeenie (bardzo tego pragnąłem i cieszę się że jednak go nie wypchali na siłę)jest wartościowszy drużynowo niż skończony "Chiesa". Liverpool myślę, że go boleśnie ściągnie na ziemię bo to było ciągłe "usprawiedliwianie" każdej jego gównianej decyzji, gry itd. kontuzją więzadeł. Niestety miarka się przebrała - jego następca "Conceicao" absolutnie sprawił, że wręcz z miejsca darzę go większym zaufaniem niż kiedykolwiek Federico po kontuzji.. Ostatni wielki mecz ze zwycięzcą LM Chelsea zagrał nam "kościół"- potem kontuzja i niestety zjazd nieprawdopodobny. Co do meritum - wciąż uważam, że transfery obronne są absolutnym kryminałem. Oddanie za free Ruganiego tak jak ktoś wspominał - 10 klas lepszego na środkowym obrońcy od danilo nie mając nikogo w zanadrzu było strzałem w kolano. Granie tymi dziadami we dwóch w środku doprowadziło do katastrofy. Mnie oprócz cudownej gry naszych w ofensywie, walki w środku i fajnych boków z cabalem, czy cambiaso - najbardziej uderzyło w serce to jak frajersko gramy w obronie odkąd wychodzimy dwójką "Danilo-Kalulu". Kalulu jest jak bonucci który potrzebuje obok siebie jakiegoś gladiatora pokroju przynajmniej Gattiego żeby mu nie ustępować , natomiast Danilo to kryminał do kwadratu i o ile fajnie rozgrywa, fajnie wygląda z piłką to jednak jako środkowy obrońca na nasze oczekiwania jest dnem absolutnym i zawalił nam dwa mecze z rzędu i to tak samo. Na spółkę z kalulu - sklep z warzywami VFB i Inter Mediolan. To jest kryminał że wyżej od choćby ruganiego postawiono kogoś kto na śo się w ogóle nie nadaje i jako "tako" wygląda tylko solidnie w 3-obrony gdzie jego babole naprawiali do tej pory bremer z gattim.. Kontuzja bremera to najgorsza rzecz jaka nam się przydarzyła i dostaliśmy cios od naszej krótkowzroczności... Tak jak to cisnąłem w mercato i jechałem rowno po takich zagrywkach. Fajnie, że ostał się mckeenie który jest zajedwabisty i jak widać narazie gniecie mając olbrzymią konkurencję. Mamy ogromną dziurę w obronie. Farfocel za farfoclem. Najbardziej bolało i kłuło w oczy z jaką łatwością Thuram robił ich jak dzieci. Bremer myślę by chłopu wybił piłkę z głowy albo przynajmniej sprawił że wysoko by nie fikał jak niegdyś Chiellini wybijał piłkę z głowy rywalom klasy Messiego , czy Ronaldo.
Być może najbardziej utalentowany i najmocniej przypominający Giorgio obrońca na świecie wypadł nam na wiele miesięcy. Tu trzeba natychmiast robić ruchy by to załatać zalepić i jechać dalej. Cholera - najbardziej pechowa rzecz jaka mogła nas dźgnąć to zabić nam serce defensywy... Naszego brazylijskiego molocha, kozaka, olbrzyma.
. Nigdy więcej danilo i kalulu razem - chyba że na como od biedy albo jakieś ogórki do obicia, ale i tam bym miał w gaciach pełno oglądając tych panów razem. Gatti wszedł i uspokoił. Potem nie było syfu... Było za to nasze nowe radujące serce wcielenie Alexa Del Piero
- oby tak dalej. Szczęście sprzyja lepszym a jak będzie miał tego nosa do goli jak Alex i daj mu Bóg takiego nosa - można grać o wszystko. Wspaniały młodzian, olbrzymi potencjał wciąż w nim jest. Niech rośnie! Fino alla fine!


