Serie A 23/24 (37): Bologna 3-3 JUVENTUS FC

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
B@rt

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 kwietnia 2007
Posty: 1539
Rejestracja: 17 kwietnia 2007
Podziekował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 22 razy

Nieprzeczytany post 20 maja 2024, 22:44

75 minut gnoju i wielki comback w kwadrans. Duch Allegriego unosi się nad tą drużyną i podzwania złowieszczo łańcuchami.

Pozytywy z tego meczu:
- to, że w ogóle zdołaliśmy do niego wrócić
- powrót Fagiolego na boisko
- przełamanie Yildiza
- styl Bolonii, zakładając, że Motta to nasz nowy trener
- występ Calafioriego, zakładając, że to nasz nowy zawodnik


Gontar

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 stycznia 2021
Posty: 121
Rejestracja: 23 stycznia 2021
Podziekował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 16 razy

Nieprzeczytany post 20 maja 2024, 22:44

Fajna bramka Yildiza. Imo musimy zgarnąć Calafioriego... Po jego zejściu cała Bologna się posypała.


Fino alla Fine
ArlitoV

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 kwietnia 2019
Posty: 45
Rejestracja: 12 kwietnia 2019
Podziekował: 35 razy
Otrzymał podziękowanie: 8 razy

Nieprzeczytany post 20 maja 2024, 22:50

ArlitoV pisze: 20 maja 2024, 20:47 Nie mam dużych oczekiwań, remis albo wygrana byłyby pozytywnym zaskoczeniem i kolejnym drobnym promykiem nadziei na lepszą przyszłość.
No było te pozytywne zaskoczenie!
Sceny po bramce Yildiza - magia. Nasz Montero świętujący, Yildiz cieszynka Del Piero :inlove:

Bardzo mnie ta rimonta ucieszyła, i dobrze że im się to udało. Wszyscy zobaczyli, że jak się chce, to można. A bramki Chiesy i Yildiza cieszą podwójnie. No i Arek, trzeba przyznać, rzut wolny którego nie powstydziłby się Messi.

Pierwszy mecz bez betona na ławce i wróciły pozytywne emocje przy oglądaniu meczów. Jakie to wymowne. Przypadek?


Obrazek
Alexinhio-10

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 września 2009
Posty: 2764
Rejestracja: 16 września 2009
Podziekował: 20 razy
Otrzymał podziękowanie: 12 razy

Nieprzeczytany post 20 maja 2024, 22:58

Ee lepsze betonowe 1:0, czy 1:1 Pierwszy mecz od kilkunastu miesięcy obejrzany przezemnie i wreszcie jakieś emocje z których wyprał mnie wybitny


mrozzi

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 19 września 2005
Posty: 8997
Rejestracja: 19 września 2005
Podziekował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 10 razy

Nieprzeczytany post 20 maja 2024, 23:00

Ja uważam, że to nie zejście Calafioriego spowodowało, że się posypali, a po prostu się wypompowali. Dawno nie widziałem takiego tempa jak w pierwszej połowie i musiało się to skończyć takim zmęczeniem. Nic nie zapowiadało takiej rimonty, bo graliśmy fatalnie, mieliśmy trójkę w plecy i była końcówka meczu. Nasi mieli trochę szczęścia, bo takie bramki jak ta Milika nie zdarzają się często, brawo Arek. Dziwny mecz, aczkolwiek fajnie, że kończymy bez blamażu i jakoś się udało to przepchnąć. Nasze nastawienie się zmieniło + świetne zmiany.

Styl Bolonii bardzo mi się podoba. Jeśli Motta do nas dołączy naprawdę może to fajnie wyglądać. Motywacja, ambicja, wystarczy spojrzeć na jakiej dokładności gracze miejscowych dzisiaj podawali, naprawdę przyjemnie się to oglądało.


AdiJuve

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 kwietnia 2011
Posty: 4129
Rejestracja: 04 kwietnia 2011
Podziekował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 20 razy

Nieprzeczytany post 20 maja 2024, 23:29

Gra im się ewidentnie posypała po zejściu Calfiorego, 2 bramki sami oddali, najpierw podanie do Chiesy a potem do Yilidiza + wolny Arka. W sumie to wyglądało jak oddanie wyniku trochę a nasi akurat to wykorzystali. Widać spore braki w koncentracji ich graczy bo te 2 bramki naszych to po dziecinnych błędach Bolognie, co akurat dobrze o Mottcie w kontekście zarządzania wynikiem nie świadczy.


vitoo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 15 czerwca 2012
Posty: 1839
Rejestracja: 15 czerwca 2012
Podziekował: 14 razy
Otrzymał podziękowanie: 24 razy

Nieprzeczytany post 20 maja 2024, 23:30

mrozzi pisze: 20 maja 2024, 23:00Ja uważam, że to nie zejście Calafioriego spowodowało, że się posypali, a po prostu się wypompowali.
Pewnie trochę obie te rzeczy, ale dodałbym jeszcze jedno. Ja odniosłem wrażenie, że po prostu w tej 75 min. uwierzyli, że ten Juventus już w żaden sposób im nie może zagrozić i zwyczajnie trochę odpuścili. Wyszło inaczej.

Inna sprawa to zmiany Montero, zwłaszcza przejście na trójkę z przodu i wprowadzenie Yildiza, dzięki czemu trochę z Chiesą mogli zrobić przewagę. Allegri pewnie zemdlał, jak zobaczył, że można w ten sposób zakłócić równowagę na boisku...


Viking

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 września 2006
Posty: 687
Rejestracja: 01 września 2006
Podziekował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 12 razy

Nieprzeczytany post 21 maja 2024, 06:27

Oglądałem jedynie do stanu 3-0 dla gospodarzy. Nasza gra wyglądała fatalnie, oddaliśmy pola Bolonii która miała pomysł na to spotkanie. Grali ładnie, lekko i bez kalkulacji wyniku. Nie wiem czy siedli kondycyjnie, czy zlekceważyli nas mając przewagę trzech goli. Wniosków co do naszej drużyny po tym spotkaniu nie będę wyciągał, ale filozofia Motty z wczorajszego wieczoru to taka którą chciałbym oglądać w Juve.
Yildiz to nasza przyszłość


“But merely being tradition does not make something worthy, Kadash. We can’t just assume that because something is old it is right.”
Dalinar Kholin
Gontar

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 stycznia 2021
Posty: 121
Rejestracja: 23 stycznia 2021
Podziekował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 16 razy

Nieprzeczytany post 21 maja 2024, 08:00

Trochę to faktycznie wyglądało jakby Bologna myślała, że to już koniec i Juve nic im nie zrobi. Feta na trybunach , prowadzili 3:0 i na pewno dużo sił włożyli w 1 połowę spotkania, więc trochę para z nich uszła około 75 min. Wielki plus dla Montero, który przeszedł na 3 z przodu i wyglądało to super z Yildizem na lewej i Chiesą na prawej. Szkoda, że Vlahovic kolejny raz potwierdził, że jest niesamowicie chimerycznym piłkarzem. W jednym meczu gra świetnie, żeby w następnym nie robić nic.


Fino alla Fine
mrozzi

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 19 września 2005
Posty: 8997
Rejestracja: 19 września 2005
Podziekował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 10 razy

Nieprzeczytany post 21 maja 2024, 09:18

To nie Motta popełnił jednego czy drugiego babola czy wspomógł Milika przy ten cudownej bramce z wolnego. Wypuścili to, fakt, ale trzeba mieć na uwadze okoliczności - jak sporą przewagę mieli oraz to, że myślami prawdopodobnie byli już przy pomeczowej fecie (oglądałem - okolicznościowe koszulki z tytułu uzyskanej kwalifikacji do LM, gra świateł, pucharowy hymn, świętowanie z kibicami niemalże przypominające zdobycie Scudetto). Do momentu, w którym się kompletnie fizycznie wypompowali i zaczęli tracić koncentrację grali koncert. Polecam zerknąć na statystykę dokładności podań. Gdyby takie przestoje jak ten w końcówce wczorajszego meczu mieli często to inna rozmowa, ale nie kojarzę.

Powtórzę się - nie postrzegam Motty za zbawiciela jak Kloppa, który stanowiłby wymarzonego trenera, ale zaimponował mi tym awansem do LM i jego wizja piłka jest dla mnie kusząca. Chciałbym w Juve czegoś nowego, świeżego spojrzenia na piłkę. Jednocześnie szanuję to, że ktoś może sobie życzyć zatrudnienia innego trenera jak choćby Conte. Na chwilę obecną i tak nie ma jeszcze pewności kto ostatecznie poprowadzi zespół w przyszłym sezonie.


Gontar

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 stycznia 2021
Posty: 121
Rejestracja: 23 stycznia 2021
Podziekował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 16 razy

Nieprzeczytany post 21 maja 2024, 10:28

Swoją drogą tragiczne jest to, że wchodzi zawodnik po 7 miesiącach braku gry i wygląda lepiej niż podstawowe trio pomocników.


Fino alla Fine
Garreat

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 kwietnia 2004
Posty: 1745
Rejestracja: 16 kwietnia 2004
Podziekował: 32 razy
Otrzymał podziękowanie: 12 razy

Nieprzeczytany post 21 maja 2024, 11:39

Locatelli to kasztan jakich mało. Jak mamy transformować w cokolwiek z tym chłopem na 'redżiście' to ja dziękuję.
Rabiot też był słaby, a Alcaraz to random od szarpanki i nic więcej.
Na ich tle 20-letni Fagioli wygląda jak ktoś z pojęciem o piłce.
Calafiori to nowa generacja piłkarza uniwersalnego, coś jak Alaba czy nasz Cambiaso. Jego bliska przyszłość jest sprzężona z Mottą, bierzemy dwóch lub żadnego.
Jeśli tak wygląda trzymanie wyniku u Motty to może jeszcze się zastanówmy :prochno:.
Zremisowaliśmy przez farta i błędy przeciwnika -- kolejno minięcie się z piłką, obcierka w murze i strata w wyprowadzaniu piłki. Ale oni też mieli pinball po rożnym i fartowny przechwyt.
Tak czy inaczej fajnie było obejrzeć ostatnie 15 minut. Jak widać nawet trener juniorów potrafi "odwracać wynik" w stylu Maxa...
Szkoda że Montero nie zdecydował się grać tridente od startu. Może z Monzą? W betonowym 352 jesteśmy czytani jak dzieci, po co tracić czas?
I szkoda że Vlahovic skupia się na sobie zamiast na drużynie. On w ogóle nie sprawia, że koledzy wokół grają lepiej. Pamiętam tylko podanie do Rabiota z Romą -- słabo jak na cały sezon.

Po wczoraj mamy spore szanse na finisz poza top4. Nie zależymy już tylko od siebie. Dojedziemy do LM na plecach tegorocznych pucharowiczów... wstyd. Trzeba liczyć na Genoę i Torino, wiadomo to średniaki ale jednak w gazie.


Michael_M

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 lutego 2020
Posty: 1436
Rejestracja: 07 lutego 2020
Podziekował: 13 razy
Otrzymał podziękowanie: 13 razy

Nieprzeczytany post 21 maja 2024, 13:14

Niektórzy powinni zrozumieć że taka pozycja jak regista to relikt przeszłości. Pirlo jako zawodnik na włoskich boiskach był ewenementem. Nie wiem czemu na siłę Allegri szukał takiego rozwiązania co dodatkowo jest jeszcze dziwniejsze że on sam wypchnął Pirlo z Milanu.


ItalianoVero

Juventino
Juventino
Rejestracja: 23 czerwca 2020
Posty: 23
Rejestracja: 23 czerwca 2020
Podziekował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy

Nieprzeczytany post 21 maja 2024, 15:42

Garreat pisze: 21 maja 2024, 11:39 Locatelli to kasztan jakich mało. Jak mamy transformować w cokolwiek z tym chłopem na 'redżiście' to ja dziękuję.
Bo Locatelli nigdy nie był prawdziwym registą, nie miał ku temu predyspozycji. Kasztanem był Allegri, który sobie wbił coś do tego durnego trenerskiego łba i kastrował piłkarza, który nie raz już udowodnił, że świetnie sprawdza się bliżej bramki rywala, biegając bardziej w roli box-2-boxa.


Oldfan

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 listopada 2022
Posty: 723
Rejestracja: 04 listopada 2022
Podziekował: 103 razy
Otrzymał podziękowanie: 11 razy

Nieprzeczytany post 21 maja 2024, 15:44

Garreat pisze: 21 maja 2024, 11:39 Locatelli to kasztan jakich mało. Jak mamy transformować w cokolwiek z tym chłopem na 'redżiście' to ja dziękuję.
Rabiot też był słaby, a Alcaraz to random od szarpanki i nic więcej.
Na ich tle 20-letni Fagioli wygląda jak ktoś z pojęciem o piłce.
Calafiori to nowa generacja piłkarza uniwersalnego, coś jak Alaba czy nasz Cambiaso. Jego bliska przyszłość jest sprzężona z Mottą, bierzemy dwóch lub żadnego.
Jeśli tak wygląda trzymanie wyniku u Motty to może jeszcze się zastanówmy :prochno:.
Zremisowaliśmy przez farta i błędy przeciwnika -- kolejno minięcie się z piłką, obcierka w murze i strata w wyprowadzaniu piłki. Ale oni też mieli pinball po rożnym i fartowny przechwyt.
Tak czy inaczej fajnie było obejrzeć ostatnie 15 minut. Jak widać nawet trener juniorów potrafi "odwracać wynik" w stylu Maxa...
Szkoda że Montero nie zdecydował się grać tridente od startu. Może z Monzą? W betonowym 352 jesteśmy czytani jak dzieci, po co tracić czas?
I szkoda że Vlahovic skupia się na sobie zamiast na drużynie. On w ogóle nie sprawia, że koledzy wokół grają lepiej. Pamiętam tylko podanie do Rabiota z Romą -- słabo jak na cały sezon.

Po wczoraj mamy spore szanse na finisz poza top4. Nie zależymy już tylko od siebie. Dojedziemy do LM na plecach tegorocznych pucharowiczów... wstyd. Trzeba liczyć na Genoę i Torino, wiadomo to średniaki ale jednak w gazie.
Polecam się doinformować ile lat ma Fagioli kolego :scarf:

Po wczoraj mamy spore szanse na finisz poza top4. Nie zależymy już tylko od siebie. Dojedziemy do LM na plecach tegorocznych pucharowiczów... wstyd. Trzeba liczyć na Genoę i Torino, wiadomo to średniaki ale jednak w gazie.


Zablokowany