Serie A 14/15 (38): Hellas Verona 2-2 JUVENTUS
- jackop
- Juventino
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Posty: 7309
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Podziekował: 20 razy
- Otrzymał podziękowanie: 70 razy
Jeszcze jedno. Poziom komentatorów dzisiejszego meczu to coś pomiędzy żenadą, a tragedią. Dawno nie nasłuchałem się takich bzdur odnośnie naszej drużyny. Pirlo mogący grać za napastnikami mnie dobił 


O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
- grande amore
- Juventino
- Rejestracja: 05 października 2012
- Posty: 589
- Rejestracja: 05 października 2012
Prosze uprzejmie. Malo osob dzis, prawie nie tnie.Robaku pisze:[...]
Ma ktoś dobry stream? Bo oglądam jednym okiem i jakoś slabo u mnie z jakoscią.
http://futbolhd.tv/stream2.php
Juve, storia di un grande amore 
------
Jaka jest roznica miedzy zwyciezca a przegranym? Upasc moze kazdy, zwyciezca wstaje i idzie dalej.
------
Mowcie mi Magda

------
Jaka jest roznica miedzy zwyciezca a przegranym? Upasc moze kazdy, zwyciezca wstaje i idzie dalej.
------
Mowcie mi Magda
- LordJuve
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2005
- Posty: 3426
- Rejestracja: 26 maja 2005
Cóż, kończymy zmagania ligowe w dość kiepskim stylu.
Mam tylko nadzieję, że ten zmarnowany karny nie wpłynie negatywnie na morale Teveza. Dostać taki prezent od kolegów i tak go zmarnować...
Teraz Berlin! Mecz sezonu wciąż przed nami!
Mam tylko nadzieję, że ten zmarnowany karny nie wpłynie negatywnie na morale Teveza. Dostać taki prezent od kolegów i tak go zmarnować...
Teraz Berlin! Mecz sezonu wciąż przed nami!

Niby remis, a czuję się jakbyśmy przegrali... Toni królem strzelców zasłużenie - Tevez dzisiaj nie chciał za bardzo. Pepe pięknie się żegna. Pogba i Pirlo bez formy.
Za tydzień (prawdziwy) mecz sezonu!
Za tydzień (prawdziwy) mecz sezonu!
#FinoAllaFine
#WeAreOne
#WeAreOne
- Robaku
- Juventino
- Rejestracja: 07 maja 2005
- Posty: 5297
- Rejestracja: 07 maja 2005
Szkoda, ze Pepe w taki sposób pożegnał sie z Juve. No cóż, mecz bez zadnych emocji, no moze przy spartaczonym karnym, ale nie przejmuj się Carlitos - odbij sobie za tydzień
Na pewno to było pozegnanie z Juve dla niektorych zawodników:
po pierwsze Pepe, byc moze Ferdek.
Dziekuje za cały sezon. Było troche zlych emocji, ale wszystko się wspaniale skończylo. A w Berlinie.... dajcie z siebie wszystko co ma byc to bedzie.
Rok temuCarlitos 3, w tym pewnie 2, wiec za rok juz bedzie królem strzelców, aby ukoronowac przygode w Italii.

Na pewno to było pozegnanie z Juve dla niektorych zawodników:
po pierwsze Pepe, byc moze Ferdek.
Dziekuje za cały sezon. Było troche zlych emocji, ale wszystko się wspaniale skończylo. A w Berlinie.... dajcie z siebie wszystko co ma byc to bedzie.
Rok temuCarlitos 3, w tym pewnie 2, wiec za rok juz bedzie królem strzelców, aby ukoronowac przygode w Italii.
- freddie88
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2009
- Posty: 110
- Rejestracja: 18 marca 2009
Szkoda ze Tevez nie trafił karnego;( mogło byc 3-1 dla nas skonczyło sie2-2 Pepe czerwo 

Myślę, że piosenki Queen są czystym eskapizmem , są jak dobry film.,,Uwielbiam Królową.
Wyczynia niesamowite rzeczy-Freddie Mercury:)
Wyczynia niesamowite rzeczy-Freddie Mercury:)
- jackop
- Juventino
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Posty: 7309
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Podziekował: 20 razy
- Otrzymał podziękowanie: 70 razy
Andrzej po powrocie do Turynu może zacząć opróżniać szafkę. Nie tyle co nic nie daje; on coraz wyraźniej przeszkadza tej drużynie grać w piłkę.
Swoją stratą Tevez podarował Toniemu tytuł króla strzelców. W ostatnich tygodniach Carlitos odstawia klasycznego "Krasicia". Przyjęcie piłki, balans ciałem i zwód do prawej nogi. W 90% tak zaczyna swoje akcje, nawet niewidomy by to zauważył.
Fajnie, że na koniec sezonu nie było porażki. Czy wygramy Ligę Mistrzów czy nie, trzeba przewietrzyć nasz skład.
Swoją stratą Tevez podarował Toniemu tytuł króla strzelców. W ostatnich tygodniach Carlitos odstawia klasycznego "Krasicia". Przyjęcie piłki, balans ciałem i zwód do prawej nogi. W 90% tak zaczyna swoje akcje, nawet niewidomy by to zauważył.
Fajnie, że na koniec sezonu nie było porażki. Czy wygramy Ligę Mistrzów czy nie, trzeba przewietrzyć nasz skład.

O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
- The_Sickness
- Juventino
- Rejestracja: 04 listopada 2003
- Posty: 281
- Rejestracja: 04 listopada 2003
Bura się należy po tym meczu piłkarzom, beznadziejne podejście do meczu, jeżeli nie chciało im się grać to mogli powiedzieć w szatni "Panie trenerze nie chce mi się grać niech zagra ktoś inny". 2 akcje po których padły bramki dla nas to jedyny pozytyw po tym meczu. Nonszalancja i niechciejstwo Teveza, który nawet nie chciał powalczyć o tytuł króla strzelców, Pirlo dobra piłka do Padoina i na tym koniec, Pogba pokazał, że nie zasługuje na finał z Barceloną, Llorente oprócz bramki też same straty. W obronie błędy, mnóstwo niedokładności, lelum polelum. Ostatni mecz w sezonie zasadniczym i musieli mi zaserwować taką kaszankę. Szkoda.
Nie rozumiem wyjściowej jedenastki, ma się jeden mecz przed finałem i to można coś poćwiczyć, stałe fragmenty, spróbować się cofnąć i zagrać kontratak, milion elementów można udoskonalić, przemyśleć. Rozumiem że Hallas to nie jest nawet Barcelona C, ale jaki sens ma wypuszczanie na boisko tylu zawodników potencjalnie grających finał za tydzień tylko po to żeby grali. Bez ładu, składu i pomyślunku.
Nie rozumiem wyjściowej jedenastki, ma się jeden mecz przed finałem i to można coś poćwiczyć, stałe fragmenty, spróbować się cofnąć i zagrać kontratak, milion elementów można udoskonalić, przemyśleć. Rozumiem że Hallas to nie jest nawet Barcelona C, ale jaki sens ma wypuszczanie na boisko tylu zawodników potencjalnie grających finał za tydzień tylko po to żeby grali. Bez ładu, składu i pomyślunku.
- MRN
- Juventino
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Posty: 8709
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Podziekował: 13 razy
- Otrzymał podziękowanie: 205 razy
Nie chcesz wygrać 3-1 to remisujesz 2-2...historia się powtarza bo już to w Veronie przechodziliśmy, podobnie jak w Cesenie...no i znowu niewykorzystany karny przedtem...niby mecz bez znaczenia ale wkurzyłem się zdrowo bo jednak oglądałem ten mecz bez wyrazu..
Bramka na 2-2 to kompromitacja..trzech chłopów stoi koło gościa a ten wyskakuje i piłka 5 minut turla się do bramki...choć myślami, nasi zawodnicy już w Berlinie byli to jednak nie jest to żadne usprawiedliwienie...
Bramka na 2-2 to kompromitacja..trzech chłopów stoi koło gościa a ten wyskakuje i piłka 5 minut turla się do bramki...choć myślami, nasi zawodnicy już w Berlinie byli to jednak nie jest to żadne usprawiedliwienie...
Ostatnio zmieniony 30 maja 2015, 20:07 przez MRN, łącznie zmieniany 1 raz.

- Patrol
- Juventino
- Rejestracja: 05 lipca 2005
- Posty: 260
- Rejestracja: 05 lipca 2005
Mecz o pietruchę, ale tytuł rodem z FM'a "Jak nie należy grać w obronie" pasuje jak ulał!
Cóż, historia lubi się powtarzać. Oby tylko Max nie zarządził karnego treningu, jak swego czasu Antek
Na plus Pereyra, a na minus Gigi, który mógł zachować się lepiej przy obu bramkach. Tak czy inaczej dobre przetarcie przed finałem, bo bez kontuzji.
Nie zdziwię się jak pewnego dnia zabraknie nam bramkarza (odpukać!) i pomiędzy słupkami stanie Padoin. Wszechstronność Szymka jest godna podziwu


Nie zdziwię się jak pewnego dnia zabraknie nam bramkarza (odpukać!) i pomiędzy słupkami stanie Padoin. Wszechstronność Szymka jest godna podziwu
