LM 13/14 (gr. B) [2]: JUVENTUS 2-2 Galatasaray
- Mehehehe
- Juventino
- Rejestracja: 09 stycznia 2013
- Posty: 1656
- Rejestracja: 09 stycznia 2013
- Podziekował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 18 razy
Mam nadzieję, że Antek nagle nie wpadnie na pomysł, że tylko Tevez gra na poziomie miedzynarodowym (z napadziorów) i nie zagrali 3-5-1-1 z Markizem za nim...
- gregor_g4
- Juventino
- Rejestracja: 14 października 2003
- Posty: 1139
- Rejestracja: 14 października 2003
ta pierwszy z brzegu przyklad Inter....iltalismano pisze:gregor_g4 pisze:za takie cos co oni odwalaja ostatnio to powinni dostac po pensji - to jest pierwsza sprawa.
Druga, uwazam ze z wloskim trenerem sukcesu nie osiagniemy i tyle.....
to co obserwujemy teraz powtarza sie co roku, zmieniaja sie tylko pilkarze....
WHAAAAAAAAAAAAAT?
A niby na jakiej podstawie to oceniasz?
Jeżeli Włoski klub wygrywał LM to tylko z Włoskim trenerem.
Rozumiem ze mozna psioczyć na Matriego czy Padoina, ale żeby wywalać Antosia po 5 kolejce za to że meczu nie przegrał...
wloska mysl szkoleniowa wg mnie jest konserwatywna i przestarzala, do tego dochodzi ciagle ciagota do catenaccio....
tu trzeba kogos z zagranicy kto wybije z glowy gre na 1-0 bo pozniej czesto gesto sie to konczy 1-1.....
nie mam nic do Conte, jest w porzo, mozemy z nim wygrac slaba serie a co dla mnie wyczynem mega nie bedzie.
ale prawda taka ze w Europie z nim nic nie osiagniemy...
a to co odstawiaja pilkarzyki to inna bajka....
- szczypek
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Posty: 5533
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Przecież Ty nawet nie wiesz co to jest catenaccio. Nikt już tego nie gra.gregor_g4 pisze:wloska mysl szkoleniowa wg mnie jest konserwatywna i przestarzala, do tego dochodzi ciagle ciagota do catenaccio....
Rzeczywiście, każdy mecz od trzech lat gramy na 1:0, dlatego takim wynikiem kończy się pewnie kilka procent wszystkich spotkań. Pozdro.gregor_g4 pisze:tu trzeba kogos z zagranicy kto wybije z glowy gre na 1-0 bo pozniej czesto gesto sie to konczy 1-1.....
Taaa, gdyby zamiast Conte był z nami Mourinho, to wygranie słabej Serie A byłoby mega wyczynem.gregor_g4 pisze:nie mam nic do Conte, jest w porzo, mozemy z nim wygrac slaba serie a co dla mnie wyczynem mega nie bedzie.
Pieprzysz stary jakieś swoje farmazony, Juventus już w poprzednim sezonie zaprezentował się bardzo dobrze w Europie. Przegraliśmy z późniejszym zwycięzcą, którego nikt nie był w stanie zatrzymać (wielka Barcelona z niewłoskim trenerem przegrała dwumecz 7 bramkami). Tyle w temacie.
- Dante93
- Juventino
- Rejestracja: 21 lutego 2011
- Posty: 1331
- Rejestracja: 21 lutego 2011
No nawet bym więcej powiedział, nikt tego nie gra od jakichś 50 lat.szczypek pisze:Przecież Ty nawet nie wiesz co to jest catenaccio. Nikt już tego nie gra.gregor_g4 pisze:wloska mysl szkoleniowa wg mnie jest konserwatywna i przestarzala, do tego dochodzi ciagle ciagota do catenaccio....
Do meczu z Galatą podchodze na spokojnie (jak do każdego innego) i glęboko wierze, że osiągniemy na tyle korzystny rezultat, że nie skomplikujemy sobie sprawy wyjścia z grupy. O styl jakoś bardzo się nie spinam, w lidze mistrzów na ten moment priorytetem dla mnie są zwycięstwa. Inna sprawa w lidze gdzie licze, że z Milanem w końcu obejrzymy kawałek dobrej piłki, bo może to troche przykre co teraz napisze, ale od kilku kolejek lepiej się bawie oglądając inne zespoły z czołówki z Serie A niż nasz do bólu przewidywalny i fartowny Juventus. Oby Antoś to zmienił.
ktoś tam pisze:"(...)oni sa chorzy na zwyciestwa"
- gregor_g4
- Juventino
- Rejestracja: 14 października 2003
- Posty: 1139
- Rejestracja: 14 października 2003
blablablaszczypek pisze:Przecież Ty nawet nie wiesz co to jest catenaccio. Nikt już tego nie gra.gregor_g4 pisze:wloska mysl szkoleniowa wg mnie jest konserwatywna i przestarzala, do tego dochodzi ciagle ciagota do catenaccio....
Rzeczywiście, każdy mecz od trzech lat gramy na 1:0, dlatego takim wynikiem kończy się pewnie kilka procent wszystkich spotkań. Pozdro.gregor_g4 pisze:tu trzeba kogos z zagranicy kto wybije z glowy gre na 1-0 bo pozniej czesto gesto sie to konczy 1-1.....
Taaa, gdyby zamiast Conte był z nami Mourinho, to wygranie słabej Serie A byłoby mega wyczynem.gregor_g4 pisze:nie mam nic do Conte, jest w porzo, mozemy z nim wygrac slaba serie a co dla mnie wyczynem mega nie bedzie.
Pieprzysz stary jakieś swoje farmazony, Juventus już w poprzednim sezonie zaprezentował się bardzo dobrze w Europie. Przegraliśmy z późniejszym zwycięzcą, którego nikt nie był w stanie zatrzymać (wielka Barcelona z niewłoskim trenerem przegrała dwumecz 7 bramkami). Tyle w temacie.
Ty wiesz co to catenaccio i nie pieprzysz farmazonow, a zaloze sie ze zanim ja ogladalem mecze Juve, to Ty nawet jeszcze nie wiedziales ze im bedziesz kibicowac...
zaprezentowalismy sie tak wspaniale w Europie ze w slabiutkiej grupie mielismy problemy z Nord costam i nie duzo braklo a bysmy z niej nie wyszli...
pisz sobie dalej na forum i wal konia pod wyniki 4-0 z Lazio, a w przerwach rozbijaj posty na jeszcze drobniejsze cytaty.
od lat gramy gowno w pucharach i to sie nie zmieni pod wodza Conte, czego nie chce i ani sobie ani Tobie nie zycze.
- szczypek
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Posty: 5533
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Wiem, ja bardzo dobrze wiem, bo się kilka lat temu bardzo dokładnie temu terminowi przyjrzałem.gregor_g4 pisze:Ty wiesz co to catenaccio i nie pieprzysz farmazonow, a zaloze sie ze zanim ja ogladalem mecze Juve, to Ty nawet jeszcze nie wiedziales ze im bedziesz kibicowac...
Mieliśmy problemy w JEDNYM meczu? I wychodząc z grupy z pierwszego miejsca niedużo brakowało a byśmy z niej nie wyszli? Stary, co Ty tam wąchasz...gregor_g4 pisze:zaprezentowalismy sie tak wspaniale w Europie ze w slabiutkiej grupie mielismy problemy z Nord costam i nie duzo braklo a bysmy z niej nie wyszli...
Jeśli swoją "rację" argumentujesz:gregor_g4 pisze:od lat gramy gowno w pucharach i to sie nie zmieni pod wodza Conte, czego nie chce i ani sobie ani Tobie nie zycze.
- catenaccio,
- włoskim szkoleniowcem,
- latami posuchy przed Conte w Europie,
to nie mamy chyba dłużej o czym rozmawiać.
- Lucas87
- Juventino
- Rejestracja: 13 kwietnia 2013
- Posty: 1937
- Rejestracja: 13 kwietnia 2013
Facet co Ty pierniczysz
Serie A- słaba liga
A ile na świecie jest piłkarskich lig, które z czystym sumieniem można uznać za silniejsze-bo moim zdaniem dwie albo trzy. Conte nie gwarantuje sukcesów
Pewnie, bowiem dwa mistrzostwa z rzędu tej słabej włoskiej ligi to nic...Jakby triumfował w Ligue 1 z budowanymi za pieniądze oligarchów Monaco lub PSG to byłby gość :!: No w Europie również tragedia- potknięcie się dopiero na najsilniejszym (przynajmniej w tamtym momencie) zespole na świecie w 1/4 finału Ligi Mistrzów w debiutanckim sezonie Conte w tych rozgrywkach. Remis z Duńczykami komedia owszem, ale ten słaby Juventus ostatecznie wygrał wspominaną grupę, wyprzedzając mocnych Ukrainców i eliminując obrońcę tytułu
No jeśli chodzi o występ Teveza w meczu to sytuacja nie jest wcale prosta.
Z jednej strony ryzyko nabawienia się gorszego urazu, a z drugiej brak Argentyńczyka może być równoznaczny z kolejną stratą punktów. I wówczas osobnicy hejtujący- Conte faktycznie będą mogli otworzyć szampana...
EDIT:

Serie A- słaba liga



No jeśli chodzi o występ Teveza w meczu to sytuacja nie jest wcale prosta.
Z jednej strony ryzyko nabawienia się gorszego urazu, a z drugiej brak Argentyńczyka może być równoznaczny z kolejną stratą punktów. I wówczas osobnicy hejtujący- Conte faktycznie będą mogli otworzyć szampana...
EDIT:
Od kiedy catenaccio oznacza zamknięcie rywala na jego polu karnym???!!! Pytanie za 1000 pkt... :rotfl:gregor_g4 pisze:po wyjsciu na prowadzenie Juventus zamknal rywala na jego polowie, a wrecz polu karnym, nie dopuszczajac do zagrozenia pod wlasna bramka, z wyjatkiem sporadycznych kontr, a Juventus uparcie dazyl do powiekszenia prowadzenia.gregor_g4 pisze:
ja wiem, ze najwazniejszy jest wynik, a po czasie zapomina sie o stylu w jakim zostal osiagniety....
Ostatnio zmieniony 01 października 2013, 20:17 przez Lucas87, łącznie zmieniany 2 razy.
SANCTI PER FIDEM VICERUNT REGNA OPERATI SUNT IUSTITIAM.
- gregor_g4
- Juventino
- Rejestracja: 14 października 2003
- Posty: 1139
- Rejestracja: 14 października 2003
swietnie ze sie temu terminowi dokladnie przyjrzales, a ja obejrzalem wiele meczow, w ktorym moglem zobaczyc catenaccio...
i wiesz, uwazam, ze nie rozni sie ono niczym od tego co Juve rok temu zprezentowalo po wyjsciu na prowadzenie na Celtic Park - czyli wlasciwie przez caly mecz...
na tle sredniakow jakimi jest Celtic, mialo to dobry efekt, chociaz pod bramka bylo goraco...
nastepny juz mecz z Bayernem - sytuacja identyczna, tylko w druga strone.
otwarcie meczu a my juz w plecy... porownaj sobie gre przegrywajacego z nami Celticu, a gre nasza gdy przegrywalismy z Bayernem...
i co wiecej uwazam ze we wloskich glowach jest ono bardzo mocno dalej zakorzenione i wybic je nie jest latwo...
i wiesz, uwazam, ze nie rozni sie ono niczym od tego co Juve rok temu zprezentowalo po wyjsciu na prowadzenie na Celtic Park - czyli wlasciwie przez caly mecz...
na tle sredniakow jakimi jest Celtic, mialo to dobry efekt, chociaz pod bramka bylo goraco...
nastepny juz mecz z Bayernem - sytuacja identyczna, tylko w druga strone.
otwarcie meczu a my juz w plecy... porownaj sobie gre przegrywajacego z nami Celticu, a gre nasza gdy przegrywalismy z Bayernem...
i co wiecej uwazam ze we wloskich glowach jest ono bardzo mocno dalej zakorzenione i wybic je nie jest latwo...
- szczypek
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Posty: 5533
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Czyli chcesz mi powiedzieć, że to co Juventus robił na Caltic Park to było catenaccio, tak? Ok, powiedz mi w takim razie (żeby mnie tak definitywnie uświadomić), co konkretnie Juventus robił w tamtym meczu z catenaccio (bo samo powiedzenie, że to było catenaccio, to trochę mało, bo tak samo można wziąć dowolny mecz i o nim tak powiedzieć)?gregor_g4 pisze:swietnie ze sie temu terminowi dokladnie przyjrzales, a ja obejrzalem wiele meczow, w ktorym moglem zobaczyc catenaccio...
i wiesz, uwazam, ze nie rozni sie ono niczym od tego co Juve rok temu zprezentowalo po wyjsciu na prowadzenie na Celtic Park - czyli wlasciwie przez caly mecz...
Zanim zaczniesz polecam ten temat:
http://forum.juvepoland.com/viewtopic.php?t=23296
- gregor_g4
- Juventino
- Rejestracja: 14 października 2003
- Posty: 1139
- Rejestracja: 14 października 2003
po wyjsciu na prowadzenie Juventus zamknal rywala na jego polowie, a wrecz polu karnym, nie dopuszczajac do zagrozenia pod wlasna bramka, z wyjatkiem sporadycznych kontr, a Juventus uparcie dazyl do powiekszenia prowadzenia.szczypek pisze:Czyli chcesz mi powiedzieć, że to co Juventus robił na Caltic Park to było catenaccio, tak? Ok, powiedz mi w takim razie (żeby mnie tak definitywnie uświadomić), co konkretnie Juventus robił w tamtym meczu z catenaccio (bo samo powiedzenie, że to było catenaccio, to trochę mało, bo tak samo można wziąć dowolny mecz i o nim tak powiedzieć)?gregor_g4 pisze:swietnie ze sie temu terminowi dokladnie przyjrzales, a ja obejrzalem wiele meczow, w ktorym moglem zobaczyc catenaccio...
i wiesz, uwazam, ze nie rozni sie ono niczym od tego co Juve rok temu zprezentowalo po wyjsciu na prowadzenie na Celtic Park - czyli wlasciwie przez caly mecz...
Zanim zaczniesz polecam ten temat:
http://forum.juvepoland.com/viewtopic.php?t=23296
ja wiem, ze najwazniejszy jest wynik, a po czasie zapomina sie o stylu w jakim zostal osiagniety....
- Vimes
- Juventino
- Rejestracja: 06 maja 2003
- Posty: 5874
- Rejestracja: 06 maja 2003
Kompletnie bezsensowny argument, jeżeli w ogóle można to nazwać argumentem, bo to kompletna bzdura. Po pierwsze, dlatego, że jednak z tej grupy wyszliśmy z pierwszego miejsca. Po drugie, problemy z słabszymi zespołami to nie tylko nasza specjalność. Bayern przegrał w poprzedniej edycji z BATE, Barcelona przegrała z Celtikiem. W tej edycji Chelsea z portugalskim trenerskim wybrańcem przegrała na własnym stadionie z Basel, chociaż gra 4231 i bardzo dobrych skrzydłowych oraz napastników ma aż nadto. Jakby dobrze poszukać to pewnie takich przykładów znalazłoby się jeszcze więcej, takie wpadki po prostu się zdarzają. Jeszcze za kadencji Ranieriego potrafiliśmy w grupie dwa razy zremisować z BATE i dwa razy ograć Real, taki urok Juventusu.gregor_g4 pisze:zaprezentowalismy sie tak wspaniale w Europie ze w slabiutkiej grupie mielismy problemy z Nord costam i nie duzo braklo a bysmy z niej nie wyszli...
Pozujesz na dorosłego, a rzucasz tekty na poziomie niewychowanego gimnazjalisty.gregor_g4 pisze:pisz sobie dalej na forum i wal konia pod wyniki 4-0 z Lazio
- zahor
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 3817
- Rejestracja: 23 listopada 2009
Jak nie z Włoch, to jest taki trener z Czech, który z pewnością nie ma ciągot do catenaccio, z którym Juventus na pewno nie grałby na 1-0 (prędzej na 1-5), do tego wydaje mi się że chwilowo nie ma on pracy więc tym lepiej dla nas.gregor_g4 pisze: wloska mysl szkoleniowa wg mnie jest konserwatywna i przestarzala, do tego dochodzi ciagle ciagota do catenaccio....
tu trzeba kogos z zagranicy kto wybije z glowy gre na 1-0 bo pozniej czesto gesto sie to konczy 1-1.....
Natomiast poważniejszych użytkowników chciałbym zapytać jak to jest z Tevezem - decyzja ma zapaść jutro, to wiemy, ale do kiedy trzeba zgłosić meczową '18'? Czy po prostu Tevez będzie tam zgłoszony tak czy siak, w razie czego po prostu będzie siedział kontuzjowany na ławie i zajmował jedno miejsce? We Włoszech tego problemu nie ma, ale w LM każde miejsce dla rezerwowego jest ważne.
- szczypek
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Posty: 5533
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Wydaje Ci się, że jak jakiś zespół wygrywa 1:0 i zamiast z całych sił dążyć do strzelenia kolejnej bramki stara się grać bardzo dobrze w defensywie, to od razu jest catenaccio. To nie jest catenaccio. Doucz się, synku.gregor_g4 pisze:po wyjsciu na prowadzenie Juventus zamknal rywala na jego polowie, a wrecz polu karnym, nie dopuszczajac do zagrozenia pod wlasna bramka, z wyjatkiem sporadycznych kontr, a Juventus uparcie dazyl do powiekszenia prowadzenia.
ja wiem, ze najwazniejszy jest wynik, a po czasie zapomina sie o stylu w jakim zostal osiagniety....